Znikajacy znajomi

[zapomnialosiehehe1]

Moze macie pomysl, co taka osoba ma w glowie.
Kolezanka z dawnej paczki ze studiow. Wiekszosc znajomych porozjezdzala sie, wiec kontakt raz na kilka miesiecy online, widywanie sie gora raz w roku.
Pewnego dnia, po odwiedzinach u mnie (wraz z nocowanien) zniknela. A czas spedzony byl bardzo fajny, wino I rozmowy. Usunela profile na social mediach, zmienila nr telefonu.
Najpierw myslalam, ze czyms ja urazilam I to mnie wykluczyla, ale potem okazalo sie, ze zerwala kontakty ze wszystkimi starymi znajomymi.
Inni probowali sie dodzwonic, zablokawala ich numery. Kolezanka spotkala ja przypadkowo na koncercie po roku, udawala, ze jej nie widzi.
Po co ludzie to robia? Nikt niczego zlego jej nie zrobil, kontakt nie byl na tyle intensywny, zeby byl meczacy, z reszta nawet jesli , to mozna sie wykrecic zwyczajnie ze spotkania na zoomie.
O co moze chodzic takiej osobie?
A, jej sytuacja rodzinno-zyciowa byla stabilna, praca, maz, dziecko.

[ayelen40]

Miałam taką znajomą na studiach, chyba jakaś depresję miała, dokładnie nie wiem, że 20 lat temu to było. Też z dnia na dzień.

[ayelen40]

Ze dwadzieścia pięć nawet, ale ten czas pędzi...

[mae224]

mam taką koleżankę - jej mąż twierdzi (mam kontakt), że choruje (anemia itp), ale myślę, że ma depresję.

[swiezynka77]

Przeżyłam taką sytuację. Krótko po spotkaniu znajomych z dawnych lat kobieta zniknęła z sm, nie odbierała telefonu. Okazało się że jest w jakiejś wspólnocie religijnej, spotkanie pierwszej miłości wywołało w niej nieczyste myśli i sama się tak ukarała...

[71tosia]

Czasami ludzie decydują się na „nowy etap” w życiu i wydaje im się ze zerwanie dawnych kontaktow im jakoś symbolicznie w tym pomoże. Tez znam taka osobę, wyjechała z kraju (i to daleko) i nie utrzymywała z nikim ze starych znajomych kontaktow, po kilkunastu latach znowu się odezwała. Nie dopytywałam ani dlaczego kontakty zerwała ani dlaczego postanowiła je znowu nawiązać.

[pani_tau]

To, w jaki sposób piszesz o wycofaniu się koleżanki z życia społecznego jest co najmniej niedelikatne.
Czujesz się urażona i obrażona, za to zupełnie nie zaniepokojona.
Nie pomyślałaś o tym, że koleżankę mogło spotkać coś bardzo złego, co mogło wywołać np. depresję.

[joyce_byers]

U bardzo dalekiej znajomej w taki sposób rozpoczął się pierwszy epizod schizofrenii paranoidalnej. Może koleżanka ma schizofrenię?

[kanna]

Wygląda na depresję.

[lalkaika]

Pracuje dla mafii jako płatny zabójca.

[yannefer]

Dla mnie ta odpowiedź jest najbliżej prawdy

[dni_minione]

Bliska mi osoba odcięła w ten sposób wszystkie przyjaźnie, w trudnym dla siebie momencie traumatycznego rozwodu, podczas którego doświadczała przemocy ze strony męża. Miała poczucie, że nikt z tych "odciętych" osób nie był dla niej w tym czasie wsparciem, że potrzebowała pomocy, rozmowy, ale się zawiodła. Rozwiodła się z mężem i z tymi znajomymi za jednym zamachem.

[ania357]

Zaliczyłam podobna sytuację z bliska koleżanka ze studiów. Z dnia na dzień przestała odbierać telefony i odpisywać na smsy. Odcięła się w ten sposób od wszystkich z naszej ówczesnej grupy znajomych ze studiow, co w pewnym sensie uczyniło tę sytuację łatwiejsza do zaakceptowania, bo odpadlo szukanie przyczyn po swojej stronie. Wydaje mi się, że to wycofanie się z wszelkich kontaktów mogło wynikać z zawalenia przez nią studiów tuż przed meta (chyba nie ogarnęła napisania pracy magisterskiej), co w zderzeniu z sukcesami innych mogło spowodować, że wycofała się z kontaktów z nami. Takie sytuację są przykre, ale nie da sie nic zrobić na siłę. Ja po paru latach zagadnęłam ja niezobowiązująco na fejsie, ale nie zareagowała, więc później już się nie narzucałem.

[mrs.solis]

Bliska przyjaciolke naszej rodziny spotkalo cos podobnego. Bardzo bliska jej osoba uciela nagle kontakt, niechetnie odbierala telefony i takie tam, okazalo sie , ze zachorowala na raka i sie odciela. Dla naszej przyjaciolki info o smierci bylo szokiem. Nikt nie wiedzial oprocz najblizszej rodziny o chorobie, wszyscy inni dowiedzieli sie jak przyszlo zawiadomienie o pogrzebie.

[mikams75]

> A, jej sytuacja rodzinno-zyciowa byla stabilna, praca, maz, dziecko.
Moze przestala? Duzo ludzi wycofuje sie jak sa przytloczeni czyms. Moze o czyms nie wiesz i sie nie dowiesz.
Ale zna tez opcje wiary w magiczne zle energie od innych ludzi i zrywanie przez to kontaktow w celu oczyszczenia, lepszych przeplywow energii czy czegos tam w swoim zyciu.

[taje]

Jedna z moich dobrych koleżanek z liceum tak zrobiła - po pierwszym roku studiów wyjechała do rodziny do USA i całkowicie zerwała kontakt ze wszystkimi znajomymi z Polski. Nawet próbowałam się z nią skontaktować kiedy byłam na studiach w USA - odebrała ale udawała, że to nie ona i nikogo z naszego rodzinnego miasta w Polsce nie zna...Nie wiem, co się stało, ale bywa.

[misterni]

Nie wiesz do końca, jak naprawdę wygląda jej sytuacja. Może ma depresję? Może stało się coś takiego w jej życiu, o czym nie chce z nikim rozmawiać?

[inny.kwiatek]

Może nie lubi spędzać czasu z osobami, które ci chwila zmyślają nową historyjkę na ematce? Może w realu też tak zmyślają?

[abidja]

Ja tak mialam,wiele lat temu. Impreza, milo, znajomi, wszyscy sie znamy i bum cyk gwalt.
Nie kontynuowalam tych znajomosci zniknelam.
A powody moga byc przerozne,niekoniecznie drastyczne.
Moze choroba, moze macie inne poglady ktorych ona nie toleruje np homofobia,rasizm lub nie lubicie kotow.