szwager_z_laband 27.03.06, 20:25 juz niydugo do nos przindzie, juz sie richtuje:)) schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=76&pos=22 Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
ballest Re: Zajonczek 27.03.06, 20:34 Rita richtig se fotografem zrobioua ;) A tyn je zezere ;) schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=76&pos=25 Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 27.03.06, 20:42 :)) jo godom co Rita juz sama maszkyci pokryjomu:)) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 28.03.06, 12:23 Wiecie co , mnie się też podoba mój pomysł na wystawę. Z niebieskich worków plastikowych zrobiłam podłoże i zierzaczki i juz gotowe :) Będzie na święta jeszcze więcej zdjęć :) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 27.03.06, 21:16 o pierona!!! mlnet.macbay.de/mlnet/bilder/ostern.jpg Odpowiedz Link
ballest Re: Zajonczek 27.03.06, 21:19 To je richtig fajny Bild. Te pierony mi uogrodek niszczom! Odpowiedz Link
vitalia Re: laband,,,, 27.03.06, 22:27 Znalazłam Cię tutaj bo,,,chciałam Cię pozdrowić...i powiem Ci że miałeś rację wtedy pisząc o tych obozach..Nie było mnie wtedy kilka dni...Przepraszam za tych co nie rozumieli o czym pisałeś.Miałeś rację. Serdecznie Cię pozdrawiam. Ewa Odpowiedz Link
inez6 Re: laband,,,, 27.03.06, 22:44 ja też przepraszam i pozdrawiam Vitalia jesteś kochana inez Odpowiedz Link
rita100 Re: laband,,,, 28.03.06, 12:27 Laband, jakie miłe znasz forumowiczki, jestem pełna podziwu. A jednak świat jest piękny. pozdrawiam Odpowiedz Link
vitalia Re: laband,,,, 28.03.06, 15:39 rita100 napisała: > Laband, jakie miłe znasz forumowiczki, jestem pełna podziwu. > A jednak świat jest piękny. > pozdrawiam rito!!!! a ja szukam labanda,,jest mi potrzebny i nie odzywa się ... pozdrawiam. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: laband,,,, 28.03.06, 20:24 juz zech je i juz dzioynkuja ze reakcja od serca:) ps w czym moga pomoc??? Odpowiedz Link
vitalia Re: laband,,,, 28.03.06, 20:45 szwager_z_laband napisał: > juz zech je i juz dzioynkuja ze reakcja od serca:) > > ps > > w czym moga pomoc??? labandzie.... jestem Ci winna przeprosiny..Jak pisałeś wtedy o polskich obozach to mnie nie było..Byłam na święcie Purim,,jak wróciłam to już było po wątku schował się.Ale dziś jest nowy i zostanie...Wstawiłam tam coś,, co było w tym poprzednim ,,to co Ty tam wklleiłeś,i mam nadzieję że można będzie w końcu niektóryn wytłumaczyć,że o TYCH obozach również trzeba pisać .... Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie....i zapraszam do dyskusji jeśli masz ochotę jeszcze w ogóle..Ale wiesz jak jest,,lepiej niektórym udawać ,że wszystkie obozy to Hitlera była idea,,gdzie już tyle lat wcześniej to się działo.. Ewa.. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: laband,,,, 28.03.06, 20:48 Dzyinkuja Vitaslio i Dziynkuja i tym inkszym z forum judaica za zrozumiynie, serdecznosc i zrozumiynie. Co sam dodac(??) Chyba ino ze sie wzruszouech:)) Odpowiedz Link
szwager_z_laband ps 28.03.06, 20:58 oglondouech zdyjncia ze tego fajeru:)) richtik fajnie 'escie sie bawiyli - tyn Rabin ze tymi "maszkytniymi"(smiysznymi) wosami to juz bouo naprowdy super:)) ps niy przipomino wom tam ktosik T.Drozdy? :)) Odpowiedz Link
inez6 Re: laband,,,, 28.03.06, 21:06 serdeczne pozdrowienia Laband i wszytskiego najlepszego! :))) dzięki za dobre slowa :) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: laband,,,, 28.03.06, 21:11 dziynkowc moga ino jo:) Czimcie sie i paczcie tam jako! :) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 28.03.06, 12:25 mlnet.macbay.de/mlnet/bilder/ostern.jpg o psierona , jakie słodziutkie i milutkie - jednym słowem wspaniałe :) Odpowiedz Link
hanys_hans Re: Zajonczek 27.03.06, 23:11 lustich.de/bilder/motorisierter-osterhase.jpg Odpowiedz Link
hanys_hans Re: Zajonczek 27.03.06, 23:14 www.daf.uni-mainz.de/landeskunde/2000_1/Feste/Images/Ostern/Osterhase.gif Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 28.03.06, 12:30 www.daf.uni-mainz.de/landeskunde/2000_1/Feste/Images/Ostern/Osterhase.gif hehe, a jaki zajączek to przetłumaczy ? Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 28.03.06, 12:31 Swój głos oddaję na zajączka Labanda przy klawiaturce :) Odpowiedz Link
ballest Re: Zajonczek 28.03.06, 12:44 Laband podej link do tego wontku, kaj ci te dziouchy nie wierzouy! Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 28.03.06, 20:37 tera to juz niy znonda, ale jeszcze roz dziynkuja tym kere richtik pokozali ze majom serce:) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 28.03.06, 20:37 Hazok (zajonc) odgrywo juz we egipskyj mitologii rola jako symbol puodnosci. Symbol hazoka(zajonca) jako tego kery przinosi jajka je we niymcach juz we XVII w., a gynau(dokuadnie) nad Rynym(Ren), Nacker i Saar(jak te rzeki sie mianujom po polsku?). Juz we sredniowieczu natrefio sie na hazoka jako symbol kery przipomino nom o zmartwychwstaniu Krystusa. Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 29.03.06, 13:45 No popatrz, zajączek , symbolem płodności i on to przynosi jajak w Niemczech ? A skad ten zajączek bierze jajka ? To ja tez mam ciekawostkę , więc pierwsza kartka pocztowa czyli pocztówka jaka powstała na świecie była z zajączkiem, moze przez to tak rozkwitł przemysł pocztówkowy i widokówkowy. A było to w Anglii w 1840 roku Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 29.03.06, 15:15 No niywiym czi ta odpowiydz bydzie na konicu satysfakcjonujonco, ale ciekawy tyn tekst je na zicher:) "Jajka, pisanki, kraszanki Uroczyste śniadanie wielkanocne poprzedza ceremonia dzielenia się poświęconym jajkiem oraz serdeczne życzenia radości, zdrowia i szczęścia w życiu rodzinnym, które składają sobie nawzajem uczestnicy święconego. Dzielenie się jajkiem przypomina przełamywanie opłatka na początku wieczerzy wigilijnej i wyraża — podobnie jak obrzęd bożonarodzeniowy — przyjaźń, miłość i życzliwość uczestników wielkanocnej biesiady, a ponadto rzadko kiedy świadomie wypowiadane życzenia płodności. Bogata, różnorodna, czasem wewnętrznie sprzeczna jest symbolika jajka. W wielu kulturach uważano, że ma ono wspólny rytm ze światem i wszechświatem, ze Słońcem, Ziemią, siłą życiową, płodnością, odrodzeniem, zmartwychwstaniem, kojarzono je z powrotem wiosny, poczuciem bezpieczeństwa, domem, gniazdem, ale także uważano za więzienie, z którego pisklę uwalnia się rozbijając dziobem skorupkę. U wielu ludów na różnych kontynentach jajka używano w magii leczniczej i oczyszczającej, często wykorzystywano do rozmaitych zabiegów służących ochronie człowieka przed szeroko rozumianym złem oraz występowało we wszelkich rytuałach mających na celu wyzwolenie lub wzmocnienie sił witalnych. Wśród najstarszych i najbardziej rozpowszechnionych symboli są narodziny świata z jaja wyłaniającego się z chaosu. W mitach śródziemnomorskich jajo oznacza nieboskłon złożony z siedmiu sfer. Fiński epos Kalewala upatruje początku wszechświata w sześciu złotych jajach. Jednakże mityczna genealogia świata nie wyczerpywała symboliki początku. W poetyce normatywnej pojęcie „od jaja" — ab ovo pojawia się za sprawą Horacego, który w swojej Sztuce poetyckiej chwali Homera za to, że w Iliadzie przystąpił od razu do sedna sprawy, do gniewu Achillesa. Łaciński zwrot z zakresu sztuki kulinarnej czy zwyczajów biesiadnych: ab ovo usque ad mala przypomina o jajku podawanym na początku posiłku: „od jajka do jabłek", czyli — od zakąski do deseru. Jajko odgrywa ważną rolę w wierzeniach religijnych jako symbol zmartwychwstania. W niektórych grobowcach antycznych umieszczano posążki Dionizosa trzymającego w dłoni jajko oznaczające powrót do życia, wkładano jajka do grobowców egipskich i katakumb rzymskich. Najstarsze pisanki znaleziono podczas prac wykopaliskowych na terenie sumeryjskiej Mezopotamii. Malowanie jajek znane było w czasach cesarstwa rzymskiego. Wzmiankują o tym zwyczaju Owidiusz, Pliniusz i Juwenalis. U nas zaś — jak pisze Kadłubek charakteryzując wewnętrzną sytuację polityczną kraju — „Polacy z dawien dawna (...) bawili się z panami swymi jak z malowanymi jajkami". Owa zabawa, nazywana „na wybitki", „w bitki" lub „walatka", polegała na uderzaniu jednej pisanki o drugą — wygrywał ten, kto stłukł jajko przeciwnika. „Zwyczaj malowania jaj wielkanocnych był powszechny w narodzie" — pisze Gloger w Encyklopedii staropolskiej i podaje różne sposoby, do dziś zresztą stosowane, przygotowywania pisanek i kraszanek. „Farbują jaja w brezy- lii czerwonej i sinej, w odwarze z łupin cebuli, z kory dzikiej jabłoni, listków kwiatu malwy, kory olszowej, z robaczków czerwcem zwanych, w szafranie, krokoszu itd. Rysują jajko rozpuszczonym woskiem, aby farba miejsc powoskowanych nie pokryła. Rysowanie zowią «pisaniem», stąd nazwa «pisanki», tak jak dawnych «dzbanów pisanych» (...). Upowszechnione desenie mają swe nazwy od wzorów i podobieństw, rysują więc w gałązki, w drabinki, w wiatraczki, w jabłuszka, w serduszka, w kurze łapki itd. Jako narzędzi do pisania używają szpilek, igieł, kozików, szydeł, słomek i drewienek". Zdobieniem jajek zajmowały się dawniej tylko kobiety i to nie wszystkie; np. jeśli któraś w tym czasie była „nieczysta", nie powinna wykonywać pisanek. Na Podlasiu, w niektórych wsiach, kobiety „piszące" jajka zbierały się w jednej izbie, do której wzbraniano wstępu innym, zwłaszcza mężczyznom. Gdy któryś z nich przypadkiem czy celowo wszedł do wnętrza, kobiety wypędzały go i zacierały ślady po intruzie spluwając ukradkiem lub rzucając za siebie odrobinę soli. We wsiach jeszcze dalej ku wschodowi leżących odczyniano urok, który mógł rzucić mężczyzna, posypując solą pisanki i jajka jeszcze nie ozdobione, a także przybory do „pisania". — „Sól tobie w oczach, kamień w zębach — szeptały kobiety. — Jak ziemia woskowi nie szkodzi, tak twoje oczy niech nie szkodzą pisankom". Malowane lub kraszone jajka otrzymywali najpierw członkowie rodziny oraz dzieci chrzestne, a później, w tygodniu po Wielkanocy — osoby zaprzyjaźnione. Podarowanie pisanki chłopcu czy dziewczynie poczytywano za dowód sympatii. „Dorastający chłopak — czytamy w relacji sprzed wieku — poczuwszy wolę bożą do którejś z dziewcząt, czeka uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego; wtedy wyraża jej swoje uczucia miłosne przez doręczenie pisanki. Jeżeli dziewczyna przyjmie pisankę i w zamian da swoją, to każe tym się domyślać, że będzie wzajemną. Trzyma się jednak z dala, jeżeli jest przezorna, dopóki nie zmiarkuje, że chłopak ma uczciwe zamiary. Nawiązane tym sposobem miłostki kończą się często małżeństwem" („Wisła" 1897, t. XI). Pisankami obdarowywano nie tylko żywych, lecz także zmarłych, dając w ten sposób wyraz pamięci o przodkach i — być może nie całkiem świadomie — nawiązując do prastarych wierzeń, które kazały upatrywać w jajku zalążka życia i jego potencji, a więc możliwości odrodzenia, ciągłości trwania. Stąd pisanki na cmentarzach, głównie prawosławnych, składane tam w drugą Niedzielę Wielkanocną. Prawdopodobnie jedną z form takiego właśnie obrzędu zaduszkowego była pierwotnie krakowska Rękawka. Gloger nie miał co do tego wątpliwości, skoro w Encyklopedii staropolskiej napisał: „Corocznie w dniu trzecim świąt Wielkanocnych, po południu, śpieszą gromadnie mieszkańcy Krakowa za Wisłę, na wzgórze zwane Krzemionkami, przy potężnej mogile Krakusa, i tłumowi biednych chłopców czepiających się na pochyłości, rzucają z wyżyny: bułki, chleb, pierniki, jabłka, orzechy i jaja wielkanocne. Dawniej zwyczaj ten wyglądał inaczej, gdyż ubodzy schodzili się pod górę lub mogiłę Krakusa, a mieszczanie rozdawali im obfite resztki święconego. (...) Rękawka jest pamiątką starożytnej polsko-słowiańskiej stypy pogrzebowej, czyli ugoszczenia ludu, zebranego na obrzęd pogrzebowy Krakusa dla usypania mu potężnej mogiły. Sypano ją rękami, noszono ziemię rękawami, a «rękawka» oznacza górę z ziemi, rękami usypaną". Jeszcze po pięciu wiekach od przyjęcia chrześcijaństwa mieszkańcy Krakowa i okolic przybywali na wiosnę pod kopiec nazywany Rękawką, aby — według relacji Stanisława Sarnickiego w Księgach Hetmańskich z około 1475 roku — sadzić drzewka, palić ogniska, brać udział w igrzyskach i zawodach szermierczych. Uczestnicy obrzędu zakopywali u podnóża wzniesienia drobne pieniądze. Tylko w naszym stuleciu pod darnią Kopca Krakusa odkryto 28 monet, z których najstarsza to trzeciak koronny Władysława Jagiełły, a najmłodsza pochodzi z czasów współczesnych. Dotychczas nie wyjaśniono przekonująco pochodzenia nazwy „Rękawka" oznaczającej domniemaną mogiłę. Przyjmuje się na ogół, także w opracowaniach naukowych, wersję pochodzącą z dzieła E H. Pruszcza Kleynoty Stołecznego Miasta Krakowa..., wydanego po raz pierwszy w 1647 roku, zbieżną z przytoczoną wyżej informacją Encyklopedii staropolskiej. Obdarowywanie biednych żywnością nosi znamię stypy pogrzebowej urządzanej podczas wiosennego wspominania zmarłych. Zdaniem cracovianisty J. Łepkow Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 29.03.06, 15:16 Dotychczas nie wyjaśniono przekonująco pochodzenia nazwy „Rękawka" oznaczającej domniemaną mogiłę. Przyjmuje się na ogół, także w opracowaniach naukowych, wersję pochodzącą z dzieła E H. Pruszcza Kleynoty Stołecznego Miasta Krakowa..., wydanego po raz pierwszy w 1647 roku, zbieżną z przytoczoną wyżej informacją Encyklopedii staropolskiej. Obdarowywanie biednych żywnością nosi znamię stypy pogrzebowej urządzanej podczas wiosennego wspominania zmarłych. Zdaniem cracovianisty J. Łepkowskiego, „jajecznica i jaja przy tych ucztach na mogiłach, a tłuczenie jaj i tarzanie ich po kurhanach, jest w obrzędach owych koniecznością nieodzowną". Obecnie zwyczaj Rękawki, podobnie jak urządzany w Poniedziałek Wielkanocny na krakowskim Zwierzyńcu Emaus, przypomina tradycyjny odpust odbywający się pośród kramów, gdzie można kupić słodycze, serduszka, tandetne pamiątki i zabawki, piszczałki, fujarki, popróbować swoich umiejętności na strzelnicy i szybować na karuzeli. Fragmenty książki Józefa Smosarskiego „Świętowanie doroczne w Polsce” Biblioteka „Więzi” Jajko wielkanocne W mitologiach wielu ludów można znaleźć opowieść o jaju, z którego powstał świat. Uważano je rownież za symbol zmartwychwstania, nieustannego odrodzania się życia w przyrodzie, symbolem życia ukrytego w zarodku, symbolem tajemniczej siły istnienia. W symbolice chrześcijańskiej zostało skojarzone ze świętem Zmartwychwstałego Chrystusa, który "wstał z grobu jak z jaja kurczę"(Galicja XIXw.) W ludowych wierzeniach jajo było lekarstwem na chorobę, urok, chroniło przed pożarem, pomagało zdobyć upatrzoną dziewczynę albo chłopaka, zapewniało urodzaj, szczęście i pomyślność. Taczanie jaja po ciele chorego miało "wlewać" w niego nowe siły. Noworodka myło się w wodzie, do której wkładano, poza innymi przedmiotami mającymi zapewnić szczęście i bogactwo, również jajo. Wydmuszki pisanek wielkanocnych położone pod drzewami owocowymi miały chronić je przed szkodnikami. Wierzono, że wrzucone w płomienie ugaszą pożar. Zwyczaj zdobienia jaj i wykorzystywania ich w celach magicznych jest bardzo stary, sięga bowiem starożytności. Wykorzystywano je w obrzędach pogrzebowych, a także związanych z kultem zmarłych. Najstarsze pisanki odnaleziono w grobowcach i wykopaliskach na Bliskim Wschodzie, w Asharah. Datuje się je na III w. Sztuka zdobienia jajek znan była Egipcjanom, Persom, Chińczykom, Fenicjanom, Grekom i Rzymianom. Najdawniejsze polskie pisanki pochodzą z X w. (Opole na Ostrówku), przyjmuje się powszechnie, że zdobienie jaj było Słowianom znane już wcześniej. Zdobione jaja określa się różnymi nazwami w zależności od techniki wykonania. Jajka malowane na jeden kolor (zazwyczaj czerwony) to: kraszanki, malowanki lub byczki. Jajka ozdobione jedno-lub wielobarwnym deseniem, naniesionym na jednolite tło, nazywa się pisankami. Znane są jeszcze rysowanki, skrobanki, nalepianki i wyklejanki. Najbardziej rozpowszechniona w polszczyźnie ogólnej jest nazwa pisanka, którą określa się dziś każde zdobione jajko, bez względu na rodzaj zastosowanej techniki. Pisanki, kraszanki, rysowanki, oklejanki miały sens symboliczny. Uważano, że malowanie jaj jest jednym z warunków istnienia świata. Ich zdobieniem we wzory geometryczne lub roślinne zajmowały się dawniej tylko kobiety, które wypędzały z izby każdego przybysza płci męskiej i odczyniały urok, który mógł rzucić na pisanki i jeszcze nie ozdobione jajka: "Sól tobie w oczach, kamień w zębach. Jak ziemia woskowi nie szkodzi, tak twoje oczy niech nie szkodzą pisankom". Początkowo kościół zabraniał jedzenia jajek w okresie wielkanocnym. Dopiero w XII w. zakaz ten cofnięto, nakazując jednak odmawianie przed posiłkiem specjalnej modlitwy. Fakt ten tłumaczyć można tym, że Święta Wielkanocne nałożyły się na prastare święta pogańskie, poświęcone zmarłym. Jajko, jako dające początek nowemu życiu, było uważane za istotę żywą i ożywiającą, element siły twórczej i wzmacniającej. Z tego powodu odgrywało ono ważną rolę m.in. w obrzędach związanych z kultem zmarłych. W minionych wiekach pięknie wykonane jajko wykorzystywano jako prezent. Obdarowywano nimi dzieci, krewnych, znajomych i przyjaciół. Pełniły one też rolę wykupu w obrzędach wielkanocnych, np. w czasie smagania, dyngusu, chodzenia z barankiem lub kurkiem. Jajo wykonane ze złota i kamieni szlachetnych było kosztownym prezentem. Panna mogła dostać także słodkie jajo z czekolady i marcepanu - czasem znajdowała w nim pierścionek z brylantem, ofiarowany przez adoratora. Tak od XVIII w. obdarowywano się w wytwornym towarzystwie. Do najdroższych i najpiękniejszych jaj wykonanych ze szlachetnych metali i kamieni należą jaja z pracowni Faberge. Zajączek W wielu kulturach, począwszy od starożytności, zając był symbolem odradzającej się przyrody, wiosny i płodności. Czczony i otaczany kultem z racji swojej witalności, bywał także uznawany za symbol zmysłowości i tchórzostwa. Wierzono również, że pod postacią zająca ukazują się wiedźmy na rozstajnych drogach. W XVII w. skojarzono go z jajkiem wielkanocnym. Do Polski dotarł prawdopodobnie z Niemiec na początku XX w. Współcześnie jest raczej świątecznym rekwizytem aniżeli bohaterem obrzędu. Przygotowano na podstawie: "Zwyczaje i obrzędy, rok polski", Renata Hryń-Kuśmierek, wyd.: Podsiedlik Raniowski i Spółka, Poznań 1998, www.priska.com.pl "Wielkanoc w polskiej kulturze", praca zbiorowa pod redakcją Marii Borejszo, wyd. W drodze, Poznań 1997r. "Rok kościelny a polskie tradycje", Ewa Ferenc-Szydełkowa, wyd. Księgarnia św.Wojciecha, Poznań 1988r." Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 29.03.06, 20:31 Laband, poczekaj , ja odpisze, bo wsadziłeś bardzo interesujące ciekawostki. Popatrz mieszkam obok kopca Krakusa i tyle nie wiedziała rzeczy co jest w tym napisane i w tym wszystkim brałam udział i nie widziałam tak tego jak teraz. Doskonałe teksty i wcale mi nie znane. Muszę to dokładnie przeczytać. Nie mowiąc , ze mam w kapeluszu też kroliczka :) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 29.03.06, 21:18 no to czekom - prawie robia galert no to mom zajyncie na pora godzin:)) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 29.03.06, 22:33 Dawniej nie święcono jajek , ale robiono zajęcze gniazda z prezentami i kladzione je w ogrodach opod drzewkami. To tylko tak narazie, by niespodzianka była bardziej oczekiwana ;) Ale to o Krakowskich zwyczajach to wspaniałe. Wiesz jak jest czasmi chodzi się codziennie stalymi drogami i nic się o tych miejscach nie wie. A czy w Gliwicach czy na Ślasku tez odbywały sie Emause ? Chyba już w tamtym roku o tym rozmawialiśmy, ale w tym roku pokaże Wam to na zdjeciach. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 29.03.06, 22:35 co to znaczy dawniyj? :)), jo za bajtla tysz te gniozdka musiou szukac - a moj synek jak bou mauy tysz je sam szukou :))) no to je zech ciekawy co to bydzie :)) a tera juz pyrsk naprowdy :)) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 29.03.06, 22:38 Prawdziwa tradycja to właśnie gniazda zajęcze. Nie wiem dalczego tego już nie ma. Powiedz co kładło sie do tych gniazd , oprócz bónbónów i jajek w czekoladzie w których były pierścionki. To już wiem , ale co jeszcze sie tam kładli ? Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 30.03.06, 19:51 schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=76&pos=0 hehe to samo za siebie mówi ;) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 31.03.06, 10:00 :)), prawie to oglondouech i czi wierzysz czi niy tysz to sam chciouech dac ze twojyj galerii:) A te gniozdka to my robili abo we kosyczkach fajnie ze sianym abo suomom i dowauo sie tam suodycze(jajeczka-bombony) i tysz kroszonki, ale do tego i jakis mauy geszynk do bajtli:) Robiyli my tysz ale niykedy tak ze sie na wacie nasonczonyj wodom siouo rzezucha abo pszynica i jak juz fajnie rosuy kieuki to sie tam dowauo te same rzeczy co do tego koszyczka i to mama nom kroua kajs we ogrodku a my to szukali. Sam zech to dowou tysz niykedy w kole uonkow i krzokow na takyj gorce na keryj som stacje drogo krzizowyj i kaj ludzie na "Zajonczka" sie sjyzdzajom bajtlom geszynki chowac - coby "szukali zajonczka" :)) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 31.03.06, 13:32 schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=55&pos=2 Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 31.03.06, 14:42 Z wiatrem przyleciałam , bo u nas tak wieje, że aż śpiewa po katach jechałem , jechałem koło mi zbyrcało ... hej! Do tematu wracam , bo zaskoczyłeś mnie tym zdjęciem. Takiego wystroju światecznego to nie widziałam. STRASZNIE DUŻE TE JAJA , oj , nawet literki się duże napisały z wrażenia. Opadne z emocji wzrokowej i powiem , że u nas pokazały się w handlu takie wiszące małe jajka. Byłam strasznie zdziwiona, myślę sobie co ci Niemcy , choinke stawiają i jaja wieszają ? No i tak wymyśliłam , zę te jajka z kokardkami powieszę sobie na wiązance bukietu z bazi i sztucznych narcyz. I nawet to fajnie wyglądało. Chyba nie ma takiej u nas tradycji wieszania jajek. Gniazd zajęczych równiez , a szkoda - ale mamy koszyki i one dopiero weszły do tradycji po wojnie. To ja takie gniazdko zajęcze zrobię , gniazdko niespodzianek. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 31.03.06, 14:48 Rita te malowane wydmuszki zech prziwioz ze suowacji:) a te czi inksze, na tym inkszym zdjynciu to kupiouech we muzeum wsi opolskyj - to tysz orginalne "sukrobane" wydmuszki! Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 31.03.06, 14:54 Nie , Laband, ja kupiłam jajka , takie wydmuszki w pudełku jak się kupuje bombki i tam napsane było made in Germany - stąd bylo zdziwienie. Uciekam , u nas pierwsza burza a wieje wiatr , bedzie zmiana pewnie na lepsze. Wieczorem inna niespodzianka jajeczna. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 31.03.06, 14:56 u nos sie kolorowe jajka wiyszo na krzewach na drzewach i inkszych takich we ogrodkach. Tysz idzie jajka powiesic we oknie abo pod lampom:) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 31.03.06, 14:50 Laband , jeszcze raz chciałam podziękować za bardzo interesujący tekst o zwyczajach wielkanocnych. schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=72&pos=8 Tu jest ten kopiec Krakusa, u podnóża jego odbywa się ta słynna Rękawka. Uchowała się tez tradycja Siudej Baby - wiesz gdzie się ona odbywa ? No i zagadka dla wszystkich Jest tu na Forum Glaywic zajączek , który podpija nam piwo ? Kto wie gdzie jest ? Kto go znajdzie ? Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 31.03.06, 14:55 Siuda Baba to dawny zwyczaj ludowy obchodzony w Poniedziałek Wielkanocny. Tradycja ta nawiązuje do wiosennych obrzędów słowiańskich i ma swe źródło w legendzie o pogańskiej świątyni na Lednicy. Kapłanka, która strzegła w niej ognia, wychodziła raz do roku na wiosnę w poszukiwaniu następczyni. Wybrana przez nią dziewczyna mogła się wykupić, ale jeśli nie było jej na to stać, zajmowała miejsce w świątyni. Siuda Baba jest czarna od sadzy, bo przez cały rok pilnowania ognia nie wolno jej było się myć. Zwyczaj ten obecnie zachował się jedynie w okolicach Krakowa, tradycyjnie co roku widowisko Siudej jest wystawiane w Poniedziałek Wielkanocny w Wieliczce. W orszaku Siudej Baby wśród przebierańców znajduje się strzelający z bata cygan. Aktorzy zbierają wśród widzów pieniądze, kto się nie wykupi, tego mogą wysmarować czarną pastą. A tego hazoka poczekomy aze kery inkszy mozno znondzie:) ps tak mi sie sam te suowo "siuda" kojazy ze powiedzyniym "siudej mi stond" abo "kogos wysiudac":)) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 31.03.06, 14:58 upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/d6/Rekawki_Krakow.jpg Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 31.03.06, 20:40 www.kritische-ausgabe.de/abundant/osterhase_basteln.jpg Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 31.03.06, 21:09 www.isitfast.com/images/Decals/Logos/playboy.jpg Odpowiedz Link
sloneczko1 Re: Zajonczek 31.03.06, 21:42 pamiyntom,że jako dziecko sioliśmy owies do doniczki i tam sie słodycze szukało,a to były tysz baranki i kureczki,jajka i zajonczki,albo jeszcze szło sie do krzikopy umyć i na łonce szło coś słodkigo znyjść,a tym co niy umieli iść sie myć to woda sie przinosiyło i w doma sie myli ,szczególnie oczy:),i to było wszystko we wielki piontek,a jak sie szło pocałować Jezusa na krziżu we wielko sobota tysz dzieci znojdywały pod krzizym coś słodkiego Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 01.04.06, 06:21 zgadzo sie Suoneczko to som wszysko typowo slonske obyczaje:) Odpowiedz Link
szwager_z_laband wysznupane 31.03.06, 20:59 " Jüdische Wurzel Das christliche Osterfest hat seine Wurzel nicht in der germanischen Welt, sondern im jüdischen Pessach (aramäisch und bibelgriechisch Pas:cha gesprochen), einem Fest, das von den Juden noch immer am 14. Tag des jüdischen Frühlingsmonats Nisan gefeiert wird. Das christliche Ostern wird immer am Sonntag nach dem ersten Frühlinsvollmond gefeiert (frühestens am 22. März, spätestens am 25. April). Es gibt Unterschiede zwischen west- und ostkirchlichen Kalendern." Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: wysznupane 31.03.06, 21:00 niystety ino po niymiecku:( members.surfeu.at/veitschegger/texte/osterbrauch.htm Odpowiedz Link
rita100 Re: wysznupane 31.03.06, 23:02 A to znasz Laband ? Tak abys trochę się usmiał ;) Oferta na malowanie jaj USŁUGOWA SPÓŁDZIELNIA PRACY "Kraszanka" 30 - 020 Kraszanice ul. Wydrapywanki 2 Szanowny Panie, Usługowa Spółdzielnia Pracy "Kraszanka" poleca swoje usługi Już Wielkanocne nadchodzą święta, więc niechaj każdy o tym pamięta, by w tym okresie, z zwyczajem, zrobić porządek koło swych jajek. Bo nabiał męski, mówiąc logicznie, musi raz w roku wyglądać ślicznie. Z takiej okazji każdy chłop wszędzie, czyści do glanu swoje narzędzie. Czasem pędzelkiem ultramaryny malują jaja śliczne dziewczyny. Ale nie każdy, przyznajcie sami, umie obchodzić się z jajeczkami. Więc naszym członkom wpadł pomysł nowy, by powstał taki punkt usługowy. W nim panie: Julia, Zosia i Maja fachowo będą malować jaja. Takim, co mają jaja jak wory, malować będą w przepiękne wzory. A tym, co maja małe kuleczki, malują w groszki oraz w kropeczki. Kto chce mieć względy u swej kochanki powinien jaja stroić w pisanki. A kto ma jaja niczym granaty - to polecamy w paski i w kwiaty. Obsługę ręczną też zapewniamy - wszystko bezpłatnie w ramach reklamy. Gdy do nas przyjdziesz, siądziesz wygodnie, wystarczy tylko, że spuścisz spodnie. Potem mistrz jaj wyperfumuje i elegancko je pomaluje, a po obsłudze pożegna grzecznie, a ty domu wrócisz świątecznie. Zaniesiesz nabiał dumny jak basza, bo tak pracuje Spółdzielnia nasza. Więc popierajcie naszą spółdzielnie, która maluje jaja rzetelnie. Zarząd Spółdzielni Pracy Prezes Spółdzielni Malowanie jaj "Kraszanka" mgr Marian Zbuk Odpowiedz Link
rita100 Re: wysznupane 31.03.06, 23:05 Widziałam zdjęcia, piekne i nietypowe dekoracje macie. Już się przygotowuję do albumowych dekoracji. Z Siudą Babą miałes rację, tak , to jest jedyna i nietypowa tradycja taka. Będe miała pytania , ale teraz już uciekam. Prosze , wytęz wzrok i znajdź zajączka , ktory upija piwo. Jest tu na waszym forum. Będzie nagroda :) Odpowiedz Link
sloneczko1 Re: wysznupane 31.03.06, 23:29 Rito,czy o tego zajonczka Ci chodzi? schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=lastup&cat=0&pos=87 Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: wysznupane 01.04.06, 06:22 Oooo! tego bych niyznod - Bravo Suoneczko:)) Odpowiedz Link
rita100 Re: wysznupane 01.04.06, 18:43 Gratuluję i obiecana nagroda. Oczywiście , że była inna nagroda przygotowana, szybciutko dekoracje zmieniłam i oto wyłania się nagroda zwycięzcy. schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=76&pos=13 Zajączka zostawię przy piwie, nich sobie spokojnie dulda. Piękna naklejka. Odpowiedz Link
sloneczko1 Re: wysznupane 01.04.06, 19:13 no to do ciasta mi sie przido,zaroz sie jakiego placka upieka:) Odpowiedz Link
rita100 Re: wysznupane ploteczki o jojkach 02.04.06, 22:00 Mleko na kuchty świąteczne już było , może czas na inne ploteczki jajeczne. "...W niektórych regionach Niemiec, jeszcze pod koniec 19 wieku, używano jaj wielkanocnych jako metryk urodzenia. Na pięknie malowanym jaju wydrapywano starannie motywy artystyczne, nazwisko i imię dziecka, datę i miejsce urodzenia, i jajko takie służyło za metrykę urodzenia. Uznawane było także w sądach jako dokument. Wyobrażam sobie zdumienie kiwiskiego urzędnika imigracyjnego, do którego zgłasza się obywatel niemiecki z ...jajkiem. Teoretycznie rzecz jest możliwa, najmłodsi obywatele z jajecznymi dokumentami mieliby teraz zaledwie koło setki.. " Odpowiedz Link
rita100 Re: wysznupane ploteczki o jojkach 02.04.06, 22:01 "...Twarz klowna jest jego wyłączną własnością, niejako znakiem towarowym. Tradycyjnie maluje się ją na jajku i rejestruje w 'Międzynarodówce Klownów'. Po śmierci, jajko z ilustracją twarzy klowna idzie z nim do grobu." Odpowiedz Link
rita100 Re: wysznupane ploteczki o jojkach 02.04.06, 22:02 "...Od czasu do czasu nadarza się okazja zakupu złotego jaja. Na przykład w 1985 na aukcji w Londynie wystawiono jedno ze słynnych jaj Fabergé'go - 'Trofeum miłości' - jakie car Mikołaj II podarował w 1905 roku carycy z okazji urodzenia syna Alekseja (tej carycy od Rasputina). Cena wywoławcza wynosiła 3 miliony dolarów, ale miliarder Malcolm Forbes zapłacił tylko 1.760.000 $ i zaniósł je triumfalnie do domu. W ten sposób pokonał Kreml, ponieważ było to jedenaste jajo Fabergé'go w jego kolekcji, a w kolekcjach kremlowskich jest ich tylko dziesięć." Odpowiedz Link
rita100 Re: ślimacze joja 02.04.06, 22:04 "...Alain Chatillon z Renre-le-Château w południowo-zachodniej Francji sprzedaje jaja po 3000 $ za kilogram. Rzecz w tym, że są to jaja ślimacze, niezwykły delikates dla najbardziej grymaśnych smakoszy z pieniędzmi. Chatillon ma na swojej ślimaczej farmie milion ślimaków sprowadzonych w 1979 roku z Tybetu, a każdy ślimak produkuje mu 2.8 g ślimaczych jaj rocznie. Licząc, że jeden ślimak daje mu około 10 dolarów rocznie (ślimaki są obupłciowe), więc pewnie wychodzi na swoje." Odpowiedz Link
rita100 Re: rekordziści jojek 02.04.06, 22:06 "...Rekordzistkami w składaniu jaj są zwierzęta bezkręgowe, jak koralowce, ogóreczniki, mięczaki. I tak na przykład olbrzymia małża pacyficzna Tridacna gigas (ma nawet swoją polską nazwę - przydacznia olbrzymia) potrafi za jednym zamachem wyrzucić miliard jaj, i może to robić przez trzydzieści, a nawet czterdzieści lat swego życia! Ten sam gatunek wytwarza też olbrzymie perły - największa z nich miała wymiary 23 x 14 x 15 cm! Zwierzątko też nie jest małe - może ważyć nawet 200 kg i mierzyć 135 cm. Niestety, perły te nie mają wartości handlowej, ale małże pewnie o tym nie wiedzą." Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 02.04.06, 22:12 Jeszcze będą fajne ciekawostki. Laband , masz bardzo ładny album . Pytam sia chto tak pięknie wyhaftował serwetkę na której leżą te jajka ? Ktos bardzo ładnie dzierga na szydełku - już takie serwetki wychodzą z mody , wszystko jest sztuczne. I chcę sie zapytać jaka tradycję wielkanocną obchodzicie , tą z przed wojny czy tą po wojnie . Bo jednak dawniej nie bylo ani święceni jajek , ani oblewania się wodą. Były tylko takie smagania. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 03.04.06, 06:43 Rita, tyn obrus(serwta) prziwiozuech ze Swiyntyj Lipki:)) - tam stouy starsze kobiyty i sprzedowauy obrus, miod, i inksze rozstomaitosci:)) A niywiym co mosz na mysli jak godosz o tradycji przedwojynnyj(?) - mysla ze z czasym wszysko sie konsek zmiynio ale Odpowiedz Link
szwager_z_laband ps 03.04.06, 06:55 widza ze moszt w ogrodku tysz cis:) jaki to je rodzaj cisu?? Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 03.04.06, 15:17 aż , ze Św, Lipki. Co tam możno eszcze kupsić ? serwetki, hafty , miód - nie zauważyłeś tam coś regionalnego ? Chodzi mi o to , Laband, że ludzie opowiadają o innych tradycjach, a w rzeczywistości mamy już inne tradycje. To dlaczego nie pielegnujemy te wcześniejsze tradycje i jak to się stało , że tradycje nam się zmieniły ? Tak tylko się pytam. Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 03.04.06, 15:24 schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=55&pos=5 znów nowości Co to za rzeźba ? No i o tego chińczyka sie spytam co jest na obrazie, chodzi mi o portret. Chyba sobie w tym roku jajka powieszę. I czas na bazie z żąkilami. A tymczasem z lupą chodzę w poszukiwaniu ksiotka :) I jak myślisz , że skończyłam z jajami to się mylisz , dopiero zaczynam plotkować o jajkach ;))) Acha, cis to jest nazwyklejszy, w kazdym razie nie kwitnie, bo są takie kwitnące , mają czerwone kuleczki, ale ten jest krzczasty i formowany. Ma już chyba z 20 lat , a wygląda dośc rześko. Dbam o niego ;))) Klawiaturke mam gdzie indziej , monitor grzie indziej , być może dużo błędów znajdziesz, ale mam taki rozkład biura . Komputer jest tu tylko dekoracją. Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 03.04.06, 21:42 schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=76&pos=16 Zajączek kic kic nie robi nic nic tylko się uśmiecha i opowiada wic ;)))) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 03.04.06, 23:13 bouy tam jeszcze bursztyny i mocka rozancow i roztomaitych "swiyntosci", a kole miodu tysz wszysko inksze co od pszczouow momy:) Ta rzezba to je Rzepior(Liczyrzepa) ze Anabergu, a tyn Chinczyk jak klikniesz na powiynkszynie to merkniesz ze je namalowany na lisciach tytoniu - prziwiozuech go ze Malajzji. Mom taki zwyczaj ze zawsze ze kozdyj wycieczki/urlopu cos prziwoza:)) Z tymi tradycjami to mosz recht rita, ale tak juz to je na tym swiecie ze i we tradycjach widac zmiany/postymp, egal jak to nazwac. Mie tysz je zol kozdyj staryj tradycji kero zaniko i starom sie w miara mozliwosci je zachowywac. Jake tradycje ze Wielkanocom mosz Ty zachowane? Mozno i inksze nom sam cosik odsia opedzom:) Odpowiedz Link
szwager_z_laband ps 03.04.06, 23:20 taki oskard jak na tym zdjynciu od gajowego na dole ze lewyj mom tysz wisiec - kedys go pokoza na galerii:) schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=101&pos=31 Odpowiedz Link
rita100 Re: ps 04.04.06, 15:53 To jest ta karczma na Ślasku w Knurowie. Fajny ten Śląsk macie. Waszym hasłem powinno być - jak pić piwo to tylko na Śląsku - a to dlatego, że poszukując pewnych materiałów wpadłam na prywatną stronę i tam nawet Krakusy wyjeźdzają na sobotnie niedzielne wypady - pytali się co w tym takiego jest, w tym piwie, co za magnes ? ;))) No ale żeby zajączek się nam nie upił to uciekam do pracy, a o jajeczku póżniej. Odpowiedz Link
broneknotgeld Re: tradycja 04.04.06, 21:16 W zajonczkowy kontek forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=28940&w=39668680 Wielkanocny wontek. Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 04.04.06, 21:21 Laband, tradycje są piękne i te dawniejsze i te teraźniejsze. Pamietasz dawniej to nawet w Święto Bożego Narodzenia nie łamano sie opłatkiem. Teraz nam sie ta tradycja zmienia. Co jajeczko oznacza dla Wielkanocy to już wiemy , ale co z jajeczkiem robiono dawniej to też ciekawe. Właśnie jestem na tropie jajeczka i fajne ciekawostki wyszukuję. A jaka jest magia jajka wielkanocnego , bo to jajko niezwykłe, ale wszystko musze sobie uporządkować. Jakoś wszystko naraz mi sie zbiera i sprzatanie domowe i przygotowanie coś orginalnego na Swięta. Czaję sie na Niedziele Palmową , na Emaus , na Siudą Babę i na Rękawkę. Wszytko to jest obok mnie na wyciągnięcie ręki. Tylko, żeby pogoda była, bo w te Święta jest ona bardzo ważna dla tradycji. Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 04.04.06, 21:22 A tu jajeczna dieta ;) "...Źródła medyczne podały w 1991, że pewien dziarski staruszek jadł przez co najmniej 30 lat codziennie 24 jaja gotowane na miękko. Kiedy w wieku 88 lat dał się zbadać, okazało się, że ma zdumiewająco niski poziom cholesterolu we krwi. Wniosek? Kilka (kilkadziesiąt?) jaj wielkanocnych nie powinno zaszkodzić! " ;) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 05.04.06, 06:37 To Emaus to zech je kompletnie zielony - byda ci wdziynczny za kozdo informacja:) a to znoduech we wikipedii:) "Emaus From Wikipedia Skocz do: navigation, szukaj Emaus to nazwa krakowskiego odpustu odbywającego się w Poniedziałek Wielkanocny przy klasztorze Norbertanek na Salwatorze. Odpust wziął nazwę od miasta Emaus do którego podążał zmartwychwstały Chrystus. Po drodze spotkał dwóch swoich uczniów, przez których nie został rozpoznany. Zdarzenie to opisuje Ewangelia Łukasza. Na pamiątkę biblijnej historii tradycja odwiedzania kościoła poza miastem (kościół na Salwatorze znajdował się kiedyś poza bramami Krakowa) w drugi dzień świąt była powszechna w Europie, zwłaszcza w okresie kontrreformacji. Emaus znany był kiedyś również w Poznaniu, ale do czasów obecnych przetrwał tylko w Krakowie. W tym ludowym święcie w XIX wieku brali udział wszyscy mieszkańcy miasta. Odpustowi towarzyszą kramy, strzelnice sportowe, karuzele dla dzieci, loterie fantowe itp. Na straganach wyłożone są plastikowe zabawki, pierścionki z kolorowymi oczkami, słodycze, w tym tradycyjne serca z piernika. Osobliwością krakowskiego odpustu są drewniane figurki żydowskich grajków i żydów studiujących torę. Dzisiejszy Emaus jest dla Krakowian sposobem rodzinnego spędzenia drugiego dnia świąt, okazją do spotkań ze znajomymi. Popularności dawnego obyczaju sprzyja bliskie sąsiedztwo Lasku Wolskiego i Kopca Kościuszki, tradycyjnych tras spacerowych. Zobacz też: Arcybractwo Męki Pańskiej, dziady śmigustne, Jezusek Palmowy, Lajkonik, Niedziela Wielkanocna, palma wielkanocna, pisanki, pogrzeb żuru i śledzia, pucheroki, Rękawka, śmigus-dyngus, Siuda Baba, święcone, walatka, Wielkanoc, wieszanie Judasza, z kurkiem po dyngusie." Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 04.04.06, 22:23 schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=55&pos=4 Faktycznie , że jak sie wpatrzsz to widać liście tytoniu. Liście tytoniu to i u nas są , ale nikt nie wymyslił jeszcze takich dzieł. Ten Chinczyk na nich jak prawdziwy. No tak , mogłam się domyśleć, że 'świętości' tam bedzie najwiecej. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 05.04.06, 06:55 Rita, miouech we familii kedys marynarza - on wypychou np mode rekiny i ryba latajonce tytoniym, to je dobry materiau i dugo sie czimie i niy psuje Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 05.04.06, 13:54 Lanand napisałeś ' z braku laku'. A znasz wyroby z laki ? To chyba z Chin i Japoni przywożą , bo taki na nich ornament ozdobny, mam coś takiego w cepeli kupioną rzecz. Ciekawy jest ten liśc tytoniu, jak sie tak blizej przypatrzyc to znać go na obrazie. Ja byłam często na Emausie - to jest jarmark ze wszystkim. Tylko odbywa się on w smingus dyngus, to czasmi stwarza kłopot, bo mlodzież jest nieobliczalna, Dlatego bardziej pasuje mi to smaganie dawne, bo byc oblanym i to z wiadra to niezbyt dobrze dla tych ludzi. Czasami się człowiek boi iść. A ja już uciekam kic, kic zajączek przyniesie wic :) t Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 05.04.06, 21:28 kic , kic zajónczek niesie wic ;) Idzie rano zajónc do sklepu. Sklep eszcze zawrzity, ale przed sklepym uż je frónta zwierzóntek. Naroz se wyplańcze zajónc i smiało idzie do przodku. Niedzwiedzia to zdenerwowało i drap zajónczka chynył na koniec frónty. Zajónc se otrzepoł stanył i zaś idzie do przodku. Niedzwiedź go porwoł trzasnył z nim aż o stróm przi kóńcu frónty. A zajónc wytrwale, otrzepie se i idzie na poczóntek. Jak uż to było po piónte. Tak se zajónc otrzepie i prawi: - Tóż, kruci, jo dzisio asi tyn sklep nie odewrzym! Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 06.04.06, 22:39 A ja takie cos mom :) aby utrwalić tradycje "Od dawien dawna symbolami nowego życia są jaja i woda. Może to dlatego te dwa symbole najbardziej pasują do atmosfery Wielkanocy, która obchodzona jest wraz z początkiem wiosny, kiedy to wszystko budzi się z zimowego letargu? Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 06.04.06, 22:39 Kraszanki i pisanki "Wierzenia mówią, że to z jaja pochodzi wszelkie życie, dlatego zawsze ozdabiano je i darzono szczególnym szacunkiem. Naukowcy twierdzą, że najistotniejszym elementem pozwalającym na segregację jaj wielkanocnych jest sposób zdobienia. Kraszanki są to bowiem jaja gładkie, jednokolorowe, natomiast pisanki ozdabiane są woskiem, który po wyjęciu jaja z barwnika usuwa się. - I nieprawdą jest fakt, że na pisankach zwykle pojawiały się symbole baranków, zajączków, kwiatuszków i krzyży. Najstarsze pisanki były ozdabiane poprzez rysunki słońca, księżyca, gwiazd oraz jodłowych gałązek – oponują naukowcy." Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja - toczenie jajeczek ;) 06.04.06, 22:40 wierzenia "Co ciekawe, wg wierzeń, jaja gwarantowały urodzaj w polu czy w sadzie, oczywiście wcześniej zakopane lub powieszone na gałęziach. Aby przywrócić chorego do zdrowia, jaja były po nim toczone a aby noworodek miał przed sobą dobrą przyszłość, do wody w której był kąpany dodawano, poza innymi wróżącymi pomyślność i szczęście przedmiotami, właśnie jajo. " A więc co musimy zrobić : - jajeczko powinniśmy zakopać w ziemi lub powiesić na gałązkach drzewa - aby być zdrowym możemy jajo potoczyć po ciele - a żeby pomyślność i szczęscie nigdy nas nie opuszczało do wody w której się kąpiemy wrzucamy jajo. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja - toczenie jajeczek ;) 07.04.06, 06:18 jajka i woda - to mi przipomniauo stary sposob na szukanie miejsca kaj kopac studnia = w roztomaitych miejscach kuadzie sie jajka i przikrywo je talyrzami, na drugi dziyn paczy sie na kerych jajkach sie zbiyro woda(kropelki) i tam sie kopie studnia:) Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja - toczenie jajeczek ;) 07.04.06, 22:56 "Drugim, obok jaja, symbolem życia jest woda. Niezwykle istotnym elementem każdych świąt, mającym iście magiczne znaczenie, było polanie nią kogoś, gdyż poza życiem, jest też symbolem płodności i oczyszczenia. W niektórych regionach kraju nie polanie którejś z dziewcząt wodą było oznaką braku sympatii do niej i przysparzało wstydu. W innych natomiast wręcz przeciwnie: polanie dziewczęcia było jednoznaczne z oświadczynami. Innym, ważnym elementem symboliki wody, była kąpiel w potokach, gwarantująca oczyszczenie, lub pocieranie twarzy kamieniami z potoków, aby zapewnić piękną i zdrową cerę." Ooo, nie wiedziałam , ze w ten sposób szuka się wody studziennej. Nie trzeba róższczkaża. Laband , a tam u was jest Niedziela Palmowa ? U nas jest, a raczej był jeszcze zwyczaj chodzenia chodzenia z piosenkami po jajka. Chlopaki chodziły , najczęściej w czwórkę i śpiewali , prosząc gospodarzy o dary i tak dostawali rózne jojka, bómbóny i pieniądze, a te pieniądze w karczmie wydawali. Fajne mieli przyspiewki o jajkach. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja - toczenie jajeczek ;) 08.04.06, 15:07 u nos tyz je ta niydziela palmowo, ale sam tysz we roztomaitych regionach som roztomaite zwyczaje, np niydaleko odnos leje sie wodom zafarbowanom na niybiesko:)) Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja - toczenie jajeczek ;) 08.04.06, 22:29 schlesien.nwgw.de/foto/thumbnails.php?album=102 I już zrobiłam zakup na Rynku Krakowskim. Jutro Niedziela Palmowa. Dlaczego oblewają się woda i to niebieską ? Czyj to jest zwyczaj ? Zrobiłam wycieczke po Krakowie - 200 zdjęć Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja - toczenie jajeczek ;) 09.04.06, 11:18 Baaa!, to sie nazywo PALMA!!! :))) Fajne fotki Rita:) Rita sam tysz som tradycje co zanikajom, i z tego co mi miejscowe opowiadlali to ta tradycja tysz juz zaniko - ale to je tako tradcja kero sam wieki zoua ... Poczamu ta woda farbujom to jeszcze niywia, ale mom nadzieja ze jeszcze to wysznupia, narazie ci na to ajnfach niy poradza odpedziec, bo mauokere sam ze miejscowych to som wiy:) ps ida tera posznupac na strych - powiniynech tysz miec jakes palmy kajs schowane:)) Odpowiedz Link
szwager_z_laband kto mi zezar palmy:)) 09.04.06, 12:10 Ha,ha!!, bouech na strychu i znoduech moje palmy. ale zech sie usmiou - same sztyngle sie ostauy i kupa marasu = wszysko mi jakos mysza zezarua. Tera wiym ze mom na strychu mysz - nic ino wojna wypowiadom!!! :) Odpowiedz Link
rita100 Re: kto mi zezar palmy:)) 10.04.06, 11:21 hehe, myszy trenują przed Mundialem i rajcują Ci na strychu. A ja znalazłam starrą palmę w piwnicy, tyle lat ma i jest w całości. Co ja nie mam w piwnicy , nawet stare zabawki dziewczynek, nawet Wańke Stańkę i Lokomorywę i robota - hehe - cały raj z dawnych lat. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: kto mi zezar palmy:)) 10.04.06, 12:55 ksionzkow do bajtli i klockow lego tysz u mie couko fura je na strychu(bydom dlo wnukow:) a na ta mysz juz zech postawiou uapka(pouno Hanuty:)) co to je Wanka Stanka? Odpowiedz Link
rita100 Re: kto mi zezar palmy:)) 10.04.06, 13:02 hehehehe, aleś mnie rozbawił ;) Wańka Stańka to taka zabawka, taki pajacyk , który nie da się go połozyć. Ulubiona zabaweczka mojej malutkiej, bo co próbowała tą zabawke połozyć to ciągle wstawała. Wiesz czego ta zabawka uczy , ze choćbyś się jak starał to i tak celu nie osiągniesz ;)))) Zrobię jej zdjęcie , to sobie wyobrazisz tą zabaweczkę hehehe Może coś jeszcze znajdę w piwnicy ciekawego Odpowiedz Link
broneknotgeld Re: tradycja 09.04.06, 13:07 Kroszonka łod kury jest wyrszo Podobnoś zowdy nojpiyrszo. Odpowiedz Link
broneknotgeld Re: tradycja 09.04.06, 13:13 Jajca w życiu wiela wożom Toż niych se wom wszyskim mnożom. Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 10.04.06, 11:29 schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=102&pos=15 Zgodnie z tradycją wchodze z Palmą poswięconą. Dużo mówię o tradycji, a sama wybrałam taką nowoczesną palmę. To zaczynamy gorący Wielki Tydzień. Palma w wazonie , a teraz tylko zawinąć rękawy i do pracy. hehe, rozważam czy powinniśmy pisać Wielka Noc czy Wiekanoc ? Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 10.04.06, 11:43 Dołączę do tradycji ten wspaniały stary juz watek, niech przypomina o tradycji Wielkiej Nocy. forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=170&w=11755503&v=2&s=0 Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 10.04.06, 12:56 ciekawo ta palma - takyj jeszcze niy widziouech Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 10.04.06, 13:19 ale pomysłowa, klosy zboża wyplecione w postaci kwiatka. Kupiłam tez w Cepeli jajko wydmuszkę w siateczce wyhaftowanej do powieszenia na drzewie w ogrodzie zgodnie z tradycją. Leżało tego dużo i jak się zapytałam sprzedwaczyni czy wie do czego to służy, to oczywiście , że pierwszy raz słyszała - że będę nim odganić złe moce w ogrodzie i będzie mi to jajeczko dobre plony niosło. Już je powiesilam w siateczce z koronki robionej na szydełku. Cały dom szuka jajek do powieszenia jak im powiedziałam o tej magii :) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 10.04.06, 13:29 :))) fajne jajka we takich sztrikowanych abo hyklowanych necach widziouech we wisle we taklyj chacie muzeum - bouas kedys we wisle? Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 10.04.06, 14:01 fajne te wiywiorki:)) i to ryszawe a niy siwe:)) Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 10.04.06, 23:07 Zapis "Święta Wielkanocne" Z okazji świąt Wielkanocy albo świąt wielkiejnocy, albo Świąt Wielkiej Nocy, albo świąt wielkanocnych, albo Świat Wielkanocnych - wszystkie zapisy są prawidłowe. Skąd się wzieła, dlaczego występuje dziś w polszczyźnie jako jedno słowo ? Wyjaśnia Maciej Malinowski w artykule 'Angory'. Otóz nazwe tą przyjelismy wraz z chrześcijaństwem od Czech, u których funkcjonuje określenie Velkonoce. Jednak w niektórych językach słowiańskich najważniejszego święta w religi rzymskokatolickiej nie nazywa się Wielkanocą , tylko Wielkim Dniem. W bułgarskim jest to Wiekiden. W języku rosyjskim mówi się Pesach, podobnie i w jezyku francuskim i hiszpańskim i włoskim. Natomiast po niemiecku Wielkanoc to Ostern, a po angielsku Easter, co trzeba podobno łączyć ze słowem Wschód, czyli Wschód Słońca, wzejście nowego dnia po nocy, zmartwychwstanie Jezusa po nocy jego śmierci. Niektórzy jednak zestawiają Ostern z Ostarą, pragermańską boginią wiosny, będącą opiekunką brzasku, wiosny i płodności. Ale popatrzcie jak Węgry nazywają naszą Wielkanoc. Oni nazywają ją Husvet, czyli 'jedzenie mięsa', bo przecież skończył się post. Wielkanoc puka do drzwi Otwórzmy serca pachnące , rześkie powietrze gładzi chłód świątecznego poranka promieniami słońca Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 10.04.06, 23:10 Jutro się odniosę do tych zajączków Ballesta,bo slyszałam , ze w Berlinie bedzie ogromne jajo :) A tu Laband ta Wańka Stańka, znalazlam ją w piwnicy schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=76&pos=15 i cos smiesznego schlesien.nwgw.de/foto/displayimage.php?album=76&pos=14 Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 11.04.06, 11:37 a tera juz wia to boua tako zabawka co sie kolybie i mo grzechotka dryny, jak sie jom ruszouo to sie kolybaua. Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 11.04.06, 19:17 Tak , taka fajna , bo ja nie da się zepsuć, może dlatego przetrwała tyle tat i jeszcze nie jedno pokolenie ubawi :) Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 11.04.06, 19:18 Paschalne Triduum lub Triduum Paschalne Jutro Wielka Środa – jako taka nie należy jeszcze do obrządku Triduum Paschalnego, jest do niego jakby przygotowaniem. Z dawnej tradycji, do dziś przetrwały tylko ciemne jutrznie, czyli recytacje brewiarza. Warto wspomnieć, że dawniej jutrznie odbywały się przy trójkątnych świecznikach z piętnastoma świecami. Wierni śpiewali psalmy, a po każdym z nich gasili jedną świecę. Przypisywano temu znaczenie symboliczne: 12 świec miało symbolizować dwunastu apostołów, 2 – dwóch uczniów, którzy zwątpili i wreszcie 1 świeca, która płonęła do końca, symbolizowała samego Jezusa. Ciemne jutrznie odprawiane są również w Wielki Czwartek i Wielki Piątek, rankiem. Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 11.04.06, 19:20 Czy juz słyszeliście o tym jajku w Berlinie ? To będzie największa ozdoba świateczna. Jajo podświetlane nocom , będzie największe na świecie i bedzie ozdobą świateczną miasta i całych Niemiec. Ciekawe jak to jajo będzie wyglądać. Jak zdobędziecie zdjęcia, to pokażcie mi jak to ono wygląda :) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 11.04.06, 19:55 no to podpowiydz mi bo szczerze godajonc to suyszouech o tym srogim balu co mo byc na WM, ale te jajko to niy widziouech:) Odpowiedz Link
broneknotgeld Zajonczek 11.04.06, 23:47 Ze hazokym co winszować? Wiyncy pszonio bliźnim dować. Odpowiedz Link
broneknotgeld Re: Zajonczek 12.04.06, 08:49 Jajco w piontek malowane Ze niym szczyńście w życiu dane. Odpowiedz Link
broneknotgeld Re: Zajonczek 12.04.06, 09:08 Hazok gyszynk niych prziniesie Toż świyntować przeca chce sie. Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 12.04.06, 23:46 Nawet zajączki nie wiedzą co piszczy za miedzą. ;))) Odpowiedz Link
broneknotgeld Re: Zajonczek 14.04.06, 23:22 Gryfny kroszonki tako winszuja Z niom szczyńście w doma - to forszteluja Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 14.04.06, 23:23 broneknotgeld napisał: > Gryfny kroszonki tako winszuja > Z niom szczyńście w doma - to forszteluja > a to tak przy okazji jajeczko z okazji ;))) Odpowiedz Link
hanys_hans Re: Zajonczek 15.04.06, 09:08 • Pozor ! hazoki w akcji ! IP: *.dip.t-dialin.net Gość: Wasz Marjanek 13.04.06, 19:07 + odpowiedz W ostnie dni coros wjyncy widzi sie w miastach i nie ino tam – skokajoncych, abo spokojnie lazoncych hazokow, kere rozdowajom rozmajite maszkety – njy ino dzieckom, ale i doroslym tysz. Ta - na pjyrszy rzut oka – na nic zlego niy wyglondajonco akcja, jest po prowdzie colkiym wyrafinowanym i blank njybespiecznym dzielem spoleczynsta dlugouchow. Jak wiadomo, slodke maszkedy, abo i kolorowe jajka na twardo, to nic inkszego, jak cholesterynowe bomby. A co robi cholesteryna z ludzi – wiedzom njy ino hazoki – ale i same ludzie. Isniejom podejrzynia, co akcje tego typu na Gornym Slonsku, skierowane som zasadniczo przeciw Hanysom – bo jak wszyjscy wiedzom, lubiom oni maszkecic (wjym po sobie) – i majom za zadanie im zaszkodzic. Je prawie ze sprawdzone, co hazoki zwerbowane zostali bez naslanych z Warszawy emisariuszy. Do tego – jak podowo dobrze poinformowane zrodlo – czynsc hazokow, to wcale njy som hazoki, ino poprzeblykane za hazoki Gorole ! No tosz uwaga ! Wto chyci takigo hazoka na goroncym uczynku, mo go nojlepi odstawic na nojbliszczy posterunek policji. Jako metoda pomocnicza przi chytaniu hazokow, polecajom eksperty w ty dziedzinie – nasucie im trocha soli na ogon. Tosz do dziela!! Przijymnych Swiont hazokowo-smiyrgusdyngusowych ! Zyczy Wom Wasz Marjanek Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 15.04.06, 14:15 ta sol na ogon to musza se zapamiyntac:) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 15.04.06, 17:11 Tylko jak poznać tego fałszywego zajączka od prawdziwego ? Chyba tylko po jajkach. Jeśli będzie miał żółto niebieskie jajka to prawdziwy ;)))) hehe, solą to my kazde jajko posypujemy, może lepiej zajączka takiego posmagać po ogonie ? ;))) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 15.04.06, 18:02 Ach, nie wiem czy dobry pomysł z tą solą , przecież sól chroni przed zepsuciem. :) Jak posypie się solą to go bardziej zakonserwujemy ;) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 15.04.06, 18:46 jo uwielbiom jajka na pou twardo(no tak prawie na twardo ale blank dryny som jeszcze konsek miynke i na na uzeczka se je biera poleku ze konskym masua i troszka musztardy sarepskyj - pycha:))) moge tysz byc ze masuym i solym i pieprzym:) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 15.04.06, 18:50 A ja na jutro zaopatrzyłam sie w specjalne jajka, drewniane , by nikt mnie nie pobił w tłuczeniu. Domyslam się , że Ty masz jajka toczone w hucie takie metalowe ;)))) Cięzko mi będzie je pokonać ;))) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 15.04.06, 18:54 a wisz ze chopcy kedys kulali jajka na tykj ekstra zobionyj muldzie - to bouo we opolskim i niywia eli dzisiej to jeszcze kajs idzie trefic - to bouo cos tak bodobnego jak duca i murmle ale ze mauom tribionom gorkom:) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 16.04.06, 10:17 To wyjeżdzam szukać zajączka oj, chmurzy nam się , chmurzy Bomby cholesterowe będą teraz nadużywane ;)))) Odpowiedz Link
ballest Re: tradycja 12.04.06, 08:42 Wspaniale spedzonych Swiat Wielkiej Nocy zycze wszystkim forumowiczkom i forumowiczom, kere tu zaglondajom: www.coolphotos.de/bilder2/04/img_9001_1.jpg Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 12.04.06, 23:46 ballest napisał: > Wspaniale spedzonych Swiat Wielkiej Nocy zycze wszystkim forumowiczkom i > forumowiczom, kere tu zaglondajom: > www.coolphotos.de/bilder2/04/img_9001_1.jpg No to zajączki kickają ŚWIĄT Wzajemnie, spokojnych Świąt Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 13.04.06, 07:18 I jom wom wszyskim sm winszuja smacznego jajka i mokryj gowy:) Odpowiedz Link
rita100 Re: tradycja 14.04.06, 18:17 Tylko najpierw trzeba wypucować chatkę ;))) W święta więcej wolnego czasu będzie na czas wolny :) To włączamy odkurzacze zamiast monitorki ;)))))) Zajączkom gniazda trzeba budować ;)))) to kic, kic , uciekam ;) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: tradycja 14.04.06, 21:00 to fakt, u nos tysz wielke sprzpntanie je na kalyndarzu czerwonymi literoma stoc:) Odpowiedz Link
hanys_hans Re: Zajonczek 14.04.06, 21:43 schlesien.nwgw.de/m/k/387%20Andrzej%20Waligorski%20-%20Teoria%20wielkanocnego%20zajaczka.mp3 Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 14.04.06, 23:12 Wierszy wielkanocny :) No to joja ługotowane, szpek łupieczony i nawet popisałam. Najgorsze , ze komputer w pracy mam zawirusowany, cięzko wchodzić. Ło rany a tu juz tak późno - a pamietacie jak dawniej bylo przygotowanie do świąt , jak wyciągano banie i się cała rodzina kąpała od najmłodzszego do najstarszego i hyc pod piec kaflowy się grzać i jeszcze nocka i mięsko ham , ham :) Teraz to zrozumiałam kto jest zającem, po tym hanysowym opowiadaniu :) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 15.04.06, 09:18 pamiyntom to jeszcze, ale wiynkszo atrakcja mi sie przipomino - bouech czy<nsto na wakacjach we polsce za bajtla - tam zbiyrali dyszczowka do takyj srogyj beczki i my bajtle mogli potym sie w tym kompac - to boua uciecha:)) a tak to tysz we rzece sie bajtle uaziyli kompac - take cos sie niy zapomino:))) We takyj srogyj bali to my puywali po wsi za bajtla jak powodz tam boua Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 15.04.06, 16:57 Czy wiesz, ż etakie balie mozna jeszcze spotkać na budowach, czasmi w tym cos mieszają, a ja kiedyś z taką balie zakopałam w ziemi i zrobiłam stawek. Fajne to bylo tylko duzo pracy przy pielęgnowaniu tej wody, no i jeże mi tam wpadały. Ciekawe czy jeszcze gedzieś takie balie się spotka ? Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 15.04.06, 18:47 terpski zaczynajom take podrobiane ekstra do ogrodkow i klombow sprzedowac - gynau to idzie ze nich i fajny kwitnik zrobic:)) Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 15.04.06, 18:54 Teraz jest moda na starocie, często u nas mozna zobaczyć w ogrodach dawne wozy drabiniaste , a na nich kwietnik - fjnie to wygląda, ale te krasnoludki z Niemiec w ogrodzie co do nas przyszły wraz z modą nie były zbyt urokliwe. Masz na święta zajączki w czekoladzie ? Powiem Ci , że i ta moda mineła, już wyroby z czekolady w postaci zwierząt nie robi taką furrore jak dawniej. Co jest w modzie u Was w tym roku w koszyczku ? Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 15.04.06, 19:00 u mie wdoma je tradycyjnie, ale do bajtli zerch nakupowou czekoladowych zajonczkow, do wiynkszych frelkow fajne maskotki zajonczki, synkowi zech kupiou tak symbolicznie zajonczka ze czekolady i jedyn heft(zeszyt poswiyncony wszyskim ciekawostkow ze WM i jedyn ze karykaturami itd, itp o WM:) dlo naszyj maluckyj Nelki schlesien.nwgw.de/board/download.php?id=363 to zech kupiou blank malucke zoki i laclik(sliniaczek:)) Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 16.04.06, 08:12 PIĘKNE KROSZONKI W ub. niedzielę w świetlicy w Wilczy (ul. Karola Miarki 123) otwarta została Gminna Wystawa Kroszonkarska. Zaprezentowano na niej świąteczne stroiki, pięknie zdobione kroszonki i inne ozdoby nieodłącznie związane ze Świętami Wielkanocnymi. Wykonały je m.in. członkinie Koła Gospodyń Wiejskich w Wilczy, którego przewodniczącą jest Janina Wymysło, a także dzieci z okolicznych szkół i przedszkoli, a także osoby prywatne, które chciały wziąć udział w tym przedsięwzięciu. Odpowiedz Link
szwager_z_laband Re: Zajonczek 16.04.06, 08:27 WYSTAWA NAJPIĘKNIEJSZYCH KROSZONEK Muzeum - Willa Caro Gliwice ul. Dolnych Wałów 8a do 20 kwietnia 2006r. W Willi Caro można podziwiać najpiękniejsze kroszonki, które wykonali uczestnicy tegorocznego konkursu. Amatorzy pięknęgo zdobienia jaj pochodzą z całego województwa śląskiego, z przewagą ziemi gliwickiej. Jak podkreślają przedstawiciele gliwickiego muzeum, z roku na rok poziom dostarczonych prac jest coraz wyższy zarówno pod względem technicznym, jak i ornamentacyjnym. Prace wykonane są niezwykle precyzyjne, mają ciekawe kompozycje i dużą różnorodność. W zdobnictwie przeważają tradycje występujące na Śląsku, przede wszystkim technika skrobania z dominacją motywów roślinnych. Widoczne jest także występowanie technik charakterystycznych dla innych regionów, zwłaszcza ze wschodniej i północnej Polski o przewadze motywów geometrycznych, takich jak wyklejanie rdzeniem sitowia oraz malowanie woskiem (m. in. Kurpie, Huculszczyzna). Warto podpatrzeć, jak tworzą mistrzowie. Prace są tworzone po pierwsze w tradycyjnej technice - prace wykonane techniką rytowniczą, malowane woskiem i oklejane sitowiem. Po drugie - w nowych technikach, takich jak zdobienie jajek ażurami, nitkami, koronkami, metalem i in. Istotne jest, by w drugiej grupie dominowały walory artystyczne i estetyka wykonania. W grupach dziecięcych i młodzieżowych widoczne są nawiązania do tradycyjnych technik, ale także wykorzystanie nowego wzornictwa propagowanego w przedszkolach i szkołach. W technice rytowniczej ex equo pierwsza nagroda przypadła wielokrotnym tryumfatorom gliwickiego konkursu - Klaudii Swobodzie ze Świbia i Szymonowi Dylusowi z Sośnicy. Warto dodać, że córka pani Klaudii, Anna, otrzymała w tegorocznym konkursie wyróżnienie. Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 16.04.06, 10:23 Pisanki na stole leżą zajączki pod miedza siedzą Odpowiedz Link
ballest Re: Zajonczek 16.04.06, 10:43 Pisanki u nos to som kroszonki, ta wytawa w Wili Caro uech uostani roz widziou, jest richtig fajnou! Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 17.04.06, 10:36 Czas zakończyć jedzenie jojej, świeta się już kończą , a ja żadnych zajeczych gniazd nie znalazła, szukałam , szukałam i tylko takie ciekawostki znalazłam. Za czym popatrzycie na te zdjęcia , to uzbrojcie się w humor, bo tylko tak trzeba odebrać moje pszukiwanie zajeczego gniazdka. Wyprawa w poszukiwanie skarbów zaskoczyła mnie całkowicie, bo gniazd gwołt , no ale sami zobaczcie jakie to gniozdeczka ;)))) schlesien.nwgw.de/foto/thumbnails.php?album=104 Odpowiedz Link
rita100 Re: Zajonczek 17.04.06, 10:37 Laband , obiecałam Emaus i Sidą Babę. Czekam aż się trochę rozpogodzi, bo leje u nas z nieba niesamowicie. Może w południe wystartuję. Odpowiedz Link