Gość: marianek IP: *.devs.futuro.pl 17 lat temu Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: manjaa dylematy natury etycznej... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu No dobrze ale jak moga mieć dylemat katolicy, którym nie wolno używać prezerwatywy oraz innych środków ANTYKONCEPCYJNYCH, oni moga tylko stosowac naturalne metody planowania rodziny. W ich przypadku nie ma potrzeby używania tej pigułki, a może się mylę? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Skogkatt Re: dylematy natury etycznej... IP: *.net.autocom.pl 17 lat temu Touche! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Bicz Bozy Re: dylematy natury etycznej... i politycznej! IP: *.natpool8.outside.ucf.edu 17 lat temu To fakt... W "Katolandzie", kraju rzadzonym przez kato-libskich politykow nie powinno sprzedawac sie ZADNYCH srodkow antykoncepcyjnych!! Odpowiedz Link Zgłoś
nieznany23 dylematy natury etycznej... i politycznej! 17 lat temu I bardzo dobrze! Będziemy przemycać z zagranicy. Odpowiedz Link Zgłoś
mandaryna65 Re: dylematy natury etycznej... 17 lat temu Gość portalu: manjaa napisał(a): > No dobrze ale jak moga mieć dylemat katolicy, którym nie wolno używać > prezerwatywy oraz innych środków ANTYKONCEPCYJNYCH, oni moga tylko stosowac nie "nie mogą" tylko nie chcą.... Wszytko wolno ale nie wszystko jest dobre i nie wszystko przynosi pożytek Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Marek Re: dylematy natury etycznej... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu > nie "nie mogą" tylko nie chcą to znaczy że mogą ? Czyżby się nauka KK zmieniła ostatnio ? Czy też może to propaganda w stylu "To nieprawda że Jehowi muszą chodzić po domach. Oni po prostu to uwielbiają" ? Odpowiedz Link Zgłoś
titta Re: dylematy natury etycznej... 17 lat temu Wg. Bibli masz racje. Jednak wg. nauki KK nie wolno i juz, to grzech. Odpowiedz Link Zgłoś
olek_01 Re: dylematy natury etycznej... 17 lat temu a wlaśnie ze nie - to Księża sobie wymyślili - gzdzie w dekalogu masz zapis o zakazie stosowania ??? no - gdzie ??? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: siedemnastolatek Re: dylematy natury etycznej... IP: 62.69.212.* 17 lat temu widzisz chlopcze(widzac co napisales sadze ze jestes dzieckiem), otoz piate przykazanie mowi: "nie zabijaj", ale masz widocznie za plytkie myslenie jezeli nie zauwazyles w ktorym przykazaniu jest mowa o antykoncepcji,o piatym przykazaniu mozna mowic i mowic, zobazc czy przerwanie ciazy to nie to samo co przerwanie dziadkowi emerytury?? mowiac ze kazdy ma prawo do antykoncepcji, mowisz ze kazdy ma prawo do zabijania!!!!! czepiasz sie osob duchownych, czy jest cos w tym zlego ze oni bronia zycia ludzkiego?? moze myslisz ze tzw. "plod" nie jest czlowiekiem, ale dla twojej wiadomosci napewno nie jest to kotek, czy piesek, czy myszka miki, jest to taki czlowiek jak ty, chyba ze jestes zwierzeciem; zanim zaczniesz piasc co kolwiek, najpierw sie zastanow, nie po katolicku czy po jakiemus innemu, ale pomysl po ludzku i logicznie, zastanow sie jak powstaje czlowiek, a potem jak powstales TY Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ola.. antykoncepcja nie zabija!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu ale antykoncepcja nie zabija lodu, tylko zapobiega zaplodnieniu i tyle. To co jak ktos uzywa prezerwatyw to jest morderca, bo zabija miliony plemników?. Smieszny jestes he he Ja juz raz słyszalam opinie wybitnej pani magister psychologi ze dzieci z in-vitro sa glupsze bo pamietaja jak byly plemnikiem zamknietym w probówce. Chyba jestescie z tego samego elektoratu Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: siedemnastolatek Re: antykoncepcja nie zabija!!!!! IP: 62.69.212.* 17 lat temu antykoncepcja przede wszystkim zabija godnosc czlowieka; powiedz, czy czlowiek jest zwierzeciem?? zwierzeta uprawiaja seks bo musza, czlokwiek uprawia seks zeby sobie ulzyc, bo nie ma sie na czym wyladowac; zrob doswiadczenie na sobie, jezeli bedziesz miala tzw. chcice pojdz se pobiegac, pojezdzij sobie na rowerze, poplywaj i sama ocen czy nadal bedziesz myslala o seksie; czlowiek teraz patrzy na drugiego jako na obiekt seksualny, jak na zabawke, ze tak powiem, zerznie i zostawi, bo cieszy sie ta druga osoba dopuki se nie ulzy Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: drow czy ktoś cie skrzywdził? IP: 91.189.4.* 16 lat temu Tym się różnimy od zwierząt, że umiemy myśleć abstrakcyjnie i dzięki temu nie kierujemy się popędami. Dlatego też seks wyewoluował z prostej prokreacji do czynności wyższej, łącząc sferę cielesną z duchową. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ja Re: antykoncepcja nie zabija!!!!! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16 lat temu słoneczko, jestem mamusią dwójki dzieci i mogę ci zagwaramtować, że z jazdy na rowerze dzieci nie będzie... Do tego jest potrzebny seks. Ale po nicku (siedemnastolatek) może jeszcze tego nie wiesz :)) A co do antykoncepcji, Ma wiele zalet i wiele wad a nie dla każdej kobiety dobry jest kalendarzyk. Wtedy mielibyśmy wszyscy tyle dzieci co prof Billings, który tę metodę propaguje (ma chyba z ośmioro albo więcej). Jak bedziemy tak emocjonalnie reagowac na antykoncepcję to będzie źle.Ostatecznie natura sama takie rozwiazania też wymyśliła. Na szczęście kobiety mają menstruację.... Chyba nikt jej nie zakaże..)) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: lalaa zapewniam cie ze po jezdzie rowerem bieganiu itp IP: *.marsoft.net 16 lat temu wciaz mam ochote na seks :P .. "tym się różnimy od zwierząt, że umiemy myśleć abstrakcyjnie i dzięki temu nie kierujemy się popędami".- mysle ze jednak kierujemy sie popedami i nie nad wszystkimi mozemy zapanowac.. Zdobywasz jedzenie, musisz spac, oddychac- tak samo musisz zaspokoic swoje potrzeby seksualne Odpowiedz Link Zgłoś
awdaw Re: antykoncepcja nie zabija!!!!! 16 lat temu Gość portalu: siedemnastolatek napisał(a): > antykoncepcja przede wszystkim zabija godnosc czlowieka; powiedz, > czy czlowiek jest zwierzeciem?? zwierzeta uprawiaja seks bo musza, > czlokwiek uprawia seks zeby sobie ulzyc, bo nie ma sie na czym > wyladowac; zrob doswiadczenie na sobie, > jezeli bedziesz miala tzw. chcice pojdz se pobiegac, pojezdzij sobie na > rowerze, poplywaj i sama ocen czy nadal bedziesz myslala o seksie; czlowiek > teraz patrzy na drugiego jako na obiekt seksualny, jak na zabawke, ze tak > powiem, zerznie i zostawi, bo cieszy sie ta druga osoba dopuki se nie ulzy Spadaj chamie z forum. Pomijając okropne błędy jakie robisz, to jeszcze prezentujesz przerażające chamstwo. Czy ty wiesz, co to jest godność człowieka? Co to ma wspólnego z chcicą, zerznieciem i ulżeniem sobie? Ulzy mi, jak więcej nie będę czytać twoich wypocin. Odpowiedz Link Zgłoś
kiciiaa Re: antykoncepcja nie zabija!!!!! 16 lat temu z twojego nicka, a przede wszystkim z tekstu, wynika że jeszcze nigdy nie uprawialeś seksu? bo gdybyś uprawiał z kimś, kogo kochasz i przez kogo jesteś kochany - nigdy byś takich bzdur o "ulżeniu sobie" i "chcicy" nie pisał zakochasz się kiedyś, jak dorośniesz, to może zrozumiesz Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ewa Re: antykoncepcja nie zabija!!!!! IP: *.dsl.opol.bdi.inetia.pl 16 lat temu Gość portalu: siedemnastolatek napisał(a): > antykoncepcja przede wszystkim zabija godnosc czlowieka; powiedz, czy czlowiek jest zwierzeciem?? zwierzeta uprawiaja seks bo musza, czlokwiek uprawia seks zeby sobie ulzyc, bo nie ma sie na czym wyladowac; zrob doswiadczenie na sobie, Wiesz ludzie uprawiają seks nie dlatego, że MUSZĄ, ale dlatego, że lubią zazwyczaj.... Widzisz różnicę? Antykoncepcja jest środkiem do świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa. To zwierzęta się parzą by mieć potomstwo. U nich to instynkt. U ludzi to nieco bardziej skomplikowane. Pieknie postrzegasz seks, naprawdę: "ze tak powiem, zerznie i zostawi, bo cieszy sie ta druga osoba dopuki se nie ulzy" Smutne, ze masz takie doświadczenia, właściwie to mi Cię żal. Wyjdź zaa tego biurka i zakochaj się. Oszalej dla kogoś i poczuj nliskośc drugiej osoby, może przestaniesz pisać o rżnięciu.... a zaczniesz pisac o uczuciach. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aru Re: dylematy natury etycznej... IP: *.acn.waw.pl 16 lat temu a ty chłopcze (lub dziewczynko) do czego odnosisz to "nie zabijaj"??? siedemnastolatku, środki antykoncepcyjne "przed" i "po" (nawet, gdy nazywa się je wczesnoporonnymi) są. Ci, którzy ich potrzebują, mają święte, demokratyczne, obywatelskie prawo z nich korzystać. To jest WOLNOŚĆ wyboru!! Ktoś ratuje się z opresji chcąc zachować swoje status quo, a ktoś decyduje się, że skoro się stało, to niech tak będzie. Ktoś jest katolikiem, a ktoś ateistą, dlateego narzucanie komuś własnych światopglądów jest skandaliczne i co najmniej śmieszne w tym wolnym (jeszcze) kraju. Odpowiedz Link Zgłoś
awdaw Re: dylematy natury etycznej... 16 lat temu Gość portalu: siedemnastolatek napisał(a): > widzisz chlopcze(widzac co napisales sadze ze jestes dzieckiem), otoz piate > przykazanie mowi: "nie zabijaj", ale masz widocznie za plytkie myslenie > jezeli nie zauwazyles w ktorym przykazaniu jest mowa o antykoncepcji, Sam, zakłamany palancie, masz za płytkie myślenie. "siedemnastolatek" zwracający się do innych per "chłopcze". Albo jestes pedofilem albo chamem. Ja też nie zauwazyłem, w którym to przykazaniu mówi sie o antykoncepcji. > o piatym przykazaniu mozna mowic i mowic, zobazc czy przerwanie ciazy to > nie to samo co przerwanie dziadkowi emerytury?? mowiac ze kazdy ma prawo > do antykoncepcji, mowisz ze kazdy ma prawo do zabijania!!!!! Pomyliła ci sie antykoncepcja z aborcją, ale tak to jest, jak zamiast do książek bierze się gó..arz za pouczanie innych. Informuję cię, że antykoncepcja jest po to, aby nie było czego (kogo) zabijać. > czepiasz sie osob duchownych, czy jest cos w tym zlego ze oni bronia > zycia ludzkiego?? Nie czepia się, ale jak ktoś decyduje sie na wybór zawodu wykluczajacego zawarcie związku małżeńskiego i - zgodnie z kulturą organizacyjną korporacji, jaką jest kosciół katolicki - posiadanie dzieci, to nie powinien zabierać głosu w tej sprawie. Mowa jest o antykoncepcji, a nie życiu. > moze myslisz ze tzw. "plod" nie jest czlowiekiem, ale dla twojej > wiadomosci napewno nie jest to kotek, czy piesek, czy myszka > miki, jest to taki czlowiek jak ty, chyba ze jestes zwierzeciem; Do książek, matole. W języku polskim nie stosuje się podwójnego wyróżnienia (tzw. i cudzysłów). Człowiek jest zwierzęciem - ponownie polecam lekturę podręczników. > zanim zaczniesz piasc co kolwiek, najpierw sie zastanow, > nie po katolicku czy po jakiemus innemu, ale pomysl po ludzku i logicznie, > zastanow sie jak powstaje czlowiek, a potem jak powstales TY A co to ma do rzeczy. Po ludzku i logicznie antykoncepcja jest po to, aby nie dopuścić do powstania zarówno człowieka, jak i innych bytów. Co prawda nie wiem, czy dotyczy to ciebie, ale nie trać nadzieci. Może jeszcze zostaniesz człowiekiem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mmm Re: dylematy natury etycznej... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16 lat temu "nie zabijaj!" Nie da się ukryć, że to jest nowe życie. Niektórzy tylko nie są przekonani, że to jest już "mały" człowiek. Odpowiedz Link Zgłoś
nieznany23 dylematy natury etycznej... 17 lat temu To są sztuczne problemy wymyślone przez kieckowych. Nie ma żadnego "otwarcia na życie" liczy się tylko kasiura i to, że NPR jest bardziej zawodny niż a/k! A każda wpadka to wzrost liczebności tej sekty i stały dopływ kaski (chrzty, komunie, bierzmowania, śluby, wreszcie pogrzeby). Odpowiedz Link Zgłoś
olek_01 Re: dylematy natury etycznej... 17 lat temu Jak słyszę takie bzdety jakie czarni wygaduj na temat antykoncepcji to wtedy mam dylematy moralne co do tego czy nie powinno się wszystkich klechów którzy tak myślą wystrzeliwać w kosmos ! - ludzie ,Antykoncepcja To WASZA sprawa ,a nie jakiegoś zblazowanego Klechy!! nie dajcie sobie na głowę wejść!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: meisza Re: dylematy natury etycznej... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17 lat temu jesli kobieta ma regularny cykl to wtedy planuje kiedy może wspołzyć ale dzis nie spotkalam katoliczki która nie uzywałaby srodków antykoncepcyjnych w postaci tabletek lub katolika ktory nie uzywa prezerwatywty , gdy jego partnerka jest niezabezpieczona . Sama jestem katoliczką i przyjmuje ustną antykoncepcje i , czuje się z tym dobrze. i nie potrzebna jest mi pigułka '' po'' O anttykoncepcjii trzeba pomyslć przed wspłżyciem jeśli niechce się byc rodzicem. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gingusek Re: dylematy natury etycznej... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17 lat temu To właśnie spotkałaś!! Jestem katoliczką i razem z mężem stosujemy NMPR chociaż nie mam regularnego cyklu. Współżyjemy od 5 lat i mamy 1,5 roczną córeczkę, zaplanowaną w 100%. Nie chcemy na razie mieć więcej dzieci i nie mamy. A Wy wszyscy poczytajcie troche o NMPR z wiarygodnych źródeł i wtedy wypisujcie takie idiotyzmy!!! Ręce opadają jacy ludzie mogą być oporni na wiedzę!!! Współczuję wszystkim niedouczonym. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Krzysiek Re: dylematy natury etycznej... IP: *.eranet.pl 17 lat temu Gratuluję i zgadzam się z Tobą. Ktoś mówił o kasie - chyba nie zdaje sobie sprawy jaka kasę robią koncerny farmaceutyczne na antykoncepcji. Powiedzmy sobie szczerze, gdyby ludzie wlożyli trochę wysiłku i nie patrzyla na współzycie jak zwierzątka, które muszą, bo chcą, to cały przemysł a/k i pornograficzny szlag by trafił. Naprawdę - poczytajcie trochę (jak proponuje koleżanka) z wiarygodnych źródeł o NPR, a potem komentujcie. A tak na koniec - zacznijcie mysleć GŁOWĄ a nie główką. :) P.S. Szacunek dla stosujących NPR - to wiele wymaga, ale daje dużą satysfakcję. Trzeba tylko chcieć. I tak na koniec - jestem ciekaw ilu głosicieli a/k płakało rok temu 2 kwietnia i wzosiło szczytne deklaracje Pokolenia JP II. I co pozostało? Nie wystarczy łezka i koszulka z napisem JPII, warto jeszcze się wsłuchać w słowa papieża i wdrożyć je w życie. Albo albo... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Miki Re: dylematy natury etycznej... IP: *.xmission.com 16 lat temu Nie płakałem po JPII bo i nie było po kim. On był częścią ziemskiego, a nie niebiańskiego ekosystemu i stało się to co się musiało stac. A że to co głosił pasuje do życia jak pięśc do nosa to jest jego sprawa, nie moja. Odpowiedz Link Zgłoś
awdaw Re: dylematy natury etycznej... 16 lat temu Gość portalu: Krzysiek napisał(a): > Gratuluję i zgadzam się z Tobą. > Ktoś mówił o kasie - chyba nie zdaje sobie sprawy jaka kasę robią koncerny > farmaceutyczne na antykoncepcji. Powiedzmy sobie szczerze, gdyby > ludzie wlożyli trochę wysiłku i nie patrzyla na współzycie jak > zwierzątka, które muszą, bo chcą, to cały przemysł a/k i pornograficzny > szlag by trafił. Coś ci się, Krzysiu, pokickało, że tak delikatnie to określe. Antykoncepcja to nie pornografia. A rynek zbytu pornografii to w dużej mierze kler katolicki. > Naprawdę - poczytajcie trochę (jak proponuje koleżanka) z wiarygodnych > źródeł o NPR, a potem komentujcie. > A tak na koniec - zacznijcie mysleć GŁOWĄ a nie główką. :) Jakie to są wiarygodne? "Gość niedzielny"? Ja myślę głową - w przeciwieństwie do ciebie. > P.S. Szacunek dla stosujących NPR - to wiele wymaga, ale daje > dużą satysfakcję. Trzeba tylko chcieć. > I tak na koniec - jestem ciekaw ilu głosicieli a/k płakało rok temu > 2 kwietnia i wzosiło szczytne deklaracje Pokolenia JP II. I co pozostało? > Nie wystarczy łezka i koszulka z napisem JPII, warto jeszcze się wsłuchać > w słowa papieża i wdrożyć je w życie. Albo albo... Ja nie płakałem i nie noszę durnowatych koszulek i nie chce wsłuchiwać sie w nawiedzony bełkot. Nie popieram zacofania i fundamentalizmu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: miszna TAA IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16 lat temu "P.S. Szacunek dla stosujących NPR - to wiele wymaga, ale daje dużą satysfakcję" Satysfakcję da je mi sex uprawiany kiedy mi (nam) przyjdzie ochota a nie "kiedy można". A czytałeś kiedyś jakąś encyklikę tego twojego bożka JPII? Ci co czytali i zrozumieli to najczęściej nie uronili łezki, bo to zwyczajny bełkot. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Martyna Re: TAA IP: 83.18.40.* 16 lat temu Wydaje mi się, że w tej dyskusji nie powiniśmy się powoływać ani na Jana Pawła II, ani na klechów tylko na nasz ogłupiały naród. Uważam , że nie powinienes obrażać JP II gdyż wielkim człowiekiem i Polakiem był, a że głosił poglądy niezgodne z twoim światopoglądem - no cóz - nikt nie każe ci ich sluchać. Jak ktoś używa antykoncepcji to widocznie nie jest katolikiem - nie można być katolikiem a religii odczytywać wybiórczo, tzn brać tego co mi pasuje, a to co niewygodne odrzucać. Jestem za powszechnym dostępem do antykoncepcji - zarówno tej po jak i przed, ale również za pełną informacją na temat szkodliwości tego typu antykoncepcji. Nie jestem zadna nawiedzoną babą, ale musze przyznać, że mi i większości moich koleżanek antykoncepcja hormonalna zaszkodzila!!!! Wiekszosc z nas ma albo problemy z wagą, albo jakies problemy ginekologiczne, problemy z zajsciem w ciazę. Lekarze - niestety sponsorowani przez koncerny farmaceutyczne - faszerują nas pigułkami, na zasadzie - niech pani sprobuje te pigulki, a jak nie beda sluzyc, to damy nastepne. A jak czytam we wszytskich babskich gazetach - podanie pigulek powinno byc poprzedzone wykonaniem proby watrobowej oraz badaniem poziomu hormownow, tymczasem hormony zapisywane sa jak tabletki na kaszel. Jestem za - swiadomym planowaniem ciązy oraz swaidomym rodzicielstwem, nie odmawiam jednak katolikom prawa do stosowania NMPR - jesli im to sie podoba, to niech stosuja:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Krzysztof Re: dylematy natury etycznej... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16 lat temu Gratuluję! Naprawdę gratuluję. Wiekszość ludzi jak im tak szczęćcie (przypadek) sprzyja to obstawiaja 6 liczb w lotto. Proponuje zagrac - pieniadze sie przydadza jakby sie nastepne dziecko urodzilo. PS. 5 lat - mieszkacie w tym samym budynku? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ewa Re: dylematy natury etycznej... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17 lat temu A ja jestem katoliczkš i nie stosuję żadnej antykoncepcji, hormonów nie akceptuje mój organizm, a od lateksu mam uczulenie. Więc nie generalizuj proszę. Odpowiedz Link Zgłoś
