aborcjonista 02.06.14, 15:01 kwejk.pl/obrazek/2071150/kot-wegan.html Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
jan.kran Re: Brawa dla wegan 03.06.14, 11:10 Ja mam w planie miec dwa koty i do głowy by mi nie przyszło żeby je karmić wege:) Przyznam sie że bralam aspekt mięsożerności kotów myślac o ich adopcji. Ale ponieważ nie mam problemów z tym że ludzie wokół mnie jedza mięso a nawet sama przygotowuję dania mięsne choć ich nie jem problem odpadł:) Odpowiedz Link Zgłoś
wassat Re: Brawa dla wegan 03.06.14, 12:42 Mnie to niestety nie dziwi, wegetarianie to nie są ludzie którym po prostu nie smakuje mięso, albo chcą żyć "zdrowiej", tylko fanatycy, którzy chcą zmieniać wszystko wokół siebie oczywiście za wyjątkiem ich samych. Odpowiedz Link Zgłoś
jan.kran Re: Brawa dla wegan 03.06.14, 13:30 wassat napisał(a): > Mnie to niestety nie dziwi, wegetarianie to nie są ludzie którym po prostu nie > smakuje mięso, albo chcą żyć "zdrowiej", tylko fanatycy, którzy chcą zmieniać w > szystko wokół siebie oczywiście za wyjątkiem ich samych. ------------->Nie generalizuj. Ja jestem wege a wlaśnie dziś robię obiad. Ja i syn mamy wege burgery , dla znajomego nabylam burgery mięsne . I sobie zjemy w zgodzie , nikt nikogo nie nawraca i nie zagląda drugiemu w talerz z komentarzami:PPP Odpowiedz Link Zgłoś
znana.jako.ggigus no tak ale wege burger mięsny 03.06.14, 13:34 po prostu śmierdzi. Jak człowiek długo nie je mięsa, to przejście przez stoisko mięsne jest już nieprzyjemne. Odpowiedz Link Zgłoś
jan.kran Re: no tak ale wege burger mięsny 03.06.14, 13:37 Fakt. Ale ja w pracy podaję moim podopiecznym mięso i toleruję jędzacych mięso . Czasem mi śmierdzi mniej , czasem więcej ale uwazam że należy być tolerancyjnym. Niestety moja tolerancja w w stosunku do osób jedzacych mięso jest o wiele większa niż odwrotnie ale nauczyłam się z tym żyć:)) Odpowiedz Link Zgłoś
znana.jako.ggigus hehe z tą tolerancją to prawda 03.06.14, 13:46 w domu sama nie wiem, ale kolega przyjechał do mnie i ostetancyjnie włożył kiełbasę do lodówki. Zatkało mnie, bo ja byłam u niego i nie powiedziałam ani słowa, czego nie jem. Po prstu nie jadłam wszystkiego, co było na stole. A drugi, mąż przyjaciółki, znał mnie pięć minut i zaczął dyskusję na temat wege, ale ucięłam. W pracy nie mam problemów, jak ktoś obok je mięso, ale te setki pytań: a czy jesz to? a niedobory? A dlaczego? A jak marchewka płacze... Odpowiedz Link Zgłoś
jan.kran Tolerancja. 03.06.14, 14:00 W Norwegii jest krótka piłka .Kiedy mówię że jestem wege pierwsze pytanie : czy to z powodów religijnych? Kiedy mówie że nie i jak kogoś interesuje tłumaczę dlaczego. Zero komentarzy , Norweg przyjmuje to co mówię ze spokojem. Polak natomiast , Polka tez , zarówno na necie jak i w życiu reallnym , z małymi wyjątkami , usiłuje mi wytłumaczyc że: - jestem świrem - nietorancyjnym - umrę z niedoborów - i jestem sektą:PPP Niemcy są mniej tolerancyjni niż Norwegowie ale o wiele bardziej niż Polacy:) Czemu w PL jest taki zaścianek i brak tolerancji ? I nie mówię tu tylko o sposobie odżywiania.... Odpowiedz Link Zgłoś
znana.jako.ggigus wg mnie tolerancja nie ma 03.06.14, 14:29 związku z narodowością. Sąą tolerancyjni Niemcy, Polacy i Czesi. Odpowiedz Link Zgłoś
jan.kran Re: wg mnie tolerancja nie ma 03.06.14, 14:32 Ok, tylko czemu jest tyle niechęci do wage akurat w Polsce ? Mówię i o necie i o życiu realnym . Porównuję z DE i Norwegia,realia tych krajów znam. Odpowiedz Link Zgłoś
znana.jako.ggigus no ja mieszkam w Niemczech i 03.06.14, 15:11 kiełbasę wpakował mi do lodówki Niemiec. A fakt, Polak zaczął dyskusję o byciu wege niemalże w progu. To chyba kwestia środowiska, ja np. mam wielu przyjaciół wege. Odpowiedz Link Zgłoś
slawekopty Re: no ja mieszkam w Niemczech i 03.06.14, 15:18 znana.jako.ggigus napisała: > kiełbasę wpakował mi do lodówki Niemiec. Ci wredni Niemcy, zawsze znajdą sposób żeby na nas napaść ;) Odpowiedz Link Zgłoś
feel_good_inc Re: Tolerancja. 05.06.14, 13:21 jan.kran napisała: > Czemu w PL jest taki zaścianek i brak tolerancji ? Spory wkład mają tu sami wegianci, z których spory procent to nawiedzeni neofici, ogarnięci potrzebą nawracania wszystkich na swoją religię. A w Bolandzie sportem narodowym jest dawanie odporu indoktrynacji innej niż katolicka. Na zgniłym Zachodzie ta religia już trochę okrzepła, więc zarówno procent misjonarzy mniejszy, jak i reakcje ludzi mniej nerwowe. Odpowiedz Link Zgłoś
slawekopty Re: hehe z tą tolerancją to prawda 03.06.14, 14:32 znana.jako.ggigus napisała: > w domu sama nie wiem, ale kolega przyjechał do mnie i ostetancyjnie włożył kieł > basę do lodówki. Faktycznie bezczelny drań :( Odpowiedz Link Zgłoś
euro-puls fee... 03.06.14, 17:56 jan.kran napisała: > ja w pracy podaję moim podopiecznym mięso i toleruję jędzacych mięso > . Czasem mi śmierdzi mniej , czasem więcej... Podopiecznych smrodem karmisz? Hm... To musisz bardzo śmierdzieć, fe... Odpowiedz Link Zgłoś
brumbak111 Święta u weganki 26.12.14, 21:40 magazyn-kuchnia.pl/magazyn-kuchnia/56,137782,17159784,Swieta_u_weganki.html#BoxLSTxt Odpowiedz Link Zgłoś
znana.jako.ggigus nie komentuję bzdur 03.06.14, 13:17 są koty na diecie wegańskiej. I mają się dobrze. Pies mojej koleżanki np. np. lubił truskawki prosto z krzaka, kladł się na działce i wyżerał całe grządki. Tyle o diecie zwierząt. Odpowiedz Link Zgłoś
aborcjonista Re: nie komentuję bzdur 04.06.14, 09:36 znana.jako.ggigus napisała: > są koty na diecie wegańskiej. I mają się dobrze. > Pies mojej koleżanki np. np. lubił truskawki prosto z krzaka, kladł się na dzia > łce i wyżerał całe grządki. Tyle o diecie zwierząt. Brawo, a czy masz pojęcie że psy są zwierzętami mięsożernymi które zostały udomowione lata temu ? . Pies którego się źle karmi , nie je mięsa , witami , a który bedzie wdupczać truskawi za chwile bedzie tracił sierść , zęby , problemy ze stawami itd itd . Zanim coś napiszesz POMYŚL ! Odpowiedz Link Zgłoś
znana.jako.ggigus znasz takiego psa czy 04.06.14, 11:30 teoretytujesz? bo sa psy na diecie weganskiej i maja sie dobrze Odpowiedz Link Zgłoś
aborcjonista Re: znasz takiego psa czy 04.06.14, 14:16 Badania , dowody , i jak długo będą sie miały dobrze ... jak nie masz to przestań pieprzyć głupoty . Odpowiedz Link Zgłoś
znana.jako.ggigus czyli takiego psa nie znasz 04.06.14, 14:47 i teoretyzujesz. Bo ja czytałam art. w gazecie i widziałam zdjęcia psów na diecie wegańskiej. Odpowiedz Link Zgłoś
aborcjonista Re: czyli takiego psa nie znasz 05.06.14, 11:09 konkrety ! ( art, link ) narazie to twoje puste paplanie Odpowiedz Link Zgłoś
znana.jako.ggigus czytałam gdzieś art. po niemiecku 05.06.14, 11:27 dawno temu i ludzie robili sobie zdjęcia. W Niemczech od paru lat weganie to robią, tu link an art. podpisan nazwiskiem i miejsc. zameiszkania www.artgerecht-tier.de/kategorie/ausgabe/beitrag/die-seltsame-mutation-des-hundes.html Odpowiedz Link Zgłoś
feel_good_inc Re: czytałam gdzieś art. po niemiecku 05.06.14, 13:25 znana.jako.ggigus napisała: > dawno temu i ludzie robili sobie zdjęcia. W Niemczech od paru lat weganie to r > obią, > tu link an art. podpisan nazwiskiem i miejsc. zameiszkania > rel="nofollow">www.artgerecht-tier.de/kategorie/ausgabe/beitrag/die-seltsame-mutation-des-hundes.html I co tam takiego napisali, poza tym, że dieta taka jest praktycznie nie do utrzymania dla laika? Pomijając już te kompletne bzdury o tym, że psy o układzie pokarmowym identycznym jak ich dzicy przodkowie nagle magicznie wyewoluowały w roślinożerców. Odpowiedz Link Zgłoś
aborcjonista Re: czytałam gdzieś art. po niemiecku 05.06.14, 15:54 znana.jako.ggigus napisała: > dawno temu i ludzie robili sobie zdjęcia. W Niemczech od paru lat weganie to r > obią, > tu link an art. podpisan nazwiskiem i miejsc. zameiszkania Przestań powtarzać i kopiować bzdety . Odpowiedz Link Zgłoś
znana.jako.ggigus jak się w twoich postach pojawią argumenty, 05.06.14, 16:25 pozwalające odpisać, to niezwłocznie to uczynię. Odpowiedz Link Zgłoś
aborcjonista Re: jak się w twoich postach pojawią argumenty, 06.06.14, 22:52 to ty glosisz bzdury bez argumentow ze psy moga byc weganami i miec sie dobrze , wiec to ty musisz małolato je poprzec . Psy sa zwierzetami miesozernymi i nawet dziecko z podstawowa wiedza to wie . Odpowiedz Link Zgłoś
aborcjonista Re: jak się w twoich postach pojawią argumenty, 06.06.14, 22:58 Psy są mięsożercami, jednak oprócz samego mięśnia, czyli mięsa potrzebują również innych składników diety. Skóra, kości, dodatek warzyw, owoców jest niezbędny do odpowiedniego zbilansowania diety. W końcu pies na wolności nie zjada tylko mięsa, ale i zawartość żołądka ofiary. Należy tu jednak zauważyć, że pies zjada wstępnie strawioną zawartość żołądka, a także inne części wnętrzności - serce, wątrobę itp. Prawidłowo zbilansowana dieta opiera się w około 80% na mięsie, kościach i podrobach, 15% dodatku warzyw, 5% owoców. Zboże jest zbędne, bo psy nie są przystosowane do trawienia węglowodanów (tak samo jak koty i fretki). Można je dodawać, jednak w minimalnej ilości - do diety nie wnosi niczego pożytecznego, a ilość węglowodanów jest wystarczająca w przypadku dodatku warzyw i owoców. Nadmiar węglowodanów w diecie mięsożercy jest szkodliwy, prowadzi do niektórych schorzeń. Odpowiedz Link Zgłoś
