w.ell
26.10.08, 16:27
Przykro mi się przyznać, ale chyba straciłam swoją krwawicę
ulokowaną w akcjach jednego takiego banku (no dobra: PKO BP). To nie
z chciwości i żądzy zysku wyjaśniam obecnym tu wojownikom anty-
kapitalistycznym. Ot tak z rozsądku i zapobiegliwości, której
resztki wydawało mi się, że posiadam. Smutno mi i czuję się oszukana.
No i cały czas pocieszam się, że bessa się odwróci.
Ale raczej osobiście nie mam do nikogo pretensji. Moralizowanie na
temat wszechwładzy pieniądza nic nie pomoże.
To wszsytko przypomina mi raczej katastrofę naturalną jak powódź,
czy huragan. Tak to widzę.
DB. Well
PS. Króliczku, czy Ciebie nie pożarły czasami stada wygłodniałych
wilków.??