Dodaj do ulubionych

Gatteo a Mare – hotel Augustus

19.05.08, 08:27
czy ktos może udzielić rad oraz podzielić się opinia na temat HOTELU
AUGUSTUS w miejscowosci GATTEO A MARE?
Chcemy jechac z 3 letnim dzieckiem, chciałabym wiedziec jakie sa
warunki,
pozdrawiam
Obserwuj wątek
    • Gość: xxxx Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 217.202.26.* 27.05.08, 22:41
      nie polecam! w recepcji siedzi oblesny typ,łózka podejrzanie brudne.
      • Gość: jezzosr Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 19.06.08, 13:39
        Ten typ to ojciec właścicielki sympatyczny facet może trochę zły ma
        wygląd ale hotel OK
        • Gość: grzegorz222 Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.icpnet.pl 20.02.12, 22:19
          żeby znaleźć jakieś lepsze hotele, to polecam stronę oHotele.pl, która jest internetową porównywarką cen hoteli. Można tam też zobaczyć opinie gości, którzy byli w hotelach.
      • Gość: boniek77 Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.57.rewolucja-net.pl 28.07.14, 22:04
        Hotel bez rewelacji. Brak lodówek w pokojach, grzyb na ścianach. Jedyny plus to kelnerki, które zawsze były miłe i uprzejme. Jeśli chodzi właścicielkę i panią rezydentkę nie podobało mi się w jaki sposób traktowały pracowników. Sam byłem świadkiem upokorzeń i nieludzkiego traktowania pracowników nawet przy klientach. Za to duży minus. Myślę, że obsługa dobrze wywiązywała się ze swoich obowiązków i nie zasługiwała na takie traktowanie. Miejscowość spokojna, ale przyjemna.
    • Gość: Małgorzata Skwira Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.06.08, 13:20
      Witam, nocowaliśmy w Hotelu Augustus w maju tego roku. Właścicielka
      jest Polką- p. Agnieszka (przesympatyczna osoba). W pokojach jest
      czysto, miła obsługa, blisko do plaży. Pokoje 2-3 osobowe z
      łazienkami. Wyżywienie na miejscu, albo w drugim hotelu należącym do
      tej samej właścicielki. Nie jest to 5*, ale warunki ok. Polecam.
      Życzę miłego wypoczynku :)
      Gatteo jest pięknym miasteczkiem
      • Gość: Kxxx Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.eranet.pl 27.06.08, 15:43
        Mnie też się tam podoba. "Obleśny typ" do być może chodziło o pana Krzysia xD
        Nie jakiś najsympatyczniejszy ale może być. P. Agnieszka bardzo miła i całe to
        miasteczko - przecudowne!
      • mila832 Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 07.07.08, 13:27
        dziekuje za info:) mam pytanie, czy w pokojach są lodówki?
        czy plaża "oblegana"?
    • Gość: Czesław Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.piekary.net 20.07.08, 21:28
    • Gość: Czesław Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.piekary.net 20.07.08, 21:43
      Witam wszystkich
      Hotel jest taki sobie dałbym 1 gwiazdkę byłem tam Lipiec 2008 brak
      lodówki jedzenie bez nadziejne obiadokolacje są o godzinie 20 tej
      brak klimatyzacji jest ale płatna dodatkowo 3 euro . Kto już tam
      będzie to proszę zobaczyć inne hotele ? Warunki tym hotelu odbiegają
      od rzeczywistości.
      • Gość: Kxxx Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.eranet.pl 31.07.08, 10:59
        Oj nie uważam tak, ja spędziłam tam cały lipiec 2008 i było bardzo sympatycznie.
        Rodzinna i domowa atmosfera, kolację mieliśmy najpierw o 18 a później 19.30 -
        bardzo dobra godzina patrząc na to, że tam życie nocne zaczyna się o 21. Wiadomo
        zależy kto czego oczekuje. Ja jestem bardzo młoda, bywałam w wielu 5
        gwiazdkowych hotelach, a nie spędzałam tak dobrych wakacji jak tu. Przecież nie
        jedziesz na wakacje siedzieć w hotelu.
      • Gość: asia Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.interpc.pl 14.06.09, 17:33
        Oj racja hotel na 1 gwiazdkę jedzenie beznadziejne,brak
        lodówki,fatalny,jedyna zaleta to że polska obsługa cała
        reszta beznadziejna obskurny całokształt nie polecam
    • Gość: a. Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 212.244.122.* 31.07.08, 13:31
      popieram Czesława. Właśnie wróciliśmy z Gatteo i hotelu Augustus.
      Brak klimatyzacji(nawet oszczędzają podczas posiłków)łazienki
      beznadziejne, Sniadania podobno wzmocnione(nie wiem co to znaczy, bo
      trudno było się najeść dżemem i serem...) i ta obiado-kolacja o
      19.30-trzeba niestety dysponować sporą gotówką, żeby przeżyć...A jak
      się jedzie z dzieckiem to pozostaje tylko plaża, bo hotel nie
      posiada basenu ani placu zabaw. A jak spojrzy się na inne hotele to
      czasami dech zapiera. Miasteczko przyjemne-ciągle coś się dzieje. W
      innym hotelu-owszem.
      • Gość: turysta Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.chello.pl 05.08.08, 09:16
        Zastanów się czego Ty chcesz.Zapłać więcej to otrzymasz
        więcej.....po polsku myślisz.Znam ten hotel i wszystko wg cenay moim
        zdaniem ale jadzenie to było naprawdę fatalne nie mówiąc o winie na
        poziomie zero-alpaga chyba lepsza:)
        • Gość: kasiek Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ittp.media-com.com.pl 24.07.11, 20:10
          Ja bylam w Augustusie w 2008 roku,
          nigdzie się tak dobrze nie czułam jak we Włoszech w gateo a mare,
          co prawda tam sa również hotele, ktore mają baseny,
          rozglądnać się za hotelami!

          Gateo to miasteczko samych hoteli, same usługi.
          Chleb jest bardzo drogi, inne produkty spozywcze raczej też.
          Augustus i jedzenie mnie sie podobało, rodzicom jedzenie
          się nie podobalo, a ja uwielbiam wszelkie makarony, lasagne
          z kurczakiem, mielonym, z sosami. pyycha.
          Lody na dole hotelu- przee pyszne :)

          Polecam miasteczko- a Augustus hmm. to zależy od gustów :)
          z basenem byłoby wg mnie lepiej :)

    • Gość: Basik Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.08.08, 10:18
      ludzie aż tak źle???jade tam za tydzien.....napiszcie prosze cos o
      tej miejscowosći, plaży itp..
      • Gość: Kxxx Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.08.08, 13:29
        Gatteo a Mare to tętniąca życiem komercyjna dość hotelowa mieśćina. Mnóstwo
        sklepów, kawiarni i wieczornych animacji, nie pozwala się nudzić. Hotel może
        być, naprawdę miła atmosfera, będę go piersią bronić! Ja osobiście przeżyłam tam
        najlepsze w życiu wakacje. Miejsce idealne, dla młodych, energicznych ludzi. Za
        rok mam nadzieję że też tam zawitam.
        • Gość: dorota Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.dynamic.chello.pl 26.07.11, 19:42
          Pilnie potrzebuje numer telefonu do tego hotelu lub email czy ktoś zna
      • Gość: str Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 77.223.194.* 06.09.08, 11:30
        Co do plaży to najlepiej iść na bezpłatną. Dojście zajmuje ok. 10 do 15min. Ciasno na niej jest tylko w soboty i niedziele, w tygodniu nie ma źle. Bezpłatne boiska do siatkówki. Morze ciepłe, tylko czasami mniej przejrzyste. Dno opada łagodnie, nawet powiedziałbym, że bardzo łagodnie. Na temat hotelu źle można napisać tylko o jedzeniu. Do pokoi można się przyzwyczaić.
        • Gość: str Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 77.223.194.* 06.09.08, 12:02
          No i zgodze się, że przy plaży są hotele lepsze (co ciekawe, też 3 gwiazdkowe) tylko ceny też będą na innym poziomie. Za taką cenę jak za wczasy w Augustusie w dzisiejszych czasach cudów nie ma.
          • Gość: baśka Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.flash-net.pl 06.03.09, 11:49
            czytam i nic nie rozumie ciebie Polaczku , jeżeli było ci żle trzeba sobie było
            kupić wczasy w 5* hotelu i zapwewne jadłbyś to samo . Przecież to hotel tylko 3
            * i bylo OK!!!!!!!!!!
        • Gość: Basik Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.09.08, 13:00
          Dlaczego źle można napisać o jedzeniu?:
          Moim zdaniem jedzenie było ok, uwielbiam makarony al dente:)a poza
          tym było rowniez inne jedzonko..I sałatki..
          Co do morza sądziłam ,że będą fale.Usypany wał? z kamieni jednak je
          ograniczal.Podobno tam są duże sztormy,stąd te kamienie, aby
          ochronic Gatteo..Poza tym Gatteo sympatyczna miejscowosc,teraz-
          prawie 13 pewnie rozpoczyna się sjesta:)
          • Gość: gosc Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.09.08, 19:13
            WLAŚNIE WRÓCIŁAM Z GATTEO.MIASTECZKO BARDZO ŁADNE,HOTEL W BARDZO
            DOBRYM POŁOŻENIU BLISKO NA PLAC NA KTÓRYM ZAWSZE
            WESOŁO/WIECZOREM/JEDZENIE DOBRE OBIADOKOLACJA POLSKO-WŁOSKA PODAWANA
            SZYBKO I SPRAWNIE.MOŻNA TYLKO MIEĆ PROSBE O BARDZIEJ CZYSTĄ POŚCIEL
            I USTAWIENIE ANTENY TELEW. NA POLSKIE PROGRAMY
            • Gość: :) Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.04.09, 10:03
              Wczoraj byłam w tym hotelu i w dwóch innych p. Agnieszki :) Super
              było , Polska obsługa , miły pan kierownik :D
              • scoglitti1 Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 16.06.09, 09:46
                Pewnie tak ci kazali napisać, bo normalny klient zna jeden hotel, a
                nie pozostałe. Pani Agnieszka niech nie robi sobie kryptoreklamy
                takimi opiniami.Obsługa polska grzeczna, poza tym starszym panem i
                szefową. Jedzenie tak dobre,że fajnie,ż obok jest pizzeria, to można
                się najeść.
                • Gość: wizard Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.kwsa.pl 11.07.09, 08:34
                  Hotel jak większość włoskich hoteli, da się przeżyć, pokoje czyste, sprzątane
                  jeżeli zostawi się klucze w recepcji. Obsługa fajna, myślę że zbyt zmęczona
                  dlatego rzadko uśmiechnięta. Jedynym mankamentem było brak klimatyzacji podczas
                  posiłków.
                  • Gość: Q Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.07.09, 16:09
                    Witam

                    Właśnie wróciłem z wakacji w Gatteo a Mare w hotelu Augustus i parę rzeczy opowiem...

                    Zacznijmy od miejscowości... Niby mała wioska, ale ma 90 hoteli :) W samym Gatteo a Mare plaży bezpłatnej nie ma, jest 31 płatnych plaży (4-5 eur za osobę na plaży 19 i 25, pozostałe 8-9 eur). Do bezpłatnej trzeba podejść jakieś 700 metrów do sąsiadującej VillaMarina. Jest tam mało ludzi, więc spokojnie można się rozłożyć (proponuję wziąć ze sobą parasol plażowy i koc/ręcznik). Woda czysta przy brzegu, dalej trochę mętna, ale jest OK.

                    Sjesta od 13 do 15:30. Jedne sklepy się zamykają, inne otwarte cały czas (szczególnie lodziarnie) Życie w mieście zaczyna się od godz. 20.30 kiedy to zamykane są ulice i rozpoczynają się targi oraz wszelkie animacje. Dużo sklepików ze wszystkim, wbrew pozorom odległy jakieś 30 minut drogi marker IPER wcale nie jest tani, ceny są porównywalne z lokalnymi sklepikami. Poleca dwa sklepy monopolowe na końcu Via Milano :)))

                    Co do hotelu... Kilka pokoi przydało by się wyremontować, ale w końcu tam się tylko śpi. Klima 3 eur/dzień, ale nie była potrzebna.

                    Ogromny minus hotelu to brak lodówek w pokojach, przy takich temperaturach jest to wręcz wskazane. Można co prawna skorzystać z lodówki w stołówce, ale też ma ograniczone miejsce.

                    PANI AGNIESZKO, PROSZĘ POMYŚLEĆ O LODÓWKACH W POKOJACH !!! WSZYSCY NA TO NARZEKALI !

                    Jedzenie wręcz (wbrew opiniom) wyśmienite. Na śniadanie chleb, szynka, ser, herbata, kawa, nie za dużo, ale jak na śniadanie wystarczająco. Obiady za to rekompensują wszystko. Na początku kolejka do szwedzkiego stołu z sałatkami, ładujemy do woli: sałatki, surówki, warzywa i inne przekąski (pieczone ziemniaki, pizza, mięsa), które przygotuje szef kuchni. Pierwsze danie do wyboru zupa (krem) lub makaron (codziennie inny). Drugie danie polskie, ziemniaki (pure/frytki/pieczone) + mięso (ryba/kotlet/pieczeń i inne), butelka zimnej wody na każdy stolik. NIGDY nie wyszedłem głodny z tamtąd a wręcz do przesady najedzony. Jedyny minus to godzina podawania obiadu: 18:30.

                    Obsługa bardzo miła, nigdy nie było problemów, wszyscy z uśmiechem na twarzy. Pani Agnieszka, owszem jest właścicielką 4 hoteli (Augustus, Corona, Eden i jeszcze jeden, którego nie znam), ale w żadnym z nim nie byłem. W hotelu Corona darmowy basen dla gości pozostałych hoteli p. Agnieszki.

                    Ogólnie wakacje tam wspominam bardzo miło i bardzo wszystkim polecam. Byłem z biura Tęcza.

                    Pozdrawiam
                    • Gość: marzena Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 25.07.09, 13:44
                      WITAM, ZA TYDZIEN WYBIERAM SIE DO HOTELU AUGUSTUS, FAKTYCZNIE BRAK
                      LODOWEK TO DUZY MINUS


                      MAM PYTANIE- JAKIE SA W HOTELU WYTKI-KONTAKTY? CZY BEZ PROBLEMU MOZNA NALADOWAC
                      TELEFON, UZYC ZELAZKA?
                    • Gość: Gość AUGUSTUSA Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.54.168.177.tvksmp.pl 25.07.09, 16:53
                      > Ogromny minus hotelu to brak lodówek w pokojach, przy takich
                      temperaturach jest to wręcz wskazane. Można co prawna skorzystać z
                      lodówki w stołówce, ale też ma ograniczone miejsce.
                      > PANI AGNIESZKO, PROSZĘ POMYŚLEĆ O LODÓWKACH W POKOJACH !!! WSZYSCY
                      NA TO NARZEKALI !

                      Niewątpliwie by się przydały. Niemniej jednak obawiam się, że Ty ani
                      inni Polacy którzy u niej mieszkają nie dadzą jej zarobić na lodówki
                      do wszystkich pokoi... A jeśli się już pojawią to zapewne i cena
                      zakwaterowania będzie wyższa...

                      >Jedyny minus to godzina podawania obiadu: 18:30.

                      Bo to chyba nie obiad a kolacja jest...
                    • mandrw Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 03.09.10, 18:21
                      Polecam zapoznać się z pozytywną (długą i wyczerpującą) opinią gościa Q z 16.07.2009 godz.16.09. Popieram.Nic dodać, nic ująć. Również bardzo miło wspominam wakacje (2010, Biuro Almatur) w tym hotelu.
                    • Gość: obiektywny Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.adsl.inetia.pl 01.08.13, 10:43
                      NAJGORSZY HOTEL W JAKIM BYŁEM, brak podstawowych rzeczy jak np. mydło czy lodówka to tylko początek! Grzyby w łazience która wygląda jak w jakimś obozie koncentracyjnym to coś niesamowitego. Brak brodzika, cały zalany pokój... Jedzenie ohydne i do tego baaardzo małe ilości. Szklanki brudne i nie domyte. Jeden klub oddalony o około 2km i do tego czynny tylko w środy(?). Plaża oddalona o 500 metrów, ale tam gdzie można się rozłożyć to już około 1.2km. SZCZERZE NIE POLECAM I NIE DAJCIE SIĘ NABRAĆ TAK JAK JA!
                      • Gość: Turystka Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.10-188-b.business.telecomitalia.it 09.08.13, 20:56
                        Litości!!! Jestem w tym hotelu czwarty raz i za rok zamierzam być znów!!! Urocza miejscowość z całą masą barów, lodziarni i restauracji. Lodówka jest dostępna w restauracji hotelowej 24h dla klientów, pokoje sprzątane codziennie, w obozie koncentracyjnym nie byłam ale moja łazienka była ok, a brak brodzików to standard we Włoszech (kto jeżdzi to wie). Jedzenie świetne i w takich ilościach że przystawki na bufecie sałatkowym wystarczyły aby się najeść. Plaża w prostej linii od hotelu ok 150m. Personel uprzejmy i pomocny i każdej sytuacji zawsze z uśmiechem służący pomocą klientom. POLECAM!
                      • Gość: Irmina Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.dynamic.chello.pl 19.07.14, 18:52
                        Witam, w hotelu Augustus ,,wczasowałam'' w okresie 6-17.07.2014, czyli wróciłam zaledwie przed dwoma dniami. Postaram się być bardzo obiektywna o ocenie.
                        1. Położenie hotelu - blisko morza, spacerkiem 3 minuty na płatną plażę, na bezpłatną można się przespacerować brzegiem i zajmuje to ok 10 min ( na płatnej płaciłam 5 euro od łóżka, na bezpłatnej fajnie bo jest dostępne boisko do siatkówki).
                        2.Wyżywienie - miałam zapewnione śniadania i obiadokolacje. Ani Ja ani mój syn nie narzekaliśmy. Świeże, smaczne w razie potrzeby cały czas ( śniadania) na bieżąco uzupełniane- forma szwedzkiego stołu. Kawa, herbata, woda z cytrynką schłodzona, mleko.
                        Kucharz ponoć włoski i chyba kochający ziemniaki bo były codziennie- lekka przesada jak na takie możliwości we Włoszech.Za ziemniaki duży minus ale reszta jedzonka na plus:)
                        3.Pokoje - hmmm - zależy czy ktoś nastawia się na siedzenie pokoju czy raczej nocowanie w nim, jeżeli to pierwsze to kiepsko - telewizory a i owszem ale nie działające :) jeśli jakiś cudem działał to miał tylko jeden kanał. Łazienki czyste, łożka wygodne, pościel czysta a jeżeli ktoś miał potrzebę zmiany to wystarczyło poprosić personel i codziennie była zmiana pościeli i ręczników ( to nie pięć gwiazdek żeby było standardem). Duża szafa, stoliki nocne. My trafiliśmy na pokój z dużym balkonem wychodzącym na ulicę oraz na ... morze:) Farciarze jak powiedział jeden sympatyczny Pan z turnusu:)
                        4.Miasteczko- spokojne, typowo wczasowe. Codziennie na placu który jest bliziutko hotelu imprezki, koncerty, tańce:)
                        5. PERSONEL -celowo wielkimi literami, cudowne, uśmiechnięte dziewczyny. Bardzo pomocny, chętnie tłumaczący w przypadki problemów, dający fajne podpowiedzi odnośnie gdzie zrobić zakupy w niższej cenie niż przy plaży, gdzie zjeść dobrze ( po włosku) i nie zapłacić jak za zboże. Pozdrawiam przy okazji cały personel, Kasie, Karolinę i całą resztę ściskamy i całujemy.
                        Jedyne zastrzeżenie to Pani właścicielka - przez dziesięć dni pobytu ani razu nie usłyszałam zwykłego dzień dobry od tej Pani, mało sympatyczna. Za to bardzo sympatyczna i w 100% profesjonalna była Pani Agnieszka - rezydentka. Naprawdę pełen szacun się tej kobiecie należy.

