rokat_rokat
01.08.04, 23:15
Choruję na RZS od 10 lat. Teraz skończyłam 32 lata i w tym roku urodziłam moje
pierwsze dziecko. Planujemy z mężem jeszcze jedno za jakiś czas o ile poczuję
się lepiej niż teraz. W czasie ciąży czułam się jak na swoje wcześniejsze
dolegliwości wyśmienicie. Po porodzie po 3-ch tygodniach trafiłam z dzieckiem
na oddział noworodków w szpitalu. Tam zdiagnozowano u mnie i u małego CMV - to
był wstrząs i stres, który spowodował u mnie nasilenie RZS (po kilku
tygodniach u dziecka wykluczono CMV, ale to mi zdrowia nie wróciło).
Jestem po synovectomii (2000r.) obu stawów kolanowych (nadmiar maziówki). Mam
zaatakowane: oba kolana, biodro prawe od 3-ch lat, teraz pobolewa mnie już
lewe. Dodatkowo mam zwyrodnienia obu dłoni, przykurcz łokci, stawów skokowych
(kłopot ze znalezieniem odpowiednio wyprofilowanego obuwia).
Pod koniec lat 90-tych brałam przez rok metotrexat, ale po roku rzuciałam -
źle się po nim czułam. Teraz biorę sulfasalazynę i leki przeciwbulowe.
Dlatego proszę o poradę, czy ktoś z Was ma podobne dolegliwości (lub kogoś
bliskiego z takimi dolegliwościami). Czym się leczycie (czy te medykamenty nie
wykluczają przyszłej ciąży). Proszę odpiszcie koniecznie.
Wiecznie cierpiąca Kasia :-(