madaleinsoph
18.03.17, 17:52
Dzień dobry,
Czy mogę prosić o podpowiedź w moim przypadku?
Od mniej więcej 2013 roku czuję się bardzo źle, sennie, wypadają mi włosy, w teście objawowym mam 35 pkt na 40 możliwych.
W 2014 roku na własną rękę (lekarz kazał mi się ruszyć sprzed komputera) wykonałam podstawowe badania, TSH oscylowało w okolicach 2, natomiast ft3 i ft4 wahało się między poziomami minimalnymi a maksymalnymi. Jako, że mieszczę się w normach laboratoryjnych, nikt nie potraktował poważnie moich podejrzeń. Objawy trwały mniej więcej rok, po tym czasie schudłam „do kości” bez stosowania żadnej diety, energia wskoczyła na niebotyczny poziom, samopoczucie tez.
Od niedawna jednak odczuwam powrót do pierwotnego stanu, nie mogę oddychać, wejście po schodach jest wyczynem, wypadające włosy i senność, etc. Wykonałam USG tarczycy, które zaniepokoiło lekarza, obniżona echogeniczność i ogólny rozmiar, który nie przekracza 6 ml. Na polecenie lekarza badałam poziom TSH i wynosi on obecnie 1,950 µIU/ml, przy normach 0,270 — 4,200.
Proszę o podpowiedź, czy mała tarczyca może być przyczyną moich problemów? Czy wskazana jest w tym przypadku dalsza diagnostyka w tym kierunku? Czekam na opinię lekarza zlecającego, ale wolałabym wiedzieć – czy mam upierać się przy dalszych badaniach w razie czego

Dziękuję z góry!