                        Rozpisałam się trochę ale stwierdziłam że powinnam. Przed wyjazdem przeczytałam opinie na tym forum i całą drogę zastanawiałam się dobrze robie że tam jadę. Wiecie co, nie żałuję mimo tak długiej, męczącej drogi jesteśmy bardzo zadowoleni z pobytu. Jeżeli będziecie mieli pytania to zadawajcie- jestem na ,,świeżo po ,, więc odpowiem:)
                        • Gość: tadeusz Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 89.174.165.* 20.02.15, 17:26
                          Czy ma ktoś adres mejlowy lub te.l do tego hotelu lub właścicielki.
    • Gość: aleksandra Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.chello.pl 25.07.09, 20:31
      uważam, że hotel nie zasługuje na 3gwiazdki. oferta podana w
      internecie odbiega od rzeczywistości. chleb podawany na śniadanie
      miał co najmniej 5dni, dżemem i dwoma plasterkami szynki nie mozna
      było się najeść. brak kabin w łazienkach więc woda rozmlewała się po
      całej podlodze. pokoje średnio zadbane, akurat ja byłam w trzy osoby
      i do dwuosobowego pokoju dołożono jedno łóżko, także nie było prawie
      w ogóle miejsca. w porównaniu z innymi trzygwiazdkowymi hotelami
      prezentuje się mizernie.
      • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 25.07.09, 20:37
        Na pocieszenie / niestety potrzeba czasu / powiem, ze Wlosi nareszcie zabrali
        sie uporzadkowanie klasyfikcaji hiteli i nadawania gwiazdek. Na razie panuje w
        tej dziedzinie balagan: kazdy region sobie itp. itd.
        • Gość: marzena Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 26.07.09, 12:06
          jakie sA WTYCZKI ELEKTRYCZNE? CZY BEZ PROBLEMU NALADUJE TELEFON? WLACZE ZELAZKO?
          • Gość: Q Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.07.09, 19:10
            Tak bez problemu podłączysz co chcesz :)
      • Gość: adc Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 26.07.09, 19:14
        tak z ciekawości, na którym turnusie Pani była ?
        • Gość: maja Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 27.07.09, 12:46
          jade 1 sierpnia, z biura krak travel. 9 noclegow w hotelu augustus,pisze ze
          plaza jest 200 metrow od hotelu. placilam niecale 1800 zl. ale euro trzeba
          wziasc, bo tam drogo.
        • Gość: maja Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 27.07.09, 12:51
          wezme tylko 50 euro bo na wiecej mnie nie stac. kupie jakies pamiatki, chyba
          starczy. z zycia nocnego nie mam zamiaru tak korzystac, bo wiadomo jacy wlosi
          sa.napoje i papierosy z polski wezme. chcialabym zwiedzic wenecje bo to blisko,
          ale zobaczymy jakie sa ceny autobosow.
    • Gość: olo Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.tsi.tychy.pl 27.07.09, 20:07
      nie liczcie ludzie na żadne rewelacje.Hotele w Italii są obnizone o 1 kategorię
      jak jest 3 gwiazdkowy to się równa dwóm gwiazdkom.Jeśli chcecie miec luksusy to
      wezcie all inclusive lub jakies 4lub 5 gwiazdek.Ponieważ w Augustusie jest
      skromnie.Brak lodówek,napoje do posiłków ciepłe i jak zostaje coś w butelce to
      przechodzi na następny dzień,chleb nie zawsze świeży.Włoski skromnie sie
      odżywiają tyle co my mięsa zjemy na jeden obiad oni mają na tydzień,bo jedzenie
      jest drogie.
      • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 27.07.09, 20:25
        Mozesz podac zrodlo danych statystycznych potwierdzjacych takie roznice w
        spozyciu miesa?
        • Gość: MAJA Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 28.07.09, 13:20
          WIADOMO, ZE SYTUACJA EKONOMICZNA SIE POGORSZYLA, JAK BYLY LIRY BYLO INACZEJ,
          TERAZ TE EUO I TAKIE DROGIE JEST PONAD 4 ZLOTE.
          NAJLEPIEJ NIC TAM NIE KUPOWAC Z POLSKI WZIASC TANIEJ WYJDZIE.
          • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 28.07.09, 14:13
            Tez tak myslalam: az do dluzszego pobytu w Polsce / w sumie prawie 5 miesiecy /.
            • Gość: maja Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 29.07.09, 19:32
              w sobote juz z krakowa mam odjazd autokarem, nie wiem kiedy dojade. mam zamiar
              rozejrzec sie tam za jakas praca. slowniki kupilam.
              • Gość: mała Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.czeladz.vectranet.pl 30.07.09, 09:47
                cześć jade tam za 3 tyg chciałam sie dowiedzieć cos na temat plaży
                podobno sa płatne wie ktoś moze czy są bezpłatne i jak daleko
                • Gość: maja Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 30.07.09, 10:30
                  moje biuro podrozy zapewnia mnie ze 200 metrow od hotelu augustus mam zadarmo
                  plaze. nie wiem czy to prawda. w sobote jade.
                  • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 30.07.09, 12:52
                    W odleglosci 200 m masz plaze: nie ma nigdzie informacji, ze jest to plaza
                    bezplatna.
                    www.hotelaugustusgatteomare.com/spiaggia.php
                    Wprost przeciwnie: mozna przypuszczac / po opisie uslug /, ze jest platna.
                    • Gość: Q Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.07.09, 19:24
                      200 metrów od hotelu jest plaża PŁATNA. Tak jak napisałem, w samym Gatteo a Mare
                      jest 31 plaż płatnych. Normalna cena to 8-10 euro za dzień. Dla gości hotelu
                      Augustus jest plaża 19 i 25, ale tam też trzeba płacić 4-5 eur. Plaża bezpłatna
                      jest w sąsiedniej VillaMarina, około 700 metrów od hotelu, nie ma tam leżaków i
                      parasoli.
                  • Gość: kicia Re: Gatteo a Mare – hotel Corona IP: *.adsl.inetia.pl 04.01.11, 21:05
                    W sierpniu 2010 r.byliśmy całą 5 -osobową rodziną w hotelu Corona.Mieliśmy jeden dwuosobowy pokój i jeden tzw.apartament z wnęką kuchenną i lodówką.Ręczniki i pościel były czyste,lecz my też staraliśmy się zachować czystość.To co widziałam czasem w innych pokojach,gdy były sprzątane to koszmar.Łazienki standartowe.Wiem też jak bardzo ludzie demolują cudzy sprzęt.Pomimo,że bylismy z trójką dzieci ,w tym jednym niepełnosprawnym,to nic nie zostało zniszczone.
                    Plaża bezpłatna jest blisko,ok.10 minut spacerem.
                    Natomiast nieprawdą jest to,że jest fatalne wyżywienie.Śniadania są przeciętne,lecz nigdy nikt nie był z nas głodny.Do tego kawa i mleko dla dzieci.Jeśli się przyszło później to brakowało już chleba w koszyczkach,ponieważ ludzie wynosili chleb ze stołówki.My kupowaliśmy dla siebie chleb na kanapki na plażę,lecz innym było żal paru euro,ponieważ chleb we Włoszech jest drogi.A obiadokolacje pyszne!Co do sałatek to wstyd mi było,jak niektórzy pakowali na talerze,tak jakby nigdy nic takiego nie jedli.I dobre godziny posiłków.Zwłaszcza jeśli ktoś lubi zwiedzać,tak ja my.Nawet gdy czasem przyjechaliśmy później to personel podał nam grzecznie obiadokolację i nigdy nie było z tego powodu jakiegoś niezadowolenia.Czarnowłosa kelnerka uprzejma i skupiona na swojej pracy.I co z tego,ze się nie wdzięczyła i nie wdawała w pogawędki z wczasowiczami ? Nie miała na to po prostu czasu.Generalnie nie jest źle.
      • Gość: Q Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.07.09, 19:26
        "napoje do posiłków ciepłe i jak zostaje coś w butelce to
        przechodzi na następny dzień"

        BZDURA, do śniadania owszem ciepła herbata i kawa ale do obiadu zimna woda
        prosto z lodówki. Nie nie zostaje na następny dzień, zawsze są nowe nieotwierane
        butelki
        • Gość: maja Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 30.07.09, 21:00
          bede chodzic na bezplatna plaze. nie bede jeszcze placic za wode i piasek !!!
          czy jedzenie z obiadokolacji mozna zabierac do pokojow? mam oplacone. wiec bede
          zostawiac soobie na potem.
          • Gość: mała Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.czeladz.vectranet.pl 30.07.09, 23:07
            jejku jest tyle różnych opini o tym hotelu że aż głowa boli. Mam
            jeszcze pytanie czy na tej plaży bezpłatnej jest dużo ludzi , i czy
            był ktoś na tych wycieczkach fakultatywnych.
            • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 30.07.09, 23:10
              Plaze bezplatne sa zwykle niestety zatloczone i brudne. Nie placisz za wode i
              piasek, a za m.in. czysta plaze, parasol, lezak itp. Kazda plaza platna jest w
              nocy sprzatana, bezplatna raczej nie: tam czystosc zalezy raczej od tego czy
              ludzie nie nasmieca.
              • Gość: maja Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 31.07.09, 15:40
                jutro wyjezdzam do tego hotelu. o 10 z wrcolawia od domu mam 200 km, z wroclawia
                do krakowa. potem w krakowie mam byc o 15.30 i prosto do gatteo a mare. wracam
                12 sierpnia.
                mala napisz jakim turnusem jedziesz. ja bede korzystac z bezplatnych plaz, moze
                chociaz tam jakis muszelek nazbieram...
                • Gość: mała Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.czeladz.vectranet.pl 31.07.09, 22:46
                  ja jade 19 a ile sie idzie mniej wiecej do tej plaży bezpłatnej
                  daleko ona jest od hotelu
    • Gość: Alabama Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.08.09, 15:09
      Ja jade 10 sierpnia z Katowic :)
      • Gość: a Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.chello.pl 07.08.09, 17:33
        chcialbym sie dowiedziec, jak wyglada kwestia transportu publicznego (pociag czy autobusy) z Gatteo a Mare, zamierzam zorganizowac sobie pare wypadow, ma ktos jakies doswiadczenia ?
        • Gość: llllllllllllllllll Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.internetdsl.tpnet.pl 08.08.09, 13:15
          z Gatteo a Mare jest co pół godziny pociąg do Rimini skąd masz
          pociągi na wszystkie większe miasta tzn do
          Mediolanu,Bolonii,Wenecji,a takze na południe Włoch do Bari itp.Poza
          tym masz przystanek autobusowy i autobusy do Rimini,na
          Florencję,Wenecję i do Rzymu.Pozdrawiam
          • Gość: a Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.chello.pl 08.08.09, 15:40
            dzieki :)
            czy honoruja karte euro26, albo legitke studencka zeby miec znizki?
            na jakiej stronce znajde rozklad pociagow?
            • Gość: Gość Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.54.168.177.tvksmp.pl 10.08.09, 20:19
              Jak z kartą to nie wiem.
              Pociągi możesz sprawdzić pod adresem: www.trenitalia.it
      • 123cytryna Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 24.08.09, 21:24
        Szkoda jechać do tego hotelu ponieważ obsługa wcale nie jest miła wręcz gburowata,trzeba się prosić o wymianę RĘCZNIKÓW, sprzątanie odbywa się na zasadzie "czy sprzątać u państwa?" i tak pozostawały koty na podłodze, szyby drzwi wyjściowych na balkon były brudne, można było po nich pisać!. Na tarasie był syf tzn. pety z papierosów, puste paczki po nich, liście, puste butelki po wódce i winie, spleśniałe jedzenie . Ręcznik były ciemne chociaż materiał był biały, natomiast na pościeli były włosy. Na śniadanie była mortadela i salami codziennie a miedzy dniami była szynka konserwowa .Przez cały czas trwania turnusu był taki śmieszny napis CZEKOLADY BRAK. Obiady takie sobie.Nie zawsze mi smakowały ponieważ do makaronów nie podawano parmezanu twierdząc, że jest on w środku.Nie wierzę w to, że między śniadaniem a obiadokolacją nikt nie dokupywał jedzenia.Samo śniadanie nie wystarczyło do kolacji! Jest też pozytywny aspekt tego hotelu.Pani rezydentka Agnieszka była zawsze pomocna, komunikatywna, umie język włoski, zna dodrze okolicę Gateo, Belariję itp.. STAN TECHNICZNY TEGO HOTELU POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA.DAŁBYM MU JEDNĄ GWIAZDKĘ.
    • Gość: marco Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.internetdsl.tpnet.pl 13.08.09, 14:28
      to jest kpina ,żeby płacić dodatkowo za klimatyzację.W żadnych
      hotelach tak nie jest.W Końcu to są trzy gwiazdki i za nie się
      płaci!!!
      • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 13.08.09, 15:04
        We Wloszech 3 gwiazdki w jednym regionie moga nie odpowiadac 3 gwiazdkom w innym
        regionie. Nie ma jednolitych zasad: kazdy region ustala dla siebie.
        Moze nie czytam uwaznie, ale nie ma wymogu klimatyzacji / wniosek: jesli jest,
        moga pobierac doplaty /. Nie ma go nawet w hotelach 3s / miedzy 3 a 4 gwiazdkami /.
        Tu mozna sciagnac warunki:
        www.comunegatteo.it/home/alberghi
        Klimatyzacja jest obowiazkowa w 4 gwiazdkach: za wyjatkiem miejscowosci w gorach
        powyzej 500 m.n.p.m.
        • Gość: MAJA Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 15.08.09, 22:03
          gaWROCILAM Z HOTELU AUGUSTUS. obsluga mila i pomocna, pokoje male, ciasne,
          lozka niewygodne. nie zmieniane reczniki ,posciel raz w turnusie. wykwaterowali
          nas o 9 rano i do 20 czekalismy na autokar to przesada...na trzecim pietrze
          mieszkaly polskie kelnerki, tam na balkonach byl najwiekszy balagan, butelki od
          alkoholu, kieliszki, czesto z gory byl zaklocany spokoj.
          • Gość: gosc Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.acn.waw.pl 16.08.09, 01:03
            A wystarczyło Ci 50 euro na drobne wydatki?
          • Gość: TOMI Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16.08.09, 11:31
            ILE TRWA PODRÓŻ?
            • Gość: xxxx Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.08.09, 10:21
              ok 15h
              • Gość: maja Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 18.08.09, 20:44
                przed pobytem w hotelu wezcie ze soba duzo recznikow !
                • Gość: zbyszek Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.isd-hcz.com.pl 27.08.09, 14:50
                  wlaśnie wróciłem i nigdy juz wiecej moja noga w tym hotel nie stanie , prosze
                  nie robic krypotoreklamy m jest bród , i ubóstwo m w takiej cenie mozna bylo
                  znaleśc 5 innych hoteli w tej mijscowosci m grzyby w lazieńce m syf na scianach
                  n poggrzewana podloga w pokojach przez goraca wode przeprowodzona przez srodek
                  pokoju , jedzenie tak kiepskie ze jak ktos nie wie jak wyglada wloska kolacja to
                  niech sie nie wypowida , sniadania pozal sie boże n woda z plastiku na stole a
                  na deser ananasy z konserwy po 2 plasterki szkoda gadac nigdy wuiecej , niech
                  tutaj polaska wlascielka nie pisze glupot , bo takiego syfu za te pieniadze to
                  niewidzialem od 10 lat jak jezdze do wloch

                  pozdrawiam
                  • Gość: gośc Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.08.09, 09:51
                    niestety potwierdzam , byłem ,widziałem , almatur powinień sie wstydzić , ze w
                    swojej ofercie ma tak nędzny hotel , tym bardziej ze okolica jest super , hotel
                    , głownie jego stan techniczny wymaga remontu , posiłki żenujące , przez moment
                    czułem sie jak na stołowce pracowniczej z lat 70-tych (uwiecznionej w filmie
                    "miś" Bareji )brak jadłospisu , nigdy nie bylo wiadomo co jest na 2 danie (
                    kelnerka mówiła "niespodzianka" heheh kabaret :P kolejka do automatu(
                    niesprawnego) zreszta bez czekolady -oszczędnośc ??? , sniadanie pożal sie Boze
                    w wydaniu post radzieckim:D ,kolacja kolejka do sałatek , których wiecznie bylo
                    za mało , po 5 minutach wszytkiego brakowało , bo niestety goście hotelu , ci
                    którzy przychodzili na 15 minut przed kolacja brali po 2 talerze heheh i
                    u[pychali jeszcze z góry rekami zeby wiecej nałożyc( ot kultura naszych rodaków
                    nawpier........ć sie na zapas ) co nieoznacza ze powinno brakowac sałatek!!!!!
                    ,jakby szkodas bylo 1,5 ojro na kawałek pizzy w porze dopoludniowej , ogólnie
                    rzecz biorąc szkoda rozpisywac , takie balaganu dawno nie widzialem m brak
                    wymiany recznikow ( ktore notabene były kazdy inny:P) brak wymiany po scieli ,
                    sprzatanie to chyba żart :P nawet papieru toaletowego brakowało !!! oj
                    przypomniały mi czasy o których chciałem zapomniec
                    • Gość: MAJKA Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 29.08.09, 17:04
                      MAM FOTKI Z BALAGANU JAKI BYL, SYF, KELNERKI PILY Z WLOCHAMI W NOCY, NIE POLECAM
                      NIKOMU FIRMY TRAVEL_KRAK. NIGDY NIE SKORZYSTAM Z ICH OFERTY ZE WZGLEDU NA DOJAZ
                      AUTOKAREM, BLEDY W ROZKLADZIE JAZDY,JAK MOZNA ZOSTAWIC KLIJENTA W KATOWICACH NA
                      3 GODZINY W NEDZNYM BARZE NA DWORCU, KTORY MUSI CZEKAC NA AUTOKAR? KIEROWCA
                      DOWOZOACY PASAZEROW NIE ZNAL NAWET DROGI POWROTNEJ KATOWICE-KRAKOW. JA JUZ NIE
                      SKORZYSTAM Z ICH OFERT.
                      • Gość: gość Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 31.08.09, 20:47
                        NIE POLECAM!!!!!! Jedzenia bardzo mało, bardzo słabe (jakieś zupy krem jako ciepły posiłek lub makaron z ledwo 1 łyżką sosu oraz mięso, którym może naje się dziecko a nie dorosła osoba bo porcja jest strasznie skąpa) śladowe ilości również podczas sniadania. Pokoje w stanie "do przeżycia" ponieważ tam się tylko śpi . Aczkolwiek łazienka mogłaby być lepsza.Właścicielka nie powinna brać takich pieniędzy za takie nieadekwatne warunki! Co do ulokowania to hotel jest blisko głównej ulicy, blisko są sklepy. Do plaży idzie się przyjemnym spacerkiem. Plaża bardzo fajna--> piasek a morze ciepłe oraz dobre dla dzieci poniewż zejście jest płytkie i max. głębokość ok 150cm:) Na plaży różne sporty zarówno wodne jak i do gry na piasku typu siatkówka. Miasto wieczorem nie nadaje się do życia nocnego dla młodzieży gdyz nie ma ani jednej dyskoteki. Można się przejść, coś zjeść, wypić ale potańczyć nie ma niestety gdzie. Jeśli Włochy to Rimini i sprawdzić dobry hotel.
                        Augustusa polecam jako "obóz przetrwania" ale jeśli ma się dobrą ekipę i zapasy<jakieś jedzenie %> to wakacje będą udane:)
                        • Gość: Gość Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 83.16.102.* 02.09.09, 11:58
                          Autor: 123cytryna 24.08.09,
                          Nie wierzę w to, że między śniadaniem a obiadokolacją nikt nie
                          dokupywał jedzenia.Samo śniadanie nie wystarczyło do kolacji!


                          I dopóki Polakom się będzie wydawało, że jak ma HB (śniadanie i
                          obiadokolacje) to nie będzie miał potrzeby zjeść czegoś w porze
                          obiadowej, dopóty będziemy się wstydzili za samych siebie w takich
                          hotelach jak AUGUSTUS "ugniatając sałatę na talerzu" jak i równierz
                          na wszelakich all inclusiv gdzie Polacy biorą "piramidy" jedzenia a
                          potem zostawiają porozwalane na stole albo upychają po wszystkich
                          kieszeniach.

                          123cytryna! Jak myślisz dla kogo są te wszystkie liczne restauracje
                          w takich miasteczkach jak Gatteo? Dla biednych turystów którzy
                          przyjechali na apartamenty bez wyżywienia???
                          • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 02.09.09, 12:15
                            Okreslenie "obiadokolacja" jest moim zdaniem niewlasciwe. Mozna naiwnie
                            pomyslec, ze jest to podwojny posilek, w kazdym razie megaobiad albo
                            megakolacja. We Wloszech istnieje "mezza pesnione": sniadanie plus jeden posilek
                            do wyboru / obiad albo kolacja /. Jesli chce sie miec 3 posilki, nie kupowac
                            dodatkowego jedzenia itp., istnieje "pensione completa". Od wielu lat nie bylam
                            w miejscowosciach tzw. Riviera Romagnola, ale pamietam, ze roznica miedzy 2
                            posilkami a 3 pozwala zaoszczedzic pieniadze na kanapke. Wniosek: warto bylo
                            wykupic pelne posilki nawet gdyby czasem chodzilo sie na obiad w czasie jakiejsc
                            wycieczki / mozna zawsze prosic o tzw. suchy prowiant /. Ciecie kosztow na
                            wszytkim sprawia, ze wyrzucamy w bloto laczny koszt wakacji.
                            • Gość: grz.chorzów Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 93.179.209.* 07.09.09, 19:21
                              Ktoś płaci 1500-1600 pln za wczasy i myśli że będzie mieszkał i jadł w Hiltonie.
                              Ile to jest 400E? Tak to jest właśnie tyle, dodam, że obiad w restauracji
                              kosztuje 30-40E. Zanim gdzieś wyruszycie polaczki to się zastanówcie. Jedzenia
                              by nikomu nie brakowało gdyby nie wcześniej wymienieni jak już ktoś napisał
                              najpierw nawalą na talerz tyle że im się nie mieści a potem niestety to ląduję w
                              koszu - ale co, ja z polski zapłaciłem to mi się należy, a co!
                              Hilton to to nie jest ale tragedii nie ma - niestety jest to HB i trzeba coś w
                              między czasie zjeść. Jak już pisałem obiad dla dwojga 30-40E, pizza 5-7E,
                              alkohol tani:) a i niema znaczenia gdzie jesz czy w budce czy restauracji, cena
                              ta sama tyle że w restauracji 10% napiwku należy uiścić ale jedzonko pyszne. A i
                              pan z recepcji bardzo miły, może tylko ma taki wygląd ale nic poza tym. Pozdrawiam.
                              • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 16.09.09, 10:24
                                Spedzilam ostatnio tydzien w tzw. villaggio turistico na Sardynii i zapewniam
                                Cie, ze nie zdarzalo sie, aby ktos zostal glodny. Kiedy czegos zaczynalo
                                brakowac, z kuchni przynoszono nastepne polmiski. Ogolnie wiele jedzenia
                                zostawalo / przytylam 3 kg, a i tak rezygnowalam z pierwszych dan /. Zgadzam sie
                                natomiast, ze to kwestia ceny: z tego co placisz trzeba pokryc koszty i zarobek
                                hotelu i biura podrozy.
                                • Gość: geliea Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.09.09, 02:03
                                  Jestem bardzo zbulwersowana co do czystości w hotelu.Były upały i
                                  ani razu nie zmieniono pościeli w hotelu ,po 9 dniach była ona
                                  syfiasta tak samo ręczników,które kiedyś miały kolor biały.Jeśli
                                  panie pokojówki nie umieją prać .to należy może zakupić jakieś
                                  kolorowe ręczniczki.Io mają być trzy gwiazdki?
                                  • Gość: Bartek z Warszawy Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 94.75.121.* 13.12.09, 12:07
                                    Nie polecam tego "hotelu". Najbardziej zirytowało mnie to że ostatniego dnia
                                    rezydentka powiedziała że mamy się przenieść do innego pokoju bo będzie remont,
                                    więc OK, przenieśliśmy się ale remontu tam żadnego nie było, nawet nie było co
                                    remontować, chyba że cały pokój.
    • Gość: Monika Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.adsl.inetia.pl 04.08.10, 17:49
      NIGDY WIĘCEJ DO AUGUSTUSA , CORONY , EDENU !
      BRUD , JEDZENIE FATALNE , AROGANCJA PANI AGNIESZKI !
      • Gość: Marcin Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 94.254.165.* 04.08.10, 19:14
        Ja tam jadę za tydzień. Jak bym znał opinie to bym nie jechał ale już za późno
        :-( A myśleliście zgłosić ich do UOKiKu? Trzeba coś z tym zrobić skoro tyle lat
        to już tyle trwa!!

        Co konkretnie Wam tam nie pasowało? Na co uważać?

        Gdzie i co można tam tanio zjeść? Jest tam jakaś dyskoteka w pobliżu?
        • Gość: Marcin Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 94.254.165.* 04.08.10, 19:47
          A czy w okolicy są jakieś ładne miejsca widokowe? Czy z Gatteo jest jakiś
          transport do pobliskich większych miejscowości? Busy,pociąg,autobus?
      • mandrw Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 02.09.10, 17:43
        Nastąpiła chyba całkowita metamorfoza, bo jedzenie było wyśmienite (a ja kocham jeść). Natomiast Pani Agnieszka, niczego sobie. Wzięła chyba sobie do serca krytyczne uwagi, bo wyglądała na sympatyczną. Hotel wymaga jednak drobnego remontu i lepszego otoczenia przed wejściem (usunąć kubły na wprost wejścia).
    • Gość: Marcin Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 188.33.83.* 07.08.10, 17:24
      Naczytałem się tyle niefajnych rzeczy na temat tego hotelu,że będę miał
      cały czas aparat w pogotowiu i będę wszystko dokumentował. Jak będą
      rażące niedociągnięcia to napewno złożę reklamację!
      • shluger Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 04.09.10, 15:43
        Gość portalu: Marcin napisał(a):
        > będę miał cały czas aparat w pogotowiu i będę wszystko dokumentował.

        No właśnie... Tacy są najgorsi... Jeszcze z domu nie wyjechali a już myśłą co zrobić, żeby im się
        impreza zwróciła... Najważniejsze, żeby się sąsiadom pochwalić gdzie to się nie było...
    • Gość: Ania Gatteo a Mare – hotel Corona IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 21.09.10, 17:46
      W hotelu Corona przebywaliśmy z wycieczką 7dni (jego właścicielką jest Pani Agnieszka). Pierwsze wrażenie: syf!!! wrażenie nie okazało się złudne, gdyż pościel nie była uprana, w łazience panował grzyb a pierwszego dnia nie była nawet posprzątana. Obsługa to sami Polacy, początkowo wyglądało to ok ale... klucze od pokoi nie były w ogóle pilnowane przez nikogo, a w recepcji siedział podstarzały Pan w dresach. Wyżywienie: posiłki o stale zmiennych porach, gdy przychodziło się 15min później nie było już co włożyć na talerz (nie dokładali nawet sałatek, które jako jedyne znajdowały się na stole szwedzkim). Śniadanie to: listek sałaty, plasterek ogórka i pomidora, dżemik, 2 kostki masła, plasterek sera i szynki oraz 1 plasterek salami. Codziennie śniadanie wyglądało tak samo!! W dniu całodniowej wycieczki do Rzymu dostaliśmy suchy prowiant- dosłownie. Kanapki bez masła + zgniła brzoskwinia. U koleżanek w pokoju grasowały pluskwiaki a kolega miał nad głową grzyba. W całym hotelu unosił się nieprzyjemny zapach. Wyjechaliśmy z biura Super Tramp- nie polecamy, drogie i jak wyżej widać beznadziejne.
      • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Corona 21.09.10, 20:54
        Nie chce bronic hotelu, gdyz opis jest naprawde zalosny. Warto jednak pamietac, ze to, co w Polsce jest powszechne, we Wloszech niekoniecznie. Np. we Wloszech nikt nie smaruje kanapek maslem.
        • Gość: Maria Re: Gatteo a Mare – hotel Corona IP: 178.73.63.* 23.10.10, 18:05
          Niestety, wiele z tego co tu przeczytałam jest prawdziwe. Pani Agnieszka, właścicielka jednego z hoteli (trzy inne dzierżawi) jest bardzo nieprzyjemna, wręcz arogancka. Ten starszy pan (podobno Jej tatuś) też prezentuje podobny model zachowania.
          Hotel Corona - bo w nim byłam- jest byle jaki. Meble jak z demobilu. Wygląda to tak, jakby ktoś w pijanym widzie kompletował wyposażenie. Okna nie zamykały się porządnie, drzwi kabiny wypadały, te zaś od szafy trzeba było stołkiem zastawiać. Ten pan w rozwleczonym dresie, od czasu do czasu mógłby pożyteczniej czas spędzać - np. coś naprawić.
          Pościel niedoprana, nie prasowana, reczniki szare, choć matariał z gruntu biały być powienien.
          Jedzenie do najgorszych nie należało, choć nie było go w nadmiarze. Kelenrka (szczupła z czarnymi włosami) wiecznie niezadowolona, często opryskliwa.
          Panie pokojówki tylko z nazwy były pokojówkami. Sprzątały pokoje, korytarze, zamiatały liście, prały pościel, a podczas obiadokolacji pracowały w kuchni, ciągały worki ze śmieciami. Nic dziwnego, że nie zawsze miały ochotę na uśmiech.
          Reasumując: Osoby przyjeżdżające i oczekujące normalnych warunków mogą się rozczarować.
    • Gość: renata Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.03.11, 08:55
      Jeżdżę do Augustusa od paru lat i opinia co do hotelu jest uzalezniona od oczekiwań. Hotel trzygwiadkkowy to nie nie to samo co 5 gwiazdek a takie są oczekiwania niektórych klientów. Przyjemne pokoje, obiadokolacje w ilości nie do przejedzenia, napoje do posiłków, co we Włoszech jest rzadkością, fajna miejscowość. słońce. Co więcej trzeba żeby spędzić przyjemny urlop
      • Gość: Ewelina Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.158.217.129.pat.umts.dynamic.eranet.pl 30.03.11, 11:35
        A ja jeżdżę do hoteli 3* we Włoszech od lat. 3* wedle włoskich reguł, to dobry standard.
        Czysto!!! Jeżeli sprzątają prawdziwe pokojówki. Jeżeli jak w Augustus Panie od wszystkiego, to jest po prosu brudno, bo na sprzątanie jest za mało czasu.
        Tylko raz trafiłam do hotelu Augustus i nigdy więcej!!!
        Bo to jest syf, przeznaczony dla Polaków!
        Proszę w trakcie pobytu odwiedzić inne hotele 3*. I porównać warunki, a przede wszystkim czystość. Wystarczy w recepcji innego hotelu poprosić o to, tłumacząc chęcią przyjazdu w następnym sezonie.

        I proszę zobaczyć, jak wyglądają pracownicy recepcji w innych hotelach. O brudnych dresach nie ma mowy. A we włoskich małych hotelach pracują całe rodzinny, bo to są hotele prowadzone rodzinnie.

        Nikt nie robi klientowi łaski, że go obsłuży jak należy, bo klient w hotelu właśnie za to płaci.
        JEŻELI KTOŚ TEGO NIE ROZUMIE, TO NIECH ZAJMIE SIĘ CZYMŚ INNYM.
        • linn_linn Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 30.03.11, 11:48
          Jak widac wyzej, dla niektorych wymog czystosci dotyczy tylko hoteli 5-gwiazdkowych.
    • Gość: Ryszard L Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 05.04.11, 19:21
      Wyżywienie w Augustusie, przynajmniej w zeszłym roku było super. Pokój, przynajmniej mój, był czysty, codziennie sprzątany, może rzeczywiście meble mogłyby być nowsze. Pani Agnieszka, którą miałem przyjemność poznać to przemiła osoba. Z dzieckiem do lekarza musiałem iść, pani Agnieszka poszła ze mną, więc problem językowy miałem rozwiązany. 2 panie z obsługi nawet bardzo ładne, ale byłem pilnowany przez swoją kobietę, więc tylko mogłem popatrzeć. :-) Miejscowość super, ani za duża, ani za mała. Ładne plaże, sporo knajpek, sklepów, atmosfera fantastyczna. Efekt taki, że w urlop spędzę znowu w Gatteo a Mare w Augustusie.
    • Gość: Nina Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 04.08.11, 17:33
      Właśnie wróciliśmy z Augustusa i na pewno więcej nie odwiedzimy tego miejsca... Najbardziej tragiczne było jedzenie, dzień w dzień to samo zarówno na śniadanie jak i obiadokolacje (pierwsze danie makaron badz zupa do wyboru, na drugie mięso). Wegetarianie mogli się co najwyżej zadowolić zieloną sałatą, ktorej wygląd nie zachęcał do spożycia. Śniadanie o godz 8.30 także nie ma to jak się wyspać na wakacjach. Przed drzwiami jadalni ustawiała sie gigantyczna kolejka, bo potem przeważnie brakowało już różnych rzeczy np.sera żółtego. Pokoje ciasne, małe, prysznic bez żadnej kabiny czy zasłony także zachlapana była cała łazienka. Jakim cudem ten hotel zdobył aż 3 gwiazdki to ja nie wiem...
      • Gość: Nika 10 Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.adsl.inetia.pl 08.08.11, 13:50
        Dość dziwne. Byłam w tym hotelu w tym samym mniej więcej terminie z biura podróży tęcza i moje odczucia są zupełnie inne. Ale po kolei.
        1.Jeżeli płacę za 4 osoby (2 dorosłych i 2 dzieci 9-10 lat) niecałe 4800 z przejazdem i wyżywieniem to chyba logiczne że nie jest to hilton. 3 gwiazdki są przyznane w hotelach przez biura które organizują tam wczasy a nie przez Organizację hotelarską danego kraju. Tak jest w krajach śródziemnomorskich ot co.
        2. Sniadanie kontynentalne to zawsze jest to samo pod każdą szerokością geograficzną czyli jajka, żółty ser, szynka, wędliny(których jakość za granicą jest zawsze inna niż nasze), biały ser , pomidory, dzem. np. We Francji jest tylko zazwyczaj rogalik , dzem i kawa. Co do tłumu to zależy tylko od kultury osób przebywających na wczasach. Była na moim turnusie grupa dość duża ludzi którzy w ciągu kilku minut potrafili opróżnić wszystko co było na tacach a potem to zostawiali na talerzach. O kulturze ich nie wspomnę gdy pewnego dnia jegomość zawisł mi nad głową z kopiastym talerzem sałatki bo chciał jeszcze innej dobrać.
        3. Obiadokolacje były codziennie inne. We Włoszech na kolację je się podobnie to co u nas na obiad czyli albo zupa lub makaron danie pierwsze i mięso, ziemniaki , surówki jako drugi. Z mego pamiętnika były na 2 dania: mięso 4 razy za każdym razem inne, ryba, kurczak, rolada ze szpinakiem, pulpety z mięsa mielonego. Moja rodzina lubi sobie zjeść i nigdy nie wyszlismy stamtąd głodni. Oprócz tego na deser były: śliwki, melony, arbuzy, brzoskiwnie, ananasy.
        4.Pokoje i hotel to jak pisałam bardziej apartamenty w stanie jak to w krajach śódziemnomorskiego. Była codziennie przetarta podłoga w pokoju i w łazience,śmieci wyrzcone. Ręczniki na 9 noclegów 3 razy wymienione, papier toaletowy wymieniany na bieżąco.
        Proszę znależć za podobną cenę wczasy w Polsce nad morzem. Dorzućmy do tego jeszcze ceny za gofry, gyrosy, lody i ....zostawmy to bez komentarza.
        A pani Ninie radziłabym więcej poczytać o kraju do którego się wybiera na wakacje i udać się do biura podróży w którym zakupiła wczasy. Być może Pani, która te wczasy wspominała, nie powiedziała jej,że hotel 3 gwiazdkowy nie równa się hotelowi 3 gwiazkowemu. A i jeszcze jedno.Pytać się i jeszcze raz pytać w biurze, to nie wstyd. To świadomość tego, że jadę tam gdziechcę spędzić dobry urlop. W razie jakichkolwiek pytań odnośnie gatteo służe pomocą i pozdrawiam.

        • Gość: kasnaj Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.internetdsl.tpnet.pl 11.08.11, 09:19
          NIka 10 proszę o kontakt kasnaj@wp.pl. Mam kilka pytań bo wyjezdzam 26.08
        • Gość: mistrzu Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.spitnet.eu 14.08.11, 00:08
          Witam

          jade tam za 2 tygodnie i mam pytanie o ceny w sklepach , czy drogo , ile euro wziąć ?

          Pozdrawiam
          • Gość: Nika 10 Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.adsl.inetia.pl 17.08.11, 23:08
            To zależy co dla kogo znaczy drogo. Kawa 1-1,5 Euro, owoce drogie, pizza kawałek 1-1,5 euro , duża pizza do 8 euro, napoje w sklepach około 2 e za 2 litry, wina od 2 euro wzwyż. Lody 1,7 euro ale to odpowiednik 5 gałek w Polsce. To zależy czy jedziesz na wycieczki. My byliśmy w Mirabilandii i w delfinarium oraz sami w Rimini i w san marino, w Cesenatico . Mieliśmy na 2 dorosłych i 2 dzieci 600 euro a nie należymy do przesadnie oszczędnych. Pozdrawiam. Jakbyś chciał coś jeszce wiedzieć to napisz swego maila to odpiszę.Pozdrawiam.
        • Gość: Jolka Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.play-internet.pl 27.04.13, 17:09

          Witam !!! W tym roku wybieramy się ze znajomymi na wczasy do Gatteo a Mare, bardzo proszę o jakiekolwiek informacje o plaży bezpłatnej, czy jest daleko od hotelu Augustus?
          • Gość: wczasowicz Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 77.87.0.* 22.08.15, 22:37
            Witam!!!
            Właśnie wróciłem z tego hotelu (lato 2015). Muszę powiedzieć, że stanowczo nie polecam tego hotelu, pokoje są brudne i paskudne (nie jestem wybredny, ale w pokoju brud, w pokoju np. 2 osobowym 3 lub 4 łóżka, telewizja i internet nie działał - w żadnym pokoju). W pokoju była szafa, ale oczywiście bez żadnych półek - tak więc pozostała pusta a ubrania na podłodze w torbach podróżnych.
            Jeżeli chodzi o jedzenie to było naprawdę dobre - ale to jedyny plus tego hotelu. Mieliśmy kolacje o 19.00 - przychodzimy - a tu inna grupa która jeszcze dobrze nie zaczęła jeść, z innymi posiłkami było podobnie. Póżniej się unormowało.
            Do plaży płatnej (10 euro za dobę) było około 200 m, natomiast do bezpłatnej około 1000 m (tak z 10 minut spacerem).
            Miejscowość fajna, dużo imprez wieczorem - ale takich które nikomu nie przeszkadzały.
            Pozdrawiam
      • Gość: Adela Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.centertel.pl 20.08.11, 12:50
        Byłam w tym roku w tym hotelu, generalnie jestem zadowolona, do morza rzut beretem, pokoje czyste choć wyposażenie skromne, miła polska obsługa , żarcie bez frykasów ale zupełnie przyzwoite, świeże i dużo. Oczywiście kto szuka ekskluzywnego wypoczynku, niech wyłoży drugie tyle i będzie miał full wypas. Ja wolę tą kasę przeznaczyć na zakupy. Na skraju Gatteo, jakieś 20 minut spacerkiem znajduje się też potężny supermarket z galerią handlową i dwa wielkie outlety, tam sobie zrobiłam super zakupy za pieniądze zaoszczędzone za ekskluzywny pokój!
        I jeszcze jedno, w hotelu są dwa tarasy ze stolikami, przy których wieczorkiem można usiąść i napić się własnego wina ze znajomymi, a nie chodzić po knajpach i wydawać kasę. A na dole lodziarnia z pysznymi lodami!
        • Gość: Ania Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.09.11, 12:44
          Ten hotel mógłby mieć świetne noty, gdyby właścicielka dbała o personel. Karpowicz myśli, że robota jest tylko u niej i "biedne Polaczki" na kolanach będą błagać ją o współpracę. Niestety największym szacunkiem, pożal się Panie Boże szefowej, cieszą się po prostu zwykli konfidenci i plotkarze. (Karpowicz sama nie jest lepsza: podjudza, szpieguje, szkaluje itd.). Gdy na horyzoncie pojawia się pracownik wykształcony, miły, kompetentny i nie kabel, ma małe szanse zyskać przychylność Karpowicz. Mało kto wie, że hotel nie jest zaopatrywany na bieżąco, brakuje zawsze jedzenia, a kucharz niczym magik (zresztą świetny) ma stworzyć coś z niczego. Wszyscy kucharze są naprawdę dobrzy, ale jak oni mają funkcjonować, jak wiecznie nie ma produktów!!!! Nie mówiąc o dziewczynach-pokojówkach, które zapieprzają, jak dzikie osły od rana do wieczora..jak ma być czysto??Gdy codziennie są grupy, a one mają zaledwie kilka godzin na posprzątanie hotelu. No jak? W tym roku Ula i Gosia dały radę, są super!!
          Właścicielka w tym roku pozbyła się kilku wartościowych pracowników na rzecz tych, którzy urodzili się już zmęczeni, a żyją, by odpoczywać!!! Klienci nie widzą tego, ale problem jest w samej Karpowicz, bo hotel ma predyspozycje do tego, by dobrze funkcjonować. Hehe pseudoszefową szkaradę serdecznie pozdrawiam :P
          • Gość: Jadzia Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.dynamic.chello.pl 09.09.11, 10:44
            Witam,
            Miałam okazję spędzić urlop w Gatteo a Mare od 25.05-04.07 i choć początkowo było kilka niedociągnięć, wypoczynek mogę zaliczyć do udanych. Jedzenie wyśmienite, pokoje sprzątane i panie sprzątające miłe, uczynne. Najmilej wspominamy z mężem panią Kasię, która zawsze służyła pomocą i mimo wielkiego zmęczenia, uśmiech nie znikał z jej twarzy! Polacy nie narzekajcie tak, że mało jedzenia, że to i tamto. Za tę cenę nie ma szans na wypoczynek w jakimkolwiek innym hotelu!!
            • Gość: Monika G. Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.180.79.19.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl 09.09.11, 22:27
              Za dni kilka jedziemy z wycieczką do Gatteo a Mare i przyznam szczerze, że hotel Augustus jawi się z mojej wyobraźni jako miejsce oderwane od rzeczywistości. Poczytałam, pomyślałam i już sie boję upiornej właścicielki, pana w rozwleczonym dresie, pani Karpowicz kimkolwiek ona jest i coraz bliżej mi do tego, by z wycieczki się wycofać.
              Ratunku niech ktoś napisze jak jest naprawdę. Proszę. Jeszcze mam czas na zmianę hotelu.
              • Gość: Adela Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: 83.13.132.* 12.09.11, 18:57
                Jeżeli nie masz rozbuchanych wyobrażeń na temat hotelu 3 gwiazdkowego we Włoszech i podniebienia francuskiego pieska powinno Ci się spodobać. Ten hotel ma swój klimat, jest mixem polsko-włoskim z wadami i zaletami obu tych nacji. Trochę trąci myszką ale atmosfera jest w nim przyjazna i bezpośrednia. Jak widzisz po wcześniejszych postach można go kochać albo nienawidzieć. Niektórzy przyjeżdżają tam od wielu lat rok w rok. Inni przyjechali raz i nie przyjadą nigdy więcej. Dam Ci tylko jedną radę - nie uprzedzaj się z góry i sama oceń.
    • armani32 Re: Gatteo a Mare – hotel Eden 13.09.11, 16:30
      Witam serdecznie. Byłem w hotelu Eden w dniach 10.11.2011r. chciałbym podzielić się opinią na temat tego hotelu. Nie polecam tego miejsca. Ogólnie jest bałagan, łóżka były nie przebrane, leżało na pościeli pełno włosów, kosze na śmieci były nie opróżnione leżały podpaski. Brak było papieru toaletowego, łazienki były brudne. Obsługa złośliwa i bardzo chamska. Nie polecam tego hotelu. Nie ma lodówek w pokojach, łazienki brudne, klapy sedesowe latające w powietrzu. Pan Jacek z obsługi bardzo nieuprzejmy. Gości hotelowych traktował jak powietrze, kazał szukać miejsca do jedzenia. Jedzenie jest pod psem nieapetyczne, w kuchni był brud. Nie polecam tego miejsca. Gatteo a Mare miejscowość jest bajeczna, jest wiele hoteli, natomiast w Edenie i w Auguście nie polecam. Nawet właścicielka się nie pojawiła przez dwa dni naszego pobytu. Kiedy wyjezdzaliśmy to obsługi nawet nie było w recepcji. Ogólnie rzecz biorąc syffffff wielki syfffff nie polecam tego miejsca a tym bardziej z dziećmi.
      • Gość: Maria Re: Gatteo a Mare – hotel Eden IP: 178.73.44.* 13.09.11, 20:33
        W Gatteo a Mare byłam we wrześniu ub. r. i jak czytam posty to widzę, że nic się nie zmieniło. Ciągle rządzi "pan tatuś" i stare zwyczaje, a właścicielka pojęcie o prowadzeniu hotelu ma mgliste. Rzeczywiście pościel była wątpliwej świeżości a koloru białego trudno było się dopatrzeć. Ręczniki szare, pościel wstrętna. Słyszałam jak panie sprzątające naradzały się które prześcieradła użyć po raz drugi /robiły "przekładki" czyli te służące wcześniej do przykrywania kładły jako prześcieradła dla grupy nastepnej/. Nie wiem, czy w hotelu jest taki sprzęt jak żelazko - wypadałoby chociaz poszewki na poduszki uprasować. Jeśli chodzi o personel, to uwag nie miałam. W hotelu Corona pracowały przesympatyczna p. Ania, p. Marta, p. Aurelia /chyba imion nie pokręciłam/. Najmłodsze nie były i właściwie nie wiem jak one to wszystko ogarniały. Trzeba być pewnie cyborgiem, by takie tempo pracy wytrzymać. Jedzenie nie było najgorsze, ale kelnerka bardzo opryskliwa, pewnie też nie miała już siły, by się uśmiechać.
        Ogólne wrażenie do dobrych zdecydowanie nia należało. Mimo polskiej obsługi, co bardzo ułatwiało życie, hotelu nie polecam.
      • shluger List z przyszłości??? 19.09.11, 22:48
        armani32 napisał:
        > Witam serdecznie. Byłem w hotelu Eden w dniach 10.11.2011r.

        List z przyszłości???

        Generalnie z wątku dla klientów hotelu Eden zrobił się wątek dla jego rozgoryczonych pracowników...
        • Gość: KINIA ... IP: *.dynamic.chello.pl 24.09.11, 16:33
          Generalnie to nikt nie zatytułował wątku, że niby tylko dla turystów..każdy ma prawo się wypowiedzieć, nawet rozgoryczony pracownik....
          • Gość: nie pracownik Re: rozgoryczeni pracownicy:))hehehe IP: *.piekary.net 25.09.11, 02:59
            Rozgoryczeni pracownicy:) miejcie pretensje do siebie , że zgadzacie sie na takie a nie inne warunki.Wiadomo ,że jesli brakuje pracowników to robota nie będzie dobrze wykonana a za tym nie będą zadowoleni klienci hotelu. Z pewnościa paniusie z wyższym wykształceniem nie przyjechały do pracy, żeby dobrze sprzatac czy pracowac na zmywaku,bo one o tym nie mają zielonego pojęcia. Na recepcji powinny pracowac osoby z wysoką kulturą ,a nie wiecznie nadąsane,niezadowolone i zmęczone ,bo przeciez to one reprezentują hotel. Obrażanie Pani Agnieszki na forum jest dużym nietaktem.
            • Gość: sensation Re: rozgoryczeni pracownicy:))hehehe IP: *.dynamic.chello.pl 19.01.12, 12:33
              Hehe, do Pana, co zechciał napisać list do rozgoryczonych pracowników. Proponuję przeczytać notkę ponownie, bo sens mało trzyma się tzw. 'KUPY'.. żal..
        • Gość: Sanepid NIGDY WIĘCEJ !!!!!! IP: *.adsl.inetia.pl 11.02.12, 20:06
          Pracuję w sanepidzie i ten hotel w Polsce zostałby zamknięty dożywotnio, tyle w temacie a obsługa powinna zostać wysłana na kurs zachowania kultury wobec gości którzy zapłacili za tą marną ofertę
          • Gość: M Re: NIGDY WIĘCEJ !!!!!! IP: 178.73.44.* 13.04.12, 11:46
            To akurat prawda w 100%. Dziwny sposób dobierania sobie personelu. Choć w zasadzie "jaka miotła, takiego wiechcia szuka". Czego więc spodziewać się po pracownikach, jak samej właścicilelece sporo kultury brakuje.
            • Gość: M. Re: NIGDY WIĘCEJ !!!!!! IP: 178.73.44.* 13.04.12, 11:50
              Oczywiście miałam na myśli wyraz "właścicielce" a w tekście napisałam jakieś nieczytelne dziwadło
              • Gość: gość26062007 Re: NIGDY WIĘCEJ !!!!!! IP: *.adsl.inetia.pl 18.04.12, 15:39
                Witam. Byłam tam z wycieczką 5 lat temu, i byłam przerażona.Miał być basen, plac zabaw dla dzieci, klimatyzacja w pokojach. A okazało się zero a klima tylko za kasę i to drogo. Ale wraz z przyjaciółmi zadzwoniliśmy do radcy prawnego w Polsce i on nastraszył biuro i zmienili nam hotel ale ile nerwów było, szantażu i ZERO kultury ze strony personelu Eden to tylko my wiemy. Nie polecam. Przez ten cały stres to boję się jechać na wczasy do Włoch bo tak się zraziłam.
    • Gość: rozczarowany Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.dynamic.chello.pl 19.07.12, 20:05
      Właśnie wróciłem z Włoch z Augustusa i muszę powiedzieć że jest to najgorszy hotel w jakim dotychczas byłem!!!Kto temu hotelowi dał trzy gwiazdki?Jedna w zupełności by wystarczyła.Miało być wyżywienie 3 razy dziennie z tym że obiad to była tylko jakaś zupa i nic więcej,do obiadu miała być woda mineralna i też nic z tego.W dniu wyjazdu miał być lunch i też go oczywiście nie było.Na kolacje porcja mięsa była taka że szkoda mówić.W ostatni dzień gdy wyjeżdżaliśmy to obsługa traktowała nas jak intruzów bo przyjechał już następny turnus w którym było dużo znajomych właścicielki.....Naprawdę z całego serca odradzam przyjazd do tego hotelu!!
      • Gość: gość zadowolony:) Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.252-95-r.retail.telecomitalia.it 24.07.12, 04:33
        Ja również wróciłem z Włoch z Augustusa,nawet tym samym turnusem:),i w odpowiedzi na bzdury które ktoś napisał muszę również powiedzieć że to bardzo dobry hotel,trzy gwiazdki w Gatteo dla ciekawskich ma prawie każdy hotel,nie budzi to żadnych kontrowersji,napisane było w ofercie 3 posiłki i tak też było,z małą różnicą że krajanie nasi nie znają słowa lunch;obiad obfitował,oprócz bufetu przystawek, w dwa smaczne dania,ale ilościowo nie do zjedzenia,tu zdarzały się wyjątki,niektórzy sąsiedzi faktycznie przyjechali chyba tylko się najeść,bo było to wyłącznie przedmiotem ich rozmów,dziwne ponieważ zawsze ich stoły,najbardziej uginały się z ilości sałatek nie do przerobienia przez żołądek w warunkach 42 stopni. Kolejnym mitem,który chciałbym obalić jest ostatni dzień wyjazdu, tak jak i my, kiedy przyjechaliśmy i zostaliśmy zakwaterowani od razu,tak i wiedzieliśmy,zgodnie z informacją, że kolejnej grupie też się to należy,dostaliśmy pomieszczenie sanitarne wraz z przechowalnią bagaży,możliwość wykupienia obiadu,obsługa jak zwykle miła do końca była miła,robiąc nam na drogę gorące napoje oraz pomoc w przygotowaniu się do drogi. Teraz spójnie... z całego serca zachęcam do przyjazdu do hotelu Augustus,ja na pewno za rok tu wrócę.
        • Gość: pytanie Re: wrociles z Wloch??? IP: *.245-95-r.retail.telecomitalia.it 24.07.12, 09:04
        • Gość: Kama Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.dynamic.chello.pl 09.08.12, 16:17
          Wróciłeś z Włoch? Ciekawe! Wystarczy spojrzeć na IP komputera.
          Ciekawe, czy sama właścicielka wystawia sobie te pochlebne notki, czy jakiś dobry duszek na wyraźne zlecenie?
          ŻENADA!!!!!
          Pani właścicielko, lepiej energię spożytkować na poprawę warunków pobytowych w holetach a nie pisanie bzdur. Każdy, kto tam miał pecha być, wie "czym to pachnie", ten co przez pomyłkę pojedzie, przekona się rychło na własnej skórze.
          • Gość: Andrzej Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.dynamic.chello.pl 16.06.13, 11:17
            Dobra uwaga!:)
    • Gość: Weronikaaa Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.ssp.dialog.net.pl 26.05.16, 16:05
      dzień dobry, chciałam zapytac czy dalej jest tak kiepsko w tym hotelu poniewaz w sierpniu jade tam na 9 dni i mam nadzieje ze chyba działą tam wi-fi i są jakieś czyste te pokoje czy cos bo reszte mnie nie intersuje.
      • Gość: weimarek Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 29.08.16, 14:45
        Wszystkie złe opinie które można znaleźć w internecie na temat tego hotelu, są absolutnie prawdziwe ! Obskurne, brudne pokoje, z rozpadającymi się łóżkami, rozwalonymi kabinami prysznicowymi, poplamionymi, obłupanymi ścianami, poniszczonymi, starymi meblami. Oczywiście - nie muszę siedzieć w pokoju. Więc nie siedzę, ale z prysznica muszę skorzystać, a nie jest to proste, bo ze słuchawki prysznicowej woda leci w każdą stronę (dziurawa !), drzwi od kabiny wypadają, drzwi od łazienki (harmonijkowe) rozpadły się na 2 części. Ręczniki brudniejsze i bardziej podarte, niż niejedna ścierka do podłogi ( na szczęście mieliśmy swoje). Pościel szara, wyraźnie stara i niedoprana. Rano budziliśmy się pogryzieni - albo to były pchły, albo pluskwy - niestety nie udało nam się ich zidentyfikować.TRAGEDIA !!!!!

        Panie sprzątające sympatyczne. Pan obsługujący stołówkę - grzeczny i lekko wystraszony. Pani A. - nie wiem do końca kim była - "napufana", niesympatyczna i robiąca łaskę, że w ogóle raczyła przyjąć nas w swoim "hotelu". Pani L. - oooo, to naprawdę niezwykłe zjawisko - broń Boże nie dajcie się jej namówić na żadna wycieczkę, chyba, że chcecie spędzić większość czasu w sklepach lub knajpach przez nią wskazanych (prowizja ze sprzedaży, a jakże), a zwiedzanie odbyć w dzikim pędzie, to wtedy jak najbardziej. Nie chce mi się dzisiaj opisywać wyczynów tej Pani, ale napewno zrobię to dokładnie w osobnym poście - bo jest tego warta !!!

        Śniadanie - codziennie to samo - 2 rodzaje wyrobów seropodobnych, mortadela, pomidory,dżem i czerstwy (rozmrażany) chleb. Czasami trafiały się ogórki, raz jajka na twardo i dwa razy riccotta. A nie przepraszam, 3 razy - bo raz zostało, to podrobili i dali na śniadanie następnego dnia w formie twarożku.
        Obiad (lunch) - za wyjątkiem jednego razu kiedy było niby-pesto, makaron (głównie rurki) z koncentratem pomidorowym. Tak, tak z koncentratem z puszki, nie sos pomidorowy. Na dodatek - zimne.
        Kolacja - zupa - coś w rodzaju rosołu, codziennie. Tylko dodatki w środku się zmieniały, bo czasami był makaron, czasami ziemniaki, albo trochę więcej warzyw. Ohyda.
        Na drugie zamiennie - frytki lub ziemniaki ( z przewagą frytek) i schabowy lub kurczak (wyjęty z rosołu i opieczony). Rybę podano raz, a i to dopiero po naszej wyraźnej interwencji. Choć na pytanie - kiedy będzie ryba, Pani A. odpowiedziała - będzie, ale jeszcze pływa.
        Na okrasę podawano owoce - albo z puszki, albo po maleńkim kawałeczku, żebyśmy się czasem nie przejedli.

        OMIJAJCIE TEN HOTEL SZEROKIM ŁUKIEM - NAWET ZA DARMO NIE DAJCIE SIĘ SKUSIĆ !!!!
        • Gość: Beata Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus IP: *.146.6.200.nat.umts.dynamic.t-mobile.pl 17.09.16, 09:59
          Kto by to wytrzymał w takich warunkach, gryzą robali, łóżka połamane, warunki sanitarne tragiczne, zniszczone sanitariaty, w pokojach smród, nie sprzątane, jedzenie niedobre. Dziwie że pani wytrzymała 9 dni, a może to napisane ze złości aby się dowartościować, bo tam zbytniego powodzenia pomimo że znała P. biegle włoski język nie było. Może syn przeszkadzał. Dlaczego Pani takie kłamstwa i brednie wypisuje. To daje satysfakcje. Może się kiedyś wezmą za pisanie takich oszczerstw sądy bo konfrontacje zrobić można bez problemu z organizatorem, kierownikiem ośrodka, uczestnikami wypoczynku. Uczestniczka wypoczynku
        • mpodr Re: Gatteo a Mare – hotel Augustus 17.09.16, 10:47
          Przypadkowo przeczytałam opinie o hotelu gdzie przebywałam z początkiem sierpnia 2016 roku. "Agustus" w Gatteo a Mare we Włoszech. Jestem tutaj na wczasach drugi rok z rzędu i wręcz zaszokowało mnie ten wpis, wspaniała poezja zawierające niewiarygodne napisane bzdury. Dlaczego ta osoba pisząc w tak kłamliwy sposób opinie o hotelu nie ma odwagi podać imienia nazwiska, numer swojego telefonu kontaktowego, boi się skonfrontować z innymi uczestnikami, z kierownikiem hotelu, względnie z organizatorem wypoczynku? Być może P " Jola" była podczas na pobytu sfrustrowana, nie miała większego powodzenia i w ten sposób chciała sie bardziej dowartościować. Czy ta pani uważała, że jedzie do hotelu ***** najwyższej klasy all inclusive za niską cenę? Uczestniczka tego pobytu twierdzi w liczbie mnogiej ze w pokoju gryzły, niezidentyfikowane robaki być może przywiozła zaprzyjaźnione w walizce z Polski. A czy pani czworo dzieci tez narzekało? Będąc drugi raz w tym hotelu od nikogo nie słyszałam aby gryzły robaki. Podczas turnusu dwukrotnie była kontrola sanitarna w hotelu i gdyby były niewłaściwe warunki zostałby zamknięty. GDYBYM TAKIE WARUNKI BYŁY JAK W NAPISANEJ OPINII FATALNE SANITARNE, ŁÓŻKA POŁAMANE, W POKOJACH BRUD I SMRÓD, JEDZENIE OKROPNE, GRYZĄCE NIEZIDENTYFIKOWANE ROBAKI TO JA BYM ZAŻĄDAŁA NATYCHMIAST ZMIANY HOTELU LUB ZWROTU PIENIĘDZY. Hotel Augustus jest bardzo ładnie usytuowany w centrum kurortu, wieczorami sporo imprez kulturalno rozrywkowych prowadzonych przez animatorów, występy znanych we Włoszech artystów, piosenkarzy. Warunki mieszkalne dobre adekwatne do ceny jak i wyżywienie. W łazience była zawsze ciepła woda, codziennie pokoje sprzątane. Nikt głodny nie chodził i dokładki posiłków były bez ograniczeń. Posiłki przyrządzał doświadczony kucharz, który jak dowiedziałam się pracuje w hotelu od 8 lat, Jeden duży telewizor był na świetlicy, ale i nikt go nie oglądał. Internet, wi-fi cały czas był włączony, ale gdy równocześnie prawie 100 osób próbowało oglądać filmy, grać, lub rozmawiać przez skypa to logiczne, że był bardzo wolny lub problem, aby sie z nim połączyć. Mieliśmy bardzo ciepłą, opiekuńczą rezydentkę panią Larysę. Zarazem była przewodnikiem i pilotem na wycieczkach. Przekazała nam sporo wiedzy na bardzo dobrze przygotowanych przez nią wycieczkach. Byłam z nią w Rzymie, San Marino, Loretto, i gdy wracaliśmy do Polski oprowadziła naszą grupę po Wenecji. Z kierowniczką hotelu p. Agnieszką miałam mniejszy kontakt. Zajmowała sie przede wszystkim sprawami gospodarczymi. Wszystko załatwiała rezydentka. W 2014 roku pojechałam na wczasy ze Śląskiego biura turystycznego. W Internecie były wypisane wspaniałe opinie o hotelu, jeżeli jakaś była negatywna to po niej zaraz pojawiało się kilka pozytywnych, co można było się później domyśleć, że pisali je pracownicy biura lub przyjaciele. Hotel usytuowany był w nieciekawym miejscu na peryferiach włoskiego miasteczka, jedzenie w małych ilościach i nieciekawe. Śniadanie szwedzki stół trzeba było sobie jedzenie wyrywać, bo dla tych, co przyszli później już brakowało. Wycieczki fakultatywne przesadnie drogie. Cały pobyt nie adekwatny do ceny. Drugiej opinii od kolonistki nie mam, co komentować. Młodzież nie zawsze wie, czego chce. Proszę nie wierzyć tym wszystkim oszczerstwom, kłamstwom. Osoba, która być może kiedyś przyjedzie do tego hotelu i trafi jeszcze na wspaniałą rezydentkę, p. Larysę przekona sie, że jest zupełnie inaczej jak opisane w poprzednich opiniach. Jest to rewelacyjny hotel dla osób średniowymagających.
          Pozdrawiam Beata
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka