Osemnastki

[alfa36]

Szukam pomysłów. Na fajne zabawy, ciekawą organizację. Tak, żeby i młodzież i rodzinę zadowolić. Bombelkowi wszystko jedno😉 ale chodzi i chce imprezę.
Byłyście/organizowałyscie? Coś się sprawdziło?

[aqua48]

Bombelek chyba jest na tyle dorosły, że potrafi sobie zaplanować i zorganizować imprezę z dobrą zabawą dla kolegów. Ty po akceptacji atrakcji ewentualnie zapłacisz. Nie wyręczaj go w wymyślaniu wyścigów rzędów po lizaki i robieniu zabawnych czapek z bristolu i bibuły..

[little_fish]

Bombelek sam organizował, tak żeby młodzież zadowolić. Rodzinie wystarczył obiad i kawa, nie oczekiwali zorganizowanych zabaw.

[mamtrzykotyidwato5]

Fajne zabawy?? Na osiemnastkę?
A to jest dziecko specjalnej troski?
Czy normalnemu, zdrowemu chłopakowi chcesz przed kolegami obciach robić?

[alfa36]

O kurcze, tydzień temu był i mówił, że zabawy były i, że wszędzie są (to akurat z opowiadań, bo on zaledwie raz był). No ale może tak tu u nas na wsi jest 😉

[slonko1335]

Wczoraj byłam na 18. Nie było żadnych zorganizowanych zabaw. Goście sami się organizowali i doskonale bawili.

[35wcieniu]

Jakiego rodzaju te zabawy wszędzie?
W życiu nie słyszałam o czymś podobnym. Animator dla 18-latkow czy co?

[little_fish]

Raczej coś w rodzaju DJa - wodzireja 😉

[aqua48]

alfa36 napisała:

> O kurcze, tydzień temu był i mówił, że zabawy były i, że wszędzie są

No to wie jakie się podobały i zapewne ogranie trudność organizacji podobnych.

[laura.palmer]

Zabawy dla młodzieży wymyślane przez mamę? Trudno mi wyobrazić sobie większy obciach.

[35wcieniu]

Jakie zabawy?
Młodzież chyba sobie umie zorganizować zabawę bez udziału matki. Animować ich chcesz?
Rodzinie zapewne wystarczy obiad, o ile w ogóle macie tradycję rodzinnego świętowania urodzin.

[joana012]

Może w sali zabaw mu zorganizuj 🙈

[volta2]

masz na myśli osiemnastomiesięcznicę? półtora roczku, tak?

to może bierki? zabawa pokrywkami od prawdziwych garnków itp.

[panna.nasturcja]

Bierki raczej za trudne dla półtoraroczniaków. Jakieś plastikowe kręgle?

[katriel]

> żeby i młodzież i rodzinę zadowolić.

Ale wspólną imprezę dla kolegów i ciotek chcesz robić? Bo takiej to nigdy nie widziałam.

[little_fish]

A u nas dość popularne. Małe wesele przypomina 😁

[volta2]

mnie ominęło, w sensie że jako ciotka zaproszenia nie dostałam, ale ponoć remiza była wynajęta i bawili sie wszyscy razem (matka starszy sikawkowy więc remiza darmo, tylko musiała zgłosić rezerwację terminu)
przyznam, ze chętnie coś takiego zobaczyłabym z bliska, my praktykujemy wspólne imprezy, w tym 18 naszych dzieci ze znajomymi, ale odsyłamy towarzystwo do osobnych pokojów, przychodzą na toast i tort, jakieś wspólnie odśpiewane 100 lat. a w remizie nie ma gdzie odesłać, za to pewnie jest tyle miejsca, że sobie nie wchodzą ludzie w drogę.

[little_fish]

Odsyłanie jubilata na jego własnej imprezie brzmi ciekawie.
Moje dziecko nie bywało w remizach tylko w restauracjach/salach zabaw. I nikt nikogo nie odsyłał, towarzystwo bawiło się wspólnie.

[volta2]

Odsyłanie jubilata - to taka lokalna tradycja, nie bierz tego do siebie, jakoś jubilaci z przyjemnością idą przebywać we własnym gronie

nie bywało w remizach tylko w restauracjach/ - czyżbyś chciała coś wartościować? nie radzę, remiza nie jest w niczym gorsza od wynajętej restauracji, ale skąd miałabyś to wiedzieć, skoro nie bywasz. uprzedzenia jakieś czy co? (żeby nie sugerować wonskich horyzontów?)

[little_fish]

Ależ bywałam i w remizach, nic nie wartościuję. Ale 18 akurat się w remizach nie odbywały. Na nich w sumie też nie byłam 😁

[gulcia77]

6 stycznia sama taką zorganizowałam swojemu osobistemu młodemu. Faktycznie, małe wesele. Bawiliśmy się świetnie, ale nie robiłam żadnych animacji. My, czyli wapniaki, usiedliśmy po jednej stronie, młodzież po drugiej, potem się wymieszało i szaleliśmy razem. Dwaj najlepsi kumple stwierdzili, że jedna z najlepszych osiemnastek w ich ekipie. Jedyne, z czy zaszaleliśmy, to obciachowy tort, który zrodził wybuch śmiechu i bardzo rozluźnił atmosferę.

[jkl13]

Syn tydzień temu skończył 18 lat. W domu był obiad dla rodziny, zabaw nie było. Za 3 tygodnie robi imprezę dla znajomych, którą my finansujemy. Bombek sam ogarnął salę (popularna wśród 18-latkow w naszym mieście, sporo jego znajomych tam robiło osiemnastki). W roli DJ wystąpi playlista na Spotify, nawet nie wnikam w rodzaj muzyki, zwykle uszy mi więdną od tego,czego słucha moje dziecko. Catering to pizza, paluszki, chipsy i tort robiony przez babcię (nasza rodzinna specjalistka). Taki niewyrafinowany gust kulinarny ma mój syn i jego znajomi. Jeśli młodzież przewiduje jakieś inne zabawy, to we własnym zakresie. Ja nie wnikam i na imprezie nie mam zamiaru się pojawiać.

[jkl13]

Ps. Sorki, w domu w ramach zabaw był film zrobiony przez męża - wspominki z tych 18 lat, z naszych zdjęć i filmików. Wzruszyli się wszyscy, nawet 18-latek miał łzy w oczach.

[eliszka25]

Pierwsze słyszę o organizowaniu zabaw na 18-tkę. Moje dzieci już od dawna same wymyślają, jak mają wyglądać ich urodziny. Teraz to nastolatki i od ładnych kilku lat nie ma nawet mowy o zabawach organizowanych przez mamę. Czasem coś tam kombinują, ale już we własnym zakresie. Ja jestem co najwyżej kierowcą.

[alfa36]

Słuchajcie, przecież to nie ja mam te zabawy robić DJ raczej, a temu warto czasem coś podpowiedzieć. I też nie wiedziałam, ze zabawy są, wiem zaledwie od tygodnia. I uznałam, ze taka nowa osiemnastkowa moda nastała. A filmiki u nas były wiele lat temu, teraz ponoć już nie robi się, bo zainteresowani tylko ci, którzy na nich byli. Szczerze mówiąc dawno na 18 nie byłam, a jak byłam to zawsze z młodzieżą i rzeczywiście bez zabaw. I nikt nie mówił, ze obciach, jak dorośli z młodzieżą. Przy okazji, nie, w remizie nie odbywały się. Ech, zmykam...

[aqua48]

alfa36 napisała:

> Słuchajcie, przecież to nie ja mam te zabawy robić DJ raczej, a temu warto cz
> asem coś podpowiedzieć.
Nie podpowiedzieć tylko dokładnie ODPYTAĆ jakie konkretnie zabawy ma zamiar poprowadzić żeby nie było obciachu, zabaw ośmieszających kogoś lub wręcz niestosownych.

[cosmetic.wipes]

Nie pomogę, albowiem oba moje bombelki organizowały sobie osiemnastki samodzielnie. My byliśmy wyłącznie płatnikami kosztów oficjalnych.

[extereso]

U mnie bombel chce mieć imprezę albo wyłożymy kasę albo jeśli wybierze w domu to ewentualnie przygotuję co tam będzie chciał i opuścimy chatę na weekend. Ale dla rodziny faktycznie można coś zorganizować. Choć my pójdziemy na łatwiznę i zaprosimy do knajpy, nad jezioro, mogą sobie spacerować lub kajakiem się przepłynąć. późna wiosna będzie.

[extereso]

Choć jeszcze dopowiem, że w szkole jednej z córek był internat dla zamiejscowych, więc miała w klasie troszkę dzieciaków z wiosek i rzeczywiście jeździła na osiemnastki w stylu wesel do nich, łączona rodzina i znajomi. Więc pewno o takie coś chodzi

[bazia_morska]

Eeee to niech ustali budżet z wami i potem poszuka czegoś w tej cenie, chyba, że macie duzy dom i zaufanie do młodzieży i zamówicie jedzenie do domu.

[slonko1335]

Gdzie robią 18 dla znajomych Wasze bombelki? Wynajmujecie im specjalnie lokal? Ktoś ich pilnuje? Moja ma 18 jako pierwsza i towarzystwo będzie niepełnoletnie wiec do zadnego klubu ich nie wpuszczą...

[little_fish]

Mój robił w domu. Nikt ich nie pilnował, ale mój z końca roku, więc prawie wszyscy byli pełnoletni.

[extereso]

Mój chyba będzie w domu, a jeśli będzie chciał na zewnątrz to poproszę o organizację knajpę,w której robimy wszystkie imprezy. Wtedy jakiś wgląd jest, bo otworzą oczywiście bar, ale mogę zastrzec ilość alko ( choć nie robiłabym tego, ale mogłabym). Wiem, że gdyby coś się sypało, choć nie przewiduję, to właściciel zadzwoniłby do mnie, nieraz rozmawialiśmy na temat wychowawcze, bo mamy dzieci w tym samym wieku. Ale generalnie myślę że zostawimy młodego w domu z ekipą. Już wiele imprez robił, czym ta miałaby się wyróżniać.

[extereso]

Acha, knajpa bezpieczniejsza, bo przecież nie można młodym podawac alkoholu ( akurat ci właściciele bardzo pilnują, opowiadali mi o 18 tkach.i rzeczywiście dla nich to zawsze ciężka robota, ale dają radę).

[slonko1335]

A czyli z obsługą. Muszę zobaczyć czy u mnie coś jest sensownego. Wczoraj byliśmy w lokalu gdzie żadnej obsługi nie było, wynajmujący dostał na dobę klucze i on odpowiadał za całość. Średnio mi się tak widzi przy mlodziezy.

[extereso]

Robiliśmy tam też wesele. Z jednej strony zięć dostarczył alkohol ale z drugiej otworzyli bar, goście głównie z baru zamawiali poza winem do głównego posiłku, wiadomo, ciekawe propozycje, dobry barman ( ja akurat nie miałam ochoty pić nic, ani mąż, bo on też zakładał, że odwiezie nieletnią dziewczynę syna , mieszka poza miastem a poza tym balibyśmy się obca dziewczynkę do taksówki w nocy wsadzać, a jej mama wolała żeby wróciła do domu, ale, czym nas zaskoczyła, sama nad ranem po nią przyjechała, czy tam z mężem). Obsługa była na medal ( tak samo podczas wielu, wielu innych okazji). Warto więc znaleźć dobre miejsce.

[aandzia43]

Już kilkanaście lat temu moja córka sama organizowała sobie osiemnastkę. Potrzebowała tylko kasy i nie wtrącania się za mocno. Teraz chyba młodzież bardziej zaradna w kwestii organizowania sobie przyjemności? Jeśli w lokalu to jasne że pełnoletni czyli rodzic musi firmować imprezę, ale nie animować.

[panna.nasturcja]

Jak bombekek chce mieć imprezę na osiemnastkę to ją sobie organizuje, rodzice mogą pomóc, poproszeni, w konkretach. Całe życie tak będziesz za rączkę prowadzić?