luka.stuka
22.03.07, 23:00
Mieszkałam na Saskiej Kępie szczęśliwie 3 lata prawie i nagle stało się coś co
mnie zniechęciło kompletnie do całej okolicy.
Mój znajomy, również mieszkający na Saskiej Kępie został pobity (w okolicach
19.00!) przez dwóch knypków. W miejscu przez które bardzo dobrze znam i często
w nocy tam bywam.
Zastanawiam się czy jednak nie zmienić miejsca zamieszkania....