Berensona

[gosia.mk74]

Witam,

Czy ktoś z Was wie jak długo potrwa remont (budowa kanalizacji) na
Berensona. Kiedy można się spodziewać powrotu autobusów?
Rok szkolny tuż, tuż... i znów nie będą miały ani dojazdu ani
powrotu do i ze szkoły.......

Gosia

[blue_jean]

Podciągam, bo opóźnienie jest skandaliczne....

[mk_2]

30 wrzesnia na pikniku będzie stoisko MPWiK. Będą mieć mapy i będą
przygotowani na odpowiedzi na pytania w sprawie kanalizacji.

[tw.zecik]

mk_2 napisała:

> 30 wrzesnia na pikniku będzie stoisko MPWiK. Będą mieć mapy i będą
> przygotowani na odpowiedzi na pytania w sprawie kanalizacji.

Tak sobie myślę, że gosia.mk74 chodzi o to kiedy te prace się zakończą.

Sławek

[mirek2591]

Rozmawiałem z wykonawcami. Prace kanalizacyjne do końca tygodnia.
Potem kładzenie asfaltu na CAŁEJ SZEROKOŚCI (do końca miesiąca).
następnie niezbyt miła wiadomość dla tych, którzy jeżdżą Ostródzką:
będzie zamknięta na odcinku Berensona - Warzelnicza. Mieszkańcy
Brensona też się pewnie ucieszą(:

[zbogdanca]

mirek2591 napisał:

> będzie zamknięta na odcinku Berensona - Warzelnicza.

Czy ta niedogodność ma wpływ na opóżnienie powrotu 527 na swoją
trasę?

[blue_jean]

Myślę, że wątpię. W końcu powrót 527 (znanego dawniej jako 407) na
starą trasę jest uzależniony li i jedynie od oddania ul. Berensona
do użytku. Więc bądźmy dobrej myśli.

[gosia.mk74]

Mirku,

Popraw mnie jeśli źle zrozumiałam.
Napisałeś: "Prace kanalizacyjne do końca tygodnia.
> Potem kładzenie asfaltu na CAŁEJ SZEROKOŚCI (do końca miesiąca).
> następnie niezbyt miła wiadomość dla tych, którzy jeżdżą
Ostródzką:
> będzie zamknięta na odcinku Berensona - Warzelnicza."
Czy to oznacza, że najpierw położą asfalt a później zamkną na nie
wiadomo jak długo Berensona?
Czy chodzi o czas kładzenia asfaltu, tj. do końca miesiąca? A na
początku października 527 pojedzie starą trasą 407.

Gosia

[tw.zecik]

> Mirku,
>
> Popraw mnie jeśli źle zrozumiałam.
> Napisałeś: "Prace kanalizacyjne do końca tygodnia.
> > Potem kładzenie asfaltu na CAŁEJ SZEROKOŚCI (do końca miesiąca).
> > następnie niezbyt miła wiadomość dla tych, którzy jeżdżą
> Ostródzką:
> > będzie zamknięta na odcinku Berensona - Warzelnicza."
> Czy to oznacza, że najpierw położą asfalt a później zamkną na nie
> wiadomo jak długo Berensona?
> Czy chodzi o czas kładzenia asfaltu, tj. do końca miesiąca? A na
> początku października 527 pojedzie starą trasą 407.
>
> Gosia

Rozłóż sobie plan Warszawy i będzie wszystko jasne.

[gosia.mk74]

Witam,

Rozłożyłam mapę. Rozumiem kwestię ulicy Berensona.
Pytanie co do 527 nadal aktualne.
Czy będzie możliwy skręt z Berensona w Ostródzką w lewo (rozumiem,
że w prawo nie) w stronę Juranda ze Spychowa?
Moje pytania są związane z możliwością dojazdu z dzieckiem do szkoły
i powrotu.

Gosia

[mirek2591]

Gosiu,

Skoro wcześniej piszesz: "...na początku października 527 pojedzie
starą trasą 407.", to dlaczego pytasz o skręt w lewo z Berensona w
Ostródzką?
Mnie nic nie wiadomo, by "527" miał jeździć w tę stronę.

Mirek

[gosia.mk74]

Jeżeli prace na Ostródziej w stronę Warzelniczej obejmą teren "przed
Berensona", to i tak autobus nie pojedzie. Jeśli "za Berensona" (za
kapliczką) to o.k.
Dla przybliżenia kierunków... jadę Berensona w stronę Ostródzkiej.
Mam nadzieję, że teraz wszyscy rozumieją mój punkt widzenia.

Pozdrawiam serdecznie
Gosia

[gosia.mk74]

I jeszcze w kwestii autobusu.
Skrót myślowy.
Dziecko wozimy do szkoły na Juranda, ale czasem mógłoby wracać samo,
podjeżdżając 527.
Jeśli 132 wróciłby na poprzednią trasę przejazd do i ze szkoły byłby
zapewniony komunikacją miejską.

Gosia

[blue_jean]

Zajrzałam na stronę ZTMu i obawiam się, że jest obsuwa, skoro wg
rozkładu od 1 października 527 ma nadal kursować na trasie Grodzisk-
Arkadia...

[zbogdanca]

blue_jean napisała:

> Zajrzałam na stronę ZTMu i obawiam się, że jest obsuwa, skoro wg
> rozkładu od 1 października 527 ma nadal kursować na trasie
Grodzisk-
> Arkadia...
Gdyby chociaż znany był nieprzekraczalny termin zakończenia robót i
powrotu autobusu na stara trasę, to łatwiej byłoby znieść
niedogodności z tym związane.

[mirek2591]

Rozumiem Wasze zniecierpliwienie. Mnie też to dotyka.
Rozmawiałem dzisiaj z pracownikami. Opóźnienie wynika z faktu, że
Gmina zażądała, by nawierzchnia była wymieniona na większości
remontowanego odcinka na całej szerokości jezdni. Inwestor natomiast
(z powodów ekonomicznych) skłonny był jedynie "załatać" to co
wyciął. Rozmowy były niezwykle burzliwe. Byłem świadkiem wizji
lokalnych. Z uzyskanych informacji na dziś wiem, że prace powinny
zakończyć się do końca przyszłego tygodnia (6.10). Oczywiście, jak
to we wszystkich tego typu inwestycjach bywa, należy zadbać o
sprzyjającą pogodę.

Mirek

[zbogdanca]

mirek2591 napisał:

Oczywiście, jak
> to we wszystkich tego typu inwestycjach bywa, należy zadbać o
> sprzyjającą pogodę.
>
> Mirek
wiśta wio! Łatwo napisać))

[pazurek3]

Podobno żeby sprowadzić deszcz pomaga taniec 100 smerfów, ale żeby było
przeciwnie to nie wiem... Może wystarczy jeden Gargamel??? . Ale tak serio,
to prognozy pogody nie są najgorsze, więc może będzie dobrze!

[gosia.mk74]

Codziennie jadę Berensona i wypatruję "jaskółek" zwiastujących
koniec remontu. I nic.........

Gosia

[zbogdanca]

Przy wszelkich inwestycjach budowlanych w umowach zaznaczony jest
termin zakończenia prac i kary umowne za nieoddanie inwestycji w
terminie. Ciekawe, jak jest w tej sprawie. Brak jakichkolwiek
informacji na stronie dzielnicy Białołęka i na stronach MZA traktuję
jako arogancję urzędników wymierzoną w mieszkańców Białołęki.

[tw.zecik]

Co z tą Berensona? Czy znajdzie się ktoś compet_entny, kto odpowie na to pytanie?

[zbogdanca]

Podciagam temat, może ktoś wie i coś powie.

[tw.zecik]

Jakoś bym na to nie liczył.

[zbogdanca]

tw.zecik napisał:

> Jakoś bym na to nie liczył.
A może jednak- dziwny zlepej słów.

[tw.zecik]

zbogdanca napisała:

> tw.zecik napisał:
>
> > Jakoś bym na to nie liczył.
> A może jednak- dziwny zlepej słów.

> A może jednak- dziwny zlepej słów.
Dziwny?

Od 28.08.2007 żadnej reakcji, jakby to były wybory samorządowe to pewnie i
Głębocką by wyrównali. a tak pozostaje mi powtórzyć "dziwny zlepej słów"- Jakoś
bym na to nie liczył.

[mirek2591]

Czuję się wywołany, bo to ja 28.09 przekazałem coś konkretnego.
Teraz pozostaje mi jedynie współczuć nam - użytkownikom Berensona.
Trochę współczucia kieruję też (paradoksalnie) do firmy układającej
kanalizację. Mają problem - duża kolejka do firm układających asfalt
i z tego powodu mają też straty, bo nie mogą wejść na Ostródzką.
Jeśli w tej sytuacji mieć pretensję, to chyba największą do
Anglików, Irlandczyków, Hiszpanów, Niemców i innych,
którzy "zabrali" nam drogocennych fachowców!

[tw.zecik]

mirek2591 napisał:
> Czuję się wywołany, bo to ja 28.09 przekazałem coś konkretnego.
I całkiem niepotrzebnie, bo o więcej informacji wołamy do kpgoś innego.

> Jeśli w tej sytuacji mieć pretensję, to chyba największą do
> Anglików, Irlandczyków, Hiszpanów, Niemców i innych,
> którzy "zabrali" nam drogocennych fachowców!

Widocznie u nas w kraju nie byli zbyt drogocenni

[podpalacz_stodol]

slucham?

jakie wspolczucie? kazdy srednio rozgarniety
przedsiebiorca "zabookowal" by sobie firme ukladajaca asfalt
wczesniej i po temacie. jezeli nie potrafili tego zrobic to
wspolczuje ludziom, ktorzy kupili od nich mieszkania (ciekawe, czego
jeszcze innego nie potrafili zrobic)...

nie mam do tej firmy ani krzty wspolczucia - wielokrotnie podczas
prac zlamali prawo (min. nielegalnie odprowadzajac wode do rowu
Brzezinskiego), robia sobie kpiny z mieszkancow i gminy ukladajac
kanalizacje na tak malym odcinku juz 4 (slownie: czwarty!!!) miesiac!
w okolicy przez ten czas zdazylo wyrosnac juz kilka domow!!!!!!!!!

reasumujac - gdyby inwestycje robilo MPWiK bylaby skonczona do konca
sierpnia - jestem tego bardziej niz pewien (od prawie 2 tygodni nie
widac praktycznie zadnych prac, a i wczesniej nie zdazalo mi sie
widziec wiecej niz 5 robotnikow pracujacych na raz).

MOIM zdaniem - inwestor ma w glebokim powazaniu gmine i mieszkancow
i w chwili obecnej (tj. przed nadejsciem zimy) ma inne priorytety i
rzucil wszystkie sily na "inny odcinek frontu robót". mam nadzieje,
ze gmina ma umowe z inwestorem zawierajaca punkt o karach umownych
za przekroczenie ustalonego terminu (czego - jak mniemam - dowiem
sie niedlugo w odpowiedzi na moje pismo do wydzialu infrastruktury).


I na koniec - do wszystkich tutaj piszacych mam pytanie - ilu z Was
mieszka przy ulicy Berensona? Ilu celowo rozjezdza asfalt i w
ogromnym stopniu przyczynia sie do tak fatalnego stanu drogi? Ilu z
Was udaje, ze nie widzi znaku ZAKAZ WJAZDU (!!!) i nie zadaje sobie
trudu dodatkowych 3 minut jazdy objazdem?
jedyna rzecza, z ktora musze zgodzic sie z inwestorem to poziom
chamstwa i "buractwa" okolicznych mieszkancow (sorry guys...),
ktorzy grozili pobiciem jego pracownikom, ktorzy nie chcieli ich
przepuscic przez formalnie ZAMKNIETY odcinek drogi. NIE uwiezylbym w
to, gdyby to samo nie spotkalo mnie, gdy zaparkowalem auto na
poboczu tarasujac wielmoznym panstwu przejazd (akurat na tej samej
wysokosci zaczela pracowac koparka i nie dalo sie przejechac). Po
takich spotkaniach z okolicznymi mieszkancami mozna dojsc do
wniosku, zeby jak najszybciej stad uciekac...


EOT.

[mirek2591]

Drogi podpalaczu!
Jestem podobnie jak Ty i wielu innych mocno zdenerwowany na
utrudnienia wynikające inwestycji w ulicy Berensona. Nie znaczy to
jednak, byś kłamliwie i niesprawiedliwie atakował wykonawcę prac,
którym nie jest inwestor.
"...robia sobie kpiny z mieszkancow i gminy ukladajac
kanalizacje na tak malym odcinku juz 4 (slownie: czwarty!!!)
miesiac!"
Nieprawda! Ulica Berensona została zamknięta z początkiem sierpnia,
czyli trzeci miesiąc remontu.
"...gdyby inwestycje robilo MPWiK bylaby skonczona do konca
sierpnia - jestem tego bardziej niz pewien..."
Gdyby inwestycja była robiona przez MPWiK, to nie byłoby jej jeszcze
conajmniej przez 2 lata, bo nie mają zdolności przerobowych. A tak,
po wykonaniu i odbiorze przejmą sobie na swoją własność i dopiszą do
osiągnięć.
"...przedsiebiorca "zabookowal" by sobie firme ukladajaca asfalt"
Tak, ja właśnie sobie od początku roku "bookowałem" glazurników i
kilka ekip miało w nosie jakiekolwiek zobowiązania czy umowy. Po
prostu nikt nie przychodził. Ale to na szczęście nie była inwestycja
uciążliwa dla szerszej grupy osób, bo wtedy musiał bym się nasłuchać
od takich "podpalaczy".
Z jednym muszę się zgodzić - kulturą naszych kierowców. I to nie
tylko podczas remontu. Sam widziałem, jak ciężkie samochody
ciężarowe wjeżdżały z pełnym ładunkiem i powodowały osuwanie się
wykopanych kanałów.
Na kulturę, a właściwie jej brak, nie wynaleziono jeszcze
skutecznego lekarstwa.

Mirek

[podpalacz_stodol]

> Nieprawda! Ulica Berensona została zamknięta z początkiem
sierpnia, czyli trzeci miesiąc remontu.

Napisałem cyt. "ukladajac kanalizacje na tak malym odcinku juz 4
(slownie: czwarty!!!) miesiąc!" - nie odnosiłem się czy i jaka częśc
ulicy była zamknięta (bo mówiąc szczerze to juz nawet nie pamietam,
czy na poczatku cala Berensona byla zamknieta).
A teraz konkrety (latwe dla mnie do zweryfikowania, bo splotly sie z
pewnymi wydarzeniami w zyciu prywatnym): start inwestycji - tydzien
16-22.07.2007 (ze wskazaniem na 16-17.07).
Czyli co? Zgadzamy sie, ze:
a. to juz 4 miesiace!
b. bardzo oszczednie dysponuje Pan prawda (mam nadzieje, ze nie
celowo).


> Gdyby inwestycja była robiona przez MPWiK, to nie byłoby jej
jeszcze
> conajmniej przez 2 lata, bo nie mają zdolności przerobowych. A
tak,
> po wykonaniu i odbiorze przejmą sobie na swoją własność i dopiszą
do
> osiągnięć.

Przepraszam, ale... niewiele mnie to interesuje!!!
Nie zmieniajmy tematu - ja pisze o fachowosci inwestora, a nie
olewaniu przez MPWiK Białołęki!
Czy jeżeli remont jezdni miałby potrwać jeszcze 1 rok to tez miałbym
się cieszyć, że przynajmniej kanalizacja zrobiona??
Co do przejmowania inwestycji przez MPWiK (i inne sp-ki publiczne)
to jest to jasne i klarowne nie od dzisiaj...


> Tak, ja właśnie sobie od początku roku "bookowałem" glazurników i
> kilka ekip miało w nosie jakiekolwiek zobowiązania czy umowy. Po
> prostu nikt nie przychodził

Przykro mi w Twoim konkretnym (prywatnym) przypadku. Ale mi do
cholery (sorry, ale nie moglem sie powstrzymac) mowimy o firmie,
ktora (jak kazdy dzisiaj developer) sprzedaje mieszkania z 70%
zyskiem i wydaje sie jej, ze teraz ona tutaj rzadzi i dzieli!
Ciekaw jestem, czy bylby rownie wyrozumialy, gdyby w podobny sposob
jak Ty opoznienia tlumaczyl np. wykonawca autostrad? Hę??
Poza tym w innym poście masz odpowiedź - asfalt jest, ale "droższa
wersja" i "biedny developer" (ależ oksymoron ustrzeliłem woli
męczyć okolicznych mieszkańców, niż wydać kilka PLN więcej...


I ostatnia rzecz - wszystko wskazuje na to, że wykonawca położy nową
nawierzchnię tylko na pasie wykonanych prac nie usuwając szkód
powstałych na reszcie drogi (i pobocza).
Jeżeli tak się stanie to liczę, że gmina spotka się w nim w sądzie w
celu dochodzenia swoich praw i wymuszenia doprowadzenia całej jezdni
do stanu przed remontem (a może tutaj też powieniem nie narzekac -
coz, jezdnia rozwalona, nie wiadomo kiedy naprawia, ale jasnie Pan
Developer przynajmnie kanalizacje polozyl). W przeciwnym razie - ja
spotkam się w sądzie z gminą,


Co do kierowcow i ich kultury - milo mi, ze chociaz tutaj sie
zgadzamy
Ja od siebie dodam tylko dwie rzeczy:
a. kierowcy aut osobowych wcale nie sa lepsi od ciezarowek (a
powiedzialbym, ze nawet gorsci)
b. codziennie ze swojego podjazdu (juz za plotem!!!) zbieram
przynajmniej kilka kamieni (czasami wielkosci piesci), ktore
wystrzeli spod kol aut.. ciekaw jestem, czy Panu Developerowi na
dlugo starczy jeszcze szczescia...

Mieszkam w Warszawie, stolicy prawie 40 mln kraju, a codziennie rano
wstajac i patrzac przez okno (szczegolnie w deszczowe dni) czuje sie
jak na Ukrainie (nic absolutnie jej nie ujmujac)...

[mirek2591]

Rozmawiałem z przedstawicielem Dzielnicy.
Przewidywany termin oddania do użytku ul.Berensona - 18.10.2007
Jak się dowiedziałem: robotnicy są, maszyny też, brakuje natomiast
asfaltu, który jest obecnie w Warszawie materiałem deficytowym.

Mirek

[zbogdanca]

mirek2591 napisał:

> Rozmawiałem z przedstawicielem Dzielnicy.
> Przewidywany termin oddania do użytku ul.Berensona - 18.10.2007
> Jak się dowiedziałem: robotnicy są, maszyny też, brakuje natomiast
> asfaltu, który jest obecnie w Warszawie materiałem deficytowym.
>
> Mirek
A CZY TO, ZE ASFALT JEST TOWAREM DEFICYTOWYM NIE DAŁO SIĘ
PRZEWIDZIEĆ PRZY ROZPOCZYNANIU INWESTYCJI? Kiedy widzę słowo-
przewidywany- budzi się we mnie choleryczna natura. Chociaż to może
być zwykłe uczulenie?

[sibeliuss]

mirek2591 napisał:

> brakuje natomiast
> asfaltu, który jest obecnie w Warszawie materiałem deficytowym.
>
To jest moja branża - otóż brakuje taniej masy bitumicznej. Mieszanka asfaltowa
niskościeralna jest dostępna, no ale jest droga. I tu powstaje pytanie - czy
koniecznie ulica Berensona musi być wyłóżona dywanikiem smołowym?

[waldek_roszak]

mirek2591 napisał:
> Przewidywany termin oddania do użytku ul.Berensona - 18.10.2007


Właśnie do mnie zadzwonili z UD z informacją, że inwestor kładzie
właśnie pierwszą warstwę asfaltu na odcinku pomiędzy Skarbka z Gór a
mostkiem nad Rowem Brzezińskim.


Czy to prawda? Kto widział?


Z tego, co wiem, na odcinku SzG – Rów Brzeziński asfalt nabyć
położony na połowie ulicy.
Na odcinku Rów Brzeziński – Ostródzka, na całej szerokości jezdni.

Prace mają się zakończyć w ciągu kilku dni.

[tw.zecik]

waldek_roszak napisał:
>
> Właśnie do mnie zadzwonili z UD z informacją, że inwestor kładzie
> właśnie pierwszą warstwę asfaltu na odcinku pomiędzy Skarbka z Gór a
> mostkiem nad Rowem Brzezińskim.
>
>
> Czy to prawda? Kto widział?
>
> Prace mają się zakończyć w ciągu kilku dni.

DZIĘKI CI, O WALDEMARZE ZA ZAUWAŻENIE TEMATU.
Jakiś asfalt się pojawił.

[punktator]

tw.zecik napisał:

> DZIĘKI CI, O WALDEMARZE ZA ZAUWAŻENIE TEMATU.
> Jakiś asfalt się pojawił.

A może osoby tak "tykające" pana radnego same by się przedstawiły?
Są anonimowe, a on nie...

[tw.zecik]

punktator napisał:

> tw.zecik napisał:
>
> > DZIĘKI CI, O WALDEMARZE ZA ZAUWAŻENIE TEMATU.
> > Jakiś asfalt się pojawił.
>
> A może osoby tak "tykające" pana radnego same by się przedstawiły?
> Są anonimowe, a on nie...

Zaleta "nie bycia" radnym i internetu.
W paru postach się podpisywałem. Co jest złego w "tykaniu"? Nikt pana radnego
nie obraża, ani mu nie ubliża,. Wręcz przeciwnie, "tykanie" sprawia, że jest to
bardziej "swój" radny.
Nie tylko ja "tykam" pana radnego i się nie podpisuje. Moło kto zresztą się tu
podpisuje, vide punktator.

Sławek

[blue_jean]

Jest 19.10.2007. Znowu zajrzałam na stronę ZTM-u, by sprawdzić
rozkład jazdy 527 i 132 od najbliższego poniedziałku - bez zmian,
czyli trasami tymczasowymi.
Tiaaaaaa...

Następna będzie Ostródzka :(((

[waldek_roszak]

Kiedyś posłańców, którzy przynosili złe informacje skracano o głowę.
Nie wiem więc, czy o tym pisać…

Jak zapewne się domyślacie, kanalizacja budowana pod Berensona nie
zakończy się "korkiem" przy Ostródzkiej. Docelowo ma przejść na
tereny aż za Kanał Żerański.

Następny etap budowy tej kanalizacji widać na polu naprzeciwko
kościoła przy Ostródzkiej, o czym pisałem tutaj.

Cóż, jakoś te dwie rury trzeba będzie połączyć. To połączenie
niestety będzie musiało być pod Ostródzką, na odcinku między
Berensona a kościołem. Inwestycja ma się rozpocząć za jakieś 2
tygodnie. Organizacja ruchu przewiduje niestety zamkniecie tego
odcinka Ostródzkiej. Podobnie, jak na Berensona, dopuszczony jedynie
będzie dojazd do posesji.


Z pewnością czekają nas duże kłopoty komunikacyjne…
((


Waldek Roszak

[zbogdanca]

Nie o tym jest mowa w tym wątku. To jest wątek autobusowy(((

garb na Ostródzkiej

[z_babinicza]

Ciekaw jestem jak będzie wyglądać Ostródzka po przekopaniu. Rozumiem, ze
inwestor zakopie dół z powrotem, posprząta i położy nowy asfalt w miescu wykopu.
Jest jedno ale...
Tuż obok planowanego wykopy, na wysokości ujęcia wody postanowiono przepchać
jakiś przewód lub rurę pod Ostródzką. Pomysł chwalebny, ale wykonanie słabe -
nie wiem, czy celowo, ale w tym miejscu powstał garb - chętnych zapraszam do
przejażdzki i wesołych podskoków. Wszystkim życzę lądowania na 4 koła, a
inwestorowi chęci naprawienia tego odcinka.

[podpalacz_stodol]

> Kiedyś posłańców, którzy przynosili złe informacje skracano o
głowę.
> Nie wiem więc, czy o tym pisać…

cyt. za Kazikiem - Panie Waldku, Pan sie nie boi!!!


> odcinka Ostródzkiej. Podobnie, jak na Berensona, dopuszczony
jedynie
> będzie dojazd do posesji.

Panie Waldku - jezeli bedzie to tak jak na Berensona to bedzie
ciezarowka za ciezarowka i pelny przejazd "Derby & S-ka"...
Tak wlasnie wygladal ten "dojazd wylacznie dla mieszkancow" przy
Berensona.

KLUCZOWE tutaj jest:
a. czy mozna jeszcze miec jakiekolwiek zaufanie do fachowosci
inwestora (developera)? Czy tez nalezy od razu zalozyc kilku
miesieczne opoznienie....?
b. czy gmina ma jakiekolwiek narzedzia "nacisku" na inwestora? czy
podpisana umowa zawiera punkt o obciazeniu inwestora oplatami
karnymi za przedluzenie prac? (tutaj czekam na oficjalna odpowiedz z
gminy na moje pismo)

Jezeli odp. na pkt. b = NIE to mamy naprawde powazny problem...

[tw.zecik]

Skończyła się IV RP, a my dalej mamy do autobusów daleko.

Berensona 27.10.2007 ???

[mirek2591]

Pewnie znowu komuś się narażę, ale chciałbym przekazać informację
uzyskaną dzisiaj telefonicznie z Dzielnicy.
Jutro wchodzi firma, która będzie asfaltować. W poniedziałek pojadą
autobusy. Zobaczymy!

[tw.zecik]

Pierwszy cud Tuska?

[tw.zecik]

Kładą asfalt. Nareszcie. Wszystkim naszym radnym "dziękuję za wyczerpujące
informacje"

Berensona - jest dobrze, będzie lepiej

[mirek2591]

Moi Drodzy!
Z pewną obawą pisałem o terminie oddania Berensona do użytku. Miałem
rację. Termin znowu nie został dotrzymany. Mam dla Was dwie
wiadomości: dobrą i złą. Zacznę od złej.
- autobusy ZTM nie pojadą 29.10 Berensona
dobra:
- 5.11 wchodzi szeroka maszyna (7m), która położy jednolity na całej
szerokości asfalt - warstwę ścieralną. Niestety, sprowadzenie takiej
maszyny to nie jest przeprowadzenie samochodu osobowego. Stąd to
opóźnienie. Jeśli ktoś by pytał czy nie możnaby tego zrobić
wcześniej, to od razu odpowiadam - można, ale prawa rynku są
mocniejsze: 200 m reperacji asfaltu to nie to co 30 km nowej drogi.
Mogliśmy mieć dzisiaj "małą" maszynę, która robiłaby po połowie
jezdni. Jest to jednak rozwiązanie niekorzystne, które jest
przestarzałym i powodującym, że po każdym sezonie jesienno/zimowym
mielibyśmy ciągłe naprawy. Myślę, że skoro przecierpieliśmy te trzy
miesiące, to jeszcze niespełna dwa tygodnie zniesiemy.
Pozdrawiam
Mirek

[malinova1]

To wszystko dało sie przewidzieć i zaplanować na etapie planowania
robót. Tak jak teraz daje się przewidzieć, ze jeśli nie zacznie się
natychmiast wywozić gruzu ze stadionu X-lecia, to budowa stadionu
będzie opóżniona z tego powodu. Na przeszkodzie stoi formalizm,
który nie pozwala rozpocząć prac przed zatwierdzeniem inwestycji, a
do tego daleka droga.

[slawekc71]

Czy są jakieś nowe wiadomości?

[tw.zecik]

slawekc71 napisał:

> Czy są jakieś nowe wiadomości?

Asfalt leży, znaki stoją, autobusy nie jeżdżą.

[skoczek.1]

tw.zecik napisał:

> slawekc71 napisał:
>
> > Czy są jakieś nowe wiadomości?
>
> Asfalt leży, znaki stoją, autobusy nie jeżdżą.

Remont na Berensona to obraz zarządzania dzielnicą. Kiedy patrzę na
ten nieudaczny remont nie wierzę, że włodarze dzielnicy potrafią
zaplanować i poprowadzić większe inwestycje. Ale cóż, takich mamy
jakich wybraliśmy.

Berensona - fuszerka?

[zaulczanin]

Witam!
Wczoraj zauwazylem ze po deszczu na jednym z zakretow nowowyremontowanego
odcinka utworzyla sie gigantyczna kaluza.
Czy tak powinno byc? Obawiam sie, ze bez odwodnienia, okoloczne domy i piesi na
chodnikach beda obchlapywani przez przejezdzajace pojazdy

[tw.zecik]

>zaulczanin napisał:

> Witam!
> Wczoraj zauwazylem ze po deszczu na jednym z zakretow nowowyremontowanego
> odcinka utworzyla sie gigantyczna kaluza.
> Czy tak powinno byc? Obawiam sie, ze bez odwodnienia, okoloczne domy i piesi na
> chodnikach beda obchlapywani przez przejezdzajace pojazdy

Przed "remontem" też była. Wada genetyczna

Berensona - jeszcze malowanie

[mirek2591]

Witam,

Z uzyskanych informacji w Dzielnicy wynika, że do ostatecznego
odbioru i przywrócenia komunikacji autobusowej na Berensona
potrzebne jest wymalowanie oznakowania poziomego. To jednak jest
uzależnione wyłącznie od pogody. Na mokrym malowanie nie ma sensu.
Po odbiorze i przekazaniu informacji do ZTM przywrócenie kursowania
autobusów jest kwestią 1-2 dni.

Mirek

[szczoter]

Tak, idealnie wycyrklowali czasowo. Malowanie zostało do wykonania dokładnie
wtedy, gdy rozpoczęła się pora deszczowo/śniegowo-deszczowa

[tw.zecik]

Pogoda stworzona do malowania pasów na jezdni. Dzieje się coś, czy czekają na
wiosnę?

[tw.zecik]

... samorządowe, będzie otwarcie z orkiestrą, grill, grochówka oraz wybory Miss
Okolicy.

"Leon Berenson - prawnik, obrońca w licznych procesach politycznych PPS
W latach 1905-08 bronił przed rosyjskimi sądami rewolucjonistów z PPS. Wśród
nich m.in. Józefa Montwiłł-Mireckiego i Henryka Barona, którzy zostali skazani
na śmierć i powieszeni w warszawskiej cytadeli. W latach 1907-10 należał do
grona rady obrony politycznej PPS."
Może był agentem WSI.

A poważnie wiadomo coś?

[malinova1]

tw.zecik napisał:

> ... samorządowe, będzie otwarcie z orkiestrą, grill, grochówka
oraz wybory Miss
> Okolicy.

Ciekawe kto personalnie podepnie się pod ten "sukces")))
>
"Leon Berenson - prawnik, obrońca w licznych procesach politycznych
PPS
> W latach 1905-08 bronił przed rosyjskimi sądami rewolucjonistów z
PPS. Wśród
> nich m.in. Józefa Montwiłł-Mireckiego i Henryka Barona, którzy
zostali skazani
> na śmierć i powieszeni w warszawskiej cytadeli. W latach 1907-10
należał do
> grona rady obrony politycznej PPS."
> Może był agentem WSI.
> Partia socjalistyczna przed 1917 rokiem to inna bajka niż po tym
czasie. A bycie agentem to nie żart, ale świadoma decyzja. Socjalizm
wszystko jedno kiedy, to nie moje klimaty, ale myślę, że pytaniem o
agenturalność obrażasz pana Berensona. Dla lepszego zrozumienia
sprawy polecam ostatni film Jerzego Stuhra- Korowód.
W jednym z wywiadów powiedział, że Boni to jest "wypisz wymaluj"
jego bohater filmowy-postać tragiczna, ale ani przez chwilę nie
budząca współczucia. Wybacz ale ten Twój TW też jest żałosny,
chyba,że chcesz coś ukryć.)
> A poważnie wiadomo coś?
To było na poważnie))

[tw.zecik]

Czuje się mocno podbudowany moralnie. Dzięki.

>Wybacz ale ten Twój TW też jest żałosny

A skąd wiesz, że tw oznacza tajnego współpracownika.

[gosia.mk74]

Wieści z Wydziału Infrastruktury 13.11.2007r. ok. godz. 15-tej

Wykonawca został zobowiązany w ciągu 24 godzin do naniesienia
oznakowania jezdni (namalowania pasów), tj. do jutra i przekazania w
celu odbioru technicznego pracownikowi ZDM.
Podobno także im zależy by komunikacja wróciła na stare trasy.


Tyle wiadomości.
Uwierzę jak zobaczę.

Gosia

[blue_jean]

Dziś ok. 9:00 widziałam jak rozmontowano na Ostródzkiej tablicę z
informacją o objeździe Berensona. Natomiast popołudniu Ostródzką się
jechało slalomem - mam wrażenie, że szykuje się generalne łatanie
dziur, bo zdarta jest nawierzchnia po bokach jezdni...
Ale na Berensona żadnych nowych pasów/oznakowań nie zauważyłam...
Deszczyk na spółke ze śnieżykiem przeszkodzili w malowaniu, czy
cu...? ))

[gosia.mk74]

Wieści z Wydziału Infrastruktury 15.11.2007 godz.10.30

Wykonawca ma nanieść oznaczenia poziome (pasy) dziś w nocy, tj. z
czwartku na piątek. Podobno to już ostateczny termin.

Jest planowana budowa chodnika na Berensona w stronę Ostródzkiej. Ta
inwestycja musi być zatwierdzona w planach na przyszły rok.
Może warto by w tej sprawie napisać pismo do UG Białołęka?

Gosia

[slawekc71]

Myślę,że z tym pismem do UG Białołęka w sprawie chodnika to bardzo
dobry pomysł.

MALUJĄ!

[szczoter]

Hej, hej

Uprzejmie donoszę, że rozstawiają się na sygnale na Berensona i szorują ulicę
przy fryzjerze

pozdr

[blue_jean]

Ale uwaga na przechodniów idących po ulicy - zwłaszcza na zakrętach.

[gosia.mk74]

Witam wszystkich,

Jestem właśnie po rozmowie z ZTM.
W związku z remontem Ostródzkiej - wymiana nawierzchni (śr-pt będzie
zamknięta od TT do Berensona, więc nie miało sensu przywracanie 527
na starą trasę na 3 dni. Od 24.11.2007r. (sobota) jest
planowne "odwieszenie" kursowania 527 ul. Berensona.

Pozdrawiam Gosia

[malinova1]

tw.zecik napisał:

> Czuje się mocno podbudowany moralnie. Dzięki.
>
> >Wybacz ale ten Twój TW też jest żałosny
>
> A skąd wiesz, że tw oznacza tajnego współpracownika.

Takie mam skojarzenie z agentem ze wsi. A znaczy coś innego? 007?

[tw.zecik]

Niech nasi radni pamiętają o nas przed wyborami, niech nam obiecają tramwaje,
gry , wideo, klocki lego...

[alopan]

i metro , basen, dobrą komunikację,dwa mosty,teatr ,ścieżki rowerowe i ośrodek
zdrowia,park i gwiazdkę z nieba...