Dodaj do ulubionych

Okulary - problem znowu

07.08.23, 22:33
Dawno temu bo jakieś 3 lata temu założyłam wątek odnośnie okularów zrobionych w Turcji, gdzie córka po prostu w nich widziała źle.
Dzisiaj odebraliśmy okulary zrobione w Polsce i znowu cos nie tak.
Moc i cała reszta identyczne jak w okularach, które ma i nosi, a o a narzeka, ze nie widzi ostro czy cos w tym stylu. Ze jest cos nie tak, sama nie potrafi wytłumaczyć. W starych jest super, w nowych cos noe tak.
Wszystkie współrzędne soczewek identyczne jak w starych wg maszyny. Wzrok jej sie nie zmienił wiec co moze być nie tak?
- czy trzeba sie przyzwyczajać do nowych okularów nawet jak nie zmieniła sie moc szkieł
- czy cena 1600zl to cena normalna ( ramki 350 + szkła na zamowienie bo duża wąsa plus astygmatyzm)
- czy powłoka anty blue light zawsze daje duży refleks - bo nie idzie jej zrobić zdjecia, odbija sie wszystko jak w lustrze
- czy znak wodny widoczny na szkłach to norma w Polsce - ona to łapie katem oka i jej przeszkadza.

Za okulary zapłaciłam i nie ma możliwości zmiany, bo jutro powrót do Szwajcarii.
Dali nam oświadczenie, ze jak po 40 dniach cos ciagle nie tak to mam je odesłać i oni zwrócą pieniądze, ale córka ma je nosić cały czas, a nie chce, bo jej niewygodnie.

Cos sie jej rozmazuje patrząc na boki, zwłaszcza w dal. Jak czyta jest ok.

Jakieś rady?

Obserwuj wątek
    • ichi51e Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 22:35
      Pierwsze słyszę żeby szkła miały z defaultu znak wodny. jak złe widzi to mogą być złe przycięte (złe zmierzone gdzie ma oko)
      • 71tosia Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 22:41
        Aż się zaczelam przyglądać swoim okularom, gdzie niby jest ten znak wodny?
      • ichi51e Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:23
        Zeiss rzekomo ma www.zeiss.pl/vision-care/lepszy-wzrok/znak-zeiss-na-soczewce-okularowej.html
        • danaide2.0 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:38
          Dlaczego - rzekomo?
          • ichi51e Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 00:12
            Słusznie chodziło mi o „podobno”
        • kamire12 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 13:00
          ichi51e napisała:

          > Zeiss rzekomo ma www.zeiss.pl/vision-care/lepszy-wzrok/znak-zeiss-na-soczewce-okularowej.html
          >
          o to ja mam takie logo na soczewce. zdziwiło mnie to bardzo. ale żeby je zobaczyć to trzeb pod odpowiednim kontem patrzeć. Ja, mając na nosie nie widzę go.
          zauważyłam przypadkiem, chyba czyszcząc
          też miałam problem z okularami z tym logo. może to wina tych szkieł, teraz tak myślę....
          na środku było ok, a patrząc wprost, po bokach były zagięcia prostych pionowych kształtów.
          optyk przekonywał, że tak jest, bo takie szkło lepiej toleruje mózg, że czym dalej od środka, to takie jest efekt. itp. mhmmm jakoś ciężko mi było w to tłumaczenie uwierzyć, ale wydawało się logiczne.
          pytałam w innym optyku, twierdzili, że trzeba zmawiać a sferyczne szła.
          a jeden okulista twierdził, że tak jest jak się pocienia szkło. bo pocienione jest najbardziej na środku, a po bokach nie.
          jakoś mnie to nie przekonuje, bo córka ma pocieniane i takiego efektu nie ma.
          przyzwyczaiłam się jednak do nich. i noszę już z półtora roku. ale nowych tam nie zrobię.
    • 71tosia Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 22:38
      Mam tak po każdej zmianie okularów, wystarczy zmiana wielkości szkieł, jakby mózg musiał się przyzwyczajać do tej zmiany przez kilka dni.
    • daniela34 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 22:40
      Mniej więcej tyle płaciłam za moje ostatnie okulary z rabatem 50%. Też duża wada i astygmatyzm.

      Nigdy nie zmieniałem okularów na takie z identyczną mocą więc tu nie pomogę, ale może być tak, że środek soczewki nie wypada tam, gdzie powinien. Trzeba by sprawdzić.
      • daniela34 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 22:41
        (W życiu nie miałam żadnego widocznego znaku wodnego na szkłach. Okulary noszę od 30 lat).
        • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:09
          Ja tez nigdy nie widziałam, wiec pomyslalam, ze to moze niby tylko w Polsce.
          Google podpowiada, ze robią na progresywnych, ale ona ma zwykle.
          U optyka mówią, ze robią na tych specjalnie zamawianych, te co trzeba wysyłać do specjalnego oszlifowaniu, obrobienia, bo na zwykłych nie ma.
          • daniela34 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:12
            Wiesz co, chyba nie, bo ja mam specjalnie szlifowane szkla (zawsze muszę czekać, bo je wysyłają do szlifowania) I ni cholery znaku nie mam
            • ichi51e Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:20
              Tez nie mam a ja mam specjalnie zamawiane szkła bo mam wadę powyżej standardowej.
          • little_fish Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:24
            Mam szlifowane progresy i żadnego znaku wodnego. 🤔
          • mizantropka_20 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 10:13
            Mam progresywne, płaciłam po 2 000,00 za jedno szkło. Nie mam znaku wodnego, za to "przyzwyczajam się" do nich jakieś trzy miesiące i... jest różnie. Wystarczy, że jestem zmęczona, niewyspana, albo z innego powodu niedysponowana, a komfort widzenia siada diametralnie. Też miałam opcję zwrotu, ale mierzyłam inne, z podobnymi (rozstaw źrenic itp.)parametrami i szału nie było.
            • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 10:49
              Mój mąż do progresywnych tez długo sie przyzwyczajał. Dalej woli zwykle .
              • mizantropka_20 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 11:09
                Ale to moje drugie (mocniejsze) z poprzednimi nie było problemu
    • agus-ka Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 22:40
      Moja corka miała podobny efekt, okazało się, ze panorama jest inna. Co ciekawe miała szkła w identycznych oprawkach, jednak jedne były ciut inaczej przygięte, tzn kąt pomiędzy szkłami był inny.
      O znakach wodnych pierwsze słyszę. Nigdy nie miałyśmy tego, a nosimy markowe szkła.
    • eliszka25 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 22:54
      Szczerze mówiąc, to nie wiem po co tak kombinujcie zamiast zrobić okulary na miejscu. Zrobiliśmy tak synowi raz okulary sportowe w Polsce, ale nie powtórzyliśmy tego błędu. Właśnie dlatego, że w razie czego nie można pójść i poprawić.

      Odpowiadając na pytania, to mam w domu trzech okularników i nigdy od żadnego nie słyszałam o tym, że muszą się przyzwyczajać do okularów. Nawet starszy syn nigdy się nie skarżył, choć ma dużą wadę i astygmatyzm. Nawet gdy rósł intensywnie i wada mocno mu się zmieniała co pół roku. Czasem optyk ostrzegał, że przez dzień, dwa może być dziwnie, ale syn nigdy się nie skarżył.

      O cenie się nie wypowiem, bo nie wiem.

      Wszyscy moi okularnicy mają tę powłokę na niebieskie światło i nie ma refleksu. Pod pewnym kątem szkła są niebieskawe. Widzę to głównie ja, gdy patrzę na któregoś z boku, ale od przodu praktycznie nic. Zdjęcia wychodzą normalnie.

      O znaku wodnym pierwsze słyszę, ale nie robimy okularów w Polsce. Choć mam w rodzinie kilkoro okularników obu płci i u nikogo nie widziałam żadnego znaku wodnego 🤷‍♀️

      Nie wiem co poradzić, ale jak dziecko źle się czuje w okularach, to ja bym je oddała.
      • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:06
        Mądry po szkodzie, ale pi lekturze ematki to pomyslalam, ze w sumie czemu nie w Polsce?
        Na dodatek cena tez korzystniejsza niż w Szwajcarii. Tam za same szkła zaśpiewali 800ch w visilab, a tu za całość 380ch wiec różnica jest.
        Normalnie robimy w uk, ale ostatnio nie jesteśmy na tyle długo, aby moc okulary odebrać, Boniek potrzebują czasu.
        • eliszka25 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:15
          My też zrobiliśmy, bo było dużo taniej, ale właśnie w razie jakichkolwiek problemów jesteś ugotowana, bo nie masz żadnego serwisu. Dlatego to był pierwszy i ostatni raz. Kasa chorych zwraca za szkła, przynajmniej część, zależy która. Natomiast kombinacje z odsyłaniem czy więzieniem okularów do Polski, to też koszty.
          • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 10:57
            Kasa chorych zwraca jej 300ch raz na trzy lata. Nie znalazłam lepszego ubezpieczenia.
            Młodszemu co roku 180ch plus 300 z ubezpieczenia dodatkowego raz na 3 lata.
            • eliszka25 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 12:30
              A, bo ona pewnie już dorosła jest? To wtedy jest faktycznie dużo gorzej. My robimy okulary dla chłopaków zawsze u fielmanna. Moim zdaniem mają dobre ceny. Starszy ma astygmatyzm i jest krótkowidzem. W jednym oku ostatnio miał - 7,5 a w drugim - 7,75. Jego okulary muszą być z tego cienkiego szkła, bo by mu chyba głowa odpadła. Z tym maksymalnym pocienianiem, blaufilter i ochroną przed zarysowaniami zapłaciliśmy razem z oprawkami niecałe 500 franków.

              Ja bym mimo wszystko zaufała córce. To nie są jej pierwsze okulary. Skoro tym razem jest jej w nowych tak źle, że nawet nie chce ich nosić, to bym je jednak zwróciła.
    • berdebul Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 22:56
      Trzeba się przyzwyczaić, bo stare już rzadko leżą jak nowe - coś się zgięło, oko patrzyło nie dokładnie przez centrum soczewki bo urosła głowa.
      Cylindry są drogie. Znaku wodnego nigdy nie miałam. Zawsze się odbija, ale nie aż tak - może folia jest na szkłach?

    • piesfafik Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 22:57
      Srodek soczewki moze byc w zlym miejscu . Ja mam mocne okulary I astygmatyzm I w nowych okularach widze od razu normalnie.
      • berdebul Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:03
        A ja nie. Długo się przyzwyczajam. Nawet jak mam identyczne szkła w przeciwsłonecznych i normalnych, to potrzebuje chwili. 🤷‍♀️
    • juztubylam Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:00
      a sprawdzili czy na pewno dobrze założone szkła? koleżance się zdarzyło, że pomylili u optyka szkło lewe z prawym...
      • szarmszejk123 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 09:44
        Mojemu mężowi się tak zdarzyło, w Polsce. Też mi mówili, że musi się przyzwyczaić i przez to przyzwyczajanie mało sie samochodem nie rozwalił. A potem wyszło, ze szkła odwrotnie.
    • mamtrzykotyidwato5 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:08
      Pytanie zasadnicze: Gdzie te okulary robiłaś?

      Oprawka za 350 to ok, choć są i tańsze. Szkła, to zależy, im większa wada, tym drożej. Trzeba by zapytać o takie same u innego optyka.
      Mąż ma coś powyżej + 5 i spory astygmatyzm, szła pocieniane i za ostatnie okulary płacił coś ok.600 zł razem z oprawkami, nosi zwykłe druciane, ale anty blue, ani innych bajerów nie ma. W żadnych salonach, żadnych sieciówkach nigdy okularów nie robi, tylko u zwykłego optyka, ja też. W salonie modnym zrobił raz i powiedział, że nigdy więcej.

      Żadnych znaków wodnych nigdy nie widziałam na żadnych szkłach. To jakaś nowa moda?
      • auksencja15 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:20
        Miałam znak wodny na jednych okularach, nie pamietam skąd. Moje nowe sprzed dwóch tygodni kosztowały 2300, w tym oprawki chyba 850.
      • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:29
        Okulary robione w

        styleoptic.pl/

        Szkła firmy jay kudo.

        Znak wodny niby norma. Zapytałam u innych optykow i powiedzieli, ze robią ale nie tak widoczne, albo prawie niewidoczne.
        • danaide2.0 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:35
          Duża wada - pocienili do 1,74 - to kosztuje, ale niekoniecznie pomaga na jakość widzenia. Mi polecano 1,67, nawet 1,6. Pamiętasz, ile miała pocienione poprzednie szkła?
          Cylinder - będą przejścia na szkłach. Poprzednio też miała cylinder?
          • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 09:57
            Zawsze cieniujemy mocno, albo 1,74 albo 1,67 zależnie od oprawek. Poprzednie okulary były 1,67, bo oprawki były grubsze.
            Cylinder był poprzednio.
            • is-laura Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 11:43
              Mocne pocienienie powoduje duże artefakty przy patrzeniu bokiem. Przy dużych średnicach szkieł to bardzo przeszkadza. Dlatego zrezygnowałam z bardziej pocienianych niż index 1,6
              • is-laura Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 12:01
                I weź jeszcze pod uwagę, że stare szkła z czasem matowieją. Nowe nawet z tą samą mocą dają lepszą ostrość widzenia
                • eliszka25 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 12:33
                  Tylko, że córka autorki wątku narzeka właśnie, że w nowych okularach nie widzi wyraźnie.
                  • is-laura Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 15:38
                    Odnoszę się do tego
                    "Cos sie jej rozmazuje patrząc na boki, zwłaszcza w dal. Jak czyta jest ok."
                    • eliszka25 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 18:52
                      No to gdyby ostrość była lepsza, to chyba raczej by się nie rozmazywało?
    • little_fish Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:27
      Czy optyk robił pomiary szkieł/oczu w nowych oprawkach na nosie dziecka? Czy tylko w nowe oprawki włożono szkła o tych samych parametrach?
      • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 09:59
        Dziecko ma lat 20😁
        Pomiary były robione przed zamówieniem szkieł. Wszystko standardowe jak w Szwajcarii. Tu sie nie mogę czepić.
        • little_fish Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 10:37
          No córka to dziecko, jakby nie patrzeć 😁😉
          Pytam, bo moja optyczka zawsze bardzo dokładnie mierzy ułożenie oprawek względem źrenicy/środka soczewki. Być może te nowe układają się nieco inaczej niż stare i środek soczewki się przesuwa?
        • eliszka25 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 12:36
          Ale przy odbiorze okularów sprawdzali? Zawsze jak odbieram z chłopakami nowe okulary, to optyk sprawdza dokładnie, czy wszystko Ok, poprawia i dopasowuje oprawki oraz kontroluje szkła właśnie już na nosie delikwenta.
          • little_fish Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 13:48
            No właśnie, u mnie tak samo. I jeszcze zawsze zaproszenie na za tydzień/dwa w razie dyskomfortu.
            Ja właśnie wczoraj byłam, bo okulary "złapały luzy" i lekko zjeżdżały, co powodowało dyskomfort w patrzeniu.
          • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 16:44
            Tak, dali do założenia i ona od razu stwierdziła, ze jest nie tak jak powinno być. Nie wystarczająco wyraźnie.
            Wszystko sprawdzili, ustawienie nosków, czy nie zjeżdżają, na maszynie znowu parametry. Porównali ze starymi okularami i jest identycznie.
            Dali nam na pół dnia do ponoszenia. Potem znowu sprawdzali i wszystko zrobione wg recepty.
            Córka od wczoraj siedzi w tych okularach i cały czas mówi, ze na pewno nie jest lepiej.
            Teraz mówi, ze sie czuje jak po atropinie na rozszerzenie źrenic, albo jakby piwo wypiła 😁
            • samaasma Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 17:52
              Biedne dziecko, obiekt eksperymentów

              Najlepiej weźcie tą kasę i niech po prostu chodzi w starych okularach
            • eliszka25 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 18:54
              Czyli z okularami ewidentne coś jest nie tak. Przecież to nie jej pierwsze okulary, a ona nie jest małym dzieckiem, tylko raczej wie, co mówi. Oddałabym.
    • danaide2.0 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:28
      Jaką moc mają szkła?

      Ceny szkieł bardzo poszły w górę. Hoya i Essilor dobiły do poziomu Zeissa, Zeiss chwilę trzymał ceny, ale zapewne też już poszły w górę, Leica jest jeszcze droższa. W cenę szkła wchodzi rodzaj szkła (klasa, filtry), cylindry, pocienianie. 1250? Nie, taka może być cena, zależy jakie opcje dodatkowe wzięła.
      O przyzwyczajaniu ostatnio było - kilka godzin tak, kilka dni tak, kilkanaście dni/kilka tygodni - nie. Dobrze dobrane szkła powinny się szybko się ułożyć.
      Znak wodny widoczny na szkle - mam na szkłach jednej firmy, nie pytali, czy chcę, robią z automatu, szybko przestałam zauważać, nawet nie wiem, czy się już nie starł.
      Na bokach na początku może się rozmazywać, bo są aberacje na szkłach, zwłaszcza przy większych soczewkach. Im lepsze szkła, tym mniejsze aberacje. Teoretycznie. Mnie po roku dalej się rozmazują boki, rozmazuje góra/dół. W sumie mam wątpliwości, czy dostałam szkła tej klasy, za jaką zapłaciłam.

      Najgorzej, że optycy/optometryści/okuliści z różnych punktów mogą mi dawać szkła różnej mocy. Różnica niemal dioptrii. I to nie jest ok. Szkła zamienione lewa-prawa też podobno miałam (bo może po 4 latach oczy się pozamieniały - ale wątpię).
      • danaide2.0 Re: Okulary - problem znowu 07.08.23, 23:33
        I oczywiście, jeśli są cylindry to są przejścia i rozmazania. Ja mam teraz szkła z cylindrem, wcześniej miałam bez, bo astygmatyzm niewielki i w sumie lepiej się czuję w szkłach bez cylindra. Przy niewielkiej wadzie można negocjować zamianę cylindra na ułamek dioptrii - tu odejmiesz, tam dodasz i styknie. I ja tak wynegocjowałam u ostatniego okulisty, tylko jeszcze nie mam adekwatnych szkieł, ale nie zawsze się da.
        • berdebul Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 00:02
          Mam gigantyczny cylinder, cała moja wada wzroku wzięła się od astygmatyzmu i nie mam żadnych przejść i rozmazań. Widzę dobrze, niezależnie od tego gdzie kieruje wzrok (bez obracania glowy).
          Lepiej nie negocjować, mści się w czasie i przy rzeczach wymagających dobrego wyczucia odległość.
          • asfiksja Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 13:57
            A ja mam w jednym oku minimalny, w drugim średni cylinder. Nie ma rozmazań, wszystko ostre jak brzytwa, przy ruchu samą gałką. Też odradzam przehandlowanie cylindra na sferę.
            Jeśli chodzi o sprawdzenie okularów to warto zmierzyć moce, cylindry i osie w 2 różnych punktach. I warto to zrobić póki są nowe (bo potem zarysowania mogą przekłamywać).
    • mak_z_figa Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 08:38
      Ja zawsze potrzebuję kilku dni po zmianie okularów. Od kiedy mama progresywne, to nawet do 2 tygodni.
      Jeśli szkła są takiej samej mocy to czynników może być dużo. Inne oprawki, to inny kształt, czy rozmiar i inaczej widzi się to co dociera spoza osi patrzenia. Mogą inaczej leżeć na nosie i będzie inna odległość oka od szkła, co przy dużej wadzie ma większe znaczenie niż przy małej.
      No i samo szkło. Może być z plastiku o innym składzie, gęstości i już inaczej się załamuje światło. Jak brzegi pocieniane, to też zmienia widzenie peryferyjne.
      A co do znaku na szkle, to od kiedy mam plastiki, to wasze są na nich jakieś znaczniki od wewnętrznej stronie na brzegach (ale to przy dużych minusach raczej może przeszkadzać, bo tego nie widać na pierwszy rzut oka. Na moich szkłach wygląda to tak. Tylko przy odbitym świetle to jest widoczne
      • natalyaxx Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 11:54
        Dziwne, od lat mam plastiki Hoya i zero znaków.
    • aqua48 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 09:18
      Noszę okulary od przeszło pół wieku. Nigdy nie miałam na szkłach żadnych znaków wodnych. Niewykluczone, że jakieś fabrycznie na nich są ale mój optyk zawsze potrafił je "zgubić" w trakcie szlifowania. Filtrów mam napakowanych na nich do licha i trochę ale okulary są całkiem przezroczyste, nic się nie odbija.
      Ale ja nie robię okularów w sieciówkach tylko u fachowca który szkła szlifuje sam, rozstaw źrenic mierzy sam, nawet po kilka razy żeby się upewnić, że będzie dobrze i wie co robi. Mam też pewność że gdyby było coś nie tak to mogę w każdej chwili przyjść na korektę. Do nowych okularów, nawet o tej samej wartości szkieł zawsze też się muszę przyzwyczaić, trwa to kilka dni.
      Jeszcze jedna istotna sprawa - patrząc na boki w okularach nie zezujemy, tylko skręcamy głowę.
    • ruscello Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 09:52
      Mam astygmatyzm i muszę się przyzwyczajać do każdych okularów, jeśli różnią się choć trochę kształtem albo rozmiarem szkła. Do pierwszej powłoki anty blue light musiałam się przyzwyczajać przez ok. 3 tygodnie.
    • eriu Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 09:54
      Przede wszystkim w jaki sposób dziecku oczy były badane do nowych szkieł? Czy dziecko miało rozszerzane źrenice? Czy tylko zaprowadzono je do sprzętu u optyka, zmierzono wadę i zrobiono szkła? Bo jak zrobiono bez rozszerzania źrenic to szkła u dziecka prawdopodobnie będą do wyrzucenia. Ile lat ma to dziecko?

      Dzieci mają akomodację mocną. Dlatego żeby poprawnie mierzyć wady oczu u dzieci trzeba im rozszerzać źrenice a nie jechać na samym badaniu maszyną. To nigdy nie da dobrego wyniku. Niektórzy dorośli też tak mogą mieć.
      • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 10:04
        Dziecko lat 20😁
        Badanie było w Szwajcarii, tu tylko dałam receptę.
        Juz dawno nie ma rozszerzanych źrenic. Optyk raz na jakis czas jednak bada z kroplami.
        Lekarz ten sam od 12 lat, wiec jemu ufam.
        Poprzednie okulary (tez po problemach) zrobione były w Turcji tez na podstawie szwajcarskiej recepty.

        Dodam, ze w Szwajcarii ten optyk nigdy nie bada wzroku maszyna, nawet u dorosłych.
        • eriu Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 10:27
          No to ja jednak nie łapię po co robić okulary w takich miejscach, gdzie masz problemy z realizacją recepty i gdzie nie masz jak wrócić i poprawić okularów. Robiłabym w Szwajcarii. To jest kwestia zdrowia oraz bezpieczeństwa.
          • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 10:55
            No właśnie, co racja to racja. Na usprawiedliwienie podam, ze ani w UK ani w Szwajcarii nigdy nie było żadnych problemow z realizowaniem recepty. Okulary zawsze pasują od razu i nigdy nic nie trzeba było poprawiać/zmieniać.
            Naiwnie myslalam, ze jest tak wszędzie, zwłaszcza patrząc na fakt, ze w Szwajcarii czy uk tez robimy okulary w sieciówkach, a nie jakis wyspecjalizowanych salonach optycznych.
            No nic, nauczka na przyszłość.
            Próbując oszczędzić, najwyraźniej tracę, bo ciagle trzeba zrobić nowe okulary jak do tych nie przywyknie.
            • eriu Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 12:36
              No właśnie, czyli jednak coś jest nie tak skoro w UK i w Szwajcarii nie ma problemów a w Polsce i w Turcji coś się dzieje. Mimo wszystko czasem lepiej wydać więcej i mieć większy komfort, mniej stresu i mieć pewność, że wydamy raz a dobrze. No i mieć możliwość w razie czego serwisu okularów i poprawek. To za duży wydatek żeby się pozbawiać takich możliwości dla oszczędności.
              • eriu Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 12:37
                Zwłaszcza co po zaoszczędzonych pieniądzach jak córka okularów nie chce nosić? Drugi raz wydasz na te okulary.
            • asfiksja Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 13:49
              >igdy nie było żadnych problemow z realizowaniem recepty. Okulary zawsze pasują od razu
              Doczytałam, że córka ma 20 lat. Mnie w wieku nastoletnim też okulary zawsze pasowały od razu. W dorosłości już tak różowo nie jest. Optometrystka mówiła mi ostatnio, że to normalne, dziecięce oczy (i mózg) są bardziej plastyczne.
              • eriu Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 19:58
                Naprawdę? Ja się musiałam dopiero przyzwyczaić jak dostałam nowy rodzaj szkieł. Tak to od razu zawsze wszystko było ok.
    • brenya78 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 10:52
      Do nowych okularów trzeba się przyzwyczaić. Zawsze. Trwa to do 2 tygodni.
    • natalyaxx Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 11:51
      Nigdy nie biorę powłok anty blue light, bardzo namawiają na to, a niestety wygląda to brzydko, odbija się niebieskie światło w szkłach. 1600zł za szkła przy dużej wadzie i astygmatyzmie to norma, sama taką wadę mam i z okularami dałam ostatnio 3300zł, z czego ramki 1200. Nigdy nie miałam znaku wodnego na szkłach.
    • asfiksja Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 13:39
      Przy niezmiennej mocy soczewek powinna widzieć dobrze od razu, o ile rozmieszczenie ognisk w oprawkach (w pionie i poziomie) jest prawidłowo zrobione. Po to robią zdjęcie źrenic w oprawkach. Ewentualnie jeśli zawsze miała soczewki sferyczne to przy pierwszej asferze może dziwnie widzieć przez parę dni. Ale obstawiam, że to ogniska, np. zrobione tam, gdzie mają je okulary do czytania dla starszych, czyli na dole (to by wyjaśniało, dlaczego jak czyta jest ok).
      Oprawki za 350 to norma, soczewki bywają drogie, to nie zależy od wielkości wady, tylko od tego, jakie bajery soczewki mają - jeśli mają indeks np. 1,9 to będą drooogie, jeśli 1,56 to przy tej samej mocy dużo tańsze (ale przy dużej mocy będą wyglądać jak denka od butelek).
      Powłoka anti blue light nie daje żadnego dodatkowego refleksu. Przy dobrej powłoce antyrefleksyjnej zdjęcia powinny wychodzić normalnie. Nie spotkałam się ze znakiem wodnym na soczewkach, jak żyję. W ogóle piszesz o "szkłach" - czy to znaczy, że wybrałyście soczewki mineralne (czyli szklane?). Jest to raczej niepolecane dla dzieci, lepsze są soczewki organiczne.
      Nie nosić okularów, które męczą. Odczekać 40 dni i odesłać. Zaufaj córce, jeśli źle widzi to źle widzi, z tym nie ma dyskusji.
      • baz12 Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 16:12
        asfiksja napisał:

        > Przy niezmiennej mocy soczewek powinna widzieć dobrze od razu, o ile rozmieszcz
        > enie ognisk w oprawkach (w pionie i poziomie) jest prawidłowo zrobione. Po to r
        > obią zdjęcie źrenic w oprawkach.

        Noszę tą samą moc szkieł od 30 lat i przy każdej zmianie okularów muszę przyzwyczaić się. Raz trwa to tydzień, raz dwa, ale nigdy od razu nie widzę idealnie. Zawsze robię u tego samego optyka ( aktualnie drugi w moim życiu, bo pierwszy się zamknął).
    • samaasma Re: Okulary - problem znowu 08.08.23, 17:49
      Rady????

      Co poradzić kobiecie ktira już sparzyła się robiąc okulary za granica i ponownie je zrobiła ?

      Nie mam rad dla osoby która tak „ oszczędza” wydawało mi się ze na zdrowiu się nie oszczędza …..
    • leyla76 Re: Okulary - problem znowu 20.08.23, 09:48
      Poszłam z córka do tutejszego optyka, aby porównać stare i nowe szkła, no i jest różnica. Os (axis) na lewym oku powinno być 160, a jest 151 czyli 9stopni różnicy.
      W Polsce nam wmawiali, ze taka różnica jest normalna i problemow nie robi. Tutaj mówią inaczej i tego sie będę trzymać. Mówią, ze przy małym astygmatyzmie nie powinno być problemow. Ona ma cylinder -2 wiec te 9stopni robi różnice.
      Na zdjęciu odczyt z okularów. U góry stare, na dole nowe.
      • ichi51e Re: Okulary - problem znowu 20.08.23, 09:57
        Nikt z nas nie jest optykiem wiec ciężko oceniać. Alw zapewniam cię ze gdybys w pl poszła do innego optyką tez byś to pewnie usłyszała bo przecież nigdy się jeszcze nie zdażyło żeby dwaj spece w takimi upadku gadali jednym głosem… jeden będzie ci mówił bez znaczenia drugi to właśnie kluczowe. Trzeba szukac
      • eliszka25 Re: Okulary - problem znowu 20.08.23, 12:14
        Te odczyty się różnią właściwie w każdej z pozycji. Nie jestem optykiem i nie wiem, co ma znaczenie i jak duże. Jednak mam w domu 3 okularników. Wszyscy noszą okulary od lat. Zwykle ze starych na nowe przechodzą bez problemów, czasem optyk/okulista uprzedza, że trzeba będzie się przyzwyczaić, bo zmiana duża. Gdyby jednak którykolwiek z nich twierdził, że w nowych okularach jest mu tak źle, że nawet nie chce ich zakładać, to nie dałabym sobie wciskać kitu, tylko zażądałabym poprawienia lub zwrotu kasy. W twojej sytuacji nie brałabym w ogóle tych okularów do domu.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka