Przepisy

[mazajac]

Hejka rodzice wszelakiej maści. Proponuję wrzucać tu przepisy na dania, które
już wypróbowaliście i które smakują Waszym maluchom, piszcie jak wykonać i w
jakim wieku można podawać. Często bowiem zaczyna brakować nam pomysłów czym
karmić swoje pociechy. Ja mam 9 miesięcznego urwisa, który nie znosi kaszek
ryżowych więc muszę się nieżle nagłowić czym mu urozmaicać śniadania i
kolacje. Wrzucajcie swoje przepisy. Najlepiej by było gdybyśmy już w tytułach
pisali od ilu miesięcy. Ja czekam na Wasze przepisy inny pewnie też. Do
dzieła !!!!

budyń na mleku modyfikowanym- od 8 mies.

[mazajac]

Przepis nie jest mój, ale mój Franek uwielbia ten budyń, ja podaję mu go od 8
miesiąca.
- 120 ml wody
- mleko modyfikowane
- żółtko
- mąka ziemniaczana
- ewentualnie cukier

100 ml wody wlewam do garnka, gotuję, w 20 ml wody rozrabiam łyżeczkę mąki
ziemniaczanej i żółtko ( ja daję całe). Kiedy woda zaczyna się gotować wlewam
rozrobioną mąkę z żółtkiem i mieszam aż zgęstnieje. Kiedy jest już gęste dodaję
około 30 ml mleka modyfikowanego i mieszam. Kiedy trochę przestygnie można
polać sokiem malinowym, lub dodać truskawki z kompotu lub rozmrozone maliny no
chyba, że będą takie prosto z krzaczka.
Mamusia Franusia.....

zupa koperkowa- od 7 miesiąca

[vilcza]

tzn. ja daję od 7, ale w zależności od dodatków można wcześniej lub później:

- 3 średnie ziemniaczki
- pół małej marchewki (ale jeśli dziecko lubi to więcej)
- 1/3 małej pietruszki (korzeń)
- stołowa łyżka kaszy jaglanej (raz dałam jęczmienną, ale można też ryż, kaszę
mannę lub po prostu kleik do zagęszczenia)
- jeśli dziecko już jada to seler i por (ja jeszcze nie daję)
- odrobina (około małej garstki) pokrojonej w kostkę i ugotowanej piersi z
indyka (lub innego mięska)

Warzywa pokroić w kostkę, zalać wodą tak aby warzywa były dobrze przykryte,
garnek zamknąć pokrywką i gotować ok. 15 minut. Jeśli warzywa są miękkie to
zdjąć z ognia i dodać świeży drobno posiekany koperek. Gorącą zupę zmiksować
(blenderem).
Gotową gorącą papkę natychmiast rozlewam do gorących słoiczków po ketchupie i
zamykam wyparzonymi pokrywkami. Całość przykrywam ściereczką aż słoczki
"chwycą". Przechowuję w lodówce.
Jeden słoiczek to u nas 2 posiłki. Z powyższych proporcji wychodzi około 5-6
porcji (2,5- 3 słoiczki).
Bezpośrednio przed podaniem zupy, już na miseczce, dolewam oliwę z oliwek (około
łyżeczki na jeden posiłek) i odrobinę przegotowanej wody.

Zupa pięknie pachnie i dobrze smakuje.

p.s. mazajac- fajny wątek :-))

[bea113]

vilcza, a gdzie w Toruniu mozna nabyć kaszę jaglaną? Czytałam, że bardzo
zdrowa, chciałam kupić i nigdzie nie ma...

[vilcza]

ja kupuję w eko-chacie.. taki sklepik ze zdrową żywnością na ul. szosa
chełmińska (niedaleko skrzyżowania ze żwirki i wigury).. ta sama firma ma też
swój sklepik w uniwersamie na parterze..
ale powinni też mieć w piotrze i pawle na regale z dietetyczną żywnością- tam są
takie różne wynalazki :-))

pozdr!

[bea113]

kupiłam kaszę jaglaną na rynku. Ugotowałam i zapiekłam z jabłkami, z rodzynkami
cynamonem. Podałam polane śmietanką. Wszyscy wcinali z ochotą, synek-niejadek
również.

zapiekanka

[vilcza]

znam tą zapiekankę w wersji z ryżem :-)

kasza jaglana

[eska19]

w Piotrze i Pawle
lub w Uniwersamie w dziale ZDrowje zywnosci -przy foto Mindak.

[jolantusia1]

dziś miał zupę brokułową bezmięsną: kawałek brokuła, ziemniak mały, marchew,
pietruszka. Wszystko razem ugotowane, zmiksowane, z przypraw dodałam natkę
pietruszki, tymianek,
a jego ulubiona to zupa z soczewicy; gotuję tak jak zwykłą jarzynową tylko że
dodaję łyżeczkę suchych ziaren soczewicy zielonej, potem miksuję

[jolantusia1]

duszę na wodzie mały kawałek cebuli, pora, marchew, pietruszkę, dodaję cukinię,
zieloną fasolkę i kawałek pomidora albo sok pomidorowy. Podaję mu to z ryżem
albo samo. Niestety muszę rozgnieśc na papę bo nie umie jeszcze gryźc a ma już
19 mies

[jolantusia1]

prażone nasiona słonecznika i dyni

[zlota_jagodka]

Ostatnio całą rodziną się tym zajadamy. Słonecznik i/lub dynię wysypuję na
blachę, dodaję trochę oleju i soli, mieszam i wkładam do piekarnika. Nastawiam
na grilla (grzałka górna) na 280 stopni na 5 minut. Co chwilę trzeba
przemieszać, aż zrobi się ładnie brązowawo złoty.
Uwaga bo uzależnia!!!
Robimy to razem, młoda te nasionka sama przed włożeniem do piekarnika. Jest
super zabawa a potem super przekąska, zdrowsza niż jakieś chrupki i paluszki.
Polecam!