storima
13.09.04, 00:54
Na Starym Rakowie
Babcia zawsze pouczała :
Jak wychodzisz na dwór
To nie turlaj się po trawie
I nie ciekaj z gołą głowa
Bo się zagorgolisz
Czekaj, czekaj, masz tu słoik i dwa złote
Za złotówkę barszczu przynieś
Złotówka dla ciebie kupisz sobie coś
Tam potem, a… weź butelki te po mleku
I po schodkach zanieś, za ten zastaw
Kup słoniny
Nie masz przecież zalewajki
Gdy w niej nie pływają skwarki!
A… reszta twoja, lecz uważaj
Patrz na ręce ekspedientce
Kiedy waży nie daj się jej
Ochachmecić ! (dzwoni dzwonek)
Wszyscy Świeci, któż to?
Pewnie Majloch, ta pijana wciąż cholera
Albo ten co suchy chleb dla konia zbiera…
A to pan, z administracji…proszę, proszę się
Rozpłaszczyć. O, niech tu się pan powiesi.
W przedpokoju.
Proszę pana, ja do pana napisałam
Na papierze tym, no, prośbowym
Na temat cieknącej wody
Proszę wejść do stołowego.
Jesteś w końcu! Co tak długo
Cię nie było!?
Możeś poszedł ty na łąki?
I tam kąpał się w cieplajce?
Może gorzej pocukrzyli cię koledzy
Na jakiejś tam dziardze?!
Czekaj, czekaj ty łobuzie
Ty zobaczysz nocą
We śnie wróci ta zła siła
Bo nie słuchasz babci
Już cię babok tam wysmera
Na co czekasz?
Zdejmuj buty
Wkładaj chapcie…