Dodaj do ulubionych

co ma uran do ryb?

19.02.08, 12:36
obecnie uran przemierza znak ryb i w związku z tym niektórzy z nas
odczują jego tranzyty, nawet ci, u których w radixie ryby są "puste".
Jaką postać przybiera energia "zrybionego" urana?
Gdyby to szło z wodnika byłoby łatwiej,ale na temat relacji ryby-
uran jakoś mało się pisze.
Obserwuj wątek
    • kita32 Re: co ma uran do ryb? 19.02.08, 16:33
      Już 12 lat Uran jest w Rybach i jeszcze 2 lata będzie w Rybach.

      Trudno wyczuć oddziaływanie tak rozciągnięte w czasie i które już się nie
      powtórzy za naszego życia...
      • johnnyhatesjazz Re: co ma uran do ryb? 19.02.08, 18:11
        kita32 napisałaś, że Uran już 12 lat jest w Rybach więc to byłoby w
        1996 a wtedy do Ryby weszły do Wodnika.
        Uran wszedł do znaku Ryb w marcu 2003 na kilka miesięcy a na stałe
        pod koniec 2003. Prynajmniej tak jest w Efemerydach Planet.
        • kita32 Re: co ma uran do ryb? 19.02.08, 21:20
          Masz rację. Źle kliknęłam w Uranii - musiała mi się myszka przesunąć o jeden znak.

          A otrzymawszy niewłaściwą odpowiedź nie pomyślałam, że coś tu nie pasuje...

          przepraszam
      • joola17 Uran w Rybach 19.02.08, 22:41
        Ale mozna probowac....smile

        Ostatnio czytalam na blogu Astromarket u jerrego.uk, ze Uran (komputery) w
        Rybach (sztuka) przyniosl fotografie cyfrowa. I jeszcze dodalabym od siebie, ze
        wlasnie caly szybki rozwoj informatyki na masowa skale (umasownienie tanich
        komorek rowniez) to Uran w Rybach, bo Ryby plyna lawica.

        Kwadratury Urana w Rybach i Jowisza przynosza psucie internetu, jeszcze. Wojtek
        Jozwiak pisal, ze to wlasnie Uran w Rybach dal swiatu trolli i hackerow i
        zwyklych nudzacyh sie glupkow.
        W ub roku, kiedy byla kwadratura Urana w Rybach 1/4 Jowisz w Strzelcu (nadmiar
        energii) - programy antywirusowe musialy zmieniac bazy definicji wirusow (to
        fachowe pojecie, chodzi o zbior wirusow do identyfikacji) w ciagu miesiaca tyle,
        co na przestrzeni poprzednich kilikunastu lat?!

        To swiadczy o postepie glupoty, nie tylko o postepie dostepnosci, powszechnosci
        uslug informatycznych, ale i o kosztach utrzymania komputerow w czystosci.
        Najpierw informatyka zycie ulatwiala, potem stala sie powszechna i coraz
        bardziej obowiazkowa, a teraz juz jest meczaca przez przymus kupowania
        antywirusow i przez szybkosc rozwoju tej branzy.

        Komputery - i to juz nikogo nie dziwi- sa jawnie pomyslane na krotki okres
        czasu, np. dwa lata do gwarancji, bo potem i tak beda niekompatybilne z innem
        sprzetem, drukarkami.

        Spoza informatyki, mysle ze jeszcze - to akurat widac w Warszawie, jak Uran w
        Rybach wprowadza chaos w przestrzeni miejskiej, jak budynki sa zapakowywane w
        reklamy, jak te bannery wjezdzaja w kazdy wolny skrawek miast baz ladu i
        skladu i szacunku dla oka. Oczwiscie w innych miastach, bardziej
        uporzadkowanych, to podlega rygorystycznym regulacjom, Warszawa jest
        neptuniczno-rybia, wiec jest idealnym polem do rozlanego psujacego dzialania Urana.

        W ogole Uran i Ryby jakos ze soba malo graja. Wspolnie daja efekt anarchii, wiec
        jesli cos dziala w grupie, lawicą, rybio, to uranicznie jest efekt psujacy, tzn
        na masowa skale obnizajacy poziom czegos, zanizajacy, rownajacy w dol, inaczej,
        niz w Wodniku, ktory zawyzal i podnosil poprzczke, bo tam Uran byl u siebie.

        W uranicznej telewizji - mamy nawal programow typu reality show, papki dla
        idiotow, w dodatku kreujach idiotyczne ikony kultury masowej, typu Paris Hilton.
        Co z kolei skutkuje ucieczka ludzi od telewizji i projektami telewizji typu You
        Tube, niby wspolnej, niby powszechnej, masowej, a jednak mozna probowac szukac
        tu uranicznego dazenia do indywidualnych upodoban, do szybkosci przekazu. Ale
        zamiast, jakby to bylo w Uranie w Wodniku, robic rzeczy cenne i zapisywac
        wartosciowe rzeczy, na You Tube roi sie od filmikow z bohaterami ....reality show.

        Urana w Rybach nie przeskoczy sie Uranem w Rybach, cos sie zmieni, jak juz
        bedzie eskalacja tych bezdetow, Jowisz z Uranem wejda ramie w ramie do wolnego
        Barana, w opozycji bedzie Saturn, w lipcu 2010 z Marsem, a na wierzcholku
        polkrzyza - Pluton.
        Rewolucja jakas?
        • nuvvo Re: Uran w Rybach 20.02.08, 10:19
          joola17 napisała:
          > wlasnie caly szybki rozwoj informatyki na masowa skale
          (umasownienie tanich
          > komorek rowniez) to Uran w Rybach, bo Ryby plyna lawica.
          >
          > Kwadratury Urana w Rybach i Jowisza przynosza psucie internetu,
          jeszcze.


          > Komputery - i to juz nikogo nie dziwi- sa jawnie pomyslane na
          krotki okres
          > czasu, np. dwa lata do gwarancji, bo potem i tak beda
          niekompatybilne z innem
          > sprzetem, drukarkami.
          >
          > Spoza informatyki, mysle ze jeszcze - to akurat widac w Warszawie,
          jak Uran w
          > Rybach wprowadza chaos w przestrzeni miejskiej, jak budynki sa
          zapakowywane w
          > reklamy, jak te bannery wjezdzaja w kazdy wolny skrawek miast
          baz ladu i
          > skladu i szacunku dla oka. Oczwiscie w innych miastach, bardziej
          > uporzadkowanych, to podlega rygorystycznym regulacjom,


          > W uranicznej telewizji - mamy nawal programow typu reality show,
          papki dla
          > idiotow, w dodatku kreujach idiotyczne ikony kultury masowej, typu
          Paris Hilton
          > .
          > Co z kolei skutkuje ucieczka ludzi od telewizji i projektami
          telewizji typu You
          > Tube, niby wspolnej, niby powszechnej, masowej, a jednak mozna
          probowac szukac
          > tu uranicznego dazenia do indywidualnych upodoban, do szybkosci
          przekazu. Ale
          > zamiast, jakby to bylo w Uranie w Wodniku, robic rzeczy cenne i
          zapisywac
          > wartosciowe rzeczy, na You Tube roi sie od filmikow z
          bohaterami ....reality sh
          > ow.
          >
          Ale tak było zawsze... to co piszesz to nie od dzis
          A neptun w wodniku?
          • kita32 Re: Uran w Rybach 20.02.08, 11:04
            > Ale tak było zawsze... to co piszesz to nie od dzis

            Ale nasila się.
            Nie można powiedzieć, że do 2003 było tak... a po 2003 jest inaczej - to oczywiste.

            Neptun w Wodniku dokłada się do wpływu Urana w Rybach. Podwójne wpływy są
            silniejsze.

            Jola zauważyła bardzo dużo z tych wpływów.

