ala100 07.12.03, 11:44 straszy ostatnio ze wszystkich stron, a według mnie to nie to samo, co Jedinaja Rossija. Jak to dobrze przetłumaczyć? Ala Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
stefan4 Re: Jedna Rosja 07.12.03, 12:25 ala100: > straszy ostatnio ze wszystkich stron, a według mnie to nie to samo, co > Jedinaja Rossija. Jak to dobrze przetłumaczyć? Jednolita? Zjednoczona? Homogenizowana? - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
arana Re: Jedynie słuszna? 07.12.03, 15:22 stefan4 napisał: > Jedinaja Rossija. Jak to dobrze przetłumaczyć? > > Jednolita? Zjednoczona? Homogenizowana? > > - Stefan A ja tłumaczyłam sobie prywatnie jako "jedynie słuszna". :) Arana Odpowiedz Link Zgłoś
ala100 Re: Jedna Rosja 11.12.03, 11:32 Dzięki za propozycje. Myślę, że "homogenizowana" ani nawet "homogeniczna" w nazwie partii by nie przeszło, bo nie miałaby ona szans na większe poparcie społeczne. W moim słowniku nie podają, co to jest "jedinaja". Z gogli widzę, że: - jedyna: "Edinaya vserosiijskaya sportivnaya klassifikaciya turistskih marshrutov " - jednolita: "edinaya teoriya polya", "Edinaya Sistema in Russian or Unified Systems in English" - wyjątkowa: "zdes' sformirovalas' edinaya prirodnaya zona" - wspólna: "Tak chto u vseh nas edinaya poziciya, edinaya koncepciya autentichnogo ispolnitel'stva" - zjednoczona: " Edinaya zemlya sostoyashchayaiz raznyh zemel' voshedshih v odnu i okrepshaya (etim)" Jako nazwa partii, najbardziej by chyba pasowała: Wspólna Rosja albo Rosja Zjednoczona, ale nazwy te nie oddawałyby tej wyjątkowości, o którą chodziło założycielom. Ja bym więc zostawiła : Jedinaja Rossija. Na angielski Rosjanie i nie Rosjanie tłumaczą "United Russia", czyli Rosja Zjednoczona: United Russia („Edinaya Rossija“) has started to promote..." Samo "Jedna Rosja" według mnie głupio brzmi. Mnie sie od razu skojarzyło: jedna baba drugiej... I na koniec ciekawostka: "Studies of the USSR Academy of Sciences, in association with organisations such as the Leningrad-based United Women's Party (Edinaya zhenskaya partiya)" Pozdrawiam. Ala Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Jedna Rosja 11.12.03, 12:27 Alu, jestem zbulwersowany Twoją transkrypcją z cyrylicy na łacinkę. Nie chodzi mi o zgodność z jakimś teoretycznym systemem zaakceptowanym przez jakieś rady lub akademie, tylko o zwykłą czytelność. Ala100: > "Tak chto u vseh nas edinaya poziciya, edinaya koncepciya autentichnogo > ispolnitel'stva" Jakie ,,chto''? A może ,,hto'' żeby było dźwięcznie? Tylko że Rosjanie mówią ,,szto'' tak jak ,,sztalugi'' a piszą znak, który w przeważającej ilości przypadków odpowiada polskiemu ,,cz''. Niektórzy jeszcze mówią ,,czo''. ,,Chto'' brzmi tak, jakby ktoś chciał zapytać, kto naleje wódkę, ale właśnie mu się odbiło. Jakich ,,vseh''? Litery ,,v'' nie ma ani w jęz. polskim ani w rosyjskim a końcowy dźwięk jest na pewno bezdżwięczny. Itd. Ja rozumiem, że biedni Amerykanie nie radzą sobie z językami słowiańskimi, ale dlaczego MY mielibyśmy upadać tak nisko jak oni? To tak, jakby nazwisko ,,Chruszczow'' pisać po polsku ,,Khroushtshev''. Na jednej dalekiej wyspie, gdzieś koło francuskiej Bretonii, istotnie obowiazywała taka pisownia, ale była tak przeciwna naturze, że nawet tambylcy skracali ją do ,,Mr K.''. Albo jakbyśmy zamiast carycy Katarzyny II zwalczali jakąś Yecatierinę. Idź i nie czyń tak więcej. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
