05.06.07, 18:15
no i znowu zamieszanei wielu, wielu spraw.
Pojawila sie fajna mozliwosc pracy - zwiazana z przeprowadzka i takimi tam.
Generalnie nooo przyznam sie ze losowalam wiecej niz raz - najczesciej
powtarzajacym sie heksagramem bylo 18 z czestotliwoscia wykluczajaca przypadek
- tak przynajniej polowa heksagramow to bylo to (nie bijcie, transwizje
wspominala ze losowanie uspokaja no to sie probowalam uspokoic :)) - i jest to
akurat adekwatne do sytuacji, bo praca by polegala na przerobieniu takiej
sobei jakosci produktu na cos lepszej klasy.

No i dobra. Rozmowy trwaly, wczoraj lub dzisiaj mialo nastapic spotkanie
dogrywajace szczegoly i - tamta strona sie nei odezwala. Rzecz w tym ze ja
dzis musze wiedziec czy to wypali czy nie, bo musze wymowic dotychczasowa
chate dzis zeby nei placic za nastepny miesiac neipotrzebnie.

Zapytalam co mam z ta sytuacja zrobic (dzwonic do goscia i pytac co jest
grane, czy czekac) i wypadlo wlasnie 17 (2, 3 i 5 linia) na 34.

Druga i trzecia sa jakby sobei przeciwne - jedna mowi o przywiazywaniu sie do
niedoswiadczonych, mlodych synkow, a trzecia na odwrot.
Ciekawa jest interpretacja tego heksagramu u Taraki

www.taraka.pl/mawangdui/17.html
Pierwsza linia, ktora mi NEI wypadla, mowi

Urząd zapewne powiadomi; determinacja jest [pod] pomyślnym [znakiem]; wyjście
za wrota aby spotkać się z innymi da [skuteczne] wyniki.

Znaczy sie, jak nei wypadla, to urzad zapewne NEI powiadomi albo wyjscie za
wrota (musialabym dymac na spotkanie 80 mil stad) sie nei szykuje...

Co do tej drugiej i trzeciej linii - hm, jest jeszcze kwestia taka ze w razie
spotkania musze cos zrobic z malymi synkami, bo ich nei wezme ze soba :) zatem
musialabym ich zostawic pod opieka kogos starszego i odpowiedzialnego.
Raczej nie chodzi tu o neidoswiadczone osoby w przedsiewzieciu, bo z tego co
sie orientuje, wszyscy tam gleboko siedza w branzy nei od dzis - chociaz
niektorzy (liderzy) do tej pory dzialali na innych stanowiskach.

Ale jedna mowi o braniu malego synka, a druga o zostawieniu. no to sie
dowiedzialam :) no chyba, ze rzecz wtym, ze najpierw musze mlodych zostawic,
zeby ponegocjowac z doswiadczonymi, zeby potem moc mlodych wziac ze soba, juz
na nowe miejsce.

Trzecia linia jednoczesnie mowi:
sprzyjający [moment] aby podjąć decyzje odnośnie [miejsca za]mieszkania.
Dalej:
Kiedy zmienia się ta linia (trzecia), oznacza to, że jesteś interesowny, a
idąc za kimś, szukasz zysku. W tej sytuacji Księga delikatnie doradza, żeby
"zmienić miejsce pobytu", co może oznaczać zarówno przeprowadzkę, jak i zmianę
miejsca pracy, zmianę otaczających ludzi itd.
No nie da sie ukryc ze mam nadzieje na to ze za prace mi zaplaca...
i wiaze sie to zarowno ze zmiana meijsca pracy jak i zamieszkania.

Piata linia jest wpyte neizaleznie od tego, ktora interpretacje czytam.

No i git, tylko nadal nei wiem, czy ja mam do goscia dzwonic i mu delikatnie
powiedziec ze ja musze pewne rzeczy wiedziec dzis, czy czekac? gdyby to bylo
przesadzone, to chyba bym dostala pierwsza linie? nie mam nigdzie rzeki na
gorze, ktora by jak rozumiem czekanie oznaczala, za to mam od groma gromow,
ktore w sumei oznaczaja telefon i dzialanie, ale zadna linia bezposredneigo
dzialania nie sugeruje. Za to 34 mowi o neinaduzywaniu potegi, neiwkraczaniu
na drogi nei bedace w zgodzie z porzadkiem rzeczy itd.