aborcjonista Re: jak się w twoich postach pojawią argumenty, 06.06.14, 23:00 Wegetarianizm jest dla psa nienaturalny. Podstawowym problemem jest definicja pojęcia „naturalny”. Jeżeli założymy, że są to wszystkie cechy, zachowania i potrzeby wynikające z naszego przystosowania biologicznego szybko okaże się, że zmuszamy psy do o wiele większej ilości nienaturalnych zachowań aniżeli jedzenie wege karmy. Co więcej, na co dzień, w sposób nienaturalny postępuję również większość z nas. Zamiast stymulować swoje mięśnie na spacerze wybiera jazdę samochodem lub komunikacją miejską. Pożeramy kilogramy, niezdrowej i absolutnie nienaturalnej żywności. Coraz więcej ludzi cierpi na olbrzymi stres wywołany ogromem nienaturalnych sytuacji, które wymusza na nas praca, obowiązki, kariera itd. Niestety, funkcjonując w „cywilizacji” i akceptując ewolucje kulturową musimy dokonywać pewnych ustępstw, które pozwolą nam w społeczeństwie sprawniej funkcjonować. Mało kto może sobie pozwolić na poranny spacer do pracy. Psy, jako zwierzęta udomowione, również musiały się do tej sytuacji dostosować. Wymuszamy na nich konkretne zachowania, w trosce nie tylko o ich dobro ale i własną wygodę. Większość psów, postawiona przed wyborem smycz-swoboda ruchu wybierze to drugie. Część z nich żywi również głęboką awersję do kotów. Niektóre próbują je zagryzać. Nie znam jednak nikogo kto by im na to pozwolił. Spędzanie kilku godzin dziennie na kanapie jest dla psa również zachowaniem nienaturalnym. Nawet jamnik powinien dziennie przebiec/przetruchtać minimum 4 km żeby zachować dobrą kondycję psychiczną i fizyczną. Mieszkanie w mieście również służy psom mniej niż życie na wsi. W porównaniu do tych ograniczeń podawanie psu pełnowartościowej(!), zdrowej, zbilansowanej karmy wegetariańskiej wydaje się nie nosić znamion szczególnie okrutnej ingerencji w jego życie. Warto również pamiętać, że sposób odżywiania konkretnych zwierząt definiuje bardziej zapotrzebowanie na poszczególne składniki, aniżeli rodzaj pokarmu. Jeżeli człowiekowi do życia niezbędna jest witamina K to dla organizmu nie ma znaczenie źródło jej pochodzenia, a jedynie ona sama. Nie ma konieczności spożywania ryb, jest konieczność spożywania kwasów omega-3. Zamiast ryb możemy więc sięgnąć po orzechy włoskie lub olej lniany. Odpowiedz Link Zgłoś
wj_2000 Re: jak się w twoich postach pojawią argumenty, 27.12.14, 19:01 To, że idziemy z psem na smyczy, choć on wolałby luzem, to konieczność. Podawanie tego jako argumentu za tym by mu SZTUCZNIE, bez żadnej potrzeby, zamienić dietę głównie mięsną na wegańską to jakiś intelektualny HORROR. Czy Ty w ogóle myślisz??? Poza tym, rodzaje zachowań nie są wyłącznie oparte na mechanizmach biochemicznych - zwierzęta mają mózgi podatne na doświadczenia i w pewnym zakresie programowalne. To wykorzystujemy by mieć z nich czy to pożytek, czy po prostu przyjemność. Funkcjonowanie układu pokarmowego nie ma w sobie tej elastyczności, co funkcjonowanie psychiki. Wegańska dieta dla psa to pomysł KRETYŃSKI. Odpowiedz Link Zgłoś
xkx2 Re: Brawa dla wegan 07.07.14, 09:22 O ile słyszałem o diecie wegetariańskiej w przypadku psów (będących w gruncie rzeczy zwierzętami wszystkożernymi) to nigdy nie słyszałem o tym aby dało się to wykonać z kotem. Kot to drapieżnik i typowy mięsożerca zresztą o ile sobie przypominam to ponoć i układ pokarmowy jest nieco inaczej zbudowany. Odpowiedz Link Zgłoś
aquella Re: Brawa dla wegan 10.08.14, 17:05 też to słyszałam od weta - pies może zostać wege a kot nie, choć mój uwielbia siano podkradać śwince jako urozmaicenie mięsnej diety Odpowiedz Link Zgłoś