Dodaj do ulubionych

Firma poszukuje programisty

19.09.05, 15:52

Firma MAP-P.Groszyk Złoty Autoryzowany Partner Systemu Symfonii® mieszczący
się w Legionowie poszukuje PROGRAMISTY.

WYMAGANIA:
wiek do 40 lat
prawo jazdy
własny samochód
doświadczenie w pisaniu aplikacji bazodanowych
znajomość MS SQL; Microsoft Visual Basic; Microsoft Visual Studio NET będzie
dodatkowym atutem
znajomość innych języków programowania oraz Systemu Symfonia® będzie
dodatkowym atutem

WYKSZTAŁCENIE:
wyższe lub student ostatniego roku

JĘZYKI OBCE:
angielski na poziomie czytania dokumentacji technicznej.

Cv pokrywające się z wymaganiami proszę przesłać na Fax (22) 774-40-02 lub
na e-mail:biuro@mappg.pl .

Obserwuj wątek
    • alsor Re: Firma poszukuje programisty 20.09.05, 00:25
      Rozumiem, że trzeba będzie programować w samochodzie.
      A może chodzi o kierowcę dla informatyka - ten drugi lubi sobie pogadać...
      • marzena1996 Re: Firma poszukuje programisty 20.09.05, 09:10
        Witam, strasznie śmieszne, ale chyba nie dla kogoś, kto poszukuje pracy i wie,
        na czym ona polega. Zawsze do Klienta mona dojechać autobusem albo na rowerze
        tylko my takiej osoby nie potrzebujemy, która ciągle będzie się spóźniać
        lub ............. druga opcje dopowiedz sobie sam.
        • vethe Re: Firma poszukuje programisty 29.09.05, 15:05
          Hehehe! Odpowied? Alsora mnie rozwali?a!! W?a?nie takie s? wymagania wielu pracodawców. Jak
          dziadu nie masz swojego auta, to bardzo nam przykro... No i powszechnie wiadomo, ˝e tylko jazda
          w?asnym samochodem (najlepiej nie kompromituj?cym wizerunku firmy) daje gwarancje
          punktualno?ci...
          Pozdrawiam
        • koxmita Re: Firma poszukuje programisty 22.10.05, 16:16
          marzena1996 napisała:

          > Witam, strasznie śmieszne,
          równie smieszne jak ogłoszenie

          > Zawsze do Klienta mona dojechać autobusem albo na rowerze
          > tylko my takiej osoby nie potrzebujemy, która ciągle będzie się spóźniać
          > lub .............

          tylko po cholerę programista ma jechać do klienta ??
          • alsor Re: Firma poszukuje programisty 23.10.05, 21:22
            Jak to, po cholerę?
            Jedzie do klienta, ten mu mówi jakiego programu potrzebuje,
            informatyk siada przy klawiaturze, robi ten program,
            kasuje gościa i sprawa załatwiona...
            • marzena1996 Re: Firma poszukuje programisty 24.10.05, 09:20
              Witam

              cieszę że jednak są ludzie którzy wiedzą na czym polega praca programisty - a
              mit o tym że programista to człowiek który siedzi przy komputerze od 8.30 -
              16.30 - chyba dawno już minął. Wielkie uznanie za poparcie
              • koxmita Re: Firma poszukuje programisty 24.10.05, 09:25
                marzena1996 napisała:

                > mit o tym że programista to człowiek który siedzi przy komputerze od 8.30 -
                > 16.30 - chyba dawno już minął.

                nie Pani Marzeno - ten jak to Pani nazwałą "mit" się jeszcze nie zaczął.
                to zwykłe prawo pracownika do pracy zgodnie z przepisami, a nie jakby Pani
                chciała niewolnictwo.
            • koxmita Re: Firma poszukuje programisty 24.10.05, 09:22
              alsor napisał:

              > Jak to, po cholerę?
              > Jedzie do klienta, ten mu mówi jakiego programu potrzebuje,
              > informatyk siada przy klawiaturze, robi ten program,
              > kasuje gościa i sprawa załatwiona...

              nie snujmy domysłów, proszę.
              może jednak Pani Marzena się wypowie na zadane pytanie ?? Może nawet przedstawi
              zakres obowiązków takiego "programisty". To może być bardzo ciekawa lektura: "w
              którą stronę ewolucja prowadzi programistę ".

