bulzemba
02.09.23, 12:21
Będzie mi brakować jednego elementu który że sobą niosła: przeziębieni ludzie siedzieli w domach a nie łazili i rozsiewali swoje zarazki.
Córka spotkała się w tym tygodniu z koleżankami. Jedna otwartym tekstem dopiero na spotkaniu przyznała się że z wakacji przywiozła wredne przeziębienie. Dziś młoda bladym świtem wstała po coś na gardło. A nawet rozpoczęcia roku szkolnego jeszcze nie było.