pomer_anya
13.10.20, 15:12
Chiny stały się światową potęgą gospodarczą, będąc - uwaga - państwem lewicowo-totalitarnym, czyli komunistycznym, gdzie rządzi jedyna partia - komunistyczna.
Nie odżegnnują się od Mao, cały czas trwa jego kult. Ale to co poprzedzało komunizm było dla Chin jeszcze bardziej okropne. Cały wiek XIX to jedna wielka anarchia, rządzili regionalni watażkowie i gangsterzy, kwitł handel opium, ludzie ginęli codziennie wskutek wojen porachunków gangsterskich, rewolucji koministycznej, kontrrewolucji antykomunistycznej. China bardzo przypominały Polskę w XVIII w., przed rozbiorami, Do tego inwazja Japonii tak samo okrutna... Ginęły miliony nie tylko z powodu działań wojennych ale też chorób, epidemii, głodu... Przy tym "głodomór" w ZSRR to była pestka. Ostatni dyktator, sojusznik USA Chang Kai-szek był też bezwzględnym okrutnikiem, dorównującym Stalilnowi i Mao. Ten ostatni ma na sumieniu tysiące ofiar głodu i rewolucji kulturalnej, ale udało mu się ppod hasłami komunistycznym zjednoczyć kraj i stworzyło podstawy do powolnego, ale skutecznego przekształcania kraju, począwszy o 1978 r. w światową potęgę gospodarczą i geopolityczną, która rzuca wyzwanie niedoścignionym do tej pory USA i Europie zachodniej. To wszystko pod sztandarami komunizmu, któremu nie przeszkadza kaptalizm.
