zalamana122
29.07.12, 21:22
Ostatnio dowiedziałam się o dośc przykrej i trudnej sytuacji, która dotyczy w dużym stopniu mojej rodziny. Zadzwoniła do mnie matka dziewczyny mojego syna (spotykają się ze sobą od dwóch lat). Znam jej rodziców, to spokojni, mili ludzie. Powiedziała mi, że jej córka jest podobno z moim synem w ciąży. Zamurowalo mnie, nie ukrywam. Mój syn nic o tym nie powiedział, na dobrą sprawę nie miałam pojęcia, że już uprawiają seks. Rozmawiałam z synem, powiedział, że nic o tym nie wie. Twierdzi, że to jej problem, nie jego. Bo to ona jest w ciąży, a nie on. Próbowałam mu wszystko wytłumaczyć, ale szczerze mówiąc nie wiem nawet, jak. Więcej nie rozmawialismy, bo w końcu puściły mi nerwy, a i on unika rozmów ze mną na ten temat. Matka dziewczyny chce się ze mną spotkać, pytała się mnie, co zamierzamy z tym zrobić. Opisałam w skrócie, bo na więcej nie mam teraz nerwów. Nie wiem, jak mam zareagować. Nawet nie wiem, jak rozmawiać z synem. Nie mam pojęcia, co powiedzieć matce dziewczyny, nie wiem, co ona planuje. Na dodatek syn ma dopiero 15 lat. Wychowuję go sama, więc rozmowy z ojcem odpadają. Jeżeli to wszystko prawda, to naprawde nie wiem, co robić?