Dodaj do ulubionych

Rozumiem gniew Ukraińców

30.12.07, 11:39
Polska zdradziła Ukrainę
W momencie gdy w 1918 r. odradzała się Polska, Litwa, Czechosłowacja
i mogła odrodzić się Ukraina, nie umieliśmy się ze sobą porozumieć,
więc wojna na wszystkich tych granicach była nieuchronna. To była
straszliwa zapowiedź klęski 1939 r.
Wojna 1918 r. o Lwów musiała wybuchnąć, gdyż Lwów, można to śmiało
powiedzieć, był sercem Ukrainy, to tam ze względu na liberalizm CK
Austrii, rozwijały się ukraińskie niepodległościowe instytucje i
instytucje życia naukowego i społecznego. Polskie również i z tego
samego powodu. Tak jak po polskiej stronie istniało tam
stowarzyszenie Sokół, to po ukraińskiej Sokił, tam brał swój
początek ukraiński Płast i polskie harcerstwo, istniały oddziały
strzelców Piłsudskiego, a po ukraińskiej stronie Strzelców
Siczowych. Był polski uniwersytet, ale też Naukowe Stowarzyszenie
im. Tarasa Szewczenki, które faktycznie pełniło rolę ukraińskiego
uniwersytetu.
Nie można było budować niepodległej Ukrainy bez Lwowa, Polskę było
łatwiej, bo mieliśmy również Kraków, choć Lwów odgrywał bardzo ważną
rolę i był też w pewnym sensie sercem powojennej Polski w dużej
mierze dzięki wojnie z 1918 r. Tamtą wojnę Polacy musieli wygrać,
nie tylko dlatego, jak mówi Jurij Andruchowycz, że byli u siebie -
bo rzeczywiście miasto było zamieszkane w zdecydowanej większości
przez Polaków, którzy je dobrze znali. Wygrano też dlatego, że do
konfliktu po stronie polskiej włączyła się dobrze wyekwipowana i
wyszkolona we Francji Armia Hallera, dodam, że wbrew umowom
międzynarodowym. Akurat ta armia, sformowana na Zachodzie, miała
zastrzeżone, że nie weźmie udziału w walkach polsko-ukraińskich. Ale
udział wzięła i to przesądziło o wyniku tej wojny.
Była to więc, jakby na to nie patrzeć, kolejna wojna bratobójcza,
kolejna wojna w rodzinie i kolejny gwóźdź do trumny RP i Ukrainy.
Ale wojna 1918 r. musiała być. Potem wojska ukraińskie Petlury w
porozumieniu z Piłsudskim wzięły udział w wojnie z bolszewikami. A
podpisując Traktat Ryski, Polska zdradziła te wojska i Ukrainę.
Warto też pamiętać, że Piłsudski, podpisując umowę z Petlurą,
wyznaczył teren niepodległej Ukrainy za Zbruczem i czekał na
powstanie, bo spodziewał się ukraińskiego powstania na zapleczu, ale
ono nie mogło wybuchnąć, ukraińskie siły niepodległościowe były
lepiej zorganizowane, posiadały realne zaplecze tu, w Galicji. Stąd
można było zaczynać odrodzenie narodowe, tu wcześniej ono się
zaczęło - tylko, że było antypolskie.
Po Traktacie Ryskim Piłsudski pojechał do Szczypiorna, gdzie byli
internowani żołnierze Petlury, gdzie powiedział: "Panowie Ukraińcy,
ja was przepraszam".
www.lwow.com.pl/kuron2.html
Obserwuj wątek
    • pole78 Re: Rozumiem gniew Ukraińców 30.12.07, 14:12
      liberum_veto napisał:

      > Polska zdradziła Ukrainę

      Jak można zdradzić, skoro nigdy jako niepodległy byt nie istniało ?
      • donawan Re: Rozumiem gniew Ukraińców 01.01.08, 19:30
        Zgadzam się odrodzić to się może coś co formalnie istniało wcześniej, słowo
        "odrodzić" powinno się zastąpić słowem "powstać albo stworzyć".
        • wianuszek_kresowy Re: Rozumiem gniew Ukraińców 01.01.08, 20:07
          Oczywiscie tego, ze z wielonarodowej RP tworzono i nadal sie tworzy,
          Polske kraj Polakow katolikow nie dostrzegasz, a potem sie pewnie
          bedziesz dziwil, ze np. Ukraincy czy Litwini moga to widziec
          inaczejwink
          • donawan Re: Rozumiem gniew Ukraińców 01.01.08, 21:18
            Wianuszku drogi ja tylko stwierdziłem fakt ze państwo ukraińskie ma krótką
            historię i formalnie wcześniej nie istniało, to nie oznacza że nie istniało w
            głowach samych Ukraińców.
    • mat120 Re: Rozumiem gniew Ukraińców 01.01.08, 22:14
      liberum_veto napisał:

      > Polska zdradziła Ukrainę

      Kuroniowe bajeczki.smile)

      Ten temat już przerabialiśmy na tym forum.

      forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=48782&w=69406052&a=69764814
    • hansgrubber Re: Rozumiem gniew Ukraińców 01.01.08, 23:23
      Fajny temat. Ciekawy post. Interesujace spojrzenie. Jednego maozna
      byc pewnym - cos w polityce polskiej tego czasu nie wyszlo, zarowno
      polityka wschodnia (Ukraina, Litwa) jak i wobec silnego sasiada
      poludniowego - wobec Czech.
      • lokis1271 Re: Rozumiem gniew Ukraińców 02.01.08, 18:54
        Witam !
        Polsce na początku lat dwudziestych nie "wyszło" nic z planów federacyjnych, ponieważ była na to zbyt słaba, tak gospodarczo, jak i militarnie. A do tego realna siła ugrupowań niepodległościowych na Ukrainie i Białorusi okazała się nader mizerna. Armie stworzone przez Petlurę, Skoropadskiego czy Bałachowicza były bitne, ale bardzo nieliczne. Niestety, żeden z wymienionych nie potrafił zmobilizować własnych społeczeństw do walki o niepodległość na skalę masową i dlatego Piłsudski pod naporem Armii Czerwonej oraz aliantów (głównie Wielkiej Brytanii) był zmuszony do rezygnacji z tych planów. Mając w bliskiej perspektywie :
        1) włączenie całej Galicji i Zachodniej Białorusi do Polski lub
        2) wyrażenie zgody na utworzenie słabych państewek buforowych pomiędzy Zbruczem, Dźwiną i Bugiem, które natychmiast zostałyby wcielone do Związku Radzieckiego przybliżając się tym samym do centralnej Polski,
        wybrał pierwsze rozwiązanie jako mniejsze zło.
        Co do Czechosłowacji, w ówczesnych warunkach nie było żadnych możliwości zawarcia bliższego aliansu, ponieważ czeskie elity władzy uważały do samego końca (1939), że Polska to twór przejściowy (państwo sezonowe), z którym zawieranie jakichkolwiek bliższych kontaktów jest nie tylko bezsensowne, ale i niebezpieczne. Zdaniem Benesa (i nie tylko jego) sytuacja geopolityczna Polski predysponowała ją niejako do upadku, przeciwnie niż Czechosłowację, a więc wiązanie się z Polską miało jakoby narażać ich na groźbę wojny. Czeskie kierownictwo państwowe konsekwentnie trzymało się tych założeń aż do końca.
        Wobec takich rozbieżności celów wśród państw środkowoeuropejskich, koncepcja tzw. Międzymorza, nie miała żadnych szans na realizację.
        Pozdrawiam
        L. Bodio
        • donawan Re: Rozumiem gniew Ukraińców 02.01.08, 20:55
          Polska państwo sezonowe?
          Nie wiem jakie były prawdziwe zapatrywania czeskich elit na Polskę w tamtych
          czasach ale mówienie o Polsce jako sezonowy państwie przez kraj który połowę
          swego istnienia spędził pod parasolem Habsburgów zakrawa o ironię. Co by Polsce
          dało zawarcie bliższego aliansu z Czechosłowacją? Według mnie nic, z całym
          szacunkiem do czechów mają oni wiele zalet ale militarne przymierze z tym
          narodem nie miało by zbyt dużej wartości.
          • lokis1271 Polska-Czechy a Galicja Wschodnia 03.01.08, 20:31
            Szanowny Panie Donawan !
            Niestety, polityka czeska okresu międzywojennego była tak samo nieudana , jak i polska. Pogląd o sezonowości państwa polskiego wysunął Prezydent Tomas Masaryk już na początku lat dwudziestych. Twierdził, że sojusz Czech z Francją oraz tzw. Mała Ententa jest wystarczającym zabezpieczeniem niepodległości Czechosłowacji. Polskę natomiast należy poważnie okroić na rzecz sąsiadów, m.n. planował uzyskać wspólną granicę z ZSRR poprzez Galicję.
            Problem ten dość obszernie wyjaśnił marsz. E. Rydz-Śmigły w rozdziale "Polska a Czechy" zamieszczonym w swoich wspomnieniach pt. : "Czy Polska mogła uniknąć wojny ?", pozytywnie oceniając siłę czeskiej armii, zob.:
            Wrzesień 1939 w relacjach i wspomnieniach, red. Z. Gawryś, Warszawa 1989, s. 46 i nn.
            Pozdrawiam
            L. Bodio
    • liberum_veto gawędziarz Kuroń 02.01.08, 17:14
      gawędy Kuronia niewiele mają wspólnego z prawdą historyczną
      www.lwow.com.pl/kuron1.html
      W 1918 roku - jak to Pan pisze ~ Ukraina nie mogła się odrodzić. Nie
      mogła, bo jej nigdy nie było. Mogła się n a r o d z i ć. Tylko
      dlaczego miała się rodzić na ziemi, która od połowy XIV wieku
      należała do Polski, a wcześniej, w X wieku, odebrał ją Lachom
      Włodzimierz, co zanotował ruski kronikarz Nestor? Z Pańskich wywodów
      wynika, że Polacy mieli zrzec się Lwowa i Wschodniej Małopolski,
      żeby mogło powstać państwo ukraińskie. No cóż! Może by to było
      możliwe, gdyby wszyscy Polacy, a zwłaszcza lwowianie, pochodzili -
      jak Pański ojciec - z Zagłębia Dąbrowskiego, chociaż bardzo w to
      wątpię.
      Polacy we Lwowie pamiętali natomiast, że namiestnik Andrzej Potocki
      został zastrzelony przez ukraińskiego nacjonalistę, studenta
      Uniwersytetu Lwowskiego Mirosława Siczyńskiego w 1908 roku. To był
      pierwszy akt terroru, sygnał, na jakiej drodze i jakimi środkami
      będą się posługiwać nacjonaliści ukraińscy w dążeniu do samostijnej
      Ukrainy. Bo trzeba z całą mocą podkreślić, że nie cała społeczność
      ruska aprobowała takie metody działania. Drogą Siczyńskiego podążył
      terrorysta z OUN (Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów), mordując w
      Truskawcu w sierpniu 1931 r. posła Tadeusza Hołówkę - zwolennika
      ułożenia zgodnego współżycia Polaków i Ukraińców. Tą samą drogą
      podążyli Stefan Bandera i Roman Szuchewycz - uczestnicy śmiertelnego
      zamachu na ministra spraw wewnętrznych Odrodzonej Polski Bronisława
      Pierackiego w 1934 roku. To ich nazwiskami nazwali radni Lwowa ulice
      w tym mieście.
      Nie rozumiem Pańskich zastrzeżeń i pretensji, że Armia Hallera
      została użyta przeciwko wojskom ukraińskim. Przecież była to armia
      polska, żołnierze tej armii byli Polakami. A dla ścisłości, to
      rozpoczęła ona działania wojenne 14 maja 1919 r. po upoważnieniu
      rządu polskiego przez Radę Najwyższą Konferencji Pokojowej w Paryżu
      do wprowadzenia polskich wojsk do linii rzeki Zbrucz, natomiast jej
      oddziały nigdy nie walczyły w rejonie Lwowa. Absurdem jest
      twierdzenie, że wojna polsko-ukraińska zapowiedziała to, co się
      stało w 1939 roku. Dla wszystkich Polaków, a sądzę, że też dla
      Niemców, Francuzów, Anglików i pozostałych narodów europejskich z
      wyjątkiem Rosjan - 1939 rok to początek II wojny światowej. Jaki
      jest związek przyczynowo-skutkowy wojny polsko-ukraińskiej w latach
      1918-19 z wybuchem II wojny światowej - dalibóg nie wiem.
      Dla średnio wykształconego Polaka, zwłaszcza mojego i Pańskiego
      rówieśnika, przyczyny wybuchu II wojny to: powstanie ruchów
      faszystowskich we Włoszech i w Niemczech, kryzys ekonomiczny
      przełomu lat 20/30, który umożliwił dojście do władzy Hitlerowi,
      izolacjonizm Stanów Zjednoczonych, tolerowanie przez mocarstwa
      zachodnie łamania postanowień traktatu wersalskiego przez
      hitlerowskie Niemcy (zajęcie Zagłębia Saary, wprowadzenie w
      Niemczech obowiązkowej służby wojskowej, rozbudowa sił zbrojnych, w
      tym morskiej floty wojennej itd.), milcząca zgoda na zajęcie
      Austrii, wreszcie haniebny traktat monachijski. Tyle sprostowań,
      choć mógłbym jeszcze kilka wymienić.
    • mat120 "My, Polacy dobrej woli" 29.12.08, 09:18
      Warto chyba przypomnieć niektóre kuroniowe "pomysły":

      www.lwow.com.pl/kuron2.html
      "I my, Polacy dobrej woli, wraz ze Związkiem Ukraińców w Polsce od
      dziesięciu lat walczymy o przyznanie odszkodowań, ulg w opiece
      lekarskiej dla byłych więźniów Jaworzna, dziś w większości ludzi
      starych - bezskutecznie. Pozostało przy życiu 168 osób więzionych
      bez wyroków sądowych w tym obozie. Od lat nie możemy się doprosić,
      słyszymy oficjalnie lub nieoficjalnie, że być może byli to jednak UP-
      owcy, że nie należy im się!"
    • venus99 Re: Rozumiem gniew Ukraińców 30.12.08, 17:07
      czytając relacje z okresu powstawania II Rzeczpospolitej odniosłem
      wrażenie,że Ukraińcy specjalnego zapału do wojowania z bolszewikami
      nie mieli.samo dążenie Petlury i niewielkiej ilości strzelców
      siczowych to trochę za mało aby doprowadzić do powstania państwa
      ukraińskiego.
      wydaje mi się,że w tej sprawie Polska zrobiła wszystko na co było ją
      stać.
      w okresie dwudziestolecia stosunki układały się różnie ale nie
      zapominajmy,że działania władz polskich typu burzenie cerkwi były
      czymś wywołana,były reakcją na postępowanie Ukraińców.osobiście
      burzenia cerkwi nie popieram i moje zdziwienie wywołuje powoływanie
      się na te działania celem usprawiedliwienia ludobójstwa Polaków w
      latach 1943-45.mordowanie wycofujących się żołnierzy polskich we
      wrześniu 1939 też trudno usprawiedliwić.
      akcja Wisła pozbawiła bandytów z UPA zaplecza i spowodowała szybkie
      zakończenie walk.czyli była zjawiskiem pozytywnym.przesiedlona
      ludność nie trafiła na pustynię tylko do poniemieckich siedlisk,na
      tereny o zdecydowanie wyższym poziomie cywilizacyjnym.słuchając ich
      dzisiejszych żali ubolewam,że nie wybrali przesiedlenia na Ukrainę
      Radziecką.mieli tam szansę zaznać szczęścia i dobrobytu.uchwała
      sejmu w sprawie akcji Wisła może być określona wyłącznie jako
      podła,głupia i antypolska.
      od czasu do czasu wybuchają dyskusje na tematy stosunków polsko-
      ukraińskich na forum Olsztyna.zwróciła uwagę,że toczą się (podobnie
      jak na tym forum) prawie wyłącznie w polskim gronie.czyżby Ukraińcy
      zapomnieli sztuki rozmowy i pisania?
      • anglik_z_kolomyi Re: Rozumiem gniew Ukraińców 30.12.08, 17:52
        banderowcy mają na forum swój "rezerwat", który opuszczają
        niechętnie, oni lubią nawet dyskutować, ale wyłącznie na własnych
        warunkach i z nożycami cenzora w ręku smile
        forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=45535
        • venus99 Re: Rozumiem gniew Ukraińców 30.12.08, 19:01
          to i tak bardzo duża zmiana.przed laty dyskutowali z siekierą w
          ręce.cos się zmienia.
          • anglik_z_kolomyi rezun forumowy 31.12.08, 11:03
            Osobiście nie widzę różnicy. Takie samo rezuństwo, tyle że forumowe.
      • liberum_veto Re: Rozumiem gniew Ukraińców 31.12.08, 14:08
        venus99 napisał:

        > od czasu do czasu wybuchają dyskusje na tematy stosunków polsko-
        > ukraińskich na forum Olsztyna.zwróciła uwagę,że toczą się
        > (podobnie jak na tym forum) prawie wyłącznie w polskim
        > gronie.czyżby Ukraińcy zapomnieli sztuki rozmowy i pisania?

        Ależ są tu od początku obecni. Tu masz wybór wypowiedzi ich
        największego "intelektualisty" forumowego, osobnika o
        nicku "piotrzr", który bruździł tu jako "veto13"
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=48782&w=67483855&a=68380516&s=0

        polecam uwadze np. tą wypowiedź
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=48782&w=67483855&a=67484033
        cesc klesowiaki
        Autor: veto13 14.08.07, 18:25
        sq-wysyny i postkolanialne lajdaki.
        ze wam wam sie tak nie niudzy piepsyc gupoty i cepiac sie tyk
        ukiaincuf??
        potomki zlodzeji uklainsej ziemi...
        • venus99 Re: Rozumiem gniew Ukraińców 01.01.09, 20:53
          to jakieś menelstwo umysłowe.mam oczywiście na myśli obydwu(??)
          autorów.jak się nie ma argumentów to się pisze głupoty.
          • liberum_veto piotrzr = veto13 01.01.09, 21:01
            Sam się do tego przyznał, w przypływie banderowskiej szczerości smile
            forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=48782&w=72756994&a=73376258
      • liberum_veto Operacja „Wisła” – fakty historyczne i polityka 03.01.09, 07:43
        venus99 napisał:

        > akcja Wisła pozbawiła bandytów z UPA zaplecza i spowodowała
        > szybkie zakończenie walk. czyli była zjawiskiem pozytywnym.
        > przesiedlona ludność nie trafiła na pustynię tylko do
        > poniemieckich siedlisk,na tereny o zdecydowanie wyższym poziomie
        > cywilizacyjnym. słuchając ich dzisiejszych żali ubolewam,że nie
        > wybrali przesiedlenia na Ukrainę Radziecką. mieli tam szansę
        > zaznać szczęścia i dobrobytu. uchwała sejmu w sprawie akcji Wisła
        > może być określona wyłącznie jako podła,głupia i antypolska.

        Bardzo celne uwagi. O operacji Wisła pisaliśmy tu już wielokrotnie.
        Moim zdaniem, nie tylko była to operacja zgodna z ówczesnym prawem,
        ale też uzasadniona z militarnego i moralnego punktu widzenia.
        Zapobiegła dalszemu rozlewowi krwi, śmierci wielu osób, w tym także,
        czy nawet przede wszystkim, obywateli polskich narodowości
        ukraińskiej. Obserwując obecne aroganckie działania diaspory
        ukraińskiej nie sposób nie przyznać racji konstatacji prof.
        Poliszczuka: "Gdyby władze nie przeprowadziły tej operacji, Polska
        po upadku PRL miałaby swoje Kosowo i dziś na jej wschodzie i
        południu byłyby siły zbrojne korpusu pokojowego ONZ."
        www.przeglad-tygodnik.pl/index.php?site=historia&name=102
        Nie chodzi o akcję „Wisła”, chodzi o cele strategiczne OUN. W tym
        kontekście w ogóle dziwne jest mówienie o obchodach rocznicy
        akcji „Wisła”. Ale skoro o niej się mówi, trzeba wyraźnie
        powiedzieć, że, znając cele strategiczne OUN, jej zdolność do
        terroryzowania rodzimej ludności, gdyby władze Polski nie
        przeprowadziły tej operacji, Polska po upadku PRL miałaby swoje
        Kosowo, dziś na wschodzie i południu Polski byłyby rozmieszczone
        siły zbrojne korpusu pokojowego ONZ.
        Nie ma i nie było konfliktu polsko-ukraińskiego, tak jak nie ma i
        nie było problemu polsko-białoruskiego, jest tyko problem OUN, jest
        problem masowego, planowego, doktrynalnego ludobójstwa, dokonanego
        przez formacje OUN na ludności polskiej i ukraińskiej. Przy tym
        trzeba wskazać, że UPA, zarówno na Wołyniu i w Halicji, jak i
        na „Zakurzoniu”, była tworzona drogą przemocy, wręcz terroru, a
        główną siłą dokonującą zbrodni ludobójstwa była Służba Bezpeky OUN
        Bandery, o której milczy nauka polska.
        Problem jest złożony, główną rolę odrywają w nim względy polityczne,
        najgłówniejszym z nich jest fakt sprowadzający się do stwierdzenia,
        że nacjonalizm ukraiński (który jest odmianą faszyzmu) jest od 1946
        r. na usługach Stanów Zjednoczonych, których sojusznikiem jest
        Polska. Względy prawdy historycznej, względy moralności są
        tłamszone. Powtarzam: nie ma i nie było nigdy konfliktu polsko-
        ukraińskiego, jest tylko problem OUN. Tymczasem „Rzeczpospolita”,
        informując o żądaniach ŚKU, pisze, że „Ukraińcy domagają się...”.
        Tak piszą też polscy historycy. Tymczasem zdecydowana większość
        Ukraińców w Polsce, w tym przesiedleni w ramach akcji „Wisła” i ich
        potomkowie nie podpisaliby się ani pod apelem ŚKU, ani pod uchwałą
        ZUwP. Jacy „Ukraińcy” żądają odszkodowania? Ci (ponad 60%), którzy
        byli w partyzantce sowieckiej albo ukraińscy weterani Armii
        Czerwonej? Z żądaniami występują banderowcy, a nie „Ukraińcy”, nie
        wszyscy Ukraińcy są banderowcami, trzeba znać elementarną logikę.
        • venus99 Re: Operacja „Wisła” – fakty hi 03.01.09, 11:06
          zadziwiające jest,że środowiska ukraińskie w Polsce w zasadzie nie
          biorą udziału w dyskusjach na tematy stosunków polsko-ukraińskich w
          kontekście ludobójstwa na Wołyniu i Podolu.nie mają nic do
          powiedzenia w tej sprawie??
          • mat120 Re: Operacja „Wisła” – fakty hi 03.01.09, 15:26
            venus99 napisał:

            > zadziwiające jest,że środowiska ukraińskie w Polsce w zasadzie nie
            > biorą udziału w dyskusjach na tematy stosunków polsko-ukraińskich
            w kontekście ludobójstwa na Wołyniu i Podolu.nie mają nic do
            > powiedzenia w tej sprawie??

            To chyba element sprytnej taktyki. Wolą ograniczać się np. do
            Podkarpacia, czyli do terenów gdzie ludobójstwo ukrainskie też miało
            miejsce ale przeciwdziałanie polskiej partyzantki jakby ten obraz
            zaciemniło. Na każdą wziankę o Wołyniu reagują histerią twierdząc,
            że kudy "złej" UPA z Wołynia do tej "dobrej" z Podkarpacia.

            Po drugie polscy Ukraińcy to w zdecydowanej większości przesiedleńcy
            z Zakerzonia więc siłą rzeczy obchodzi ich bardziej co się tam
            działo niż na Wołyniu.
            Po trzecie - zdecydowana większość Ukraińców tak naprawdę nie ma
            zielonego pojęcia o ludobójstwie na Wołyniu czy Podolu, traktując
            je jako "kresowe bajki".
            • venus99 Re: Operacja „Wisła” – fakty hi 03.01.09, 16:38
              z całą pewnością jest to bardzo realna interpretacja.myślę jednak,że
              oczywiście przesiedleńców mniej interesuje Wołyń i Podole bo nie
              brali w tym bezpośredniego udziału aczkolwiek zdarzały się podobno
              przypadki,że upowcy wkradali się w szeregi przesiedleńców,maskowali
              i unikali odpowiedzialności karnej za swoje czyny.uważam jednak,że
              obchodzi ich to wszystko mało ponieważ nie chcą aby to ich
              obchodziło.jest to chyba forma ucieczki od współodpowiedzialności
              (oczywiście czysto symbolicznej i moralnej) za to wszystko co ich
              starsi rodacy wyprawiali.
            • pisz_pan_na_berdyczow Re: Operacja „Wisła” – fakty hi 03.01.09, 18:01
              mat120 napisał:

              > Po trzecie - zdecydowana większość Ukraińców tak naprawdę nie ma
              > zielonego pojęcia o ludobójstwie na Wołyniu czy Podolu, traktując
              > je jako "kresowe bajki".


              Myslę, że większość Ukraińców z Polski i Ukrainy zachodniej bardzo
              dobrze wie o wszystkim.
              • mat120 Re: Operacja „Wisła” – fakty hi 03.01.09, 20:07
                Młodzież ukraińska zarówno ta z Polski jak Ukrainy zachodniej jest
                kompletnie ogłupiona banderowską propagandą. Starsi ludzie na
                Ukrainie Zachodniej wiedzą. Chociaż nie wszyscy o czym sam się
                przekonałem. Z tymi mieszkającymi w Polsce jest różnie. Ci, którzy
                się tematem interesują też wiedzą. Reszta nie daje wiary, że ich
                pobratymcy byli zdolni do czegoś podobnego.
    • liberum_veto Polska zdradziła Ukrainę 04.01.10, 06:26
      Nie o cmentarz się kłócimy
      Ale we Lwowie stanął Cmentarz Orląt Lwowskich i po dzień dzisiejszy
      wygląda, że się o ten cmentarz kłócimy. A to nie prawda, my nie o
      cmentarz się kłócimy. My się kłócimy o coś całkiem innego. We Lwowie
      w związku z bratobójczą wojną polsko-ukraińską ustawiono monument
      triumfu oręża polskiego. Nie pod Warszawą, dla uświęcenia bitwy o
      Warszawę, która przesadziła losy wojny z 1920 r. i o niepodległości
      Polski, ale we Lwowie! W odpowiedzi na doświadczenie bratobójczej
      wojny, która według mnie zapowiedziała to, co się stało w 1939 r.

      Rachunek wzajemnych krzywd można robić długo
      Przypadkiem jestem Polakiem - przypadkiem, bo się nim urodziłem, to
      było mi dane, więc myślę, że stać mnie na to, żeby powiedzieć, że
      jakby tego rachunku nie robić, to prawdą jest to, co mówią Ukraińcy.
      Ukraina Polski nigdy nie pozbawiła niepodległości, a Polska Ukrainę
      na pewno dwa razy i ten drugi raz to było w 1918 r., gdy w
      następstwie wojny z Polską padła Zachodnio-Ukraińska Republika
      Ludowa. Ukraińcy mówią, że tych wypadków było więcej, ale myślę, że
      te dwa, to też nie mało. Traktat Ryski był niewątpliwym rozbiorem
      Ukrainy.
      Cały ten krzyk, który się rozległ teraz w mediach, że nie rozumiemy,
      czemu radni miasta Lwowa wciąż coś mają do zarzucenia w sprawie
      Cmentarza Orląt, jest infantylny. Ani Ukraińcom, ani nam Polakom nie
      idzie o te napisy. Miejmy odwagę to powiedzieć. Przecież lwowskim
      radnym nie o to chodzi, że tam są niewłaściwe przymiotniki:
      o "niepodległą" Polskę, czy "bohatersko zginęli", i my wiemy, że
      przyczyny są inne. Jasne jest, że w bratobójczej wojnie po obu
      stronach polegli ludzie w bohaterskiej walce i po obu stronach
      walczono o niepodległość. Chodzi o to, że zmuszamy Ukraińców do
      zaakceptowania, aby ten panteon triumfu oręża polskiego stał w
      mieście, które oni uważają za serce Ukrainy, aby przypominał im o
      tamtej klęsce z 1918 r. W Polsce nie ma w żadnym miejscu i w żadnym
      mieście panteonu triumfu oręża niemieckiego, rosyjskiego czy żadnego
      innego. Polska by się na to nie zgodziła.
      (Jacek Kuroń)
      www.lwow.com.pl/kuron2.html
      • venus99 Re: Polska zdradziła Ukrainę 04.01.10, 14:36
        chyba jednak nie tak.cmentarz Orląt w Lwowie to nie monument triumfu
        oręża polskiego tylko miejsce pamięci o przede wszystkim
        mieszkańcach Lwowa poległych w obronie miasta.To nie Polacy
        zaatakowali polskie miasto tylko Ukraińcy usiłowali zdobyć polskie
        miasto.różnica jednak jest.broniąc Lwowa nie mordowano ukrańskich
        kobiet,dzieci.
        Ukraina w latach 1918-1921 nie była w stanie wybić się na
        niepodległość.to co mówią Ukraińcy,że Ukraina nigdy nie pozbawiła
        Polski niepodległości jest prawdą ponieważ Ukraina jak państwo w
        pełni suwerenne nigdy do chwili rozpadu Związku Radzieckiego nie
        istniało.gdybym był złośliwy to powiedziałbym,że w wyniku traktatu
        Ryskiego powstała USRR z własnym rządem a z czasem nawet z miejscem
        w ONZ.
        to co uważają Ukraińcy jest oczywiscie bardzo istotne i należy się w
        ich głos uważnie wsłuchiwać ale uważanie nie zmieni faktów,że Lwów do
        45 roku był miastem polskim i wskutek kaprysu Stalina(Ukraińcy chyba
        winni go uwielbiać) stał się nagle miastem ukraińskim.nacjonalistom
        przeszkadza cmentarz tak samo jak wszystkie slady przeszłości,które
        teraz są troskliwie zacierane aby nastepne pokolenia miały złudzenie
        przeszłości.i taka jest prawda a cała reszta to już dorabianie
        ideologii.
        • liberum_veto Re: Polska zdradziła Ukrainę 04.01.10, 15:56
          Jak zwykle, nie masz racji. O Lwowie jako mieście polskim można
          mówić co najwyżej tylko do czasu I rozbioru Polski (1772). Potem
          Lwów był stolicą Królestwa Galicji i Lodomerii, w ramach Cesarstwa
          Habsburgów. Królestwo Polskie stanowiło zaś, na zasadzie unii
          personalnej, część imperium rosyjskiego. Carowie Rosji nosili w
          okresie 1815-1916 legalnie i oficjalnie tytuł królów Polski, co jest
          zresztą skrzętnie pomijane w zafałszowanej historii Polski. Jeden z
          carów koronował się nawet odrębnie na króla Polski w Warszawie. A
          Lwów stał się potem centrum kształtowania się ukraińskiego ruchu
          narodowego, nazywanym ukraińskim Piemontem. Nie jest też prawdą, że
          do 1991 roku nie było państwa ukraińskiego. W 1918 roku powstały
          nawet dwa państwa ukraińskie, w tym jedno ze stolicą we Lwowie,
          zajętym przez ukraińskie oddziały niepodległościowe. Tak więc to
          Polska "odzyskiwała" Lwów z rąk Ukraińców, a nie odwrotnie!
          pl.wikipedia.org/wiki/Zachodnioukrai%C5%
          84ska_Republika_Ludowa
          Zachodnioukraińska Republika Ludowa proklamowała niepodległość 1
          listopada 1918, po zajęciu przez ukraińskie oddziały wojskowe
          najważniejszych gmachów publicznych i obiektów wojskowych Lwowa.
          Jednakże miała to być państwowość w ramach państwa austriackiego.
          Przewodniczącym Ukraińskiej Rady Narodowej został Jewhen
          Petruszewycz. Prawne podstawy państwa określała przyjęta 13
          listopada 1918 Tymczasowa ustawa zasadnicza o niezależności
          państwowej ziem ukraińskich byłej monarchii austro-węgierskiej
          (konstytucja ZURL).
          9 grudnia na posiedzeniu URN powołano rząd (Sekretariat Państwowy),
          którego premierem został Kost Łewyćkyj. Rząd rozpoczął działalność
          13 listopada 1918.
          Do 10 grudnia 1918 państwo nie posiadało nazwy, w tym dniu uchwalono
          nazwę Państwo Zachodnioukraińskie (Zachidno-Ukrajinska Derżawa). po
          uzyskaniu informacji o abdykacji Habsburgów w dniu 14 grudnia
          zmieniono nazwę na "republikańską" - Zachodnioukraińska Republika
          Ludowa.
          ZURL pretendowała do władzy na następujących obszarach należących do
          austriackich krajów koronnych Galicji i Lodomerii oraz Bukowiny i
          węgierskich komitatów Szepes (Spisz), Sáros (Szarysz), Zemplén
          (Zemplín), Bereg, Ugocsa i Máramaros – zgodnie z
          mapą „Ethnographische Karte der österreichischen Monarchie” Karla
          Czerniga. Przy tym Bukowina i ziemie dawnego Królestwa Węgier
          zostały w krótkim czasie zajęte przez wojska rumuńskie, węgierskie i
          czechosłowackie. Ponieważ ZURL miało obejmować ziemie sporne między
          Polakami a Ukraińcami w Galicji (granice etniczne były niemożliwe do
          ustalenia), państwo to od razu znalazło się w stanie wojny z
          oddziałami polskich ochotników w Galicji Wschodniej, a w
          konsekwencji ich wsparcia przez regularne Wojsko Polskie (tzw.
          odsiecz przemyska) - wojny z odrodzonym państwem polskim. W wyniku
          zaciętych walk Polacy jeszcze w listopadzie, po wycofaniu wojsk
          ukraińskich przejęli kontrolę nad Lwowem i rząd zachodnioukraiński
          przeniósł się do Tarnopola, a następnie do Stanisławowa.
          • venus99 Re: Polska zdradziła Ukrainę 04.01.10, 16:50
            cudowna jest ta precyzja.szczególnie u zegarmistrza.Lwów był polski
            do roku 1945 de jure a dzisiaj jest polski w sercach i pamięci.to,że
            znalazł się pod panowaniem austriackim nie oznacza,że przestał być
            polski.czasami warto przeglądać stare statystyki.najbardziej
            historię fałszują zawsze nadgorliwcy,fundamentaliści i
            doktrynerzy.ukraińskim Piemontem nazywano Galicję a nie Lwów.
            jeżeli ktos już chce upierać się,że w 1918 roku istniały 2 "państwa"
            ukraińskie to niech najpierw sprawdzi jaka jest w świetle prawa
            międzynarodowego definicja państwa i przypomni sobie
            okres "istnienia" tych państw,ich terytorium i system władzy.
            państwowośc w ramach państwa austriackiego brzmi juz dobrze i
            najlepiej świadczy o tym tworze.Lwów który był w przeważającej
            mierze zamieszkały przez Polaków a w najmniejszym stopnie przez
            Ukraińców został w tej sytuacji odzyskany przez Polaków z rąk
            Polaków.ZURL miała prawo pretendować do wszelkich terenów jakie
            sobie zamarzyła.gdyby żył Zagłoba to byłaby jeszcze mowa o
            Niderlandach.
            i tyle właściwie na temat twojego zadęcia historycznego.bo historia
            to jest nauka o faktach a nie marzeniach.
            • bastion44 Re:venus99 PS. 04.01.10, 17:02
              Staraj się pisać poprawną polszczyzną.Nowe zdania rozpoczynaj z dużej litery.Będzie to miało inny wymiar i wygląd.Z Twoich wpisów wynika,że dysponujesz polską klawiaturą,więc wstawiaj litery charakterystyczne dla języka polskiego,nie"połykaj" końcówek.Będzie to zupełnie inaczej wyglądać i brzmieć.Zobaczysz!.
              • venus99 Re:venus99 PS. 04.01.10, 18:39
                dzięki za uwagi.pozostanę przy swoim.na końcówki i litery zwróćę
                uwagę.
            • liberum_veto Re: Polska zdradziła Ukrainę 05.01.10, 10:52
              venus99 napisał:

              > i tyle właściwie na temat twojego zadęcia historycznego.bo
              > historia to jest nauka o faktach a nie marzeniach.

              Twoja "wiedza" historyczna ogranicza się do bajeczek dla grzecznych
              dzieci, serwowanych w podręcznikach historii dla klas gimnazjalnych.
              A tam nie uczyli, że państwo ukraińskie (Ukraińska Republika Ludowa)
              powstało już w styczniu 1918 roku, na długo przed powstaniem II RP.
              I posiadało ono wszystkie atrybuty państwowe, było stroną tratatów
              międzynarodowych (m.in. traktat brzeski z marca 1918 roku, w którym
              nawet Rosja uznała niepodległość Ukrainy). Poczytaj, dziecko,
              przynajmniej wikipedię zanim się zaczniesz wypowiadać na poważne
              tematy historyczne.
              pl.wikipedia.org/wiki/Ukrai%C5%84ska_Republika_Ludowa
              Ukraińska Republika Ludowa posiadała pełne atrybuty suwerenności:
              administrację, służby zagraniczne i wojsko. Jej niepodległość uznały
              liczne państwa Europy, w tym Polska, akredytując przy rządzie swoich
              ambasadorów. URL była też stroną szeregu politycznych i wojskowych
              umów międzynarodowych.
              Po wycofaniu się wojsk ukraińskich do Polski, Dyrektoriat przyjął
              ustawy umożliwiające dalsze działanie URL na wychodźstwie. Organami
              władzy miały być: Państwowa Rada Narodowa (ukr. Державна Народна
              Радаwink, Rada Ministrów Ludowych (ukr. Рада Народних Міністрівwink i
              Dyrektoriat. Rezydowały one początkowo w Tarnowie i Częstochowie,
              następnie w Warszawie, Pradze i Paryżu.
              URL utraciła uznanie międzynarodowe (Polska, Finlandia) w 1921 r. w
              konsekwencji pokoju ryskiego. Również pozostałe państwa świata
              uznały Ukraińską SRR jako formalnie suwerenne państwo, które po II
              wojnie światowej stało się nawet członkiem-założycielem ONZ. Rząd
              URL protestował przeciwko temu na forum Ligi Narodów, jednak
              bezskutecznie.
              • bastion44 Re: Polska zdradziła Ukrainę 05.01.10, 12:05
                W wiek XX ukraińskie ziemie weszły podzielone między Austro-Węgry,a Rosję.Utworzony we Lwowie Związek Wyzwolenia Ukrainy nawiązał współpracę z państwami centralnymi.Natomiast ukraińscy członkowie Dumy,wydali deklarację lojalności wobec Rosji.Po rewolucji lutowej w Rosji utworzyli tzw.Centralną Radę-namiastkę parlamentu.Rada wyłoniła Komitet Wykonawczy,na którego czele stanął prof.Mychajło Hruszewśkij.Ukraińcy skupieni w Radzie domagali się szerokiej autonomi dla Ukrainy,zwolnienia jeńców pochodzących z Galicji oraz ukrainizacji armii,szkolnictwa i sądownictwa.Stanowisko Rządu Tymczasowego było negatywne.Wobec tego Rada wydała uniwersał,w którym stwierdzała,że"...od dzisiaj sami będziemy tworzyć nasze życie".Jednakże aż do początków następnego roku nie nastąpiło zerwanie z Rosją.Dopiero tworzenie władzy sowieckiej na Ukrainie spowodowało zerwanie z Rosją.Centralna Rada proklamowała 22 stycznia 1918r. niepodległość URL.Została ona potwierdzona przez Traktat Brzeski,który URL podpisała 9 lutego 1918r.
                Pod opieką państw centralnych uchwalono w Kijowie 29 kwietnia konstytucję,a na prezydenta wybrano prof.Hruszewśkiego.
                Obradujący w tym samym dniu Ukraiński Zjazd Chłopski ogłosił Pawła Skoropadskiego hetmanem Ukrainy.Przy pomocy Niemców dokonał on zamachu i proklamował utworzenie Państwa Ukraińskiego w miejsce URL.Przeciwko niemu wybuchło powstanie i 13 listopada 1918r. utworzono tzw.Dyrektoriat URL.Przedwoniczącym został Wołodymyr Wynnyczenko,a atamanem wojsk Semen Petlura.
                Również w Galicji tworzono państwowość Ukraińską.18 października 1918r. ukraińscy posłowie do parlamentu austryjackiego,powołali Ukraińską Radę Narodową.Ogłoszono zjednoczenie wszystkich ukraińskich ziem etnicznych monarchii habsburskiej.W Wiedniu powołano organ wykonawczy władzy ukraińskiej-Delegację Wykonawczą.
                W listopadzie 1918r. powstał radziecki rząd Ukrainy,który natychmiast zwrócił się do Moskwy o pomoc wojskową.W styczniu 1919r. wojska bolszewickie weszły do Charkowa,a w lutym zajęły Kijów.
                W czasie walk polsko-ukraińskich o Lwów,zostało proklamowane państwo ukraińskie- Zachodnioukraińska Republika Ludowa.Siłami zbrojnymi ZURL dowodził gen.Mychajło Omelianowycz-Pawlenko,a jedną z brygad dowodził ppłk.armii austryjackiej Alfred Bisanz.
                W obliczu zagrożenia bytu państwowego 22 stycznia 1919r.,Ukraińcy ogłosili akt zjedniczenia ukraińskich organizmów państwowych w jeden-Ukraińską Republikę Ludową.
                Tak jak każde nowo powstałe państwo,po rozpadzie imperiów okupacyjnych,tak i Ukraina musiała wybierać sojuszników i wrogów.
                Oprócz walk z wojskami polskimi i rosyjskimi,doszedł jeszcze jeden wróg- rosyjska"biała armia"gen.Antona Denikina.Był to rzeczywiście trójkąt śmierci.
                • venus99 Re: Polska zdradziła Ukrainę 05.01.10, 12:20
                  jeżeli dobrze policzyłem to tych "państw"ukraińskich w ciągu 1 roku
                  było 5!!!!!!
                  • liberum_veto Re: Polska zdradziła Ukrainę 05.01.10, 12:34
                    A widzisz, cóż za niespodzianka... A jeszcze przed chwilą
                    twierdziłeś, że do 1991 roku nie było żadnego państwa ukraińskiego.
                    I z tym państwem ukraińskim, którego - według Ciebie - nie było,
                    Niemcy i Austro-Węgry podpisały 9 lutego 1918 roku traktat brzeski
                    ttp://pl.wikipedia.org/wiki/Traktat_brzeski_(9_lutego)
                    Traktat brzeski – traktat pokojowy podpisany w Brześciu 9 lutego
                    1918 między Niemcami i Austro-Węgrami oraz ich sojusznikami Bułgarią
                    i Turcją, a Ukraińską Republiką Ludową, delegacja ukraińska była pod
                    przewodnictwem prezydenta URL Mychajło Hruszewskiego.
                    Traktatem tym Niemcy i Austro-Węgry odstępowały proklamowanej 25
                    stycznia 1918 r. Ukraińskiej Republice Ludowej odebraną Rosji
                    gubernię chełmską (Podlasie i Ziemię Chełmską), a w tajnej klauzuli
                    tego dokumentu Austro-Węgry zobowiązywały się do wyodrębnienia
                    Galicji Wschodniej wraz ze Lwowem i Przemyślem jako osobnego kraju
                    koronnego monarchii.
                    Traktat ten oznaczał uznanie państwa ukraińskiego przez państwa
                    centralne, wywołał on znaczne wzburzenie wśród polskiej opinii
                    publicznej, gdyż odstępował on Ukrainie ziemie, do których pretensje
                    rościła sobie Polska, jednak delegacja polska z uwagi na rozwiązanie
                    Tymczasowej Rady Stanu spowodowane kryzysem przysięgowym w rozmowach
                    udziału nie brała. Było to bezpośrednim powodem dymisji rządu Jana
                    Kucharzewskiego.
                    Zamiar przekazania Ukraińskiej Republice Ludowej ziemi chełmskiej (z
                    północno-zachodnią granicą na linii Prużanka, Kamieniec Litewski,
                    Wysokie Litewskie, Mielnik, Sarnaki, gdzie linia graniczna
                    przekraczała Bug, i dalej na południe przez Międzyrzec, Radzyń,
                    Puchaczów, Krasnystaw, Szczebrzeszyn, Biłgoraj, dochodząc do dawnej
                    granicy zaborów rosyjskiego i austriackiego) i tajny protokół
                    dotyczący wyodrębnienia Galicji Wschodniej jako kraju koronnego
                    Austro-Węgier wobec masowych protestów polskich (manifestacje,
                    rezygnacje urzędników ze stanowisk- strajk urzędniczy, zwracanie
                    orderów austro-węgierskich) został w konsekwencji przez Państwa
                    Centralne poniechany.
                    • venus99 Re: Polska zdradziła Ukrainę 05.01.10, 13:30
                      nie wiem tylko czy zwróciłeś uwagę na drobny fakt,że uzywam
                      określenia "państwo" ukraińskie a nie państwo.ja nie zaprzeczam
                      faktom historycznym o których tak szczegółowo piszesz ja tylko
                      uważam,że te wszystkie twory były marionetkami,które po kilku
                      miesiącach znikały w czarnej dziurze.
                      • liberum_veto Re: Polska zdradziła Ukrainę 06.01.10, 05:51
                        Widzę, że z matematyką też u Ciebie nietęgo. Doliczyłeś się 5 państw
                        ukraińskich w 1918 roku, choć takie państwa były tylko dwa. Coś
                        piłeś, że widzisz nawet nie podwójnie, a 2,5-krotnie?... smile
                        Poza tym URL istniała ponad 3 lata, a nie kilka miesięcy.
                        A z tą Twoją pogardą dla państwa ukraińskiego, o którym wcześniej
                        nawet nie słyszałeś, bardzo przypominasz towarzysza Mołotowa, który
                        nazwał Polskę "pokracznym bękartem traktatu wersalskiego".
                        • venus99 Re: Polska zdradziła Ukrainę 06.01.10, 12:08
                          jestem bezradny wobec twojego fanatyzmu.
                          moim zdaniem nie można mówić o żadnych "państwach" ukraińskich
                          ponieważ zgodnie z definicją prawa międzynarodowego takowe nie
                          istniały.jeżeli jednak poprawi to twoje samopoczucie to:
                          jestem pełen uznania dla Imperium Ukraińskiego istniejącego w latach
                          1918 i jego dokonań.
                          • liberum_veto Re: Polska zdradziła Ukrainę 06.01.10, 12:40
                            venus99 napisał:

                            > jestem bezradny wobec twojego fanatyzmu.

                            a ja jestem bezradny wobec twojej ignorancji, tudzież tupetu i
                            bezczelności, które pozwalają ci się wypowiadać na tematy, o których
                            nie masz zielonego pojęcia... dokształć się, dzieciaku, poczytaj
                            trochę literatury fachowej, zamiast popisywać się swoją głupotą i
                            dyletanctwem... URL była państwem, istniała ponad 3 lata i miała
                            uznanie międzynarodowe (m.in. Niemiec, Austro-Węgier, Rosji i
                            Polski)... spełniała więc wszystkie definicje państwa, zgodnie z
                            prawem międzynarodowym... takie są fakty, a reszta to już tylko
                            twoja nieskończona impotencja umysłowa...
                            www.kresy.pl/historia,wojna-o-granice?zobacz/ukrainska-republika-ludowa
                            • venus99 Re: Polska zdradziła Ukrainę 06.01.10, 13:55
                              1.czytać należy uważnie,wszystko i zawsze do końca,nieczego nie
                              opuszczając.
                              2.URL nie istniała ponad 3 lata.
                              3.jak w linku jest napisane:"URL BYŁA DE FACTO MARIONETKĄ OKUPOWANĄ
                              PRZEZ NIEMCY.
                              i jak ci drogie dziecko?
                              • liberum_veto Re: Polska zdradziła Ukrainę 06.01.10, 20:34
                                venus99 napisał:

                                > URL BYŁA DE FACTO MARIONETKĄ OKUPOWANĄ PRZEZ NIEMCY.

                                Aha, i to z tą "marionetką okupowaną przez Niemcy" Polska podpisała
                                w kwietniu 1920 roku umowę międzyrządową, tudzież konwencję
                                wojskową. Myśl choć trochę, myślenie nie boli.
                                pl.wikisource.org/wiki/Umowa_mi%C4%99dzy_rz%C4%85dem_Rzeczypospolitej_Polskiej_a_rz%C4%85dem_Ukrai%C5%
                                84skiej_Republiki_Ludowej_21_kwietnia_1920
                                URL powstała 20 listopada 1917 roku i przetrwała do traktatu
                                ryskiego, zawartego 18 marca 1921 roku, który stanowił faktyczny
                                rozbiór Ukrainy, dokonany przez Polskę i bolszewicką Rosję.
                                Rachunek jest prosty: trzy lata z okładem.
                                • venus99 Re: Polska zdradziła Ukrainę 07.01.10, 13:10
                                  ponieważ odwołałeś się do materiałów z kresów i podałeś link jako
                                  żródło wiedzy więc zacytowałem dokładnie zwrot o państwie
                                  marionetkowym.
                                  umowy zawiera się ze wsystkimi jeżeli jest to potrzebne.nie powoduje
                                  to autoatycznie prawnomiędzynarodowego uznania państwa.
                                  - - -
                                  ponieważ na tym forum jest grupa osób używająca inwektyw i kłamstw
                                  zamiast argumentów nie widzę powodu żeby w tych chamskich
                                  poczynaniach brać udział.bawcie się sami.
                                  • liberum_veto Re: Polska zdradziła Ukrainę 07.01.10, 16:53
                                    venus99 napisał:

                                    > umowy zawiera się ze wsystkimi jeżeli jest to potrzebne.nie
                                    > powoduje to autoatycznie prawnomiędzynarodowego uznania państwa.

                                    Mylisz się, zawarcie umowy międzynarodowej jest samo w sobie
                                    uznaniem drugiej strony za równorzędnego partnera, podmiot prawa
                                    międzynarodowego. Jest to więc nawet wyższy poziom uznania danego
                                    państwa niż zwykłe uznanie jego niepodległości. W przypadku umowy z
                                    URL uznanie państwa ukraińskiego zostało zresztą zawarte w samej
                                    treści umowy
                                    pl.wikisource.org/wiki/Umowa_mi%C4%99dzy_rz%C4%85dem_Rzeczypospolitej_Polskiej_a_rz%C4%85dem_Ukrai%C5%
                                    84skiej_Republiki_Ludowej_21_kwietnia_1920
                                    Rząd Rzeczypospolitej Polskiej z jednej strony i Rząd Ukraińskiej
                                    Republiki Ludowej z drugiej strony - w głębokim przeświadczeniu, że
                                    każdy naród posiada przyrodzone prawo samostanowienia o swoim losie
                                    i określenia stosunków swoich z sąsiadami i jednako ożywione chęcią
                                    ugruntowania podstaw pod zgodne i przyjazne współżycie dla dobra i
                                    rozwoju obu narodów - zgodziły się na następujące postanowienia:
                                    I
                                    Uznając prawo Ukrainy do niezależnego bytu państwowego na terytorium
                                    w granicach, jak będą one na północ, wschód i południe określone na
                                    zasadzie umów Ukraińskiej Republiki Ludowej z graniczącymi z nią z
                                    tych stron sąsiadami, Rzeczpospolita Polska uznaje Dyrektoriat
                                    niepodległej Ukraińskiej Republiki Ludowej z głównym atamanem, panem
                                    Simonem Petlurą na czele za zwierzchnią władzę Ukraińskiej Republiki
                                    Ludowej.
                              • bastion44 Re: Polska zdradziła Ukrainę 07.01.10, 08:58
                                venus99 napisał:

                                > 1.czytać należy uważnie,wszystko i zawsze do końca,nieczego nie
                                > opuszczając.
                                > 2.URL nie istniała ponad 3 lata.
                                > 3.jak w linku jest napisane:"URL BYŁA DE FACTO MARIONETKĄ OKUPOWANĄ
                                > PRZEZ NIEMCY.
                                > i jak ci drogie dziecko?
                                Widać,że nie tylko z gramatyką i ortografią u ciebie na bakier,ale i o historii nie masz zielonego pojęcia.
                                • no_passaran Re: Polska zdradziła Ukrainę 07.01.10, 11:55
                                  bastion44 napisał:

                                  > Widać,że nie tylko z gramatyką i ortografią u ciebie na bakier,
                                  > ale i o historii nie masz zielonego pojęcia.

                                  Na lekcjach matematyki też wagarował.
                                  Nie umie zliczyć nawet i do trzech smile
                                  forum.gazeta.pl/forum/w,48782,73831759,105178685,Re_cenzura_na_forum_Podkarpacka_u_Kraina.html
                  • bastion44 Re: Polska zdradziła Ukrainę 05.01.10, 13:31
                    venus99 napisał:
                    jeżeli dobrze policzyłem to tych "państw"ukraińskich w ciągu 1 roku
                    było 5!!!!!!
                    15 listopada 1919r.upadł Dyrektoriat.Jego uprawnienia zostały przekazane Petlurze.W kwietniu 1920r. podpisano polsko-ukraińską umowę państwową i konwencję wojskową.Na jej mocy strona polska rozpoczęła wyprawę kijowską.
                    Podpisanie Traktatu Ryskiego 18 marca 1921r.było korzystne dla Polski,ale było równocześnie końcem państwowości ukraińskiej.
                    Podpis pod traktatem złożyła delegacja Ukrainy Radzieckiej,a nie Ukraińskiej Republiki Ludowej.
                    Ukraińcy podjęli jeszcze próbę stworzenia własnej państwowości w czasie rozpadu państwa czechosłowackiego.Rząd czeski nie chciał,żeby tzw.Ruś Zakarpacka przeszła pod administrację węgierską.Wyraził zgodę na utworzenie na tych terenach ukraińskich władz autonomicznych.Ogłoszenie powstania autonomi Rusi Zakarpackiej ogłoszono 8 października 1938r. w Użhorodzie.
                    Działania dyplomatyczne Polski i ZSRR spowodowały likwidację przez Niemców Ukrainy Zakarpackiej i wkroczenie w dniu 15 marca 1939r. wojsk węgierskich.Niemcy występowali tutaj w roli arbitra.
                    Wielu ukraińskich ochotników w walkach z Węgrami stawiało pierwsze kroki w prawdziwej walce.Wielu z nich zostało później dowódcami sotni i kureni w Polsce,jak np.słynący z wyjątkowego okrucieństwa"Zaliźniak"{Iwan Szpontak},dowódca kurenia "Bastion" i szef sztabu UPA w Polsce.
                    • bastion44 Re: Polska zdradziła Ukrainę 05.01.10, 16:11
                      Małe sprostowanie.
                      "Zaliźniak" był dowódcą kurenia"Mesnyky"(Mściciele) w Okręgu II UPA
                      o kryptonimie"Bastion".
    • mat120 Re: Rozumiem gniew Ukraińców 04.01.10, 22:36
      Jacek Kuroń wiecznie żywy?smile

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka