marta_sk
22.05.05, 21:10
Dzisiaj w dzien idac do Alberta zauwazylam ze Sawa Park przyniosla obyczaje
dotad niezauwazalne na Saskiej Kepie. Otoz mlody dresik zrobil sobie skocznie
dla deskorolki (to chyba byla jakas "zajumana" paleta z Alberta) i cwiczyl
sobie podskoki.
Co smieszniejsze kiedy ja tam przechodzilam, szedl rowniez ochroniarz z Sawa i
tylko patrzyl na mlodego dresa, ale nic nie powiedzial.
A skad wiem ze to blokers z Sawa Parku ? No bo potem kiedy juz wracalam to ten
dresik wciskal klawisze od domofonu w tym "apartamentowcu".
No prosze - dlugo nie potrwalo jak tylko ten bloczek zaczal zamieniac sie w
gniazdo lumpow i blokersow jakich mozna spotkac na blokowiskach Brodna i
Jelonek. Na zdrowie mieszkancom tego budynku, ktorzy toleruja takie wyczyny.
Niedlugo na klatce beda dilowac prochy.