km251 27.01.07, 12:51 Takie mam podejżenia Jak to udowodnić Jak się zachować? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
kononowicz-krzysztof Re: mąż mnie zdradza 27.01.07, 14:44 zachowj spokój i pogadaj z nim dlaczego to robi może juz cie nie kocha i dlaczego zakochł się w inneja nie w tobie kolejny raz. A jeśli macie dzieci to uswiadom mu ze je strasznie skrzywdzi rozbijajac rodzinę. Zapytaj go czy jego rodzice też mu wycieli(by) taki numer I niech ma świadomość ze przez niego cierpisz... Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 27.01.07, 18:04 km251 napisała: > Takie mam podejżenia Jak to udowodnić Jak się zachować? A takie to proste, wystarczy pomyśleć..... Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: mąż mnie zdradza 27.01.07, 18:07 Albo udajesz, że nie rozumiesz, albo jesteś, sauber, bardzo młodym , bardzo młodym młodzieńcem. Co znaczy słowo odgryźć się. Proponujesz abym skakała na boki ? Nie na tym polega małżeństwo, aby wyrównywać rachunki tą samą przewiną. To, że mnie zdradza to pewnik, ale on może kogoś pokochał?, a ty mnie proponujesz zwykłe łajdactwo. Jestem matką i to stawia inne warunki. Nie mogę sobie pozwolić na coś takiego. Jeśli chodzi o seks to niestety mój mąż nie jest w tym zbyt "mocny" . Jest to typ człowieka, dla którego najważniejszą sprawą jest "zaliczyć" następną. Uważąm że jest wewnątrz najzwyklejszym draniem. M Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 27.01.07, 18:31 ok chcesz trzymać się tematu niechaj to tu będzie km251 napisała: > Jeśli chodzi o seks to niestety mój mąż nie > jest w tym zbyt "mocny" . Jest to typ człowieka, dla którego najważniejszą > sprawą jest "zaliczyć" następną. Uważąm że jest wewnątrz najzwyklejszym > draniem. M Poczekaj ja Ci jeszcze ręki w majtki nie wkładam, piszesz o wielkim problemie starym jak świat. Ślicznie z Twojej strony że tak ładnie mówisz i się troszczysz o maułża, mając na uwadze to że może kogoś pokochał?, a miłość jest piękna. Jakżeż ja bym śmiał Tobie proponować łajdactwo, nawet Cię nie znam jeszcze, a to że jesteś matka to bardzo pięknie i słusznie że walczysz już o to, by dzieci nie musiały być kalekie w życiu tylko z tego powodu że w niepełnej rodzinie się wychowają. Ale widzę że Ci się już papa śmieje z możliwości skakania na boki i nie dziwię Ci się, ciężko jest grać sznurowadłem w bilarda, i masz rację nazywając go draniem, odwala pańszczyznę, jak musi to szybko się zbrechta i szuka kolejnej, masz rację to łobuz ale też wybrałaś sobie najlepszego z milionów i widzisz po latach ile warte są obietnice składane na ślubnym kobiercu??? ale też niemiej mi za złe że tak bezpośrednio piszę, myślę że dzieci tego nie czytają, ale cenzor jak uzna za nie stosowne, politycznie szkodliwe skasuje post i tyle. Ale ruszyłaś temat i bardzo słusznie to też jest element naszego ludzkiego życia i to bardzo wielu, czasem bardzo bolesny ale tez nie ma niczego złego coby na dobre nie wyszło..... Odpowiedz Link Zgłoś
ada9610 Re: mąż mnie zdradza 27.01.07, 22:27 sauber1-ale dałeś plame przecież potrafisz ładniej pisać pociesz kobietę. A tak poważnie to km251 powinnaś iść w bok i nie patrzeć na męża,"to nie mydło się nie wymydli" Czy nie ma fajnych facetów u Was w Topólce z pewnością są tylko się rozejżyj wokół siebie!! A mąż jak bumerag zawsze wraca!! Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: mąż mnie zdradza 27.01.07, 22:38 nigdy bym nie pomyślała sauber że w tobie jest tyle najzwyklejszego męskiego hama. Zawsze pisałeś wręcz filozoficznie, teraz pokazałeś swoje wnętrze. To tak jakbyś sam w podobnym scenariuszu uczestniczył. Sądziłam, że to nie sauber , przeczytałam dwu, trzykrotnie nick ale to ty. Tym wpisem przekreśliłeś cały swój wizerunek, a przecież ja tylko delikatnie zapytałam o radę , pomoc. Przykro mi , ale nie przepraszaj. Może zraniłeś mnie bardziej niż mąż . Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 28.01.07, 02:01 km251 napisała: > nigdy bym nie pomyślała sauber że w tobie jest tyle najzwyklejszego męskiego > chama. Może zraniłeś mnie bardziej niż mąż . Ale dlaczego tak pochopnie oceniasz człowieka i to na podstawie kilku niechcianych słów, myślę że to bardzo fascynujący temat i ładnie się może rozwinąć, a to co do tej pory napisałem to tylko przygotowanie gruntu do dyskusji w której zapewne znajdą się i dobre rady ale czy to coś zmieni? Nie dowiemy się jeżeli zakończymy na tym etapie i dlatego ładnie tak piszę bo dostrzegłem delikatność Twoich słów i zdaję sobie sprawę z rangi problemu i nie przesadzajmy z tym ranieniem. Myślę że prócz tych jestem w stanie więcej ale tylko dobrych i chętnie słyszanych słów też dorzucić. Wybacz ale ja nie widzę tu aż tak wielkiego problemu, a jeżeli chodzi o moje uczestnictwo w podobnej sprawie, czy scenariuszu chętnie tu opiszę z detalami. Mam tez prośbę poproś swojego męża tu na forum, będzie tak ładniej i trochę w myśl zasady "nic o nas bez nas" Pozdrawiam i bądź dobrej myśli świat nie kończy się na tym........ Odpowiedz Link Zgłoś
ada9610 do km251 28.01.07, 19:30 nanisała km251: Może zraniłeś mnie bardziej niż mąż . Droga km251 przeczytaj na spokojnie to co ostatnio napisałaś i radzę Ci zastanów się nad tym,nie bronię sauber1 ale jak on mógł cię zranić bardziej niż twój mąż?? To nie sauber1 Ci przystawia rogi tylko twój facet może robisz coś nie tak że,twój ślubny szuka wrażeń u innej?? A może powinnaś ty pokazać mężowi na co Cię stać i też poszukać sobie wrażeń?? Wiesz km251 faceci uważają że im wolno robić skoki w bok a my kobiety mamy to tolerować!! Zastanów sie nad tym.Pozdrawiam Cię Ada Odpowiedz Link Zgłoś
zyczliwa27 Re: do km251 28.01.07, 20:24 Moze sie ze mna nie zgodzisz, ale wydaje mi sie ze kiedy twoj maz zrozumie co zrobil bedzie tego bardzo zalowal. Tylko ze wtedy nie bedzie mial do czego wracac, chyba ze ty mu na to pozwolisz. W koncu zrozumie ze cie nie docenil. pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: do km251 28.01.07, 22:53 Rozumię wasze rady , tylko wy radzicie mi z takim stoickim spokojem. Wczujcie sie w siebie. Popatrzcie na swoich mężów- jesli ich rzecz jasna macie i wkomponujcie się w tę sytuację. Robicie skok w bok ? zrobiłybyście ? ale w jakim celu? aby się zemścić? na kim zemścić/ na niewiernym mężu? Uważacie, że dla niego by była to kara? Trzeba by mu o tym powiedzieć. Przeciez można mu powiedzieć, a tego nie zrobić. Przecież to jest wsrętne iść z kimś do łóżka , kiedy go się nie kocha. Nie czujecie tego? Wydaje mi się, że rozumujecie jak faceci. Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: do km251 28.01.07, 23:00 km251 napisała: > Przeciez można mu > powiedzieć, a tego nie zrobić. Przecież to jest wsrętne iść z kimś do łóżka , > kiedy go się nie kocha. Ale M. jesteś uparta, a co to za problem się zakochać i to tak prawdziwie, z co ty chcesz męża kłamać, oj nie ładnie!!! P.S. Chętnie wysłałbym Ci coś na pocztę ale nie wiem czy wypada? Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: do km251 29.01.07, 08:52 Ale ciekawy temat się rozwinął pod moją nieobecność. km251 ja Ci w niczym nie pomogę,to Twoja sprawa,sama musisz sobie poradzić. Trochę dziwne,że pytasz o zdanie przypadkowe osoby.Takie doradzanie może wprowadzić w Twoje życie chaos.Jeżeli to prawda,nie powinnaś o tym pisać. Chyba,że dla samego pisania:-) Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: do km251 29.01.07, 09:33 To się stało w innym miejscu ,mogę Wam o tym opowiedzieć. Miałam takiego męża, że dziewczyny mdlały na jego widok. Pewnego razu,a było to na dyskotece,taka jedna zemdlała w tańcu (oczywiście tańczyła z moim mężem).Zapytacie się co było dalej? Odwiózł ją do domu i już nie powrócił. Porad oczywiście nie potrzebuję,świetnie sobie radzę. Zastanawiam się,czy mężczyżni są nam potrzebni? Czy Ewa potrzebuje Adama? Jesteśmy wykształcone,często zarabiamy więcej niż Oni. Prowadzimy własne firmy i samochody (oczywiście). Co na to mężczyżni?Niestety,niewiele. Trudno zaimponować nam kobietom,a jak się trafia jakiś fajny facet,to jest przeważnie zajęty.Wolę być sama,niż mam spędzić życie z byle kim. ,,Kobiety są pod nami,ale każda istota rozumna,przytłoczona,buntuje się. Dlatego kobiety mogą być kiedyś nad nami,, Pisał 2392lata temu Arystofanes. Czy ,,Seksmisję,, kęcono w złą godzinę? Czy rzeczywiście mężczyżni wyginą jak mamuty i dinozaury? Mężczyżni są za mało męscy,często są zagubieni,bo brak im wzorców. Współczesny mężczyzna właściwie nie wie jaki ,,powinien,,być. Przeciętny mężczyzna na zajmowanie się domem poświęca 15-30 minut dziennie. Jego ulubiona forma spędzania czasu z dzieckiem,to,,patrzenie jak się bawi,, i oglądanie telewizji. Mężczyżni skakający na boki kojarzą mi się z zającami,które ciągle uciekają, bo mają strach wpisany w swój kod genetyczny. km251 *mała strata,a żal jeszcze mniejszy* tylko tyle mogę powiedzieć. Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: do km251 29.01.07, 13:13 nie chcę komentować pomysłu saubera gdyż jest idiotyczny i pokazuje że sauber to bardzo młody człowiek, co nie znaczy że nie inteligentny. Wy mnie nie zrozumieliście. Ja napisałam że wydaje mi się ze mąz mnie zdradza. Nie jestem pewnatego. Prosiłam o rady aby tego dowieść lub wykluczyć Wy wszyscy jak jeden radzicie mi się zwyczajnie puścić z pierwszym lepszym a sauber nawet radzi się dla pewności zakochać> Przeczytajcie moją prośbę uważnie i nie róbcie igrzysk z poważnego problemu. Ja piszę serio Jeśli ktoś nie ma rozsądnego pomysłu niech lepiej nic nie pisze gdyż taka opinia bardzo psuje wizerunek tego forum Małgośka Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: do km251 29.01.07, 13:34 km251 napisała: > nie chcę komentować pomysłu saubera gdyż jest idiotyczny i pokazuje że sauber > to bardzo młody człowiek, co nie znaczy że nie inteligentny. Wy mnie nie > zrozumieliście. Ja napisałam że wydaje mi się ze mąz mnie zdradza. Nie jestem > pewnatego. Prosiłam o rady aby tego dowieść lub wykluczyć Wy wszyscy jak jeden > radzicie mi się zwyczajnie puścić z pierwszym lepszym a sauber nawet radzi się > dla pewności zakochać> Przeczytajcie moją prośbę uważnie i nie róbcie igrzy > sk z > poważnego problemu. Ja piszę serio Jeśli ktoś nie ma rozsądnego pomysłu niech > lepiej nic nie pisze gdyż taka opinia bardzo psuje wizerunek tego forum Małgośk > a Tak się złożyło że brat mnie upoważnił bym w jego imieniu czasem odpowiedział na tym forum i niestety muszę mu przyznać rację, że tu jest bardzo ciekawie, od samego rana tu posiedziałem, poczytałem i widzę że Małgosia coś tu pokręciła, jeszcze wczoraj była pewna że mąż zafundował jej furażerkę, a dzisiaj nie ma ochoty poznać kogoś, ewentualnie się zakochać, a nawet popieścić się pobawić, ja też nie rozumie jak można pozwolić by czas spełznął tak na niczym. Fajnie tu jest ))))) Pozdrawiam mam na imie Andrzej Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: do km251 29.01.07, 13:44 Małgorzato, znasz piosenkę o sobie? Ja Ci powiem za wykonawczynią:,,Małgośka, powiem Ci,że ten Twój mąż nie jest wart jednej łzy,,.A jak sprawdzić? Na forum nie można tego napisać. Jak ma pójść to wcześniej czy póżniej to zrobi. Miłość i wierność to owoce tego samego drzewa. Dojrzewają bardzo wolno:w słońcu. i w deszczu, w sztormie i wichurze. Miłość i wierność muszą być pielęgnowane. Niewierność stała się niebezpieczną modą, z której wielu korzysta ,aby być na topie. Miłości nie można mieć na własność. Małgorzato,chyba popełniłaś jakiś błąd w swoim życiu. Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: do km251 29.01.07, 14:24 Tak Małgośka ja też powiem Ci, że Miłość i wierność muszą być pielęgnowane jak kwiatek pieszczone, podlewane, ciepłym słówkiem karmione, pod jednym warunkiem że to nie pokrzywa Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: do km251 29.01.07, 15:07 szarotka72 napisała: > To się stało w innym miejscu ,mogę Wam A niech szarpnę się i na to, ładnie to Szarotko opisałaś i masz rację ale też był taki cytat w "Seksmisji" kiedy "Lama" pytała się babci na co oni byli przydatni- mężczyźni. Tak masz rację ciekawi faceci zawsze byli w cenie albo są zajęci, pozostali nadęte bufony impotenci. Bylejakośc życia nikogo nie cieszy i to ja dobrze rozumiem i wiem też że kobieta z mężczyzny jest w stanie szybko zrobić milionera. A to że mężczyźni siedzać przed TV czerpią wzorce "godne" do naśladowania, oglądając "Kiepskich" czy jeszcze głupszy hit "Klepanię" i tu już nie dziwi nic, to rytuał. Wiesz co Szarotko? pięknie to podkreśliłaś ale wiesz my mężczyźni mamy też podobny problem, nie ukrywam potrzebujemy czasem kobiety, tego błysku w oku, błyskotliwości intelektu, zmysłowości, tego niepowtarzalnego zapachu, tej bliskości, pieszczot, szeptu do ucha i często jest tak że znajdzie się(choć to panie wybierają panów) odpowiednią nadająca na tej samej fali, tylko wciąż to ale Odpowiedz Link Zgłoś
ada9610 Re: do km251 29.01.07, 21:45 km251 napisała: > Rozumię wasze rady , tylko wy radzicie mi z takim stoickim spokojem. Wczujcie > sie w siebie. Popatrzcie na swoich mężów- jesli ich rzecz jasna macie i > wkomponujcie się w tę sytuację. Robicie skok w bok ? zrobiłybyście ? ale w > jakim celu? aby się zemścić? na kim zemścić/ na niewiernym mężu? Uważacie, że > dla niego by była to kara? Trzeba by mu o tym powiedzieć. Przeciez można mu > powiedzieć, a tego nie zrobić. Przecież to jest wsrętne iść z kimś do łóżka , > kiedy go się nie kocha. Nie czujecie tego? Wydaje mi się, że rozumujecie jak > faceci. Posłuchałam Twojej rady i postawiłam się na Twoim miejscu.Radziłam Ci żebyś też poszła w bok a tak naprawdę nie wiem co bym zrobiła i jak bym zareagowała gdybym się dowiedziała że mój facet przystawia mi rogi.Ale pamiętaj "Stara milość nie rdzewieje" może ta dzisiejsza wizyta Twojej starej miłości coś zmieni?? Pozdrawiam Cię serdecznie i trzymam kciuki za Ciebie.....:) Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 28.02.07, 01:52 ada9610 napisała: > A mąż jak bumerag zawsze wraca!! tak dokładnie Kowalskiej jak wyszedł po papierosy do kiosku to wrócił po dwudziestu latach Odpowiedz Link Zgłoś
agata794 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 15:08 może najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa z nim.Niech zastanowi się jaki los zgotuje swoim dzieciom.To nieludzkie ze strony tej innej kobiety,że potrafi tak żyć i mam nadzieję że Ona też to przeczyta. Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 15:22 agata794 napisała: > może najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa Co ty wygadujesz, to jak znajdziesz na ulicy plik pieniędzy to się martwisz o to co czuje ten co miał ich za dużo i wyrzucił by ucieszyć tego co znajdzie i umiejętnie spożytkuje? A tak swoją droga dobrze byłoby posłuchać drugiej strony ale jak nie ma chęci bycia razem, żadna siła nikogo nie zmusi, a jak nie pomogą słowa i to pójdzie dalej, najwięcej stracą właśnie dzieci, a innych dzieci żyć dzięki temu będą lepiej, nikt nie jest w stanie zadbać o własne dzieci lepiej jak rodzić. Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 17:29 dziękuję wszystkim za rady Cieszę się że mogłam na was liczyć. Jak dobrze pójdzie to jeszcze dzisiaj spraktykuje wasze pomysły Nie będe się zakochiwać , ale spodziewam siię miłej wizyty dawnej mojej miłości. mąż ma nockę . Niedługo wielkanoć pójdę do spowiedzi i wszystko będzie dobrze. Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 17:43 km251 napisała: > dziękuję wszystkim za rady Cieszę się że mogłam na was liczyć. Jak dobrze > pójdzie to jeszcze dzisiaj spraktykuje wasze pomysły Nie będe się zakochiwać , > ale spodziewam siię miłej wizyty dawnej mojej miłości. mąż ma nockę . Niedługo > wielkanoć pójdę do spowiedzi i wszystko będzie dobrze. To bardzo ślicznie z Twojej strony, że nam wszystkim tak ładnie dziękujesz i jesteś pełna nadziei że wszytko dobrze pójść musi i wykorzystasz zaczerpniętą wiedzę w praktyce, że już czuć świąteczny nastój i to że wierzysz w odpuszczenie grzechów i ukochany pracując przykładnie nocą, przyniesie do domu. Czyż nie jest to piękne, prawie jak w baśni, tylko na Heppy End czekać mam pozostaje albo SIę NIECIRRPLIWIć Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 18:43 Małgosiu,jednak jesteś w punkcie wyjścia.Co za zbieg okoliczności,akurat dzisiaj pojawi się Twoja dawna miłość.Według mnie to na pewno sąsiad,który zawsze jest ,,pod ręką,, zawsze gotów do pomocy.Czy to aby na pewno chodziło o zdradę męża? czy to Ty chciałaś to zrobić?Spowiedż takich problemów nie rozwiązuje. Zastanów się ,masz przecież dzieci. Napisałaś,,nie będę się zakochiwać,,-no cóż:jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.Można i tak. Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 21:38 szarotka72 napisała: > Małgosiu,jednak jesteś w punkcie wyjścia.Co za zbieg okoliczności A nie mówiłem że zawsze jest wyjście z każdej sytuacji www.metacafe.com/watch/302101/cheating_wife/ Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 21:54 Małgosi nie ma,czy to znaczy,że wypróbowuje nasze pomysły? Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 21:59 Małgosia niech odpocznie trochę, tyle pomysłów kiedy to wszystko da się przemyśleć;) Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 22:19 Ten temat przypomina mi :współpracę ponad podziałami,którego autorką była Laura.No właśnie a gdzie ona jest?chyba wyjechała na narty. s1 co Ty o tym myślisz? Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 22:27 szarotka72 napisała: > Ten temat przypomina mi :współpracę ponad podziałami,którego autorką > była Laura.No właśnie a gdzie ona jest?chyba wyjechała na narty. > s1 co Ty o tym myślisz? Ja wiem gdzie jest ale obiecałem dziewczynie, że nikomu nie powiem, sorki(milczenie owiec) Ale ten temat nad podziałami, podziałał i trzyma Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 29.01.07, 22:35 Nie jedna kobitka dała by Antoniemu na mszę, żeby tylko chciał wyskoczyć z chałupy na kilka godzin, pasożyt leniwy, "Ferdek" jeden........ Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 30.01.07, 10:59 km251 napisała: > dziękuję wszystkim A co to to jeszcze śpimy??? Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: mąż mnie zdradza 30.01.07, 17:49 Witajcie. Sporo uszczypliwości znalazłam w ostatnich waszych wypowiedziach To trochę przykre, ale odrobinkę. Wczoraj byłam z moim dawnym przyjacielem w kawiarni. Zaprosił mnie tak jak wam pisałam bez żadnych zobowiązań i podtekstów. Wcześniej widywaliśmy się często, ale nigdy nie myślałam, że jest w nim tyle zrozumienia , tyle wrażliwości. W szkole średniej , do której chodziliśmy postrzegany był przez innych- również i mnie jako swoista "niedojda" . był wesoły- aż nadto , ale nic poza tym. Na dodatek nie grzeszył urodą. Wstyd mi było teraz z powodu moich wcześniejszych osądów. Mój znajomy to rzeczywiście facet z klasą, elegancki i wrażliwy. Zdziwiło mnie, kiedy zapytał, dlaczego tak się dręczę. Powiedział, że mój problem mam wypisany na twarzy. To było fantastyczne spotkanie, powiedział mi, że jest żonaty i bardzo kocha żonę. Ucieszyłam się, że choć jemu się powiodło. Zaprosił mnie w imieniu żony i siebie do ich domu. Mam pójść? Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 30.01.07, 19:58 km251 napisała: > Witajcie. Sporo uszczypliwości znalazłam w ostatnich waszych wypowiedziach To > trochę przykre, ale odrobinkę. (.....) Mam pójść? Myślę że bez tej naszej uszczypliwości nigdy byś się na ten akt odwagi nie zdobyła, nie zrobiła byś pięknego makijażu nie wspomnę o eleganckich ciuszkach, o których jak na kobietę mało powiedziałaś, reszta jest wiadomo, miły jak na kolegę ale też pytasz czy masz pójść, oczywiście że tak, żona kolegi już nie może się doczekać tej chwili, jak jej o Tobie opowiedział, już jesteście praktycznie zaprzyjaźnione, tylko jeszcze wspólny drink i kawa ugruntować mocniej może przyjaźń na długie lata, tym bardziej że Twój znajomy to rzeczywiście facet z klasą, elegancki i wrażliwy, a takich jest mało, w przyjacielski sposób dbacie o niego to skarb. Odpowiedz Link Zgłoś
nowyxxl Re: mąż mnie zdradza 30.01.07, 17:59 Nie śpimy tylko czasem trzeba popracować,żeby mieć na telefon. A wiesz co Kama mąż Cię zdradził bo jesteś zbyt męska więcej uczucia. Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 30.01.07, 19:28 nowyxxl napisał: > Nie śpimy tylko czasem trzeba popracować,żeby mieć na telefon. Wielu ludzi całe dochody przeznacza na telefony często z każdej sieci, by nie wpaść w sieci........... Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: mąż mnie zdradza 31.01.07, 19:09 mogę do ciebie zadzwonić sauber.Podaj telefon Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 31.01.07, 20:30 km251 napisała: > mogę Możesz podaję ٥.٩٧.٥١٣٤ Odpowiedz Link Zgłoś
l-6 Re: mąż mnie zdradza 02.02.07, 20:28 Bidulo km251. Mąż cię zdradza? Popatrz, jaki ten świat okrutny. Zdradza cię mąż, a świat milczy, nawet jak premier złamał skrzydło - sorki rękę, to o tym pisano, a o tobie nic, ale ja coś napiszę, tylko poczekaj, muszę sie przespać i jutro otrzymasz pełen wykład o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami Wielkiej Nocy. l-6 Odpowiedz Link Zgłoś
nowyxxl Re: mąż mnie zdradza 23.02.07, 21:58 kwiatek120 napisał: > zabij dziada Nie asz tak radykalnie tu nie islam Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: mąż mnie zdradza 23.02.07, 22:02 nowyxxl napisał: > kwiatek120 napisał: > > > zabij dziada > Nie asz tak radykalnie tu nie islam Po co mu robić krzywdę,km oddaj go sąsiadce. Sąsiadki lubią cudzych mężów, a szczególnie sąsiadów. Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 02.02.07, 21:48 s_1 napisał: > km251 napisała: > > > mogę > Możesz podaję ٥.٩٧.٥١٣٤ > > Podałem numer telefonu, wziąłem prysznic i też nic, czekam ale kiedyś trochę czasu spędzałem z marokańczykiem, był z tej chrześcijańskiej części kraju i jak doszło do pewnego rozliczenia kasy, stawiał hielogryfy, zapytałem co to za cudaczne pismo (podobne do siedemnastego gruzińskiego) stwierdził, że to arabskie są cyfry, byłem zniesmaczony, jak przez tyle lat pozwoliłem się dać oszukiwać w szkole, całe szczęście że tym od historii nie wierzyłem i dziś mam ich w dupie, że mi tylko 4 stawiali za dobre zachowanie, w sumie za milczenie i nie przeszkadzanie, w sumie jakie ma znaczenie stopień na kwicie, za to nikt nie płaci, lecz za kreatywność, dobry pomysł i radzenie w każdej, choćby najtrudniejszej sytuacji. Miałem pisać o wzgardzonej kobiecie i jej oddziaływaniu na otoczenie i o zgubnych skutkach mężczyzny w takiej sytuacji, kiedy ta owa kobieta zaczyna zdawać sobie sprawę z własnej moc potęgi i coś tam jeszcze, a ja pół dnia spędziłem na forum "robótki na drutach", udzielając lekcji jak wykonać rękawiczki z palcami, czy ja mam się dać rozerwać, nawet nie zdążyłem zapytać czy tą rynnę w Toruniu już naprawiono i czy nie leci na balkon podczas ulewnych opadów, ale przyznam spuścić się po rynnie za czym się urwie to jest wielkie przeżycie i niesamowita przyjemność, można zemdleć jak przy "kołowrotku"...... Odpowiedz Link Zgłoś
l-6 Re: mąż mnie zdradza 03.02.07, 12:38 Mówiąc serio km jeśli możesz to podaj jakie "objawy" ma twój mąż, że go podejżewasz? Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: mąż mnie zdradza 03.02.07, 20:25 nie wiem czy to ma sens mam kłopoty - tak mi się zdaje ale yu raczej z tego zrobiono cyrk. Odpowiedz Link Zgłoś
l-6 Re: mąż mnie zdradza 03.02.07, 20:38 przepraszam na chwilkę wpadłem do radziejowa na forum aby pohasać. Dołożyłem tam jednemu ćmokowi a teraz tu. Posłuchaj. Bardzo mnie zaciekawiło to o czym piszesz. Czuję że mówisz prawdę , a pewnie nawet nie wszystko- z wiadomych względów. Jeśli chcesz napisz do mnie mój adres l-6@NOSPAM.gazeta.pl Pogadajmy bez świadkó. W rzeczywistości nie jestem taki porąbany jak tu widać. Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: mąż mnie zdradza 04.02.07, 08:07 Witaj l-6, jak miło,że wróciłeś .Nie przejmuj się cudzymi ,,problemami,,. Km-to na pewno jakiś mężczyzna,gdyby kobieta miała takie problemy, nie pisałaby o tym w publicznym miejscu.Kogo obchodzi czyjeś życie osobiste? Wymyślony problem i śmieszne porady. Oj,jaka biedna i bezradna ta km. l-6 chcesz odgrywać rolę pocieszyciela? Może masz dzisiaj dzień charytatywny? Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 04.02.07, 02:13 km251 napisała: > nie wiem czy to ma sens mam kłopoty - tak mi się zdaje ale tu raczej z tego > zrobiono cyrk. Chyba nie jest tak jak piszesz, a nie wiem co myślisz tak na prawdę z kolei gdybym był cynikiem, kazał bym Ci furażerkę kupić sobie ale nim nie jestem jeszcze na szczęście. Próbowałem rozwinąć temat, podać kilka różnych alternatyw, ładnie pojechałaś, podobało mi się bardzo ale widzę że ludzie podobne problemy chyba maja albo pewne obawy i traktują taki temat dziwnie jakoś wstydliwie, a jak by tak polać wódki to do rana by gadali, a najlepiej o kimś i rozwiązań w pip by było, chętnie wrócę do punktu wyjścia, może w inną mańkę )))))) Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: mąż mnie zdradza 04.02.07, 22:37 Masz rację sauber- w dużej mierze rację. Ja powiedziałam, że mnie się zdaje, że mnie zdradza nie powiedziałam, że to fakt. To duża różnica, dlatego nie chcę robić rzadnych szybkich gestów. Może on również czyta to forum, może przemyśli , a może ma kłopoty o których ja nie wiem, o których mi nie mówi , a ja to źle odczytuje. Szarotko. Czasami piszesz bardzo ciekawie, ale czasami swoimi wypowiedziami przekreślasz całą sympatię jaką do ciebie posiadam. Nie musisz pisać wtedy, kiedy nie masz zdania na określony temat. Nie każdy temat musisz komentować. To, że jestem facetem dowiedziałam sie od ciebie. To kim ty jesteś musisz domyśleć się sama. Ja ci na pewno w tym nie pomogę , bo i mnie to nie obchodzi i nie bawi. Jesteś szarotką to nią bądź. Wiadomo kwiatki są samopylne , no czasami jakiś robaczek przechodząc po ich płatkach zapyli je , ale zapyli przez przypadek. I to różni kwiatki od kobiet. Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: mąż mnie zdradza 04.02.07, 22:47 Km,przepraszam cię za ,,tego faceta,,. A kwiatki są owadopylne...Samopylny jest rzepak(chociaż owady też się tam spotyka).Kobiety tak jak kwiatki,czasem przez przypadek(mnie to nie dotyczy). Odpowiedz Link Zgłoś
s_1 Re: mąż mnie zdradza 05.02.07, 14:48 km251 napisała: > Masz rację sauber- w dużej mierze rację. Ja powiedziałam, że mnie się zdaje, że > > mnie zdradza nie powiedziałam, że to fakt. To duża różnica, dlatego nie chcę > robić żadnych szybkich gestów. Może on również czyta to forum, może > przemyśli , a może ma kłopoty o których ja nie wiem, o których mi nie mówi , a > ja to źle odczytuje. W życiu zawsze są dwa wyjścia, sam Sztaudynger ujął to dość trafnie "Rzekła lilia do motyla: - Nikt nie patrzy, niech pan zapyla!" Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł i przemarszu wojsk. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
nowyxxl Re: mąż mnie zdradza 15.02.07, 09:39 Kama może gdybyś tak kochała,stary by nie robił skok w bok Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 17.02.07, 20:49 nowyxxl napisał: > Kama może gdybyś tak kochała,stary by nie robił > skok w bok Ale Nowy zapyliłeś, żyjemy w takich czasach że ktoś komuś po tygodniu ma się prawo znudzić (czasem bywa dłużej, do czasu aż kasa z prezentów ślubnych przerąbana zostanie co do grosza) i szukamy nowych znajomości, a to wystarczający powód by rozwód nawet uzyskać bez niepotrzebnych słów mówienia, czy dobrze nie mam pojęcia ale wiem że inaczej jakoś, szkoda że Kama wyciszyła temat, może posłuchała moich rad i ładniej się ubiera ale też nie mam prawa za nikogo mówić, choć każdemu wolno.......... Odpowiedz Link Zgłoś
km251 Re: mąż mnie zdradza 17.02.07, 21:12 Uważam że chyba trochę przesadzałam z tymi podejrzeniami. Sporo sie wyjasniło , sama zresztą nie wiem co o tym wszystkim sądzić. Myslę również że nie odstraszam męża swoim widokiem, ale za uwage co do ubierania się , nie będe się gniewać. Mam niewątpliwy atut. Jestem młodą kobietą i tu jest moja przewaga nad dostojnymi paniami w futrach i ze złotymi bransoletami. W jakimś momencie trzeba przeceż te futra, piekne stroje zdjąc, a wtedy święty boże nie pomoże nawet najodporniejszy facet na widok staroci w tej postaci ucieknie - no chyba że to nie facet a samiec dla którego nie ważny potwór , byle był otwór. (ale świńtuszę, ale dzisiaj ostatki więc mi odpuszczone będzie.) Przepraszam, że zawracałam glowe tym swoim problemem , ale jak to kobieta... Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 17.02.07, 21:17 km251 napisała: > Uważam że chyba trochę przesadzałam z tymi podejrzeniami. Pięknie podkreśliłaś swoją kobiecość ja Ci wierzę musisz być bardzo apetyczna i z tym lekkim świntuszeniem jest Ci bardzo do twarzy, ładnie piszesz ))))))) Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 23.02.07, 22:13 bzyku654321 napisała: > JAK TO ZDRADZA GDZIE KIEDY CO? Nie wiem która godzina, nie jestem tutejszy Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 28.02.07, 01:22 km251 napisała: > Takie mam podejżenia Jak to udowodnić Jak się zachować? I widzę że na podejrzeniach się skończyło, skoro tak szybko do łóżeczka chodzimy Odpowiedz Link Zgłoś
szarotka72 Re: mąż mnie zdradza 28.02.07, 01:27 A wy tak doradzaliście,nie można sie wtrącać w czyjeś sprawy osobiste. Musi nadrobić to co straciła przez własną głupotę. Może chodzi o to, aby zaludnić szkolę w Znaniewie? Odpowiedz Link Zgłoś
sauber1 Re: mąż mnie zdradza 28.02.07, 01:46 szarotka72 napisała: > A wy tak doradzaliście,nie można sie wtrącać w czyjeś sprawy osobiste. > Musi nadrobić to co straciła przez własną głupotę. > Może chodzi o to, aby zaludnić szkolę w Znaniewie? Tego nie wiem, ale zauważyłem że kilka praktycznych moich porad ktoś ukradł, pewnie wdraża w życie potajemnie, ktoś tu sugerował że to niby stróże moralności, ale u nas? w islamie to i owszem Odpowiedz Link Zgłoś