Arabskie perfumy

[truchtamsobie]

Ostatnio ktoś mi bardzo je polecił. Że są bardzo trwale, ciekawe. Wiele zapachów ich pomysłu, kilka wzorowanych na oryginałach.
Macie? Znacie? Polecacie?

[extereso]

Dostałam kiedyś od osoby, z którą współpracowałam. Były przepiękne. Dość powiedzieć, że wyzwalały migrenę a i tak czasem je stosowałam.

[truchtamsobie]

A pamiętasz nazwę?

[extereso]

Niestety. Były intensywne choć w subtelny sposób, kojarzyły się z dymem, z ciepłem. No serio niesamowite.

[kk345]

Z ciekawostek to z Bliskiego Wschodu przywiozłam sobie perfumy, wytwarzane amatorsko i chałupniczo przez matkę naszego gospodarza- mieszanka olejku różanego i dymu jak z wędzarni. Niezwykłe.

[extereso]

Brzmi bardzo fajnie.

[shellyanna]

Mam przywieziony z EA. Jest piękny, ale nadaje się tylko na wieczór i to raczej taki na dużej powierzchni, bo jest morderczo intensywny.

[truchtamsobie]

A masz może nazwę,zdjęcie butelki?

[shellyanna]

Na butelce takiej mocno zdobionej nie ma żadnego napisu ani znaczków.

[truchtamsobie]

A chociaż fotka butelki? Bo ich jest masa

[shellyanna]

Jak skończę oglądać Lipowo 😁

[truchtamsobie]

Ok będę czekać 😄

[shellyanna]

Proszę. Zapach cos pomiędzy Ombre Leather / Out Woods Intense TF

[shellyanna]

Tyle, ze czuć jeszcze wędzona śliwkę

[kropkaa]

Flakon bardzo uroczy

[shellyanna]

Tak mi się cos kołacze (to było 4 lata temu), ze ten flakon to ja sama wybierałam i oni zapach, który wybrałam nalewali do tego flakonu. Gdzieś na pustyni. Wiec to pewnie jakieś arabskie, ale niezbyt ekskluzywne 😁 - bardziej dla turystów. Ale miałam wtedy fazę na ten typ zapachu (żeby były jak najbardziej mroczne i mocne). Nadal pachną równie intensywnie 🙈

[magdallenac]

Kto używa F…Fabulous? Ty czy mąż?

[shellyanna]

Ja 😁 mąż ma osobna półkę.

[magdallenac]

No i jak to pachnie na Tobie?

[shellyanna]

Różnie. Czasem go czuje, czasem zero. Najlepiej i najdluzej trzyma mi się na skórzanej kurtce. I on, mam wrażenie, gaśnie i wraca.
Komplementów nie dostałam nigdy. Zreszta chyba tylko dwa razy byłam spytana o to czym pachnę (w liceum o cerutti 1881 i ze dwa lata temu o Tobacco Vanille TF.
Dla mnie to taka kwintesencja snobizmu. Zapach za sporo kasy, który jest, a jakoby go nie było. Ale jest. Ale mało wyczuwalny. 😁

[magdallenac]

W ogóle się nie mogę do niego przekonać i na mnie i na chłopie pachnie właśnie nijako, jakby był i jakby go nie było. Dokładnie tak jak napisałaś, ale sprobuję jeszcze ze skórzaną kurtką.

[primula.alpicola]

Miałam takie w kulce, coś strasznego jeśli chodzi o moc i trwałość.

[truchtamsobie]

No słyszałam że są bardzo mocne i trwałe.

[1maja1]

Mi raz wpadly do reki perfumy Amouage, niestety nie pamietam ktore dokladnie. Zapach po prostu obledny! Kiedys sobie sprawie, jak skonczy mi sie moja masowka😉

[kk345]

Przetestowałam kiedyś w salonie firmowym Amouage trzy piękne, idealnie jakby dla mnie skomponowane zapachy. Żadnego z nich po godzinie nie czułam... więc zważywszy na cenę lepiej przymierz zapach przed zakupem.

[1maja1]

Mi nadgarstek pachnial nawet na drugi dzien mimo mojego ciaglego wachania😄 ale tak, mam w planie zakupic zestaw probek najpierw. Tak mysle ktorym sie wtedy psiknelam i byl to chyba albo ten zielony albo granatowy kolor buteleczki, na pewno butelka byla ciemna.

[kk345]

O kolorze się nie wypowiem, bo po zobaczeniu całego dużego sklepu, pełnego buteleczek w różnych kolorach zdałam się po prostu na sprzedawczynię, która doradziła kilka zapachów po wybadaniu moich preferencji. Rzeczywiście zapachy były trafione w punkt, te doradzone mojej przyjaciółce też.

[thank_you]

Oczywiście, że one pachną długo, to są zupełnie inne formulacje niż w perfumach z masowych drogerii. Kiedyś wylało mi się trochę perfum na membranę głośnika i ta pachniała
Tygodniami. Podobnie jest z odkryciami wierzchnimi - zapach się w nie wręcz wżera.
Ja lubię Interlude Amouage - niestety od jakiegoś czasu mega popularny u facetów.
Killian Intoxicated, Puredistance Black.
To moja top trójka.

[thank_you]

Ty moze nie czułaś, ale otoczenie na pewno. To b. mocne perfumy - przelewam je do pojemników bez atomizerze, bo jedno psiknięcie to za dużo.

[kk345]

Wiesz lepiej, ok.

[thank_you]

Tak, wiem lepiej - jesli nie czułaś Amouage po godzinie,
To masz problem z węchem. Są to perfumy zaprojektowane na kilkunastogodzinną projekcję.

[kk345]

Oczywiście. W końcu wiesz lepiej.

[thank_you]

W przypadku Amouage jest to po prostu niemozliwe, ale możesz opowiadać do woli, ludzie, którzy tych perfum nie znają, na 100% uwierzą.

[kk345]

Jeśli wrócę kiedyś do tego salonu, to im opowiem, ze znikanie zapachu ze skóry według thank_you jest niemożliwe. Ekspedientka twierdziła, ze to się zdarza, taka chemia skóry, ale znów: ty wiesz przecież lepiej.

[thank_you]

Znikanie zapachu ze skory po godzinie w przypadku Amouage - taaa 😂😂😂

[kk345]

Słuchaj, ja nawet rozumiem, ze do czegoś jest ci potrzebne przekonanie, ze masz rację- może deficyty w innych dziedzinach życia, może nieśmiałość, nie wiem, ale spokojnie, już po raz kolejny napiszę: wiesz lepiej, rozumiem. Enjoy.

[thank_you]

Tak, dokładnie to a nawet sporo wiecej. ))

[damartyn]

Amouage to są bardzo silne kompozycje, potrafią sie utrzymywac na skórze przez 24 godziny. Czasami zapach jest wyczuwalny nawet po kąpieli. Na ubraniach trwają jeszcze dłużej.

[thank_you]

I to trzy zapachy zniknęły po godzinie. Cud! Niech gra w totka. Ajesli Amouage znika jej po godzinie, to żaden inny nawet po chmurze na niej nie osiądzie. 😂

[bazia_morska]

Amouage, Mauboussin, dla mnie zbyt orientalne.

[damartyn]

Mauboussin to nie są arabskie perfumy.

[bazia_morska]

Racja.

[kropkaa]

>Wiele zapachów ich pomysłu, kilka wzorowanych na oryginałach.

Kupić podróbę arabskich perfum to trzeba mieć odwagę.

[truchtamsobie]

Nie,nie o takie mi chodziło, oni maja też podrobki np. Savage Diora, Kirke,BCR itd. Ale mi chodzi ogólnie o ich perfumy.

[kropkaa]

Ok, teraz rozumiem.
Tak jak wspominałam niżej jest perfumeria z zapachami arabskimi Sense Dubai, spory wybór ma Quality.
Może dziewczyny polecą jakieś nazwy.

[mdro]

Mam Ajmal Raindrops, chyba arabskie . Buteleczka dość tandetnie wykonana, ale zapach ładny, wielowątkowy i dość trwały. Podobno do Coco Mademoiselle zbliżony, ale nie porównywałam (perfum Chanel nie znam za bardzo).

Koleżanka miała jakieś perfumy w olejku, prześliczne, ale nie pamiętam nazwy.

[truchtamsobie]

Wyszukiwarką mi pokazala dwa rodzaje, któreś z tych? Trwałe są?

[mdro]

Te pierwsze, z niebieskim korkiem. Na mnie trwałe, ale większość zapachów się na mojej skórze dość długo utrzymuje.

[kropkaa]

Jeśli chodzi o Coco Mademoiselle EDT to jest to zapach idealny, nie ma co go zastępować, szukać podbnych, zamienników czy innych prawie jak.
Zaczęłam niedawno kolejny flakon, a nowy już kupiony. Mam dużo perfum, także nie używam bardzo często, ale niezmiennie uwielbiam i zawsze muszę mieć.

[kropkaa]

Arabskich nie, ale z zapachów orientalnych mam Opium i Saharienne (oba YSL) - używam bardzo rzadko, bo to jednak ciężki kaliber. Byłam w sklepie na Mokotowskiej - wiele zapachów wydawało się ładnych, ale jednak nie zdecydowałam się.

[danaide2.0]

Na Mokotowskiej kupiłam raz olejek - piękny, odmienny zapach (choć pewnie szukałam czegoś z ambrą). Trzeba testować - rozsmarowuje się na skórze i na różnych osobach może różnie pachnieć. Po drugi nie wróciłam, bo pierwszy chyba jeszcze gdzieś leży.
Kupiłam też kiedyś na pewnym portalu tanie olejki w buteleczce z kulką. Sobie pewnie znów ambrę, a dziecku coś ciasteczkowego - ponieważ miało w sobie wanilię rewelacyjnie działało postawione w nocy koło łóżeczka, bo odpędzało komary.

[thank_you]

Zamów sobie próbki w Quality Missala. ))

Jesli używam perfum (a używam rzadko) to tylko z arabskiej szkoły, juz od nastu lat. Zawsze męskie, nie damskie.

[antyideal]

Mam sporo, używam od pewnego czasu częściej niż tych "zwykłych".

[waleria_bb]

Mam flakon Lattafa Oud Amethyst, na test czeka próbka Lattafa Oud for Glory. Oba zapachy zachwalane na yt i forach. Trwałość tych pierwszych perfum zabójcza, przebijają Montale. Nie są w odbiorze takie tanie i bazarowe, bałam się efektu, że będą podobnym smrodem jak podróbki perfum z fm. Nic z tych rzeczy. Czaję się jeszcze na parę próbek Rasasi.
Uwielbiam oud i pod tym względem arabskie perfumy to spełnienie marzeń. Od groma kompozycji z oudem.

[truchtamsobie]

O dzięki, spróbuję bo te są w spoko cenie gdyby mi nie podpasowaly 😀

[waleria_bb]

Jestem na świeżo po teście i Lattafa Oud for Glory to unisex, który mocno idzie w stronę męską.

[pursuedbyabear]

Mam, przywoziłam sobie z Dubaju Swiss Arabian - nie za miliony moment, ale typowy mocny oud, taki z potężnym ogonem. Nie nadaje się do kina 😉 Klasyczna wersja jest bardzo intensywna i trwała (choć jak zwykle przy perfumach, to zależy od skóry), ale mają też lżejszą, bardziej kwiatową.
Jeszcze uwaga - przez swoją intensywność tego rodzaju perfumy mogą w pewnym momencie zacząć cię odrzucać. U mnie tak było. Na pewno nie nadają się do noszenia na co dzień.

[damartyn]

Kupiłam w przypływie szaleństwa Shaghaf Oud męski i damski i Inara z Swiss Arabian, ale szybko się ich pozbyłam. To są nędzne zpachy, jeśli chodzi o kunszt perfumiarski. Natomiast gdyby ktoś chciał kogoś zamęczyć zapachem, to polecam😉.

[waleria_bb]

Piszesz o tym złotym Shaghaf Oud?

[damartyn]

Tak.

[bei]

Jestem fanką kostek „ ambry „- kroje na mniejsze i wkładam do szaf i szuflad , czasem stawiam gdzieś na półkach regałów w domu. Pięknie i delikatnie aromatyzują przestrzeń.

[aqua48]

Z arabskich perfum to mam Egrę od Rasasi, bardzo lubię ten zapach niestety na mnie trwa jakieś 3-4 godziny i znika. I Armaf Club de nuit intense - trwalsze, też piękne. Mąż też ma od Rasasi La Yuquawam, obojgu nam się podoba.

[damartyn]

Sama gdybym miała polecić dobre, bezpieczne arabskie perfumy, to pewnie wskazałabym na Ellie Saab.