malinowa80
14.06.13, 19:18
Dziewczyny poradzcie coś plis
Mój syn od dłuższego czasu bardzo się męczy przy butli. Każde jedzenie to męczarnia. Płacze, wyrzuca smoczek a wiem że jest głodny bo dawno nie jadł i na początek łapczywie łapie. Bardzo często też wysiłkowo puszcza bączki przy tym picu. Nigdy nie dopija, w ogóle małe ilości daje radę zjeść
Myślałam, że może to jakaś nie tolerancja mleka bo ma też wysypkę, i takie jakby lukrowane policzki.
Pediatra jednak powiedziała, że to nie pokarmowa wysypka i mam robić krochmal-trochę pomogło fakt.
Jeśli o chodzi o jedzenie pediatra powiedziała, żeby dawać częściej żeby nie podchodził do butli taki głody bo łyka powietrze przez to gazy itp.
Nic to nie dało.
Tym czasem przyszedł czas na rozszerzenie diety i... po marchewce i jabłku dziecko inne, mniej marudne bo przypuszczam najedzone, jadł aż mu się uszy trzęsły!
Tym bardziej myślałam, że to wina mleka
ale dziś wieczorem, jak zwykle nie chciał mleka i postanowiłam zrobić mu na tym mleku kleik kukurydziany plus jedna łyżeczka jabłuszka. Na gęsto żeby zjadł łyżeczką. Zjadł że bajka!! i co tu mleko mu nie szkodzi?! ja nic nie rozumiem!! co myślicie?