Dodaj do ulubionych

Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.)

03.12.02, 12:04
Czerwony ze wstydu (ze nie umiem liczyc) otwieram watek 39-ty...
Wstyd - taki duzy a nie potrafi liczyc...
Obserwuj wątek
    • niejack Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 12:06
      Niezle zamieszaleswink
      Cos Cie ciagnie do tej 40'ki'wink))
      • dsl Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 12:08
        > Niezle zamieszaleswink
        > Cos Cie ciagnie do tej 40'ki'wink))

        Dziadzieje po prostu. Stary czlowiek sie robi, mozg juz nie ten. Moze to
        Alzheimer?
        wink
        • niejack Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 12:10
          > Dziadzieje po prostu. Stary czlowiek sie robi, mozg juz nie ten. Moze to
          > Alzheimer?
          > wink

          Dobrze, ze zone masz mlodawink))
          Moze poprostu popiles wczoraj i stad to zawiorwanie umyslu?smile)
          • dsl Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 12:19
            > Dobrze, ze zone masz mlodawink))
            > Moze poprostu popiles wczoraj i stad to zawiorwanie umyslu?smile)

            wink
            Popic nie popilem - wczoraj przeciez poniedzialek. Potem sie kac/zmeczenie
            wlecze przez caly tydzien... Brrr...
            A zona w rozjazdach - moze dlatego czuje sie stary?
            • niejack Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 12:23
              > A zona w rozjazdach - moze dlatego czuje sie stary?

              To napewno dlategowink))
              Ale pewnie wroci i znow "odmlodniejesz"wink))
    • nexus7 Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 12:20
      dsl napisał:

      > Czerwony ze wstydu (ze nie umiem liczyc) otwieram watek 39-ty...
      > Wstyd - taki duzy a nie potrafi liczyc...

      Witam.
      A ja myslalem, ze podroze w czasie nie sa jeszcze mozliwe ... smile
    • dsl news of the day (03/12) 03.12.02, 12:46
      Za Rzeczypospolita:

      "Boniek zrezygnował z funkcji trenera reprezentacji
      Trener piłkarskiej reprezentacji Polski Zbigniew Boniek poinformował PAP, że
      dziś złożył na ręce prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Michała Listkiewicza
      rezygnację z zajmowanego stanowiska. (PAP) "

      Dobrze, ze nigdy nie ogladam tych baranow... Nasza kadra to wstyd przd
      swiatem... same primadonny tylko grac nie ma kto...
      • niejack Re: news of the day (03/12) 03.12.02, 13:16
        > Dobrze, ze nigdy nie ogladam tych baranow... Nasza kadra to wstyd przd
        > swiatem... same primadonny tylko grac nie ma kto...

        Ale to jednak Nasza kadra, jakby na to niepatrzec...
        • ex-rak Re: news of the day (03/12) 03.12.02, 13:32
          DS nie kazdy musi sie urodzic utalentowany, wysportowany, zmotywowany itp. A
          podejrzewam, ze poprostu lepszych specjalistow od kopania to w Polsce nie ma.
          • dsl zaraz, zaraz... 03.12.02, 13:53
            > DS nie kazdy musi sie urodzic utalentowany, wysportowany, zmotywowany itp. A
            > podejrzewam, ze poprostu lepszych specjalistow od kopania to w Polsce nie ma.

            ... bo cos sie pogubilem.
            Oczywiscie, ze nie kazdy musi sie urodzic utalentowany, etc. Ale do kadry
            akurat nie wybiera sie "kazdego" tylko najlepszych. A 40 milionowy kraj
            powinien miec tych jednak troche lepsza kadre.

            Ale nie o to mi chodzilo w moim poscie. Wkurza mnie po prostu nieustanny syf i
            b.rd.l w polskiej pilce. Najpierw byl Dziurowicz kontra Debski. Potem kolejne
            afery. Pare dni temu Hajto powiedzial, ze nie chce grac w kadrze bo to nie na
            jego nerwy. A czytaliscie o tym jak to dosc niedawno nasza wspaniala kadra
            obrzucila dziennikarzy wyzwiskami ("pedaly", "kapusie") - jak male dzieci...
            Wydaje mi sie, ze akurat pilarzy to mamy (albo mozemy miec) dobrych. To czego
            nie potrafimy stworzyc to zespol. Zawsze sie ludzia pozra o kase, w dupie maja
            trenera, pluja na siebie nawzajem, interesuje ich tylko gra w zachodnich
            klubach bo za to dostaja konkretne pieniadze. Wszyscy to "gwiazdy" i najlepiej
            wiedza co i jak - co im tam trener bedzie rozkazywal... Znajomy mi opowiadal
            jak kiedys czekal na samolot z cala druzyna MU. Jak wszedl Fergusson to
            pilkarze zachowywali sie prawie tak jakby Bog zstapil na ziemie - tak powinno
            byc. A u nas mamy typowe polskie piekielko...
            • ex-rak Re: zaraz, zaraz... 03.12.02, 14:02
              dsl napisał:

              > > DS nie kazdy musi sie urodzic utalentowany, wysportowany, zmotywowany itp.
              > A
              > > podejrzewam, ze poprostu lepszych specjalistow od kopania to w Polsce nie
              > ma.
              >
              > ... bo cos sie pogubilem.
              > Oczywiscie, ze nie kazdy musi sie urodzic utalentowany, etc. Ale do kadry
              > akurat nie wybiera sie "kazdego" tylko najlepszych. A 40 milionowy kraj
              > powinien miec tych jednak troche lepsza kadre.
              >
              > Ale nie o to mi chodzilo w moim poscie. Wkurza mnie po prostu nieustanny syf
              i
              > b.rd.l w polskiej pilce. Najpierw byl Dziurowicz kontra Debski. Potem kolejne
              > afery. Pare dni temu Hajto powiedzial, ze nie chce grac w kadrze bo to nie na
              > jego nerwy. A czytaliscie o tym jak to dosc niedawno nasza wspaniala kadra
              > obrzucila dziennikarzy wyzwiskami ("pedaly", "kapusie") - jak male dzieci...
              > Wydaje mi sie, ze akurat pilarzy to mamy (albo mozemy miec) dobrych. To czego
              > nie potrafimy stworzyc to zespol. Zawsze sie ludzia pozra o kase, w dupie
              maja
              > trenera, pluja na siebie nawzajem, interesuje ich tylko gra w zachodnich
              > klubach bo za to dostaja konkretne pieniadze. Wszyscy to "gwiazdy" i
              najlepiej
              > wiedza co i jak - co im tam trener bedzie rozkazywal... Znajomy mi opowiadal
              > jak kiedys czekal na samolot z cala druzyna MU. Jak wszedl Fergusson to
              > pilkarze zachowywali sie prawie tak jakby Bog zstapil na ziemie - tak powinno
              > byc. A u nas mamy typowe polskie piekielko...

              A sytuacja w zyciu polityczno-publicznym lepiej wyglada? Chyba nie. Pilka nozna
              jest tylko jedym z przejawow.
              • dsl Re: zaraz, zaraz... 03.12.02, 14:11
                > A sytuacja w zyciu polityczno-publicznym lepiej wyglada? Chyba nie. Pilka
                nozna
                >
                > jest tylko jedym z przejawow.

                Tyle, ze polityka zawsze byla i bedzie swego rodzaju kabaretem - i to nie tylko
                w Polsce a praktycznie w kazdym kraju. A z pilka wcale tak nie musi byc...

                Ale w sumie co mi tam - ja i tak nie ogladam wink. A jak chce byc patriota to
                ogladam mistrzostwa w lekkiej atletyce.
    • dsl Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 17:20
      Nie podoba mi sie, ze sie teraz od razu otwiera caly watek z wiadomosciami -
      nie widac czy sie ktos dopisal/kiedy/etc.
      A wam sie podoba?


      • bee22 Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 17:51
        dsl napisał:

        > Nie podoba mi sie, ze sie teraz od razu otwiera caly watek z wiadomosciami -
        > nie widac czy sie ktos dopisal/kiedy/etc.
        > A wam sie podoba?
        >

        ja nie widze zmian, zmeczenie materialu czy slepota?
        oj cichutko dzisiaj, cichutko,
        czy przezywacie brak nadziei na lepsze drogi we Wrocq? Xiv: wahacze i tak do
        wymiany, niezaleznie wink))
        zegnam sie do nastepnego tygodnia, ew. zobaczymy sie u Mags
        - wyruszajaca na poszukiwanie rogatych winniczkow, bee
        • dsl Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 18:01
          baw sie dobrze
          ja tez spadam do domu - cos dzisiaj mi sie kiepsko pracuje...
          • niejack Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 03.12.02, 18:03
            No to i ja zmykam, co tu bede sam siedzialwink
            Do jutra i oby jutrzejsze newsy dnia ds'a byly nieco lepszewink
    • dsl news of the day (04/12) 04.12.02, 10:29
      Przynajmniej dla mnie:

      news.bbc.co.uk/1/hi/world/europe/2541827.stm
      Moja zona ma dzisiaj wracac z Rotterdamu. Wlasnie pisala, ze duzo drog w
      Holandii jest pozamykanych...
      • nexus7 Re: news of the day (04/12) 04.12.02, 10:32
        dsl napisał:

        > Przynajmniej dla mnie:

        Dla mnie tez, mieszkam 500m od Ikei Nottingham.
        • 3e3 Re: news of the day (04/12) 04.12.02, 10:43
          A to wiem mniej wiecej gdzie mieszkasz bo Ikee w Nottingham zwiedzalam jakis
          czas temuwink)

          Czy Wy tez przed swietami macie tak straszni duzo do zrobienia? Ja moglabym
          spokojnie sklonowac sie w trzech kopiach i wszystkie mialyby zajeciewink
          • nexus7 Re: news of the day (04/12) 04.12.02, 11:16
            3e3 napisała:

            > A to wiem mniej wiecej gdzie mieszkasz bo Ikee w Nottingham zwiedzalam jakis
            > czas temuwink)

            Daj znac jak bedziesz nastepnym razem smile

            > Czy Wy tez przed swietami macie tak straszni duzo do zrobienia? Ja moglabym
            > spokojnie sklonowac sie w trzech kopiach i wszystkie mialyby zajeciewink

            Zupelnie nie ! Moze w pracy troche wiecej roboty ale poza tym raczej spokojnie.
            • dsl Re: news of the day (04/12) 04.12.02, 11:20
              > > Czy Wy tez przed swietami macie tak straszni duzo do zrobienia? Ja moglaby
              > m
              > > spokojnie sklonowac sie w trzech kopiach i wszystkie mialyby zajeciewink
              >
              > Zupelnie nie ! Moze w pracy troche wiecej roboty ale poza tym raczej
              spokojnie.

              U mnie chyba tez nie... Ja zreszta zawsze mam duzo do zrobienia tyle, ze
              znalazlem na to swietna recepte - po prostu robie mniej i sie nie przejmuje...

              A zaoszczedzony czas spedzam na forum wink)))
              • 3e3 Re: news of the day (04/12) 04.12.02, 11:48
                dsl napisał:
                Ja zreszta zawsze mam duzo do zrobienia tyle, ze znalazlem na to swietna
                recepte - po prostu robie mniej i sie nie przejmuje...

                > A zaoszczedzony czas spedzam na forum wink)))

                Problem w tym, ze ja ciagne swoj wlasny projekt i jak go nie skoncze to nie
                dostane "nagrody", a poza tym moj szef ostatnio przystawil mi prawie pistolet
                do glowy bo bardzo ociagalam sie z czyms za co on bedzie rozliczanywink)
                Tak czy owak zazdroszcze robienia mniej..
          • magsie Snieg 04.12.02, 11:19
            Witam wszystkich po jednodniowej wycieczce do W-wy. Aby Jacka uspokoic co do
            spaw sniegowych, to w Warszawie bylo go sporo i bylo calkiem zimno. Wiec moze
            i w gorach cos tez jest. Nastepnym razem wybierz sie po prostu w Alpysmile)
            • niejack Re: Snieg 04.12.02, 11:42
              > Witam wszystkich po jednodniowej wycieczce do W-wy. Aby Jacka uspokoic co do
              > spaw sniegowych, to w Warszawie bylo go sporo i bylo calkiem zimno. Wiec
              moze
              > i w gorach cos tez jest. Nastepnym razem wybierz sie po prostu w Alpysmile)

              Witamwink)
              Troche mnie uspokoilaswink)
              Wg moich informacji w gorach nie ma go za duzo, ale ma niebawem spacsmile
              Wszystko wskazuje na to ze na Mikolaja juz bedziewink
              A jak nie to pewnie wybiore sie w Alpy w sumie to tylko troche dalej.
              Tylko ze w Alpach nie ma smazenego syra i hranolek i korbacikow do dobrego
              czeskiego pifkasad
              • magsie Re: Snieg 04.12.02, 11:47
                > Tylko ze w Alpach nie ma smazenego syra i hranolek i korbacikow do dobrego
                > czeskiego pifkasad

                Czy mozesz te dziwactwa przetlumaczyc na jezyk jaki znam?wink)
                Ale za to w Alpach (austryjackich) jest Gluhwein, Kaiserschmmarn, Tiroler
                grostl etc etc i super trasy...ile to jeszcze miesiecy zostalo do marca???smile)
                Chyba nie wytrzymam!
                • niejack Re: Snieg 04.12.02, 11:51
                  > Czy mozesz te dziwactwa przetlumaczyc na jezyk jaki znam?wink)

                  Musisz pojechac i sprobowac, samo tlumaczenie nie odda smaku tych 'dziwact'wink

                  > Ale za to w Alpach (austryjackich) jest Gluhwein, Kaiserschmmarn, Tiroler
                  > grostl etc etc i super trasy...ile to jeszcze miesiecy zostalo do marca???:-
                  ))
                  > Chyba nie wytrzymam!

                  No wlasnie Alpy sa super w marcu, kwietniuwink
                  Teraz na lodowcach zimno, i wieje i nie jest zbyt fajnie.
                  Jeszcze tylko 10 dniwink))
                  • magsie Re: Snieg 04.12.02, 11:55
                    > No wlasnie Alpy sa super w marcu, kwietniuwink
                    > Teraz na lodowcach zimno, i wieje i nie jest zbyt fajnie.
                    > Jeszcze tylko 10 dniwink))

                    Eee tam, Alpy sa fajne przez cala zime!A o tej porze roku po prostu wszedzie w
                    gorach jest wczesnie ciembno i zimno smile)
                    A po co od razu jechac na lodowce? Sniegu zawsze jest pelno na "normalnych"
                    stoczkach. Ja w marcu jezdze na wysokoci miedzy 1,500 - 2,000 m i to
                    wystarcza. Jest snieg, jest sloneczko i dni sa dluzsze to mozna dluzej jezdzic!!
                    • niejack Re: Snieg 04.12.02, 12:09
                      > Eee tam, Alpy sa fajne przez cala zime!A o tej porze roku po prostu wszedzie
                      w
                      > gorach jest wczesnie ciembno i zimno smile)
                      > A po co od razu jechac na lodowce? Sniegu zawsze jest pelno na "normalnych"
                      > stoczkach. Ja w marcu jezdze na wysokoci miedzy 1,500 - 2,000 m i to
                      > wystarcza. Jest snieg, jest sloneczko i dni sa dluzsze to mozna dluzej
                      jezdzic!
                      > !

                      Slonko, ale jak w czeskich i polskich gorach nie ma sniegu na 1000-1500m to
                      jest male prawdopodobienstwo ze w alpach na tej wysokosci cos jest. Wiec trzeba
                      sie jednak wspinac na lodowiec...
                      Ja wole w marcu jezdzic powyzej 2000m. Nizej bardzo szybko robi sie ciaplytawink

                      A trasy tam gdzie sie wybieramy tez przygotowane sa niezlewink
                      A mimo wszystko jest to taniej i blizej, co ma duze znaczenie jak jedzie sie z
                      ludzmi z Polski.
                      • magsie Re: Snieg 04.12.02, 12:48
                        >
                        > Slonko, ale jak w czeskich i polskich gorach nie ma sniegu na 1000-1500m to
                        > jest male prawdopodobienstwo ze w alpach na tej wysokosci cos jest. Wiec
                        >trzeba sie jednak wspinac na lodowiec...

                        Nie prawda. W Austri jest sniegu od diabla!! Wiem, bo moj austryjacki wywiad
                        bardzo dobrze dziala smile)

                        > Ja wole w marcu jezdzic powyzej 2000m. Nizej bardzo szybko robi sie ciaplyta;-
                        )

                        Przez ostatnich kilka lat w marcu bylo w Alpach (w miejscu gdzie ja jezdze)
                        tyle sniegu i tak zimno, ze pomimo slonca, ciapy w ogole nie bylo smile) Jeden
                        rok mielismy tylko ciapowaty ale to bylo chyba z 10 lat temu!
                        W kazdym badz razie przyjemnego szuszowania zycze na nartach!! Ja bede jednak
                        czekac na Alpy w marcu smile)

                        • niejack Re: Snieg 04.12.02, 13:05
                          > Przez ostatnich kilka lat w marcu bylo w Alpach (w miejscu gdzie ja jezdze)
                          > tyle sniegu i tak zimno, ze pomimo slonca, ciapy w ogole nie bylo smile) Jeden
                          > rok mielismy tylko ciapowaty ale to bylo chyba z 10 lat temu!
                          > W kazdym badz razie przyjemnego szuszowania zycze na nartach!! Ja bede jednak
                          > czekac na Alpy w marcu smile)
                          >

                          Uparlas sie na te Alpy, a wokolo tyle innych fajnych gorekwink
                          W marcu/kwietniu tez sie pewnie wybiore w Alpy, no chyba ze Kaukaz wypaliwink
                          Ale teraz Szpindleruv Mlynwink
                          Moze tez sie wybierzesz, a nie bedziesz czekac do marca?wink))


                          • magsie Re: Snieg 04.12.02, 13:20

                            > Uparlas sie na te Alpy, a wokolo tyle innych fajnych gorekwink

                            Uparlam, bo jestem koziorozec a poza tym tam mi sie najlepiej jezdzi -
                            widocznie jakosc sniegu jest dobrasmile)Ogolnie obojetnie czyje te Alpy - moga
                            byc Zabojadow, Austryjakow lub Szwajcarow...

                            > W marcu/kwietniu tez sie pewnie wybiore w Alpy, no chyba ze Kaukaz wypaliwink

                            No to trzymajmy kciuki aby ten Kaukaz wypalil!!!

                            > Ale teraz Szpindleruv Mlynwink
                            Ze co???

                            > Moze tez sie wybierzesz, a nie bedziesz czekac do marca?wink))
                            Chcialabym.. ale....
                            • niejack Re: Snieg 04.12.02, 13:38
                              > Uparlam, bo jestem koziorozec a poza tym tam mi sie najlepiej jezdzi -
                              > widocznie jakosc sniegu jest dobrasmile)Ogolnie obojetnie czyje te Alpy - moga
                              > byc Zabojadow, Austryjakow lub Szwajcarow...

                              A Wlochow?
                              Tez maja dobry snieg no i grappewink))))

                              > No to trzymajmy kciuki aby ten Kaukaz wypalil!!!
                              Dziekiwink

                              > Ze co???
                              wink)))))))

                              > > Moze tez sie wybierzesz, a nie bedziesz czekac do marca?wink))
                              > Chcialabym.. ale....

                              ...jeszcze musialabys potem zmienic zdanie na temat: "Wyzszosci sniegu
                              alpejskiego nad inkszym sniegiem" a przeciez Ty koziorozec jestessmile))))
                          • nexus7 Re: Snieg 04.12.02, 13:52
                            > W marcu/kwietniu tez sie pewnie wybiore w Alpy, no chyba ze Kaukaz wypaliwink

                            W Kaukaz na narty czy powspinac sie ?
                            • niejack Re: Snieg 04.12.02, 14:02
                              > W Kaukaz na narty czy powspinac sie ?

                              Zdecydowanie narty i troche zwiedzania ale bez wspinaniawink)
                              • nexus7 Re: Snieg 04.12.02, 14:04
                                niejack napisał:

                                > > W Kaukaz na narty czy powspinac sie ?
                                >
                                > Zdecydowanie narty i troche zwiedzania ale bez wspinaniawink)

                                No trudno, szukam partnera do wspinania / treku
    • Gość: izabelski Roast na lunch IP: *.uk.fid-intl.com 04.12.02, 14:02
      Pozdrawiam wszystkich glodnych

      No pewnie moglabym powiedziec pieczen na podobiadek.
      Ale jest smaczny.

      A wy co jecie na lunch - czy macie kantyny w pracy.

      U nas s-zjady czasami maj 5-6 deserow i jak tu sie zdrowo odzywiac jak pokusy
      za 65 pensow tylko o pierto nizej.

      izabelski
      • nexus7 Re: Roast na lunch 04.12.02, 14:09
        >
        > A wy co jecie na lunch - czy macie kantyny w pracy.

        U nas w firmie mamy kantyne i ... duzy pub smile)))
        • magsie Alpy 04.12.02, 14:15
          >A Wlochow?
          >Tez maja dobry snieg no i grappewink))))

          Wiem, w zeszlym roku tez i Italianski snieg i grappa byly testowane przez
          pewien dluzszy weekendsmile))

          >...jeszcze musialabys potem zmienic zdanie na temat: "Wyzszosci sniegu
          alpejskiego nad inkszym sniegiem" a przeciez Ty koziorozec jestessmile))))

          No wlasnie - to juz by bylo okropne tak torturowac koziorozca!!!
          Amerykanskie "pagorki" i snieg tez byly kiedys przetestowane i.....nadal wole
          Alpy smile)))

          • niejack Re: Alpy 04.12.02, 14:55
            > Wiem, w zeszlym roku tez i Italianski snieg i grappa byly testowane przez
            > pewien dluzszy weekendsmile))
            >
            A w graliscie w "Barana"?
            Jak nie to taki wyjazd do Italinacow sie nie liczywink))

            > No wlasnie - to juz by bylo okropne tak torturowac koziorozca!!!
            > Amerykanskie "pagorki" i snieg tez byly kiedys przetestowane i.....nadal wole
            > Alpy smile)))
            >

            Nie za duzo Ty juz przetestowalas?wink))

        • niejack Re: Roast na lunch 04.12.02, 14:28
          > U nas w firmie mamy kantyne i ... duzy pub smile)))

          My niestety do pubu musimy chodzic, albo jezdzic;-(
          Niektorzy to maja szczesciewink))
      • 3e3 Re: Roast na lunch 04.12.02, 15:49
        Mamy kantyne, a za plotem pub (konkretnie to na firmowym polu golfowym) bardzo
        jest tam milo zwlaszcza w sezonie letnimwink)))
        • Gość: izabelski Peter Pan IP: *.uk.fid-intl.com 04.12.02, 16:32
          Dogadajmy sie telefonicznie co do biletow.

          Podaj telefon na Oberzynie.

          izabelski
          • niejack Re: Peter Pan 04.12.02, 16:46
            W sekcji Database dodalem na oberzynie tabele z telefonami.
            Mam nadzieje, ze ds, xiv mnie za to nie zamordujawink
            Bedzie chyba prosciej gdy tam uaktualni sie dane, niz podawac je za kazdym
            razem, badz przebijac sie przez setki emali.
            Pozdrawiamwink
    • dsl Znowu o lodowce... ;-) 04.12.02, 16:53
      news.bbc.co.uk/1/hi/technology/2543085.stm
      Chyba sie troche pospieszylem z kupowaniem nowej... wink
      • Gość: izabelski Re: Znowu o lodowce... ;-) IP: *.uk.fid-intl.com 04.12.02, 17:06
        a potem 3e3 bedzie pracowala nad efektami odmladzajacymi muzyki psychodelicznej

        czy mamy jakichs kandydatow?

        izabelski
        • 3e3 Re: Znowu o lodowce... ;-) 04.12.02, 17:21
          Lodowke zawsze mozna popsuc....

          Terapia odmladzajaca dzwiekami psychodelicznymi, brzmi ciekawie, tylko czy Ci
          od marketingu zgodza sie to finansowacwink) a moze wystarczy wyslac kandydatow
          na techno party z dodatkami...

          • magsie Juz czwartek!!! 05.12.02, 10:08
            Nareszcie powoli zbliza sie koniec tygodnia. Mam nadzieje, ze uda Wam sie
            dotrzec do mnie w sobote chociazby na chwile smile)

            Jack - w Austri w Alpach pada snieg smile)
            • niejack Re: Juz czwartek!!! 05.12.02, 10:47
              > Nareszcie powoli zbliza sie koniec tygodnia. Mam nadzieje, ze uda Wam sie
              > dotrzec do mnie w sobote chociazby na chwile smile)

              Mam nadzieje ze za bardzo nie pobladze i dotre na chwilewink)

              > Jack - w Austri w Alpach pada snieg smile)
              Nie tylko w Alpachwink))
              W koncu zamowilem ten sniegwink))
              • magsie Re: Juz czwartek!!! 05.12.02, 11:44

                > Mam nadzieje ze za bardzo nie pobladze i dotre na chwilewink)

                Jesli bedziesz sie trzymal kierunku na Canary Wharf to raczej nie pobladzisz i
                moze nawet uda Ci sie wpasc na dluzsza chwile smile)

                > Nie tylko w Alpachwink))

                To tam w tym dziwnie nazwanym miejscu tez pada? Ale czy tego sniegu wystarczy
                az do Twojego przyjazdu?

                > W koncu zamowilem ten sniegwink))

                Nie zdawalam sobie sparwy, ze az takie kontakty masz!!smile) Czy przyszle lato na
                wyspach tez jestes w stanie zamowic?
                • niejack Re: Juz czwartek!!! 05.12.02, 11:56
                  > Nie zdawalam sobie sparwy, ze az takie kontakty masz!!smile) Czy przyszle lato
                  na
                  >
                  > wyspach tez jestes w stanie zamowic?

                  Snieg ma byc z rosyjskiej dostawy, do konca nie jestesmy pewni czy spadnie we
                  wlasciwym miejscu i na czaswink
                  Jak nie to wtedy trzeba bedzie zaklinac sniegwink
                  To juz nieco trudniejsze i wymaga troche wysilku, odpowiednich rekwizytow etcwink
                  Co do lata... pomyslimy, moze cos sie da zalatwicwink


                  • magsie Re: Juz czwartek!!! 05.12.02, 13:35
                    > Snieg ma byc z rosyjskiej dostawy, do konca nie jestesmy pewni czy spadnie we
                    > wlasciwym miejscu i na czaswink

                    No tak, na tych rosyjskich dostawach nie ma co polegac...za to tyrolskie
                    dostawy...wink no ale czy sami gorale tam gdzie jedziesz nie mogliby go troche
                    wyprodukowac smile))

                    > Co do lata... pomyslimy, moze cos sie da zalatwicwink
                    Tylko pamietaj, ze to lato ma byc na tej wyspie a nie gdzies na Karaibach!


    • 3e3 Do Raka i Joanny 05.12.02, 11:10
      Raku czy macie w firmie impreze choinkowa dla dzieci w ta sobote?
      Ole zaprosila przyjaciolka, ktorej tata chyba pracuje tam gdzie Ty.

      Joanna dwa pytania: jak sie nazywal ten program do rysowania na CD, ktory Ola
      eksploatowala u Was? I gdzie to kupic? Czym Wy lecicie na swieta do Berlina?
      • Gość: joanna Re: Do Raka i Joanny IP: *.in-addr.btopenworld.com 05.12.02, 18:33
        3e3 napisała:

        > Raku czy macie w firmie impreze choinkowa dla dzieci w ta sobote?
        > Ole zaprosila przyjaciolka, ktorej tata chyba pracuje tam gdzie Ty.
        >
        > Joanna dwa pytania: jak sie nazywal ten program do rysowania na CD, ktory Ola
        > eksploatowala u Was? I gdzie to kupic? Czym Wy lecicie na swieta do Berlina?

        Hej, jestes tam jeszcze ? Dopiero teraz zasiadlam przy komputerze, a Piotrek
        caly dzien spedza na seminariach, o ile mi wiadomo.
        No wiec do Berlina lecimy z Air Berlin, zdaje sie ze www.airberlin.com, a potem
        pociagiem do W-wy.
        Program, ktory Ola uzywala to Disney Magic Artist. Nie pamietam skad sie wzial
        na naszym komputerze, ale Bartek sie zaoferowal, ze moze Oli pozyczyc na jakis
        czas. Co do imprezy choinkowej to nic na ten temat nie wiem - Bartek chyba juz
        za stary. Zadzwon wieczorkiem, moze Piotrek bedzie znal wiecej szczegolow.

        Pozdrawiam wszystkich Pracusiow. joanna
    • dsl troche spozniony ale... 05.12.02, 13:37
      ... witam wszystkich w czwartek. Dzisiaj sie tutaj przwloklem dopiero na 11:30
      bo rano mialem troche spraw do zalatwienia...

      Dla wszystkich fanow lodowki - myslalem, ze juz mogo prosic o wyrok (bo jak na
      razie firma lodowkowa zignorowala moj pozew) ale okazuje sie, ze sad daje im 5
      dni od czasu wyslania plus 14 dni na odpowiedz. Tak wiec musze czekac chyba do
      soboty (albo moze i poniedzialku - mozliwe, ze trzeba to zrobic w normalny
      dzien).

      Poza tym czuje sie chory i czekam z utesknieniem na weekend...
      • niejack Re: troche spozniony ale... 05.12.02, 13:54
        > ... witam wszystkich w czwartek. Dzisiaj sie tutaj przwloklem dopiero na
        11:30
        > bo rano mialem troche spraw do zalatwienia...

        A ja myslalem ze powitanie zony Ci tyle czasu zajelowink))))

        > Poza tym czuje sie chory i czekam z utesknieniem na weekend...

        A kto nie czeka na weekend?wink)
        Ale to juz niedlugowink))


        • magsie Re: troche spozniony ale... 05.12.02, 13:59
          > A ja myslalem ze powitanie zony Ci tyle czasu zajelowink))))

          Z tego co wiem to zona tez dzis dosc pozno dotarla do pracy smile))

          • dsl Re: troche spozniony ale... 05.12.02, 14:02
            > > A ja myslalem ze powitanie zony Ci tyle czasu zajelowink))))
            >
            > Z tego co wiem to zona tez dzis dosc pozno dotarla do pracy smile))
            >

            Zona byle ze mna i tez zalatwiala sprawy. Inna sprawa ze chyba sie troche przy
            tym zalatwianiu wynudzila... wink
            • niejack ;-))))))) (no txt) 05.12.02, 14:11


              • dsl wole nie spekulowac... 05.12.02, 14:12
                ... co sobie pomysleliscie...

                Czas na spozniony lunch.
                • niejack Re: wole nie spekulowac... 05.12.02, 14:32
                  Lepiej nie spekulujwink)))

                  Dlaczego mężatkom trudniej utrzymać dietę?
                  Kobieta niezamężna wraca do domu, patrzy co jest w lodówce i idzie do łóżka.
                  Mężatka wraca do domu, patrzy, co jest w łóżku i idzie do lodówki.
                  • magsie Re: wole nie spekulowac... 05.12.02, 16:20

                    > Kobieta niezamężna wraca do domu, patrzy co jest w lodówce i idzie do łóżka.

                    Skadzis to znam smile)))
                    Dlatego mamusia musi mnie od czasu do czasu dokarmiac smile)

    • dsl news of the day (05/12) 05.12.02, 14:23
      www.ananova.com/news/story/sm_722334.html
      O caly punkt procentowy? Dziwne...

      Ale jedno jest mile - funt powinien jeszcze pojsc do gory... pieknie...
    • dsl witam w piatek 06.12.02, 10:28
      i widze, ze moj wczorajszy post zabil we wszystkich ochote do pisania...
      wink

      To moze dzisiaj mniej powaznie - pochwalcie sie co dostaliscie od Mikolaja wink.
      Jak ktos nic nie dostal to ma sie wytlumaczyc dlaczego byl niegrzeczny przez
      caly rok.
      • 3e3 Re: witam w piatek 06.12.02, 10:36
        Ja czekolade od Niemcow, a potem bedziemy sie w tym towarzystwie alkoholizowac
        w ramach 6/12. Tubylcy nie znaja tego obyczaju tak wiec kiepsko z prezentami,
        moze bylam niegrzeczna???wink)
        • dsl Re: witam w piatek 06.12.02, 10:39
          > Ja czekolade od Niemcow, a potem bedziemy sie w tym towarzystwie
          alkoholizowac
          > w ramach 6/12. Tubylcy nie znaja tego obyczaju tak wiec kiepsko z prezentami,
          > moze bylam niegrzeczna???wink)

          Ty to wiadomo, ze bylas niegrzeczna wink. Mozesz wiec ewentualnie pochwalic sie
          co dostala Ola.
          • 3e3 Re: witam w piatek 06.12.02, 10:48
            hmmmm, jakby to powiedziec zaspalam troche dzisiaj i nie zdazylam dziecku
            wreczyc nowego rozowego polaru...a poza tym idzie ze mna do pubu, na
            bezalkoholowa kolke oczywiscie.
            • magsie Mikolajki 06.12.02, 10:55
              Sam, sie ds pochwal co Ci Mikolaj przyniosl a nie tak sie wszystkich innych
              najpierw wypytujeszsmile) Przyznaj sie, wystawiles wypucowa ne buty czy tez nie???
              • dsl Re: Mikolajki 06.12.02, 11:05
                > Sam, sie ds pochwal co Ci Mikolaj przyniosl a nie tak sie wszystkich innych
                > najpierw wypytujeszsmile) Przyznaj sie, wystawiles wypucowa ne buty czy tez
                nie??
                > ?

                Nie wystawilem - nie bylo sensu. Przeciez kazdy wie, ze bylem niegrzeczny.
                • magsie Re: Mikolajki 06.12.02, 11:09

                  > Nie wystawilem - nie bylo sensu. Przeciez kazdy wie, ze bylem niegrzeczny.

                  To to swoja droga ale pewnie nie chcialo Ci sie butow na wysoki polysk
                  wypucowacsmile)
                  A w ogoel to nie wiem jak temu Mikolajowi udalo sie dotrzec na wyspy, bo z tego
                  co wiem to jest na oficjalnej wizycie w Polsce az do poniedzialu. Przylecial
                  we wtorek rano z Finlandi!
                  • niejack Re: Mikolajki 06.12.02, 11:18
                    > A w ogoel to nie wiem jak temu Mikolajowi udalo sie dotrzec na wyspy, bo z
                    tego
                    >
                    > co wiem to jest na oficjalnej wizycie w Polsce az do poniedzialu. Przylecial
                    > we wtorek rano z Finlandi!

                    No wlasnie chyba sie nie udalo dotrzec;-((((
                    Nic, kompletnie nic nie ddostalem a zawsze dostawalem....
                    Chyba sie wyprowadze z tej wyspy...
                    I w dodatku z sniegiem kiepsko i kosci mnie bola po treningu....
                    Moze lepiej zebym dzis nic nie pisal;-(((
                    • magsie Re: Mikolajki 06.12.02, 11:28
                      > No wlasnie chyba sie nie udalo dotrzec;-((((
                      > Nic, kompletnie nic nie ddostalem a zawsze dostawalem....

                      Moze tylko pomylil adresy. Mi tez galgan nic nie przyniosl do mnie, a podobno
                      zostawil cos u rodzicow!

                      > Chyba sie wyprowadze z tej wyspy..
                      Myslisz, ze gdzies indziej to Mikolaj trafi jak sie tak czesto bedziesz
                      przeprowadzal???

                      > I w dodatku z sniegiem kiepsko i kosci mnie bola po treningu....
                      Gdzie kiepsko? Tutaj czy w gorach. Tu podobno ma cosik popadac w niedziele.
                      Mnie tez cale cielsko boli po wczorajszym gym'ie, wiec pojde sie jeszcze troche
                      dzisiaj potorturowac.

                      > Moze lepiej zebym dzis nic nie pisal;-(((
                      No wiesz, z kim wtedy bede "dyskutowac" o jakosci sniegu? wink)
                      • niejack Re: Mikolajki 06.12.02, 11:37
                        > Moze tylko pomylil adresy. Mi tez galgan nic nie przyniosl do mnie, a
                        podobno
                        > zostawil cos u rodzicow!

                        Niech ja go tylko dorwewink))
                        I po co byc caly rok grzecznym????
                        Koniec od dzis bede niegrzecznywink)))

                        > Myslisz, ze gdzies indziej to Mikolaj trafi jak sie tak czesto bedziesz
                        > przeprowadzal???

                        Jak sie przeprowadze do Laponii to chyba ulatwi mu to zadanie a nie utrudnismile)

                        > > I w dodatku z sniegiem kiepsko i kosci mnie bola po treningu....
                        > Gdzie kiepsko? Tutaj czy w gorach. Tu podobno ma cosik popadac w niedziele.

                        Tu lepiej niech nie pada bo sie tu te balwany pozabijaja na drogach jak snieg
                        zobaczawink)) W czeskich gorach niech popadawink)))

                        > Mnie tez cale cielsko boli po wczorajszym gym'ie, wiec pojde sie jeszcze
                        troche
                        >
                        > dzisiaj potorturowac.

                        Ja sie wole poleczyc dobrym smacznym guinnessikiem przed telewizorem - mysle ze
                        to pomozewink)

                        > No wiesz, z kim wtedy bede "dyskutowac" o jakosci sniegu? wink)
                        No fakt, wiec bede pisal, ale robie to tylko dla Ciebiewink)))
    • dsl a widzieliscie to: 06.12.02, 10:57
      www.bbc.co.uk/polish/
      Przypadkiem dzisiaj zobaczylem iconke "polski" na news.bbc.co.uk

      Fajnie!
      • dsl a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 11:03
        ... ze teraz za cholere nie moge znalezc tej ikonki...

        Jest rosyjski, hiszpanski ale polskiego nie ma.
        Strona jednak jest caly czas dostepna.
        • Gość: pyza Re: a najsmieszniejsze jest to... IP: 57.66.48.* 06.12.02, 14:02
          ja ikonki tez nie widze, ale jak sie kliknie na 'others' to mozna wybierac
          sposrod 43 jezykow!
          Ja chce do domu!
          • dsl Re: a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 14:08
            > Ja chce do domu!

            Ja chyba zaraz ide. Z nosa mi leci i czuje sie beznadziejnie. W sumie szkoda,
            ze weekend bo jutro i tak bym nie przyszedl do pracy... wink

            Pozdrawiam wszystkich chorych.

            • niejack Re: a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 14:27
              > Ja chyba zaraz ide. Z nosa mi leci i czuje sie beznadziejnie. W sumie szkoda,
              > ze weekend bo jutro i tak bym nie przyszedl do pracy... wink
              >
              > Pozdrawiam wszystkich chorych.

              3ma sie cieplo i szybko wracaj do zdrowiawink

            • ex-rak Re: a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 14:37
              dsl napisał:

              > > Ja chce do domu!
              >
              > Ja chyba zaraz ide. Z nosa mi leci i czuje sie beznadziejnie. W sumie szkoda,
              > ze weekend bo jutro i tak bym nie przyszedl do pracy... wink
              >
              > Pozdrawiam wszystkich chorych.
              >
              A zdrowi sobie na pozdrowienia nie zasluzyli? Szkoda. Wreszcie udalo mi sie
              znalesc chwile czasu aby cos nasrobac. Jak Joanna napisala mam duzo seminariow,
              zebran, narad, ocen, podsumowan, kalibracji i pracy laboratoryjnej. Wczoraj
              jedno ze zebran polegalo na zlopaniu piwska w pobliskim pubie.
              Dzis nastepna rundka. Tym razem wieczorkiem biesiadowanie w 'Wodce'. Xmas
              dinner mojego zespolu.
              U mnie pod poduszka dzisiaj pusciutko. Widocznie nagrzeszylo w tym roku troche.
              • dsl Re: a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 14:44
                > A zdrowi sobie na pozdrowienia nie zasluzyli? Szkoda. Wreszcie udalo mi sie
                > znalesc chwile czasu aby cos nasrobac. Jak Joanna napisala mam duzo
                seminariow,
                >
                > zebran, narad, ocen, podsumowan, kalibracji i pracy laboratoryjnej. Wczoraj
                > jedno ze zebran polegalo na zlopaniu piwska w pobliskim pubie.
                > Dzis nastepna rundka. Tym razem wieczorkiem biesiadowanie w 'Wodce'. Xmas
                > dinner mojego zespolu.
                > U mnie pod poduszka dzisiaj pusciutko. Widocznie nagrzeszylo w tym roku
                troche.


                A niech tam - moge tez pozdrowic zdrowych.

                U nas dzisiaj tez wielkie pijanstwo - trzy wielkie projekty zakonczone. Bedzie
                sie dzialo... Ja natomiast bede siedzial w domku z herbatka, cytrynka i
                termometrem wink.

                No nic - za dwa tygodnie Xmas party. Powinienem juz wydobrzec.
                • magsie Re: a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 15:00
                  > > U mnie pod poduszka dzisiaj pusciutko. Widocznie nagrzeszylo w tym roku
                  > troche.

                  To u Ciebie Mikolaj zostawia niespodzianki pod poduszka?? Chyba to troche
                  trudne jesli jeszcze czlowiek na niej spismile)
                  • ex-rak Re: a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 15:31
                    magsie napisała:

                    > > > U mnie pod poduszka dzisiaj pusciutko. Widocznie nagrzeszylo w tym ro
                    > ku
                    > > troche.
                    >
                    > To u Ciebie Mikolaj zostawia niespodzianki pod poduszka?? Chyba to troche
                    > trudne jesli jeszcze czlowiek na niej spismile)

                    Dla niego to nie problem. Mikolaj sie z tych co duzo moga.
                    • niejack Re: a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 15:36
                      > Dla niego to nie problem. Mikolaj sie z tych co duzo moga.

                      Duzo moze???
                      Tylko jakos do mnie z prezentem nie mogl trafic???;-(((
                      Kiedys to byly Mikolaje nie to co te dzisiejsze;-(((
                      Niech ja tylko dorwe tego Mikolaja...
                      • dsl Re: a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 15:57
                        niejack napisał: > Duzo moze???
                        > Tylko jakos do mnie z prezentem nie mogl trafic???;-(((
                        > Kiedys to byly Mikolaje nie to co te dzisiejsze;-(((
                        > Niech ja tylko dorwe tego Mikolaja...

                        Stare i pewnie znacie ale w koncu swieta:

                        www.theprices.net/humor/holiday/santaexist.html
                        czyli raczej go nie dorwiesz... wink
                        • magsie Re: a najsmieszniejsze jest to... 06.12.02, 16:44
                          > czyli raczej go nie dorwiesz... wink

                          No wiesz, jak mozesz tych co wierza w Mikolaja tak brutalnei rozczarowywacsmile)
                          A tak poza tym to czy ci wszyscy naukowcy na czymkolwiek sie znaja!
    • xiv buziaki... 06.12.02, 16:25

      ... dla wszystkich

      po walkach z routerem i z moim ISP w końcu jestem zpowrotem na sieci -
      przepraszam za nieodpowiedziane listy etc. etc.

      w sprawie pracy - nic nowego

      w innych sprawach - jutro jade do Polski, kupile dzis bilet autobusowy, bo mam
      troche gratow mojej siostry do przewiezienia, a tutaj oferta KLM: LON-AMT-WAW
      za 100 funtów powrotny - damn it!

      Mags, nie będzie mnie u Ciebie na imprezie - strasznie żałuję; nie mieli
      biletów ani na naiedzielę ani na poniedziałek

      Pozdrowionka
    • 3e3 Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 10:31
      I znowu poniedzialek, witam slonecznie!
      Jak tam weekend?
      Ja obejrzalam nowego H.Pottera, fajny i jaki "straszny"wink
      • ex-rak Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 10:35
        Czesc,

        Jak sie Ola bawila na Mikolajkach? U nas weekend to przedswiateczne zakupy i
        pakowanie.
        • 3e3 Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 10:46
          Chyba niezle, bo wygrala w konkursach jakies tam nagrody i przyszla kosmicznie
          skonana narzekajac, ze boli ja glowawink) Porobila sobie zdjecia z kolezanka i
          Mikolajem, wiec pelen sukces.

          Wyslalam pytanie o te bilety, ale jak dorwe Niemcow to sproboje wejsc na
          niemieckie strony zeby sprawdzic czy mozna dokonac rezerwacji. Raku czy wiesz
          jak nazywa sie ten dworzec z ktorego mamy jechac?
          • magsie Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 10:54
            A ja w sobote mialam u sieie impreze, wiec w niedziele "dogorywalam". Nie, nei
            bylo tak zle. Towarzystwo bylo grzeczne, nie rozrabialo, wiec nawet w niedziele
            nei bylo zbyt duzo sprzatania. Co poniektorzy probowali tanczyc, wiec chyba
            bylo wesolo smile)
            • ex-rak Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 11:05
              magsie napisała:

              > A ja w sobote mialam u sieie impreze, wiec w niedziele "dogorywalam". Nie,
              nei
              >
              > bylo tak zle. Towarzystwo bylo grzeczne, nie rozrabialo, wiec nawet w
              niedziele
              >
              > nei bylo zbyt duzo sprzatania. Co poniektorzy probowali tanczyc, wiec chyba
              > bylo wesolo smile)

              Mags, chyba jeszcze do konca nie wytrzezwialas. Masz spore problemy z
              klawiatura.
              • niejack Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 11:17
                > Mags, chyba jeszcze do konca nie wytrzezwialas. Masz spore problemy z
                > klawiatura.

                Dziwisz sie? Po takiej imprezewink)))
                Cale szczecie ze nogi przy salsie sie jej tak nie plataly jak dzis przy
                klawiaturzewink
                A imprezka byla supre, Ci co nie byli niech zalujawink)

                • magsie Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 11:21
                  > Dziwisz sie? Po takiej imprezewink)))
                  > Cale szczecie ze nogi przy salsie sie jej tak nie plataly jak dzis przy
                  > klawiaturzewink
                  > A imprezka byla supre, Ci co nie byli niech zalujawink)

                  Nogi przy klawiaturze mi sie nie placza tylko palce od rak smile)

                  Ale dziekuje za obrone!! Musimy sie jakos umowic na piatek na Heathrow!
                  • niejack Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 11:39
                    > Ale dziekuje za obrone!! Musimy sie jakos umowic na piatek na Heathrow!

                    Umowimy siewink Do piatku jeszcze daleko;-(
                    Musze jeszcze jakis transport sobie zalatwic i dam Ci znac dokladnie o ktorej
                    bede, bo gdzie to wiadomo - tam gdzie piwko lejawink))
                    • magsie Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 11:53


                      > Umowimy siewink Do piatku jeszcze daleko;-(

                      No wlasnie, w tym problem, ze daleko...ale tydzien powinien przeleciec mi dosyc
                      szybko. Jutro mamy nasze X'mas party w Natural History Museum, wiec w srode
                      bedziemy wszyscy dogorywac a nie pracowacsmile Na czwartek szykuje mi
                      sie "wycieczka" sluzbowa,a potem juz jest piatek...

                      > Musze jeszcze jakis transport sobie zalatwic i dam Ci znac dokladnie o ktorej
                      > bede, bo gdzie to wiadomo - tam gdzie piwko lejawink))

                      Ok, jakos sie znajdziemy !
          • ex-rak Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 09.12.02, 11:02
            3e3 napisała:

            > Chyba niezle, bo wygrala w konkursach jakies tam nagrody i przyszla
            kosmicznie
            > skonana narzekajac, ze boli ja glowawink) Porobila sobie zdjecia z kolezanka i
            > Mikolajem, wiec pelen sukces.
            >
            > Wyslalam pytanie o te bilety, ale jak dorwe Niemcow to sproboje wejsc na
            > niemieckie strony zeby sprawdzic czy mozna dokonac rezerwacji. Raku czy wiesz
            > jak nazywa sie ten dworzec z ktorego mamy jechac?

            Ja sie zerejestrowalem w kolejach niemieckich aby moc kupic bilet on-line.
            Problem w tym, ze wydaje sie biletow na pociagi po 15 grudnia nie mozna jeszcze
            kupic. Mozna by bylo sprobowac po 15 to zamowic ale z tego co zrozumialem
            potrzebuja oni 3 dni pracujace na wyslanie biletow plus prawdopodobnie
            nieokreslony czas na przesylke do Anglii. Co jest raczej ryzykowne. Poniewaz
            moj niemiecki jest zerowy, a nie ma dobrej angielsko jezycznej wersji tych
            stron moglem wiec cos porzekrecac z tego co tam bylo napisane. My mamy
            EuroCity do Warszawy z Berlin Zoologisher Garten o 12.50 (stary rozklad,
            bezposredni 6 godzin jazdy), pozniej jest piciag z dwoma przesiadkami
            (Frankfurt i Poznan) o 13.14 (7 godzin). Pozniej drugie Eurocity o 17.00 (6
            godzin). Na cos powinnismy sie zalapac.
    • izabelski Witam przedpartyjnie 09.12.02, 13:53
      My tez mamy party jutro wieczorem w Grosvenor Hotel
      Wczoraj wypozyczylam od znajomej grupy tanczacej stroj krakowski coby wygladac
      godnie.
      Coprawda butow czerwonych sznurowanych sie nie dorobilam, ale koszule dzisiaj
      wykrochmale i halke takoz.

      izabelski
      • 3e3 Re: Witam przedpartyjnie 09.12.02, 14:07
        A matko moja, Izabelski zrob koniecznie zdjeciawink)) jak wycinasz holubce.
        A sznur korali masz??
        • izabelski Re: Witam przedpartyjnie 09.12.02, 14:25
          "czerwonych korali sznur, ciagle przy sobie go mam
          to talizman, co szczescie mi dal - od ciebie, od ciebie go mam"
          czy soc podobnrego o ile mnie moja starcza pamiec nie myli.

          nie omieszkam zdjec uczynic jesli tylko nie zapomne aparatu - a jesli bedzie
          konkurs na najbardziej nienormalny stroj wieczorowy to go z pewnoscia wygram.


          Doniose w srode z placu boju - bo musze byc na 9 - b.wazny poranek - chyba
          bedziemy sie tu niezle pocic...

          izabelski
          • magsie Re: Witam przedpartyjnie 09.12.02, 16:07

            > nie omieszkam zdjec uczynic jesli tylko nie zapomne aparatu - a jesli bedzie
            > konkurs na najbardziej nienormalny stroj wieczorowy to go z pewnoscia wygram.
            >
            A czy Wy musicie sie tak fikusnie przebierac??
            U nas obowiazuja stroje wieczorowe - raczej nie folklorystyczne, chociaz kto
            wie co ludziska wymysla smile)
            • Gość: izabelski Re: Witam przedpartyjnie IP: *.uk.fid-intl.com 09.12.02, 17:54
              nie musimy, ale ja lubie sie przebierac, totez jak powiedzieli, ze national
              evening ubranie mozna to ja ide wg.zyczenia - nic nie poradze, ze na wsiach w
              Polscetak sie dawniej ubierano, a z arystokracjii nie jestem smile

              izabelaski
              • ex-rak Re: Wtorek 10.12.02, 11:05
                Czesc pracusie.
                Mam tu link niemieckich kolei dla e i nie tylko:

                reiseauskunft.bahn.de/bin/query.exe/e
                • 3e3 Re: Wtorek 10.12.02, 11:08
                  Dzieki za link. Rozmawialam juz z Joanna i zaraz zapedze Niemcow do robotywink)
                  • ex-rak Re: Wtorek 10.12.02, 11:10
                    3e3 napisała:

                    > Dzieki za link. Rozmawialam juz z Joanna i zaraz zapedze Niemcow do robotywink)

                    Tylko im nie mow, ze praca czyni ich wolnymi.
    • dsl witam we wtorek... 10.12.02, 11:12
      ... jeszcze troche pokaszlujac ale juz ogolnie w porzadku. Wczoraj mnie nie
      bylo - chorowalem.

      Ale dzieki temu mam krotszy tydzien!!!

      • niejack Re: witam we wtorek... 10.12.02, 11:17
        > ... jeszcze troche pokaszlujac ale juz ogolnie w porzadku. Wczoraj mnie nie
        > bylo - chorowalem.
        >
        > Ale dzieki temu mam krotszy tydzien!!!
        >

        No to pieknie zes juz zdrowszywink))
        Mam nadzieje ze nadrobisz dzis zaleglosci za wczoraj i beda dzis dwie
        wiadomosci dniawink



        • dsl Wiadomosc dnia - ver. beta (lodowka again!!!) 10.12.02, 11:25
          Wczoraj uplynal termin do kiedy mieli odpowiedziec na moj pozew. Oczywiscie nie
          zrobili tego i go zignorowali. Wczoraj wieczorem sprobowalem wiec poprosci o
          wyrok (judgment by default). Niestety mieli wlasnie upgrade systemu i nie dalo
          sie... Mialo niby dzialac po 9pm ale nie dzialalo...

          Myslalem czy by ich tez nie pozwac do sadu ale po namysle zrezygnowalem... ;-
          )))))

          Za to dzisiaj wszystko pieknie dzialalo i wyslalem juz odpowiednie formularze.
          Teraz czekam az dostana wyrok. Potem sprobuje odzyskac od nich pieniadze "po
          dobroci". Jak sie nie uda to bede musial wystapic o nakaz egzekucji (chyba to
          jest tak po polsku?). No a potem komornik. Tak wiec troche to chyba jeszcze
          potrwa... wink
          • nexus7 Re: Wiadomosc dnia - ver. beta (lodowka again!!!) 10.12.02, 11:30
            Witam we wtorkowy, sloneczny poranek.
            A kogo pozwales, sprzedawce czy producenta (chyba mi to gdzies umknelo) ?
            • dsl Re: Wiadomosc dnia - ver. beta (lodowka again!!!) 10.12.02, 11:33
              > Witam we wtorkowy, sloneczny poranek.
              > A kogo pozwales, sprzedawce czy producenta (chyba mi to gdzies umknelo) ?

              Na sporzedawce bylo juz za pozno (po roku od zakupu).

              Pozwalem producenta a dokladniej jego Customer Service Centre.
              • nexus7 Re: Wiadomosc dnia - ver. beta (lodowka again!!!) 10.12.02, 11:41
                >
                > Na sporzedawce bylo juz za pozno (po roku od zakupu).
                >
                > Pozwalem producenta a dokladniej jego Customer Service Centre.

                Bardzo dobrze ! Polak potrafi smile)
                • niejack Re: Wiadomosc dnia - ver. beta (lodowka again!!!) 10.12.02, 11:45
                  > Bardzo dobrze ! Polak potrafi smile)

                  Nie wiecie moze czy i kogo mozna pozwac za brak sniegu w gorach?wink))

                  • magsie Re: Wiadomosc dnia - ver. beta (lodowka again!!!) 10.12.02, 11:49

                    > Nie wiecie moze czy i kogo mozna pozwac za brak sniegu w gorach?wink))
                    >
                    Moze jakichs lokalnych gorali za to, ze nie wyprodukowali sniegu???
                    A w Alpach sniegu jest mnostwo!!!! wink))
                    • niejack Re: Wiadomosc dnia - ver. beta (lodowka again!!!) 10.12.02, 11:58
                      > Moze jakichs lokalnych gorali za to, ze nie wyprodukowali sniegu???

                      Gorale produkuja, ale cos kiepsko im to idzie;-((
                      W dodatku nie szczegolnie przepadam za sztucznym sniegiem;-((

                      > A w Alpach sniegu jest mnostwo!!!! wink))

                      Wiem i wyglada na to ze bedziemu musieli tam pojechac...
                      Nici z czeskiego piwa, hranolek etc;-(((

                      • magsie Re: Wiadomosc dnia - ver. beta (lodowka again!!!) 10.12.02, 12:11
                        > Wiem i wyglada na to ze bedziemu musieli tam pojechac...

                        Wcale nie musicie - mozecie poczekac az Czechom cos napada smile)

                        > Nici z czeskiego piwa, hranolek etc;-(((
                        Jesli pojedziecie w Alpy to bedzie Gluhwein, Kaiserschmmarn etc....


                        • niejack Re: Wiadomosc dnia - ver. beta (lodowka again!!!) 10.12.02, 12:26
                          > Wcale nie musicie - mozecie poczekac az Czechom cos napada smile)
                          Nie zanosi sie na to w najblizszym czasie...

                          > Jesli pojedziecie w Alpy to bedzie Gluhwein, Kaiserschmmarn etc....
                          Za dlugie nazwy zeby to wymowic, raczej bedzie Bier, Bier i jeszcze raz Bierwink)
    • dsl wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 12:31
      Przeczytane w pociagu:

      images.thetimes.co.uk/TGD/picture/0,,58222,00.gif

      USA to oaza demokracji i swobod obywatelskich - tam to musi byc spokojnie...
      Jak moze byc inaczej - przeciez tam chyba za spluniecie na ulice od razu
      wsadzaja do pudla... 0.7% spoleczenstwa w pierdlu...

      • nexus7 Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 12:37
        dsl napisał:

        > Przeczytane w pociagu:
        >
        > <a
        href="images.thetimes.co.uk/TGD/picture/0,,58222,00.gif"target="_blan
        > k">images.thetimes.co.uk/TGD/picture/0,,58222,00.gif</a>
        >
        > USA to oaza demokracji i swobod obywatelskich - tam to musi byc spokojnie...
        > Jak moze byc inaczej - przeciez tam chyba za spluniecie na ulice od razu
        > wsadzaja do pudla... 0.7% spoleczenstwa w pierdlu...
        >

        Za to w Polnocnej Irlandii prawie nikt nie siedzi ! Wszyscy porzadni wink)))
        • dsl Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 12:46
          > Za to w Polnocnej Irlandii prawie nikt nie siedzi ! Wszyscy porzadni wink)))

          Mysle, ze wielu pewnie przenosza do UK. Ciezko by ich bylo upilnowac w NI...
          Koledzy by sie mogli pofatygowac...
      • Gość: Ania Re: wiadomosc dnia (10/12) IP: *.lond-a-3.access.uk.tiscali.com 10.12.02, 13:15
        Witam wszystkich.
        Wiadomosc dnia to chyba dzisiaj raczej:

        Rząd brytyjski podjął decyzję o pełnym otwarciu rynku pracy dla obywateli
        polskich od dnia wejścia naszego kraju do UE - poinformował we wtorek przed
        posiedzeniem rządu premier Leszek Miller.

        Informacje w tej sprawie przekazał Millerowi szef brytyjskiego rządu Tony
        Blair.

        Miller podkreślił, że ta decyzja "jest bardzo pozytywna". "To ważny gest i
        fakt mający także symboliczne znaczenie" - powiedział premier.

        www1.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,1203598.html
        • dsl Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 13:17
          Aaaaaa - ubieglas mnie.
          Najpierw napisalem na glownym forum i wlasnie chcialem napisac tutaj...

          Niezle - przyznam sie, ze nie spodziewalem sie tego...
          • Gość: Ania Re: wiadomosc dnia (10/12) IP: *.lond-a-3.access.uk.tiscali.com 10.12.02, 13:51
            Na glownym forum???

            Dla mnie to fatalna wiadomosc.....
            Z czysto egoistycznego punktu widzenia oczywiscie. Skoncza sie klienci pt.
            business visa. Ale moze pojawia sie inni, legalni.
        • nexus7 Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 14:26
          Gość portalu: Ania napisał(a):

          > Witam wszystkich.
          > Wiadomosc dnia to chyba dzisiaj raczej:
          >
          > Rząd brytyjski podjął decyzję o pełnym otwarciu rynku pracy dla obywateli
          > polskich od dnia wejścia naszego kraju do UE - poinformował we wtorek przed
          > posiedzeniem rządu premier Leszek Miller.
          >

          Totalne zaskoczenie ! Zupelnie nie wiem co o tym myslec, ale w sumie to chyba
          dobrze.
          • Gość: RAK Re: wiadomosc dnia (10/12) IP: 155.91.64.* 10.12.02, 14:39
            Pewnie, ze dobrze. Kazdy bedzie mial szanse, mniej klopotow i moze bedzie nas
            wiecej na tym watku.
            • dsl Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 14:47
              > Pewnie, ze dobrze. Kazdy bedzie mial szanse, mniej klopotow i moze bedzie nas
              > wiecej na tym watku.

              Oby przyjechalo wiecej takich co potrafia mowic normalnie po polsku a nie co
              drugie slowo k... Bo jak bedzie najazd rozmaitych prostakow co dotychczas nie
              mogli sie przebic przez granice to sie zrobi podobnie jak w Niemczech... Ze
              wstyd mowic po polsku na ulicy...
              • nexus7 Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 14:56
                dsl napisał:
                >
                > Oby przyjechalo wiecej takich co potrafia mowic normalnie po polsku a nie co
                > drugie slowo k... Bo jak bedzie najazd rozmaitych prostakow co dotychczas nie
                > mogli sie przebic przez granice to sie zrobi podobnie jak w Niemczech... Ze
                > wstyd mowic po polsku na ulicy...

                Tez sie tego boje. Calkowicie swobodna emigracja przyniesie szerszy "przekroj
                przez spoleczenstwo"
                Z drugiej strony i tak 90% emigrantow bedzie chciala do ... Londynu wink)
                • dsl Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 15:05
                  > Tez sie tego boje. Calkowicie swobodna emigracja przyniesie szerszy "przekroj
                  > przez spoleczenstwo"
                  > Z drugiej strony i tak 90% emigrantow bedzie chciala do ... Londynu wink)

                  Znajomy opowiadal, ze rozmawial z jakims Hindusem, ktory prowadzi off licence.
                  Niedaleko mieszkaja Polacy w jakims wynajetym domu (po cztery osoby na
                  pokoj...). Podobno w kazdy weekend butelki wynosza skrzynkami. Hindus ma z nich
                  taki obrot, ze do kazdego zakupu dodaje im gratis butelke extra albo (jak
                  mniejsze zakupy) to duza cole. A potem sie smieje za ich plecami: "Ci Polacy to
                  dziwni, jada setki kilometrow do obcego kraju, zostawiaja rodziny, ciezko
                  pracuja... A potem to wszystko przepijaja...". Trudno mu odmowic racji ;-(

                  • niejack Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 15:19
                    > Znajomy opowiadal, ze rozmawial z jakims Hindusem, ktory prowadzi off
                    licence.
                    > Niedaleko mieszkaja Polacy w jakims wynajetym domu (po cztery osoby na
                    > pokoj...). Podobno w kazdy weekend butelki wynosza skrzynkami. Hindus ma z
                    nich
                    >
                    > taki obrot, ze do kazdego zakupu dodaje im gratis butelke extra albo (jak
                    > mniejsze zakupy) to duza cole. A potem sie smieje za ich plecami: "Ci Polacy
                    to
                    >
                    > dziwni, jada setki kilometrow do obcego kraju, zostawiaja rodziny, ciezko
                    > pracuja... A potem to wszystko przepijaja...". Trudno mu odmowic racji ;-(
                    >

                    Chyba przestane kupowac u Hindusa bo potem mnie obgadawink))))))
                    Co za plotkarski narodwink)))))))

                    A tak bardziej serio, przynajmniej skoncza sie idiotyczne potyczki Polakow na
                    granicy...
                    • magsie Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 16:59
                      > Chyba przestane kupowac u Hindusa bo potem mnie obgadawink))))))
                      > Co za plotkarski narodwink)))))))

                      To dopiero ten Hindus przy POSK-u musi miec ubaw smile))
                  • 3e3 Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 17:06
                    dsl napisał:

                    > > Tez sie tego boje. Calkowicie swobodna emigracja przyniesie szerszy "przek
                    > roj
                    > > przez spoleczenstwo"
                    > > Z drugiej strony i tak 90% emigrantow bedzie chciala do ... Londynu wink)
                    >
                    > Znajomy opowiadal, ze rozmawial z jakims Hindusem, ktory prowadzi off
                    licence.
                    > Niedaleko mieszkaja Polacy w jakims wynajetym domu (po cztery osoby na
                    > pokoj...). Podobno w kazdy weekend butelki wynosza skrzynkami. Hindus ma z
                    nich
                    >
                    > taki obrot, ze do kazdego zakupu dodaje im gratis butelke extra albo (jak
                    > mniejsze zakupy) to duza cole. A potem sie smieje za ich plecami: "Ci Polacy
                    to
                    >
                    > dziwni, jada setki kilometrow do obcego kraju, zostawiaja rodziny, ciezko
                    > pracuja... A potem to wszystko przepijaja...". Trudno mu odmowic racji ;-(
                    >
                    Rozumiem w pelni DS-a bo ja czasami sie wstydze za rodakow, ze wulgarni,
                    niechlujni i na dodatek z pretensjami do swiata.
                    Dawno temu jak pracowalam we Wloszech bylam swiadkiem pretensji dwoch brudnych
                    panow z budowy, ze nikt we Wloskim pociagu nie mowi po Polsku.
                    I takich przykladow mozna mnozyc bez konca.

                    Wiem, ze i inne nacje tez potrafia zachowywac sie ochydnie, ale jakos mniej
                    mnie obchodzawink)
                    • dsl Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 17:16
                      > Wiem, ze i inne nacje tez potrafia zachowywac sie ochydnie, ale jakos mniej
                      > mnie obchodzawink)

                      Niestety... i spotyka sie to na kazdym kroku...

                      Kiedys w metrze w Barcelonie przysiadl sie do nas jakis koles. Co drugie slowo
                      k..., chwalil sie ze juz tam troche pracuje i ze mimo, ze sobota wlasnie wrocil
                      z budowy (70 Euro, k..., piechota nie chodzi, k....). Zdziwiony byl ze my tylko
                      na weekend - "co tak, k..., krotko?".

                      Dobrze ze zaraz wysiadalismy...
                      • ex-rak Re: wiadomosc dnia (10/12) 10.12.02, 18:31
                        dsl napisał:

                        > > Wiem, ze i inne nacje tez potrafia zachowywac sie ochydnie, ale jakos mnie
                        > j
                        > > mnie obchodzawink)
                        >
                        > Niestety... i spotyka sie to na kazdym kroku...
                        >
                        > Kiedys w metrze w Barcelonie przysiadl sie do nas jakis koles. Co drugie
                        slowo
                        > k..., chwalil sie ze juz tam troche pracuje i ze mimo, ze sobota wlasnie
                        wrocil
                        >
                        > z budowy (70 Euro, k..., piechota nie chodzi, k....). Zdziwiony byl ze my
                        tylko
                        >
                        > na weekend - "co tak, k..., krotko?".
                        >
                        > Dobrze ze zaraz wysiadalismy...

                        Ale nie jestesmy tylko narodem k...womowcow. Sa tez wsrod nas Milosze,
                        Szymborskie i inne kreatury. Niekoniecznie do pracy przyjezdzac bedzie dolny
                        margines spoleczenistwa ale i normalni ludzie. Nie zwracajmy tylko uwagi na ta
                        czesc klujaca w uszy czesc emigracji. Polska emigracja jest ona troche bardzej
                        zroznicowana.
    • Gość: Ania Oferta: oddam dobry uczynek w dobre rece..... IP: *.lond-b-1.access.uk.tiscali.com 10.12.02, 15:09
      Dostalam taki mail. Jezeli ktos jest chetny w ramach przedswiatecznych dobrych
      uczynkow to prosze o kontakt: ania@aniaspoland.com

      I don't know if you can help but we recently met a polish lady called
      Steffania who is in Bromley hospital. She did not have any visitors while we
      were there and although she spoke good English she was obviously longing for
      someone to speak Polish with. She is a very sweet lady and we hope to find
      someone Polish to visit her while she is in hospital. If you know of anyone
      who would be willing to do this please could you email us and we can give you
      further details.

    • xiv Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 11.12.02, 09:08

      hey, hey

      dorwałem się w końcu do kompa - jak się cieszę smile - mój krótki raporcik:

      1. podłogi (mozaiki, parkiety) znacznie ładniejsze w Polsce
      2. kafelki, łazienki - wręcz odwrotnie
      3. EDI - nowy film Polski - wzruszający, trochę dołujący, ciekawy,
      niecodzienny, warto
      4. płyty DVD - lepszy wybór (!) - są filmy ambitniejsze: Fargo, Amores Perros
      za tanie pieniądze; trochę się rozczarowełm wyborem polskich filmów,
      szczególnie tych starszych (lata 70-te i 80-te)
      5. tanie płyty do nagrywania, już od 80 groszy w spindlu, a w pudełkach
      firmowe - 2 złote za sztukę (33p) w normalnym sklepie (w UK około funta)
      6. mróz, cholerny mróz - minus dziesięć w dzień, trzynaście w nocy

      3mka
      • magsie Re: Spotkanie w Londynie nr 39 (c.d.) 11.12.02, 10:27
        A moj krotki raporcik z wczorajszego party w Natural History Museum wyglada tak:
        - dinozaury przetrwaly inwazje z Moody's
        - stopy nadal bola od tanca, no ale warto bylo, bo wygralysmy z kolezanka
        nagrody za nasze taneczne popisy smile)
        - w muzeum bylo cieplutko
        - a teraz wszyscy siedza przy biurkach pol przytomni