PIĘKNIE - ZŁOGI W NERKACH!!!!!!!!!!!

[Gość: zuza]

WŁASnie wróciłam z usg - w kilichu górnym widoczny drobny złóg ok. 3-4 mm,
bez cech zastoju moczu...wszystko pięknie - tylko teraz co? przyjdzie mi
czekać na atak kolki nerkowej, aby "urodzić" te kamyki...bo podobno takie
maleństwa nie leczy się ambulatoryjnie - cudownie...
a jak wy sobie radzicie???

[Gość: aro]

Miałem podobną sprawę jakieś 10 lat temu, przy czym najpierw miałem atak bólowy
a dopiero potem USG.
Znalezione złogi w nerkach udało mi się na szczęście rozpuścić
pastą "Fitolizyna", natomiast od tamtej pory trzymam w lodówce na wszelki
wypadek "NO SPA" oraz czopki rozkurczające. Za pierwszym razem, kiedy był atak
(było to w nocy) - nie miałem żadnych leków i dopiero po kilku godzinach ktoś
poradził mi kąpiel we wrzątku, która pomogła.
Wizyta u urologa jest niezbędna.
Tym bardziej, że leczenie jest dość przyjemne - oprócz "Fitolizyny" trzeba pić
dużo kawy i dużo piwa.

do aro

[Gość: zuza]

dzieki serdeczne za wskazówki - co do piwa to słyszałam - ale kawa???

[Gość: aro]

Tak - kawa rozpuszczalna. Chodzi o to, aby przyjmować dużo moczopędnych
substancji. A kawa i piwo właśnie do takich należą.
Dodatkowym zaleceniem urologa było jeszcze, abym nie unikał chodzenia po
schodach.

[Gość: agatbor1]

Wg dr Tombaka kamienie w nerkach to 4 stopień zanieczyszczenia
organizmu.Polecam jego książkę "Oczyszczanie organizmu",gdzie mowa o
naturalnych możliwościach pozbycia sie kamieni. Poza tym polecam Rewmasyn-
naturalny suplement leczniczy o składzie:czarna porzeczka,kora wierzby
białej,harpago,bioorganomineralny kompleks M.Martwego.

[Gość: agatbor1]

W razie potrzeby dalszej pomocy podaję e-mail:[e-mail]

[Gość: agatbor1]

Acha!Uwaga na spożycie soli kuchennej(czyli chlorku sodu-brak minerałów).Na
Twoim miejscu zastąpiłabym ją solą kamienną lub morską-duża zawartość
minerałów,ale też z umiarem.

[Gość: agunia]

oj brednie brednie, idz prosze do lekarza

[Gość: agatbor1]

A może Ty masz jakies lepsze rady dla koleżanki i dla mnie.W końcu uczymy się
całe życie i każdy z nas może coś ciekawego doradzić,niekoniecznie musi to być
jedno panaceum...Pozdrawiam

[Gość: zuza]

dzięki kochani za wszelkie wskazówki - postaram sie jeszcze poszperac w
interecie na ten temat - no i oczywiscie nie minie mnie wizyta u urologa.

[Gość: Hans]

Witaj Zuza,
Zostaw wszystko nic nie rob,ale obiecaj ze od dzisiaj codziennie na stole do
obiadu bedziesz pila jak "story gorol" piwo wystarczy jeden kufel albo jedna
butelka.Moze to byc przy kolacji takze nie bylo kolizji z jazda
samochodem.Zobaczysz nie bedziesz ich rodzic one sie rozpuszcza i powoli
opuszcza bez Twojej wiedzy organizm.Po to czlowiek wymyslil piwo aby go troszke
pic, nie zaduzo.
Weznmiesz jakies mikstury to szybko zaczna dzialac i bedziesz miala rodzenie, a
poco kiedy to mozna rozpuscic bezbolesnie.Po jakims czasie przejdziesz na dwie
butelki na tydzien i zupelnie wystarczy.Jedyny problem jaki wyniknie to ze maz
bedzie podciagal Twoje ukochane piwko.
Pzdr.Hans

[Gość: ewa]

Musisz iść do lekarza urologa, musisz zrobić urografię, badanie moczu na odczyn
pH. Ktoś poradził aby pić sok z czarnej przeczki zaczekaj z tym, bo to wszystko
zależy jakiego rodzaju jest kamiń. Jeżeli masz szczawianowe to porzeczka może
ci tylko zaszkodzić złodgi mogą się powiększyć.
Piwo jest dobre ale nie leczy jest moczopędne a napewno nie rozkruszy ci
kamieni. Mam podobny problem tylko, że ja byłam u lekarza przepisał mi
Rowatinex i Nefrosept są to leki ziołowe które powodują rozkruszenie małych
złogów i samoistne wydalenie. Fitolizyna jest też dobra. Mam kamienie
szczawianowe i Nefrosept mi najbardzij pomógł wydaliłam kamyki nawet nie
wiedziałam kedy. Możesz wierzyć albo nie ale mi to pomogło. Z rozkruszania nie
polecam bo można uszkodzić nerki. Pij dużo wody "Jana" i te preparaty, które ci
poradziłam. Ale obowiązkowa wizyta u lekarza urologa obowiązkowa. Powodzenia

[Gość: Hans]

Witaj Ewo,
Ja mialem na mysli ,piwo jako srodek profilaktyczny na przyszlosc.Wiem ze po
dluzszym piciu piwa mozna wszystkie kamienie rozpuscic.Pzdr.Hans

[Gość: zuza]

Hans!
z całą powagą stwierdzam, że wezmę picia piwa pod uwagę!
pozdrawiam

[moboj]

cześć zuza:)
woda jan jest bardzo dobra, ale kamieni - przynajmniej tych większych nie
rozpuści. ja miałam kamienie na centymetr, moja pani doktor twierdziła, że nie
będziemy ich leczyć. potem na dwa lata straciłam ubezpieczenie i nie było mnie
stać na leczenie a kamienie zrobiły się nagle dwucentrymetrowe.
rowatinex jest skuteczny - slyszałam o tym leku wiele dobrego, choć nigdy go
nie brałam.
a jak już złapie Cię kolka nerkowa - to jest taki ból, że chcesz chodzić po
ścianach i gryźć parapet - nie ma to jak theopaverin. no-spa po jakimś czasie u
mnie przestała działać. pomaga tylko theopaverin i ciepła kąpiel.
ja teraz mam już swoje ubezpieczenie, własnie zrobiłam wstępne badania moczu i
zabieram się za poszukiwania dobrego urologa we Wrocłwiu. nerki mnie bolą jak
diabli już od kwietnia, więc najwyższa pora się za nie zabrać. pozdrawiam:)

[Gość: zuza]

moboj kochana!
własnie tej kolki strasznie sie boje - bo przeciez nie wiadomo kiedy złapie -
moje złogi są malutkie na usg wyszło że ok 3-4 mm - opinie sa podzielone co do
rozpuszczania takich złogów jednych boli wydalanie innych nie...

[Gość: ag@]

musisz zrobic badania zeby wiedziec jakiego rodzaju sa te kamienie, aby
stosowac odpowiednia diete i leki bo to co najwazniejsz to to zeby sie nie
powiekszaly. Zlogow 7 - 8 mm juz nie uda sie raczej wydalic. A na teraz radze
duzo pic- piwa wody (ale nie wysokomineralizowanej)kawy raczej nie bo
szczawiany...I miec pod reka dobre leki rozkurczowe np no-spę - a zreszta moze
kolki moze wcale nie bedziesz miala moze masz te kamienie od lati wcale o tym
nie wiedzialas. Pozdrawiam i radze kontrolowac sie u urologa