ala100 Oberwałam nie za swoje grzechy 11.12.03, 12:53 stefan4 napisał: > Alu, jestem zbulwersowany Twoją transkrypcją z cyrylicy na łacinkę. Nie chodzi > mi o zgodność z jakimś teoretycznym systemem zaakceptowanym przez jakieś rady > lub akademie, tylko o zwykłą czytelność. Transkrypcja jest oryginalna. Oryginalna w tym sensie, że wykonana przez rodowitych (chyba) Rosjan. Ja bym to napisała tak: "Tak szto u wsiech nas jedinaja pozicija, jedinaja koncepcija autenticznogo ispołnitielstwa" > Ja rozumiem, że biedni Amerykanie nie radzą sobie z językami słowiańskimi, ale > dlaczego MY mielibyśmy upadać tak nisko jak oni? To tak, jakby nazwisko > ,,Chruszczow'' pisać po polsku ,,Khroushtshev''. Na jednej dalekiej wyspie, > gdzieś koło francuskiej Bretonii, istotnie obowiazywała taka pisownia, ale była > tak przeciwna naturze, że nawet tambylcy skracali ją do ,,Mr K.''. Albo > jakbyśmy zamiast carycy Katarzyny II zwalczali jakąś Yecatierinę. Zwalczaliśmy Yekaterinę II. > Idź i nie czyń tak więcej. > OK. Pozdrawiam. Ala Odpowiedz Link Zgłoś
arana Oryginalna Ala?:) 11.12.03, 13:29 Stefan: > > Idź i nie czyń tak więcej. Ala: > OK. Pozdrawiam. Ala Alu, to na pewno Ty? :) Arana > Odpowiedz Link Zgłoś
ala100 Re: Oryginalna Ala?:) 14.12.03, 15:54 arana napisała: > > > Stefan: > > > Idź i nie czyń tak więcej. > > Ala: > > OK. Pozdrawiam. Ala > > Alu, to na pewno Ty? :) > > Arana > > Ja, ja. Dziwisz się, ze tak potulnie zgadzam się nie robić czegoś, czego i tak nie robiłam? A wracając do transkrypcji cyrylicy, to sądzę, że Rosjanie ją stosują, żeby porozumieć się ze sobą, nie z Amerykanami. Nie wiem tylko dlaczego, czyżby nie mieli właściwych czcionek? Kiedyś, gdy po dłuzszej przerwie wróciłam do czytania po rosyjsku, to nie powiem, przemknęło mi przez głowę kilka niepochlebnych słów pod adresem Cyryla i Metodego. Jednak po lekturze transkrypcji cyrylicy w internecie sądzę, że może lepiej byłoby, gdyby nie zmieniali alfabetu. Chociaż, gdyby tak uzupełnić pewne głoski w łacince? Na przykład Chruszczow moznaby zapisać po rosyjsku na kilka sposobów: Hruщow, Hruшчow, Hruščow. Pozdrawiam. Ala Odpowiedz Link Zgłoś
arana Re: Oryginalna Ala?:) 14.12.03, 17:52 ala100 napisała: > Ja, ja. Dziwisz się, ze tak potulnie zgadzam się nie robić czegoś, czego i tak > nie robiłam? Zawsze widziałam Cię oczyma wyobraźni z pasem Hippolity na biodrach, a ostatnie "OK" wydało mi się potulną odpowiedzią pewnej poskromionej Kasi i stąd mój uśmiech, serdeczny zresztą. Jestem zresztą pewna, że już przy najbliższej okazji wkroczysz jak Hippolita w pierwszym akcie "Snu nocy letniej". :)) > > A wracając do transkrypcji cyrylicy, to sądzę, że Rosjanie ją stosują, żeby > porozumieć się ze sobą, nie z Amerykanami. Nie wiem tylko dlaczego, czyżby nie > mieli właściwych czcionek? Też mnie to bardzo dziwi i denerwuje przy czytaniu. Zastanawiałam się, czy możliwe, że to po prostu moda? Chociaż, gdyby tak uzupełnić pewne głoski w łacince? Na > przykład Chruszczow moznaby zapisać po rosyjsku na kilka sposobów: > > Hruщow, Hruшчow, Hruščow. "H" dla Ciebie czy dla mnie, tzn. dźwięczne czy bezdźwięczne? > Pozdrawiam. Ala Ja również pozdrawiam. Arana Odpowiedz Link Zgłoś
ala100 Re: Oryginalna Ala?:) 16.12.03, 22:30 arana napisała: > Zawsze widziałam Cię oczyma wyobraźni z pasem Hippolity na biodrach, a > ostatnie "OK" wydało mi się potulną odpowiedzią pewnej poskromionej Kasi > Ależ ja jestem słodka Bianca, tylko trochę póżniej. Poza tym Kasia nie została poskromiona, tylko dała się poskromic, a to nie to samo. > > Chociaż, gdyby tak uzupełnić pewne głoski w łacince? Na > > przykład Chruszczow moznaby zapisać po rosyjsku na kilka sposobów: > > > > Hruщow, Hruшчow, Hruščow. > > > "H" dla Ciebie czy dla mnie, tzn. dźwięczne czy bezdźwięczne? > Sądzę, że Rosjanie nie przejmą naszego "ch", a ponieważ nie maja dźwięcznego "h", więc w powyższych przykładach oczywiście bezdźwięczne. > > > > A wracając do transkrypcji cyrylicy, to sądzę, że Rosjanie ją stosują, żeb > y > > porozumieć się ze sobą, nie z Amerykanami. Nie wiem tylko dlaczego, czyżby > nie > > mieli właściwych czcionek? > > Też mnie to bardzo dziwi i denerwuje przy czytaniu. Zastanawiałam się, czy > możliwe, że to po prostu moda? Chyba masz racje. Ciekawa jestem, jak po rosyjsku wyglada antyortografia. Jeśli wsród Rosjan modna jest łacinka, то всьрóд нашых антыортографóв можнабы розпропаговаць цырылицę. |-|4c|< m0\^/@ niech się schowa. Pozdrawiam. Ala Odpowiedz Link Zgłoś
ja22ek Re: Oryginalna Ala?:) 17.12.03, 09:08 Samo forum uprawia dyzortografię: > wsród Rosjan modna jest łacinka, то всьрó > 1076; нашых антыо > 1088;тографóв мож > 1085;абы > розпропагов > 1072;ць цырылицę. |-|4c|& > #60 m0\^/@ niech się schowa. A chciałem tylko zaznaczyć, że piszemy rozdzielnie 'можна бы'. Йаццек Odpowiedz Link Zgłoś
arana Re: Oryginalna Ala?:) 17.12.03, 14:22 ala100 napisała: > Poza tym Kasia nie została poskromiona, tylko dała się poskromic, a to nie to samo. Specjalnie nie podałam sztuki, żebyś nie miała niewłaściwych skojarzeń. Sama nie lubię tego tytułu i uważam go za nieodpowiedni (choć przyznaję, że brzmi dobrze). Jeśli wsród Rosjan modna jest łacinka, то всьрó > 1076; нашых антыо > 1088;тографóв мож > 1085;абы > розпропагов > 1072;ць цырылицę. |-|4c|& > #60 m0\^/@ niech się schowa. Chyba jeszcze za wcześnie na takie zabawy językowe u nas, potrzebny większy dystans, tak myślę. Arana Odpowiedz Link Zgłoś
ala100 Re: Oryginalna Ala?:) 17.12.03, 19:22 arana napisała: > Chyba jeszcze za wcześnie na takie zabawy językowe u nas, potrzebny większy > dystans, tak myślę. > Wyglada na to, że tak. Jeśli ktokolwiek poczuł sie urażony, to przepraszam. Ja nie czułam nigdy, żeby polszczyzna była zagrożona z tej strony. Może masz rację z ta Hipolitą, zachowałam się jak hipopotamica w składzie porcelany (ze wstydem przyznaję, że z niczym więcej Hipolita mi się nie kojarzy), bo co innego rzeczywiste zagrożenie, a co innego uczucia. Ale przy okazji, może ktoś znający sie na rzeczy napisze: 1) czy kiedykolwiek w historii istniało zagrożenie polszczyzny ze strony cyrylicy, czyli czy groziła nam zmiana alfabetu? 2) co by było, gdyby Cyryl zboczył w naszą stronę? Jak by teraz brzmiał jezyk polski? Pozdrawiam. Ala Odpowiedz Link Zgłoś
arana Wszystko nie tak! 17.12.03, 20:20 ala100 napisała: > > Wyglada na to, że tak. Jeśli ktokolwiek poczuł sie urażony, to przepraszam. Ja > nie czułam nigdy, żeby polszczyzna była zagrożona z tej strony. Może masz rację z ta Hipolitą, zachowałam się jak hipopotamica w składzie porcelany (ze wstydem przyznaję, że z niczym więcej Hipolita mi się nie kojarzy), bo co innego rzeczywiste zagrożenie, a co innego uczucia. Nieeeeee! Zapomniałam o uśmieszku po ostatniej uwadze i wyszło ponuro i zupełnie nie tak, jak życzyłabym sobie. Moje upodobanie do używania elipsy sprowadza na mnie często kłopoty. Muszę się bardziej miarkować. W każdym razie nie myślałam o żadnych aluzjach, zagrożeniach, uczuciach itd., a zwyczajnie, o zbyt krótkim dystansie, który popsułby taką zabawę, jaką zaprpopnowałaś. Z Hipolitą to zupełnie inna historia: zawsze zwycięska królowa Amazonek (nosiła słynny pas), choć zwycięzona przez Tezeusza wraca w glorii i chwale jako jego pani; na tle innych bohaterek ze "Snu nocy letniej" prezentuje się wręcz olimpijsko i z zadnymi (o zgrozo!) hipopotamami nie ma nic wspólnego. Twoje polemiki na forum kojarzyły mi się czasem z poczynaniami dzielnej, pięknej i nieustępliwej królowej Amazonek. :) Przepraszam za wszystkie nieporozumienia, jestem ostatnią osobą, która by Ci chciała sprawić jakąkolwiek przykrość. Ani zresztą komukolwiek. Zdaje się, że mam złą passę.:( Arana Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Nie kumam . . . 18.12.03, 14:56 arana: > Chyba jeszcze za wcześnie na takie zabawy językowe u nas, potrzebny większy > dystans, tak myślę. ala100: > Wyglada na to, że tak. Jeśli ktokolwiek poczuł sie urażony, to przepraszam. Ja > nie czułam nigdy, żeby polszczyzna była zagrożona z tej strony. Może masz > rację z ta Hipolitą, zachowałam się jak hipopotamica w składzie porcelany (ze > wstydem przyznaję [...]) O czym Wy, dziewczyny, gadacie? Jak już mam się obrazić, to chętnie wiedziałbym o co. Na jakie zabawy za wcześnie? Do czego brakuje dystansu? Jaką porcelanę natłukłaś hip..., tfu, Alu? Czy chodzi o to, że ktoś może nie lubić polskich słów zapisanych fonetycznie cyrylicą? Jakoś sobie nie wyobrażam, żeby kogoś to uraziło. Ludzie na ogół nie czepiają się do kształtu czcionki. A czy ten hipotetyczny obrażalski też by się obraził, gdybym mu te same słowa zapisał kodami ASCII albo alfabetem Morse'a? Chyba jednak mówię o nieistniejącej osobie, więc Wam zapewne chodziło o coś innego. Ale o co? - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
arana Re: Nie kumam . . . 18.12.03, 19:17 stefan4 napisał: > O czym Wy, dziewczyny, gadacie? Masz rację, Stefanie, to wszystko nieporozumienie. Nic juz więcej nie będę wyjasniać, bo zaplączę wszystko jeszcze bardziej. Mam ostatnio fatalne dni i z nikim nie mogę sie porozumieć, mimo najlepszych chęci. :( Alu, wyzerujmy całą sprawę, dobrze? :) Stefanie, dzięki za trzeźwy ogląd rzeczywistosci, juz mi lepiej! :) Arana Odpowiedz Link Zgłoś
ala100 Re: Nie kumam . . . 19.12.03, 15:41 arana napisała: > stefan4 napisał: > > > O czym Wy, dziewczyny, gadacie? > > Masz rację, Stefanie, to wszystko nieporozumienie. Nic juz więcej nie będę > wyjasniać, bo zaplączę wszystko jeszcze bardziej. Mam ostatnio fatalne dni i z > nikim nie mogę sie porozumieć, mimo najlepszych chęci. :( > Alu, wyzerujmy całą sprawę, dobrze? :) > Stefanie, dzięki za trzeźwy ogląd rzeczywistosci, juz mi lepiej! :) > > Arana To myśmy się kłóciły? Ja w zeszłym tygodniu zbiłam lusterko i teraz to juz koniec, 7lat - 1 tydzień kłopotów! Osobiście znam parę osób, którym żarty z cyrylicą byłyby bardzo nie w smak. Pozdrawiam. Ala Odpowiedz Link Zgłoś
arana Re:Nie kumam... 19.12.03, 16:51 ala100 napisała: >To myśmy się kłóciły? Ależ nawet mi to przez myśl nie przeszło! > Osobiście znam parę osób, którym żarty z cyrylicą byłyby bardzo nie w smak. Coś w tym rodzaju miałam na mysli, ale wolę nie kontynuować, by znów nie zaplątać wszystkiego. > > Ja w zeszłym tygodniu zbiłam lusterko i teraz to juz koniec, 7lat - 1 tydzień kłopotów! Moje lustro jest całe, ale - jak widać - to jeszcze gorzej. :) PS O siedmiu latach słyszałam, ale o tym dodatkowym tygodniu dowiaduję sie po raz pierwszy. :) Pozdrawiam Arana Odpowiedz Link Zgłoś
ala100 Re:Nie kumam... 21.12.03, 22:43 arana napisała: > PS > O siedmiu latach słyszałam, ale o tym dodatkowym tygodniu dowiaduję sie po raz > pierwszy. :) Tydzień już odsiedziałam. Tam był "minus". Ala Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Oberwałam nie za swoje grzechy 12.12.03, 01:42 ala100: > Ja bym to napisała tak: > "Tak szto u wsiech nas jedinaja pozicija, jedinaja koncepcija autenticznogo > ispołnitielstwa" No, teraz to całkiem insza inszość. Jak balsam na moje poranione oczy. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
vatseq Re: Oberwałam nie za swoje grzechy 19.12.03, 13:32 ala100 napisała: Ja bym to napisała tak: > > "Tak szto u wsiech nas jedinaja pozicija, jedinaja koncepcija autenticznogo > ispołnitielstwa" Ja raczej napisałbym 'autenticznawo', bowiem koncówki -ogo -(je)go wymawia się jak -owo, -(je)wo. > > OK. Pozdrawiam. Ala > Również vatseq Odpowiedz Link Zgłoś
frolix Re: Jedna Rosja 18.12.03, 12:21 stefan4 napisał: > Alu, jestem zbulwersowany Twoją transkrypcją z cyrylicy na łacinkę. To jest tak zwany translit - cyrylica pisana w alfabecie łacińskim. Pochodzi prawdopodobnie z czasów starych komputerów, kiedy przejście na klawiaturze z jednego alfabetu na drugi nie było takie łatwe, jak dzisiaj w Windows. Translit stosują także urzędnicy przy zmianie cyrylicy na łaciński w pisowni nazwisk. Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Jedna Rosja 18.12.03, 15:19 stefan4: > Alu, jestem zbulwersowany Twoją transkrypcją z cyrylicy na łacinkę. frolix: > To jest tak zwany translit Fajnie sie nazywa . . . frolix: > cyrylica pisana w alfabecie łacińskim. Ależ ja nie byłem zbulwersowany faktem, że Ala stosuje transkrypcję słów rosyjskich na alfabet łaciński tylko tym, że robi to przez język angielski. Transliteracji słowa ,,женщина'' na słowo ,,żienszczina'' nie można nic zarzucić; natomiast umieszczenie w polskim tekście tego samego słowa w postaci ,,zhenshtshina'' razi mnie. Fakt, że tak je napisał Rosjanin na użytek Amerykanina, nie jest dla mnie żadnym usprawiedliwieniem, bo my, Słowianie, nie jesteśmy Amerykanami. To tak, jak byś w polskim tekście pisał ,,dzhiendobryi'' tłumacząc się tym, że inaczej Amerykanin się nie połapie. Nie połapie się, to będzie niepołapany, pies z nim tańcował. Ala chyba zgodziła się ze mną, więc spór przestał istnieć. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
frolix Re: Jedna Rosja 18.12.03, 16:13 stefan4 napisał: > Ależ ja nie byłem zbulwersowany faktem, że Ala stosuje transkrypcję słów > rosyjskich na alfabet łaciński tylko tym, że robi to przez język angielski. Ala podawała, o ile zrozumiałem, autentyczne przykłady z rosyjskich stron. Trudno winić Rosjan za to, że transliterują via angielski, a nie polski ;-) > > Transliteracji słowa ,,женщина'' na s > łowo ,,żienszczina'' nie można nic > zarzucić; Ja bym zarzucił ;-) Rozumiem, że tak się przyjęło przenosić "щ", ale przecież o wiele lepiej oddaje ten dźwięk litera "ś". Np. "щи" - "śi". Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Jedna Rosja 18.12.03, 20:53 frolix: > Trudno winić Rosjan za to, że transliterują via angielski, a nie polski ;-) No właśnie. Cała wina po naszej stronie. stefan4: > Transliteracji słowa ,,женщина'' na słowo ,,żienszczina'' nie można nic > zarzucić; frolix: > Ja bym zarzucił ;-) Rozumiem, że tak się przyjęło przenosić "щ", ale prze > cież o wiele lepiej oddaje ten dźwięk litera "ś". Np. "щи" - "śi". Że jak? Czy Ty wiesz coś, czego ja nie wiem? Czy masz na myśli jakiś bardzo egzotyczny dalekosyberyjski dialekt, którym mówi 2000 ludzi? Litera ,,ś'' taka jak w polskiej ,,świni'' albo w ,,ścierwie''? Przecież to jest pojedyncza spółgłoska a w rosyjskim ,,щ'' sa wyraźnie dwie. Śebiet śegołow zaśiśajet obśestwo protiw kośunstwa żienśin (Щeбeт щeголов защищаeт общeство против кощунства жeнщин) No cóż, można i tak . . . - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
frolix Re: Jedna Rosja 18.12.03, 22:23 > Przecież to jest pojedyncza > spółgłoska a w rosyjskim ,,щ'' sa wyraźnie dwie. Pierwsze słyszę, że w rosyjskim "щ" są dwie spółgłoski. Ale ja może nie tutejszy ;-) www.logopunkt.ru/zwuk_tch.htm Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Jedna Rosja 19.12.03, 01:53 frolix: > Pierwsze słyszę, że w rosyjskim "щ" są dwie spółgłoski. Ale ja może nie > tutejszy Przepraszam Cię, ale jestem zmuszony zapytać, którejszy jesteś? Zgrywasz się ze mnie, czy jak? Nie rób tego tak bezlitośnie, bo ja jestem wrażliwy. Po zajrzeniu na tą Twoja stronę z ćwiczeniami logopedycznymi www.logopunkt.ru/zwuk_tch.htm aż zwątpiłem jak się sam nazywam. Mogę spokojnie spać nie mając pojęcia co to jest logopedia i na czym polega, ale z Rosjanami rozmawiałem mnóstwo razy i zapewniam Cię, że nie po angielsku. Jednak na wszelki wypadek przejrzałem właśnie jakieś nagrania śpiewających rosyjskich bardów. O, mam tu jedną piosenkę, gościu BARDZO WYRAŹNIE śpiewa ,,prastI praszczIAJ'' (duże litery oznaczają akcent). Możemy dyskutować, czy to jest bardziej ,,praszcziaj'' czy ,,praściaj'', ale ILOŚĆ spółgłosek nie budzi żadnych wątpliwości. Przysłać Ci? To jest plik mp3 i ma trochę ponad 2 megabajty. Jeśli sobie zażyczysz, to dostaniesz taki prezent, ale już nie pod choinkę, bo ja z samego rana wyjeżdżam i wracam po Świętach. Ew. napisz do mnie na priwa pod stefan4@gazeta.pl , że mam przysłać. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Jedna Rosja 19.12.03, 02:36 Może łatwiej Ci będzie tymczasem poszukać w internecie. Ale nie na rosyjskich stronach logopedycznych, bo one są dla ludzi, którzy nie mają wątpliwości, jak co się wymawia, tylko chcą się dowiedzieć, jak to wpoić dziecku z wadą. Lepiej w jakichś przewodnikach dla nie-Rosjan. Możesz na przykład wpisać w gugla ,,Russian pronunciation''. Zaraz odeślą Cię do jakiegoś ,,freSH CHeese'' albo czegoś podobnego. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 W drodze kompromisu . . . 19.12.03, 03:09 W drodze kompromisu mogę się zgodzić na ,,szś'' w niezbyt starannej wymowie. Chyba istotnie można czasem usłyszeć coś w rodzaju ,,proszsiaj'' (ale akurat nie w tej piosence, o której Ci wspominałem). Można też usłyszeć ,,hrit'' zamiast ,,goworit''. A po polsku ,,dwaeścia'' zamiast ,,dwadzieścia''. Z czego jeszcze nie wynika ogólna zasada, jakoby ,,dzi'' się nie czytało. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 A co . . . 19.12.03, 03:12 A co mi zależy na tej rosyjskiej wymowie i co ja sie przejmuje. Mów sobie po rosyjsku, jak chcesz. Czas do łóżka Odpowiedz Link Zgłoś
frolix Re: A co . . . 19.12.03, 09:04 Nie przejmuj się, Stefanie. Co nam z tego, że w rosyjskim to jedna głoska, a Amerykanie robią z tego dwie, bo nie mają odpowiednika ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
ja22ek sza szczia... 19.12.03, 09:11 > Że jak? Czy Ty wiesz coś, czego ja nie wiem? Czy masz na myśli jakiś bardzo > egzotyczny dalekosyberyjski dialekt, którym mówi 2000 ludzi? Litera ,,ś'' taka > jak w polskiej ,,świni'' albo w ,,ścierwie''? Przecież to jest pojedyncza > spółgłoska a w rosyjskim ,,щ'' sa wyraźnie dwie Już profesor w liceum albo lektor na studiach zwracał nam uwagę na szczególny sposób wymowy 'щ', a także połączeń 'sz'+'cz'. Nie jest to ani polskie twarde 'szcz', ani twarde rosyjskie 'sz' + miękkie 'cź', ani też pojedyncze miękkie 'ś'. W wymowie bardzo starannej jest to 'ść', ale jest tendencja do przechodzenia w geminatę 'śś' (w pozycjach po spółgłosce może faktycznie ulegać uproszczeniu do pojedynczego 'ś'). Śśibiot śśigołew zaśśiśśajit obśistwa protiw keśśunstwa żienśin. Bo pamiętać też trzeba o akaniu (o->a,szwa) i jikaniu (je/ja->ji) w pozycjach nieakcentowanych (uwzględniłem to w powyższym przykładzie w sposób losowy - badania wykazują, że moje rosyjskie akcentowanie jest w 75% niezgodne z wzorcem). Pozdrawiam Jazzek Odpowiedz Link Zgłoś
ala100 Re: sza szczia... 19.12.03, 16:09 W kwestii "щ" nie będe się wypowiadać, bo i tak tego dobrze nie wymówię. Z cyrylicy i tak najbardziej lubię "я". Czy to jedna czy dwie głoski? A graficznie jałdniejsze jest "ж". Pozdrawiam. Ala Odpowiedz Link Zgłoś
frolix Re: sza szczia... 19.12.03, 16:35 Doskonała odpowiedź! Nie utrzymywałem, że to jest "ś", twierdziłem, że to jest najbliższy dźwięk, a "śś" jest nawet lepsze. Nie powiedziałbym jednak, że w starannej wymowie jest "ść". "Ści" na zupę? Nie, dziękuję ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: sza szczia... 26.12.03, 16:38 ja22ek: > Już profesor w liceum albo lektor na studiach zwracał nam uwagę na szczególny > sposób wymowy 'щ', a także połączeń 'sz'+'cz'. Nie jest to ani polskie > twarde 'szcz', ani twarde rosyjskie 'sz' + miękkie 'cź', ani też pojedyncze > miękkie 'ś'. W wymowie bardzo starannej jest to 'ść', ale jest tendencja do > przechodzenia w geminatę 'śś' (w pozycjach po spółgłosce może faktycznie > ulegać uproszczeniu do pojedynczego 'ś'). Po tygodniowym namyśle myślę, że jest tak. (1) Każda głoska w każdym języku brzmi różnie zależnie od kontekstu, od pospiechu oraz od mówcy; nie chodzi nawet o regionalizmy, tylko o różnice między osobami ,,z tej samej ulicy''. Nie ma więc wielkiego sensu dyskutować bardzo szczegółowo, jak się coś wymawia; najwyżej należy wykluczyć pewne niewątpliwe błędy w wymowie. (2) Dotyczy to również ,,щ''. Zależnie od sytuacji można je usłyszeć jako ,,szć'', albo ,,szś'', albo ,,śś'', albo może jeszcze jakiś podobny dyftong; w rzadkich sytuacjach może przejść w pojedyncze ,,ś''. Twarde ,,szcz'' jest chyba polonizmem. (3) Cechą charakterystyczną tego dźwieku jest długość Odpowiedz Link Zgłoś
arana Chrząszcz? 26.12.03, 19:35 stefan4 napisał: > ,,Szczebiet szczegołow zaszcziszczajet obszczestwo protiw koszczunstwa żienszczin''. > > W ten sposób trochę gubię wymowę, ale zyskuję zrozumiałość. Rosyjski brzmi tak melodyjnie, że możesz sobie gubić wymowę i tak będzie ładnie. Gorzej natomiast jest ze zrozumieniem, oczywiscie w moim wypadku. Przetłumaczyłam sobie kazde słowo, ale całosci nie rozumiem. A moze to tylko taki "chrząszcz brzmi w trzcinie"? Arana PS Prosto z Odessy? Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Chrząszcz? 26.12.03, 20:12 stefan4: > ,,Szczebiet szczegołow zaszcziszczajet obszczestwo protiw koszczunstwa > żienszczin''. arana: > Przetłumaczyłam sobie kazde słowo, ale całosci nie rozumiem. A moze to tylko > taki "chrząszcz brzmi w trzcinie"? Chrząszcz, ale nieuświęcony tradycją, bo sam go wymyśliłem kierujac się tylko tym, żeby nawtykać możliwie dużo ,,szcz''. To znaczy ,,szczebiot szczygłów broni społeczeństwo przed bluźnierstwem kobiet''. Prawda, że bez sensu? arana: > Prosto z Odessy? A co Ci tak uszy płoną do tej Odessy? Nie, byłem bliżej. Wypróbowywałem rower na wschód od Gdańska, ale na granicy wschodniej zaciąłem się na braku paszportu, więc od Sejn pojechałem na południe. W ten sposób zdecydowanie zbliżałem się do Odessy, ale miałem awarię w Puszczy Knyszyńskiej i wróciłem przed terminem pociągiem. Odessa ciągle jeszcze na mnie czeka. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
arana Re: Chrząszcz? 26.12.03, 20:53 stefan4 napisał: > Chrząszcz, ale nieuświęcony tradycją, bo sam go wymyśliłem kierujac się tylko > tym, żeby nawtykać możliwie dużo ,,szcz''. To znaczy ,,szczebiot szczygłów > broni społeczeństwo przed bluźnierstwem kobiet''. Prawda, że bez sensu? Skoro tylko chrząszcz, to dlaczego nie tak: "szczebiot kobiet broni społeczeństwo przed bluźnierstwem szczygłów"? > > A co Ci tak uszy płoną do tej Odessy? Bo...nie byłam, a przeszłabym się chętnie po tych słynnych schodach.:) Nie, byłem bliżej.(...) Fiu, fiu, przecież to ładny kawałek mapy! Zimowe krajobrazy są magiczne, ale rowerem? Arana Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Chrząszcz? 26.12.03, 21:09 arana: > Skoro tylko chrząszcz, to dlaczego nie tak: "szczebiot kobiet broni > społeczeństwo przed bluźnierstwem szczygłów"? Czemu nie? Są jeszcze inne równie dobre możliwości. Np. ,,bluźnierstwo społeczeństwa broni szczygły przed szczebiotem kobiet''. stefan4: > A co Ci tak uszy płoną do tej Odessy? arana: > Bo...nie byłam, a przeszłabym się chętnie po tych słynnych schodach.:) Aaa, po schodach. A chętniej w górę, czy w dół? arana: > Zimowe krajobrazy są magiczne, ale rowerem? No, też się zastanawiałem, że może na wrotkorolkach lepiej, ale w końcu padło na rower. Jestem tradycjonalista. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
arana Re: Chrząszcz? 26.12.03, 21:19 stefan4 napisał: > Czemu nie? Są jeszcze inne równie dobre możliwości. Np. ,,bluźnierstwo > społeczeństwa broni szczygły przed szczebiotem kobiet''. Przekonałeś mnie. Biedne szczygły! Obiecuję nie szczebiotać. > stefan4: > > Aaa, po schodach. A chętniej w górę, czy w dół? Miałeś na myśli: wznosić się lub staczać? :) > No, też się zastanawiałem, że może na wrotkorolkach lepiej, ale w końcu padło na rower. Jestem tradycjonalista. To dlaczego nie saniami? Arana Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Chrząszcz? 26.12.03, 21:37 arana: > To dlaczego nie saniami? O kurczę, a ja myślałem, że jestem tradycjonalistą. Ze wstydem oddaję Ci palmę. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
arana Re: Chrząszcz? 26.12.03, 21:54 stefan4 napisał: >Ze wstydem oddaję Ci palmę Zaprosze na nią wszystkie szczygły! Arana Odpowiedz Link Zgłoś
stefan4 Re: Chrząszcz? 26.12.03, 22:19 stefan4: > Ze wstydem oddaję Ci palmę arana: > Zaprosze na nią wszystkie szczygły! I niech Ci ta palma tak samo wdzięcznie odbija, jak mnie niegdyś odbiła. - Stefan Odpowiedz Link Zgłoś
arana Re: Chrząszcz? 26.12.03, 22:21 stefan4 napisał: > I niech Ci ta palma tak samo wdzięcznie odbija, jak mnie niegdyś odbiła. No, no zaintrygowałeś mnie! Arana Odpowiedz Link Zgłoś
ja22ek Winię Rosjan! 19.12.03, 09:15 > Trudno winić Rosjan za to, że transliterują via angielski, a nie polski ;-) Wręcz przeciwnie, bardzo łatwo :) Mnogość słowiańskich ortografii dawała szerokie możliwości wyboru. Nawet sami Rosjanie kiedyś mieli transliterację na coś w rodzaju systemu czeskiego (dowody posiadam zabezpieczone). Dlatego ich translit to cios w plecy Słowiańczyzny i serce panslawizmu. Jazzek Odpowiedz Link Zgłoś
frolix Re: Winię Rosjan! 19.12.03, 16:38 Nie interesuję się tym zawodowo, ale transliteracja rosyjskiego "na coś w rodzaju systemu czeskiego" brzmi ciekawie. Daleko posiadasz te dowody zabezpieczone? ;-) Odpowiedz Link Zgłoś