kamila111
20.01.20, 13:58
Cześć!
Mam problem jeśli chodzi o moje dziecko i męża. Nasz syn ma 4 lata. Ogólnie jest grzecznym dzieckiem, od pewnego czasu ma gorsze momenty, buntuje się, ale nie jest to na jakimś wielkim poziomie.
Od urodzenia zajmuje się dzieckiem sama, pomagają mi czasami rodzice męża, natomiast mój mąż dzieckiem nie zajmuje się wcale. Pracuje za granicą, jest poza domem ok.5-6 miesięcy w roku, pozostałe miesiące jest z nami w domu. Ja pracuję w domu. Syn nie chodzi do przedszkola - przeprowadziliśmy się niedawno i niestety w nowym miejscu zamieszkania nie ma wolnych miejsc.
Każdy nasz dzień wygląda tak samo, wstaję rano zajmuje się dzieckiem i pilnuję aby nie przeszkadzało mężowi. Mój mąż w ciągu dnia załatwia swoje sprawy, robi remont, ogląda tv. Ja przez cały dzień pilnuję dziecka, często siedzę z nim w jego pokoju aby mąż mógł się wyspać, posiedzieć przy komputerze itp.Wieczorami kiedy dziecko zasypia - pracuję. Jeśli mam więcej pracy to proszę o pomoc teściów aby zajęli się synem w ciągu dnia.
Pomimo tego, że mąż nie spędza czasu z synem, nie bawi się, nie chodzi na spacery ciągle na niego narzeka: że za głośno się bawi, że chodzi po mieszkaniu, że czasami zapłacze, że jeszcze jest za mały żeby być sam w domu itd. Widzę, że ewidentnie dziecko mu bardzo przeszkadza pomimo, że ja robię wszystko co mogę aby mały nie wchodził mu w drogę.
Jest mi bardzo przykro i jednocześnie ciężko bo cały dzień siedzę w gotowości żeby odseparować ich od siebie, a wieczorami muszę pracować.
Ja nigdzie sama nie wychodzę, do sklepu zawsze biorę dziecko bo mąż nie zostanie sam z dzieckiem nawet na 10 minut. Jeżeli rodzice męża przyjadą się nim zająć to wtedy wychodzę z mężem bez dziecka.
W domu jest bardzo często napięta i nerwowa atmosfera bo ja się denerwuję, że np.dziecko zapłacze albo będzie marudzić z jakiegoś powodu - mąż wtedy krzyczy, obwinia mnie, że dziecko marudzi, więc staram się aby było perefekcyjnie, ale przy 4 latku się nie da.
Nie wiem co robić? Jakie znaleźć wyjście? Jak rozmawiać z mężem?