Dodaj do ulubionych

Któremu by się włączył Tony Soprano?

23.08.10, 17:47
forum.gazeta.pl/forum/w,24864,115573981,,Wizyta_u_rodzicow.html?v=2

W jednym z odcinków córka Tony'ego przyprowadza do domu nowego
chłopaka, bodajże Araba (w każdym razie niebiałego). Tony jest b.
uprzejmy, a gdy zostaje na chwilę z chłopakiem sam na sam składa mu
propozycję: 10 tys $ do ręki teraz i nigdy nie spotka się z jego
córką albo zadzwoni po chłopców, którzy mu wyjaśnią precyzyjnie.
Jasne, że Tony Soprano jest gangsterem i ma możliwości (na filmie)
większe niż ojciec Kowalskiej.
Gdyby hipotetycznie, Wasze córki nastoletnie czy dwudziestoletnie,
przedstawiły chłopaka muzułmanina i wielką miłość w jasnych łanach z
planami, to czy Wasi mężowie by to łyknęli bez protestu?
Obserwuj wątek
    • gryzelda71 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 17:48
      Ja bym nie łyknęła.
      • triss_merigold6 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 17:52
        No ja też nie ale to przewaznie panowie są bardziej wrażliwi na
        punkcie córek i tego z kim się spotykają, przynajmniej jak te są
        jeszcze małolaty.
        Podśmiewałam się z chłopa co by było gdyby hipotetycznie etc. i jemu
        się zdecydowanie włączył program radykalny.
        • gryzelda71 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:03
          Moja siostra jest z takim panem.I po tym co mi powiedziała powiem po moim
          trupie(choć on jej nie bije,nie nęka,dziecka nie porywa nie utrzymuje kontaktu z
          rodziną)
    • eilian Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 17:50
      Myślę, że zrobiłabym tak samo (oczywiście mając takie możliwości), ale ja
      rasistka jestem.
    • marzeka1 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 17:52
      Mam taki przykład (niestety) w rodzinie, panna się zakochała, ślub
      wzięła, z tamtą rodziną kontaktu nie utrzymuje, za to pana w Polsce-
      utrzymuje już ponad 2 lata.
      Mając 2 synów, mam nadzieję, że takie coś zostanie mi oszczędzone.
    • nutka07 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 17:58
      Zadowolony by nie byl ale nie wiem czy by cos powiedzial.
      Ja bym tego nie przelknela, zobaczymy co bedzie bo tu gdzie mieszkamy muzlumanow
      nie brakuje.
    • aniorek Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 17:59
      A ja wam zycze, zeby w innym kraju potraktowano was naprawde zle tylko ze wzgledu na wasza narodowosc. Zobaczycie, jak to przyjemnie byc ocenianym tylko przez pryzmat religii/kraju pochodzenia. Do czego prowadza takie uprzedzenia, wyjasniac chyba nie trzeba.

      Ide o zaklad, ze zadna z was nie ma wsrod swoich znajomych osoby pochodzenia arabskiego, lykacie tylko to, co w tv obejrzycie i co od znajomej znajomego uslyszycie i na tej podstawie wyrabiacie sobie opinie. Dorosle baby, ech.
      • marzeka1 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:06
        No, aniorek, właśnie dlatego, ze MAM, bo mi w rodzinie laska
        pomieszania zmysłów dostała. Na razie oglądam baszę, wokół którego
        panna lata, pan pracę się nie zhańbi, panna dba o papierochy, dobre
        żarcie (utył mocno), on sobie jest.Na samą myśl, że mając córkę,
        takiego trutnia do domu by przyprowadziła, słabo mi się robi.
      • miaowi Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:12
        Nie mam męża, ale mnie by się włączył Tony. I żeby nie było, znam, lub
        raczej znałam muzułmanina - po tym, co widziałam, nie miałam ochoty
        kontynuować znajomości. Był chłopakiem mojej przyjaciółki. Całe
        szczęście już go pogoonila na drzewo.
        no, wychodzi że jestem rasistka. Trudno.
      • nutka07 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:18
        Znam muzlumanow z Turcji, Nigerii, Iraku, Maroka, Algierii, Pakistanu to tak na szybko. Wystarczy?

        Poza tym poruszylas jeden z wazniejszych tematow. Ocenianie przez pryzmat religii/ kraju. To piekne, ze jestes tolerancyjna ale pamietaj ze to nie dziala w druga strone.
        • aniorek Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:42
          nutka07 napisała:

          > Znam muzlumanow z Turcji, Nigerii, Iraku, Maroka, Algierii, Pakistanu to tak na
          > szybko. Wystarczy?
          >
          > Poza tym poruszylas jeden z wazniejszych tematow. Ocenianie przez pryzmat relig
          > ii/ kraju. To piekne, ze jestes tolerancyjna ale pamietaj ze to nie dziala w
          > druga strone
          .

          Aha, znaczy WSZYSCY muzulmanie sa nietolerancyjni i oceniaja przez pryzmat
          religii? Tia...

          Wspolczuje znajomych, ale w sumie swietnie sie dobraliscie, obie strony
          nietolerancyjne wzgledem siebie. Moze oni tez maja ku temu swoje powody, tak jak
          ty? Wiesz, przeciez WSZYSCY Polacy to zlodzieje i pijacy, a do tego nawiedzeni
          katolicy. A Polki puszczaja sie ze wszystkimi, ktorzy maja kase. Przyjemne takie
          uogolnianie, nie ma co.

          Moje doswiadczenia oraz moich znajomych sa kompletnie inne.

          A osoby oceniajace caly narod badz cywilizacje przez pryzmat JEDNEJ osoby w
          rodzinie - zenada i prymityw, tyle.
          • nutka07 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 21:36
            A Ty obrazajac mnie nie jestes w niczym lespsza.
            Jezeli chcesz byc szanowana i tolerowana rob to takze.
            • aniorek Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 08:41
              W ktorym momencie ja cie obrazam? Przeciez jestes nietolerancyjna, wiec
              napisalam prawde...
              • nutka07 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 25.08.10, 12:54
                Ty Ty pierwsza zaczelas sie tutaj rzucac, bo nie podoba Ci sie co niektorzy
                napisali na podstawie wlasnych doswiadczen. Powialo nieco agresja.

                I nie pisalam o muzlumanach, ktorzy sa nimi od swieta. Bo tacy tez sie znajda. A
                osoby, ktore znam sa akurat o wiele przyjacielske od Ciebie i darze je sypatia
                ale czasami wystpuja pewne rzeczy ktore sa wlasnie nie do przeskoczenia ze
                wzgledu na religie.
                • nutka07 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 25.08.10, 12:55
                  *To
      • crises Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:37
        A jak mamy?

        Moja ciotka za takiego wyszła. Pan okazał się leniem, nieudacznikiem i
        przemocowcem (tłukł* żonę).

        Ich wspólny syn jest taki sam - jest leniem, nieudacznikiem i przemocowcem
        (tłucze matkę).

        *Już nie tłucze, bo na szczęście wrócił do swojego pięknego kraju i ślad po nim
        zaginął.
        • aniorek Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:43
          crises napisała:

          > A jak mamy?
          >
          > Moja ciotka za takiego wyszła. Pan okazał się leniem, nieudacznikiem i
          > przemocowcem (tłukł* żonę).
          >
          > Ich wspólny syn jest taki sam - jest leniem, nieudacznikiem i przemocowcem
          > (tłucze matkę).
          >
          > *Już nie tłucze, bo na szczęście wrócił do swojego pięknego kraju i ślad po nim
          > zaginął.
          >

          Jakos Polacy rownie chetnie tluka zony, a calego narodu w ten sposob nie oceniasz. Neeeext.
          • truscaveczka Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 25.08.10, 06:46
            Moja ciotka też wyszła za Araba są bardzo szczęśliwą parą od ponad
            30 lat - najpierw mieszkali u niego, w Libanie, potem zwiali do
            Berlina, mieli 2 synów.

            Ale dla mnie to nie jest podstawa do oceniania całych grup
            religijnych/społecznych/narodowych/jakichkolwiek. Do oceniania
            pozytywnego czy negatywnego. Równie dobrze mogłabym oceniać
            negatywnie bibliotekarki a pozytywnie katolickie dyrektorki banków
            - bo takie mam doświadczenia.
      • mrs.solis Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 16:59

        aniorek napisała:

        > A ja wam zycze, zeby w innym kraju potraktowano was naprawde zle
        tylko ze wzgle
        > du na wasza narodowosc. Zobaczycie, jak to przyjemnie byc
        ocenianym tylko przez
        > pryzmat religii/kraju pochodzenia. Do czego prowadza takie
        uprzedzenia, wyjasn
        > iac chyba nie trzeba.

        Uwazaj lepiej zeby twoj syn nie zakochal sie w mluzumance,bo jeszcze
        mu glowe utna zamiast proponowac 10 kafli.
        • aniorek Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 25.08.10, 08:39
          mrs.solis napisała:

          > Uwazaj lepiej zeby twoj syn nie zakochal sie w mluzumance,bo jeszcze
          > mu glowe utna zamiast proponowac 10 kafli.

          Widze, ze wyobraznia pracuje na pelnych obrotach. A syn moze sie zakochiwac, w
          kim chce, chce zeby byl szczesliwy i tyle.
      • ako17 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 18:34
        Za pozwoleniem... nie mam co prawda doświadczenia w sprawach damsko-
        męskich, czyli jak facet muzułmanin traktuje kobietę Polkę, ale
        wynajmowałam mieszkanie rodzinie, gdzie facet był Arabem a kobieta
        Polką. Bożesz ty mój, jakie problemy z nimi były, jaki POTWORNY BRUD
        mi w mieszkaniu zostawili, dziury w ścianach, zniszczone meble, coś
        strasznego. Rachunki niepopłacone, korespondencja nieprzekazana...
        nigdy nie miałam problemu z najemcami Polakami. Zresztą, widać to
        jak się bywa w krajach arabskich, największy kontrast jak byłam w
        Jerozolimie. Dzielnica żydowska, ormianska - czyściutko, pięknie.
        Krok dalej - zaczyna się dzielnica arabska - brud, ścieki,
        złodziejstwo i robactwo. Przykro mi, ale opinie o Arabach są
        uzasadnione, może nie wszystkich jak jeden mąż to dotyczy, ale
        wystarczy mi to doświadczenie, aby nie chcieć już nigdy mieć do
        czynienia z nimi na żadnej płaszczyźnie.
        > Ide o zaklad, ze zadna z was nie ma wsrod swoich znajomych osoby
        pochodzenia arabskiego >
        wygrałam zakład i co w związku z tym?
        • echtom Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 18:40
          > Zresztą, widać to jak się bywa w krajach arabskich, największy kontrast jak byłam w Jerozolimie. Dzielnica żydowska, ormianska - czyściutko, pięknie. Krok dalej - zaczyna się dzielnica arabska - brud, ścieki, złodziejstwo i robactwo.

          To mi przypomina opowieść znajomego rodziców, który wychował się w rodzinie bardzo antysemickiej. Wyleczył się z antysemityzmu, kiedy pojechał do Izraela i miał okazję porównać dzielnice żydowskie z arabskimi.
    • cherry.coke Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:03
      Poniewaz zyjemy w kraju, gdzie zasymilowanych zeswiecczonych
      "muzulmanow" jest mnostwo (pisze w cudzyslowie, bo tacy z nich
      muzulmanie, jak ze mnie katoliczka) i mamy z nimi do czynienia na co
      dzien, to ocena absztyfikanta odbywalaby sie raczej na postawie jego
      predyspozycji indywidualnych. Predzej by sie pogonilo katolika-
      fundamentaliste, tzn. pewnie sam by zwial przerazony z tego
      bezboznego domu. W ogole raczej skupialabym sie na wychowaniu dzieci,
      ktorych nie kreca fundamentalisci zadnej masci.
    • 18_lipcowa1 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:04
      Mojemu męzowi by się włączył. Mi także.
      Zrobiłabym wszystko by moja córka nie wiązała się z kimś takim.
      • lila1974 Wszystko, to znaczy co? 23.08.10, 18:09
        Bo jakoś trudno mi sobie to "wszystko" wyobrazić.
        • triss_merigold6 Re: Wszystko, to znaczy co? 23.08.10, 18:14
          Panienka jak zakochana to i izolacja z monitoringiem mogłaby nie
          pomóc. Patrz wersja "Tony Soprano" - przekonanie amanta przez
          tatusia, że nie są z jego córką dla siebie stworzeni.
          • lila1974 Re: Wszystko, to znaczy co? 23.08.10, 18:19
            Tris, znaczy co, przekupoiłabyś? nasłała na niego meneli z dzielni, czy co?
            • triss_merigold6 Re: Wszystko, to znaczy co? 23.08.10, 18:24
              Ja bym nie musiała, jestem kobietą, chłop by to załatwiał. Ale
              przyjmij, że to czysto teoretyczne rozważania, ponieważ nie mamy
              córki i nie wiadomo czy będziemy mieli. A syna mam sześciolatka więc
              też sobie mogę wiele rzeczy czysto teoretycznie na razie.
              • lila1974 Re: Wszystko, to znaczy co? 23.08.10, 18:47
                Triss
                Wiem, że czysto teoretycznie i mając to na wzgledzie pytam o konkrety ... na co
                byłoby cię stać (chłopem się tu proszę nie zasłaniać, ani nieletnim synem) tongue_out
                • triss_merigold6 Re: Wszystko, to znaczy co? 23.08.10, 18:55
                  Na pewno na przekupstwo i groźby karalne. I nie uważam tego za
                  fanaberię nietolerancyjnych rodziców tylko za ochronę dziecka przed
                  wpakowaniem się w totalny kanał z ryzykiem śmierci w przyszłości.
                  Zresztą podobne podejście bym miała do np. ćpuna heroinisty.
                  • cherry.coke Re: Wszystko, to znaczy co? 23.08.10, 20:15
                    triss_merigold6 napisała:

                    > Na pewno na przekupstwo i groźby karalne. I nie uważam tego za
                    > fanaberię nietolerancyjnych rodziców tylko za ochronę dziecka przed
                    > wpakowaniem się w totalny kanał z ryzykiem śmierci w przyszłości.
                    > Zresztą podobne podejście bym miała do np. ćpuna heroinisty.

                    I posunelabys sie do grozb karalnych tylko i wylacznie dlatego, ze jak w twojej
                    historyjce absztyfikant byl "niebialy, prawdopodobnie Arab"? No opad szczeki.

                    Nie mowimy tu przeciez o fanatyku, cpunie, przemocowcu czy chocby zwyklym
                    buraku. W ogole o zadnej interakcji. Mowimy o "niebialym", ktory byc moze jest
                    muzulmaninem, to tyle. A tu juz klonice w ruch za sama twarz.
        • 18_lipcowa1 Re: Wszystko, to znaczy co? 23.08.10, 18:46


          lila1974 napisała:

          > Bo jakoś trudno mi sobie to "wszystko" wyobrazić.

          Wszystko to co mogę, może i bym zapłaciła panu by zniknał i złamał jej serce.
      • attiya Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 15:14
        18_lipcowa1 napisała:

        > Mojemu męzowi by się włączył. Mi także.
        > Zrobiłabym wszystko by moja córka nie wiązała się z kimś takim.
        choć z drugiej strony nie wiadomo czy większym zagrożeniem nie byłby
        zięć-katolik-fundamentalista...
        • triss_merigold6 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 15:19
          Tacy nie interesują się ateistkami tylko szukają w
          neokatechumenatach czy innej oazie.
          • attiya Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 15:25
            triss_merigold6 napisała:

            > Tacy nie interesują się ateistkami tylko szukają w
            > neokatechumenatach czy innej oazie.
            i niech tam szukają big_grin
    • kropkacom Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:09
      Mąż nie jest rasistą więc by łyknął.
      • 18_lipcowa1 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:48
        kropkacom napisała:

        > Mąż nie jest rasistą więc by łyknął.

        Ja też nie jestem. Co do murzyna czy chińczyka nie miałabym obiekcji.
        Natomiast mam wielke ALE to tego w jaki sposób wykorzystuja swoją ekhm ''wiarę''
    • lila1974 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:10
      Ja się generalnie zastanawiam nad scenariuszem, że mi dziewczyny przyprowadzą i
      przedstawią jako "narzeczonego" osobę, która mnie (łagodnie mówiąc) za serce nie
      chwyci.

      Na razie jestem na etapie truchlenia na samą myśl smile
    • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:11
      nie ma opcji aby moje dziecko wydalo sie za muzulmanina smile
    • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:21
      heh ten watek jest przerazajacy, jeszcze tam kiedys byla akcja z bobem z hotelu
      roma smile gosc sie znalazl nawet na demotach big_grin
      sprytnie wykorzystywal europejki na seks i kase a wszystkie sie w nim
      zakochiwaly noz poprostu ja nie rozumiem jak mozna isc do lozka z kims takim big_grin
      juz pomijajac to ze oni wszystkie laski z zachodu traktuja jak q...wy.
      • triss_merigold6 Wiesz co Elza 23.08.10, 18:29
        Wiesz co Elza, ja jeszcze teoretycznie (tylko teoretycznie, bo mam
        blokadę na pociąg do mężczyzn o innym kolorze skóry) jeszcze
        rozumiem, że panie spragnione seksu mogą potraktować takiego jako
        bonus do rozrywek hotelowych. Ot, dodatkowy pakiet atrakcji, coś jak
        dokupiona ekstra wycieczka. Ale zakochiwania się i utrzymywania
        jakiegokolwiek kontaktu PO WAKACJACH nie rozumiem kompletnie. Obce
        dla mnie światy.
        • nutka07 Re: Wiesz co Elza 23.08.10, 18:32
          Bo im nie chodzi o seks ale pewnie o ta cala otoczke. Adoracja, komplementy,
          czuja sie wyjatkowe.
          • triss_merigold6 Re: Wiesz co Elza 23.08.10, 18:37
            No bardzo pięknie, komplementy + otoczka z pewnością odmienne i może
            nawet warto zapłacić te 20 euro za drinki czy inny shit, jeśli na co
            dzień pani ma niedobór. Ale wysyłanie kasy i naiwna wiara, że oto
            miłość życia w postaci pomywacza czy innego sprzątacza basenów
            poznała, to już IMO kosmos. Ale czytam teraz owo forum z nieukrywaną
            masochistyczną fascynacją.
            • gryzelda71 Re: Wiesz co Elza 23.08.10, 18:41
              daj linka
              • triss_merigold6 Naści :) 23.08.10, 18:48
                forum.gazeta.pl/forum/f,24864,Faceci_z_Egiptu.html
              • elza78 do watku o bobie :D 23.08.10, 19:06
                forum.gazeta.pl/forum/w,24864,76994819,,BOB_z_hotelu_Roma.html?s=1&v=2
                no sodoma i gomora big_grin
                jakis sponsoring wysylanie kasy rodzinie no ludzie smile nie wiem jak mozna byc
                takim naiwnym.
                • gryzelda71 Re: do watku o bobie :D 23.08.10, 19:29
                  Jesu.............
                  • elza78 Re: do watku o bobie :D 23.08.10, 19:52
                    no wlasnie, przerazajace...
        • elza78 Re: Wiesz co Elza 23.08.10, 19:04
          ale triss no ma sie rozumiec czysto hedonistyczne podejscie do zycia tlumacyz
          takie wakacyjne znajomosci, ale tam byl caly watek prosze ja ciebie o tym jak
          one kochaja boba a bob chyba z piecdziesiat lasek w ciagu roku obrocil big_grin kazda
          ze zlamanyms ercem a jedna w ciazy big_grin
          no masakra jakas big_grin
          ja tez mam wdrukowany seksualny rasizm wink
      • nutka07 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:29
        Elza nie wywoluj afery, moze to tylko jedna czarna owca a raczej owiec w stadzie tongue_out

        Byl tez watek, w ktorym wpisaly sie jakies dziewczyny tego samego habisia,
        oczywiscie nic o sobie nie wiedzialy wink Jakas zaciazona tez sie znalazla.
      • mia_siochi Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:44
        elza78 napisała:

        > heh ten watek jest przerazajacy, jeszcze tam kiedys byla akcja z
        bobem z hotelu
        > roma smile

        O matko, z czym? Bobem? Co oni z nim robili, bo nie jedli chyba?
        • verdana Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:48
          Nikt nie czytał "Romea i Julii"?
          I nikt nie przewiduje zadnej rozpaczy ze strony panienki, połączonej
          np. z próbą samobójczą, albo z poczuciem "jeśli on rzucił mnie nie
          wiadomo dlaczego, to już nikt mnie nie zechce " - i psychicznym
          załamaniem?
          Nikt nie przewiduje, ze pan jednakże kasy nie weźmie, tylko powie
          panience co zaszło - i więcej córki na oczy sie nie zobaczy (a za
          muzułmanina wyjszie i tak).
          W przedwojennej Polsce takie akcje bywały dość często - to
          tatusiowie płacili mlodym Żydom za porzucenie niewinnej
          chrzescijańskiej panienki. Nie zdajecie sobie chyba sprawy, jak duża
          byla liczba samobójstw i morderstw, tym spowodowanych. Ja czytam tę
          prasę i takich wiadomosci jest na prawde dużo...
          • marzeka1 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:57
            No czytał smile dlatego wiem, że można tu buńczucznie zapowiadać, co
            by się zrobiło, a często człowiek jest bezsilny.Ponieważ mamy w
            rodzinie ten problem, wiem, że panna była jak zaczadzona, NIC, po
            prostu nic, ani rozmowy, ani pokazywanie przykładów, że może Arab
            to niekoniecznie, NIC się nie dało. I mamy trutnia doskonałego
            utrzymywanego przez dziewczynę,pan nie bije,nie krzyczy, po prostu
            nie robi NIC, co jakiś czas tylko dba o utrzymanie poziomu bajeru
            na właściwym poziomie.Pannie powoli chyba to nieróbstwo zaczyna
            przeszkadzać, a my się nie wtrącamy, już widać chyba, że proza
            życia przegra z amorami.
          • nutka07 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 18:59
            Ja czytalam nawet Zbrodnie i Kare.
          • lila1974 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:10
            Właśnie to mnie paraliżuje oraz to, że zbyt dobrze pamiętam, jak sama byłam
            zakochana długie lata w chłopaku, którego nie akceptował mój tata.

            Sama nie miałam nigdy ciągot w innych kierunkach ...no, Indianin by przeszedł
            bez żadnego ale smile
        • nutka07 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:04
          https://religiapokoju.blox.pl/resource/bob_z_hotelu_roma.jpg
          • nutka07 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:07
            Uuuu troche za duzy ten Bob wyszedl.
          • marzeka1 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:08
            Bleeee
          • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:10
            nucia dziekuje, bobik w calej okazalosci, kurde ja zrywalam boki z boba i z tych
            lasek chyba z tydzien big_grin
            brrrr
          • chloe30 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:21
            Ten oblech miał branie?? Ja pinkole....
        • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:08
          no mowie jakas abstrakcja totalna to byla a bob byl tak przewspaniale przystojny
          ze ja bym go kijem od miotly nie dotknela big_grin
          ehhh
    • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:13
      a ja tak sobie mysle ze z malymi wyjatkami (potwierdzajacymi regule) tak pan Bog
      stworzyl czlowieka kolorowo zeby sie ludzie w pary dobierali we wlasnej barwie.
      • kropkacom Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:27
        Pięknie to napisałaś. I to odniesienie do Boga... wink

        Ech, rasizm wiecznie żywy.
        • triss_merigold6 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:36
          Qrde dlaczego rasizm? Czy jeśli nigdy nie pociągali mnie fizycznie
          mężczyźni o innym kolorze skóry, to jestem rasistką? Estetycznie to
          taki Will Smith mnie się podoba, ale nic więcej.
          Zresztą w przypadku Arabów muzułmanów inny kolor skóry to
          najmniejszy problem, żaden właściwie w porównaniu z nawykami i
          kodami kulturowymi.
          • kropkacom Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:41
            A czy mi się wydawało, że ja o Tobie triss nie pisałam?
        • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:56
          coz kropka z toba dyskusja na ten temat nie ma sensu, jednak gros kobiet wybiera
          mezczyzn ze swojej rasy, tak to jakos jest urzadzone, ale z miejsca jak mi sie
          nie podobaja murzyni czy sniadzi czy zolci, to jestem rasistka big_grin
          spotkalas sie kiedys z prawdziwym rasizmem, bo ja tak i rasistka byla murzynka -
          nauczycielka w mojej szkole smile upiorne babsko..
          • kropkacom Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:01
            Ja nie odnoszę się do Twoich preferencji łóżkowych. Odniosłam się do tego co
            napisałaś.
            • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:13
              napisalam ze ludzie powinni sie laczyc w pary z malymi wyjatkami wedlug koloru,
              to zmniejsza ryzyko multikulturalnych zonkow malzenskich big_grin to proste mamy
              problem z muzulmanskim postrzeganiem swiata a juz chiny japonia to jest dla nas
              (europejczykow) kosmos jakie powodzenie ma zwiazek skazany na samym starcie na
              zderzenie z odmiennym swiatopogladem wspolmalzonka?
              to co napisalam nie wynika zupelnie z rasizmu tylko z realiow - multikulti
              niestety sie nie sprawdza w wiekszosci przypadkow a zwiazki na cale zycie warto
              zawierac w obrebie swojego kodu kulturowego...
              pociesze cie - czesi to slowianie wiec nie musisz sie bawic w soprano tongue_out
              • kropkacom Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:33
                > napisalam ze ludzie powinni sie laczyc w pary z malymi wyjatkami wedlug koloru,
                > to zmniejsza ryzyko multikulturalnych zonkow malzenskich big_grin

                Czyli zajarzyłaś do którego postu się dopisałam. Lepiej późno niż wcale.
                • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:41
                  wiedzialam od poczatku tak jak i to ze bedziesz pierwsza szczekala pod tym
                  postem na temat rasizmu zupelnie bez powodu tongue_out
    • echtom Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:16
      Moje córki nie mają na szczęście pociągu do egzotyki, ale nigdy nic nie wiadomo. Pocieszam się, że zważywszy na liczbę muzułmanów w Gdańsku, musiałyby ze świecą szukać, a w ciepłe kraje nie jeżdżą.
      • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:58
        wystarczy hmmm przejsc sie na GUMed... english division big_grin
        do wyboru do koloru.
        • echtom Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:38
          Tylko najmłodsza rozważa studia medyczne, ale to jeszcze nic pewnego wink
          • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:43
            spoko, za to na polibudzie duzo chinczykow wink
            mysle ze studenci nie sa tutaj jakims dramatem to w koncu ludzie wyksztalceni
            beda, chociaz z drugiej strony rowniez nie pozwolilabym corce na zwiazek z
            wyksztalconym muzulmaninem, to zbyt duza przepasc kulturowa, taki zwiazek ma
            nikle szanse powodzenia.
            • echtom Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:59
              Chińczyków czy Wietnamczyków? Kiedyś więcej było tych drugich. Btw. pozwoliłabyś na związek z wykształconym Azjatą?
              • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 21:06
                nie wiem, musialabym zrobic glebszy research na temat kultury azjatyckiej,
                chociaz mysle ze nie mialabym jakichs specjalnych obiekcji, to pracowici ludzie
                o konkretnym kodeksie moralnym.
                musialabym wiecej poczytac na temat ich stosunku do kobiet, bo islam narzuca
                postrzeganie kobiet jak bydla, nie wiem jak to jest u chinczykow japonczykow czy
                wietnamczykow wink
    • rosapulchra-0 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:18
      nie, żaden Soprano by mi się nie włączył.
    • cherry.coke Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 19:36
      W sumie to strasznie prymitywny ten twoj post Triss, rozczarowalam sie.

      Rownie dobrze syn Tony'ego mogl przyprowadzic dziewczyne "wygladajaca na Polke,
      w kazdym razie Slowianke", a jako ze jak powszechnie wiadomo Polki sie k*rwia,
      tatus Tony wyskoczylby z $10 patykami vs grozba kumpli, ktorzy potna jej buzie
      zyletkami, jesli nie zostawi synka. Bo jemu przeznaczona jest wloska dziewica,
      corka oberszefa. Juz widze, jak emamy zgodnie ustawiaja sie w kolejeczke, zeby
      piac nad opiekunczoscia i dbaloscia o rodzine tescia Soprano. Te same emamy,
      ktore sie chorem zachlystuja, jak tesciowa dziecku czapeczke wlozy. Czy tam zdejmie.
      • aniorek Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:51
        Dobrze sie czyta twoje posty, cherry.coke. Od tego betonu w tym watku zaczyna
        mnie bolec glowa, ciesze sie, ze zyje w tolerancyjnym otoczeniu, ktore rowniez
        zaakceptowalo mnie, nie patrzac na to, z jakiego kraju pochodze.

        Serio, z calego serca zycze calemu tu zgromadzonemu betonowi, zeby ich corki
        naprawde sie zakochaly w muzulmanach.
        Ciekawe, kogo by te mamusie wolaly, majac do wyboru "prawdziwego Polaka"
        stosujacego przemoc wobec ich corki, czy normalnego goscia, muzulmanina np. z
        Turcji, ktory te corke by na rekach nosil. No ale tacy przeciez nie istnieja, LOL.
        • elza78 aniorek TO jest beton 23.08.10, 21:02
          www.youtube.com/watch?v=yl8g8S6F3do&feature=related
          przed ktorym bede chronila moje dziecko, bo muzulmanie to barbarzyncy smile
          • aniorek Re: aniorek TO jest beton 24.08.10, 08:42
            Chronic sobie mozesz. Jak sie zakocha, to bedzie miala gdzies twoje zdanie.
            • elza78 Re: aniorek TO jest beton 24.08.10, 09:41
              powiem ci w ten sposob - moje dziecko nie wybierze muzulmanina, juz ja sie o to
              konkretnie postaram wink
              • aniorek Re: aniorek TO jest beton 25.08.10, 08:41
                elza78 napisała:

                > powiem ci w ten sposob - moje dziecko nie wybierze muzulmanina, juz ja sie o to
                > konkretnie postaram wink

                Zadna legalna droga twojemu dziecku tego nie zabronisz. A to juz wiele o tobie mowi.
          • iuscogens Re: aniorek TO jest beton 25.08.10, 18:01
            elza78 napisała:

            >
            rel="nofollow">www.youtube.com/watch?v=yl8g8S6F3do&feature=related
            > przed ktorym bede chronila moje dziecko, bo muzulmanie to barbarzyncy smile
            >

            to jest prawdziwe czy to jakiś zart????
            jesli prawdziwe to słow mi brak...
      • duzeq Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:52
        Eeee, przesadzasz, cherry, z tym prymitywizmem.

        Kazda matka chce jak najlepszego zycia dla swoich dzieci - to norma,
        do ktorej nie mozesz sie przyczepic. Arabowie (muzulmanie,
        fundamentalsci, olewacze religijni) maja jednak specyficzna kulture,
        w ktorej pozycja kobiety jest taka, a nie inna. Milosc jest slepa,
        wiec nasze dzieci nie musza zdawac sobie sprawy z tego, co robia,
        natomiast obiektywne spojrzenie rodzicow z boku jest jak najbardziej
        pozadane. To takie dziwne, ze niektorym ojcom wlaczylby sie Tony
        Soprano, bo w wyobrazni zobaczyliby ukochana coreczke harujaca w
        domu, z prawami zredukowanymi do minimum...? Ze nie musi byc to
        zgodne z rzeczywistoscia, bo pan Arab okazalby sie doskonalym mezem?
        Wszytsko jest mozliwe, ale samo wlaczenie sie syndromu Soprano
        byloby tylko oznaka troski rodzicielskiej (nie mowie tutaj o
        placeniu kasy czy szarpaniu twarzy, tylko o podejrzliwosci). Juz nie
        wspominajac o tym, ze w Mickey Blue Eyes nawet Hugh Grant byl
        niegodny coreczki mafioza wink.

        Swoja droga, tutaj gdzie mieszkam leci wlasnie taki
        program "Zakochani bez granic". Niektore przypadki niewarte sa
        komentowania (w dzisiejszych czasach zakochanie sie w Niemcu,
        Hiszpanie czy innym Norwegu jest na porzadku dziennym). Niektore
        przypadki sa bardziej ekstremalne (dziewczyny wiaza sie z facetami z
        Afryki, Indonezji, Ameryki Pd. i jada gdzies tam mieszkac),
        natomiast znamienne jest to, ze do tej pory nie pojawil sie nikt
        bedacy Arabem.

        Sorry, ale juz sobie nieraz przyjemnie dyskutowalysmy i nie sadze,
        ze jako feministka, skakalabys z radosci do gory, gdyby Ci sie cora
        zwiazala z rasowym Arabem (nawet jezeli nie bylby fundamentalista).
        • cherry.coke Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 21:10
          Nie nie, nie o to mi chodzi w ogole smile Rozumiem, ze sa uwarunkowania kulturowe i
          ze rodzice moga sie niepokoic o dzieci, radzic, odradzac itp. Zreszta co tam
          dzieci, sama bym nie pojechala ot tak do kompletnie odmiennego kraju na ladne oczy.

          Ale tutaj w ogole nie doszlo do tego stadium, a (prawie) caly watek radosnie
          ostrzy kolki. Zero szansy dla jakiekolwiek odmiennosci, drzwi w twarz bez dzien
          dobry. Mimo ze taki gosc moze byc w Polsce od n-tego pokolenia i nigdzie sie nie
          wybierac, a przy tym byc oblesnie dobrze wychowanym, zamoznym, kulturalnym i co
          tam jeszcze kogo kreci mlodziencem z lekarskiej rodziny.

          No naprawde nie spodziewalabym sie, ze akurat Triss-politologowi trzeba
          tlumaczyc jak dziecku skina, ze:
          - nie kazdy niebialy jest Arabem
          - nie kazdy Arab jest muzulmaninem
          - nie kazdy muzulmanin jest fundamentalista
          itp itd.

          smile
          • duzeq Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 13:53
            > Ale tutaj w ogole nie doszlo do tego stadium, a (prawie) caly
            watek radosnie
            > ostrzy kolki.

            W sumie masz racje. Ale powinnas ominac wypowiedzi np. Elzy, bo ta
            na samo slowo "arabski" czy "muzulmanski" gotowa jest zwolac kolejna
            wyprawe krzyzowa. Chociaz sama zyje w Polsce, gdzie Arabow ze swieca
            szukac (no, zyje ich tam paru, ale nie ma to zadnego porownania z
            krajami Europy Zachodniej).

            Uprzedzenia jednak z czegos wynikaja i jest to zapewne proporcja
            stereotypowych zachowan i tych bardziej pasujacych do naszej
            kultury. Sama spotkalam dwoch olewajcych islam Arabow, ktorych z
            checia przytulilabym do lona swego, gdyby nie fakt, ze byli juz
            dawno zajeci wink. Ale to byli potomkowie tych Arabow co nawodnili
            Hiszpanie, przetlumaczyli Platona i Arystotelesa i wybudowali
            zapierajaca dech w piersiach Alhambre. Cala reszta z ktora sie
            zetknelam wyzwolila we mnie tylko lekki rasizm. Ot, tak sie rodza
            uprzedzenia.

            Z drugiej strony, jak sobie tak podumam, to we mnie najszybciej
            odezwalby sie Soprano, gdybym w progu musiala powitac jego rodaka...
            A niby to Europejczycy i na dodatek niemuzulmanscy.

            Co do Triss, to mysle, ze jako politolog zdaje sobie sprawe, ze
            ostatnio w Europie zaczyna sie robic wyjatkowo antyarabsko-
            antymuzulmansko, stad pewnie ta inspiracja scenka z Soprano.
            • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 13:57
              co do rodaka, taki np bramkarz jak ostatnio w linkowanym artykule - tez bym
              pogonila chwasta...
              big_grin
              mi w wiekszosci moich wywodow chodzi o to ze w europie latwiej natknac sie na
              ten negatywny typ muzulmanina niz ten pozytywny, stad mialabym mocne problemy z
              akceptacja takiego zwiazku smile
    • vfib Jasne, że się włączy 23.08.10, 19:59
      Za każdym razem jak by dziecię naszło prowadzanie się z jakimś
      leszczem, nierobem, pijakiem, agresywnym fiu.tem, który stosowałby
      przemoc i kazał się obsługiwać. I tak dalej. Niezależnie od tego czy
      byłby to Arab, Murzyn, Chińczyk czy Polak z dziada pradziada.
      Może lepiej profilaktykę stosować tak dzieci wychowywać, żeby same z
      siebie trzymały się z daleka od wszelkich radykałów?
    • wieczna-gosia Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:27
      nie lyknelabym bez protestu. ale tez nie wladowalabym sie w sytuacje
      bez wyjscia "po moim trupie"- bo jest duza szansa ze dziewczyna sie
      zaprze i postanowi mi udowodnic ze ma racje i to jest milosc. Bede
      optowala raczej za wyjsciem "ciesze sie twoim szczesciem, ale
      pamietaj nie ma takej rzeczy z powodu ktorej nie moglabys wrocic w me
      ramiona i moje progi zawsze ci pomoge". Bo istnieje szansa ze oni sie
      naprawde kochaja.

      Moi rodzice mi zafundowali taka jazde- z jednej strony jeste dorosla
      i rozumiem mechanizm nastolatka z brzuchem duzo starszy facet,
      dramat, szkoly nie skonczy stoczy sie bla bla bla. Z drugiej strony-
      jestem z tym facetem 19 lat, dajemy rade, ale drzwi do serca ziecia
      maja zamkniete na zawsze i on im nie ufa. Z trzeciej strony- ilekroc
      mialam problemy i kryzysy- nie moglam isc do mojej mamy sie zalic/
      radzic szukac wsparcia bo ona od poczatku widziala w tym zwiazku zlo
      i to by ja tylko uprawnilo do "a nie mowilam" a czlowiek swoja dume
      ma. Z czwartej a jesli faktycznie on by pil, bil i porzucil?
      wrocilabym do mamusi- a gdzie tam pewnie wyladowalabym predzej w domu
      samotnej matki i faktycznie zmarnowala sobie zycie i zdrowie- zamiast
      lizac rany po nieudanym wiazku w ramionach mamusi.

      I dlatego postawie "wyp..dalac" uwazam dlugofalowo za bardziej
      szkodliwa i mniej rokujaca niz "wiem ze to idiotyzm ale ciesze sie
      twoim szczesciem, sama sie przekonaj, nic ci nie bede mowic".

      Moj maz jak sie mozna spodziewac lyknalby cos takiego z wiekszymi
      oporami smile ale pomny doswiadczen wlasnych prawdopodobnie dalby sie
      przekonac smile
      • falka32 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 22:30
        Gosiu, ja ogólnie się z tobą zgadzam, ale nie do końca. Twoją postawę mogłabym
        przyjąć, gdybym miała gwarancję, że moja hipotetyczna córka z jej narzeczonym
        mają zamiar zostać i żyć w Polsce. Jeżeli padłby cień podejrzenia, ze chcą
        wyjechać do jego rodzinnego kraju, to moja postawa mogłaby ulec znaczącej
        radykalizacji. Czyli gdybym miała cień podejrzenia, że ktoś woli z nią mieszkać
        w kraju, gdzie przepisy prawa dają mu prawo własności i swobodnego dysponowania
        inwentarzem w postaci żony i dzieci, a jej powrót na łono matki mógłby się
        okazać niemożliwy.
        Biała Masajka mi się przypomniała i perypetie Corinne związane z jej ucieczką z
        Kenii z dzieckiem.
    • drinkit Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:36
      > Gdyby hipotetycznie, Wasze córki nastoletnie czy dwudziestoletnie,
      > przedstawiły chłopaka muzułmanina i wielką miłość w jasnych łanach z
      > planami, to czy Wasi mężowie by to łyknęli bez protestu?

      Nie wiem jak mąż, ale ja bym z pewnością nie łyknęła. Młodzieńcze zauroczenie społeczeństwem multi-kulti minęło jak ręką odjął po mieszkaniu i koegzystowaniu z kulturą Maghrebu w jednym z krajów zachodniej Europy. Nie wierzę w przekraczanie barier mentalnych w związku wynikających z odmiennej religii, światopoglądu, wychowania, piramidy wartości, etc. Ktoś zawsze wyjdzie potłuczony.
    • kotka.zielonooka Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 20:56
      Triss - który to sezon i odcinek Soprano ?smile
      lubie serial, ale ogladałam wyrywkowo i tego nie znam smile
    • anorektycznazdzira Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 21:27
      Mojemu na bank by się włączył.
      Ja nie wiem, czy MNIE by się nie włączył.

      Tylko, że moja koza jest pond normę uparta i samowolna, więc
      a. wiele byśmy nie wskórali
      b. ja sobie tak pyskatej i rządzącej się baby nie wyobrażam z zadnym
      muzułmaninem, ZERO SZANS
      • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 21:46
        > b. ja sobie tak pyskatej i rządzącej się baby nie wyobrażam z zadnym
        > muzułmaninem, ZERO SZANS

        etam dostalaby oklep pare razy i by siepotulna zrobila big_grin
        • anorektycznazdzira Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 18:17
          To może jednak się skuszę i jakiegoś do domu sama zaproszę...suspicious
    • wespuczi Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 22:14
      ok

      w mojej rodzinie nie ma,
      natomiast ojczym mojego meza jest arabem - syryjczykiem - poniewz tatus - dziany
      sie wypial na nich ojczym oplacal im szkoly prywatne jezykowe i wycieczki itp,
      moj maz mowi ze lepszego ojcanie nie mogl by sobie wymarzyc...

      poza tym u meza w rodzinie corka przyprowadzila do domu muzulmanina - oni sa
      dosc konerwatywna rodzina chrzescijanska - matka ugotowala obiad z miesem halal,
      po kilku miesiacach pobrali sie, oboje studiuja...

      takze nie nie pognalabym.

      a te dziewczyny od boba pewnie i tak znalazyby podobnego ochlaptusa w polsce.
    • franczii Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 22:16
      Trudno byloby mi lyknac choc rasistka nie jestem i parokrotnie nawet bronilam
      tutaj islamskich imigrantow. Z drugiej jednak strony choc dzieci mam jeszcez
      male i sa to synowie to juz w tej chwili wiem, ze nie chcialabym aby moj glos w
      sprawie wyboru partnera byl decydujacy nawet jesli kandydat na tego partnera
      mnie nie zachwyci Ale to dlatego ze ja bardzo chce, zeby z moich dzieci wyrosli
      ludzie ktorzy potrafia dostawac to czego chca i stawiac na swoim a nie daja sie
      zastraszyc, zmanipulowac i wycofuja sie ze swoich planow i pragnien. Nawet
      jesli popelnia pare bledow, wpakuja sie w nieudane i beznadziejne zwiazki to i
      tak sie bardziej oplaca. Dorosle dziecko, ktore pozwala na taka powazna
      ingerencje w swoje zycie jest kaleka.
      Bardziej niz chronic i unikac za wszelka cene takiego zwiazku zalezy mi na tym,
      zeby umialy sie z niego uwolnic wrazie gdyby sie okazal porazka. A to nie jest
      takie oczywiste i wcale nie trzeba sie wydawac za Araba zeby sie o tym przekonac.
      • verdana Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 22:38
        Wiadomo - lepszy polski wyznawca Radia Maryja, niż kulturalny Arab,
        ktory do religii ma taki stosunek, jak Triss do KK.
        Odbilo Wam? Rozumiem watek pt. "Moja córka przyprowadza do domu
        fundamentalistę - religia dowolna)". Ale tak?
        Moja szwagierka całe lata była z muzułmaninem. I co? Nic, facet jak
        facet.
        • asocial Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 23:07
          Verdana, to wynika z zasciankowosci i znajomosci zycia z książek,
          seriali amerykańskich i ewentualnie dwutygodniowych (maksymalnie)
          przechadzek topless po zachodnich plazach. Mnie się dosyc powaznie
          poprzestawial światopogląd, kiedy z niewielkiego miasta, w wieku
          19lat pojechałam studiowac do stolicy, mieszkalam rok w Australii,
          potem w jeszcze dwoch innych krajach. Z perspektywy czasu i
          nagromadzonych doświadczeń widze znaczace roznice miedzy mna i
          zamknietymi umysłami teoretycznie światłych rodakow (uwaga! Nie
          wszystkich!). do 19 roku zycia tez nie mogłam sobie wyobrazic zycia
          z kims o odmiennym kolorze skory: z prostej przyczyny: w moim
          miescie takie osoby NIE ISTNIALY.

          Obecnie od kilku lat jestem w szczesliwym związku z facetem znacznie
          ciemniejszym ode mnie, po dwoch fakultetach, z rewelacyjna praca i w
          ogole wszystko git. Moja najlepsza przyjaciolka jest ciemnoskora
          rewelacyjna pracowniczka rodem z karaibow, a rodzina mojego faceta
          mnie traktuje lepiej niż wszystkie rodziny eks razem wziętych.
          Podczas studiow poznalam niezwykle inteligentnych studentow
          arabskich, z Egiptu,Tunezji, i innych krajow. I mimo ze (jak już
          gdzies powtarzalam) okradziono mnie 3 razy (za każdym razem byli to
          arabowie) to jestem w stanie wysilic się na minimum szacunku i na
          probe nie-generalizowania.

          Sa ludzie i parapety, zarówno miedzy emigrantami, mieszkancami
          innych krajow, kultur jak i polakami. Miedzy wyksztalconymi polakami
          można spotkac palantow (vide szalenie wykształcony pan z watku o
          pani do rzniecia), miedzy emigrantami, arabami czy w Egipcie.

          Triss, naprawde nie wiem co się ostatnio w twoim zyciu dzieje i
          nieszczególnie mnie to interesuje, ale widze wielka zmiane z
          inteligentnej kobiety w zatwardzialego neonaziste, który z uporem
          lepszej sprawy stara się wmówić wszystkich, ze ich Zycie i wybory sa
          poyebane.

          A forum zalinkowane znam i kiedys podczytywałam z perwersyjnej
          ciekawości. Przeraza mnie naiwność tych dziewczyn, które dla
          przygody z panem ze zmywaka SA w stanie skonczyc swoje małżeństwo
          (był taki watek), lapia się na najsmutniejsze sztuczki i wysyłają
          nawet po kilkaset euro dla tych chłopców.

          Bardziej zrozumiałabym szczekanie na naiwność i glupote ludzka niż
          na sama kwestie´´ związku miedzy Europejka a arabem´´
          • phantomka Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 23:10
            Patrzac na zdjecia tych panow, wnioskuje, ze udar sloneczny dotyka
            tam wiekszosci kobiet.
            Mam w rodzinie kuzynke, ktora wyszla za takiego kolesia. Niby zyja w
            Europie, ale daleko im do cywilizacji.
            • edycja_kopiuj_wklej Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 25.08.10, 17:29

              To ja do tego wateczku moge dorzucic lineczke do pioseneczki...
              www.youtube.com/watch?v=vJIUlupc8sc
              ----
              https://cdn.unicreatures.com/pet.php?id=5131664
          • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 23:22
            ale przyznasz racje ze zwiazek multiulturowy bedzie duzo trudniejszy "do
            wykonania" niz zwiazek stworzony przez dwoje ludzi wywodzacych sie z tego samego
            kregu kulturowego?
            a kultura muzulmanska jest tutaj negatywnie uprzywilejowana ze wzgledu na
            stosunek do kobiet.
            • cherry.coke Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 23:34
              elza78 napisała:

              > ale przyznasz racje ze zwiazek multiulturowy bedzie duzo trudniejszy "do
              > wykonania" niz zwiazek stworzony przez dwoje ludzi wywodzacych sie z tego sameg
              > o
              > kregu kulturowego?
              > a kultura muzulmanska jest tutaj negatywnie uprzywilejowana ze wzgledu na
              > stosunek do kobiet.

              No oczywiscie. Moga (nie musza) sie okazac niekompatybilni, podobnie jak ciezko
              bedzie madrej z glupim, odludkowi z krolowa parkietow albo dewotce z wojujacym
              ateista. Ale od brania pod uwage roznych niesprzyjajacych czynnikow w zwiazku do
              profilaktycznego skopywania po schodach kazdego niebialego jest dosc dluga droga.
              • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 09:40
                cherry, nie rozumiesz, wiedzialam ze bedzie taki wlasnie odzew - RASIZM!!!!
                nieprawda bo kolor skory nie ma tu nic do rzeczy jesli wybranek bedzie
                muzulmaninem i bedzie bialy jak kreda to rowniez bede corce odradzac, bo ta
                religia to dla mnie zlamanie wszelkich zasad cywilizacyjnych do jakich na
                przestrzeni wiekow doszlismy tkaich jak np rownouprawnienie, nie zgadzam sie z
                islamem i nei zgadzam sie na to aby moje dziecko uczestniczylo w takim zwiazku
                gdzie religijne nakazy obejmuja nawet to w jaki sposob nalezy bic swoja zone aby
                wedlug allaha bylo ok uncertain
                • ally a to ci niespodzianka 24.08.10, 11:44
                  elza, nie wiedziałam, że taka z ciebie zwolenniczka równouprawnienia kobiet i
                  mężczyzn
                  • elza78 Re: a to ci niespodzianka 24.08.10, 11:54
                    jestem zwolenniczka rownouprawnienia, choc z drugiej strony twierdze, ze sa
                    pewne biologiczne granice ktorych ani jedna ani druga plec nie przeskoczy no
                    facet nie zostanie nigdy surogatka smile
                    tak jak neiwiele kobiet podola ciezkiej fizycznej robocie np w gornictwie czy w
                    hutach. co do reszty jestem za zrownaniem plac, prawem do wykonywania takich
                    samyc zawodow, zrownaniem szans. sama wykonuje meska robote i dokladnie wiem jak
                    jest w biznesie kiedy przechodzisz do ostatniego etapu rozmow kwalifikacyjnych a
                    tam z bezsilnosci jak juz nie maja cie na czym zagiac mowia ci ze potrzebuja
                    faceta nie babki uncertain
                    moja odpowiedzia na dyskryminacje plciowa jest praca u podstaw - osobiscie
                    staram sie pokazac ze jestem lepsza w swoim zawodzie od wielu kolesi ktorzy go
                    wykonuja i mam pewne sukcesy na tym polu
                    ale oftop sie zrobil
                    wink
            • wespuczi Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 00:34
              malzenstwo polak polka gwarantuje szczescie po grob?

              mam meza z innego kontynentu,
              jak wychodzilam za maz moi swiatli znajomi straszyli mnie ze tzreba bedzie
              rutkowskiego za mna wysylac!
              poza tym obracam sie w srodowisku w ktorym malzenstwa z ludzi z tego samego
              kraju sa wyjatkiem - albo wszyscy udaja albo maja udane malzenstwa albo udaja ze
              takie maja - kamufluja sie naprwde dobrze...

              w moim malzenstwie kompromisow jakos wiele nie ma - moze dlatego ze my z mezem
              mamy w d... wszystkie cechy jakie to powinnismy posiadac stereotypowo z racji
              bycia przedstawicielami konkretnego narodu...
              • elza78 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 09:42
                jak to mowia wyjatek potwierdzajacy regule, jednak w innych przypadkach czesto
                bywa inaczej.
        • lolinka2 Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 23.08.10, 23:27
          verdana, tu po prostu wychodzi mądrość - są osoby naprawdę światłe,
          które wykształceniem/ wiedzą się nie przechwalają i są takie, które
          w co czwartym wątku podkreślają ukończone dwa kierunki ze średnią
          5.0, a beton zmieszany z sieczką tkwią w główce jak tkwiły...
    • aga_rn Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 00:22
      Corka Tony'ego przyprowadzila do domu chlopaka ktory nazywal sie Noah Tannenbaum, syna czarnoskorej Amerykanki i Zyda, znanego i cenionego w Hollywood prawnika.To raczej Tony zrobil Noah przysluge, przynajmniej chlopak nie zaangazowal sie zbytnio w romans z corka takiego prymitywa jak Tony wink
    • czar_bajry Re: Któremu by się włączył Tony Soprano? 24.08.10, 02:21
      Gdyby hipotetycznie, Wasze córki nastoletnie czy dwudziestoletnie,
      > przedstawiły chłopaka muzułmanina i wielką miłość w jasnych łanach z
      > planami, to czy Wasi mężowie by to łyknęli bez protestu?

      Nigdy w życiu i nie tylko o Araba by tu chodziło.
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka