Dodaj do ulubionych

Do krakuska i engine

03.07.23, 09:22
Taką nieśmiałą prośbę mam i podpowiedź:
Może byście panowie, swoje blogi założyli,
jak tam Wam na obczyźnie się żyje?
Bo jednak jak widać tu i tam,
tęsknicie za Polską,
co by o niej nie powiedzieć.
Ani nie jesteście Australijczykami,
ani też Amerykanami.
Obserwuj wątek
    • taniarada Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 10:16
      To widać i czuć Urszula .Ja im tam nie zazdroszczę .Co mi tam pieniądzach .Ile zdążyłem to zobaczyłem .Pół Europy .A Polski mało .Pora zacząć to odrabiać .Gdzie są takie ładne kobiety jak nie tu i miejsca.Ostatnio od mojego miejsca urodzenia taka miejscowość .Pani gospodyni co za kobieta . www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&opi=89978449&url=https://www.polskieszlaki.pl/zarki-letnisko.html&ved=2ahUKEwiFg97zi_L_AhWASfEDHfF2Dn4QFnoECFsQAQ&usg=AOvVaw1h9Qz78r-luhoNYZA9g_th
      • irsila Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 10:37
        Ci dwaj lubią pisać i nas poniżać,
        jak to im jest lepiej, niż nam, którzy w kraju pozostali.
        Nie wiem co za specjalizacje mieli,
        że mieszkań nie mieli.
        Akurat w roku 1982, mieszkanie m-4 dostaliśmy, dokładnie 64 m2 z balkonem,
        po wcześniejszej zamianie z z 34 m2 z dwojgiem synów.
        • engine8t Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 19:08
          Nikt Was nie poniza. A przynajmnije ja nie ma takich intencji.. Niy dlaczego moalbym to robic?
          Sami macie kompleksy i zwalcie na nas.

          Ja tez na tydzien przed wyjazdem dostalem klucze do M-4. I je oddalem.
          To M-4 byla na osoedlu w blocie bo to pierwszy blok.
          Tonie bylo mieszkanie - to byly betonwee sciaany i okna. Mieszkanie to trzeba bylo sobie z tego zrobic
          I aby to dostac t trzeba bylo wel poswecen.

          A tu po miesiacu maalem ladniejsze, wieksze, na ladnieszym osiedlu w landiejszym miescie i ani nikt laski nie robil ani nie bylo to niczym neizwyklym a bylo to mieszkanie "poczatkowe"
          A po 5 latch mualem duzy wlasny dom .

          I wracjac widze ja sie tu zyje i mieszka i gdzie bylbym pod kazdym wzgledem gdybym nie wyjechal... Nie mozna nawet porwnywac.

          To nie jest panizanie Was to sa realia.
          • taniarada Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 22:15
            engine8t napisał:

            > Nikt Was nie poniza. A przynajmnije ja nie ma takich intencji.. Niy dlaczego mo
            > albym to robic?
            > Sami macie kompleksy i zwalcie
            >
            > I wracjac widze ja sie tu zyje i mieszka i gdzie bylbym pod kazdym wzgledem gdy
            > bym nie wyjechal... Nie mozna nawet porwnywac.
            >
            > To nie jest panizanie Was to sa realia.
            Kompleksy ?? Żałość od ciebie płynie i tyle engine .Żałość .Ech .
            • engine8t Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 22:20
              Nie zauwazyles jakie macie kompleksy? cokolwiek powiedziec ze niestety Polska jest w tyle za "zachodem" i do duzo to zraz oburzenie i obwinianie.. A przeciez to prawda bo jest?
              • irsila Re: Do krakuska i engine 04.07.23, 01:19
                Niewinny wątek założyłam, by chwalby wydumane, jeden od drugiego odgraniczyć,
                a oni tu wyzywają mnie od ojca Rydzyka i jeszcze inne cechy mi przypisują.
                Jestem bezstronna, wolę raczej Lecha poczytać niż Was.
                On tam gdzieś wśród kangurów żyje.
                • engine8t Re: Do krakuska i engine 04.07.23, 19:29
                  Lecha Walese wolisz od Ojca Rydzyka. A ja go podziwiam. Podobnie jak Jarek Kaczynski, wiedza jak kotrolowac ludzi i prowadzic posluszna im polityke. To sa talenty polityczne.
                  I w zasadzie obaj sa konserwatywni na tyle ile moga byc a to trzeba szanowac poniewaz w obecnc czasach to unikaty
                  • irsila Re: Do krakuska i engine 04.07.23, 19:53
                    Nie napisałam, że wolę Wałęsę od Rydzyka.
                    Słucham RM, to dobra stacja dla starszych ludzi.Wiele wartościowych audycji prowadzi
                    Wałęsa to cwaniak, choć i ten drugi też coś z takiego charakteru ma.
                    Obydwaj się nienawidzą.
                    • engine8t Re: Do krakuska i engine 04.07.23, 21:04
                      Masz racje, napisals ze wolisz Lecha czytac niz nas... a ja nie zakumalem.

                      No wiec po jak cholere nas czytasz? Lecha braklo i z baraku laku dobry kit?
                      • irsila Re: Do krakuska i engine 04.07.23, 21:38
                        O tego Lecha mi chodziło a nie o Wałęsę!
                        www.blogger.com/profile/12621707127970771094
                        • engine8t Re: Do krakuska i engine 05.07.23, 01:18
                          A tak na marginesie to wlasnie natkanel sie na UT video rodaczki i jej obserwacje z podrozy po USA
                          www.youtube.com/watch?v=BQZe_ua8zUE
                          • engine8t Re: Do krakuska i engine 05.07.23, 19:45
                            I jeszcze jeden
                            www.youtube.com/watch?v=SqF4C-yKBrc
                            • irsila Re: Do krakuska i engine 06.07.23, 01:23
                              ,
                              Engine8t,
                              Tu jest Polska i nie dawaj proszę linków w języku amerykańskim,
                              bo nikt tego nie zrozumie, tym bardziej emeryci,
                              którzy tylko ruski mieli w szkole jako język obcy.
                              • engine8t Re: Do krakuska i engine 06.07.23, 01:47
                                Ok. Wszyscy mowia ze Polska to przeciez czesc Europy i w odroznieniu od USa jest kraajem pierszego swiata nawet kaza sie nazywac europejczykami i mowia ze prawie wszyscy po angielsku mowia i rozumieja a jk nie to wiedza jak na YT wlaczyc napisy etc
                                A tu sie okazuje ze to wszytko nieprawda? Ruski w szkole mieli ale sami juz nic nie zrobili?
                                Moje rodzenstwo tez w szkole tylko ruski mieli a po angielsku sobie dobrze radza.
                                Znowy zasada "Jakiegos mnie Panie Boze stworzyl - takiego mnie masz"?
                                • krakkrakusek1au Re: Do krakuska i engine 06.07.23, 04:55
                                  www.facebook.com/reel/589778686636758/?s=single_unit&__cft__[0]=AZVrdZHmI8ZdHdAgPaGoahSZgsy2p7GgS6m6Z0JrSpwLJwKJgCRWzguMZ1xvyUT4TJkRyAfcs__gLVJksGP6tsudMcTa5O0tsKeGYrBxeu7h09CC8Z6B6TVQUB4A2Dk11qLPbVNVMXOvA4Wu4ukVkN-ifHW0LDIO70m6-UQy1LikL07Olr0W0z5smymiTU3dPoU&__tn__=H-R
                                • irsila Re: Do krakuska i engine 06.07.23, 06:37
                                  Nie wymądrzaj się Engine, sam dobrze nie znasz amerykańskiego.
                                  Naucz mnie jak się napisy na YT włącza wraz z tłumaczeniem.
                                  • irsila Re: Do krakuska i engine 06.07.23, 11:29
                                    A w sumie nie musisz,
                                    nie jestem tym zainteresowana.
      • engine8t Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 19:11
        I dobrze ze nie zazdroscisz.
        Ja Tobie rowniez.

        Roznica jedynie w tym ze gdybym ja chcial mieszkac i zyc tam gdzie ty i tak jak ty to moglbym to zrobic w kazdej chwili - jedno pstryknieci epalcem. A odwrotnie to juz raczje nie za bardzo?

        Nie ma nic za darmo i najwazniesze ze czujesz sie dobrze tam gdzie jestes.
    • engine8t Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 19:00
      Zadnych blogow nie bedzie.

      Ja slyszysz i czytasz to na obczyznie zyje sie nam dobrze poniewaz dla mnie to nie jest ojczyzna ale nowa ojczyzna.
      Za niektorymi Polakami troche tesknie (ale to dlatego ze ich nie widze na codzien) ale za Polska w sensie takim jak w wierszu patriotycznym Janczarskiego to raczej nie. Chocby dlatego ze po ppierwsze jej nie znam bo bylem za biedny a obecnie za leniwy aby to robic a po drugie Polska moje mlodosci - ta PRL-owska, z niczym dobryma za czym mozna tesknic mie sie nie kojarzy. Obecna zas Polska jest mi w wiekszosci obca.
      czasdzieci.pl/czytanki/id,8923e3-_co_to.html
      Mylisz sie. Ja sie czuje Amerykaninem chyba bardziej niz Polakiem.
      W Polsce bylem jak w piwnicznje izbie a tu mam otwarty horyzont pod wiekszscia wzgledow..
      Tu sie poczulem wolnym i tu moglem rzwijac skrzydla i radowac sie zyciem zamiast walczyc o przezycie. Moglem robic to co chcialem i moglem a moglem tyle ile chcialem.
      Wlasnie w tych dniach mamy tu swieto i slyszy sie patriotyczne piesni ktore broia naprawde za serce i lzy sie oku pojawiaja jk si eje slyszy.
      - America (My Country, ‘Tis of Thee)
      - God Bless America
      - America the Beautiful

      O tych nie wspomne. Serce sie raduje jak sie slucha
      - Surfing USA www.youtube.com/watch?v=2s4slliAtQU
      - California Drimin' www.youtube.com/watch?v=tNlwimUxUME
      - California Girls www.youtube.com/watch?v=KcrbDYe4qL4
      - Hotel California www.youtube.com/watch?v=09839DpTctU

      A jak ladowalismy emigracyjnie w San Francisco to na samolocie puscili

      "San Francisco" - Scott McKenzie
      www.youtube.com/watch?v=bch1_Ep5M1s

      Pomimo wszytkich negatywnych rzeczy ktore mozna tu znalezc to jest jeszcze dudo dobrego

      Kocham ten Kraj
      I ta pioenke
      God Bless America
      www.youtube.com/watch?v=oB2_j7c0d70

      No i ta.
      www.youtube.com/watch?v=2Q7PULELvok
      • krakkrakusek1au Re: Do krakuska i engine 04.07.23, 06:04
        engine8t napisał:

        > A jak ladowalismy emigracyjnie w San Francisco to na samolocie puscili
        >
        > "San Francisco" - Scott McKenzi
        - Ta I wszystkie inne podane przez ciebie piosenki bardzo mi się podobajá do dziś. Ja jednak najbardziej lubiałem słuchać z maszyny grajácej (dziut boks) piosenkę- "Batory statku jedyny dokád kierujesz swój rejs? Może do portu do Gdyni krakusków chcesz wieźć..." albo coś podobnego. Słuchałem tych piosenek na ogół w tej samej polskiej tawernie. To były czasy gdy piwo "Old Style"- 24 puszki kosztowało- $4.95, duże, w tawernie-$0.5 a piosenka z szafy grajácej $0.25.

        • irsila Re: Do krakuska i engine 04.07.23, 15:08
          Ciekawe życie mieliście, warto by było to zapisać jakoś chronologicznie, lepiej by się czytało,
          gdyż tu na forach, to takie rozproszone i pokawałkowane.
          Nawet może książki wydać, ku potomności zachować?smile
          • engine8t Re: Do krakuska i engine 04.07.23, 19:25
            Ha, ja to moglbym napisac pewnie interesuajca ksiazke przygodowa poniewaz moja historia emigracji i zycie na poczatku kiedy "uczylismy sie ameryki" dostarczaly wiele roznych emocji.
            Ale po co to komu? Kto chce i powinien wiedziec to wie albo sie dowie, a reszta?
            Wiadomo bylo od zawsze ze jak sie "otworzysz" za bardzo to znajda sie tacy to tam lapy wloza aby sprawdzic czy nie mozna czegos wyciagnac a przynajmniej sprawic bolu.
            • taniarada Re: Do krakuska i engine 04.07.23, 22:53
              Pitolisz .Przecież nie jesteś taki strachliwy .Akurat ktoś będzie szukał .Bez przesady .
            • pia.ed Do engine... 26.08.23, 14:34
              engine8t napisał:
              > Ha, ja to moglbym napisac pewnie interesuajca ksiazke przygodowa poniewaz moja historia emigracji i zycie na poczatku kiedy "uczylismy sie ameryki" dostarczaly wiele roznych emocji...


              Nie musisz az pisac ksiazki; sporo o Tobie wiemy... nawet to, ze masz sasiadow
              gejow, ktorzy zostali tatusiami kilkorga opuszczonych dzieci i nikt ich nie przesladuje.
              Moze nawet chwali, bo tych dzieci nikt inny nie chcial z powodu problemow, ktorych
              nabawily sie z powodu ciezkiego dziecinstwa lub mialy wady wrodzone.

              Tylko dlaczego zniknales bez sladu? Rozplynales sie w przestrzeni kosmicznej?


              • irsila Re: Do engine... 26.08.23, 16:00
                pia.ed napisała:

                > engine8t napisał:
                > > Ha, ja to moglbym napisac pewnie interesuajca ksiazke przygodowa poniewa
                > z moja historia emigracji i zycie na poczatku kiedy "uczylismy sie ameryki" d
                > ostarczaly wiele roznych emocji...

                >
                > Nie musisz az pisac ksiazki; sporo o Tobie wiemy... nawet to, ze masz sasiado
                > w
                > gejow, ktorzy zostali tatusiami kilkorga opuszczonych dzieci i nikt ich ni
                > e przesladuje.
                > Moze nawet chwali, bo tych dzieci nikt inny nie chcial z powodu problemow, kto
                > rych
                > nabawily sie z powodu ciezkiego dziecinstwa lub mialy wady wrodzone.
                >
                > Tylko dlaczego zniknales bez sladu? Rozplynales sie w przestrzeni kosmicznej?
                >
                >

                Przecież on, znaczy engine, cały czas tu jest,
                tylko zmienił nick na polamek100.
                Nie zorientowałaś się jeszcze?
                • pia.ed Do engine... 26.08.23, 21:33
                  irsila napisała:
                  > Przecież on, znaczy engine, cały czas tu jest, tylko zmienił nick na polamek100.
                  > Nie zorientowałaś się jeszcze?

                  Dopiero jakis czas temu, kiedy na innym forum ktos w zwiazku z polamkiem100
                  wymienil nazwe ostatniego sztormu na zachodnim wybrzezu, cos mi zaczelo
                  switac big_grin Od tego czasu zaczelam porownywac styl pisania, co doprowadzilo
                  mnie niemal do rozwiazania zagadki... A teraz, dzieki Tobie, mam pewnosc.
                  Dziekuje!


                  • taniarada Re: Do engine... 26.08.23, 21:54
                    Ludzie zmieniają nicki to normalne z różnych przyczyn .Niektórzy lub niektóre mają taki na dany wątek i to jest chore .Żyje chłopina i ma się dobrze .Tak trzymać panie i panowie .
                    • pia.ed Do engine... 27.08.23, 13:40
                      taniarada napisał:
                      Ludzie zmieniają nicki to normalne z różnych przyczyn .Niektórzy lub niektóre mają taki na dany wątek i to jest chore Żyje chłopina i ma się dobrze .Tak trzymać panie i panowie .


                      Najpierw zauwazylam znikniecie engine z Forum emerytow... gdzie od wielu lat byl niemal codziennym gosciem. Dobrze mi sie z nim pisalo, przez co chcialam powiedziec, ze nasze dyskusje przebiegaly w spokojnej atmosferze, a na kazde pytanie na temat USA czy jego codziennego zycia w Kaliforni otrzymywalam wyczerpujaca odpowiedz.
                      Potem zauwazylam, ze zniknal, ale przypadkowo trafilam na inne forum gdzie sie udzielal, az do czasu, kiedy jego nick w ogole przestal sie pojawiac... co mnie zaskoczylo.
                      Nie pamietam, gdzie spotkalam engine na samym poczatku, ale bylo to kilkanascie lat temu. Wtedy pisal wiele o swoich podrozach, a szczegolnie utkwilo mi w pamieci, ze zorganizowal podroz do Las Vegas, aby pokazac to fascynujace miasto osobom, ktore przyjechaly do niego z Polski... no i jak zwykle zdal dokladna relacje z tego wydarzenia. Mozna wiec powiedzec, ze ja znalam nie tylko mlodszego ale i innego engine... smile
                      • polamek100 Re: Do engine... 27.08.23, 19:40
                        Baby mnie ciagale banuja za anty -lewacke poglady. Dwa kolejne nicki zbanowaly na dobre.
                        A kazdy sie starzeje i robi sie z czasem bardziej zlosliwy i upierdliwy...
                        • taniarada Re: Do engine... 27.08.23, 22:37
                          To wiem .Ja też łapię .Ale zmieniam na forach wrażliwych .Na E nigdy nie złapałem ,ba nawet mogłem pisać jak miałem blokadę .Niepotrzebnie wtedy za E wylazłem .I jak się skończyło na moderacji to Aesi byli w szoku .Na tyle pisania to znam większość moderatorów stron .Głównie w kobietach mam oparcie .
                        • irsila Re: Do engine... 28.08.23, 07:12
                          polamek100 napisał:

                          > Baby mnie ciagale banuja za anty -lewacke poglady. Dwa kolejne nicki zbanowaly
                          > na dobre.
                          > A kazdy sie starzeje i robi sie z czasem bardziej zlosliwy i upierdliwy...

                          Tamten był taki hamerykański a ten nowy taki bardziej polski,
                          jeszcze tylko "m" zmienić na "n", to już całkiem będzie jasne, żeś z plemiona Polansmile.
                          Z drugim zdaniem w pełni się utożsamiam, podobnie mam na starośćbig_grin
                          • pia.ed Re: Do engine... 28.08.23, 19:59
                            irsila napisała:
                            Tamten był taki hamerykański a ten nowy taki bardziej polski, jeszcze tylko "m" zmienić na "n", to już całkiem będzie jasne, żeś z plemiona Polan.


                            A ja nowy nick tylko podzielilam na sylaby:
                            pol-am -ek


                            • irsila Re: Do engine... 29.08.23, 11:12
                              Jeszcze 100, słownie "sto", dodać zapomniałaś.smile
                              • pia.ed Re: Do engine... 29.08.23, 13:02
                                <irsila napisała:
                                > Jeszcze 100, słownie "sto", dodać zapomniałaś .smile

                                Nowy nick tylko podzielilam na sylaby: pol-am -ek
                                bo rozumowalam w ten sposob:
                                pol - polak
                                am - amerykanin
                                a "sto" nie kojarzy mi sie z niczym...


                                • irsila Re: Do engine... 29.08.23, 13:49
                                  pia.ed napisała:

                                  > <irsila napisała:
                                  > > Jeszcze 100, słownie "sto", dodać zapomniałaś .smile
                                  >
                                  > Nowy nick tylko podzielilam na sylaby: pol-am -ek
                                  > bo rozumowalam w ten sposob:
                                  > pol - polak
                                  > am - amerykanin
                                  > a "sto" nie kojarzy mi sie z niczym...

                                  >
                                  Seta i galareta, ot cobig_grin
                                  • polamek100 Re: Do engine... 29.08.23, 17:51
                                    Seta i galareta, ot co

                                    Zarty sobie robita.. Nie tutaj takie rzeczy. Tu nikt tak nie pije.
                                    Ci co pija wodke to nie wala w gardlo pod "zakaske" i na komende, ale "smakuja"
                                    • irsila Re: Do engine... 29.08.23, 18:08
                                      Seta bez galarety, byłaby nieelegancka.
                                      Znam kilku smakoszy piwa, którzy żebrzą o datkibig_grin
                                      • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 01:00
                                        picie sety jednym duszkiem to alkoholizm a nie wazne czym sie zagryza to jest nieelganckie z definicji.
                                        Ja znam takich co wogole nie pija a o datki zebrza, i ci z tego wynika?
                                    • pia.ed Do engine... 29.08.23, 19:25
                                      polamek100 napisał:
                                      > Seta i galareta, ot co

                                      > Zarty sobie robita.. Nie tutaj takie rzeczy. Tu nikt tak nie pije. Ci co pija wodke
                                      to nie wala w gardlo pod "zakaske" i na komende, ale "smakuja"....

                                      To samo w Szwecji... smile gdzie zreszta najczesciej pije sie drinki,
                                      bo tez chodzi o smak, a nie o stan "pod wplywem".
                                      W tygodniu unika sie nawet slabego piwa, bo kazdy boi sie
                                      utraty prawa jazdy, ktore jest potrzebne niemal w kazdym zawodzie...
                                      • irsila Re: Do engine... 29.08.23, 20:12
                                        Stare osoby nie powinny za kierownicę siadać.
                                        Niedowidzą,niedosłyszą i ręce im się trzęsą.
                                        • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 00:58
                                          Zalezy kogo nazywasz starym. Znam osoby 90+ letnie co jezdza lepiej niz 60 latki.
                                          U nas po 70-ce niestety co 5 lat idzie sie osobiscie odnowic prawo jazdy i tam sprawdzaja sluch i wzrok...tak bez przesady , p porostu jak slyszysz i rozumiesz co do ciebie mowia to znaczy ze slyszysz i jak przeczytasz tablice na scianie za udrzednikiem tzn ze widzisz smile)
                                      • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 01:09
                                        Ja niczego nie unikam ani w tygodniu ani w dni powszednie.
                                        U nas poziom alkoholu dozwolony to 0.8 promila czyli spokojnie na kolacje z zona mozemy wypic po duzym piwie, po 2 50-ki tequilli albo po dwie lampki - czyli butleke wina na dwoje, i jechac - co zwykle robimy bo mi pokazuje ok 0.5 promila.
                                        • irsila Re: Do engine... 30.08.23, 03:14
                                          Przyganiał kocioł garnkowi
                                          i alkoholik, alkoholikowi.
                                          U nas zero tolerancji dla alkoholu za kierownicą.
                                          • taniarada Re: Do engine... 30.08.23, 13:14
                                            Zawsze można zamówić sobie taksówkę .Ale nie mistrzowie kierownicy siadają do swoich wózków .Co ja nie dam rady ,nawet za dużo nie wypiłem . Ja ja ja nie daaam .Kto jak nie ja .
                                            • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 18:00
                                              Mozna wszytko zamowic - pytanie - po co skora sam to moge zrobic ?
                                              Wmowili Wan ze jazda z 0.5 promila to juz jazda po pijaku i wy nie macie wyjscia tylko w to wierzyc.
                                              A u nas nie ma tak lekko. Policja zrobila testy na palcu i ocenila ze do 0.8 mozna jechac wystarczjaco bezpiecznie.
                                              No i u was to nawet ograniczeni predkosci na ulicach sa absolutnie bez sensu.. Np to ze w kazdym obszrze zabudowanym jest 50 km/h bez wzgledu na to jak to wlasciwie jest.. Tu wiekszosc ograniczen musi byc poparta testami a testy sa nie w D wyjete tylko rbia to tak ze pewnym momencie nie kontroluja predkosci i pozwlja ludziom jezdzic taj jak chca i jak uwazja ze bezpieczne. W tym czsie monitiruja czy nie ma zagrozen. I teraz kiedy ludzi sami ustali jaka predkosc jest bezpieczna to stawija znk pokazujacy 85% tej predkosci... Zakldaj ze 85 ludzi wie co robi a te 15% bedzie dostawac mandaty.. Logiczne i sprawiedliwe?
                                              A poniewaz te pomiary musza powtarzc co jakis czas to policja ostrzeha aby nie jedzic za wolno - najlpeiej troche powyzej ograniczenia bo ja k ludzie zwolni to i ograniczenia pojda na dol.
                                              No i np jak dostaniesz mandat za predkosc to masz prawo zadadac udowdnienia czy ograniczenie tam jest zasadne i kiedy byly pomiary. Potraficie to zrozumiec? Podjerzewam ze chyba nie miesci sie to w glowach. Podobnie jak to ze skoro Policj amoze mnie raderm mierzyc to ja mam przwo o tym wiedziuec i miec urzdzenie ktore mi to pokazuje.
                                              Lokalna policja musi w loklych mediach ogkasac na 3 dni do przudu jesli planuja w damym miescie akcje lapania . I na ich stronie np pisza ze jutro bedzie lapanie miescie tych co nieprawidlowo przekrachaja ulice czy przejzdzja czerwoen swiatla etc I kto chce to wie. . Nielegalne sa te tzw pulapki tzn Policja stoi tam gdzie sie jej nikt nie spodziewa.
                                              • irsila Re: Do engine... 30.08.23, 19:31
                                                Sam wiesz, jak to z tym alkoholem jest.
                                                Ciągle piszesz, że sączysz drinki i piwko pod palmą popijasz,
                                                czyli pijesz non stop,
                                                potem sobie w alkomat dmuchasz i jazda.
                                                Tylko możesz się przelecieć, gdyż promile wyjdą większe potem jak alko do krwi i płuc dobrze dotrze.
                                                Trzeźwość przechodzi w nietrzeźwość, bardzo cienka granica.
                                                O,OO promila, to dobra opcja, (no może być jakieś minimum, nie znam się),
                                                szczególnie gdy wypadek się zdarzy, gdyż wówczas odszkodowanie przysługuje,
                                                jeśli byłeś ubezpieczony i kary nie poniesiesz, gdy twojej winy nie było
                                                i dotyczy to wszystkich, zarówno kierowców jak i przechodniów, rowerzystów, traktorzystów, woźniców i innych istot, poruszających się drogami czy chodnikami czy ścieżkami nawet.
                                                • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 19:35
                                                  dlatego najwzniejsze jest znac SIEBIE i swoje granice.
                                                  Ja w zaden alkomat ni edmucham bo nie mam al ewiem kiedy nie powinienme jechac.
                                                  Dlatego wiem ile wypic i jak dlugo odczekac przed jazda aby byc bezzpiecznym na drodze.
                                                  • irsila Re: Do engine... 30.08.23, 20:08
                                                    polamek100 napisał:

                                                    > dlatego najwzniejsze jest znac SIEBIE i swoje granice.
                                                    > Ja w zaden alkomat ni edmucham bo nie mam al ewiem kiedy nie powinienme jechac.
                                                    >
                                                    > Dlatego wiem ile wypic i jak dlugo odczekac przed jazda aby byc bezzpiecznym na
                                                    > drodze.
                                                    Jak to nie dmuchasz,sam już nie pamiętasz co wcześniej napisałeś a przytoczyłam i pogrubiłam,
                                                    to co ci wskazuje te promile?Palec? Mocz?
                                                    Demencję masz już? Czy pomroczność?

                                                    Nie znasz siebie, nigdy nie wiesz, jak dany alko wpłynie na nerki, na wątrobę, na móżg,
                                                    a poza tym jesteś z dnia na dzień coraz starszy.
                                                    Nie liczyłabym na SIEBIE!
                                                    To zawodne jest i w tym wieku niebezpieczne.
                                                    Pilnuj się!

                                                    polamek100 napisał:

                                                    > Ja niczego nie unikam ani w tygodniu ani w dni powszednie.
                                                    > U nas poziom alkoholu dozwolony to 0.8 promila czyli spokojnie na kolacje z zon
                                                    > a mozemy wypic po duzym piwie, po 2 50-ki tequilli albo po dwie lampki - czyli
                                                    > butleke wina na dwoje, i jechac - co zwykle robimy[b] bo mi pokazuje ok 0.5 pro
                                                    > mila. [b/]
                                                  • irsila Re: Do engine... 30.08.23, 20:11
                                                    poprawka, dopisek
                                                    bo mi pokazuje ok 0.5 pro
                                                    > mila.

                                                    różnie z tym pokazywaniem może być
                                                  • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 22:16
                                                    Wybacz ale podaruje sobie odwiedz i komentarze.
                                                  • irsila Re: Do engine... 30.08.23, 22:44
                                                    polamek100 napisał:

                                                    > Wybacz ale podaruje sobie odwiedz i komentarze.

                                                    I ja również sobie podaruję ijuż nie będę komentować.
                                                    A tego elaboratu nie jestem teraz w stanie przeczytać,
                                                    senna już jestem, za długie, odstrasza i nie mam ochoty na dyskusję.
                                                    Do niczego mi to niepotrzebne..
                                                    Dobranoc.
                                                  • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 23:03
                                                    A wiuec nastpeny razem nie obwniaj nikogo o klapstwo i przynaj sie ze po prostu o No i o wielu rzeczach i ludziach nie masz pojecia.
                                                    A to twaoj intuicja bym sie tak nie chwalil - kiepska.
                                                    Nic w tym zlego- wszyscy tak mamy.
                                                  • irsila Re: Do engine... 31.08.23, 07:38
                                                    Nie dam rady tego wszystkiego przeczytać, motoryzacja mnie nie interesuje.
                                                    W stanach nigdy nie byłam i nie będę, zatem te porównania nie dla mnie.
                                                    Kiedyś na działkę jeździłam, a teraz ani ja, ani mąż z racji utraty zdrowia,
                                                    już się na kierowców nie nadajemy, poza tym działka za miastem dawno sprzedana.
                                                    Przejazdy komunikacją miejską, za darmo mamy,
                                                    a na imprezy to nas syn wozi lub taksówkę bierzemy.

                                                    Piłeś- nie jedź , nie prowadź, piłeś, o ileś tam promili za dużo- nie pisz na forach,
                                                    bo się przejedziesz.
                                                    Weź te swoje przemyślenia i mundrości i wklej je na forum Auto-Moto,
                                                    tam dyskusję będziesz miał świetną.
                                                    Ja nie jestem w stanie, merytorycznie się o tym wypowiedzieć
                                                  • polamek100 Re: Do engine... 31.08.23, 21:05
                                                    To nie chodzi o to czy i gdzie bylas ale co potrafisz przeanalizowac i jakie wyciagnac wnioski jak sie masza Wasza "wolnosc" do wolnosci gdzi indziej i to nie wazne czy przyklady za z motoryzacji czy nie ?.
                                                    A tu nasuwa sie jeden - socjalizm na clego i kontrola (batem) panstwowa plus inwigilacja i jest nie do porownania i pisze jedynie abys mogal zrozumiec ze to jest u was rozni sie od innych.
                                                  • irsila Re: Do engine... 31.08.23, 07:56
                                                    polamek100 napisał:

                                                    > A wiuec nastpeny razem nie obwniaj nikogo o klapstwo i przynaj sie ze po prostu
                                                    > o No i o wielu rzeczach i ludziach nie masz pojecia.
                                                    > A to twaoj intuicja bym sie tak nie chwalil - kiepska.
                                                    > Nic w tym zlego- wszyscy tak mamy.

                                                    Pod wpływem promili,
                                                    fora Ci się mylą,
                                                    oby to tylko przytułek nie był.
                                                    To tajemnicze słowa między nami są
                                                    i inni, nie będą w to wtajemniczeni.
                                                  • polamek100 Re: Do engine... 31.08.23, 21:07
                                                    No coz umysl jest jak parasol - uzyteczny jedynie kiedy otwarty.
                                                  • taniarada Re: Do engine... 01.09.23, 03:40
                                                    polamek100 napisał:

                                                    > No coz umysl jest jak parasol - uzyteczny jedynie kiedy otwarty.
                                                    W chińskim programie "Mam Talent to jeden taki to otworzył parasol .Nie powiem gdzie bo się wstydzę 🤣
                                                  • taniarada Re: Do engine... 31.08.23, 10:39
                                                    polamek100 napisał:

                                                    > A wiuec nastpeny razem nie obwniaj nikogo o klapstwo i przynaj sie ze po prostu
                                                    > o No i o wielu rzeczach i ludziach nie masz pojecia.
                                                    > A to twaoj intuicja bym sie tak nie chwalil - kiepska.
                                                    > Nic w tym zlego- wszyscy tak mamy.
                                                    Hehe znałem takiego co mówił że dobrze mu się jeździ po pijaku .Miał forda kombi odrapany i pobijany cały .Później z nim zerwałem kontakt .Czy żyje nie wiem .
                                                  • pia.ed Re: Do engine... 31.08.23, 13:32
                                                    polamek100 napisał:
                                                    > Wybacz ale podaruje sobie odwiedz i komentarze.


                                                    Napisalam to po wczorajszym przeczytaniu wielu stron na ten temat... juz nie mowiac o tym,
                                                    ze szwedzka telewizja przez 5 dni w tygodniu nadaje godzinne programy z roznych krajow
                                                    o pracy policji dbajacej o bezpieczenstwo ruchu i bezpieczenstwo ludzi w tych samochodach...
                                                    a ja siedze jak przyklejona do fotela!

                                                    Zgadza sie, ze policja zatrzymuje najczesciej podejrzane samochody, sprawdzajac prawo jazdy,
                                                    ubezpieczenie i stan pojazdu. Ale przestepca moze miec taki samochod jak wszyscy,
                                                    wiec policja ma prawo zatrzymac kazdy inny samochod, a wtedy raczej nie warto dyskutowac
                                                    za duzo wink tylko stosowac sie do jej polecen...

                                                  • irsila Re: Do engine... 31.08.23, 16:28
                                                    Dziękuję Wam, że żeście się wypowiedzieli w temacie
                                                    i sama z tym nie zostałam.
                                                  • vermieter Re: Do engine... 01.09.23, 14:26
                                                    irsila napisała: t
                                                    t
                                                    > Dziękuję Wam, że żeście się wypowiedzieli w temaciet
                                                    > i sama z tym nie zostałam.
                                                    >

                                                    to jest połączona odpowiedź również dla pia.ed: zwróciłem się z zapytaniem do właściwych przedstawicielstw USA w Niemczech. Być może przedstawię odpowiedzi, ale nie mam zamiaru dyskutować ze szczęśliwym polonusem.
                                                    Jednej informacji nie oszczędzę, odnośnie pomiarów prędkości jazdy w Kalafiorni: "cops" czają się za krzakami lub pod mostami i mierzą prędkość laserami, dyskusja z nimi jest zbędna.

                                                  • polamek100 Re: Do engine... 01.09.23, 18:44
                                                    Czyzby cie wkurzalo albo nie wierzysz ze plonus jest szczesliwy?

                                                    No wiec juz ci wszystko wyjasniam.

                                                    Alez oczywiscie ze policjanci sie czaja pod krzkami i mierza bo w koncu w miescie ma byc porzdek i bezpiecznie a im za to placa. (za bezpieczenstwo a nie lapanie)

                                                    A my nawet wiemy dlaczego i jak to robia poniewaz tego nie ukrywaja w rozmowach. A rozmowy mamy czesto bo po pierwsze raz w miesiacu maja godzine o 7 rano w kawiarni tzw "coffee with caps" ( wtedy caps dostaja darmowa kawe i poczki oczywiscie a narod musi sobie kupic) a raz na kwartal w miescie jest zebranie gdzie jest okazja rowmwiac ze wszytkimi sluzbami i serwisami lacznie z poilcja (i wtedy kazdy ma za darmo i kawe i paczki) .
                                                    #1. Sami przyznaja ze musza cos robic i zasada przynajmniej u nas jest taka ze szef analizuje wypadki z porzedniego misiaca i wysyla ich tam gdzie bylo najwiecej i trzeba albo kotrolowac predkosc albo co tam. Maj plan "siedznie " na kazdy miesiac.. Pytam czy mozna go zobaczyc - smiej sie i mowi ze ofoichjalnie nie ale jak poszukasz to znajdziesz smile
                                                    Rzecz w tym ze oni mowia iz te wypadki nie sa systematyczne w danych miejscach i zwykle siedza w takim miejscu i probuja lapc ale nic z tego.
                                                    #2. W ich biurze maja koordynatorke ktora nie tylko publikuje na lokalnym forum spolecznosciowym oficjalne miejisc/miasta gdzie w danym dniu "zwracja szczegolna uwage" ale tez zwykle ostrzega nas gdzie beda "siedziec". Tzn publikuje np zdjecia szeryfa z radarem i mowi "do zobacznei an ulicy X "
                                                    No i ofocjalnie polowanie musi byc oglaszne
                                                    ocsheriff.gov/
                                                    Poczytaj Latest News gdzie w ktory dzien pracuja

                                                    A robia to glownie (i nioficjalnie oczywoscie) dlatego zeby oszczedzac lokalnych (ktorzy w koncu placa ich pensje) a tranzytowi i turysci nie maja pojecia i to oni zasilaj i statystyki i kase.

                                                    #3 Jak lapia to sami mowia ze stoja nie za ale pod krzakami poniewaz tam jest cien. i mierza oczywoscie laserem. Ok czasami zeby nie byly wioiczni jak na dloni i w cieniu to musz stac za krzakiem. Ale jak ich ktos zobaczy za krzakiem to zaraz publikuja zdejcie na internecie i robia posmiewisko z siebie.

                                                    Tak ze zla reputacje robia im najczesciej tranzytowcy bo oni nie znaja dnia ani godziny.

                                                    Ale jesli chodzi o mierzenie to im nie wolno mierzyc tylko laserem i za to karac lecz musza potrafic ocenic predfkosc "na oko" a laserem jedynie to potwierdzaja. A wiec kazdy cap musi co rok zdawac egzamin z oceny predkosci i jesli nie zmiesci sie chyba w 5% to na dany rok nie dostaje pozwolenia na laser i musi sie zadowolic innymi robotami jak pisaniem protokolow z wypadkow. I pomiedzy soba sie chawala kto ocenia na 3% a kto nie wyrobil i sie z niego smieja.

                                                    A jak wspominalem o zebraniach miejskich to pare przykladow - pewnie sie powtarzam ale co tam nigdy za wiel humoru.

                                                    Jest tu kilka ulic przelotowych gdzie jest ograniczenie do 50mph (80 km/h) ale ruch sie odbywa pomiedzy 60-65 mph. No i jest odcinek gdzie jest pole golfowe z domami (drogimi jak to zwykle przy polach golfowych) ponizej tak ze w sumie to dachy widac na pozimie ulicy. No i przyszedl gosc z pretensjami ze oni pozwlaja na takie lamanie prawa i nie zmuszja ludzi do zwolnienia bo jak kiedys ktos nie wyrobi to wpadnie mu do domu.
                                                    Na co szef biura szeryfa mu odwiedzial mu prosto:
                                                    Po pierwsze nie mamy na tylu ludzi aby sopekniaz zycznie kazdego
                                                    Po drugie tam nie ma zadnych wypadkow od lat a wiec predkosc nie jest zagorzeniem.
                                                    Po trzecie po tej stronie ulicy nie ma chdnika i policjant musialby stac na jezdni a wiec to on byl by zagrozony.
                                                    Po czwarte - jak kupowales do to droga byla? widziales co kupujesz?

                                                    Ja zas mowie ze jest niedaleko skrzyzowanie gdzie rano ludzie notorycznie przejezdzja na czerwonym w lewo bo jest blisko szkola i matki wioza dziec w ostatniej chwili i jak ktos zwlania na zoltym to go chca zlinczowac a jak sie zatrzymuje na czerownym to trabia i zwykle juz na czerwonym wjezdza na skrzyzowanie od 2 -4 samochodow.
                                                    I nigdy tam nie ma policjanta. Malo tego wszyscy to wiedza i nawet ksiadz w kosciele ostrzega aby na tym skrzyzowaniu jak sie ma zielone odczekac 3-4 sekundy.
                                                    Ten sie smieje i mowi ze po pierwsze tam nie wypadkow wiec jak mowil poprzednio szef ich tam nie wysyla a po drugie moze to wlansie dlatego ze wszyscy wiedza i odczekuja te 3-4 sekundy. A oni nie sa od tego aby ludzi tresowac czy szykanowac ale dbac aby nie bylo wypadkow i jesli sie ludzie sami potrafi kontolowac to policja nie potrzebna.
                                                    Wiem ze Wam sie to pale nie miesci ale taki jest ten dziki zachod ktory ciagle jeszcze "pracuje po ludzku"
                                                  • uoia Re: Do engine... 01.09.23, 19:14
                                                    polamek100 napisał:

                                                    > Czyzby cie wkurzalo albo nie wierzysz ze plonus jest szczesliwy?
                                                    >
                                                    > No wiec juz ci wszystko wyjasniam.
                                                    >
                                                    ...
                                                    Czy Ty przechodziles Covid? To moze byc "zamulenie pocovidowe", sam nie wierzysz w to co piszesz. Ja rozumiem, ze prawo, w poszczegolnych stanach sie rozni, ale nie az tak. Osobiscie wole, jak opisujesz jak Twoj szef przysyla po Ciebie prywatny samolot, to jest bardziej wesole niz glupie. SORRY.
                                                  • taniarada Re: Do engine... 01.09.23, 19:29
                                                    uoia napisała:

                                                    > polamek100 napisał:
                                                    >
                                                    > > Czyzby cie wkurzalo albo nie wierzysz ze plonus jest szczesliwy?
                                                    > >
                                                    > > No wiec juz ci wszystko wyjasniam.
                                                    > >
                                                    > ...
                                                    > Czy Ty przechodziles Covid? To moze byc "zamulenie pocovidowe", sam nie wierzys
                                                    > z w to co piszesz. Ja rozumiem, ze prawo, w poszczegolnych stanach sie rozni, a
                                                    > le nie az tak. Osobiscie wole, jak opisujesz jak Twoj szef przysyla po Ciebie p
                                                    > rywatny samolot, to jest bardziej wesole niz glupie. SORRY.
                                                    Ja też bo tłumaczenie zawiłości motoryzacyjnych i prawo w USA z tym związanych to na inne forum .Może bardziej trzeba podchodzić na wesoło .Ale ludzie stracili poczucie humoru .
                                                  • polamek100 Re: Do engine... 01.09.23, 19:37
                                                    Nie nie przechodzilem covidaa..

                                                    W co niby mam nie wierzyc?
                                                    Prawo moze sie roznic i rozni sie nie tylko w roznyc Stanach ale i County ale powinnas juz wiedziec ze to nie prawo a jego interpretacjai i egzekwowanie sie liczy. Policja tu pracuje teoretycznie jak wszedzie, lapie za predkosc, pisz mandaty etc etc.. bo tego wymaga prawo. Z punktu widzeni kierowcy wszedzie niby tak samo
                                                    Ale inaczej pracuje CHP czyli stanowa kontrola drogowa a inaczej Szeryf w County a jeszcze inaczej Policja miejska
                                                    A jak masz problemy ze szczegolami to pytaj ani udawaj madralinskiej bo u Ciebie jest inaczej..
                                                    Ja nigdzie nie pisze jak jest gdzie indzije ale jak jest tu gdzie mieszkam.
                                                    Mamy prawo ze ma predkosc jest na autostradzie 65mph - kot jedzi z ta predkoscia? NAwet policja nie jedzie.
                                                    Mamy prawo i obowiazek wlaczania kierunkowskazow - lokalana policja rzadko to robi.
                                                    Pojedziesz do innego miasta i sytiacj ajest zupelnie inna - bo taka tam maja policje.

                                                    Podobne dyskusje sa zwykle na temat ubezpieczen medycznych ze to niby niewielu na nie stac i bankrutuja etc a ja mowie ze to G prawda bo wiekszsc stac jesli tylko chca aby ich bylo stac.
                                                  • irsila Re: Do engine... 02.09.23, 08:15
                                                    Czyli i" but" jest i krzaki i zatrzymywanie podejrzanego i mandaty bez dyskusji,
                                                    tyle, że to to takie hamerykańskie, lepsze, większe, najlepszebig_grin
                                                    nie to co u nas ...aha u was, by plamek powiedział.
                                                  • irsila Re: Do engine... 02.09.23, 08:19
                                                    Nick mi jakby celowo chochlik w klawiaturze z polamka na plamka zamienił,
                                                    jakby chciał powiedzieć:
                                                    dajesz plamę, co znaczy:
                                                    Najpopularniejsze wyrazy bliskoznaczne wyrażenia dać plamę to: zababrać sobie opinię, wygłupić się, narazić się na wstyd, zaszkodzić swojej reputacji, zblamować się, poszkapić się, zdyskredytować się, wyjść na błazna, popsuć sobie opinię, ośmieszyć się, zrobić z siebie pośmiewisko, splamić swój honor, wyjść na głupca, ...
                                                  • pia.ed Do engine... polamek 100 02.09.23, 11:40
                                                    Ale jesli chodzi o mierzenie to im nie wolno mierzyc tylko laserem i za to karac
                                                    lecz musza potrafic ocenic predfkosc "na oko" a laserem jedynie to potwierdzaja.
                                                    A wiec kazdy cap musi co rok zdawac egzamin z oceny predkosci i jesli
                                                    nie zmiesci sie chyba w 5% to na dany rok nie dostaje pozwolenia na laser
                                                    i musi sie zadowolic innymi robotami jak pisaniem protokolow z wypadkow
                                                    .


                                                    Czytalam, ze ktos nawet zmarl na oko, wiec jakas prawda w tym co napisales
                                                    moze byc...

                                                  • krakkrakusek1au Re: Do engine... polamek 100 02.09.23, 12:56
                                                    pia.ed napisała:

                                                    >
                                                    > Czytalam, ze ktos nawet zmarl na oko, wiec jakas prawda w tym co napisa
                                                    > les
                                                    > moze byc...
                                                    >
                                                    - Ha, ha, ha.

                                                    Kiedy mieszkałem w Chicago to raz policjant zatrzymał mnie i w celu oceny mojej trzeźwości kazał mi iść po prostej linii na drodze a potem zrobić przysiad na jednej nodze a następnie mnie wypuścił mimo, że byłem po kilku piwach.

                                                    Innym razem kolega ksiádz proboszcz tak się upił, że zanim wsiadł do samochodu to kilka razy się przewrócił. Kiedy policjant go zatrzymał to on wystawił taká szmatę (co chyba stuła się nazywa) i powiedział, że jedzie do chorego z namaszczeniem. Policjant go eskortował na światłach. On przyjechał do mnie i namaścił mnie olejem. Musiałem przy tym udawać chorego. Oczywiście wcześniej zadzwonił do mnie i powiedział po polsku abym wszedł do łóżka i udawał chorego. Dostał także eskortę z powrotem na plebanię.

                                                    Pamiętam także ostatnie słowa kazania wygłoszonego w polskim radiu przez księdza Pawełka: : "Nie dbajcie tylko o życie wieczne ale pomyślcie także o życiu doczesnym i przynieście pieniádze do Banku Nowej Polonii". Ksiádz Pawełek był także właścicielem tego banku, i kilku biur podróży, i rozgłośni radiowej.

                                                    To był rok 1979. Chodziły pogłoski, że ksiádz Pawełek był "ekskomunikowany lub zawieszony przez Papieża". Mój kolega natomiast był "proboszczem parafii podlegajácej pod polskiego biskupa Wilna". O ile mnie było wiadomo to biskupstwo Wilna nie było już polskie od 1945 roku. To nie przeszkadzało jednak ludziom się modlić a księdzu koledze mieć sprzátaczkę, młodá kucharkę, dobre życie i komfortowá plebanię.
                                                  • irsila Re: Do engine... polamek 100 02.09.23, 13:39
                                                    Dziwne rzeczy krakrakusek pisze o księdzu.
                                                    U nas od razu byłby zatrzymany, wizerunek opublikowany
                                                    i na inną plebanię przeniesiony.
                                                    A słyszałam, że w Stanach, księża ciężko pracują,
                                                    nie to co u nas.
                                                    Jakieś fejks niusy mam.
                                                  • irsila Re: Do engine... polamek 100 02.09.23, 15:04
                                                    Jednak różnica lat swoje robi.
                                                    1979 a 2023,to co innego.
                                                    Teraz księża są na cenzurowanym.
                                                  • pia.ed Do engine... polamek 100 02.09.23, 19:17
                                                    Sielankowy obraz policjantow w malym kalifornijskim miasteczku, przekazany przez polamek100
                                                    jakos sie kloci z doniesieniami amerykanskich mediow:

                                                    Władze Ohio wszczęły niezależne dochodzenie w sprawie incydentu. W toku postępowania funkcjonariusz, który oddał pojedynczy strzał, został zawieszony. Jego kolega został wysłany na urlop.
                                                    Incydent wywołał w Stanach Zjednoczonych ponowną debatę na temat użycia broni przez policję. Ruch na rzecz praw obywatelskich uważa, że amerykańscy policjanci strzelają zbyt często, zwłaszcza do czarnych obywateli.
                                                    Według bazy danych "Mapping police violence" tylko w tym roku policja w USA zastrzeliła 725 osób, a w 2022 r. ponad 1200. 26 procent ofiar było rasy czarnej.


                                                    www.fakt.pl/wydarzenia/swiat/tragiczna-interwencja-w-ohio-w-usa-ciezarna-21-latka-ginie-od-policyjnej-kuli/y68n9ve
                                                  • polamek100 Re: Do engine... polamek 100 02.09.23, 19:28
                                                    Jak ty nie potrafisz zrozumiec tych roznic pomidzy stanami i policjantami to moze lepiej sie nie osmieszaj?
                                                  • pia.ed Do engine... polamek 100 03.09.23, 12:59
                                                    polamek100 napisał:
                                                    Jak ty nie potrafisz zrozumiec tych roznic pomidzy stanami i policjantami to moze lepiej sie nie osmieszaj?


                                                    Rozumiem, ze policjanci, ktorzy skonczyli szkole policyjna w Kalifornii zostali nauczeni,
                                                    aby bratac sie z miejscowa ludnoscia... z gangami w Los Angeles wlacznie...
                                                    LA jest znane z tego, ze kalifornijscy policjanci siedza z gangsterami przy stolikach i popijaja z nimi kawke, a strzelac do gangsterow, maja zabronione, bo to prawo przysluguje tylko gangsterom strzelajacym do policjantow big_grin



                                                    https://svd.vgc.no/v2/images/42e3d139-3d27-4f65-a2f6-be15776f6a5b?fit=crop&h=956&q=80&upscale=true&w=1700&s=6bbf51fdce80b7d68eef2b270a725ccd04bb3291

                                                  • polamek100 Re: Do engine... polamek 100 03.09.23, 18:33
                                                    Ty naprawde kompletnie nic nie rozumiesz?
                                                  • polamek100 Re: Do engine... polamek 100 02.09.23, 18:19
                                                    Za moich czsow to bylo gorzej

                                                    Jedzie ksiadz na rowerze - wezykiem.
                                                    Stojacy na poboczy obko swoje WFM stoi milicjant i macha lizakiem.
                                                    Ksiadz sie zatrzymuje a ten mu kaze w balonik dmuchac.
                                                    Wydmuchal ponad skale wiec milicjant mowi ze bedzie mandat.
                                                    Na to ksiadz ze "panie wladzo ale ja tu przeciezz do chorego jade i to z Chrystusem"
                                                    - A to w takim razie dodatkow madat za jazde na rowerze we dwoch."
                                                  • pia.ed Do krakkrakusek1au 03.09.23, 13:27


                                                    > pia.ed napisała:
                                                    Czytalam, ze ktos nawet zmarl na oko, wiec jakas prawda w tym co napisales moze byc...


                                                    krakkrakusek1au napisał:
                                                    > - Ha, ha, ha.

                                                    Znalazlam wlasciwe brzmienie tego powiedzenia na "Polish Word of the Day"... FB.

                                                    "Na oko to chłop w szpitalu umarł"
                                                    – komentujemy czyjąś wypowiedź,
                                                    że coś zostało zmierzone „na oko”, coś waży ileś „na oko”, ktoś ma ileś lat „na oko” itp.









                                                  • polamek100 Re: Do krakkrakusek1au 03.09.23, 18:35
                                                    Ciekawe czy to wrodzone czy nabyte? A moze jedno i drugie?
                                                  • polamek100 Re: Do engine... polamek 100 02.09.23, 18:13
                                                    No wlasnie..
                                                  • polamek100 Re: Do engine... polamek 100 02.09.23, 18:30
                                                    Zasady certyfikacji i oceny predkosci roznia sie w roznych rejonach ale zasada taka sama - policjant musi ocenic predkosc "na oko" aby miec prawo uzywani radaru.

                                                    A ci co je maja wmnotowene w samochodzie oczywoscie "ocenija " jadac za delikwentem po predkosci swojego auta a radar to potwierdza.

                                                    nccriminallaw.sog.unc.edu/visual-estimates-of-speed-and-slight-speeding/

                                                    Jak chcesz szczegoly to Googla sobie wlacz zeby ci przetlumaczyl i moze cos tam zakumasz.
                                                    A w skrocie i najwazniejsze
                                                    (Sprawa w sadzie Policjanta oskarzonego o zatrzymanie goscia jadacego 75mph "bez powodu"):

                                                    Transkrypt z sadu z zeznan Policjanta :
                                                    "he was certified in the use of radar. . . . As a condition of obtaining . . . certification, [he] was required to visually estimate the speed of twelve separate vehicles and then have his visual speed estimates verified with radar. ."

                                                    Co Gugiel tlumaczy jako
                                                    (policjant) Został certyfikowany w posługiwaniu się radarem... Jako warunek uzyskania... Musiał wizualnie oszacować prędkość dwunastu oddzielnych pojazdów, a następnie zweryfikować swoje szacunki prędkości wizualnej za pomocą radaru..
                                                  • polamek100 Re: Do engine... 02.09.23, 18:12
                                                    Kurna i teraz wiadomo skad pokolenie takich ludzi sie wzielo skoro mileli takim nauczycieli..
                                                  • polamek100 Re: Do engine... 31.08.23, 21:21
                                                    Znaczy sie zgadzasz sie na to aby policja moga cie aresztowac bo im sie tak podoba np dlatego ze jedziesz podejrzanym kolorem auta? No coz
                                              • pia.ed Re: Do engine... 30.08.23, 22:03
                                                polamek100 napisał:
                                                Tu wiekszosc ograniczen musi byc poparta testami a testy sa nie w D wyjete tylko rbia to tak ze pewnym momencie nie kontroluja predkosci i pozwlja ludziom jezdzic taj jak chca i jak uwazja ze bezpieczne. W tym czsie monitiruja czy nie ma zagrozen. I teraz kiedy ludzi sami ustali jaka predkosc jest bezpieczna to stawija znk pokazujacy 85% tej predkosci...
                                                A poniewaz te pomiary musza powtarzc co jakis czas to policja ostrzeha aby nie jedzic za wolno - najlpeiej troche powyzej ograniczenia bo ja k ludzie zwolni to i ograniczenia pojda na dol.
                                                > No i np jak dostaniesz mandat za predkosc to masz prawo zadadac udowdnienia czy ograniczenie tam jest zasadne i kiedy byly pomiary.
                                                Podjerzewam ze chyba nie miesci sie to w glowach. Podobnie jak to ze skoro Policja moze mnie raderm mierzyc to ja mam przwo o tym wiedziuec i miec urzdzenie ktore mi to pokazuje.


                                                Podejrzewam, ze poniosla Cie fantazja... To po co jest w ogole policyjna drogowka,
                                                po co radary? Testy, ostrzezenia, by nie jezdzic za wolno???
                                                big_grin big_grin big_grin




                                                • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 22:30
                                                  No wlasnie. Ludzi z krajow pod butem nie sa w stanie rozumiec
                                                  Policja drogowa jest aby reaglowac na wykroczenia, przekroczenie przepisow i pomoc kierowcom a ni epo to aby z zasadzki ich lapac i karac bo akurat nie zauwazyl ktos ze przekroczyl predkosc o15km/h przes 10 sekund?
                                                  Radry sa po to aby mierzyc predkosc. I u nas te pomiary czy odcinki gdzie sie to robi musza byc oznaczone.
                                                  No i nie wolno robic pulapek. Np na dridze masz ograniczenie 140km/h i naraz na odcinku 100 m jest 50.. A wiec wasi stawija tam policjanta i ten lapie co drugiego poniewaz wiekszosc ludzi widzi juz koniec ogrnczenia wiec nie zwalnia.
                                                  Moze to byc wymgane sytuacja ale jest wile innych sposobow aby zwolnic ruch niz karanie biedakow co przegapili..
                                                  Widzisz w sklepi sa zasady ze nie wolno krasc i zaklada sie ze ludzi sa uczciwi bo gdyby nie to nalezalobu kazdego wychadzacego rewidowac. A jakos sie tego nie robi - chyba ze jest podejrzenie z duzym przwdopodobienstwem.
                                                  No wiedzis znow pod butem i batem policji nie potrafosz pojac.
                                                  Limit predkosci na znaku podaje ci optymalna predkosc. Za jazde za wolno albo za szybko zaplacisz mandat/ Ale policja prawie nigdzie nie daje mandatow za jazde "odrobine za szybko"?
                                                  I teraz u was limity czy ograniczenia uatal urzednik wg wlasnego widzimisie alo zarzadzeni ebez sensu..
                                                  U nas robi sie to na podstawie badan i to takich ze to ludzi a nie urzad w sumie ustal predkosc.
                                                  I teraz zalozmy ze ustala ze normalny i naturalny ruch na danej drodze odbywa sie z predkoscia 100 km/h wiec u nas stawia sie znak 85 km/h.
                                                  I teraz jak wszysce beda go przestrzegac i jechac 85km/h to kiedy to potwierdz testy nastenym razem to wtedy ustal ze skoro ludzi jada 85 to stawiamy znak 85% od tego czyli 72 km/h ?
                                                  Taki jest sens w tym aby trktowac ograniczenie predkosci jako sugestie optymalnej predkosci.. I to ma wile sensu.
                                                  Ty uwazasz ze ludz nalezy walic batem i prowodokwac aby przekracxali przepisy ustalajac nierealne i nielogiczne przepisy i wtedy surowo karac i zbierac kase?
                                          • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 17:49
                                            A jak jest definicja akloholika?
                                            Bo u was nie ma wolnosci - zamordziacha i komuna - w koncu chyba trzeb sie do tego przyznac?
                                            Wszedzie zero toerc=ncji, wsedzie mandaty, kary i policja na plecach.
                                            U was nawet policji wolno ludzi zatrzymywac bez powodu "do kontroli. Tak jak za okupacji?
                                            Na drogach pomiary predkosci odcinkowe, radary stacjonarne na kazdym kroku, ukryta w krzkach policja, nie wolno miec urzadzen wykrywajacych radary. I jak w takim kraju zyc? Nie da sie.
                                          • polamek100 Re: Do engine... 30.08.23, 22:58
                                            U nas zero tolerancji dla alkoholu za kierownicą.


                                            Jesli to jest zasadne - tzn poparte badaniami pokazujacymi ze jaakikiwile poziom inny niz zero poduje zagrozenia to zgoda ale jesli tak sobie urednik zdecydowal to juz jest problem.
                                            Bo np rozmowa przez telefon - nawet glsnomowiacy, jest o wile bardzij niebezpieczne niz jazd z niskim poziomem alkoholu, i jakos gadac - co bardzo rozprasza uwage, mozna ?
                                            I jak zaczna przesadzac z zero tolerancji wszedzie to sobie wyobrazasz co to moze byc?
                                            No i uwaz Policjant nie tylko moze bez powodu ci ena drodze zatrzymac ( a to przeciez jest tymczasowe aresztowanie i do tego jest potrzebny powod) na miejcu obwini (jak prokurator?) to jeszcze wymierza kare (jak sedzia?)
                                            A przeciez to mze by cprosty malo edukowany chlop czy kobieta i taki esie im daje prawa ?.
                                            U nas Polcja mandatow nie daje. Policja jedynie sporzdza notaatke okreslajac kto co i gdzi zrobil niezgodnego z przepisami i kieroca jedynie podpisuje ze sie zjawi w sadzie drogowym w wyznaczonym na tym kwitku czasie.
                                            Sad drogowy przeglada notatki poilcjantow i ocenia wartosc mandatu.
                                            Wysyla ta informacje do kierowcy mowiac ze masz wyznacczony termin w sadzie ale jak chesz zaplacic tyle i tyle to mozesz i wtedy spraw bedzie "umorzona"
                                            Jak nie zaplacisz to stawiasz sie w sadzie gdzi rowniez musi sie stawic policjant ktory ci oskarza. Tym asz prwo sie bronic sam albo przyjsc z adwokatem. Masz prawo zarzadac wszelkich dokumentow zwiazanych z typ przypadkiem. I w sadzi policjant jest oskarzycielem a ty sie mozesz bronic.. W wielu przypadkach - np jak sie policjant ne zjawi albo sie okaze ze nie dopelnil jakichs obwiazkow , to wygrywasz.
                                            Jak przegrasz to po porstu placisz mandat ktory sedzia wyznacza - zwykle ta sam kwota co oferowna wczesniej i nic wiecej.
                                            Dodatkowo jak zaplcisz przed sprawa to masz opcje poprosic razn na 18 miesiecy o szkolenie i nie zglaszanie do ofojnych urzedow jak np ubezpieczenie i za to nie dostaniesz punktow. A jak pojdziesz do sadu to juz nie masz do tego prawa.
                                            Rzecz w tym ze policjant decyduje o popelnieniu przestpestwa ale nie o karze.
                                            Nie wolno u nas zatrzymywac kieorcow "do kontroli" poniewaz to sie rowna aresztowaniu bez powodu - a to przeciez nielegalne? Oczywisci ejak chca to powod znajda ale moga tego w sadzie nie obronic i sad ukarze policjanta.

                                            • krakkrakusek1au Re: Do engine... 31.08.23, 10:17
                                              W Australii a przynajmniej w Nowej Południowej Walii jest podobnie, przed radarem musi być ostrzeżenie, do 0,5 promila mieć wolno, od 0,5 do 0,8 jest niewielka kara, od 0,8 odbierajá prawo jazdy + kara oraz nie wolno nikogo zatrzymać bez przyczyny (wyjátkiem jest sprawdzian trzeźwości.

                                              Osobiście jestem za zakazem całkowitym picia alkoholu dla kierowców prowadzácych pojazdy.

                                              A co do "wolności i praw" w USA to dotyczá on bzdur i mało ważnych rzeczy i stworzone zostały one jako przeciwwaga do upodlenia ludzi. Niewolnik ma się czuć wolnym. Ludzie naiwni i nie potrafiácy myśleć krytycznie wierzá w te bzdury.

                                              Brutalna prawda: USA nagminnie łamie prawa człowieka, posiada największy odsetek ludzi w więzieniach, posiada ponad 800 wojskowych baz za granicá, sankcjonuje ponad 40 krajów, rozpoczęła większość wojen po II WŚ, posiada wysoki odsetek ludzi nieubezpieczonych na zdrowie, posiada wysoki procent bezdomnych, ogłupia ludzi propagandá w straszliwy sposób, wybiera prezydenta pośrednio, wybiera po 2 senatorów z każdego stanu nieproporcjonalnie do zaludnienia, propaguje niepotrzebne nikomu lekarstwa i trucizny itd. itp.
                                              • polamek100 Re: Do engine... 31.08.23, 21:34
                                                Brutalna prawda: USA nagminnie łamie prawa człowieka,
                                                - posiada największy odsetek ludzi w więzieniach,


                                                Mowisz ze do wiezieni idziesz tu za darmo i bez wimy?

                                                posiada ponad 800 wojskowych baz za granicá,

                                                - i to jest nielgalne? Okupuja kraje na sile?

                                                sankcjonuje ponad 40 krajów,

                                                - Tzn robia to co moga i co im wolno? Kto robi inaczej?

                                                rozpoczęła większość wojen po II WŚ,

                                                - policz dojkladnie i podaj liste tych je zaczeli to sie okaze ze chyba nie tak znowu.


                                                posiada wysoki odsetek ludzi nieubezpieczonych na zdrowie,
                                                - Kraj oferuje wszytkim ubezpieczenia ale nie zmusza nikogo do kupowania. Decyzja czy kupic ubezpieczenie czy tez nowe auto nalezy do ludzi.
                                                A tym co naprawde ich nie stac oferuje ubezpieczenie rzadowe.

                                                posiada wysoki procent bezdomnych,

                                                Prawda ale to wynik tego ze demokraci i lewactow uwaza ze nie nalezy kontrolwac granic a wiec mmy przemy narkotykow i handlarzy.

                                                ogłupia ludzi propagandá w straszliwy sposób,
                                                - kto tego nie robi? A wina tych co oglupiaj tak sama jau tych co sie oglupiac daja?
                                                Masz wolnosc i wybor.

                                                wybiera prezydenta pośrednio, wybiera po 2 senatorów z każdego stanu nieproporcjonalnie do zaludnienia,

                                                Tski jest system wyborczy i ma on jak kazdy inny swoje plusy i minusy. I ten system jest poparty jakas tam logika i nie wiem czy jest gorszy od innych.
                                                Kazdy stan ma 2 senatorow ale ma proporcjanlna do iulosci mieszkancow liczne reprezantow aa wiec jest balans. Gdyb yby mil proporcjanal liczne senatorw to male stany by sie nie liczyly i rzdzily by stany ludne

                                                propaguje niepotrzebne nikomu lekarstwa i trucizny itd. itp.

                                                A wy je kupujecie.
                                                A podaj przyklady jakie to "niepotrzebne nikomu" lekarstwa to sa?
                                                I dlaczego ludzie z calego swiata jak maja powazne problemy to jada do USA sie leczyc?
                                                • polamek100 Re: Do engine... 31.08.23, 21:40
                                                  I na marginesie to pomimo ze znam wiele innych i "stac mnie na aby mieszkac gdzie chce na swiecie, to nie zamienilbym zadnego innego kraju ani systemu na taki jak my mamy.
                                                  Zawsze mailem tu ubezpieczenie. Nikt mnie nie przesladuje, nie pozwlam czy nie poddaje sie oglupianiu, mam dom i nie uwazam ze system i kraj jest zly.
                                                  No i przyjechalem goly i bosy ale dzieki temu ze zamiast kombinowac i sie opierd to zaksalem rekawy i wzilaem sie do roboty.
                                                  Poswiecilem czas aby zrozumiec na czym polga ten system i jak unikac problemow .
                                                  Okazuje sie ze jesli sie jest zdrowo myslacym, odpwiedzialnym i uczciwym to to daje moze nie gwarancje ale duze szanse na sukces.
    • krakkrakusek1au Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 19:47
      Nikogo nie zamierzałem obrazić. Jeżeli to zrobiłem niechcácy to szczerze przepraszam. Wszystkim życzę dobrze. Jestem obywatelem Australii i czuję się Australijczykiem. Pozdrawiam serdecznie wszystkich.
      • irsila Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 20:05
        Pamięć na starość, coś mi się myli.
        Nie wiem który z was na w20 m2 mieszkał
        z jednym dzieckiem czy z z trema synami.
        Dobrze by było, gdyście te wpisy od siebie odgraniczyli
        i jakieś blogi założyli,
        wszak lubicie pisać o sobie i tych waszych przejściach

        z jednym synem
        • irsila Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 20:16
          "z jednym synem",takie coś niepostrzerzenie się wkradło i dolepiło.
          Tak, to prawda, nie radze sobie z nim doskonale,
          ale cały zestaw psychiatrów utrzymuję,dzięki jego chorobie.
          A to, że ciężko mam, to już inna bajka.
          • irsila Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 21:19
            W sumie szkoda, że od engine, żadnego bloga nam nie przybędzie.
            Od krakuska jednak bym czegoś oczekiwała,
            by te swoje wspomnienia, potomkom pozostawił
            • taniarada Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 22:08
              Każdy ma jakieś wspomnienia .Ja nie żałuję że Polska to mój dom .Nie ma co szczytować nad swoim bogactwem zarobionym zagranicą .Każdemu fajnie gdzie jest . Kumpel przyjeżdżał z Australii ,aż straciłem kontakt ,choć go widzę na fejsie ,mieszka w Sydney.
        • krakkrakusek1au Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 22:00
          irsila napisała:

          > Pamięć na starość, coś mi się myli.
          > Nie wiem który z was na w20 m2 mieszkał
          > z jednym dzieckiem czy z z trema synami.
          > Dobrze by było, gdyście te wpisy od siebie odgraniczyli
          > i jakieś blogi założyli,
          > wszak lubicie pisać o sobie i tych waszych przejściach
          >
          > z jednym synem
          >
          - Dla kogo dobrze? Dlaczego? Czy to proboszcz tak nakazuje? A może Rydzyk albo Kaczyński?
          • taniarada Re: Do krakuska i engine 03.07.23, 22:11
            Trochę pitolisz synek .Bo to nie jest miejsce do polityki i religii .Panie krakusek .PS .Może znasz Krzyśka Błaszczyka ??? Ula niepotrzebuje takiej gadki ,więc wybacz .

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka