Spacer :)

[dwa-filary]

Byłam dziś dość dużo w plenerze, cudowny czas , ptaki przekszykuję się, wszystko rośnie, kwitnie. Jest bajecznie kolorowo. Dotleniłam się i chyba sloneczko już mnie musnęlo. Bardzo miły dzień

[wirujacypunkt]

Wiosna, wiosna, piękny czas
Ja inaczej cieszę się wiosną. Nie skłamię, jak napieszę, ze mieszkam w parku i korzystam
z tego. Każdego dnia biorę kijki w dłoń i bieg po parku. Jest kwitnąco, pachnąco i śpiewająco,
nawet bialy bez już zaczyna kwitnąć, no i zakochoni na ławeczkach majowo czulą się do
siebie. Są tacy piękni, mlodzi i szczęśliwi. Miło patrzeć na ich szczęście.
Dzień piękniejszy od dnia i chce się żyć. Życie najcudowniejszy dar natury

[dwa-filary]

Ha, ja też mieszkam w parku, w Parku Krasińskich, ale robią mu generalny remont, a raczej rewitalizację. Będzie czynny dopiero za 2 lata, może troszkę mniej. To już będzie zupełnie inny park, bez wspomnień, bez mojej ławeczki, wszystko będzie obce, ale ważne, że będzie dużo zieleni jest staw.z kaczkami....będzie dobrze...może pokocham i ten nowy park. Za miastem też biegałam z kijkami Tak, życie jest piękne, usłane różami i choć czasami kolec ukłuje to jutro już się nie pamięta

[wirujacypunkt]

Bez tych kolców, chociaż ich nie lubimy, życie byłoby mdłe. Kolce pozwalają nam na poznanie
różnych smaków życie i uczą nas by cenić to, co jest piękne w życiu.
Ty kijeczki i ja kijeczki, Ty w parku i ja w parku, u Ciebie kaczki po stawie pływają u mnie
po przepływającej przez park rzeczce. Ty mieszkasz w Warszawie, a ja na Śląsku i widzisz ile
nas z sobą łączy, nawet świat pojmujemy podobnie.
Życie jest piękne

[dwa-filary]

Oj tak

[dwa-filary]

Miałam rodzinę w Zabrzu, na ul. Pstrowskiego i na Wojciecha. Wujostwo już nie żyje, a siostra, ich córka wyjechała do Rajchu w 80 tych latach.

[wirujacypunkt]

To już wiem skąd te fluidy które nas połączyły, a może to duch Zabrza, który do Warszawy poszybował

[dwa-filary]

Jak siostra była w Zabrzu to często u niej bywałam, może złapałam tego duszka w objęcia i trzymam

[wirujacypunkt]

Trzymaj duszka, może któregoś dnia z duszkiem poszybujesz do Zabrza i będziemy mogły
usiąść przy kawie w jakimś fajnym miejscu i pogadać z sobą
Czasami niemozliwe staje się mozliwe

[dwa-filary]

Kto wie ??? , mam jeszcze kuzyna na ul. Sobieskiego

[wirujacypunkt]

Odwiedź kuzyna. Kuzyn ucieszy się i ja też, bo być moze zechcesz poznać się ze mną i pogadać.
Mieszkam dość bisko ul. Sobieskiego. Na Sbieskiego chodzę ( brrrrrrrrrrrrrr), do stomatologa

[leziox]

Na Czerniakowskiej bywam czasami,wiec do Sobieskiego nie mam daleko.A co,szykujecie moze jakas balange?

[dwa-filary]

Leziox, balanga będzie ale na Sobieskiego w Zabrzu

[wirujacypunkt]

Jeżeli Sobieskiego w Warszawie zamienisz na Sobieskiego w Zabrzu, to o balandze będziemy mogły z Tobą porozmawiać
No, to jak będzie?

[dwa-filary]

Może w wakację się wybiorę i bardzo chętnir poznam Cię w naturze

[wirujacypunkt]

Jeżeli plan zrealizujesz, to już się ciszę, ale dobrze będzie jeżeli będziesz mogła mi podać
przypuszczalny termin przyjazdu do Zabrza, to ja pod Twój plan, zaplanuje swoje wakacje.
Mam takie możliwości, ze mogę swoim czasem dysponować tak jak chcę.

[dwa-filary]

Jestem w podobnej sytuacji co do pracy, ale myślę, ze mógł by to być początek lipca. Jeszcze się domówimy

[wirujacypunkt]

Świetnie, czekam na Twoją decyzję co do przyjazdu

[leziox]

A co mnie tam,moze byc Zabrze,nawet mam do Zabrza blizej niz do Warszawy

[dwa-filary]

Bliżej lipca będziemy się umawiać

[wirujacypunkt]

O tak, bliżej lipca zrobimy burze mózgów

[leziox]

Burza mózgów brzmi calkiem ciekawie,ciekaw jeszcze bylbym,co za tym sie moze kryc.
A moze wszystko bedzie wielká improwizacjá,co lubie najbardziej.

[wirujacypunkt]

Improwizacje bywają najciekawsze i zaskakujące.

[grzech_o_1]

Wczoraj, dzisiaj, paskudnie. Ale chociaż bez żadnego deszczu.
A słońce? Codziennie jestem około 3 godziny na dworze. Twarz mam już opaloną na ciemny brąz.

[zetka50]

dziś także piękny był dzień, przynajmniej u mnie, no i też przed chwilą wróciłam ze spaceru

[wirujacypunkt]

Dzien byl piękny, ale ja tylko mogłam szybkim pędem pogonić do miasta po zakupy, bo jutro
spodziewam się gości i musiałam coś nie coś przygotować, jakieś dobre jedzonko.
Jutro ma lać, znowu

[zetka50]

no tak, pogoda ma się pogorszyć
gosci się nie spodziewam, chyba że nieproszeni przyjdą

[dwa-filary]

U nas tez na padać strajkuję !!! Ja chcę słoneczko !!! Ja chcę ciepełko !!! Ja chcę lazur nieba !!! Ja chcę wiosny !!!