Niby ja z tego widze, ze neizaleznie od tego czy gosciu dzisiaj zadzwoni czy
nie, ta zmiana mnie czeka tak czy inaczej i moge chate wymowic, ale juz widze
mine mojego meza jak mu powiem "skarbie, wymowilam chate, co prawda facet nei
dal znaku zycia, ale I Ching mowi, ze warto..." (zmiana meijsca zamieszkania
to wieksze koszty wiec musze miec pewnosc ze to wypali inazcej chlop mi leb
ukreci :)))

Znaczy sie, cala glupia jestem, Droga Redakcjo.
Pozdrawiam slonecznie i zobacze co sie z tego rozwinie.
Obserwuj wątek
    • transwizje Re: 17 na 34 05.06.07, 19:07
      tak dokładnie to nie wyjaśniłaś jakie było konkretnie pytanie. Czy dotyczyło
      telefonu dzsiaj, czy ogólnie tej pracy, a to istotne, żeby zrozumieć.
      Generalnie 17. każe pozostawać w domu i spokojnie czekać, na to co uzgodnione.
      Robić to co zawsze na co dzień.
      Tylko przy 1, i 4 linii są pewne działania z załatwianiem (zamawianiem) sprawy,
      która będzie załatwiona później.
      Podobnie 34, jest kozłem w ogrodzeniu, który tryka w płot, niecierpliwi się,
      ale w końcu daje sobie spokój i daje mu to satysfakcję.

      Dolny trigram 17. to Grom, czyli napęd i niepokój z twojej strony. Górny
      Radość, daje propozycje, rzuca hasła, ale jest beztroski i mało odpowiedzialny
      (przy 58, gdzie są dwie Radości to człek po prostu się nabiera i daje oszukać
      pięknym słówkom). Jednak wypadła 5 linia zmienna, więc człowiek od którego
      propozycja zależy pewnie się odezwie, lub odpowie pozytywnie, gdybyś zadzwoniła
      jednak.
      Z tymi chłopcami/synkami to dzieci symbolizują nowe plany życiowe, dojrzały
      mężczyzna zdobyte już sukcesy i renomę.
      2. mówi, że bardzo się podjarałaś nowym i chętnie byś rzuciła wszystko od razu
      bez namysłu.
      3. mówi o pewnym zastanowieniu się (w ogóle 3 jest linią wahania, tu Jin, więc
      wyciszenia, Grom się kończy). Być może zresztą ta linia mówi o mieszkaniu, że
      lepiej jeszcze w nim pozostać wytrwałym, choćby przez następny miesiąc.
      Może to nie będzie tak szybko?

      W sumie całość źle nie wygląda, 34 jest ok, choć uczy cierpliwości (Grom jest u
      góry).

      Ta 18. to też zapowiedź jakichś perturbacji z całym planem. Coś się popsuje i
      trza będzie naprawiać, organizować na nowo, lepiej...
      Chyba po prostu uspokój się.
      Ja bym na twoim miejscu zadzwoniła i uspokoiła się tak czy siak.
      Czekanie to podła sprawa. ;-)
      Pozdro.
      Ewa
      • lolyta pytanie bylo 05.06.07, 19:26
        co robic w kontekscie tego, ze dzis musze albo wypowiedziec meiszkanie albo
        zaplacic za nastepny miesiac, a nei wiem, jak sie potocza sprawy z ta praca.
        (w podtekscie: czy telefon do goscia od pracy z jakas prosba o okreslenie sie w
        miare szybko pomoze czy spieprzy sprawe)
        • transwizje Re: pytanie bylo 05.06.07, 20:54
          17.5 mówi, że nie spieprzy.
          pozdro
          Ewa
          • lolyta Re: pytanie bylo 05.06.07, 21:14
            dzieki serdeczne za analityczno-trzezwe spojrzenie.
            Zadzwonilam, goscia nie ma w biurze, no to mu zostawilam info. No to poki co nie
            spieprzylo a co bedzie dalej to sie zobaczy.
            • transwizje Re: pytanie bylo 06.06.07, 07:58
              ciekawi mnie wynik tej sprawy, jakikolwiek by nie był. ;-)
              pozdro Ewa
        • transwizje Re: pytanie bylo 07.06.07, 16:16
          Swoją drogą warto się zawsze dobrze zastanowić nad pytaniem, zanim rzuci się
          monetami.
          W pytaniu, w którym jest za dużo danych, warunków, gdyby, jeżeli, chyba, jest
          zbyt dużo szans, aby otrzymać odpowiedź mało zrozumiałą, ICing musi te pytania
          jakby przeskoczyć i znaleźć płaszczyznę jednoczącą i czasem jest ona daleka od
          tego, o co - jak nam się wydaje, pytamy.

          Generalnie pytanie musi być jak najprostsze.
          Jeśli sytuacja ma kilka stron i uwarunkowań najlepiej zapytać po prostu: jak
          się sprawa potoczy (rozwinie) i wtedy odpowiedź bywa najepsza i zrozumiała.

          Pozdro.
          Ewa
    • jasnygrom Re: 17 na 34 07.06.07, 13:48
      :)
      sytuacja mnie zaskoczyła. Wczoraj (środa) przed 15.00, gdy to przeczytałem,
      pomyślałem: już za późno na uwagi, bo decyzja miała zapaść we wtorek. Dziś rano,
      gdy zobaczyłem brak nowych wpisów pomyślałem: może lepiej późno niż wcale...

      1.
      mieszkanie
      gdyby sytuacja dotyczyła mnie, mieszkania bym nie wymawiał. Zbyt poważna to
      sprawa (rodzina, małe dzieci), żeby decyzję podejmować nagle, znienacka. W h17
      wewnątrz jest Grom (gwałtowność) a na zewnątrz Jezioro (psucie i kruszenie,
      odpadanie i pękanie; ktoś tu kiedyś pisał - ruiny domu). Czyli w tym wypadku
      gwałtowne decyzje mogą prowadzić do rozpadu (utraty?) domu (nie tylko budynku).

      2.
      praca
      lolyta pisze:
      (...) losowalam wiecej niz raz - najczesciej powtarzajacym sie heksagramem bylo
      18 z czestotliwoscia wykluczajaca przypadek - tak przynajniej polowa heksagramow
      to bylo to (...) - i jest to akurat adekwatne do sytuacji, bo praca by polegala
      na przerobieniu takiej sobie jakosci produktu na cos lepszej klasy.
      -----------------------------------
      chyba nie za bardzo adekwatne. H.18 Naprawa (Naprawianie zniszczeń) dotyczy
      raczej naprawiania błędów przeszłości, a nie podnoszenia klasy, jakości. Błędy
      powstają z naszej winy, ale po odkryciu, że są błędami - nadają się do naprawy
      poprzez czyny (lub zaniechania - zależnie od sytuacji). Orzeczenie ([...] Przed
      początkiem 3 dni, po początku 3 dni.) mówi, że przed naprawą trzeba przygotowań,
      a po - zakończenia. Chyba decyzje w pośpiechu nie są tu sprzyjające.

      3.
      sytuacja
      h.17 Pójście śladem. Heksgram ten jest odwrotnością h.18 Naprawa - zatem uważać,
      żeby czegoś nie zepsuć. Czyli - nie popełnić błędów, które w przyszłości trzeba
      będzie naprawiać. Wprawdzie nigdzie tego nie znalazłem, ale Piorun w Jeziorze
      może także oznaczać: Stopa (Noga) w Błocie (Bagnie) czyli wdepnięcie w bagno.

      2.linia
      zmiana tej linii przekształca dolny Grom na Jezioro (entuzjazm na zepsucie?).
      Gdyby tylko ta zmiana to dostalibyśmy h.58, o którym Ewa pisze: (przy 58, gdzie
      są dwie Radości to człek po prostu się nabiera i daje oszukać pięknym słówkom).

      Wilhelm pisze: "(...) 2. linia podąża za 3-cią - ta jednak jest ustępliwa i
      niegodna zaufania, stąd rada by podporządkować się raczej silnemu mężczyźnie
      poniżej (...)" - mocnej linii 1. Sugeruje to rezygnację z pójścia naprzód i
      powrót do sytuacji wyjściowej.

      3.linia
      zmiana tej linii przekształca dolny rdzenny trygram Góra na Wiatr (brama,
      zatrzymanie na przenikanie, wzrost), sugerując łagodne przekroczenie bramy z
      przenikliwością (ostrożnością). Natomiast górny rdzenny Wiatr, Drzewo (praca,
      sznur) na Niebo (ojciec, mężczyzna). Stąd pewnie trzymanie się mężczyzny (Niebo
      - ojciec, mężczyzna), a utracenie małego chłopca (Góra - najmłodszy syn).
      Gdyby tylko ta zmiana to dostalibyśmy h.49 Rewolucja, Zmiana skóry.

      4.
      po przemianie
      Zalecałbym ostrożność również dlatego, że po przemianie dostajemy h.34 Potęga
      wielkiego. Uwagi rozmaite: Potęga Wielkiego ujawnia się poprzez zaprzestanie.
      Rysynek heksagramu utworzony przez podwojenie każdej linii trygramu Jezioro -
      stąd występujący obraz kozła przy liniach.

      5.
      wnioski
      też bym chciał wiedzieć, jakie decyzje zapadły i jak sprawy się potoczyły. Moja
      ostrożność jest nabyta z wiekiem i nie zobowiązuje innych. W każdym razie jeśli
      chodzi o mieszkanie to bym nie porzucał.

      Przy wymówieniu chaty możliwości są takie:
      a. sprawa wypala - nie musimy płacić dodatkowego 1 czynszu;
      b. sprawa nie wypala - lądujemy pod gołym niebem

      Przy zachowaniu chaty jeszcze przez 1 miesiąc:
      a. sprawa wypala, zarobki rosną - jedna opłata więcej to nie problem;
      b. sprawa nie wypala - mamy nadal dach nad głową.

      Wybrałbym wariant drugi - zachowanie chaty.

      ostrożne pozdro :) RP

      PS. jak myślicie: lepiej późno czy wcale?
      • transwizje Re: 17 na 34 07.06.07, 16:08
        myślę, że wszystko idzie swoim torem, tak jak ma iść, czyli 17 na 34. ;-) a nie
        inaczej, gdyby miało iść inaczej, ICing dałby inną odpowiedź.
        Najtrudniej czasem zaprzestać i czekać, odkładając niecierpliwość na półkę. Ale
        34 mówi o zaprzestaniu trykania i o nadejściu potęgi, stąd skąd jest ona
        oczekiwana, nie należy za nią gonić.

        A propos kozła bodącego ogrodzenie, spostrzeżenie z życia. Mój kozioł już
        dorasta i robi się upierdliwy. Przeszkadzał mi notorycznie w dojeniu, więc go
        zaczęłam wiązać na łańcuch. Z początku szarpał się mocno, ale w końcu przestał.
        Jakiś czas temu z pośpiechu po prostu zapomniałam go przywiązać, poszłam doić,
        kozioł stał grzecznie jak uwiązany w miejscu! Kiedy zobaczyłam, że nie jest na
        łancuchu szczęka mi opadła ze zdumienia.
        Ale on chyba też nie zauważył. ;-) uznał to za swój nowy porządek postępowania
        i jest ok.
        pozdro. ES
      • jasnygrom Re: 17 na 34 07.06.07, 22:31
        :)
        a może nie uznał tego za nowy porządek, lecz tak jak Ty zapomniałaś go
        przywiązać - tak on zapomniał się szarpać i Ci przeszkadzać?

        wesołe pozdro :) RP
        • transwizje Re: 17 na 34 08.06.07, 07:23
          przestał się szarpać po kilku dniach prób, więc nie zapomniał, tylko zwyczajnie
          zrezygnował.
          to zwierzę, człowiek by nie odpuścił tak łatwo. ;-) ale też w końcu rezygnuje z
          szarpaniny i uznaje, że w zagrodzie najlepiej.
          pozdro. ES
          • lolyta Re: 17 na 34 08.06.07, 15:09
            heh, mnie sie to kojarzy z moim dawnym psem - mial on wroga numer jeden
            mieszkajacego po drugiej stronei ulicy za siatka druciana - kedy moj wracal ze
            spaceru tamten zawsze zaczynal jatke i biegl wzdluz plota i szczekal, no moj
            tez, mysle ze uzywali najgorszego psiego slownictwa w stos. do siebie i tak se
            biegli boczkiem wzdluz ogrodzenia ujadajac, zawsze az do konca siatki, gdzie
            znajdowala sie brama. ZAWSZE otwarta. Dobiegali do bramy, stawali naprzeciw
            siebie, natychmiast sie uspokajali, patrzyli na siebei oglupiali, a potem
            zawracali za plot i zaczynali to samo tylko w druga strone.

            A co do reszty, czyli jakby przyczyny tego watku, to sprawy sie ruszyly i za
            pare dni powiem jak co wyszlo, na razie - wymowilam chate.
            Zastanawialam sie nad jasnogromowa opinia o 18 ale na razie nei widze jak by ona
            miala sie przypasowac do sytuacji - bo ja w przeszlosci z tym przedsiewzieciem
            nei mialam nic a nic wspolnego, wiec nei mialam jak czegos zepsuc. Natomiast
            podnoszenei jakosci w duzym stopniu tu polega na naprawianiu rzeczy ktore
            zrobione byly po lebkach, bez pomyslunku i tak dalej. No chyba ze w miedzyczasie
            sie jeszcze cos zepsuje na innym polu i trzeba bedzie naprawiac.
            • transwizje Re: 17 na 34 08.06.07, 16:53
              Lolyto, psy tak mają, są strażnikami bramy. Lepiej to widać na wiejskich
              burkach, z których każdy doskonale zna granice swojego terenu (najczęściej w
              zgodzie z wytycznymi notarialnymi) i demonstruje "wrogość" ściśle do ich końca,
              potem mu przechodzi.

              Z kozami o tyle jest inaczej, że to roślinożercy i agresja jest im - w takiej
              formie nam znanej - obca (choć potrafią się tłuc, nacierać, spierać, popychać
              itd. Kozy, a zwłaszcza kozły są symbolem wywrotowego uporu, przewrotności (no,
              spróbuj kozę zaciągnąć gdzieś, gdy sama nie chce, zapiera się wszystkimi
              czterema nogami w ziemię i ani boże mój).
              Wywrotowość obserwowałam u poprzedniego koziołka. Gdy był mały zwyczajnie robił
              fikołki, nie na darmo zwane koziołkami. Wbijał rogi w ziemię, opierał się na
              głowie i robił zgrabne fik. ;-)
              Dlatego w 34. heksagramie kozioł obrazuje utratę energii na sprzeciwianie się,
              niecierpliwienie, chęć postawienia na swoim wbrew logice i faktom, która to
              strata zostaje opanowana w pewnym momencie dojrzałością i energia idzie na
              pożyteczne sprawy, w zgodzie z miejscem i czasem.

              Co do 18. to czasem remont, a przeprowadzka to też niezły galimatias. Trzeba
              wszystko popsuć i budować od nowa gdzie indziej, pewnie lepiej i inaczej. ;-)
              Pozdro, powodzenia!
              Ewa
              • lolyta Re: 17 na 34 08.06.07, 18:02
                dzieki :) Ha! A czy jest jakis heksagram ktory odnosi sie do psow i ich natury?
                albo kotow? (no, kotow to poniekad 10 moze, ale kot jest taka miniaturka, a nie
                obraz groznej sily w sumie).
                O tym ze 18 to przeciez tez przeprowadzka, remonty (rowniez stara chate trzeba
                podoprowadzac tu i owdzie do porzadku) w ogole nie pomyslalam, jakos zafiksowana
                na kwestii pracy (glownie o prace pytalam, ale przeprowadzka jest z nia
                bezdyskusyjnie zwiazana). A w sumei pasuje jak w pysk szczelil.
                • transwizje Re: 17 na 34 08.06.07, 19:22
                  Pies jest podporządkowany trigramowi Góra, to też obraz domu i drzwi, a więc
                  strażnik bramy jest. Pewnie łatwo go zobaczyć w 52. Powstrzymanie, bo te łydki
                  i uda poranione, dławiące się serce to wypisz wymaluj reakcja na dużego psa,
                  który pilnuje wejścia ;-) a także dużego psa, który musi ograniczyć swoją
                  agresywność i szczekanie do danego mu terenu.
                  Tygrysa i panterę, hm jakoś z moją kicią nie kojarzę w 10 i 49. Tu chodzi o
                  zwierza, który pożera bez pardonu i jest w tym straszny. U nas pewnie byłby to
                  wilk.
                  Kicię łączę z ICingowym lisem, drobnym zręcznym drapieżnikiem, czającym się w
                  ukryciu i chwytającym drobną zdobycz. Jest w 40., trochę 57 i 63 i 64.
                  Pozdro. Ewa
                • jasnygrom Re: 17 na 34 08.06.07, 22:07
                  :)
                  lolyta pisze:
                  (...) glownie o prace pytalam, ale przeprowadzka jest z nia
                  bezdyskusyjnie zwiazana (...)
                  ----------------
                  trochę przypomina to moją sytuację sprzed 20 lat ;) Mieliśmy zmienić mieszkanie
                  i postanowiłem, że również zmienię pracę. Dostałem nowe mieszkanie, wymówiłem
                  starą pracę i... ok. miesiąca byłem bezrobotnym codziennie konsultującym się z
                  Księgą ;) (Moja ukochana Teściowa (św.p.) z przerażeniem w oku patrzała na 4-kę
                  naszych dzieci, moją żonę i na mnie - bezrobotnego siedzącego po turecku w
                  zadumaniu, albo rzucającego monetami :))
                  Nową pracę dostałem wymarzoną (chciałem być programistą - film "Superman III"
                  pokazywał, jak łatwo nim zostać). Z weryfikatora kart drogowych w dużej bazie
                  transportowej zostałem programistą komputera MERA-9150 (5 MB pamięci, obsługa 14
                  stanowisk) w innej firmie. Skok jakościowy diametralny.
                  Te moje doświadczenia wspominam bardzo ciepło i nie żałuję swych decyzji.

                  Również życzę Ci POWODZENIA!

                  optymistyczne pozdro :) RP
                  • lolyta Eeeeno kurde (update) 08.06.07, 23:28
                    no wiec tak, ostatnio sie dowiedzialam o pewnych czynnikach ktore moglyby
                    wplynac na zaproponowanie mi podobnej pracy w innym miejscu (alternatywna oferta
                    mialaby wady i zalety) i tak se mysle a rzuce se, a co, z pytaniem, czy
                    faktycznie rysuje sie perspektywa oferty z tej innej strony, tak, jak to mi
                    sugeruja osoby znajace sprawe ale nei podejmujace decyzji, juz trzymam kase w
                    garsci zeby rzucic a tu telefon - z jeszcze inna propozycja, ale krotkoterminowa
                    i wymagajaca decyzji w ciagu godziny. (godzina jeszcze nie minela a decyzja
                    wymaga konsultacji z paroma czynnikami, miedzy innymi z ekipa od pracy nr 1). No
                    to se mysle, jak juz ta kasa w garsci jest, to se rzuce na ta nowa oferte.
                    Wyszlo 1 (czwarta linia) na 9 (male ogranicza). Czwarta linia dla "ulatwienia"
                    powiada: Chwiejny lot nad glebina. (wg. taraki: skok w glebine) Dziala mimo
                    wszystko.
                    Nadszedł moment zmiany. Wielki człowiek musi wybierać: wznieść się na szczyty i
                    rządzić, czy też wycofać się i poświęcić samodoskonaleniu; iść drogą herosa czy
                    mędrca? Nic mu nie można doradzić. Sam musi znaleźć drogę wewnętrznej prawdy.

                    No zastanawiam sie czy ta linia opisuje sytuacje jednoznacznei, czy jednak daje
                    jakies opcje, tak a propos innych watkow ktore sie tu pojawialy.
                    No bo tak, pierwszy heksagram jest z tych tworzaco-aktywnych, a drugi daje na
                    wstrzymanie, znaczy sie odpowiedz prawie z gatunku "dam ci dobra rade, rob jak
                    uwazasz".
                    • lolyta po namysle doszedlszy do wniosku 08.06.07, 23:35
                      ze rysuje sie tu byc moze obraz wykorzystania sily czy mozliwosci mimo wszystko,
                      co w efekcie okaze sie krokiem niewlasciwym bo wyczerpie sily i mozliwosci
                      potrzebne na "wlasciwe" zadania. Po nastepnym namysle pewnie jeszcze cos innego
                      mi sie tu wyrysuje.
                    • jasnygrom Re: Eeeeno kurde (update) 09.06.07, 12:15
                      :)
                      Tworzący, Niebo - moc i potęga.
                      linia czwarta sugeruje, że zmiana nastąpi nie natychmiast.
                      lot nad głębiną - czwarta linia znajduje się na wysokościach (nad Niebem, które
                      tu porównano do głębi. Głębię Nieba widać szczególnie nocą leżąc na trawie pod
                      rozgwieżdżonym nieboskłonem ;)).
                      chwiejny (jak wiatr) - jest to pierwsza linia górnego trygramu Wiatr. Wieje on
                      raz tu, raz tam, jakby nie wiedząc, na co się zdecydować.

                      "Nic mu nie można doradzić. Sam musi znaleźć drogę wewnętrznej prawdy."
                      Oznacza to, że decyzja może zaważyć na dalszej drodze życiowej. Nikt nie zna
                      człowieka tak, jak on sam. Dlatego ciężar decyzji składa się w jego ręce -
                      dotyczy ona jego życia.

                      życzliwe pozdro :) RP

                      PS.
                      sytuacja lolyty przypomina mi podobną rozterkę. Pytająca miała do wyboru 3
                      miejsca pracy w jednym mieście, jednakowo atrakcyjne.
                      1.pytanie brzmiało: Co mnie czeka w miejscu a?
                      2.pytanie brzmiało: Co mnie czeka w miejscu b?
                      3.pytanie brzmiało: Co mnie czeka w miejscu c?
                      Przed każdym losowaniem skupiała myśl na miejscu, którego dotyczyło pytanie. Po
                      wylosowaniu 1. odpowiedzi nie czytaliśmy jej, lecz losowała 2. odpowiedź, a
                      następnie trzecią. Potem dopiero odczytaliśmy 1. pytanie i odpowiedź na nie, i
                      tak samo z dwoma pozostałymi. Wybrała miejsce pracy, które wydało jej się
                      najatrakcyjniejsze w odpowiedziach Księgi.
                      • transwizje Re: Eeeeno kurde (update) 09.06.07, 14:03
                        1. to początek i inicjatywa.
                        1.4. wydaje mi się, że głębiną o której mowa jest brak pewności jaki poczułaś w
                        moemncie już podjętej decyzji i działania. nowa szansa-nowy wiatr w inną
                        stronę. Działa mimo wszystko, czyli kontynuuje podjętą już decyzję, mimo
                        odczucia dyskomfortu i lęku, że zbłądzi.
                        9 po przemianie mówi o odrzuceniu nowej oferty (tak sądzę, ale mogę się mylić)
                        i ograniczeniu się do tego, co powzięte. To opis twojego układu z nową firmą
                        (propozycją), a raczej powstrzymania się od niego (przy 9. pojawia się
                        zdenerwowanie z powodu niemożności przeforsowania sprawy, potem zmieniające się
                        na pogodny spokój wyrzeczenia).
                        pozdro. ES
    • jasnygrom Re: 17 na 34 09.06.08, 00:49
      :)
      lolyta pisała:
      Pojawila sie fajna mozliwosc pracy - zwiazana z przeprowadzka i takimi tam.
      Generalnie nooo przyznam sie ze losowalam wiecej niz raz - najczesciej
      powtarzajacym sie heksagramem bylo 18 z czestotliwoscia wykluczajaca przypadek -
      tak przynajniej polowa heksagramow to bylo to (...)
      --------
      czy wątek forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=37798&w=78315800 (15 (2,3,5)
      na 29 i zmiana roboty) dotyczy tej właśnie pracy?

      nieco historyczne pozdro :) RP
      • lolyta Re: 17 na 34 09.06.08, 17:17
        nie no, skad, sam zauwazyles ze to historyczne dzieje.
        Nawiasem mowiac, ta mozliwosc z tego drugiego watku tez sie chyba jakos
        rozplynela we mgle, to znaczy zdaje sie postanowiono nie otwierac nowego stanowiska.
    • transwizje 1 na 9 10.06.08, 15:10
      1.4 to jest wtedy, gdy pojawia się idea bez żadnych realnych podstaw. np. Martin Eden piszący książki zamiast pracować fizycznie i nie mający wydawcy. W końcu "krew zniknie" (9.4), ale przy tej przemianie raczej triumfuje codzienność i to, co do garnka trza włożyć.
      pozdro
      ES
      • jasnygrom Re: 1 na 9 25.06.08, 21:18
        :)
        Ewa pisze:
        1.4 to jest wtedy, gdy pojawia się idea bez żadnych realnych podstaw.
        --------
        czy tylko tak?...
        [01.4 Chwiejny lot nad głębiami. Bez błędu.]
        wzlatując musimy oderwać się od podłoża, lot zwykle odbywa się w warunkach
        pozbawionych realnych podstaw ;)
        nawet samolot to kawał ciężkiego żelaza (zanurzony-unoszący się) w lekkim
        powietrzu - gdzie tu real?... ;))
        głębie to dolne Niebo. Chwiejność - górny Wiatr-Drzewo.
        Lot chwiejny przedstawia brak obranego kierunku, niczym liść szarpany porywami
        wiatru. Dotyczy to również pionu - góra/dół. Wewnętrzna moc napotyka niepewność
        warunków zewnętrznych - przemiana w 09.

        letnie pozdro :) RP
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka