gusiek74
22.02.06, 17:49
Postanowiłam założyć taki wątek pod wpływem często pojawiających się tu pytań
o schudnięcie... Będę tu pisać o swoich zmaganiach z wagą. czas nadszedł,
ponieważ moje TSH wynosi teraz około 1, mam więc szanse na schudnięcie.
Kiedyś już wypróbowałam dietę Montignaca, znam ją od podszewki i uważam, że
jest dobrym sposobem na unormowanie swojego żywienia - zwłaszcza dla kogos,
kto pewnie już zawsze będzie musiał mieć na oku swoje żywienie.
Na tej diecie chudnie się powoli, je się racjonalnie i wyrabia pozytywne
nawyki zywieniowe - trzeba "tylko" przestrzegać kilku zasad.
Niektóre z nich to:
jedzenie tylko produktów o indeksie glikemicznym poniżej 50 (są specjalne tabele)
niełączenie w fazie chudniecia węglowodanów złożonych z tłuszczami
całkowite wyeliminowanie cukru i produktów wysokoprzetworzonych
Dieta ta nie zaburza gospodarki hormonalnej, ponieważ nie ogranicza
drastycznie żadnych składników pokarmowych, dzięki niej można zadbać o
rozsądne zbilansowane odżywianie.
Mówię z doświadczenia

Gdy przestrzegałam zasad MM - schudłam 9 kg w 3 miesiące, unormowałam poziom
cukru, który zawsze miałam nieco zbyt wysoki, miałam dużo więcej energii do
życia i działania (nie wiedziałam jeszcze, ze mam hashimoto).
Ten wątek pomoże mi sie zdyscyplinować, a jeśli mi się uda, może komuś jeszcze
pomoże wybrać odpowiednią dietę
Niezbyt chlubne dane na dzień dzisiejszy, to prawie 70 kg przy 164 cm wzrostu.
Kiedyś ważyłam zawsze około 50 kg, ta nadwaga ma więc duży wpływ na moje
samopoczucie. Boli mnie kręgosłup, stawy, czuję sie ociężała i paskudna

Zaczynam w okolicach tego weenedu (nie zacznę przecież w tłusty czwartek

)) )
Będzie mi łatwiej, jeśli zechcecie mi pokibicować

Pozdrawiam, Agata