w.ell
13.11.08, 21:44
Tutaj zostałam określona jako naiwna, ponieważ dałam wyraz
przekonaniu o tym że ludzie mogą, a w głębi tzw. duszy może i chcą
być dobrzy. Może i to naiwne. Może w ogóle dążenie do dobra jest
naiwne. Może mądrzej by było przepychać się do przodu i myśleć o
kasie, kupowaniu różnych rzeczy trzepać kasiorę albo nie trzepać,
ale zazdrościć tym którzy trzepią.
Ten, który z taką wyższością wypowiada się o "naiwności" co
mianowicie ma do zaproponowania? Podważanie wszystkiego, wątpienie
we wszystko. Nie wiadomo tylko czy w takim świecie, w którym
wszystko się podważa i nic nie ma żadnej wartości w ogóle warto żyć.
Wg. mnie nie warto.
No cóż, ale może to też jest naiwne...

DB. Well