Dodaj do ulubionych

Makhmalbafs

02.07.04, 18:39
Mohsena Makhmalbafa, mimo iz wspólpracujacego z rezimem w Iranie zaliczam do
moich ulubionych rezyserów ( Salam Sinema, Gabbeh...)Od jakiegos czasu filmy,
mimo, iz tak bardzo "mohsenowskie", kreci jego corka Samira. Swieza buleczka
jest "At five in the afternoon" o zyciu kobiet w Afganistanie. Wybieram sie
na niego w tym tygodniu. A Wy? Widzieliscie juz ten film? I jak?

PS. www.makhmalbaf.com/movies.asp?m=34
Obserwuj wątek
    • szirin-javaheri Re: Makhmalbafs 06.07.04, 15:55
      Film dobry ale trochę trudno zrozumieć dialekt dari. Ja miałam do pomocy
      polskie podpisy, ale mój szwagier mnie prawie przeklął ;/ A widziałaś Tacht-e
      Syah i Sib Samiry ??? Ostatnio oglądałam w Iranie parę głupkowatych komedii
      irańskich. Bardzo sympatyczne - np. Dokhtare Iruni, Aruse Khosh Qadam i Donya.
      • buggi Re: Makhmalbafs 06.07.04, 16:53
        Mam sentyment, choc chybam za mloda, by go miec, do starych filmów Pana Samata.
        ( Samat Agha )
        • szirin-javaheri Re: Makhmalbafs 06.07.04, 19:22
          Co do Samada [pisze się przez "t" czy "d"??] to ostatnio leciał na Tapesh lub
          Omide Iran. Oglądałam :) To był odcinek o latającym dywanie. Ale strasznie zła
          kopia.
          • buggi Re: Makhmalbafs 06.07.04, 22:29
            ﺪﻤﺻ tak sie pisze, wiec przez "d"
            • buggi Re:PS 06.07.04, 23:40
              za blad przepraszam. To tak jak w j. polskim: pisze sie dajmy na to
              " piecdziesiat", a wymawia "piendziesiat", albo pisze sie "chleb", a
              mówi "chlep". I dlatego nie lubie pisac fonetycznie :/
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka