gazeta.mi.placi
13.08.09, 13:57
Ja pamiętam kolekcjonowałem naklejki do albumu o wojowniczych żółwiach Ninja.Naklejki kupowało się w specjalnych kopertach-po sześć sztuk,często one się dublowały.Do wygrania były rowery BMX.
Do tej pory pamiętam ten album (wyglądał jak duża książka z miejscami
na naklejki).
Do tego wiadomo-auta z gum Turbo (czy ktoś w końcu wie dlaczego były rakotwórcze czy to tylko Urban Legends?).Miałem specjalny plastikowy album na nie.Pamiętam,że zebrałem całą kolekcję 52 sztuk,szkoda,że już jej nie mam (nie pamiętam co się z nią stało),zbiłbym teraz majątek na Allegro.
Laski kolekcjonowały naklejki lalek ze wstrętnych różowych gum Chanel.
Co jeszcze?
Zdaje się,że zwyczaj kolekcjonowania kolorowych puszek czy opakowań po słodyczach zaczął być już obciachem i był już wycofywany.
Pamiętam też plakaty Sabriny (bez biustonosza

i Samanty Fox w siatkowym biustonoszu dla odmiany.
Też niektórzy kolekcjonowali.
I niektórzy (miałem takiego sąsiada,ale to obciach uprzedzam) kolekcjonowali mini alkohole (takie co czasem są w hotelach w barku)-w mini buteleczkach i stawiali rzędem na kredensie lub szafie.
Może nie do końca na temat: ale u nas na plastyce trzeba było raz na pół roku zrobić album z zeszytu A4.
W skład tego albumu wchodziły rozdziały:
-architektura (raz z prawdziwego eleganckiego albumu z biblioteczki wyciąłem co bardziej interesującą architekturę Krakowa,oberwałem za to od matki,mimo,że z "mojego" albumu dostałem szóstkę wtedy)
-sztuka użytkowa
-grafika
W grafice trzeba było wklejać opakowania po kawie/czekoladzie/batonikach,więc w tym celu je kolekcjonowałem.
Wtedy też zaczęła się moda na zbieranie kodów kreskowych różnych artykułów po to aby potem je wysłać i zdaje się coś tam można było wygrać.
Dziewczyny kolekcjonowały kartki do segregatorów i badziewne plakaty z Bravo Girl (oprócz zespołów były tam zdjęcia zakochanych par-niektóre dość odważne).