            Może jeszcze ktoś ma jakieś spostrzeżenia?
          • joola17 Re: Uran w Rybach 20.02.08, 11:44

            > Ale tak było zawsze... to co piszesz to nie od dzis
            > A neptun w wodniku?

            Jak to ZAWSZE? Nie od zawsze, tylko od Urana w Rybach. pomysl od kiedy na masowa skale spopularyzowaly sie fora czy serwisy spolecznosciopwe. Przepraszam, ale nnie masz zmyslu obserwacyjnego, nie-astrologowie tak widza swiat i mowia ze "od zawsze".
            Uran w Rybach jest nie od dzis to i te zjawiska.
            I co ma do tego Neptun w Wodniku?

            Ty nie jestes astrologiem - prawda?
        • bindu Re: Uran w Rybach 20.02.08, 15:01
          o ogromna przyjemnoscia przeczytalam to co napisala Joola17. wszystkie jej
          spostrzezenia widoczne sa w naszym zyciu. sama tak na dobre rozpoczelam
          intensywnie uzywac internetu dopiero w 2003.
          • kita32 Re: Uran w Rybach 20.02.08, 20:37
            > o ogromna przyjemnoscia przeczytalam to co napisala Joola17

            .....Ja też. I dużo się zastanawiałam. Komórki, tak na masową skalę, to zaczęły się od paru/kilku lat. Pamiętam jak byłam zaszokowana jak 6 lat temu byłam w Poznaniu i tylu ludzi używało komórki. Wtedy to było strasznie drogie i rzadkie.
            Komórki, sieci komórkowe (nawet nazwa "sieci" kojarzy się z Rybami...)

            I MP3, komórki z odtwarzaniem muzyki, słuchanie muzyki w autobusach...

            A internet kilka lat temu nie był tak popularny jak teraz. Ja też od 4 lat dopiero używam. Pamiętam jak jeszcze kilka lat temu komputer był rzadkością.
            • kita32 Re: Uran w Rybach 20.02.08, 21:01
              Masowy internet używany niemal obowiązkowo - protokoły elektronicze i dzienniki wirtualne na studiach, moodle, usos,
              załatwianie spraw przez internet,
              banki elektroniczne, karty bankomatowe

              - uspołeczniony i "umasowiony" Uran.

              To można ciągnąć. Wystarczyło, że Jola zwróciła uwagę na charakter oddziaływania - i spostrzeżenia lecą masowo...
              • joola17 gdzie Neptun...? gdzie Uran? 20.02.08, 22:11
                Jak milo, dziekujesmile))


                Komputer u mnie ...2003... wczesniej mialam chyba nawet lęki jakies przed komputerem, ale komputer z internetem, a komputer jako inteligentniejsza maszyna do pisania to rozne rzeczy.

                Zastanawiam sie czy Jerry mial racje, ze fot cyfrowa to Uran w Rybach, bo to akurat moze byc takze Neptun w wodniku.
                Noooo, pol na pol.... Sztuka to Neptun, fotografia tez... zwlaszcza ta stara, artystyczna. Fotografia dziennikarska, reporterska to Wodnik bardziej.

                W wikipedii pisza:
                "Aparaty cyfrowe są od roku 2005 częściej kupowane od analogowych i posiadają cechy niespotykane w aparatach tradycyjnych, takie jak nagrywanie krótkich filmów".
                Kiedy powstaly - nie pisza. W 2005 Jowisz byl w Wadze i tworzyl trygon z Neptunem w Wodniku; za to Saturn z Raka tworzyl trygon z Uranem w Rybach.

                Inna rzecz: pierwsza wersja Photoshopa powstala w 1990 roku, w lutym. pl.wikipedia.org/wiki/Photoshop
                Slonce i Merkury pewnie w Wodniku (ale jesli pod koniec - to w Rybach), w Koziorozcu - Saturn, Neptun, Mars, Uran, Wenus.
                Wtedy to byl drogi progran dla wtajemniczonych grafikow, sluzacy zaranianiu pieniedzy, bo pracowali na nim glownie w reklamie. Dzis o photoshopie slyszeli wszyscy i mowi sie ze zmienil nieodwracalnie fotografie ...a na pewno okladki gazet i twarze znanych osobsmile.


                Z Neptunizmow - w Wodniku, moznaby pomyslec o religiach, czy cos sie dzialo.
                I zastanawiam sie od kiedy jest glosno o GMO?
                Ustawa w Polsce weszla w 2001, Polska jest krajem rolniczym, ludzie lubia "naturalne" i do tej pory sa opory przez wprowadzeniem tych unijnych przepisow, karami groza...
                Ustawa z 2001 pl.wikipedia.org/wiki/GMO
                wiec i Uran w koncu Wodnika i juz od jakiegos czasu Neptun w wodniku

                Sa rzeczy gdzie Uran w Rybach i Neptun w Wodniku moga sie przenikac, na zasadzie wzajemnej recepcji, ale nie wszedzie. Nie ma takiego prostego przelozenia Uran=Wodnik, jak moznaby zastosowc na Ryby i Neptuna, a i nawet tu trzeba chyba sie starac rozgraniczac.

                Najtrudniej jest znalezc poczatek jakiejs fali, bo co innego sam wynalazek, a co innego jego upowszechnienie, do tego potrzebny jest albo jakis impuls, albo jakies tlo.
                • joola17 Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 20.02.08, 22:13

                  > Komputer u mnie ...2003...

                  No wlasnie komputer z internetem. Pierwszego laptopa mialam wiekowego (jeszcze
                  taki grubszy) i balam sie ze go dopadnie problem roku 2000. dopadl go,
                  komuterowi siadl BIOSsmile ze dwa miesiace po Sylwestrzesmile
                • kita32 Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 21.02.08, 09:24
                  > Ustawa w Polsce weszla w 2001, Polska jest krajem rolniczym, ludzie lubia "natu
                  > ralne" i do tej pory sa opory przez wprowadzeniem tych unijnych przepisow, kara
                  > mi groza...

                  Ja w ogóle jestem wstrząśnięta i przerażona taką interwencją Unii - żeby zmuszać do produkowania roślin zmodyfikowanych genetycznie...
                  Przecież nie wiadomo czym, na przestrzeni pokoleń, skończy się to modyfikowanie genetyczne.

                  Ludzie naszej białej rasy ciągle wymyślają coś, co zwykle kończy się naruszeniem jakiejś naturalnej równowagi w świecie.

                  GMO to niewątpliwie wpływ Urana w Rybach. Ciekawa jestem, czy jak Uran wyjdzie z Ryb do Barana, to modyfikowanie się skończy? Może odkryte zostaną jakieś przeciwwskazania np pojawią się choroby przechodzące z roślin na ludzi? Nie zdziwiłabym się.
                  • nuvvo Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 23.02.08, 15:11
                    kita32 napisała:

                    Ciekawa jestem, czy jak Uran wyjdzie
                    > z Ryb do Barana, to modyfikowanie się skończy? Może odkryte
                    zostaną jakieś pr
                    > zeciwwskazania np pojawią się choroby przechodzące z roślin na
                    ludzi? Nie zdziw
                    > iłabym się.

                    wtedy uran wejdzie do znaku barana i zacznie sie WIELKIE NOWOCZESNE
                    MASOWE SZALENSTWO FITNESS aby pozrzucac nabyte na sztucznej zywnosci
                    kologramy ehehehehehesmile)))

                    sory laski, ale chyba jestem jakas wodnikowa, bo juz od 98 korzystam
                    z netu tak na dobre, komorka i grafika przesylana masowo to 2000 rok.
                    nawet dzis korzytam z wypowiedzi na forum publikowanych w latach
                    2001-2002

                    tymbardziej, ze na zachodzie te wszystkie nowinki techniczno-
                    graficzno-kominukacyjne na masowa skale zaczely sie wczesniej, a
                    przeciez na zachodzie maja takiego samego urana czy nie prawda?

                    ale bierzcie na mnie poprawke, bo ja w ogole jestem do przodu z
                    moda, swiatopogladem, technika codziennego uzytku, w porownaniu do
                    mojego otoczenia, heh smile
                    • joola17 Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 23.02.08, 15:49

                      > sory laski....


                      O jezu.


                      > .....ale chyba jestem jakas wodnikowa, bo juz od 98

                      Pobyt w znaku planet pokoleniowych dotyczy zjawisk spolecznych, a nie pojedynczych przypadkow.
                      Malo jeszcze rozumiesz astrologie, poczytaj jakies elementarne opracowania np to.: www.czary.pl/astrologia/prognozy_uran_ryby.php
                      ...a nabyta wiedza doda ci tego luzu, ktorego teraz dodajesz sobie dziwnym stylem wypowiedzi i zbedna dezynwolturasmile sjp.pwn.pl/lista.php?co=dezynwoltura


                      Np.: w poprzednim pobycie odkryto wszystkie potrzebne innowacje do tego, zeby tuz po wyjsciu Urana z Ryb powstala telewzja
                      pl.wikipedia.org/wiki/Telewizja
                      bo przeciez sygnifikatorem telewizji jako zjawiska jest Neptun.

                      > nawet dzis korzytam z wypowiedzi na forum publikowanych w latach
                      > 2001-2002 /.../
                      > ale bierzcie na mnie poprawke, bo ja w ogole jestem do przodu z
                      > moda, swiatopogladem, technika codziennego uzytku, w porownaniu do
                      > mojego otoczenia, heh smile


                      Tak, tak, gratuluje.
                      BTW, widzialam ten watek:
                      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11132&w=75903215
                      wyglada na to, ze jestes tak bardzo "do przodu", ze jedyne historyczne tresci, jakie umiesz znalezc to "wypowiedzi na forum w latach 2001-2002".
                      • nuvvo Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 23.02.08, 18:03
                        tak juz mam i nic tobie do tego.
                        Jezeli swoim jezykiem nikogo nie obrazam
                        pl.wiktionary.org/wiki/laska
                        to mam prawo wypowiadac sie w dowolny soposob. bez wzgledu na
                        zlowsliwe uwagi nie calkiem sypatycznych forumowiczow.
                        • kita32 Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 23.02.08, 19:21
                          > to mam prawo wypowiadac sie w dowolny soposob. bez wzgledu na
                          > zlowsliwe uwagi nie calkiem sypatycznych forumowiczow.

                          ....przygadywał kocioł garnkowi...
                        • joola17 Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 23.02.08, 20:34
                          > to mam prawo wypowiadac sie w dowolny soposob.

                          Nie bardzo. To jest tematyczne forum, a nie nastoletni czat.
                          Od poczatku: poswiecilam sporo jednak czasu i wysilku na napisanie posta, a Ty nie rozumiejac o co chodzi skwitowalas, ze "tak to bylo zawsze".
                          Tak wiec, zadalam sobie trud sprawdzenia, kim jestes, wpisujac w wyszukiwarke Twoj nick. Wyslwietlilo sie z 15 postow, w tym pytanie o astrologa, pytanie to ktore zalinkowalam wyzej - a ktore sama nazwalas "glupim", oraz - uwaga - pytanie cyt: "i w ogole co jest domeną Jowisza (takze w moim przypadku),a co urana?"

                          Wiec nie wiesz o Uranie nic, a jednak nie przeszkadzalo ci to sie negatywnie wyrazic o mojej odp tu, w tym watku.
                          Nie jestes powaznym dyskutantem, po prostu, a tym wyrazeniem kolokwialnym dopelnilas niedobrego wrazenia.
                          • nuvvo Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 23.02.08, 21:14
                            joola17 napisała:

                            >> Wiec nie wiesz o Uranie nic,

                            gdybym wiedziala to bym nie zakladala watku

                            i wcale sie nie wypowiadalam negatywnie na temat zadnego watku.
                          • nuvvo Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 23.02.08, 21:20
                            joola17 napisała:
                            > poswiecilam sporo jednak czasu i wysilku na napisanie posta, a Ty
                            > nie rozumiejac o co chodzi skwitowalas, ze "tak to bylo zawsze".
                            > Tak wiec, zadalam sobie trud sprawdzenia, kim jestes, wpisujac w
                            wyszukiwarke T
                            > woj nick. Wyslwietlilo sie z 15 postow, w tym pytanie o astrologa,

                            no i?
                            co w tym dziwnego ze ktos pisze na forum? na forum obowiazuje
                            wolnosc wypowiedzi, o ile nie zaczyna sie kogos obrazac.
                            a to ze tobie cos sie w kims nie podoba i szpiegujesz go na innych
                            stronach to twoj problem.

                            poza tym na tym forum widzialam sporo dziwniejszych pytan, i jeszcze
                            wiecej prostackich odpowiedzi. dlatego nie rozumiem twojego
                            czepiania sie.
                            • joola17 Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 23.02.08, 21:50

                              > na forum obowiazuje
                              > wolnosc wypowiedzi, o ile nie zaczyna sie kogos obrazac.

                              Przede wszystkim na tematycznym forum obowiazuje trzymanie sie tematu forum,
                              znajomosc tego tematu i pisanie na ten temat. Wolnosc slowa jest potem (bo nie
                              napiszesz tu przeciez manifestu w obronie Kosowa).
                              A jesli sie ktos na astrologii nie zna, to powinnien to zaznaczyc - i ludzie na
                              ogol to robia - inaczej jest traktowany jak lamer.


                              > a to ze tobie cos sie w kims nie podoba i szpiegujesz go na innych
                              > stronach to twoj problem.

                              PO TO jest wyszukiwarka. A Ty zaczynasz sie zachowac niedopuszczalnie
                              ("szpiegujesz go na innych stronach" - coz za skojarzenie)


                              > poza tym na tym forum widzialam sporo dziwniejszych pytan

                              Powtarzam, nie masz wielkiego pojecia o astrologii i chyba nie zrozumialas.
                            • kita32 Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 23.02.08, 21:53
                              > na forum obowiazuje
                              > wolnosc wypowiedzi, o ile nie zaczyna sie kogos obrazac.

                              ...... I tu się mylisz. Na forum obowiązuje również trzymanie się tematu.

                              Takie osoby jak Ty bardzo zniechęcają do prowadzenia forum.

                              W realu widzi się osoby, którym się odpowiada i to daje jakąś orientację - komu się odpowiada. Na forach nie widać osoby. Można jedynie sprawdzić w wyszukiwarce co ktoś o tym nicku już wcześniej pisał.

                              Gdy odpowiadając nieznajomej osobie poświęci się swój czas i energię, a potem z odpowiedzi na odpowiedź widać, że to był czas stracony, to po prostu odechciewa się rozmawiać.

                              Być może potrzebujesz, żeby ktoś poświęcał Ci swój czas i ciągniesz dyskusję, mimo iż nie ma o czym rozmawiać. Poszukaj sobie do dyskutowania inne forum.

                              Skorzystam z przywileju admina i zablokuję Ci wstęp na to forum.
                    • yoanix Re: gdzie Neptun...? gdzie Uran? 24.02.08, 11:17
                      Wszystko zalezy od "urodzeniowych układów" ja od zawsze
                      interesowałam się nowinkami technicznymi, wczesnie zaczełam zycie z
                      internetem, telefonem kom., kontem internetowym, "bieganiem" po
                      czatach, czy forach bo to juz koło 10 lat temu się u mnie
                      zaczęło,wczesniej to musiałam wiedziec co jest wewnątrz telewizora i
                      innch urzędzeń ;o), zawsze próbowałam je naprawiac sama, ale to
                      mysle zasługa mojego merkurego w wodniku :o)i trygonu Urana do MC w
                      wodniku. :o) .......Tak mi się wydaje ;o)

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka