krwawy.lolo
01.12.22, 12:39
Skąd apoteoza różowo-piegowatej, prosiaczkowatej cery? Jaką wartość samą w sobie ma? Serio, nie rozumiem identyfikacji i strachu przed ewentualną utratą dominacji, niechby w przekonaniu, na świecie.
Liczę na uczestnictwo rasistowskiej frakcji Zacnego Forum.