Dodaj do ulubionych

lalki dla chlopca

25.04.06, 16:10
Czy jest cos niewlasciwego w kupieniu 2,5-letniemu chlopcu domku dla lalek?
Kupilybyscie synowi?
Co o tym myslicie?
---
"Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
Obserwuj wątek
    • wesolek11 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 16:13
      Ja nie, bo mój to mały samochodziarz! A jak chce przytulić lale czy misia to
      siostrze podbiera!
    • mawikt Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 16:18
      Nie sadze, zeby bylo w tym cokolwiek niewlasciwego.
    • mika_p Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 16:20
      Junior mając dwa lata bardzo chciaŁ mieć wózek dla lalek, no to na dzien
      dziecka (miał 2 lata i niecale 2 miesiace) dostał od babci spaceroweczkę - był
      zachwycony i ładnie się nią bawił. Woził pluszaki i takiego miękkiego pajaca,
      wyciagnietego z szafy (spadek po mnie). Po jakimś czasie mu przeszło. A potem
      spaceróweczkę rozmontował, bo jakaś częsc mu była do czegoś niezbędna smile))

      Domek dla lalek nie miescił sie nigdy w zakresie jego potrzeb smile
    • janowa Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 16:25
      Co te stereotypy robia z ludzmi smile Czulam jakis wewnetrzny sprzeciw, chociaz to
      bez sensu. Chyba mu kupie ten domek, bo jak go ostatnio odbieram z przedszkola,
      to przewaznie bawi sie jakimis mebelkami smile Chociaz w domu zawsze szaleje z
      samochodami i pociagami. Ale moze dlatego, ze "dziewczynskich" zabawek z
      zalozenia sie dla chlopcow nie kupuje i on takich jak na razie nie ma... A co
      tam, w razie czego oddam kolezance z corcia smile
      ---
      "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
      fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
      kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
      • masara25 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 16:34
        Kup, jak mały lubi sie bawićsmileA co tam, wyrobisz mu wrażliwosć, a kto wie może
        lepszy kandydat na męża będzie....
        pozdrawiam
        P.S. Moja koleżanka kupiła synkowi wózek bo też lubił sobie lalki wozić, niech
        przyzwyczaja, kto wie może za te kilk..naście lat to on będzie dzieci
        wychowywał jak żona kariere będzie robiłasmile
    • lena99 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 16:31
      Nie ma nic niewłaściwego. Jak mój syn był w tym wieku dostał zabawkę-kuchnię -
      super prezent dla niego! Teraz zapragnął lalki barbie, i chyba ją kupię (choć
      mnie się strasznie nie podobają).
    • marghe_72 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 16:36
      janowa napisała:

      > Czy jest cos niewlasciwego w kupieniu 2,5-letniemu chlopcu domku dla lalek?
      > Kupilybyscie synowi?
      > Co o tym myslicie?
      > ---
      Gdybym miała syna a syn by miał ochotę na domek dla lalek to bym kupiła.
      • maja21z lalki dla chlopca 25.04.06, 17:03
        Mój Wiktorek (w czerwcu skonczy 3 latka)to od dawna zabrał się do zabawy z
        lalkami, które zostały u moich rodziców po mojej siostrze i po mnie. Ostatnio
        babcia kupiła baterie do naszej starej zabawkowej pralki-frani.Wiktorka nie
        słyszałam z 2 godziny, prał i rozwieszał ubranka dla lalek, a do domu zabrał
        laleczke barbi-nie barbi, tylko bez ubranek wink bo wolał golaska.Ze względu na
        kształty?!wink.To że lubi się bawić lalkami to nie znaczy, że brakuje w nim cech
        prawdziwego faceta)))
    • anik801 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 17:00
      Znam chłopca,który bawił się lalkami jak był mniejszy i tak mu już zostało.
      Teraz chodzi do "0" i nadal woli babskie zabawki.Mało tego zachowuje się jak
      dziewczyna.Bawi się,że jest dziewczynką,przypina sobie spinki itd.Jego ulubione
      zabawki to pralka i odkurzacz(takie dla dzieci).Chodziłam też do klasy z
      chłopcem,który bawił się lalkami i tylko z dziwczynami.Teraz ma 26l.i otwarcie
      mówi,że jest gejem.Ja dlatego jestem uprzedzona do widoku chłopca bawiącego się
      w mamę itd.Ale oczywiście wiem,że to o niczym nie świadczy.Ja mam córeczkę i
      nie kupuję jej samochodów(zresztą w ogóle ją to nie interesuje).
      • marghe_72 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 17:14
        anik801 napisała:

        > Znam chłopca,który bawił się lalkami jak był mniejszy i tak mu już zostało.
        > Teraz chodzi do "0" i nadal woli babskie zabawki.Mało tego zachowuje się jak
        > dziewczyna.Bawi się,że jest dziewczynką,przypina sobie spinki itd.Jego
        ulubione
        >
        > zabawki to pralka i odkurzacz(takie dla dzieci).Chodziłam też do klasy z
        > chłopcem,który bawił się lalkami i tylko z dziwczynami.Teraz ma 26l.i
        otwarcie
        > mówi,że jest gejem.Ja dlatego jestem uprzedzona do widoku chłopca bawiącego
        się
        >
        > w mamę itd.Ale oczywiście wiem,że to o niczym nie świadczy.Ja mam córeczkę i
        > nie kupuję jej samochodów(zresztą w ogóle ją to nie interesuje).


        z tego co piszesz wynika coś takiego:
        kazdy chlopiec ,który bawi sie dziweczęcymi zabawkami wyrasta na homoseksualistę

        co za bzdura
        • anik801 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 19:54
          Nie miałam na myśli,że jeśli chłopak bawi się lalkami to będzie gejem.Po prostu
          ja znam osobiście takie przypadki i już.Dlatego widok chłopca udającego
          dziewczynkę itp.w wieku 6lat jest dla mnie dziwny.Jeśli dziecko jest małe to
          wiadomo,że bawi się wszystkim.Ale jeśli chłopiec w wieku szkolnym bawi się
          lalkami udając,ze jest mamą(przypina sobie na głowę ręcznik udając,że to są
          jego długie włosy)to chyba najnormalniejsze nie jest?Ktoś zapytał czy jestem
          uprzedzona do gejów?Raczej każdy jest i nie piszcie,że nie.Ciekawe,która z Was
          chciałaby aby jej syn był gejem?Każdy twierdzi,że jest tolerancyjny gdy jego to
          nie dotyczy.A jakby Wasza córka przyprowadziła geja i powiedziała,że wychodzi
          za niego za mąż,wtedy Wasza tolerancja poszłaby w las.Zresztą to nie jest wątek
          o tolerancyjności.Jeśli mój sąsiad byłby gejem to ok.niech sobie będzie.
          • janowa Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 19:57
            anik801 napisała:

            > A jakby Wasza córka przyprowadziła geja i powiedziała,że wychodzi
            > za niego za mąż,wtedy Wasza tolerancja poszłaby w las.
            -
            • anik801 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 20:14
              To taki przykład.Na studiach mam takie różne tematy poruszane.Wszyscy
              twierdzili,że są tolerancyjni,aż do momentu gdy padło pytanie co byście zrobili
              gdyby córka chciała wyjść za mąż za geja?Wtedy okazało się,że na całej sali
              tolerancyjny nie jest nikt.To pytanie dotyczyło też murzynów.
              • triss_merigold6 AAA 25.04.06, 21:57
                Błagam, napisz, że żartujesz. Chcę jeszcze żyć ze złudzeniem, że przyszła
                polska inteligencja będzie choć trochę światła i tolerancyjna.
                Jeśli naprawdę tak było jak napisałaś to marnujecie czas na studiach. Cudzy
                czas.
                • anik801 Re: AAA 25.04.06, 22:05
                  Cudzy?Czyli czyj?Mój,wykładowcy?Jemu za to płacą.A ja mam taki przedmiot jak
                  etyka zawodowa.Temat był całkiem na miejscu,bo w pracy masz kontakt z różnymi
                  ludźmi.A on chciał nam tylko udowodnić,że nie jesteśmy tacy tolerancyjni
                  jak,nam się wydaje.Nie wiem co ma inteligencja i wykształcenie do tego czy
                  kogoś toleruję czy nie?Jeśli ktoś ma wyższe wykształcenie to musi być
                  tolerancyjny?
                  • triss_merigold6 Re: AAA 25.04.06, 22:13
                    Marnujecie czas ludzi, którzy starają się zrobić z licealisty człowieka
                    wykształconego.wink Inteligencja i wykształcenie zasadniczo powinny iść w parze z
                    otwartym umysłem, odrzuceniem stereotypów, refleksją nad własnymi postawami i
                    poglądami, zdolnością do analitycznego myślenia. To jakoś kłóci się z byciem
                    nietolerancyjnym i uprzedzonym, nieprawdaż?
                    • anik801 Re: AAA 25.04.06, 22:29
                      To zależy co kto ma na myśli mówiąc uprzedzenie.Ja w nikogo kamieniami nie
                      rzucam.Nie obchodzi mnie czy moim sąsiaden będzie gej,czy ktoś inny.Po prostu
                      moim zdaniem nie ma ludzi w 100%tolerancyjnych i nie zauważyłam żeby to szło w
                      parze z wykształceniem.Nie muszę wszytkich lubić,szanować i tolerować tylko
                      dlatego,że studiuję.I nie chodzi mi tu tylko o gejów.Jeśli czyjeś przekonania
                      do mnie nie trafiają to nie będę udawać,że je popieram.Osób mało tolerancyjnych
                      jest bardzo dużo(niezależnie od wykształcenia),tylko wiele z tych osób się do
                      tego nie przyzna.A dlaczego?Bo zaraz będzie,że są zacofani i głupi.A gdyby Twój
                      syn był gejem skakałabyś ze szczęścia?Wątpię!Oczywiście nadal byś go
                      kochała,ale na pewno nie chwaliłabyś się tym na lewo i prawo.
                    • melka_x Re: AAA 26.04.06, 09:19
                      > Inteligencja i wykształcenie zasadniczo powinny iść w parze z
                      > otwartym umysłem, odrzuceniem stereotypów, refleksją nad własnymi postawami i
                      > poglądami, zdolnością do analitycznego myślenia. To jakoś kłóci się z byciem
                      > nietolerancyjnym i uprzedzonym, nieprawdaż?

                      Tyle, że nie ma czegoś takiego jak obiektywne kryteria bycia nieuprzedzonym.
                      Twój światopogląd nie jest miernikiem tolerancjismile.
                      Fakt, że marzeniem większości kobiet nie są homoseksualni synowie nie kłóci się
                      z analitycznym myśleniem, ani nawet nie musi być wyrazem uprzedzeń (normalna
                      chęć posiadania wnuków).

                      Żeby było jasne - to nie znaczy, że zabawy w udawanie innej płci uważam za coś
                      nienormalnego. Przeciwnie każdy kto zna chociaż podstawy rozwojówki wie, że to
                      normalny, częsty etap (i u dziewczynek i u chłopców). I na pewno zabawy
                      uznawane za dziewczęce nie są przyczyną homoseksulanej orientacji.
                      • anik801 Re: AAA 26.04.06, 11:07
                        Tak zgadzam się z Tobą.Dzieci przechodzą rózne etapy.Ale jeśli prawie 7 letni
                        chłopak zapina sobie spinki,zakłada spódnicę i udaje dziewczynę to chyba
                        normalne nie jestst.
                        • moofka Re: AAA 26.04.06, 11:13
                          anik801 napisała:

                          > Tak zgadzam się z Tobą.Dzieci przechodzą rózne etapy.Ale jeśli prawie 7 letni
                          > chłopak zapina sobie spinki,zakłada spódnicę i udaje dziewczynę to chyba
                          > normalne nie jestst.



                          nie cierpie okreslenia normalne w podobnych kontekstach
                          sluzy do tego, zeby rownac wszystkich do szarzyzny, mając dowod ze ten, co ma
                          inaczej gorszy jest bo nie normalny, stad juz faktycznie krotka droga do
                          komleksow i zaszczucia

                          zakladanie spodnicy nawet przez siedmiolatka to jeszcze za amlo zeby stwierdzac
                          zaburzenia plciowosci i seksualnosci
                          moze chlopak rosnie na utalentowanego aktora
                          co chcesz tym udowodnic?
                          ze normalny siedmiolatek bawi sie w wojne kijem, w kieszeni nosi noz i pluje
                          na ulice?
                          uchowaj boze przed taką normalnoscią
                          • anik801 Re: AAA 26.04.06, 11:20
                            Gdybyś znała tego chłopca sama zauważyłabyś,że jest inny.Inny nie znaczy,że
                            należy go wykluczyć ze społeczeństwa!Nikt nie robi mu żadnych uwag,czy
                            przykrości.Ale nawet wczoraj jego mama powiedziała"nie"gdy kazał by założyła mu
                            na głowę chustkę i zrobiła z niej koka.Chodził z dziewczęcą torebką na ramieniu
                            i udawał dziewczynę.No sorry,ale jakiego mam użyć określenia?Nie podoba Ci się
                            słowo nienormalne?No to może użyję określenia "dziwne".A co do normalności.Nie
                            chodzi mi o plucie i noszenie noża w kieszeni,bo to akurat początki bandytyzmu.
                            Tak się jednak składa,że w okolicy jest wielu chłopców i widzę czym i w co się
                            bawią.
                            • moofka Re: AAA 26.04.06, 11:22
                              a co na to psycholog?
                              • anik801 Re: AAA 26.04.06, 11:26
                                Nie byli u psychologa.Wszyscy widzą,że chłopak jest ogólnie inny i nie chodzi
                                tylko o przebieranie się i udawanie dziewczyny.Ale rodzice nie dopuszczają
                                takiej myśli,więc nie reagują.
                                • monia145 Re: AAA 26.04.06, 12:57
                                  Może jednak podpowiedz koleżance, aby skorzystała z porady psychologa. Nie wiem
                                  na czym jeszcze polega ta jego " inność" poza tymi przebierankami, ale w gre
                                  mogą wchodzić jakieś zaburzenia. Być może, że manifestuje w tensposób jakiś
                                  bunt na sprawy , których nie znamy.
                        • melka_x Re: AAA 26.04.06, 12:25
                          > Tak zgadzam się z Tobą.Dzieci przechodzą rózne etapy.Ale jeśli prawie 7 letni
                          > chłopak zapina sobie spinki,zakłada spódnicę i udaje dziewczynę to chyba
                          > normalne nie jestst.

                          Dopóki nie przeradza się to w obsesje (codzienne, wielogodzinne sesje w
                          damskiej bieliźnie) to owszem jest to normalne. Widocznym odpowiednikiem u
                          dziewczynek (bo chłopięce ciuchy i krótka fryzura u dziewczynek nie budzą
                          kontrowersji takich jak odwrotna sytuacja) są próby sikania na stojąco u
                          dziewczynek w wieku przedszkolnym czy nawet wczesnoszkolnym. Czasem te próby
                          jakiś czas się ciągną, ale nawet wtedy nie jest to powód do niepokoju.
                        • ginny22 Re: AAA 28.04.06, 23:47
                          Jesteś zabawna. I przerażająca. Po pierwsze, kultywujesz stereotypy. Po drugie,
                          nie wiesz, że bycie gejem nie oznacza udawania kobiety. Po trzecie - ja też bym
                          nie chciała, by moja córka wyszła ze geja, bo wychodzenie za geja jest
                          cokolwiek bezsensowne wink Gdyby natomiast mój syn okazał się gejem - no, cóż -
                          bywa. I tyle.
              • marghe_72 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 22:29
                anik801 napisała:

                > To taki przykład.Na studiach mam takie różne tematy poruszane.Wszyscy
                > twierdzili,że są tolerancyjni,aż do momentu gdy padło pytanie co byście
                zrobili
                >
                > gdyby córka chciała wyjść za mąż za geja?Wtedy okazało się,że na całej sali
                > tolerancyjny nie jest nikt.To pytanie dotyczyło też murzynów.


                ???????????

                co to za studia?
                • anik801 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 22:31
                  Pedagogika,specjalność praca socjalna.Przedmiot etyka zawodowa.Nie wiem co w
                  tym takiego dziwnego?
                  • janowa Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 23:22
                    No to teraz mnie zalamalas - PEDAGOGIKA?

                    ---
                    "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                    fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                    kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
                    • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 08:33
                      Coś w tym dziwnego?Co myślisz,że jak ktoś jest pedagogiem to ma przymknąć na
                      wszystko oko.Wychowawczyni tego chłopca,o którym piszę,ostatnio wezwała
                      rodziców do szkoły.Pytała czy u nich w domu wszystko ok itd.Powiedziała,że
                      chłopiec pomimo,że jest najstarszy w klasie jest bardzo niedojrzały
                      emocjonalnie i dziwnie się zachowuje.Rodzicom trzeba zwracać na różne rzeczy
                      uwagę,bo sami nie chcą,albo nie potrafią dostrzec pewnych rzeczy.A przcież
                      nauczycielka traktuje wszystkie dzieci tak samo.Co jej do tego,czy on w
                      przyszłości będzie gejem,czy nie.Tu chodzi o to,że zachowuje się inaczej na tle
                      klasy i ma problemy ze sobą.Taka rozmowa to lekkie naprowadzenie rodziców na
                      jakąś pomoc np.psychologa.Tylko żeby zaraz nie było,że jak chłopiec się dziwnie
                      zachowuje to będzie gejem,bo o to mi nie chodzi.Może po prostu ma jakieś
                      problemy.
                      • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 08:52
                        anik801 napisała:

                        > Coś w tym dziwnego?Co myślisz,że jak ktoś jest pedagogiem to ma przymknąć na
                        > wszystko oko.
                        -
                        • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:00
                          Tylko,że ja nie napisałam,że jeśli chłopiec bawi się lalką to będzie gejem.
                          Napisałam,że chodziłam z takim do szkoły oraz,że znam chłopca który dziwnie się
                          zachowuje.O ile nie widzę nic dziwnego,gdy lalką bawi się dwulatek o tyle
                          dziwią mnie zaintereowania w tym kierunku chłopca,który od września ma iść do
                          pierwszej klasy.
                          • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:28
                            Problem w tym, ze caly czas laczysz dwa pojecia, ktore sie nijak do siebie maja
                            - napisalas, ze jestes uprzedzona, bo zabawa lalkami moze prowadzic do
                            homoseksualizmu, a potem, ze chlopiec ma problemy emocjonalne/psychologiczne. Co
                            ma jedno do drugiego? Sadzisz, ze gdyby nie mial w zasiegu lalek do zabawy, to
                            nie mialby tych problemow? Bzdura.

                            ---
                            "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                            fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                            kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
                    • lola211 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 08:40
                      JAkby sie glebiej zastanowic to niestety, ale jest tak wlasnie- jestesmy
                      tolerancyjni, ale do czasu.Az nas sprawa nie dotknie.Nie mamy nic przeciw
                      Murzynom, Arabom,gejom, Cyganom, schizofrenikom,karłom, itd.ale lepiej niech
                      nie próbuja wchodzic nam do rodziny, bo nagle sie okazuje, ze jest cale
                      mnostwo "ale".

                      • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 08:54
                        Mow za siebie. Interesujacy zestaw, swoja droga, wybralas: gej, schizofrenik i
                        Murzyn jednym tchem... Hmmm... Ciekawe.

                        ---
                        "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                        fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                        kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
                        • lola211 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:09
                          W tym zestawie mogłby byc kazdy, byle byl "inny".Wybralam przyklady pierwsze z
                          brzegu.
                      • anik801 Racja! 26.04.06, 08:54
                        Oczywiście,że tak jest!Wszyscy tu starają się zgrywać bardzo tolerancyjnych,ale
                        ciekawe ile z tych osób pisze szczerze?Granica ludzkiej tolerancji jest bardzo
                        płynna i przypomina chorągiewkę na wietrze.I tu nie chodzi tylko o gejów,ale o
                        wszystkich którzy "odbiegają"od społecznie wyznaczonej normy w Polsce.A to,że
                        każdy kraj ma swoje normy,tradycje itd.to jest normalne.Ciotka mojego mężą
                        wyszła za Araba.Mają sporą gromadkę dzieci.Układa im się dobrze i różnica
                        kulturowa nie była w tym przypadku przeszkodą.Teraz nawet chcą wziąć ślub
                        kościelny i ochrzcić dzieci.Gdy do nas przyjeżdżają nikt jej nie robi żadnych
                        uwag.Bo niby dlaczego?On jest fajny,bardzo dobrze zajmuje się dziećmi.Jest
                        takim samym człowiekiem jak inni.Fakt,że ciotka wzbudza często sensację,ale jej
                        to nie przeszkadza.Ja i mój mąż będziemy chrzestnymi u ich dziecismile
                        • janowa Re: Racja! 26.04.06, 08:58
                          anik801 napisała:

                          > Oczywiście,że tak jest!Wszyscy tu starają się zgrywać bardzo
                          > tolerancyjnych,ale ciekawe ile z tych osób pisze szczerze?
                          -
                          • anik801 Re: Racja! 26.04.06, 09:01
                            Ok.Jeśli jesteś rzeczywiście tak bardzo tolerancyjna to gratuluję!
                            • janowa Re: Racja! 26.04.06, 09:30
                              Nie ma czego. Stosuje zasade "zyj i pozwol zyc innym". Jezeli ktos mi zrobi
                              krzywde to nie dlatego, ze jest gejem czy hetero, ale dlatego, ze jest zlym
                              czlowiekiem albo popelnil blad. Po prostu.
                              ---
                              "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                              fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                              kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
                      • melka_x Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:26
                        lola211 napisała:

                        > JAkby sie glebiej zastanowic to niestety, ale jest tak wlasnie- jestesmy
                        > tolerancyjni, ale do czasu.Az nas sprawa nie dotknie.Nie mamy nic przeciw
                        > Murzynom, Arabom,gejom, Cyganom, schizofrenikom,karłom, itd.ale lepiej niech
                        > nie próbuja wchodzic nam do rodziny, bo nagle sie okazuje, ze jest cale
                        > mnostwo "ale".

                        Lola ale to nie musi automatycznie oznaczać braku tolerancji. Nie skakałabym z
                        radości gdyby mój syn ożenił się z np. Arabką nie z powodów rasistowskich, ale
                        dlatego że małżeństwa osób pochodzących z bardzo różnych kultur są trudniejsze
                        (bo już małżeństwo z Arabką wychowaną w Polsce nie budzi żadnych moich
                        wątpliwości, to naprawdę nie o kolor skóry chodzi). Nie skakałabym też z
                        radości gdy ożenił się z osobą chorą psychicznie. Moja była teściowa jest
                        schizofreniczką i wiem jak ta choroba niszczy całą rodzinę, wiem jak bardzo
                        ciężko jest bliskim. Czy to oznacza uprzedzenia?
                        • lola211 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:39
                          Zgoda.Oczywiscie, ze jest mnostwo racjonalnych argumentow "przeciw" i dla mnie
                          jest to zrozumiale.Jednak wiele osob zarzuciloby Ci wlasnie nietolerancyjnosc,
                          no bo przeciez czlowiek cywilizowany powinien akceptowac kazda innosc, a jak
                          sie skrzywi to robi za ciemnogród, ulega stereotypom i w ogole..

                      • e_r_i_n Re: lalki dla chlopca 27.04.06, 11:55
                        maz mojej nablizszej kuzynki, chrzestnej mojego syna, jest Murzynem. Wszedl do
                        rodziny bez protestow kogokolwiek, w tym leciwej babci.
              • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 08:48
                W dalszym ciagu nie pojmuje po co dziewczyna swiadomie mialaby wychodzic za
                geja, to raz.
                Dwa, mnie nie interesuje kolor skory ani orientacja seksualna, ale co ktos soba
                reprezentuje, jakie ma poglady, wartosci. Jezeli wszystko byloby ok, to czemu
                nie Murzyn(ka)? Ladne dzieci sie rodza z mieszanych par smile Ale, jak juz
                pisalam, nie bedziemy mieszkac w Polsce wiec moje dzieci nie beda szykanowane, a
                przynajmniej maja na to mniejsze szanse.

                ---
                "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
              • monia145 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 10:16
                A po co ta córka miałaby wyjść za geja???????? Nawet w tworzeniu hipotez jakieś
                prawdopodobieństwo i logika powinna być zachowana?
                • lola211 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 10:24
                  Jest to jak najbardziej prawdopodobne- ja takie malzenstwo znam.
                  • monia145 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 10:43
                    Nawet jesli takie małżeństwa rzeczywiście istnieją, zakładam, że żona
                    dowiedziała sie po slubie? Bo jeśli wiedziała wcześniej to chodzi pewnie o
                    jakiś kontrakt typu- coś za coś?
                    Ale mnie chodziło o to, że w pytaniu tego wykładowcy pojawiło się takie namnoże
                    nie nietypowych sytuacji, że było to prawdziwe wyzwanie dla tolerancji ludzi na
                    sali? Co on chciał tym uzyskać? Zmierzył do jakiego stopnia Polacy sa
                    tolerancyjni a gdzie przekracza się tę granicę? Zgadzam się, z tym co ktoś tu
                    napisał, że ludzie maja różny poziom tolerancji na różne sprawy. Czy jak ktoś
                    zaakceptowałby ślub córki z Murzynem a z gejem nie to oznacza, że jest
                    nietolerancyjny?
                • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 11:13
                  W dzisiejszych czasach wiele jest dziwnych zdarzeń.Ktoś już tu pisał,że
                  dziewczyna chciała mieć dziecko z gejem.
            • wobbler Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 23:05
              A kto to wie po co?!Pare dni temu byl watek dziewczyny,ktora upierala sie,ze
              chce miec dziecko z gejem!Do konca sie nie dowiedzialam co ja opetalo.
            • lola211 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 10:03
              > -
              • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 13:06
                No to miala widac swoje powody - moze nie wierzyla w siebie i zalezalo jej, zeby
                swiatu pokazac, ze ma przystojnego meza, ze TAKI FACET ja zechcial? Mozna
                pogdybac... Tak czy siak to jest uklad, a nie milosc.
                Jezeli moja corka chcialaby wejsc w tak dziwny uklad z premedytacja, to
                probowalabym sie dowiedziec dlaczego. Bo to oznacza, ze ma duuuuzy problem ze
                soba. Tak czy siak to nie ma nic wspolnego z tolerancja dla gejow, tylko z
                troska o szczescie dziecka, ktore robi sobie kuku. Nalezy sie dowiedziec, czemu
                chce sobie to kuku zrobic.

                ---
                "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
          • e_r_i_n Re: lalki dla chlopca 27.04.06, 11:47
            anik801 napisała:

            > Ktoś zapytał czy jestem uprzedzona do gejów?Raczej każdy jest i nie
            > piszcie,że nie.

            A ja wlasnie napisze, ze nie. To, czy ktos jest gejem, czy hetero mnie nie
            interesuje. W ogole mnie nie interesuje, co robia inni, pod warunkiem, ze
            nikogo przy tym nie krzywdza.

            > Ciekawe,która z Was chciałaby aby jej syn był gejem?

            Chciec bym nie chciala, ale jakby byl, to tak jak Triss doradzilabym mu wyjazd
            z naszego pieknego kraju. I tylko dlatego bym miala w zwiazku z orientacja
            problem, ze on mialby problem w Polsce.
          • xtrin Re: lalki dla chlopca 02.05.06, 19:14
            > Ciekawe,która z Was chciałaby aby jej syn był gejem?

            Naturalnym instynktem człowieka jest chęć posiadania wnuków. Drugi problem to
            brak akceptacji z jaką homoseksualiści wciąż się w tym kraju spotykają, czyli
            troska o to z jakimi problemami spotka się nasze homoseksualne dziecko. Dlatego
            też naturalnym jest to, że syn-gej nie jest tym o czym każda matka marzy i ma to
            niewiele wspólnego z tolerancją jaką wyznaje.

            > A jakby Wasza córka przyprowadziła geja i powiedziała,że wychodzi
            > za niego za mąż,wtedy Wasza tolerancja poszłaby w las.

            Jeżeli córka miałaby wyjść za mąż za zadeklarowanego geja, to - poza równie
            aktualnymi problemami wymienionymi wyżej - naturalnym byłby lęk, że małżeństwo
            to nie jest wynikiem miłości, a jakimś paramałżeńskim układem. Stąd troska o
            szczęście dziecka w takim związku ponownie jest uzasadniona i bynajmniej nie
            wynika z uprzedzeń do gejów.

            Marne wyjątkowo te przykłady.
      • iwoniaw Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 17:19
        anik801 napisała:
        Teraz ma 26l.i otwarcie
        > mówi,że jest gejem.Ja dlatego jestem uprzedzona do widoku chłopca bawiącego się
        >
        > w mamę itd

        Jednym słowem - jesteś uprzedzona, bo bycie gejem to najgorsze, co chłopcu może
        się przydarzyć w dorosłym życiu, tak?
        • lola211 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 17:31
          Najgorsze pewnie nie, ale raczej zaden rodzic nie marzy o tym, by miec dziecko
          homoseksualne,jesli sie przydarzy, cóz trudno, ale na pewno nikt zachwycony nie
          bedzie.
      • niepytana Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 17:21
        Anik, i uwazasz ze przez to kolega stal sie gay bo sie bawil lalkami? Uwazasz
        ze jak autorka watku nie pozwoli bawic sie domkiem dla lalek czy wozkiem czy
        lalkami jej syn przez to bedzie heterosexualny vs. homosexualny? Co w ogole
        chcialas powiedziec przez to ze jestes uprzedzona do widoku chlopca bawiacego
        sie lalkami. Chcialas powiedziec ze kazdy chlopiec bawiacy sie lalkami to gay,
        a do homosexualistow jestes uprzedzona, czy co? Ja jestem troche uprzedzona do
        takich wypowiedzi jak Twoja.
        • dzoaann Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 18:47
          niepytana,zgadzam się w 200%!!!
          Moje chłopaki bawią się lalkami,starszy szyje ubranka.Sami sie nie stroją.Nie
          wiem co z nich wyrośnie-wrażliwi mężczyżni czy geje?!Jeśli to drugie to i tak
          zabawki nie mają na to wpływu.Generalnie bawią się w to co mają ochotę,jeśli to
          nikogo nie krzywdzi.
          A w ogóle to gdy tak się zastanowię to wolałabym mieć syna geja,niż damskiego
          boksera na przykład lub innego twardego kolesia mającego innych w odwłokusmile))
          • masara25 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 18:53
            Ale co to za teoria,ze jak chłopcy lalkami się bawią to mogą gejami być... .
            Tak żartobliwie, to w końcu lalki są dziewczynkami, natomiast poważnie to jeśli
            są tacy ludzie co wogóle potrafia tak pomyśleć, to nie dziwie się,że w Polsce
            taki brak tolerancji i zacofanie.
        • igge Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 19:47
          Mój syn jak był malutki chętnie bawił się garnkami, lalkami i wózkiem dla
          lalek. Jego tata zawsze zajmował się w równym stopniu co ja dziećmi i wykonywał
          wszystkie prace domowe więc może miał dobry przykład. Nie uważam, żeby
          zabawkowy odkurzacz czy pralka były czymś niewłaściwym dla chłopca. Teraz syn
          (ma 9 lat) bawi się lego, mieczami w rycerzy, komputerem i wyrażnie lepiej mu
          się bawi z chłopakami. Jest w nim mnóstwo "męskich" cech choć jednocześnie jest
          wrażliwy, grzeczny i potrafi godzinami bawić się ze swoją 3 lata młodszą
          siostrą. Ale to raczej ona woli walkę na miecze i tarcze niż lalki, którymi
          wcale się nie bawi. Córka jest w uroczy sposób kobieca chociaż nie bawi się z
          dziewczynkami i nie kuszą ją dziewczyńskie zabawki. Nie byłoby dla mnie żadną
          tragedią gdyby któreś z dzieci było homoseksualne w przyszłości ale wiązanie
          tej kwestii z wyborem zabawek uważam za głupotę.
      • janowa Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 20:00
        Nie sadze, zebys miala wplyw na seksualnosc swojego dziecka, a juz na pewno nie
        przez wybor zabawek.
        Jezeli ktorys z moich 3 synow bedzie gejem, to bedzie. Zalezy mi tylko, zeby byl
        szczesliwy (na szczescie male jest prawdopodobienstwo, ze beda mieszkac w Polsce).
        ---
        "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
        fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
        kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
        • anik801 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 20:11
          wiadomo,że dzieci się kocha bez względu na wszystko!Jeśli moja córka wybrałaby
          kobietę na towarzyszkę życia,ja nie przestanę jej kochać.Ale są różne sytuacje
          w życiu.Koleżanka mojej mamy wyszła za mąż za geja(o czym nie wiedziała)
          przeżyła wielki dramat.Dostała unieważnienie małżeństwa i ma normalną
          rodzinę,ale nigdy nie zapomni tego co przeszła.Druga wyszła za geja,który przez
          wiele lat się kamuflował,ma z nim nawet dziecko.A on teraz otwarcie spotyka się
          z facetami.Jesli ktoś jest gejem to niech sobie będzie,ale niech przy tym nie
          krzywdzi innych.
          • care_5 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 23:03
            Wiesz .. ale mam wrazenie ze troche mijasz sie z prawda.. albo masz okropne
            szczescie na spotykanie w swoim zyciu gejow..No i napewno jestes rasistkasmile
            • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 08:25
              No!I na pewno jestem też uprzedzona do Żydów,masonów itd.Może takie osoby jak
              ja powinno się palić na stosie?
              Nie jestem rasistką!
            • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 08:37
              Nie należę do ludzi zmyślających jakieś dziwne historyjki.To o czym napisałam
              miało miejsce.Jeśli nie chcesz nie musisz wierzyć,to Twoja sprawa.I nie
              spotkałam ich tak wielu bez przesady!
          • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 08:57
            anik801 napisała:

            > Koleżanka mojej mamy wyszła za mąż za geja(o czym nie wiedziała)
            > przeżyła wielki dramat.
            -
            • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:07
              No tylko jest zasadnicza różnica.Jeśli jest gejem to niech sobie układa życie z
              facetem!Odpowiedz sobie szczrze na pytanie-jak Ty byś się czuła w takiej
              sytuacji?Bo wierz mi,że i ja i wiele innych kobiet czułoby się 100 razy gorzej
              w tej sytuacji,niż np.rozwodząc się z hetero.
              • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:35
                Caly czas patrzymy na ten sam problem z dwoch roznych stron. Dla mnie on jest
                draniem, bo ja oszukal, a nie dlatego ze jest gejem.

                Istnieje tez taka mozliwosc, ze probowal zyc tak jak mu spoleczenstwo/rodzina
                narzucily: jak kazdy inny heteroseksualny facet. W ktoryms momencie cos w nim
                peklo i przekonal sie, ze nie moze zyc w klamstwie cale zycie, ze nie jest
                szczesliwy, a oszukujac dalej zone unieszczesliwia takze ja, zamykajac jej droge
                do spotkania innego faceta. To moze byc druga strona medalu - nic wiecej nie
                wiemy o tej sytuacji niz powiedzialas, ale to nie musi byc cala prawda...
                ---
                "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
                • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 11:11
                  Prawda jest taka,że gość się kamuflował.Chciał uchodzić za hetero.Nie
                  przyznałby się do dziś,gdyby ona sama nie odkryła prawdy.Więc o uczciwości
                  raczej bym nie mówiła.Dopiero jak zobaczył,że już nie da rady się z tego
                  wywinąć do wszystkiego się przyznał.
                  • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 13:06
                    No dobra, a powiedzial czemu udawal? Chyba jakis powod byl?

                    ---
                    "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                    fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                    kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
                    • default Re: lalki dla chlopca 28.04.06, 14:06
                      Tak samo zdarzają się sytuacje, że hetero deklaruje miłość i wierność po grób,
                      a ukrywa swoje dotychczasowe liczne podboje, które po ślubie kontynuuje. Też
                      udaje (wiernego i wstrzemięźliwego, podczas gdy jest niepohamowanym
                      dziwkarzem).
                    • anik801 Re: lalki dla chlopca 30.04.06, 19:40
                      Dlaczego udawał hetero?Bo chciał uchodzić za normalnego faceta,który ma
                      żonę,dziecko,zwyczajną rodzinę.Dużo facetów homo kamufluje się w ten sposób.
          • marghe_72 Re: lalki dla chlopca 28.04.06, 18:05
            anik801 napisała:

            > wiadomo,że dzieci się kocha bez względu na wszystko!Jeśli moja córka
            wybrałaby
            > kobietę na towarzyszkę życia,ja nie przestanę jej kochać.Ale są różne
            sytuacje
            > w życiu.Koleżanka mojej mamy wyszła za mąż za geja(o czym nie wiedziała)
            > przeżyła wielki dramat.Dostała unieważnienie małżeństwa i ma normalną
            > rodzinę,ale nigdy nie zapomni tego co przeszła.Druga wyszła za geja,który
            przez
            >
            > wiele lat się kamuflował,ma z nim nawet dziecko.A on teraz otwarcie spotyka
            się
            >
            > z facetami.Jesli ktoś jest gejem to niech sobie będzie,ale niech przy tym nie
            > krzywdzi innych.



            a zastanowiłaś sie dlaczego ci męzczyżni szukali "na siłę" żony?

            Bo żyli i nadal żyją w bardzo nietolerancyjnym kraju, gdzi emusza zachowywać
            pozory normalnosci.
        • wobbler Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 23:19
          Wybor zabawek moze miec chocby taki wplyw,ze jezeli ktos to zauwazy,moze
          Twojego syna zezwac od homoseksa.Nie wiadomo kto wtedy do niego przylgnie,albo
          do kogo przylgnie on.
          Poza tym obowiazuja w naszym swiecie pewne kanony zachowan.M.in.na nich buduje
          sie tozsamosc seksualna dziecka.Dziewczynka bawi sie lalkami i wozkiem,a
          chlopiec samochodami i zolnierzykami.Moim zdaniem jezeli jest odwrotnie,to
          dochodzi do takich paradoksow,ze kobieta w domu gwozdzie wbija,a facet z troska
          w glosie obwieszcza,ze musi isc do fryzjera bo juz ma odrosty.
          • janowa Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 23:24
            Wyobraz sobie, ze moj maz, o zgrozo, codziennie gotuje. Myje tez okna i prasuje
            sobie spodnie. Acha, a w lazience ma nie mniej kosmetykow niz ja, a piling robi
            zdecydowanie czesciej np. bo ja nie lubie. I co? Pewnie jest gejem smile)) Dzisiaj
            wlasnie wbijalam gwozdzie, bo kupilam fajne obrazki do dziecinnych pokojow - i
            reka mi nie uschla smile

            ---
            "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
            fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
            kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
            • nanuk24 Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 23:41
              a przyznaj sie, ze wasy goliszwink)))))))))))))
              • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 08:43
                No kurde, o wasach ciagle zapominam! smile))
                ---
                "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
          • nanuk24 Matko i corko! 25.04.06, 23:40
            Bedac malutka dziewczynka bawilam sie samochodami. Tylko samochody mni
            erajcowaly. pamietam jak dostalam taki fajny wielki woz strazacki, ojeju jak ja
            sie cieszylam. Bedac troche starsza strzelalam z procy, gralam w pilke nozna.

            No fakt, ze wieszam polki, ale wtedy kiedy zostaje bez faceta, ale samochdem
            nie jezdze - dopiero sie ucze, ale prawde powiedziawszy idze mi to jak krew z
            nosa.

            Zapewniam Cie ze nie ma wasow, chodze w butach na obcasie, wygladam jak
            kobieta, jedynie mam za male piersi - ojej to pewnie przez to, ze zabawkami dla
            chlopcow sie bawilamuncertain
            • titta Re: Matko i corko! 26.04.06, 17:40
              Che, che - mialam dokladnie tak samo. Tyle ze piersi mam... OK, choc w
              przybijaniu gewozdzi bywa, ze przeszkadzaja wink
          • marghe_72 Re: lalki dla chlopca 28.04.06, 18:06
            wobbler napisała:

            > Wybor zabawek moze miec chocby taki wplyw,ze jezeli ktos to zauwazy,moze
            > Twojego syna zezwac od homoseksa.Nie wiadomo kto wtedy do niego
            przylgnie,albo
            > do kogo przylgnie on.
            > Poza tym obowiazuja w naszym swiecie pewne kanony zachowan.M.in.na nich
            buduje
            > sie tozsamosc seksualna dziecka.Dziewczynka bawi sie lalkami i wozkiem,a
            > chlopiec samochodami i zolnierzykami.Moim zdaniem jezeli jest odwrotnie,to
            > dochodzi do takich paradoksow,ze kobieta w domu gwozdzie wbija,a facet z
            troska
            >
            > w glosie obwieszcza,ze musi isc do fryzjera bo juz ma odrosty.


            nie wiem co powiedzieć
            ręce mi opadły.

            idę sobie wbić gwódź a potem marsz do psychoterapeuty
      • e_r_i_n Re: lalki dla chlopca 27.04.06, 11:43
        anik801 napisała:

        > Ja dlatego jestem uprzedzona do widoku chłopca bawiącego się w mamę itd.

        Jak moj synek bawi sie lalkami, to jest tatą smile
      • steffa Re: lalki dla chlopca 04.05.06, 20:03
        Tylko chłopczyk taki i tak będzie 'taki' niezależnie od tego czy uparcie nie
        kupisz mu lalki.
    • sol_bianca Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 20:17
      ja bym kupila bardzo chetnie smile)
    • m_o_k_o Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 21:17
      Mój 8 letni syn ma na stanie:
      5 lalek typu pseudo barbie + komplety ubrań dla nich
      zestaw garnków, talerzy itp dla lalek big_grin
      Zestaw kosmetyków
      Wszystko ok, niech młody sie wszechstronnie rozwija.
    • m_o_k_o Re: lalki dla chlopca 25.04.06, 21:17
      aa i młody ma ok 30 maskotek, z tego z 10 spi.
      • acorns Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 18:21
        A koledzy wiedzą? A jeśli wiedzą to czy on ma jakieś życie w tej szkole czy na
        osiedlu? Bo jak wspomniałem Młodej, ze jest sobie Oskar, który ma 5 lalek,
        zestaw kosmetyków, garczki i 30 maskotek i jeszcze z nimi śpi to kopara jej
        opadła i wydusiła tylko "o ja pier. co za zjeb" i stwierdziła, że gość chyba
        musi chodzić kanałami bo przecież chłopaki mu żyć nie dają.

        Nie odbieraj tego jako atak, po prostu z ciekawości pytam.
        • paszczakowna1 Re: lalki dla chlopca 27.04.06, 00:41
          Mam siostrzenca o podobnych zamilowaniach (wyjawszy kosmetyki, jakos mu do glowy
          nie przyszly), tez 8-latka obecnie. Nudzil o prawdziwa Barbie przez 2 lata, jego
          matka byla programowo przeciwna Barbie dla kogokolwiek niezaleznie od plci, w
          koncu wytrwalosc zwyciezyla i dostal. W szkole preferuje towarzystwo
          dziewczynek, ale z kolegami ma tez dobre kontakty - o niebo lepsze niz jego brat
          o typowo 'chlopiecych' zainteresowaniach. Kwestia silnej osobowosci - jest na
          tyle pewny siebie, ze po prostu zdanie innych dzieci go niewiele obchodzi, wiec
          na 'ofiare klasowa' sie malo nadaje.

          Twoja corka, acorns, jest chyba starsza? Z moich wspomnien wynika, ze 10-12
          latki sa bardzo seksistowskie, i w tym wieku np. kontaktow z rowiesnikami innej
          plci w ogole utrzymywac nie uchodzi. Za jakies 2-3 lata juz takich opinii
          prawdopodobnie wyglaszac nie bedzie.
          • acorns Re: lalki dla chlopca 27.04.06, 11:03
            > Z moich wspomnien wynika, ze 10-12 latki sa bardzo seksistowskie, i w tym
            > wieku np. kontaktow z rowiesnikami innej plci w ogole utrzymywac nie uchodzi.

            Teraz się to zmieniło. Tak mi się wydaje. Jak jeszcze mieszkałem w Warszawie to
            widziałem jak szły grupy mieszane ze szkoły właśnie takich 9-12 latków. Młoda
            oprócz koleżanek ma również kumpli i to w róznym wieku niekoniecznie w swoim.
            Ostatnio zaprzyjaźniła się z 19 latkiem, którego rodzice mają działkę niedaleko
            nas. To nie jest kwestia wieku, tylko kwestia podejścia.
        • marghe_72 Re: lalki dla chlopca 28.04.06, 18:08
          acorns napisał:

          > A koledzy wiedzą? A jeśli wiedzą to czy on ma jakieś życie w tej szkole czy
          na
          > osiedlu? Bo jak wspomniałem Młodej, ze jest sobie Oskar, który ma 5 lalek,
          > zestaw kosmetyków, garczki i 30 maskotek i jeszcze z nimi śpi to kopara jej
          > opadła i wydusiła tylko "o ja pier. co za zjeb" i stwierdziła, że gość chyba
          > musi chodzić kanałami bo przecież chłopaki mu żyć nie dają.
          >
          > Nie odbieraj tego jako atak, po prostu z ciekawości pytam.


          tu też no comment.
    • twinmama76 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:14
      ło matko, co za głupoty w tym wątku sa powypisywane uncertain
      Z tego z pamiętam, masz Janowa trzech synów, tak?
      W takim razie jest logiczne, że mały bawi sie w przedszkolu zabawkami, których
      nie ma w domu! Samochodów ma pewnie od groma, a lalek nie bardzo, tym bardziej
      domków dla nich.
      Podobnie mój bratanek, który, upatrzył sobie lalkę u koleżanki (miał 2 lata) i
      do dziś z nią (lalką, a nie koleżanką ;-D) śpi. Ma poza tym kuchnię z
      wyposażeniem, pralkę, odkurzacz i nie pamiętam co jeszcze.
      Mój synek po chwilowej fascynacji wózkiem dla lalek szybko przestał sie nim
      interesować, podobnie jak lalkami, których pełno wala się w pokoju, który
      dzieli z siostrzyczką.

      Dajmy dzieciom bawic się tym, czym chcą, a nie wtłaczajmy im od małego
      bzdurnych sterotypów do głowy uncertain
      • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:18
        Dziecko,które ma 2l może bawić się wszystkim!A domek dla lalek może kiedyś
        przerobi na garażwinkJednak przyznacie chyba same,że jeśli chłopak ma prawie 7lat
        to czas na nieco inne zainteresowania?
        • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:38
          A co jesli od malego fascynuja go stroje i zostanie w przyszlosci znanym
          projektantem? Albo fryzjerem? Albo fotografem mody? Jestes pewna, ze nalezy mu
          zabrac to, czym sie interesuje? Moze jeszcze zabronic mu np. rysowac
          dziewczynki? Naprawde uwazasz, ze zakaz/nakaz ma tu jakikolwiek sens?

          ---
          "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
          fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
          kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
        • twinmama76 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:40
          anik801 - jeżeli jest to zespół określonych zachowań, to może budzić obawy, ale
          ja zastanawiałabym sie raczej co jest w tym wypadku przyczyną, a co skutkiem.
          Przeprowadzanie na podstawie jednego czy dwóch przypadków daleko idących
          uogólnień jest z założenia błędne.
        • mama_kotula Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:49
          anik801 napisała:

          > Dziecko,które ma 2l może bawić się wszystkim!A domek dla lalek może kiedyś
          > przerobi na garażwinkJednak przyznacie chyba same,że jeśli chłopak ma prawie
          7lat to czas na nieco inne zainteresowania?

          Np. jakie zainteresowania? Możesz podać jakieś konkretne?
          Wiem, że to się przewinęło w tej dyskusji wielokrotnie, ale powtórzę: nie
          twórzmy stereotypów. Siedmioletnia dziewczynka ma się prawo bawić domkiem dla
          lalek, a siedmioletni chłopiec już nie? Wydaje mi się, po lekturze twoich
          wypowiedzi, że przychylniej byś patrzyła na siedmiolatkę bawiącą się wozem
          strażackim niż na tego nieszczęsnego siedmiolatka, popychającego wózek dla
          lalek smile
          Nie mówię tu oczywiście o naśladowaniu przez chłopca dziewczynki typu
          przypinanie sobie spinek czy wkładanie spódniczek, bo takie zachowania mają
          głębsze podłoże (np. kiedyś usłyszał przypadkiem, jak matka mówiła do kogoś, że
          zawsze marzyła o córeczce, i poczuł, że jego pozycja może być zagrożona).
          • moofka Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:54
            mama_kotula napisała:

            Siedmioletnia dziewczynka ma się prawo bawić domkiem dla
            > lalek, a siedmioletni chłopiec już nie? Wydaje mi się, po lekturze twoich
            > wypowiedzi, że przychylniej byś patrzyła na siedmiolatkę bawiącą się wozem
            > strażackim niż na tego nieszczęsnego siedmiolatka, popychającego wózek dla
            > lalek smile


            o to to
            ogólnie akceptowane jest chowanie dziewczynki "po chłopczycowemu"
            ubieranie w chłopiece ciuchy i kupowanie chlopiecych zabawek
            akceptowanie chłopiecego stylu bycia ogólnie, bo taka fajna twarda babka rosnie
            troche czulszy czy delikatniejszy chłopiec chcacy sie nie daj boze pobawic
            domkiem dla lalek (czemu nikt nie pomysli ze to moze architekt rosnie czy inny
            dizajner tongue_out)
            od razu budzi niepokoj, bo gej pewnie wyrosnie
            elementarna nieznajomosc zagadnienia
            • mama_idalki Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 10:14
              Mam przykład z rodzinnego domu: ja zawsze więcej czasu spędzałam z ojcem-
              jeździłam na ryby, chodziłam po lesie, bawiłam się żołnieżykami i w wieku nawet
              8 czy 10 lat zawsze wybierałam sztuki walki, wędkarstwo czy majsterkowanie
              zamiast lalek. Nie znaczy to, że nie potrafię się ubrać w sukienkę czy założyć
              szpilek (choć rzeczywiście wolę glany i jeansywink). Mój młodszy brat natomiast
              wolał czas spędzać z mamą i ta nauczyła go szydełkować, robić na drutach, szyć,
              gotować.. Dziś mój brat ma 19 lat, jest bardzo męski, ale przy tym wrażliwy i
              ostatnio rozmawiając z nim zdziwiłam się jak bardzo. Mówił o tym, że jego
              zdaniem jego rówieśnicy nie uznają takich wartości jak miłość czy prawdziwa
              przyjaźń, a on nie chce puszczać się na prawo i lewo.. Przypadek? Hmm.. Nawet
              jeśli to i tak uczyłabym syna wrażliwości.
              A o zdobytych umiejętnościach mówi, że przydadzą mu się jak będzie wojna- będzie
              umiał sam sobie uszyć ciuchy smile
      • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:36
        No wlasnie dlatego kupie ten domek smile))

        ---
        "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
        fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
        kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
    • moofka Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:26
      lalka dla chłopca?
      czemu nie
      gdyby mój wyrażał takie potrzeby kupiłabym
      zresztą i tak ma ich całe mnóstwo po mojej młodszej siostrze
      gdyby je tulił i okrywał kocykiem uznałabym za dobry znak
      mnie zaniepokoiło, ze jednej wlozyl srubokret do oka, a drugą naparzał po
      głowie młotkiej, trzecia miała zacisniete na szyi kombinerki je - jak
      twierdzi - naprawiał smile
      moze i checi mial dobre, ale wyglądaly makabrycznie (ze dwa lata miał wtedy)

      ciekawy zaobserwowałam przykład jakiś czas temu na placu zabaw
      dziewczynki bawiły sie wozeczkami
      powoli spacerowaly, cos tam sobie opowiadaly, co chwile przystawaly i
      poprawialy kocyk
      na chwile cos je oderwalo i wszystkie odeszly dalej
      w tym czasie podbieglo kilku chlopakow, wozki zlapało i zaczeli z nim biegac w
      kolko i sie scigac, dwoch zaczelo sie nimi zderzac
      dzieci byly male jakies 3 do 5 lat
      czy ktos ich tego uczyl?
      czy ktos im to mowil, ze dziewczynka tak a chlopak inaczej?
      nie, to po prostu inne zachowania płci
      i nie jest to kwestia stereotypów i tego ze mama takie a nie inne zabawki kupuje
      • twinmama76 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:38
        moofka napisała:
        > ciekawy zaobserwowałam przykład jakiś czas temu na placu zabaw
        > dziewczynki bawiły sie wozeczkami
        > powoli spacerowaly, cos tam sobie opowiadaly, co chwile przystawaly i
        > poprawialy kocyk
        > na chwile cos je oderwalo i wszystkie odeszly dalej
        > w tym czasie podbieglo kilku chlopakow, wozki zlapało i zaczeli z nim biegac
        w
        > kolko i sie scigac, dwoch zaczelo sie nimi zderzac
        > dzieci byly male jakies 3 do 5 lat
        > czy ktos ich tego uczyl?
        > czy ktos im to mowil, ze dziewczynka tak a chlopak inaczej?
        > nie, to po prostu inne zachowania płci
        > i nie jest to kwestia stereotypów i tego ze mama takie a nie inne zabawki
        kupuj
        > e

        no właśnie, podobna scenka:
        moje dzieci miały dwa lata, wyszły z wózeczkami na spacer. Zuzia stanęła,
        wyciągnęła misia i "lulała" go. Szymonek oczywiście też stanął, wyciągnął
        króliczka ze swojego wózka i rąbał nim o ziemię. Na mój zdziwiony sprzeciw
        odpowiedział, że "kjóliczek je tjawkę" smile
        • moofka Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 09:44

          dobre smile
          Ty to dopiero masz ciekawe pole do obserwacji
          dom ten sam, matka ta sama, zabawki zasadniczo tez te same do wyboru a
          zachowania pewnie nei raz nie dwa diametralnie inne i to od pieluchy
          i co stereotypy?
          czy jednak roznice płci od narodzin
          • twinmama76 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 13:17
            moofka napisała:

            >
            > dobre smile
            > Ty to dopiero masz ciekawe pole do obserwacji
            > dom ten sam, matka ta sama, zabawki zasadniczo tez te same do wyboru a
            > zachowania pewnie nei raz nie dwa diametralnie inne i to od pieluchy
            > i co stereotypy?
            > czy jednak roznice płci od narodzin

            A wiesz, że i to i to smile
            Ja sama nie raz i nie dwa łapałam sie na podświadomym uleganiu stereotypom.
            Małż, choc sam sprząta w domu, się oburzył, gdy Szymonek pomagał mi okna myć -
            za bardzo nie wiedział nawet, czemu się oburzył wink
            Wychowanie dwójki dzieci różnej płci dopiero uświadamia nam, jak głeboko te
            stereotypy sa wdrukowane.
            Z drugiej strony nie da sie ukryć oczywistych różnic w zachowaniu wynikających
            po prostu z biologii.
            Dlatego tez mówienie, że z chłopczyka bawiącego sie lalkami wyrośnie gej, jest
            pozbawione sensu.
      • natiania Re: nie róbcie z igły widły 26.04.06, 09:39
        a co homoseksualista też człowiek, znam wiele przypadków chłopców którzy
        zapartym tchem bawili się lalkami i w dom przyjmując kobiece role i co są
        ojcami, realizują się w "męskich" zawodach no i ich życie seksualne (z tego co
        wiem) jest "normalne". Ostatnio opiekowałam się synem koleżanki (3 letnim) razem
        z moją córką bawili się w bal, moja mała ubrała się w spódniczkę on też i co,
        wyrośnie z niego homoseksualista?
        • natiania Re: nie róbcie z igły widły 26.04.06, 09:46
          a z moim bratem mając 8-7 lat ubieraliśmy się w ubrania mojej mamy z bielizną
          włącznie i jakoś jest on "normalny"
    • krtek7 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 10:09
      Ja mojemu kupiłam nawet kiedyś zestaw do malowania twarzy Barbie bo bardzo
      chciał go mieć zobaczywszy w sklepie smile Nie bawił sie nim długo ale ja nie
      chciałam utrwalać w nim stereotypów. Nie wierzę w to że takim sposobem wychowam
      osobę o odmiennej orientacji.

      Przypuszczam że Twoj chłopczyk nie chodzi do przedszkola? Mój w pierwszych
      dniach przedszkola próbował się pobawic lalkami, z ciekawości bo w domu nie ma,
      ale koledzy wybili mu to z głowy smile))) Teraz jest "normalnym" chłopczykiem
      łobuziakiem, ma już 5 lat. I w przedszkolu i z bratem nawet sie bawi autkami
      chociaż osobiście za nimi nie przepada. Woli notesy długopisy i pisaki. I rower.

      Ja myślę, że możesz kupić.
      • krtek7 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 10:17
        Acha, no jeśli np. będzie gejem, to chciałabym żeby miał jakiegoś porządnego
        partnera wink Ale nie Murzyna!!!!!!!!!!! Arab też odpada!!!!!!!!!!!!!! wink)))))
    • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 11:33
      Dziewczyny!Ja nie napisałam,że widzę coś złego w tym,że dwulatek dostanie domek
      dla lalek!Po prostu jestem uprzedzona(zresztą może to nie jest właściwe słowo)
      do widoku dużego chłopaka bawiącego się w mamę.Gdyby udawał tatę to ok. On jak
      do nas przychodzi to zaraz biegnie albo do lalki chou-chou albo do zabawkowej
      kuchni,albo zapina sobie spinki mojej córki.A przecież u nas w domu jest pełno
      innych zabawek(żeby ktoś nie pomyślał,że biedak nie ma alternatywy).Są klocki
      lego,elektryczna gitara,zwierzaki interaktywne i wiele innych.Ja nie
      twierdzę,że on zostanie gejem(może tak,a może nie).Po prostu jego zachowanie
      dziwi nie tylko mnie.
      • mama_kotula Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 12:11
        anik801 napisała:

        > Dziewczyny!Ja nie napisałam,że widzę coś złego w tym,że dwulatek dostanie
        domek dla lalek!Po prostu jestem uprzedzona(zresztą może to nie jest właściwe
        słowo) do widoku dużego chłopaka bawiącego się w mamę.Gdyby udawał tatę to ok.
        On jak do nas przychodzi to zaraz biegnie albo do lalki chou-chou albo do
        zabawkowej kuchni,albo zapina sobie spinki mojej córki.

        Zaprzeczasz sama sobie. Czy tata nie może zajmować się dzieckiem (chou-chou)
        czy gotować (kuchnia)? Spinki to osobna sprawa.

        A przecież u nas w domu jest pełno
        > innych zabawek(żeby ktoś nie pomyślał,że biedak nie ma alternatywy).Są klocki
        > lego,elektryczna gitara,zwierzaki interaktywne i wiele innych.
        Może biedak ma takie u siebie w domu, a lalek i kuchni nie ma. Może takimi jest
        już znudzony. Wciąż posługujesz się stereotypami - lalka dla dziewczynki, lego
        dla chłopca.

        > Ja nie
        > twierdzę,że on zostanie gejem(może tak,a może nie).Po prostu jego zachowanie
        > dziwi nie tylko mnie.
        W przypadku tego chłopca problem z pewnością jest złożony. Być może chodzi tu o
        identyfikację płciową, może ma to podłoże jeszcze inne, nie wiem, nie znam się
        na tym, więc mogę jedynie sobie podywagować.
        Ale nie rozumiem, dlaczego odnosisz patologiczne zachowanie tego konkretnego
        chłopca do wszystkich chłopców bawiących się lalkami czy kuchnią.
        BTW, mój trzylatek bardzo lubi przypinać sobie spinki i bawić się kuchnią,
        jakiego lekarza mi polecisz?
        • anik801 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 20:01
          Nie zaprzeczam sama sobie.Nie podoba mi się widok siedmiolatka bawiącego się w
          mamę i już.A akurat klocków lego nie ma,bo u niego większość zabawek to lalki,
          pralki,wózki i inne takie.I nie odnoszę tego do wszystkich chłopców.Nie
          napisałam,że jeśli chłopiec bawi się lalką to zostanie gejem(przeczytaj moje
          wypowiedzi).Mam prawo stwierdzić,że coś jest dziwne.A lekarza nikomu nigdy nie
          polecałam i nie polecam od tego są rodzice.
      • triss_merigold6 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 13:07
        Ano jesteś uprzedzona. W dodatku zakładasz, że wszyscy są równie uprzedzeni
        tylko nie mają odwagi się przyznać. Mylisz tolerancję z akceptacją, aprobatą i
        poparciem. Wartościujesz zachowania dzieląc na normalne i nienormalne.

        Mnie osobiście zwisa czy syn będzie gejem czy hetero. Po prostu zwisa. Jeśli
        będzie gejem to będę go nakłaniać do emigracji z tego kraju do bardziej
        cywilizowanego. A bawić się może czym sobie życzy.
        • janowa Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 13:12
          triss_merigold6 napisała:

          > Mylisz tolerancję z akceptacją, aprobatą i poparciem.
          -
        • wieczna-gosia Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 13:31
          Moj dwuletni synek tak slicznie wozi lalusie w wozeczku... zeby za chwile
          chwycic kija i ze straszliwym jodlowaniem "pa papapapapa" pobiec za siostrami i
          usilowac je zabuic z RKMu smile

          jest mi zupelnie obojetnie czy moj syn bedzie kochal mezczyzne czy kobiete. Z
          zabawek- nie chcialabym zeby sie bawil strzykawka z kompotem. I dla zabawy
          faszerowal sie LSD a gdy bedzie chcial sie przespac z dziewczyna- nie chcialabym
          by sie z nia zabawil pigolkami gwaltu. jest jeszcze kilka innych zabawek,
          ktorych wolalabym uniknac lalki do nich nie naleza.
          • cocollino1 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 14:32
            ulubiona zabawka mojego syna to odkurzaczsmile) jak dostal na gwiazdke- inne
            prezenty w stylu kon na biegunach, namiot rozlozony a w srodku full zabawek,
            wszystko to poszlo w odstawke, a my musielismy pakowac go do auta jak kurczowo
            trzymal wszystkie te rury od odkurzacza + sam odkurzacz w rekachsmile))
            ostatnio dostal zelazko i deske do prasowania- znowu szał
            ale tez chetnie siedzi z tata w aucie i przysiska wszelakie guziczki, chetnie
            wierci swoimi wiertarami dziury w kszeslach
            lalke kupilabym czemu nie
            a co do gejow, gdyby okazalo sie ze syn jest gejem, to martwlabym sie tylko tym
            zeby nie mieszkal w naszym kraju, zeby mu w ciemnej bramie nie natłukli(zreszta
            nie trzeba byc gejem do tego) i tym ze nie bede miala wnukow. A tak- jakby byl
            szczesliwy to chyba najwazniejsze- miec poczucie ze moje dziecko jest
            szczesliwe.
          • cocollino1 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 14:35
            a jeszcze cos
            pisalam uz o tym sto razy
            moja szwagierka zwizana jest z przemilym, uczciwym, porzadnym facetem, jest
            tylko jeden problem - chlop jest murzynem- dla mojej tesciowej koronny
            argument, zeby sprzeciwiac sie zwiazkowi, ktory ma sie dobrze od kilku lat
            kiedy tesciowa ogladala zdjecia znajomych swojej corki, mowi tak: o tu taki
            przystojny fajny facet(oczywiscie bialysmile, nie moglabys sobie takiego znalezc?
            a szwagierka na to: mam ale to jest gejsmile))
          • izamoyska Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 16:24
            jest mi zupelnie obojetnie czy moj syn bedzie kochal mezczyzne czy kobiete. Z
            > zabawek- nie chcialabym zeby sie bawil strzykawka z kompotem. I dla zabawy
            > faszerowal sie LSD a gdy bedzie chcial sie przespac z dziewczyna- nie
            chcialaby
            > m
            > by sie z nia zabawil pigolkami gwaltu. jest jeszcze kilka innych zabawek,
            > ktorych wolalabym uniknac lalki do nich nie naleza.

            dokladnie.
      • marghe_72 Re: lalki dla chlopca 28.04.06, 18:10
        anik801 napisała:

        > Dziewczyny!Ja nie napisałam,że widzę coś złego w tym,że dwulatek dostanie
        domek
        >
        > dla lalek!Po prostu jestem uprzedzona(zresztą może to nie jest właściwe słowo)
        > do widoku dużego chłopaka bawiącego się w mamę.Gdyby udawał tatę to ok. On
        jak
        > do nas przychodzi to zaraz biegnie albo do lalki chou-chou albo do zabawkowej
        > kuchni,albo zapina sobie spinki mojej córki.A przecież u nas w domu jest
        pełno
        > innych zabawek(żeby ktoś nie pomyślał,że biedak nie ma alternatywy).Są klocki
        > lego,elektryczna gitara,zwierzaki interaktywne i wiele innych.Ja nie
        > twierdzę,że on zostanie gejem(może tak,a może nie).Po prostu jego zachowanie
        > dziwi nie tylko mnie.


        a jak sie zapatrujesz na dziewczynkę udającą psa?
        bądź kota?

        co mi z córki wyrośnie? smile
        • anik801 Re: lalki dla chlopca 29.04.06, 10:34
          Tzn?pytasz,czy zabroniłabym córece udawać kota?Czy gdybym zobaczyła,że inne
          dziecko udaje kota,to zwróciłabym mu uwagę?Co do innych dzieci-jeśli widzę
          chłopca bawiącego się lalką,to oczywiste,że nie zwracam mu uwagi.To nie jest
          moja sprawa.Co nie znaczy,że widok ten uważam za coś zwyczajnego.Co do zabawy w
          kota,psa,czy inne zwierzątka to akurat nie widzę w tym nic dziwnego!Dzieci
          naśladują np.bohaterów z bajek.Córka mojej kuzynki udawała lwa z bajki"Król lew"
          Ale czy w bajkach jest np.że głowny bohater chłopiec bawi się lalką?Jakoś nie
          zauważyłam.Gdyby to było takie zwyczajne,to byłoby pokazywane.W kreskówkach
          widać wyraźny podział,na to kto czym się bawi.Ja tego nie wymyśliłam.Skoro tak
          jest,znaczy,to że nie tylko ja nie lubię widoku chłopca z lalką.
          • magdalena18 Re: lalki dla chlopca 29.04.06, 11:39
            > Ale czy w bajkach jest np.że głowny bohater chłopiec bawi się lalką?Jakoś nie
            > zauważyłam.Gdyby to było takie zwyczajne,to byłoby pokazywane.W kreskówkach
            > widać wyraźny podział,na to kto czym się bawi.Ja tego nie wymyśliłam.Skoro tak
            > jest,znaczy,to że nie tylko ja nie lubię widoku chłopca z lalką.


            Skoro tak jest to znaczy że nie tylko Ty bezwolnie odtwarzasz w Zyciu
            stereotypy, co nie znaczy że to jest dobre i jedyne właściwe rozwiązanie. Dla
            mnie osobiście kreskówki nie są zbyt wielkim autorytetem. Co powiesz o
            kreskówkach w których jeden zwierzak w kłada drugiemu w jakąś część ciała
            dynamit i ten wybuch, czy dla Ciebie to dowód na to że dzieci tak się bawią czy
            może na to że powinny się tak bawić?
            • anik801 Re: lalki dla chlopca 29.04.06, 19:16
              Nie napisałam,że kreskówki są dla mnie atorytetem,to był tylko przykład.Mam
              prawo nie kupić synowi(jeśli będę go miała)lalki,bo uważam to za dziwne.Nie
              znaczy to,że robię uwagi obcym dzieciom.Dam Ci przykład dotyczący wiary.To,że
              moje dziecko jest np.wychowywane w wierze nie oznacza,że chodzę i nawracam
              dzieci ateistów.A może widziałaś chłopca bawiącego się lalką w książkach dla
              dzieci?Mam prawo stwierdzić,że coś mi się nie podoba.To nie jest
              stereotyp,tylko moje odczucie.Jeśli widzę 2 całujących się facetów to mi się
              nie podoba.Nie znaczy to jednak,że będę próbowała im to wyperswadować.Ale zaraz
              byłoby,że jak mi się nie podoba to nie jestem tolerancyjna.Nie muszę ślepo
              akceptować wszystkiego!
              • marghe_72 Re: lalki dla chlopca 29.04.06, 23:48
                anik801 napisała:

                > Nie napisałam,że kreskówki są dla mnie atorytetem,to był tylko przykład.Mam
                > prawo nie kupić synowi(jeśli będę go miała)lalki,bo uważam to za dziwne.Nie
                > znaczy to,że robię uwagi obcym dzieciom.Dam Ci przykład dotyczący wiary.To,że
                > moje dziecko jest np.wychowywane w wierze nie oznacza,że chodzę i nawracam
                > dzieci ateistów.A może widziałaś chłopca bawiącego się lalką w książkach dla
                > dzieci?Mam prawo stwierdzić,że coś mi się nie podoba.To nie jest
                > stereotyp,tylko moje odczucie.Jeśli widzę 2 całujących się facetów to mi się
                > nie podoba.Nie znaczy to jednak,że będę próbowała im to wyperswadować.Ale
                zaraz
                >
                > byłoby,że jak mi się nie podoba to nie jestem tolerancyjna.Nie muszę ślepo
                > akceptować wszystkiego!


                widziałam.
                i co teraz?
                • anik801 Re: lalki dla chlopca 30.04.06, 19:44
                  Tak.A możesz podać tytuły i autorów?Bo ja szczerze mówiąc nie widziała,a z
                  cikawości bym chętnie zobaczyła.Mam corkę 2,5 i przerobiłyśmy już wiele
                  ksiązeczek.Nie natrafiłam w nich na chłopca z laką.
              • magdalena18 Re: lalki dla chlopca 30.04.06, 00:05
                Nie nie przypominam sobie czy widziałam chłopca bawiącego się lalką w książkach
                ani w kreskówkach. Nigdzie też nie czytałam że zabawa lalkami jest szkodliwa i
                może wyrządzić dziecku płci męskiej cokolwiek złego, a czytałam na ten temat
                bardzo dużo zarówno z punktu widz. psychologii jak i socjologii niejako z racji
                wykonywanego zawodu i zainteresowań. Czytałam za to że zabranianie takich zabaw
                i stereotypowe przydzielanie zabawek jest szkodliwe i niekorzystne, podobnie jak
                zaprzeczanie i zabranianie i narzucanie dziecku zainteresowań, potrzeb i zabaw.
                Za dzieckiem należy podążać pół kroku z tyłu i bacznie mu się przyglądać -
                wkraczać tylko wtedy kiedy to jest konieczne a nie z góry podsuwać mu gotowce -
                typu jesteś chłopcem nie możesz bawić się tymi zabawkami bo one są dla
                dziewczynek i vice versa. Więc zastanów się jaki sens ma odmawianie dziecku
                posiadania lalki, nawet jeśli mu się to nie podoba.
                Ja miałam taki przykład z zabawkami militarnymi np. początkowo, do niedawna
                jeszcze tłumaczyłam dzieciom że pistolet służy do zabijania, zabijanie to to i
                to wiec nie dostaniecie pistoletów, bo mamusia tego nie lubi. Ale patrzyłam na
                nich i na podstwie obserwacji doszłam do tego że to jest bez sensu. Rozmawiałam
                ze znajomymi, teraz dorosłymi ludźmi których matki działały podobnie. Jeden
                śmiał się że nie mieli pistoletów i zawsze dzieci z sąsiedztwa zabijali go
                pierwszego. Pogadałam z moimi dzieciakami powiedziałam, że mi się zabawa
                pistoletami nie podoba i całą tę swoją mądrość na ten temat po czym powiedziałam
                im że ja to ja a oni to oni i jeśli chcą bardzo, bardzo to mogę im to kupić. Po
                czym maluchy powiedziały że narazie nie chcą, bo mają 'pistolety w postaci rolek
                po papierze toaletowym i też dobze stzelają', ale jak będą chciały to mi
                powiedzą. I na co zabranianie?
          • marghe_72 Re: lalki dla chlopca 29.04.06, 23:47
            anik801 napisała:

            > Tzn?pytasz,czy zabroniłabym córece udawać kota?Czy gdybym zobaczyła,że inne
            > dziecko udaje kota,to zwróciłabym mu uwagę?Co do innych dzieci-jeśli widzę
            > chłopca bawiącego się lalką,to oczywiste,że nie zwracam mu uwagi.To nie jest
            > moja sprawa.Co nie znaczy,że widok ten uważam za coś zwyczajnego.Co do zabawy
            w
            >
            > kota,psa,czy inne zwierzątka to akurat nie widzę w tym nic dziwnego!Dzieci
            > naśladują np.bohaterów z bajek.Córka mojej kuzynki udawała lwa z bajki"Król
            lew
            > "
            > Ale czy w bajkach jest np.że głowny bohater chłopiec bawi się lalką?Jakoś nie
            > zauważyłam.Gdyby to było takie zwyczajne,to byłoby pokazywane.W kreskówkach
            > widać wyraźny podział,na to kto czym się bawi.Ja tego nie wymyśliłam.Skoro
            tak
            > jest,znaczy,to że nie tylko ja nie lubię widoku chłopca z lalką.


            Ty naprawdę studiujesz pedagogikę?
            • anik801 Re: lalki dla chlopca 30.04.06, 21:07
              Tak naprawdę!Coś w tym dziwnego?A co ktoś kto studiuje pedagogikę musi
              akceptować siedmiolatka z lalką?Wiesz pytałam wielu osób,które studiują ten
              kierunek,tych które ukończyły oraz,które pracują w szkole-czy siedmioletni
              chłopiec bawiący się lalkami to coś zwyczajnego?I wiesz co załamię Cię do końca!
              Dla nikogo z tych osób nie jest to zwyczajne.Może powinnaś jakiś donos napisać?
              Dobrze Ci radzę!Napisz żeby mnie z uczelni wywalili,a tym osobom odebrali
              magistra i wywalili ich z pracy!Jacy ludzie są dziwni.Myślą,że jak ktoś
              studiuje pedagogikę,to musi się rozpływać z zachwytu nad każdynm dzieckiem i
              akceptować jego wszelkie zachowania.A ja wcale nie chcę pracować z dziećmi!
              Wiesz,że jest coś takieo jak andragogika oraz gerontagogika?Pedagogika nie jest
              zarezerwowana tylko dla dzieci!A moja specjalność to akurat praca socjalna.
              Zdziwisz się,ale będę pracowała np.w domu starców.Więc daruj sobie to ironiczne
              pytanie.
    • izamoyska Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 16:21
      mam dwie corki i syna z mala roznica wieku. wszyscy bawia sie wspolnie swoimi
      zabawkami (domkiem dla lalek rowniez) i nie widze w tym niczego zlego.
      z niektorych wypowiedzi wynikaloby, ze gdy chlopiec bawi sie lalkami to jest
      niepokojace, ale gdy dziewczynka bawi sie samochodami, klockami i pistoletem to
      jest ok?!
    • titta Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 17:36
      Uprzedzanym wobec gejow (ja jestem uprzedzona wobec politycznej poprawnosci smile
      Chcaiala bym zwrocic uwage, ze udostepnienie chlopcu "babskich" zabawek nie
      bedzie mialo wplywu na jego sklonnosci. Jesli takie sklonnosci ma to i tak
      bedzie chetniej sie takimi zabawkami bawil (wlasnie utorzsamiajac sie z mama),
      a jesli ich nie dostanie, bedzie podbieral kolezanka. Jesli sklonnosci nie ma
      to zainteresowanie lalkami, domkiem, kuchenka (czy faceci nie sprzataja,
      mebluja mieszkan, gotuja?) tego nie zmiani.Mam mozliwosc obserwowac chlopcow w
      wieku przedszkolnym w kraju w ktorym sa zachecani do bawienia sie lalkami,
      kuchenkami itp. Maja tez dobry wzor bo widok mezczyzny z wozkiem nie jest
      niczym dziwnym, mezczyzny nianki czy "przedszkolanka" zreszta tez nie. No i sie
      tymi lalkami bawia (woza, klada spac, kapia), najchetniej tak w wieku kolo 2
      lat, mowiac ze sa tatusiami. Potem raczej te lalki sluza do cwiczenia karate.
      Ta na marginsie: ja sie lalkami nie bawilam (choc juz jako nastolatka chetnie
      szylam ubranka). Preferowalam samochody, klocki i plastikowe zwierzatka. Wozek
      dla lalek "stiuningowalam". Mialam pistolety i proce (umialam sie nia
      poslugiwac wink Homoseksualna w zadnym razie nie jestem smile
    • magdalena18 Re: lalki dla chlopca 26.04.06, 17:36
      Moje dziecko płci męskiej ma lalki wózki i inne akcesoria do lalek od momentu
      kiedy zaczęłam mu kupować zabawki, podobnie z koleji jak jego siostra która ma
      samochody młotki piłki i inne zabawki typowo męski. Teraz kiedy jest starszy
      wybiera więcej zabawek chłopięcych, chociaż ostatni chciał dostać taka samą lalę
      jak ma jego siostra (dzidzie) bo mu się strasznie podobała i jak siostra bawiła
      się w mamę i pielęgnuje swoją dzidzię to on chciał się bawić z nią w tatę który
      pielęgnuje swoją dzidzię. Jego siostra chciała np samochód na radio.
      Jeśli mają być homoseksualni to i tak będą z pewnością takie zabawki się do tego
      nie przyczynią.
      Obecnie wielu mężczyzn aktywnie uczestniczy w opiece i wychowaniu dziecka, a
      taka lala to nic innego jak przedmiot pomagający także chłopcą naśladować
      tatusiów. Wg mnie świetna sprawa.
    • acorns Przerażające :( 26.04.06, 18:13
      Co Wy chcecie zrobić z tych chłopaków? Dziewczynki? To zaplećcie im warkoczyki,
      w sukienki poubierajcie, w różowe koszulki z motylkami, spinki powpinajcie,
      pierścionki i kolczyki im kupcie.

      Że chcą się bawić to co z tego? Młoda jak była mała chciała się pobawić piłą
      łańcuchową i co? Miałem jej dać bo chce? Jak chłopiec chce lalki czy wózki to
      trzeba mu wytłumaczyć, że chłopcy tak się nie bawią a nie kupować. Jak
      będziecie na takie zabawy pozwalać to wyrośnie kolejne pokolenie unisexów. Już
      ich i tak za dużo.
      • monia145 Re: Przerażające :( 26.04.06, 18:27
        No nie ,, acorns, to jest jednak cos na tym świecie, czego Twoja córka nie
        doswiadczyła- nie bawiła sie piła łańcuchową!!! Brawo! No nareszcie się
        pojawiłeś i bedzie zabawnie!
        Pozdrawiam!
        • acorns Re: Przerażające :( 26.04.06, 18:45
          Zonk. Bawiła się. Husqvarną 5,4 KM. W niedzielę z upodobaniem siekała nią
          krzaczory i inne badziewie. Nie bawiła się jak miała jakieś 4 lata, może mniej.
          Coś jeszcze?

          Aha. I uczyłem ją też pracy na tokarce. A w te wakacje zrobię wszystko, zeby
          polatała na paralotni. Zazdrość Cię zżera czy co?
          • monia145 Re: Przerażające :( 26.04.06, 18:56
            To był żart, nie zauważyłeś? Niepotrzebnie na mnie napadasz.
            • acorns Re: Przerażające :( 26.04.06, 19:11
              A to przepraszam smile Wszystko przez to, że zazdrości mam już dość w swoim
              otoczeniu. Ledwo odebrałem nowy samochód i już się zaczynają złośliwe plotki i
              docinki. Jestem więc na to uczulony i nawet niewinny żart mogę źle odebrać. Ja
              dążę do tego, żeby Młoda jak najwięcej poznała. Wszystkiego oczywiście się nie
              da, ale co się da to jak najbardziej. Jak będzie już dorosła i samodzielna to
              przynajmniej będzie miała pojęcie o możliwościach jakie daje jej świat i będzie
              mogła wybrać to co jej najbardziej odpowiada. Zabawy piłą odmówiłem jej jak
              miała może ze 4 lata. Teraz niech sobie karczuje krzaczory. Jeszcze zostało z 6
              hektarów więc jak sił jej starczy to niech rżnie smile Dopóki pracuje sprawną
              technicznie, bezpieczną piłą i ma na sobie odzież BHP to jestem spokojny.
              • janowa Re: Przerażające :( 26.04.06, 19:19
                acorns napisał:

                > Ja dążę do tego, żeby Młoda jak najwięcej poznała. Wszystkiego oczywiście się
                nie da, ale co się da to jak najbardziej. Jak będzie już dorosła i samodzielna
                to przynajmniej będzie miała pojęcie o możliwościach jakie daje jej świat i
                będzie mogła wybrać to co jej najbardziej odpowiada.
                -
                • acorns Re: Przerażające :( 26.04.06, 19:45
                  To akurat są moje osobiste uprzedzenia do lalusiowatych chłopców. Mam takich w
                  rodzinie. Tragedia po prostu.
                  Tu mówiłem akurat nie tyle o zabawach co o różnych atrakcjach typu quady,
                  bungee, nurkowanie, tenis. Jako zwolennik swobód nie mogę nikomu zabraniać
                  bawić się tym co mu się podoba, ale też mam prawo śmiać się z ciot, z niedojdów
                  wychowanych na misiach i laleczkach. Jeśli będę miał syna, chciałbym żeby
                  przede wszystkim nie był taki jak tych dwóch lalusiów z mojej rodziny. Takie
                  płaczki, ofermy, słabiaki. Każdy ich popchnie, każdy się z nich śmieje bo
                  trudno żeby nie.
                  • janowa Re: Przerażające :( 27.04.06, 09:06
                    Kupilam ten domek - synek bardzo sie ucieszyl, bawi sie w najlepsze. A mimo to,
                    jakos nie zauwazylam, zeby stal sie przez to lalusiowaty - radzi sobie doskonale
                    i nikomu nie daje sobie w kasze dmuchac, tak jak do tej pory.
                    Mysle, ze masz silnie zakorzeniony stereotyp meskiego zachowania. Zaloze sie, ze
                    zonie w domu nie pomagasz, bo uwazasz, ze jestes od gwozdzi i pil lancuchowych,
                    nie od odkurzacza. Smutne to.
                    ---
                    "Pogląd, że mężczyzna nie może stale kochać tej samej kobiety, jest tak samo
                    fałszywy jak pogląd, że skrzypek dla odegrania tego samego utworu musi mieć
                    kilka instrumentów" Aleksander Spoerl
                    • acorns