Dodaj do ulubionych

a gdzie jest...

16.02.04, 17:51
..marowit??
hę?
oj, coś się opuszcza... mało tu nam towarzyszy... proszę się odezwać jak
najszybciej!
pozdrówka
anaiss
Obserwuj wątek
    • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 17.02.04, 18:53
      moze praktykuje
      moze wyjechal w Alpy na narty
      albo się uczy...

      chyba wróci???;-)
      • anaiss Re: a gdzie jest... 17.02.04, 20:45
        miejmy nadzieję, że wróci...

        anaiss
        • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 17.02.04, 20:49
          mamy oj mamy...
          fajny to gość:-)
          • anaiss Re: a gdzie jest... 17.02.04, 21:10
            soter, zastanawiam się nad jednym: spokoju nie dają mi te narty w Alpach. W
            poprzednich Twoich postach (w wątku o drzewach) były one synonimem
            materialistycznego podejścia do życia, przynajmniej tak Cię zrozumiałam i
            zachodzę w głowę, czy u stosunku do marowita użyłeś tego wyrażenia bezwiednie
            czy celowo? czy czasami nie zaczaiła się tam nutka złośliwości, czy to po
            prostu moja nadinterpretacja?

            anaiss
            • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 17.02.04, 21:21
              raczej bezwiednie...uzywam tego wyrazenia zbyt czesto ale jak slusznie
              zauwazylas jako synonimu materialistycznego podejscia do zycia....
              mimo to niewieze iz marowit tylko konsumuje...przeciez on jest studentem i
              niema jeszcze takich nawykow:-))


              p.s.
              moze marowit, jest na tych nartach??
              • anaiss Re: a gdzie jest... 17.02.04, 21:35
                ja mam swoje własne wyrażenie określające konsumpcyjny styl życia i pewnego
                rodzaju snobizm, które jest związane z pewną anegdotą, ale niestety w związku z
                tym, że jest ono bardzo charakterystyczne, to nie mogę ujawniać go na forum,
                aby przypadkowo nie urazić niektórych osób...

                a marowit może faktycznie jest na jakimś studenckim obozie narciarskim w
                Szklarskiej Porębie czy Suchej Beskidzkiej :-)

                P.S. marowit, jak szybko się nie zjawisz, to będziemy zmuszeni snuć te
                dywagacje jeszcze bardzo długo, a to jest naprawdę niebezpieczne :-)
                wracaj szybko!


                anaiss
                • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 18.02.04, 07:11
                  a moze ma teraz praktyke studencka...gdzies w cieplych krajach...:-)))
                  nie chcesz ujawnic tego powiedzenia...rozpoznalbym Cie po nim czy jak?;-)


                  -
                  • anaiss Re: a gdzie jest... 18.02.04, 11:05
                    soter, nie chodzi o to, że rozpoznałbyś mnie, ale o to, że sieć jest mała, a to
                    powiedzonko jest związane z moim przyjacielem i nie sądzę, żeby byłby
                    uszczęśliwiony dowiedziawszy się, że synonim jego sukcesu jest postrzegany jako
                    szczyt snobizmu :-)
                    byłoby mu po prostu przykro, a tak może sobie żyć w błogiej nieświadmości

                    anaiss
                    • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 18.02.04, 17:05
                      ano tak, moglby ktos go zidentyfikowac:-)))...
                      rozponac i miec mniemanie o nim ze jest snobem!
                      a tego nie chcemy oboje
                      • anaiss Re: a gdzie jest... 18.02.04, 21:14
                        widzę, że marowit, to jednak przepadł :-(

                        anaiss
                        • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 18.02.04, 22:06
                          przepadl jak kamien w wode:-)))
    • marowit Re: a gdzie jest... 19.02.04, 18:53
      anaiss napisała:

      > ..marowit??
      > hę?
      > oj, coś się opuszcza... mało tu nam towarzyszy... proszę się odezwać jak
      > najszybciej!
      > pozdrówka
      > anaiss


      draga anaiss
      marowit byl u Ciebie w miescie bo jest studentem i obowiazuje go plan zajec. no
      moze jestem winien przeprosin za brak powiadomienia. przepraszam.

      marowit
      ps. zawsze wyjezdzam w niedziele i wracam w czwartek
      • anaiss Re: a gdzie jest... 19.02.04, 19:18
        a, no to dobrze, będziemy przynajmniej na przyszłość wiedzieli, że jak się nie
        odzywasz, to nic się nie stało poważnego i nie musimy się zamartwiać :-)
        a jak widzisz, my się tutaj nie obijamy ;-)

        anaiss
        • anaiss Re: a gdzie jest... 19.02.04, 19:20
          a to z Bydgoszczy pisać nie możesz czy czasu nie masz?

          anaiss
          • marowit Re: a gdzie jest... 19.02.04, 22:20
            w sumie to bede sie staral znalezc czas i przynajmniej w srode bede cos
            pisal :) wiec obiecuje ze to byla ostatnia moja tak dluga przerwa w pisaniu na
            naszym pieknym, brodnickim FORUM!

            no bardzo sie ciesze ze nie zaniedbujecie tego miejsca i mam wiernych
            obserwatorow tego forum! :)

            marowit
            • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 20.02.04, 17:51
              a zznalazla sie zguba...a juz o maly wlos puscilbym na forum wersje ze
              marowit...zabalowal po sesyjnie:-)))
              • marowit Re: a gdzie jest... 20.02.04, 19:46
                soter, na balowanie mam jeszcze czas - we wtorek sledzik! :)

                marowit
                • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 21.02.04, 14:54
                  aaaa, a sledzik lubi plywac...a jezeli zostanie podany zbyt slony to trzeba go
                  tak zalac ze az utopi sie:-))))
                  • marowit Re: a gdzie jest... 21.02.04, 21:35
                    na polowach ryb to ja sie nie znam ale soter mowi prawde - im potrawa bardziej
                    slona tym wiecej trzeba wypic :)

                    marowit - chory marowit :)
                    • anaiss Re: a gdzie jest... 21.02.04, 23:40
                      mam nadzieję marowit, że nie jesteś aż w tak złej formie, żeby nie dotknąć
                      klawiatury ;-) chyba nie masz zamiaru znowu gdzieś zniknąć?

                      anaiss
                      • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 22.02.04, 12:16
                        oby niesprawdziły się słowa zespołu PROLETARYAT...
                        "więc chlajmy dzisiaj do dna, wszystko co się da"

                        a to takie małe wtrącenie od Monty Pythona

                        FILOZOFICZNA PIEŚŃ BRUCE'ÓW
                        "BRUCE'S PHILOSOPHERS SONG"

                        Emmanuel Kant
                        to był flaszki fan
                        i się rzadko pionu trzymał.
                        Heidegger, Heidegger
                        pijacką klepał biedę,
                        często więc pod stołem kimał.
                        A David Hume
                        chlejąc tylko rum,
                        przepił Schopenhauera i Hegla,
                        zaś Wittgenstein, browarniany cham,
                        nie pijał więcej od Schlegla.
                        A dla Nietzschego,
                        nie było niczego
                        czego nie umiał unieść w dłoni,
                        zaś Sokrates, jak zwykle on, zawsze był wpieniony.
                        John Stuart Mill
                        z własnej woli pił
                        a po ćwiartce shandy w łóżku gnił.
                        Platon - wierzcie weń,
                        zanim padł jak pień,
                        skrzynkę whiskey spijał w każdy dzień,
                        zaś Arystoteles
                        pijał co niedzielę.
                        Hobbes wychylał sobie z gestem
                        a Rene Descartes,
                        kiedy miewał fart,
                        mawiał: "Piję, a więc jestem!".
                        Szczególnie nam brakuje tam pana Sokratesa.
                        Choć wciąż myślał,
                        to kiedy chlał,
                        pusta była jego kiesa.

                        no i wracaj szybko do zdrowia...marowicie...bo chceny widziec Twoje wpisy
                        • marowit Re: a gdzie jest... 22.02.04, 13:20
                          czesc!
                          wpisy wpisami ale przeziebienie wygrywa ze mna..... :(
                          aha i chce juz teraz powiedziec ze wyjezdzam dzis do bydg na studia i wracam w
                          czwartek wieczorem - to tak dla formalnosci :)
                          postaram sie cos napisac pomiedzy zajeciami ale nie obiecuje
                          pozdrawiam marowit
                          • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 22.02.04, 14:15
                            ano hejka marowit, a jednocześnie żegnalski
                            rzeczywiscie choroba oslabila Ciebie:-( zycze szybkiego powortu do normalności
                            i w szkole samych piatek, zreszta pewnie na studiach oceny pod koniec semestru
                            dopiero sie wpisuje...:-)))


                            saluto!
                            • anaiss Re: a gdzie jest... 22.02.04, 14:42
                              widzę, że znowu sami zostaniemy...

                              anaiss
                              • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 22.02.04, 14:47
                                ...do czwartku...
                                ale mam nadzieje ze ktos do Nas jeszcze dołączy...choc brak rozmówcy marowita -
                                rzeczywiscie uszczupla nasze grono:-)))
                                • anaiss Re: a gdzie jest... 22.02.04, 15:58
                                  chyba jesteśmy na siebie skazani i musimy reanimować jakoś to forum,
                                  ale soter, w Twoim towarzystwie to z przyjemnością odbywam takie wyroki :-)
                                  :-*
                                  anaiss
                                  • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 22.02.04, 16:38
                                    mam być zamkniety razem z Tobą w celi czy raczej pełnić rolę strażnika?:-)
                                    • anaiss Re: a gdzie jest... 22.02.04, 18:34
                                      a w jakiej roli chetniej byś się widział?
                                      my raczej chyba razem jesteśmy tu zamknięci na forum, nie zauważyłam jeszcze u
                                      Ciebie oznak pragnienia dominowania ;-)

                                      a.
                                      • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 22.02.04, 18:49
                                        pewnie jako dogladajacy mial bym wieksze mozliwości ingerowania w Twoje
                                        zachowanie, a jako współspacz celowy:-) to niewiem...co mogłoby służyc jako
                                        przekonywujace Ciebie...

                                        choć przyznam ze na tym forum współistniejemy, powiem by niezapeszyc po cichu-
                                        doskonale:-)
                                        • anaiss Re: a gdzie jest... 22.02.04, 19:16
                                          soter, czy daję Ci powody, abyś musiał chcieć ingerować w moje zachowanie?

                                          a.

                                          p.s. tak, niezła symbioza ;-)
                                          • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 23.02.04, 10:12
                                            jasne ze nie, przeciez i tak jestes nader mi uległa:-)))

                                            zyjmy w symbiozie, oj tak!:-)
                                            • anaiss Re: a gdzie jest... 23.02.04, 16:25
                                              soter_mlodszy napisał:

                                              > jasne ze nie, przeciez i tak jestes nader mi uległa:-)))
                                              >
                                              ho, ho, nader daleko idąca interpretacja :-)


                                              anaiss

                                              • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 23.02.04, 17:33
                                                nie prawda, wszystko musi być oparte na dobrowolności:-)
                                                • marowit Re: a gdzie jest... 26.02.04, 20:44
                                                  czesc Kochani!
                                                  wlasnie wrocilem i musze przeczytac wszystkie wasze wpisy - juz jestem prawie
                                                  zdrowy :)
                                                  pozdrawiam marowit
                                                  • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 26.02.04, 20:47
                                                    witaj forumowy druhu, jest ich sporo, wiec mam nadzieje ze nie dostanie sie nam
                                                    za ich ilosciowe potraktowanie:-)))

                                                    p.s.
                                                    cieszy iz wróciłes do zdrowia!
                                                  • anaiss Re: a gdzie jest... 26.02.04, 20:51
                                                    o marowit, świetnie, że jesteś :-)
                                                    tęskniłam już troszeczkę

                                                    anaiss
                                                  • anaiss Re: a gdzie jest... 26.02.04, 22:30
                                                    no i proszę, wpadł na chwilę, jednego posta na odczepnego napisał i już go nie
                                                    ma...
                                                    nieładnie, marowit

                                                    anaiss
                                                  • marowit Re: a gdzie jest... 26.02.04, 23:29
                                                    przepraszam ale nie moglem wiecej - musialem wyjechac na pare godzin :)
                                                    marowit
                                                  • anaiss Re: a gdzie jest... 27.02.04, 18:37
                                                    same wykręty ;-)
                                                    ok, więcej już nie powiem, bo od razu będzie, że jesteś tu przez mnie
                                                    napastowany
                                                    pozdrówka
                                                    anaiss
                                                  • marowit Re: a gdzie jest... 28.02.04, 22:47
                                                    tak na marginesie to czy Ty anaiss bylas gdzies w bydgoszczy na sledzika??
                                                    ja sie dobrze bawilem w Kuzni, wiesz gdzie to jest?

                                                    marowit
                                                  • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 29.02.04, 10:51
                                                    czy to nie lokal przy ul. Gdańskiej?
                                                  • anaiss Re: a gdzie jest... 29.02.04, 11:19
                                                    marowit napisał:

                                                    > tak na marginesie to czy Ty anaiss bylas gdzies w bydgoszczy na sledzika??
                                                    > ja sie dobrze bawilem w Kuzni, wiesz gdzie to jest?
                                                    >
                                                    > marowit

                                                    tak marowit, trochę pląsałam po mieście w tym dniu. Może się nawet gdzieś
                                                    mineliśmy w drzwiach? :-) Kto wie.
                                                    A Kuźnię bardzo lubię, tylko rzadko tam bywam, bo mi jest nie po drodze.
                                                    pozdrówka

                                                    a.

                                                    p.s. soter, widzę, że możesz robić za przewodnika nie tylko w Brodnicy :-)
                                                  • soter_mlodszy Re: a gdzie jest... 29.02.04, 12:38
                                                    anaiss napisała:

                                                    > soter, widzę, że możesz robić za przewodnika nie tylko w Brodnicy :-)

                                                    lubiłem Bydgoszcz...bardzo dobrze sie tam czulem...poznalem swietnych ludzi i
                                                    kolegow do dzisiaj:-)

                                                    p.s.
                                                    Jak mówiłem w wielości zagadnień siła:-)
                                                    28 marca bedzie wprowadzony uroczyscie do bazyliki Wasz nowy bp Tyrnawa:-)
                                                  • anaiss Re: a gdzie jest... 29.02.04, 16:03
                                                    a w brodnicy też poznałeś jeszcze jedną miłą osobę z Bydgoszczy ;-)
                                                    tak, ja wiem, że jesteś człowiekiem renesansu...
                                                    hmm... jeśli chodzi o sprawy religijne, to już chyba wogóle nie będziemy mieli
                                                    zbyt wielu wspólnych tematów. No, ale dobrze być poinformowanym, co się w
                                                    mieście dzieje. tak na marginesie, "nasz", tzn. czyj ma być ten biskup? biskup
                                                    Bydgoszczy, bazyliki???

                                                    anaiss
                                                  • soter_mlodszy Czy soter to informator..........................? 29.02.04, 21:29
                                                    anaiss napisała:

                                                    > a w brodnicy też poznałeś jeszcze jedną miłą osobę z Bydgoszczy ;-)

                                                    wlaśnie, tak bydgoszcz raz poznana...zagościła na dobre:-)

                                                    > tak, ja wiem, że jesteś człowiekiem renesansu...

                                                    skąd niewiasto wiesz te tajne informacje?:-)

                                                    >tak na marginesie, "nasz", tzn. czyj ma być ten biskup? biskup
                                                    > Bydgoszczy

                                                    tak, bydgoski biskup
                                                    a wprowadzenie go do bazyliki, to ingres:-)
                                                  • anaiss Re: Czy soter to informator...................... 01.03.04, 20:48
                                                    soter, widzę, że dobrze poinformowany jesteś. Ja na razie nawet gazet nie
                                                    czytam, niestety :-(
                                                    "ingres" - spotykam się z tym okresleniem po raz pierwszy, ale domyślam się, że
                                                    to pojęcie z zakresu prawa kanonicznego, a biegła w tym nie jestem.
                                                    To, że jesteś wszechstronnym stworzonkiem, to nie jest żadna tajna informacja.
                                                    Widać to na pierwszy rzut oka na post :-)
                                                    anaiss
                                                  • anaiss Re: Czy soter to informator...................... 01.03.04, 20:50
                                                    a, zapomniałam spojrzeć na tytuł postu, dopiero po wysłaniu poprzedniego
                                                    zobaczyłam Twoje pytanie. Odpowiem również pytaniem: "A czy małbyś coś
                                                    przeciwko, żeby być informatorem? Mało godne forumowe zajęcie dla Ciebie?"

                                                    anaiss
                                                  • soter_mlodszy Re: Czy soter to informator...................... 02.03.04, 18:16
                                                    tak moje drugie imie to informator:-)
                                                    wiesz, anaiss trafilem kiedys do kina na film pt, Inforamtor...dlugi i dobry,
                                                    chodzilo o jakis koncern tytoniowy...!:-)
                                                  • anaiss Re: Czy soter to informator...................... 02.03.04, 18:49
                                                    widziałam, a jakże!
                                                    kevin spacey był rewelacyjny!

                                                    soter, masz bardzo odpowiedzialną funkcję na tym forum :-) ojciec i nauczyciel,
                                                    niekwestionowany autorytet moralny ;-)
                                                  • soter_mlodszy Re: Czy soter to informator...................... 03.03.04, 19:44
                                                    a jednak z tym filmem niepomylilem sie był!

                                                    a poza tym...skad Ty bierzesz te wszystkie na mnie określenie:-)
                                                    teraz to ja wogóle chyba guru sie zrobiłem:-)))
                                                  • marowit Re: Czy soter to informator...................... 04.03.04, 22:32
                                                    heh soter ale Ty chyba nie jestes informatorem KGB, CIA, ani innych sluzb
                                                    wywiadowczych?? Boa juz zaczynam sie obawiac tego co piszemy na forum....

                                                    marowit
                                                  • soter_mlodszy Re: Czy soter to informator...................... 05.03.04, 20:55
                                                    " spisane będą czyny i rozmowy" - Czesław Miłosz

                                                    dla jasności państwa...nie jestem agentem tajnych służb...
                                                    choć nie powiem jak za młodu naoglądałem sie Jamesa Bonda...to aż śniłem o
                                                    takiej roli:-)))...cóż życie przyniosło coś innego...!

                                                    Kocham życie!:-)
                                                  • marowit Re: Czy soter to informator...................... 05.03.04, 23:10
                                                    heh ja ogladalem niedawno porucznika Borewicza w akcji - szkoda ze to nie
                                                    szpieg, mialby wspaniale predyspozycje...
                                                    marowit
                                                  • soter_mlodszy Re: Czy soter to informator...................... 06.03.04, 08:56
                                                    haha tylko ze w jego numerze brakuje jednego zera...!
                                                    a teraz czy nie został juz zerem?
                                                  • anaiss Re: Czy soter to informator...................... 07.03.04, 18:39
                                                    soter_mlodszy napisał:


                                                    > Kocham życie!:-)
                                                    >
                                                    >
                                                    >
                                                    w dzisiejszych czasach to nie wypada takich deklaracji składać, to
                                                    niepoprawne, wręcz oburzające!!
                                                    nie wiem zupełnie co Ty sobie wyobrażasz! chyba powinieneś udać się do
                                                    specjalisty!

                                                    anaiss

                                                    p.s. żeby była jasność, dla tych którzy jeszcze mnie nie znają zbyt dobrze: ten
                                                    post ma wydźwięk ironiczny :-)
                                                  • soter_mlodszy Re: Czy soter to informator...................... 07.03.04, 19:12
                                                    hahaha, tak ide jutro do pracy:-)))
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka