jarty
31.01.08, 14:13
Telepatia wydaje się czymś naturalnym i przypisanym każdemu z nas.
Australijscy aborygeni porozumiewają się bez słów, nie tylko między
sobą, ale również z kamieniami i zwierzętami. Przed polowaniem
zwracają się do zwierzęcia, by je przeprosić za zabicie, a ofiary
spokojnie poddają się myśliwym.
Hawajscy kahuni kontaktują się telepatycznie ze zmarłymi, których w
naturalny sposób odwiedzają na cmentarzach. Szukają u nich pociechy
lub rady w życiowych kłopotach.
Przekazem za pomocą samej tylko myśli posługują się ludzie kultur,
które jeszcze niezbyt dały się przydusić cywilizacyjnemu
postrzeganiu rzeczywistości. Być może to właśnie im pomaga - nie
wiedzą, że to nie działa
Fundacja Jamesa Randiego oferuje milion dolarów za udowodnienie
istnienia zjawisk paranormalnych. Kahuni i aborygeni nie mają szans,
bo dla nich to normalna rzecz, ale przecież my, ofiary cywilizacji
możemy się telepatii nauczyć...