burek13234
23.09.12, 20:10
Postanowiłem, że muszę w końcu wybrać się do dentysty po 8 latach. Mam tylko taki problem, że się boję m. in. tego, że będę miał do leczenia dużo zębów (chociaż mnie nie bolą) oraz, że będę musiał mieć usunięte ósemki. Ale w ogóle sam dźwięk wiertła i widok tych wszystkich narzędzi, a nawet sama myśl, że mam iść do dentysty powoduje u mnie ogromny stres. Boję się też tego, że gdy już usiądę na fotelu nie będę potrafił wytrzymać lub też przez gwałtowny ruch dentysta uszkodzi mi coś w buzi. Miał ktoś może znieczulenie gazem? Czy jest ono skuteczne, bo słyszałem, że jeśli odczuwam bardzo silny stres to może nie zadziałać. A znieczulenie "the Wand"? Czy faktycznie jest one całkowicie bezbolesne i spowoduje, że nie będę czuł wiercenia? W ostateczności zdecydowałbym się na leczenie laserem, ale też czytałem opinie, że nie zawsze jest ono bezbolesne i że nie wszystkie zęby da się tak wyleczyć. I jeszcze jedno pytanie: Czy w dzisiejszych czasach usuwa się ósemki? Mam je trzy, jednak nie całkiem wyrośnięte i trochę wykrzywiły mi górną siódemkę i dwie przednie dolne jedynki. Wyżynanie się tych ósemek wcale mnie nie bolało. Czy myślicie, że w takim wypadku musiał mieć je usunięte? Nie wiem czy bym się na to odważył.