piteros422
31.03.09, 17:27
Wszystkich szukających dobrego organizatora wypoczynku ostrzegam !!!
omijajcie z daleka AlfaStar . Jest to mój pierwszy przypadek naciągania
klienta na imprezę turystyczną która nie warta była ceny ( prawie 3000 zł od
osoby ) jak i pobytu w hotelu ( 3 gwiazdki - tylko w katalogu AlfaStar)
Zaczęło się od opóźnienia wylotu na Teneryfe zamiast 16:10 wylot nastąpił w
nocy dnia nastepnego około 2:30 (strata obiadokoloacji w hotelu, noclegu i
sniadania ) nie wspominając frustrującego oczekiwania na wylot samolotu
zamiast relaksowania się na wyspie . Juz w tym momencie pare mniej cierpliwych
osób zrezygnowało z wylotu po informacji ze samolot w końcu przyleciał mimo ze
przyczyną było usuwanie jakiś jego usterek.
Potem było jeszcze gorzej po przylocie na miejsce i transferze do hotelu kilka
razy przygladałem się ze zdumieniem obiektowi z zewnątrz przypominajacemu
dobrze wszystkim znany typowy prostokątny parterowy sklep spożywczy w małym
miasteczku bez okien gdzie tylko napis Teneryfa Tour potwierdzał fakt ze jest
to "hotel" docelowy
Pokoje stanowiły oddzielne od tego obiektu połozone nad samym oceanem
jednopiętrowe budowle w kształcie dobrze nam znanych za Gierka sześcianów
rozlokowanych na górce o kącie nachylenia około 40 stopni tak ze mozna tylko
było współczuć osobom starszym codziennej wspinaczki na sniadania,
obiadokoloacje myslę teraz że to mogło być celowo tak usytuowane zniechęcająco
dla niejednego rozczarowanego niewygodami klienta "hotelu" skutecznie go
odstraszając od składania reklamacji na recepcji :)
zabezpieczenie pokoi w tych sześcianikach stanowiło wkładaka typu yale i
skobelek które mozna było bez najmniejszego wysiłku pokonać za pomocą
najprostszego wytrychu , ciekawostką był dostęp bezproblemowy osób z zewnątrz
gdyz oprócz głownego wejscia przez recepcję, było do późnych godzin
popołudniowych otwarte drugie wejscie z zewnątrz gdzie kazdy mógł wejść z poza
hotelowych gości (gdyż basen hotelowy był też do dyspozycji osób z zewnątrz.
Kolejną sprawą byli dodatkowi lokatorzy w pokojach w postacji karaluchów
wielkosci 3-4 cm (sam korpus :) ) oraz inne rózne insekty (mam zdjęcia które
to potwierdzają)
Całe te budowle na ścianach wewnętrznych miały ciągle maskowane (zamalowywane)
purchle powstałe z wilgoci na ścianach i w łazienkach (to tez mam na
zdjeciach), telewizja bez sygnału , zalane pokoje , kilkuminutowe oczekiwania
na ciepłą wodę stanowiły standard tego obiektu. Jeśli się siedzi ciągle na
miejscu to tragedia , jeśli aktywnie sie spędza czas poza hotelem to jakoś
można by było wytrzymać gdyby nie kolejny mankament zwiazany ze standardem
hotelu czyli wyżywienie.
Śniadania dzień w dzień to jajka na twardo, jajecznica lub jajko sadzone na
zmiane co drugi dzień, fasolka w sosie pomidorowym codziennie i rodzaj
tłustego pączka francuskiego, 2-3 rodzaje wędlin tylko po wygladzie bo smaku
nie dość ze niejadalne to tego samego rodzaju , jedynie ser żółty jeden do
wyboru :):):) oraz śniadanie poza hotelem ratowało sytuacje :) tak przez 2
tygodnie dzień w dzień , obiadokolacja nie lepsza bardzo monotonna z
niewielkim wyborem tyle żeby nie umrzeć z głodu :) . Podsumowując zastany
standard zarówno pod wzgledem zakwaterowania jak i wyżywienia jest to typowy
standard HOSTELU z jednym kluczem w nazwie.
Ocena powstała po konsultacjach z równie rozczarowanymi znajomymi
uczestniczącymi w tej imprezie na postawie porównań z pobytów w innych
hotelach na świecie . Ja mogłem się odnosić do standardu kilku hoteli 3
gwiazdkowych na Ibizie, w Madrycie , w Turcji , w Tunezji , w Szwecji, na
Tajlandii jak i w naszym kraju w których przebywałem , we wszystkich
wymienionych miejscach standard 3 gwiazdek przedstawiał się o kilka klas wyżej
niż w opisywanym obiekcie dlatego wiem o czym pisze :)
UWAGA teraz najlepsze - rezydent miejscowy Pani z alfastar jedynie co robiła
to próbowała wcisnąć dużo droższe niż zorganizowane na własną ręke wyjazdy
dodatkowo płatne , przy zgłoszeniu reklamacji i prosbie o zmianę hotelu na
inny 3 gwiazdkowy (o prawdziwym 3 gwiazdkowym standardzie) nie była w stanie
nic pomóc ani załatwić , wraz z kilkoma osobami mając w perspektywie 2
tygodnie pobytu w tym miejscu próbowalismy sami skontaktowac się z osobami
decyzyjnymi w alfastar, po długich próbach i poszukiwaniach osoby kompetentnej
natrafilismy na Panią Gazdę która teoretycznie była kompetentna do kontaktu w
tej sprawie (biuro alfastar w radomiu informowało ze ta Pani zajmuje sie
obsługa naszej imprezy) po zdaniu jej relacji z pobytu i zastanej sytuacji
jedyne co usłyszelismy to ze ta pani była w tym obiekcie i była zadowolona i
tak wogóle to nie wie o co nam chodzi i dlaczego zgłaszamy reklamacje
nie muszę chyba dalej dodawać że jakiekolwiek próby skontaktowania sie z
przełozonymi tej Pani czy z prezesem alfastar kończyły się fiaskiem.
W taki własnie sposób alfastar naciąga klientów nie zapewniając komfortu
wypoczynku który opisywali w swojej ofercie za określoną cenę a przy próbie
reklamacji usługi zbywając klientów .
Zostaje tylko droga cywilno - prawna dochodzenia swych roszczeń (w postaci
odszkodowania) ,uprzedzenie innych z Was jak to wygląda w praktyce żebyście
nie musieli marnowac swojego urlopu tylko skorzystali z usług renomowanych
organizatorów i cieszyli sie ze swojego wypoczynku.
PS.
Po powrocie w odpowiedzi na pisemną reklamacje otrzymaliśmy odpowiedz z
departamentu prawnego Alfa Star podpisane przez Pana Pawła Bonk gdzie
stwierdzono ze forma naszej pisemnej reklamacji nie spełnia wymagań Alfa Star
i tym samym nie została uwzględniona (napisano że procedura ta została przez
nas pominięta - do dzisiaj nie wiemy jaka jest ta procedura - gdyż pisemny
opis zaistniałej reklamacji i telefoniczny nie podchodzi pod nią ??? :)
Tym samy nie zwrócono nam nawet pieniędzy za 1 stracony dzień ani nie
zrekompensowano nam pobytu w warunkach znacznie poniżej przyjetego dla 3
gwiazdek standardu.