              może żeby zachęcić Panią Marzenę przedstawię zakres obowiązków jakie ma u mnie
              programista:
              - wykonać oprogramowanie zgodnie z projektem (jeśli w projekcie są błędy to je
              zgłosić) i założeniami obowiązującymi w firmie (standardy, notacje)
              - przetestować oprogramowanie przed przekazaniem "dalej"
              - zrobienie odpowiedniej notki z wykonanej pracy

              do obowiązków pobocznych należy:
              - zadbanie o komputer
              - instalacja softu potrzebnego do pracy na własnym kompie
              - reinstalacja systemu na własnym kompie
              - i takie tam rzeczy

              coś czego NIE wolno programiście
              - prowadzenie rozmów z klientem, a zwłaszcza rozmów telefonicznych
              (nieudokumentowanych)

              • busio71 Re: Firma poszukuje programisty 28.10.05, 14:52

                Cieszę się że nie jestem zatrudniony u Koxmity - słoneczko oglądałbym tylko w
                sobotę i niedzielę gdyż okna są pewnie pozasłaniane żeby nikt przez okno na
                monitor nie spojrzał.... a na drzwiach w czasie pracy wisi wielka kłódka.

                U mnie o kondycję komputera dba dział serwisu (pozdrawiam), a z instalacją
                systemu operacyjnego i nie tylko można zwrócić sie do działu wdrożeń (tez
                pozdrawiam) Bezpośredni kontak z klientem pozwala mi nie tylko dokładnie poznać
                jego potrzeby, doradzić najlepsze (często polegające na kompromisie między ceną
                a zapotrzebowaniem) rozwiązanie, ustalić drogę rozwoju już posiadanego
                oprogramowania, ale także uniknąć monotonii pracy przed komputerem, poznać
                nowych ludzi, nauczyć sie patrzeć na aspekt informatyki wzrokiem odbiorcy
                (trochę to inaczej wygląda niż od kuchni).


                busio
                • koxmita Re: Firma poszukuje programisty 30.10.05, 13:12
                  busio71 napisał:

                  >
                  > Cieszę się że nie jestem zatrudniony u Koxmity - słoneczko oglądałbym tylko w
                  > sobotę i niedzielę gdyż okna są pewnie pozasłaniane żeby nikt przez okno na
                  > monitor nie spojrzał.... a na drzwiach w czasie pracy wisi wielka kłódka.
                  ja też się cieszę, że u mnie nie pracujesz - mało zrozumiałeś z tego co
                  napisałem.

                  > U mnie o kondycję komputera dba dział serwisu (pozdrawiam),
                  nie wiem czy widziałeś, ale ja podzieliłem obowiązki na główne i poboczne. Może
                  ustosunkuj się do głównych - pewnie jako programista jak masz coś napisać
                  idziesz do "działu programowania".

                  > a z instalacją systemu operacyjnego i nie tylko można zwrócić sie do działu
                  > wdrożeń

                  bardzo ciekawa rola działu wdrożeń (podasz nazwę firmy ??). Nie spotkałem się z
                  taką nigdy. Do tej pory myślałem, że dział wdrożeń zajmuje się jak sama nazwa
                  mówi "wdrażaniem oprogramowania" u klienta. A tu taka niespodzianka.
                  U mnie robi się to samemu jak się potrafi. A jak nie to robi to "dział
                  serwisu" :D


                  > Bezpośredni kontak z klientem pozwala mi nie tylko dokładnie poznać
                  > jego potrzeby, doradzić najlepsze (często polegające na kompromisie między
                  > ceną a zapotrzebowaniem) rozwiązanie, ustalić drogę rozwoju już posiadanego
                  > oprogramowania,

                  pomiędzy "ceną z zapotrzebowaniem" ?? a może jeszcze faktury wypisujesz, co ??
                  "Programista", bo o nim tu mowa nie powinien kontaktować się z klientem
                  końcowym, a już na 100% nie powinien negocjować z nim cen i - co gorsza -
                  ustalać drogi rozwoju softu. Z paru przyczyn: nie umie tego, nie jest do tego
                  upoważniony, kasa jest tajemnicą itd. Pierwszym zajmują się handlowcy, drugim
                  analitycy/projektanci.

                  > ale także uniknąć monotonii pracy przed komputerem, poznać
                  > nowych ludzi,
                  wystarczy pójść na imprezkę (o ile oczywiście masz na to czas powiędzy
                  pisaniem, rozmowami i wypisywaniem faktur).

                  > nauczyć sie patrzeć na aspekt informatyki wzrokiem odbiorcy
                  > (trochę to inaczej wygląda niż od kuchni).
                  żeby to zobaczyć wystarczy popracować jako tester. Zresztą preferowaną przez ze
                  mnie drogą "kariery" jest bycie programistą po wcześniejszym byciu testerem.
                  Bycie testerem naprawdę uczy pokory i szacunku dla pracy.

                  zapomniałes dodać "piszę to wszystko z przystaionym pistoletem do głowy ...." :D

                  pozdrowienia
                  • alsor programistyk 30.10.05, 14:45
                    W większych firmach można sobie dzielić na konsultantów, projektantów,
                    analityków, programistów, testerów, no i oczywiście 23 sekretarki w sześciu
                    kategoriach specjalizacji, które nierzadko rządzą całą resztą podczas
                    nieobecności szefostwa.

                    W małych firmach wygląda to inaczej.

                    Jakie obowiązki ma programista?
                    Tak ogólnie, to coś takiego jak programista nie istnieje - uczelnie produkują
                    tylko informatyków. Traktowanie programowania, jako niezależnej dziedziny
                    (bez powiązania z projektowaniem, analizowaniem, itp.) nie ma większego sensu.

                    Z twoich uwag można wywnioskować, że programista to taka mówiąca maszyna do
                    kodowania. Każda maszyna ma bezawaryjnie zasuwać i przy tym zużywać minimum
                    energii, po wyeksploatowaniu wywala się ją na złom i kupuje nową.
                    Takie podejście, do roli pracownika, funkcjonowało w przedwojennym kapitalizmie.
                    • koxmita Re: programistyk 03.11.05, 09:50
                      alsor napisał:

                      > W większych firmach można sobie dzielić na konsultantów, projektantów,
                      > analityków, programistów, testerów, no i oczywiście 23 sekretarki w sześciu
                      > kategoriach specjalizacji, które nierzadko rządzą całą resztą podczas
                      > nieobecności szefostwa.
                      ale to nie chodzi o podział. Chodzi o stanowiska i przypisane im obowiązki.
                      Dojdzie do tego, że programista to będzie osoba, która pracuje w firmie
                      informatycznej i jeździ po klientach.

                      Stań po stronie pracodawcy, który chce zatrudnić nowego pracownika. Trafia do
                      niego CV gdzie gość jako stanowisko pracy podał : "programista", a tak naprawdę
                      to był programistą, projektantem i analitykiem. Jak nie przeczytasz dokładnie
                      tego co robił (a pracodawcy nie czytają, bo podań mają w cholerę), to mimo, że
                      taka osoba spełnia oczekiwania (bo ma doświadczenie) może zostać odrzucona.
                      Podczas gdy zapis "projektant-programista" już taką osobę kwalifikuje do
                      dalszej rekrutacji.


                      > W małych firmach wygląda to inaczej.
                      to wystarczy napisać, że szuka się człowieka "do wszystkiego" a nie
                      programisty. Dlaczego jak szukasz "górnika" to wiesz, że ma to być osoba, która
                      potrafi kopać, a samochodu nie musi posiadać ?? bo zawód określa pewne
                      obowiązki, które trzeba będzie wykonywać.

                      > Jakie obowiązki ma programista?
                      > Tak ogólnie, to coś takiego jak programista nie istnieje - uczelnie produkują
                      > tylko informatyków.

                      > Traktowanie programowania, jako niezależnej dziedziny
                      > (bez powiązania z projektowaniem, analizowaniem, itp.) nie ma większego sensu.
                      to że ktoś ma pojęcie o projektowaniu nie oznacza, że nadaje się do
                      projektowania. Stąd specjalizacje.


                      > Z twoich uwag można wywnioskować, że programista to taka mówiąca maszyna do
                      > kodowania. Każda maszyna ma bezawaryjnie zasuwać i przy tym zużywać minimum
                      > energii, po wyeksploatowaniu wywala się ją na złom i kupuje nową.
                      Wiesz - kompletnie ciebie nie rozumiem. W swoje pierwszej wypowiedzi zakpiłeś z
                      ogłoszenia. A ja tylko pociągnąłem to dalej kpiąc dalej. Bo jak można pisac, że
                      się szuka programisyty i jako warunek dawać posiadanie auta ?? Może się szuka
                      programisty-wdrożeniowca, może programisty-projektanta? a może człowieka od
                      wszystkiego i wówczas szuka się "informatyka".


                      > Takie podejście, do roli pracownika, funkcjonowało w przedwojennym
                      > kapitalizmie
                      nie wiem - aż tak stary nie jestem

                      pozdrowienia
                      kox

                      EOF

                      szkoda tylko, że Pani Marzena nie przedstawiła zakresu obowiązków.
              • arius5 Re: Firma poszukuje programisty 05.11.05, 23:55
                to sie teraz nazywa chyba "konsulent - programista", czyli osoba ktora skupia
                dwie funkcje: klasyczny programista plus facet od kontaktow z klientem i od
                marketingu.
                Tak sie to rozwinelo na swiecie i coraz rzadziej firmy poszukuja "programista i
                nic wiecej".
                A za nadgodziny sie placi albo daje wolne, ciekawe kiedy to dotrze do Polski.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka