Dodaj do ulubionych

rozczarowana 27-latka

28.05.08, 21:58
kolejny raz życie podłożyło mi nogę, zacznę chyba przyzwyczajać się do
samotności, czy to możliwe?
Obserwuj wątek
    • konwalia-2 Re: rozczarowana 27-latka 29.05.08, 07:32
      o jak najbardziej a potem to już tak się przyzwyczaisz ze bedzie Ci
      z nia bardzo dobrze.
      • ravenheart1 Re: rozczarowana 27-latka 29.05.08, 14:27
        pozornie to jest możliwe, ale tylko pozornie ...
        • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 29.05.08, 18:23
          no to co ma robić przyklapnięty kwiatuszek? za każdym razem jest trudniej przez
          to przechodzić i coraz trudniej zdobyć się na to, żeby przełamać się i dać
          szansę komuś innemu.

          niestety moje gg jest nie do uruchomienia, mam zabezpieczenia w komputerze
          lepsze niż w pentagonie i nie mogę zainstalować a fachowcem komputerowym to ja
          nie jestem...
        • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 29.05.08, 19:11
          z komunikatorów u mnie jako tako chodzi tlen: fajny kwiatuszek@tlen.pl
      • toms64 Re: rozczarowana 27-latka 29.05.08, 14:34
        Jak się przyzwyczaisz to czasami będzie Ci tak dobrze jak kretowi
        przechodzącemu w poprzek Alei Jerozolimskich w godzinach szczytu ,
        ale każdy jest swoim kowalem ....
        • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 29.05.08, 18:25
          wizja genialna, to już lepiej chyba nakryć się prześcieradłem i czołgać na
          cmentarz, innych możliwości nie ma?
    • zarovich Re: rozczarowana 27-latka 29.05.08, 17:53
      Jak najbardziej. Czasami jest to męczące ale niewątpliwie lepsza samotność niż
      nieudany związek. Jeśli ktoś ma takowe za sobą to wtedy powinien sobie je
      przypomnieć w chwilach słabości. I od razu samotność wyda mu się całkiem znośnasmile
      • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 29.05.08, 19:57
        u mnie to tak nie działa, rozpamiętywanie jeszcze bardziej mnie dobija, czuję
        się wtedy podwójnie beznadziejnie. Ostatnio na wspomnienie mojego eksa reaguję
        agresją, na szczęście go nie widuję (chociaż dopiero teraz zaczynam to
        doceniać), jednakże często mijam miejsce jego pracy i mam wtedy wielką ochotę
        rzucać kamieniem w jego samochód, to jedno z jego najczulszych miejsc, innych
        raczej nie ma.
        • toms64 Re: rozczarowana 27-latka 30.05.08, 09:49
          Zostaw takie wspomnienia na boku , schowaj głęboko do szuflady ,
          zrób reset , jak wracają sięgnij po książkę wypożycz film idz do
          przyjaciółki z braku zainteresowania same odejdą . Potrwa to trochę
          czasu ale uda się smile
          • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 30.05.08, 17:20
            a to akurat wiem, bo nie pierwszy raz przez coś takiego przechodzę, z reguły
            wtedy przez pierwszy tydzień umieram a potem wywalam wszystko z półek i robię
            generalne porządki, dobre efekty przynoszą też zakupy,(trzeba przecież kupić coś
            w zamian tego, co się wyrzuca), ale to akurat trochę niebezpieczne, jak
            prawdziwa baba szybko umiem robić debet na koncie a pensja jak na złość
            przychodzi tylko raz w miesiącu, filmów raczej unikam bo nie wiedzieć czemu
            trafiam wtedy na same płaczliwe romanse, nad książką nie dam rady się skupić,
            dobre efekty dają sesje z przyjaciółmi, ale staram się nie przesadzać no bo ile
            można słuchać o czyichś problemach?
            • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 20:53
              Im dłużej człowiek jest sam, tym bardziej przyzwyczaja się do
              samotności. Taka jest prawda. Ale na szczęście nigdy nie wiadomo
              kiedy i w jakich okolicznościach się spotka tą odpowiednią osobę,
              dlatego nawet po kilkuletniej samotności ludzie zakładają związki
              rodziny.
              Inną kwestia jest sposób odreagowywania po rozstaniu. Jedni zamykają
              się w sobie, rozpaczają, inni imprezują by zapomnieć. Jedni tkwią we
              wspomnieniach, inni gruntownie przebudowują życie, zmieniając
              dosłownie wszystko. Każdy ma inny charakter, każdy inaczej podchodzi
              do emocji.
              Pozdrawiam i nie martw się kwiatuszkusmile Na pewno spotkasz na swojej
              drodze tego jedynego, grunt to się tym nie gryźć.
              • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 21:03
                dzięki za wsparcie, mów mi tak jeszcze, na razie trudno mi wierzyć w te słowa
                ale i tak to balsam na moje serduszko smile
                • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 21:08
                  mówię Ci jeszczesmile
                  wszystko jest kwestia czasu, na początku jest ból, żal, zlość, potem
                  patrzy się na to inaczej. I trudno wskazać moment kiedy się jest
                  psychicznie gotowym na nowy zwiazek
                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 21:25
                    a czy to byłoby z mojej strony wielkie świństwo jakbym mu poturbowała samochód?
                    Powiedzmy gustowne alleluja wyskrobane kluczykiem na masce? Paskudna jestem, wiem...
                    swoją drogą to aż wierzyć się nie chce ilu podobnych do mnie tu jest, z moich
                    przyjaciół to większość już znalazła swoje połówki i człowiek zaczyna myśleć, że
                    tylko dla niego nic nie zostało, masz też tak?
                    • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 21:33
                      słuchaj, jeśli poczujesz sie lepiej, to możesz mu poturbować
                      samochód, spalić mieszakanie czy cokolwieksmile.
                      ale pytanie zasadnicze - czy on jest wart tego, by marnować na niego
                      swoja energię i czas?
                      emocje robią swoje i często jest odczuwalna chęć zemsty, ale co to
                      zmieni?
                      a co do Towjego pytania, to owszem, czuje sie tak jak opisałaś.
                      czasem chce mi sie z tego powodu krzyczeć. Ale po różnych dziwnych
                      akcjach z moją byłą narzeczoną uspokoiłem sie wewnętrznie i teraz
                      wierzę że wszystko się ułożysmile
                      dlatego - wiem że łatwo to mówić - ale nie zamartwiaj się, bo im
                      bardziej będziesz sie stresowała tym że jestes sama, tym będzie Ci
                      ciężej...
                      • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 21:45
                        no trochę by mi to pomogło, chociaż bardziej wypadałoby jemu dać po pysku, ale
                        co tam, prędzej czy później będę miała okazję wbić mu przysłowiową szpilę, bo
                        poza tym, że jestem fajna to niestety okrutnie pamiętliwa... choć ma to i dobre
                        strony nie grozi mi skleroza wink
                        • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 21:52
                          smile Masz rację pokrzycz sobie, pokop, wyżal. To miejsce też jest
                          dobre na takie sprawy. Znam ten ból, tyle że mój już na szczęście
                          poza mną. Wiesz co ja robiłam...siadałam sobie po turecku i
                          wyobrażałam sobie, że stoi przede mną i takie tam różne krzyki smile))
                          A tak poważnie to czas jest wszechmocny. On Ci pomoże. Teraz jest
                          źle i smutno, ale przyjdzie taki dzień, kiedy słońce zaświeci,
                          będzie spokojniej, a ptaki będą szaleć z radości.
                          • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 21:57
                            naprawdę coraz lepiej się czuję im dłużej tutaj jestem, przynajmniej nikt mi nie
                            prawi banałów, że nie ma co się smucić, że widocznie tak miało być, kurcze jak
                            wytłumaczyć komuś, że jak boli, to po prostu boli i tego typu gadka może jeszcze
                            bardziej zdołować?
                            • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:12
                              Prawienie takich banałów nie ma sensu. To nic nie da. Ja to wiem,
                              inni to wiedzą bo mają takie przeżycia za sobą. Wyrzucaj emocje ile
                              wlezie i nie wstydź się tego. Masz prawo!!! smile I nic nikomu nie
                              tłumacz, a już na pewno nie tym, co nie rozumieją.
                        • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 21:54
                          z tą sklerozą to faktycznie masz racjęsmile
                          wiem, bo też jestem pamiętliwy a pamięć mam ciągl ebardzo dobrąsmile
                          a szpile można wbijaćsmile)
                          • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:03
                            jesteś super, nareszcie ktoś mnie rozumie big_grin a że pamiętliwa bestia jestem, to
                            nie zapomnę ci tego.
                            Miło się tak rozmawia, czas płynie niepostrzeżenie tylko czekanie na odpowiedzi
                            troszkę denerwujące.
            • toms64 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:20
              Tak Ci niby doradzilem ale wiadomo ,że bierze się coś np do czytania
              i nie chce się , idzie się po film i po połowie wyłącza sie - mówi
              się że ni to nie to . Czasami to może działa ale na krótko. Też
              jestem po dwóch rozstaniach i teraz szczerze mówiąc nie pali mi się .
              Trochę się do tego samobycia przyzwyczaiłem . Czas zabijam sobie
              czymś co niektorych ludzi doprowadza czasami do dużych kłopotów -
              (lub gorzej )to jest ta zła strona , ale jest też ta dobra
              strona smile . Taki jest mój sposób na monotonię życia .
              • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:25
                topisz smutki? mnie przeszło po drugim razie, umierałam cały boży dzień,
                następnym razem żałowałam, że nie umarłam za pierwszym...wink
                • toms64 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:35
                  Co to topienia się to nie jest to to o czym myślisz . Jest to rodzaj
                  zajęcia które coś mi daje chociaż wiąże się z tym pewien poziom
                  stresu . Nie są to bynajmiej używki smile . Jakiś czas już od tego
                  upłynął tzn od rozstania i można powiedzieć , że prawie się rozeszło
                  to "po kościach". Teraz mam to swoje zajęcie i można powiedzieć że
                  jakoś leci smile
                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:44
                    szu szu szu, jaki tajemniczy... nie żebym wścibska była, ale... no dobra, nie
                    jestem wink a tak w ogóle to właśnie na dwójce jakiś ciekawy film leci można by
                    obejrzeć
                • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:40
                  sorki, musiałem na troche wyjśćsmile
                  mam nadzieję, że jednak nie jesteś bardziej pamiętliwa od mniesmile
                  topić smutki to może i dobre na krótką metę, ale im dłużej tym gorzej
                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:48
                    ale mnie przetrzymałeś, już myślałam, że sama w sieci zostałam. sad
                    dwa razy się "topiłam", za każdym razem wyszło mi to bokiem, dziękuję, następnym
                    razem wybieram soczek albo mleko, przynajmniej wielka będę
                    • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:51
                      no jakże mógłbym Ciebie zostawić samą? i to w sieci??smile
                      dlatego już wróciłemsmile
                      jeśli komuś topienie smutków pomoże, proszę bardzo, wiem że mnie nie
                      pomogłosmile poza tym, że przez jeden dzien skupiłem sie na bólu
                      glowysmile
                      • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:57
                        u mnie wypadło na żołądek, szkoda gadać, nie dość, że sama to jeszcze skacowana
                        no już gorzej być nie mogło, na szczęście szybko się uczę wink szkoda tylko, że
                        na własnych błędach.
                        ale nam się temat otworzył, no naprawdę...
                        • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 22:59
                          no właśnie, szkoda wspominać "te" dni, zwłaszcza w sobotę wieczoremsmile
                          byló, minęło. wiem, że w moim przypadku po prostu czas byl
                          najlepszym lekarzem. chociaż nie sądziłem że aż tyle czasu będę
                          potrzebowal by sobie poukłądać pewne rzeczy
                          • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:05
                            ja niedługo będę miała "rocznicę", dopiero teraz zaczynam wracać do równowagi,
                            ale sam widzisz, że jeszcze nie całkiem, skoro myśl o eksie wywołuje u mnie
                            złość. Na całe szczęście się w ogóle nie spotykamy i nie utrzymujemy ze sobą
                            kontaktu.
                            • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:11
                              złość jest czymś spowodowana, czasem żalem że sie coś skońćzyło a
                              czasem chęcią odegrania się
                              zwykle czas to weryfikuje, ale jeśli to trwa zbyt długo, może potem
                              być ciężko w relacjach z odmienną płciąsmile. na pewno dobrze że sie
                              nie widujecie bo to pozwala zapomnieć.
                              • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:19
                                no u mnie to raczej chęć odegrania się (kurcze nie wiedziałam, że taka wredne
                                babsko ze mnie wink) a co do tych relacji to na razie nic się nie zapowiada
                                ciekawego, trafiam na same buraki, jeśli rozumiesz co mam na myśli i nie żebym
                                była uprzedzona do facetów (znam kilku fajnych przedstawicieli waszego gatunku),
                                tylko co ja mam myśleć, kiedy gościu patrzy na mnie i mówi, że to mój szczęśliwy
                                dzień bo nareszcie spotkałam jego...
                                • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:21
                                  Jakie poważne rozmowy nocą prowadzicie.
                                  Dobranoc, paputki i niech się Wam przyśnią kogutki smile))
                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:33
                                    a tak się miło rozmawia, że aż żal kończyć
                                    • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:36
                                      sam zostałem?smile)
                                      • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:40
                                        Ja idę stąd, idę i dojść nie mogę smile))
                                        • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:48
                                          to nie idź, my tu się właśnie zastanawiamy co będzie po północy i ja już wiem,
                                          zamienimy się w trzy myszy, co to ciągnęły karetę, tylko gdzie ta kareta....
                                • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:30
                                  cóż, są faceci i faceci, zresztą w przypadku kobiet też tak jest.
                                  fakt, że wielu ludziom (przede wszsytkim facetom ale i kobietom też)
                                  wydaje sie że wystarczy rzucić jakiś głupi tekst i już druga strona
                                  jest gotowa podjąc temat.
                                  Nie przejmuj się bądź sobą, włącznie z tą pamiętliwościąsmile a kwestią
                                  czasu jest że poznasz odpowiedniego faceta. Grunt to nie robić
                                  niczego na siłe
                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:37
                                    masz rację, ten mój w końcu się gdzieś napatoczy, na pewno już do mnie zasuwa,
                                    może w korku stoi albo musiał pomóc przejść przez ulicę staruszce wink)
                                    czy u Ciebie też dochodzi północ?
                                    nie zamienisz się czasem w dynię?
                                    • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:40
                                      na pewno pomaga staruszcesmile
                                      zbieg okoliczności ale u mnie też zbliża sie godzina duchów, na
                                      szczęście sie jej nie bojęsmile
                                      w dynię się nie zamieniam chociaż może czasem powinienemsmile a Ty?
                                      • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:43
                                        no dobra wróżka coś tam mówiła, ale szklanego pantofelka nie dała to sama nie
                                        wiem co to będzie, smile pewnie zamienię się w żabę...
                                        • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:48
                                          właśnie z żabami bywa tak, że zwykle spotykają królewicza który
                                          jednym pocalunkiem zamienia ja w piękną księżniczkę. więc może warto
                                          sie zamienic??smile
                                          • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 31.05.08, 23:52
                                            no wiesz, dałeś mi do myślenia, tylko gdzie ja o tej porze księcia znajdę?
                                            jeszcze tylko siedem minut, sześć... pięć... cztery.... kurcze, a jak tak coś
                                            wybuchnie?
                                            • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 01.06.08, 00:00
                                              i jak tam?
                                            • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 01.06.08, 00:01
                                              zależy co miałoby wybuchnącsmile
                                              nie bój się, do odważnych świat należy, jak trzba będzie to książe
                                              zajrzy do Ciebie jak będziesz spała
                                              • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 01.06.08, 00:06
                                                we śnie? oj to chyba trzeba szybko spać (napiszę jutro czy był) wink uciekam bo
                                                oczy powoli mi opadają, jutro też jest dzień (a raczej wieczór) pa pa
                                                • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 01.06.08, 00:08
                                                  oki, to śpij dobrze i niech przyjdzie do Ciebie książesmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 01.06.08, 20:05
                                                    hej, hej, jest ktoś? niedługo niedziela się nam skończy i od jutra znowu w
                                                    kieracie...
                                                  • coex Re: rozczarowana 27-latka 01.06.08, 23:27
                                                    FAJNY KWIATUSZKU NIE ZAŁAMUJ SIĘ JESTEŚ TAM?
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 13:36
                                                    no byłam, ale się zmyłam, bo sama siedziałam, w niedzielę o tej
                                                    porze to przewracam się na drugi bok. wink
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 20:49
                                                    halo, nudzę się... czy nie ma nikogo, kto by mnie podtrzymał na duch?
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 20:52
                                                    A co znowu płaczesz?
                                                    Mam dla Ciebie propozycję. Załóż sobie wizytówkę smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 20:56
                                                    płaczę, ale już z innego powodu, poobijałam się dzisiaj trochę, but zaplątał mi
                                                    się w nogawkę i pikowałam na schodach (zdarta broda, łokieć i siniak na kolanie,
                                                    rozbity zegarek - to straty finansowe, strat moralnych na szczęście brak, nikt
                                                    mnie nie widział) wink
                                                    myślałam już o tej wizytówce, ale jeszcze nie wymyśliłam co tam wpisać, może
                                                    dzisiaj mnie natchnie
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:14
                                                    ot i proszę, już o mnie coś wiecie. smile
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:16
                                                    Wysłałam w Twoim kierunku zbłakaną muzę. Powinna Cię natchnąć smile
                                                    Jazda po schodach big_grinDDDDD Przepraszam, ale mnie rozbawiłaś. Ja za
                                                    dużo siedziałam dziś na słoneczku i nie jest dobrze smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:19
                                                    a jak ją odsłucham?
                                                    no jazda, jazda.... dobrze, że do przodu a nie w tył i w dół bo nie miałby mnie
                                                    kto pozbierać wink jak wróciłam do pionu to też zaczęłam się śmiać, więc niech Ci
                                                    idzie na zdrowie
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:25
                                                    witajcie dobrzy ludziesmile wpadłem na chwilę i widzę tu jakieś
                                                    wypadkismile
                                                    nie martw sie siniakami, ważne że jestes w jednym kawałkusmile)
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:28
                                                    Witaj dobry człowieku smile
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:26
                                                    Muzę poezji wysłałam, ona ma Ci dodać natchnienia, spełnienia smile))
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:29
                                                    no cześć Wojtusiu, jak mam się nie martwić? tego siniaka na brodzie to i kilo
                                                    pudru nie zakryje... jutro w szkole pomyślą, że mnie chłop bije...
                                                    wizytówka gotowa, natchnęło mnie, z czasem pewnie jeszcze coś tam dopiszę.
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:31
                                                    Musisz zaakceptować, bo nie widać przy Twoim nicku buźki smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:36
                                                    a nic tam nie ma do zaakceptowania, dałam zapisz, nie wystarczy? gdzie to tam
                                                    jest w ustawieniach?
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:43
                                                    Jeżli dobrze pamietam to musisz kliknąć w napis widoczny lub
                                                    udostępnij wizytówkę z boku na stronie wizytówki smile) Nie wiem czy
                                                    się nie zasnułam w wyjaśnieniach. Wiesz poparzyłam się słońcem to
                                                    moge pisac od rzeczysmile
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:38
                                                    mówię Ci kwiatuszku, nie martw się, jeszcze niejeden siniak w życiu
                                                    przed Tobąsmile))
                                                    ale poza tym mam nadzieję że pierwszy dzień tygodnia był calkiem
                                                    miłysmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:41
                                                    jak na straszny poniedziałek, to całkiem przyjemnie było, czas szybko mijał,
                                                    nikt nikogo nie zagryzł (bo o tej porze to u nas w szkole możliwe), nowe kwiaty
                                                    w wazonie cieszą moje oczęta i perspektywa zbliżających się wakacji... żyć nie
                                                    umierać smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:44
                                                    czemu nie wyświetla mi się taka buźka jak wam?
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:54
                                                    Bo nie kliknęłaś, żeby było widoczne smile
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:50
                                                    no i Ty się martwisz siniakiem jak za chwilę będziesz miała
                                                    taaaaaaaki długi urlop?? smile
                                                    kurcze, ja też chcę!!! smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:55
                                                    no to zapraszam, środowisko nauczycieli jest otwarte, przyjmiemy każdą zbłąkaną
                                                    duszę. wink
                                                    no martwię się, nawet nie wiesz jak oni obserwują, nic nie umknie ich uwadze, za
                                                    parę lat to chyba będę się leczyć na jakieś fobie, już coś mam, gdzie się nie
                                                    ruszę, to widzę uczniów, oni są wszędzie, wychodzą jak żółwie ninja z kanałów...
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 21:57
                                                    ło matko, to całkiem jak w kontrwywiadziesmile)
                                                    to jak otwierasz lodówkę to widzisz swoich uczniów?
                                                    czy to jeszcze nie ten etap??smile)))
                                                    może się na stare lata przekwalifikuje na nauczyciela, w końcu w
                                                    ogólniku miałem taki zamiarsmile))
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:02
                                                    na szczęście mojej lodówki jeszcze nie namierzyli, musiałabym biedna umrzeć z
                                                    głodu wink ale co do reszty to naprawdę nie wiem, ostatnio w sklepie mi do
                                                    koszyka zaglądali (chciałam kupić piwo, ale jakoś tak niezręcznie mi było,
                                                    stanęło na soczku)
                                                    zastanów się dobrze zanim pójdziesz do szkoły, bo potem nie będzie odwrotu,
                                                    bagno wciąga...
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:08
                                                    nie no z tym przekwalifikowaniem sie to przesadziłemsmile zresztą w
                                                    mojej rodzinie było i jest tylu nauczycieli że jeszcze jeden to
                                                    byłoby przegięciesmile
                                                    a jak sobie pomyślę, że uczniowe by mnie śledzili (a moje miasto
                                                    jest małesmile) a w sklepie zaglądali co kupuję to chyba bym nie
                                                    zdzierżyłsmile)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:08
                                                    ha ha, jest buźka, to wizytówka chyba też...?
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:13
                                                    Brawo mistrzu. Udało się. Z tymi książkami to mamy coś wspólnego smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:16
                                                    Ty też jesteś molikiem książkowym? miło, że ta "choroba" jeszcze się pojawia wink
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:21
                                                    Znam takich przynajmniej kilka. Taka moja pasja życia smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:13
                                                    no czasem też mam dość, zastanawiam się gdzie się zaszyć na wakacje?
                                                    może tam nie znajdą...
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:20
                                                    brawo za buźkę!smile
                                                    kurcze, może być cięzko, bo uczniowe chyba też jeżdżą na wakacjesmile
                                                    uciekam już, więc spokojnych snów wszystkim którzy to czytają,
                                                    nauczycielom i nie tylkosmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:23
                                                    ja też się żegnam chyba, jutro muszę być w miarę przytomna, budzik zadzwoni
                                                    nieubłaganie, ach zapomniałam... księcia nie było wink dobranoc wszystkim, dunka,
                                                    jutro nie wychodź na słoneczko smile
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 02.06.08, 22:25
                                                    Dobrej nocy smile
                                                    pl.youtube.com/watch?v=fPYB8uuyuMQ
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:06
                                                    a ciekawe, czy dzisiaj będzie dobranocka? wink
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:25
                                                    a kto komu ma ją opowiedzieć?smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:38
                                                    ale gapa ze mnie, w ostatnim wczorajszym poście dunki jest link do fajnego
                                                    filmiku, zajrzyj sobie wink "dzieci lubią misie, a misie lubią dzieci"
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:40
                                                    Kwiatuszku masz może dziś jakieś specjalne zamówienie smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:42
                                                    coś optymistycznego, jutro idę do dentysty, na samą myśl już mnie ząb boli. sad
                                                  • dunka76 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:47
                                                    Ja byłam dziś do przeżycia smile
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:42
                                                    zajrzałem, sentyment do dawnych lat wróciłsmile
                                                    jak tam, dzisiaj nie atakowały Ciebie żadne schody?smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:45
                                                    nie, dzisiaj o mały włos spadłby na mnie regał, ja nie wiem, ale chyba będę
                                                    musiała gdzieś się udać, to niemożliwe jakiego ostatnio mam pecha, nie znasz
                                                    jakiegoś zaklinacza czy czegoś? :-\
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:49
                                                    słyszałem tylko o "zaklinaczu koni" ale on chyba nie działa na
                                                    przedmioty martwe typu schody i regałysmile)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:51
                                                    w takim razie sprzedam pecha, tanio!!!!!!! taka okazja może się nie powtórzyć,
                                                    radzę się zastanowić. wink
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:53
                                                    ja nie kupujęsmile
                                                    ale masz moje wsparcie przy sprzedażysmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 21:57
                                                    a tak to ja też potrafię... pewnie jeszcze prowizję sobie policzysz? tongue_out
                                                    dziękuję bardzo, postoję.
                                                    kurka niech już by był piątek, nieciekawy ten tydzień, aż się boję myśleć co
                                                    mnie jutro spotka, może zostać w łóżku, tam chyba będę bezpieczna?
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 22:04
                                                    no coś Ty, ja tak bezinteresownie, z dobroci sercasmile
                                                    jak łóżko będzie pancerne to może i będziesz bezpiecznasmile
                                                    a piątek już za 3 dni, jutro przepołowimy tydzień pracy i weekend za
                                                    pasemsmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 22:08
                                                    no dobra, że niby wierzę wink
                                                    niestety łóżko nijak nie chce być pancerne, ale co mi się tam może stać? nakryję
                                                    się kołdrą i nie wyściubie nawet koniuszka nosa...
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 22:10
                                                    ale jak się nakryjesz kołdrą to jak ma Ciebie pocałować w nocy
                                                    królewicz?smile)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 22:13
                                                    trudno, musi sobie jakoś poradzić, w końcu On jest Królewiczem, poza tym miał
                                                    być dwa dni temu i nic, więc nie może być tak hop, siup, nie, nie, jakaś kara
                                                    się należy, to niech szuka mojego noska. wink
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 22:15
                                                    rany, no i dojdź do ładu z przekorą kobietsmile)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 22:19
                                                    no ileż można przeprowadzać tę staruszkę??????? przez ten czas to
                                                    przeprowadziłbyś cały ich tabun,jak tu nie być przekorną!!!! poza tym nie ma
                                                    smoka i jak to tak? bez żadnego wyzwania? to byłoby wtedy nieważne takie
                                                    całowanie... wink)
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 22:21
                                                    ja już uciekam, więc życzę spokojnych snów, no i udanego dnia
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 03.06.08, 22:23
                                                    to narka, dzisiaj chyba bez bajki na dobranoc, miłych snów smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 04.06.08, 20:31
                                                    witam w połowie tygodnia, miło że tak mija szybko, niedługo znowu dwa dni
                                                    oddechu, tylko dwa kroki zostały, jeden się nazywa czwartek a drugi piątek, czy
                                                    ktoś ma dobrą radę, jak je przyspieszyć?
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 04.06.08, 21:19
                                                    nikt się nie odzywa, to przynajmniej trzymajcie za mnie jutro kciuki, bo zdaję
                                                    egzamin na prawo jazdy...
                                                  • wojtas3210 Re: rozczarowana 27-latka 05.06.08, 21:51
                                                    hej hej kwiatuszku, co prawda zmienił mi się troche nick (mam
                                                    dodatkowo 0 ale to dlatego że nie mogę sie zalogować starym i nie
                                                    wiem dlaczego). Ale to naprawdę ja, ten od księcia i bajeksmile)
                                                    wczoraj mnie tu nie było ale mam nadzieję, że egzamin na prawko
                                                    poszedł bardzo dobrze?
                                                  • wojtas3210 Re: rozczarowana 27-latka 05.06.08, 22:13
                                                    chyba poszedł dobrze, bo Ciebie tu nie ma i pewno świętujeszsmile)
                                                    to udanego wieczoru i snów o księciusmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 16:57
                                                    hej hej, egzamin poszedł dobrze, big_grin jazdy jeszcze przede mną, dopiero gdzieś w
                                                    sierpniu, tongue_out ale co mi tam, kiedyś zdam na pewno, za bardzo nie świętowałam, bo
                                                    dzisiaj trzeba było zwlec się rano do pracy, sad
                                                    nikogo wczoraj nie było to też nie pisałam, bo jeszcze ktoś pomyśli, że nie mam
                                                    nic innego do roboty, swoją drogą to trzeba się chyba umawiać na pogaduchy, bo
                                                    nie wiadomo kiedy się kogoś zastanie smile wieczorem na pewno będę coś stukać przy
                                                    kompie.

                                                    <człowiek musi mieć kogoś bliskiego, nieważne, kim jest ten drugi, byleby tylko był>
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 21:21
                                                    hejka, wróciłem ze starym nickiemsmile
                                                    to super że poszło ok, gratulacjesmile
                                                    co do pogaduch to ja bywam tylko wieczorami po 21, tak jak dzisiajsmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 21:31
                                                    hejka, i co to było z Twoim nickiem, czknięcie tego portalu?
                                                    pogratuluj mi w sierpniu, po jazdach, bo nie chwaląc się, ta część już mi nie
                                                    idzie tak łatwo, nerwowa jestem i po prostu pozwalają mi się pomylić, a wierz
                                                    mi, teraz wykorzystują wszystko, żeby oblać.
                                                    ja łączę się z siecią koło ósmej (najczęściej), niedługo pewnie będę więcej
                                                    smerfować, jeszcze równo dwa tygodnie do końca roku wink iiiiiiiiiii
                                                    wakacje!!!!!!!!!!!
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 21:38
                                                    jak się okazue, wczoraj więcej osób miał problem z logowaniem,
                                                    dzisiaj już jest ok
                                                    jak tam siniaki po ataku schodów?smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 21:43
                                                    na kolanie zrobiło mi się coś na kształt tęczy, gustowny fiolet z brody już
                                                    zniknął, zegarka dalej nie mam... zamówiłam, ale pewnie utknął gdzieś na poczcie sad
                                                    w zasadzie jest już ok, ale po schodach wchodzę z takim skupieniem...
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 21:49
                                                    wow, dziewczyna z tęcząsmile to na pewno spotkasz swojego księciasmile
                                                    na razie na usługi poczty delikatnie mówiąc bym nie liczyłsmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 21:54
                                                    aleś się przyczepił tego księcia wink może masz tam jakiegoś pod ręką, tylko niech
                                                    się pospieszy bo niedługo tęcza zniknie i co? to może nie wysyłaj go pocztą,
                                                    jakiś kurier chyba kursuje.
                                                    a swoją drogą to do kiedy oni mają ten strajk? ja się załamałam, jak w piątek
                                                    dowiedziałam się, że mój zegarek został nadany, a od poniedziałku kicha...
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:04
                                                    no od razu przyczepiłem sięsmile. mam tu jednego wolnego, tylko nie
                                                    wiem czy będzie Ci odpowiadał, bo on bidny jakiś, bez księstwasmile)
                                                    ale jak może być, to prześlę, kurierem
                                                    poczta ma strajk bezterminowy, więc jeszcze trochę potrwa
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:10
                                                    to podeślij go, może cosik się sklei, ;D, a co się stało z tym księstwem, może
                                                    tam smok panoszy się jakiś?
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:13
                                                    smok byl, ale już zdechł, jednak w księstwie panuje kto inny a jemu
                                                    został tylko tytuł księcia
                                                    to co, reflektujesz na takiego?smile))
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:17
                                                    no to tak, księcia mi tu podeślij, a księstwem niech się martwi ten drugi, bo to
                                                    tylko problem jak utrzymać, jak podatki zebrać, a czy przypadkiem ktoś nie chce
                                                    najechać, to już lepiej nie mieć, smile tylko czy ten tytuł jest konieczny?
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:21
                                                    ok, to wysyłam. powiedział że tytułu sie zrzeka i będzie normalnym
                                                    facetem bez arystokratycznych zapędów
                                                    mam nadzieję, że będzie w Twoim guściesmile))
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:28
                                                    z góry dziękuję za wysyłkę, podaję adres fajny.kwiatuszek ul. Kwiatowa 123,
                                                    nie-Księstwo, a kiedyż mogę spodziewać się dostawy? (proszę o zabezpieczenie
                                                    wysyłki, niech dotrze tu w jednym kawałku wink
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:31
                                                    wysyłka dotrze w możliwie najkrótszym terminie. nawet sie nie
                                                    spodziejesz kiedy ją otrzymaszsmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:35
                                                    no mam nadzieję, bo jak nie to uprzedzam - pamiętliwa jestem... ale to już chyba
                                                    było smile
                                                    a Tobie nie trzeba jakiejś księżniczki? znalazłaby się u mnie jakaś, księżniczek
                                                    ci u nas dostatek!
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:40
                                                    jeśli taką znasz, to możemy zrobić wymianęwink
                                                    a znasz jakąś ksieżniczkę?
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:45
                                                    no kręci się tu taka jedna bidula, aż żal patrzeć jak usycha, nawet smok jej
                                                    nie chciał (to pewnie ten Twój, dobrze mu, że zdechł), to co, wysyłać?
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:47
                                                    wysyłaj.
                                                    a ja tymczasem idę spaćsmile
                                                    dobrej nocy kwiatuszkusmile))
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 06.06.08, 22:52
                                                    cmok na dobranoc wink
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 07.06.08, 17:19
                                                    hej hej. mam nadzieję że paczka z księciem dotarła bez problemówsmile
                                                    pozdrawiam i miłego weekendu
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 07.06.08, 20:13
                                                    no niestety, niestety, coś nie spisał się ten kurier, czy to aby nie była jakaś
                                                    kurierka? świsnęła chyba mojego księcia!!!!!!!! wink
                                                    ach, co za wieczór, dobra książka, kieliszek wina i świadomość, że jutro też nie
                                                    trzeba wstawać zbyt wcześnie. :}
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 18:43
                                                    ahoj kwiatuszkusmile
                                                    przykro mi że kurier jeszcze nie dotarł ale na pewno dotrzesmile
                                                    jak wczorajszy wieczorek z kieliszkiem wina?smile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 19:26
                                                    hej, hej, całkiem miło było ale się skończyło wink wino... a Ty jak tam dzisiaj?
                                                    nastawiasz się na mecz, czy to Cię nie rusz?
                                                    a tak apropo wysłałam fajnego maila, ale dopiero teraz pytam, czy masz skrzynkę
                                                    na stronie gazeta.pl? jak nie to nie wiem gdzie dojdzie... :] buła jestem, nie?
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 19:43
                                                    a ja dobrze, meczyku już nie mogę sie doczekać, tylko trochę jestem
                                                    śpiaący bo do rana bawiłem się na weselu najlepszego kumplasmile))
                                                    ale pojeździłem już dzisiaj rowerem i wypociłem zmęczenie i nie
                                                    tylkosmile
                                                    mam skrzynkę, ale mail niestety nie doszedł, a kiedy wysyłałaś?
                                                    Wyślij go jeszcze raz na wojtas321@gazeta.pl
                                                    pozdrowienia dla bułysmile)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 19:49
                                                    wiadomość poszła drugi raz, daj znać czy dojdzie, jak nie to będę próbować z
                                                    innego adresu, może to u mnie coś nie tak.
                                                    hmmm... też bym poszła na wesele, ale jakoś się nic nie zapowiada sad
                                                    następny nawiedzony kibic? mnie dzisiaj babcia powaliła, jak mnie poinformowała,
                                                    że też będzie oglądać, no ludzie...
                                                    ja będę śledzić tak z nudów, bo nic ciekawego nie ma w TV, no i oczywiście nie
                                                    mam nic przeciwko, żeby nasi dokopali Niemcom.
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 19:58
                                                    jestem kibicem, ale nie nawiedzonymsmile
                                                    mail doszedł bez problemów, z sentymentem go obejrzałem i naprawdę
                                                    dzisiejszy świat jest bardo dziwny
                                                    u mnie wesela już się kończą, teraz to już pora na mojesmile)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 20:03
                                                    no mnie tak samo czeka już tylko moje wesele, ale prędko nie przewiduję,
                                                    chociaż to podobno może być szybciej, niż nowe buty wink
                                                    poza tym tej paczki z księciem nadal nie ma, na 100 % ktoś zakosił w drodze...
                                                    dla mnie każdy, kto ogląda piłkę nożną jest nawiedzony, wink) przecież tam się nic
                                                    nie dzieje przez większość czasu, ja z nudów umieram, żeby jeszcze częściej te
                                                    bramki strzelali.
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 20:10
                                                    tego nie można przewidziećsmile
                                                    kurcze, przykro mi że nie dostałaś tej paczki, wygląda na to że ktoś
                                                    faktycznie zakosił
                                                    musisz koniecznie zgłosić postulat żeby w każdym meczu strzelali co
                                                    najmniej 5 bameksmile)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 20:16
                                                    oni powinni te bramki zdobywać tak, jak siatkarze punkty, wtedy jest ciekawie,
                                                    oglądałam kiedyś mecz, który skończył się 0:0, nie pamiętam już nawet kto z kim
                                                    grał, takie to było porywające, ale może dzisiaj będzie lepiej.
                                                    może nie będę składać żadnych postulatów, bo jak znam życie to coś tam pomylą i
                                                    te 5 goli strzelą nam Niemcy (będzie potem na mnie...)
                                                    <człowiek musi mieć kogoś bliskiego, nieważne, kim jest ten drugi, byleby tylko był>
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 20:25
                                                    fakt, że czasem mecze są nudne jak flaki z olejemsmile ale dzisiaj
                                                    dokopiemy Niemcom, słuchaj babci i kibicujsmile
                                                    nawet nie wiem kiedy ten weekend zleciał, jutro trzeba wstać do
                                                    pracysmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 08.06.08, 20:32
                                                    no to niech będzie 5:0 dla nas, to będzie druga bitwa pod Grunwaldem wink a moja
                                                    babcia to nie odróżnia sędziego od bramkarza, ale strasznie śledzi mecz, jak z
                                                    nią się ogląda to trzeba tłumaczyć kto jest kim i co tam w ogóle robi na tym
                                                    boisku, masz nową wiadomość smile)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 09.06.08, 20:25
                                                    :[ dzień po meczu Polska:Niemcy
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 09.06.08, 21:31
                                                    dzień po meczu ale dwa dni przed następnymsmile tym razem na pewno
                                                    będzie przez nas wyygranysmile
                                                  • iwa014 Re: rozczarowana 27-latka 09.06.08, 21:52
                                                    Optymista wink
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 10.06.08, 21:38
                                                    a jak, optymizm to podstawasmile
                                                    zobaczycie że wygramysmile
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 09.06.08, 21:54
                                                    normalnie to będzie cud jakiś wink
                                                    jak Ci idzie z tlenem?
                                                  • wojtas321 Re: rozczarowana 27-latka 10.06.08, 21:40
                                                    z tlenem nie idzie, mam jakiś problem z firewallem (mam służbowego
                                                    laptopa i nie mam uprawnień adminasmile))
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 10.06.08, 21:49
                                                    no to klops, zostaje forum i maile, przynajmniej posłucham sobie fajnego
                                                    sygnału, kiedy przychodzi list to takie gustowne trąbnięcie słychać wink jejku, to
                                                    ty w tym laptopie masz zabezpieczenia lepsze niż w pentagonie, jestem pewna, że
                                                    oni mogą zainstalować Tlen wink)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 10.06.08, 22:10
                                                    kurcze, sama zostałam? normalnie nie ma nikogo, gdzie się wszyscy podziali? B)
                                                  • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 11.06.08, 19:52
                                                    czy to dzisiaj nasi grają drugi mecz z Austrią? nie wiem czy jest sens
                                                    kibicować... i tak im to szczęścia nie przynosi sad
    • kirifest Re: rozczarowana 27-latka 18.06.08, 01:58
      mi również podłożyło i to kolejny raz ale idę dalej mam wiele cennych rad jeśli
      masz ochotę pogadać 8170497 pozdrawiam, serdecznie
      • fajny.kwiatuszek Re: rozczarowana 27-latka 18.06.08, 22:01
        chętnie pogadam i posłucham dobrej rady smile, ale niestety sad mój komputer
        odmawia zainstalowania gg, oszukałam go trochę i jakimś cudem zainstalowałam
        tlen, urządza Cię to? nie wiem czemu zawsze jestem w jakiejś mniejszości...
        oczywiscie od biedy można rozmawiać tutaj, no nie?
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?