olek_01 Re: dylematy natury etycznej... 16 lat temu Ewa bardzo mi przykro ale widać jaskrawo,że klechy wyprały ci mózg - a co zrobisz jak spotkasz faceta z którym będziesz chciała pójść do łóżka ?? kalendarzyk ??? - no nie bądź śmieszna :P Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: stokrotka Re: dylematy natury etycznej... IP: *.89-161.tel.tkb.net.pl 16 lat temu hmm ta nowa tabletka escapelle ponoc ma takie dzialenie ze jezeli doszlo do zagnieszdzenia zaplodninej komorki jajowej to ona pomaga jej przetrwac czy cos w tym rodzaju, a jezeli nie doszlo do zagniezdzenia to zageszce sluz i uniemozliwia zagniezdzenie... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: x a zydom, prawoslawnym, buddystom wolno? IP: *.crowley.pl 16 lat temu Opie..sie od kaltolikow ok? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ja Re: dylematy natury etycznej... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 16 lat temu 1. wiecie jaka jest szansa, że zapłodnione jajaeczko wędrując z jajowodu do macicy zagnieździ sie w niej? poniżej 50%! 2. wiecie jaka jest skuteczność "tabletki po"? w ciągu tych 72 godzin? około 50% 3. wiem że większość z was miała kłopoty z matematyki ,a procenty to "czarna magia", ale łopatologicznie oznacza to że jakoś radykalnie szansy na nie zagnieżdzeie się jajeczka ta tabletka nie daje, po prostu dobra promocja tabletek 4. nie kwestionuję skuteczności tabletek ale skutkują one tak naprawdę w ciągu kilku godzin, tak powiedziała mojej żonie swego czasu jej ginekolog która przepisała jej tę tabletkę na wszelki wypadek te 72 godziny są zdecydowanie przereklamowane tak twierdziła ginekolog i odpowiedzialna kobieta która chciała by w razie czego tej tabletki użyć powinna wcześniej pomyśleć i mieć ją zawsze w torebce żona, wtedy jeszcze panna, nigdy tej recepty nie zrealizowała tabletek antykoncepcyjnych po które wtedy poszła do ginekologa też w końcu zdecydowała się nie używać, za moją zresztą namową(bo potem są problemy z zajściem z ciąże a dla bezpieczeństwa należy poczekać z dzieckiem rok od odstawienia tabletek) kilka lat wspołżycia (częstego) jakoś się ciażą nie skończyło, wystarczy minimum rozwagi + prezerwatywa a jak zdecydowaliśmy się na dziecko to udało się w 2 miesiace ;) wiem dla wielu to smieszne, ale jak będziecie sie 3-4 lata starały o dziecko to zrozumiecie o czym piszę, niestety znam osobiście kilkanaście takich par starajacych sie latami Odpowiedz Link Zgłoś
kiciiaa Re: dylematy natury etycznej... 16 lat temu a ja znam pary, które zachodziły w ciążę w przeciągu miesiąca od odstawienia tabletek - zresztą, większość z moich znajomych obecnie mających dzieci, przed ślubem uzywała tabletek lub plastrów i nie miały żadnych problemów. natomiast, żeby było dziwniej, to dwie koleżanki, które obie nie uzywały hormonów: - jedna, której jej się nie chciało i wolała prezerwatywę - zaszła w ciążę dopiero po 4 miesiącach prób - druga, która jest głeboko wierząca i uznaje tylko NMPR - niestety od 4 lat zajść w ciążę nie może. Bardzo mi jej przykro z tego powodu, choć pamiętam, jak mówiła dokładnie to samo co ty, krytykując swoją kuzynkę, która stosowala hormony więc twoje twierdzenie to pic na wodę fotomontaż - tabletka może jedynie minimalnie zwiększyć szanse na ciążę mnogą, ale to też w około 1 wypadku na 200, a nie zawsze Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: e Re: dylematy natury etycznej... IP: 62.87.244.* 16 lat temu Moja zona zaszla nastepny cykl po odstawieniu tabletek bez problemu. Ciaza przebiegala bez problemu, dziecko urodzilo sie zdrowe. Zauwaz ze tak naprawde problemy z zajsciem w ciaze moze powodowac setki innych czynnikow, min: wiek rodzicow, zle styl zycia, zanieczyszczenie srodowiska, slabe zdrowie itp itd. Sa kobiety ktore sa b. plodne ze wystarczy tylko sie "dotknac i juz sa w ciazy" takie ze mozna spokojnie uzywac NMPR nawet niedbale - i nic nie ma... Odpowiedz Link Zgłoś
olek_01 Re: dylematy natury etycznej... 16 lat temu Mieszanie religii do antykoncepcji to głupota co to kogo obchodzi czy ktoś stosuje czy nie ?? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: a Re: dylematy natury etycznej... IP: 62.87.244.* 16 lat temu Sam sie zastanawiam, byc moze dlatego ze co przyjemne i mile to musi byc zakazane:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ania Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: *.dsl.bbeyond.nl 17 lat temu Najlepiej wystraszyc... Taaa, swietny sposob w tym ciemnogrodzie. Ja bralam, kilka moich kolezanek bralo. Byc moze uratowalo nas to od duzo wiekszych problemow niz bol glowy. Pewnie, ze to nie antykoncepcja na co dzien, ale czasem jest przydatna. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wiesiek Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu ja tam zawsze biorę po i jakoś nie zauważylem niczego co wzbudziloby moje podejrzenie. ale jestem zmuszony sdo tego, bo moja dziewczyna się w ogóle nie zabezpiecza a ja lubię bez. moze wszystko jest ok bo jestem silnym chlopcem z wioski? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Rocco Siffredi Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu A może po prostu jesteś silnym chłopcem z wioski strzelającym ślepakami... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Nie tylko PO jest grozna pigulka... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu takze zwykle tabletki anty o czym sie nie mowi. Znam wiele juz przypadkow kiedy niesamowite problemy dla kobiety sie zaczely po odstawieniu pigulek. Nikt o tym nie mowi glosno jakos. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gosc Re: Nie tylko PO jest grozna pigulka... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu zreszta wystarczy wpisac w google pare slow...nie podam nazwy pigulek bo zaraz zostane pozwany przez firme. brak miesiaczki miesiacami po odstawieniu, klopoty z zajsciem w ciaze... nie wiem czy to tylko ta jedna czy to problem ogolny pigulek ale zauwazylem u mojej partnerki spore problemy z tym zwiazane. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Marta Re: Nie tylko PO jest grozna pigulka... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu ja własnie odczułam "zbawienny" wpływ antyków na zdrowie...lekarze przepisują pigułki, plastry jak cukierki a dzieczyny podniecaja się bo są takie nowoczesne nie wiedzą tylko jakie są nieoduczone i otumanione przez koncerny farmaceutyczne ehhhhh Odpowiedz Link Zgłoś
awdaw Re: Nie tylko PO jest grozna pigulka... 16 lat temu Gość portalu: Marta napisał(a): > ja własnie odczułam "zbawienny" wpływ antyków na zdrowie... O, uczuliłaś na kurz? Co ci antyki zawiniły? > lekarze przepisują pigułki, plastry jak cukierki a dzieczyny podniecaja > się bo są takie nowoczesne nie wiedzą tylko jakie są nieoduczone > i otumanione przez koncerny farmaceutyczne ehhhhh No, mnie do podniecenia nie sa konieczne plasterki. Wspólczuję. Odpowiedz Link Zgłoś
kiciiaa Re: Nie tylko PO jest grozna pigulka... 16 lat temu ja tam nie mialam żadnych problemów, wiekszość moich znajomych też nie - wprost przeciwnie nawet, bo w dwóch wypadkach tabletki spowodowały zniknięcie cyst na jajnikach. a twoja partnerka najwidoczniej ma rozchwianą gospodarkę hormonalną tak bardzo, że nawet tabletka jej nie pomogła. cóż, współczuję i doradzałabym endokrynologa, może coś wam pomoże Odpowiedz Link Zgłoś
nieznany23 Re: Nie tylko PO jest grozna pigulka... 17 lat temu Nie przesadzaj! To zależy od kondycji kobiety. Moja kochanka po Postinorze Duo nic nie odczuła, okres jak w zegarku, tylko podczas jednego stosunku miała 8 orgazmów podczas owulacji. Samo to ją zadziwiło Odpowiedz Link Zgłoś
voltri Re: Nie tylko PO jest grozna pigulka... 17 lat temu Wzielam kiedys tabletke po ale nie mialam absolutnie zadnych dolegliwosci - nic. Moim zdaniem jest ok. Co do ostatniego postu - niedawno odstawilam normalne tabletki i czuje sie b. dobrze- tzn bez zadnych zmian: ani wagi, ani samopoczucia. Podejrzanie zdrowa jestem.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Violka Re: Nie tylko PO jest grozna pigulka... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu poczekaj, a zaraz poczujesz tak jak ja.... wcześniej czy poźniej tabletki odcisną piętno na twoim zdrowiu ja już takie mam. radzę już zacząć oglądać się za inną antykoncepcją ja mam komputer cyklu i wreszcie odżyłam po chemii Odpowiedz Link Zgłoś
colombina nie ma to jak natura... 16 lat temu Gość portalu: Violka napisał(a): > poczekaj, a zaraz poczujesz tak jak ja.... wcześniej czy poźniej tabletki > odcisną piętno na twoim zdrowiu ja już takie mam. > radzę już zacząć oglądać się za inną antykoncepcją ja mam komputer cyklu i > wreszcie odżyłam po chemii Widze ze do skutecznosci "naturalnych" metod wystarczy tylko miec komputer ;-))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Gośka Jastrzębie Re: Nie tylko PO jest grozna pigulka... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu chodzi Ci o problemy z zajściem w ciążę czy jeszcze o jakieś dolegliwości? Ja biore juz 2 lata i nie mam na razie żadnych skutków ubocznych.Natomiast boje sie co będzie przez kolejne 2 lata i po odstawieniu kiedy będe chciała zajść w ciąże...... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bogdan5513 Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu I oby znowu nie zabrały tu głosu "moherowe berety" bo jest to szansa na uniknięcie wielu tragedii i związków z przymusu ktore kończą się często tragicznie dla dzieci i kobiet ... popatrz na to ile dzieci i kobiet jest bitych i katowanych codziennie. Odpowiedz Link Zgłoś
mandaryna65 Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn 17 lat temu Gość portalu: bogdan5513 napisał(a): > I oby znowu nie zabrały tu głosu "moherowe berety" bo jest to szansa na > uniknięcie wielu tragedii i związków z przymusu ktore kończą się często > tragicznie dla dzieci i kobiet ... popatrz na to ile dzieci i kobiet jest no tak, cudowny środek na całe zło. Rozwiązuje wszystkie problemy... a i daje nieźle zarobić firmom farmaceutycznym Odpowiedz Link Zgłoś
nieznany23 Lepiej dać zarobić koncernom farmaceutycznym 17 lat temu niż mieć kolejnego Mercedesa! Sama wiesz, że jeden "dar Boży" to ca 200 tys zł. Ja prokreację już zakończyłem, a chędożyć mi się wciąż chce! Odpowiedz Link Zgłoś
colombina Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn 16 lat temu mandaryna65 napisała: > no tak, cudowny środek na całe zło. Rozwiązuje wszystkie problemy... a i daje > nieźle zarobić firmom farmaceutycznym Radze tez chodzic nago i boso (aby nie dac zarobic firmom odziezowym i obuwniczym), unikac dentysty (ci to dopiero potrafia zedrzec z czlowieka) i nie czytac ksiazek (no chyba ze z biblioteki, ale i one daja nieslusznie zarobic wydawcom z pieniedzy podatnika). Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mediewistka Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu Straszenie, karanie (zanim nawet będzie za co karać) oraz zapędzanie w kozi róg - nawet jeśli para zabezpieczy się, to nie zabezpieczy się, bo różne rzeczy mogą się zdarzyć - to metody rodem z wieków średnich, które jednak były jaśniejsze od XXI wieku. Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że artykuł ma jedynie emocjonalny przekaz - jak dobre kazanie - zastraszyć, przerazić, wzbudzić lęk; treści informacyjnych w nim mało. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: tak.sobie.pisze Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: *.ilabs.pl 17 lat temu Ciekawa jestem w ktorych krajach takie pigulki sa dostepne bez recepty, bo z tego co wiem w UK i USA tez trzeba miec recepte. Wydaje mi sie to logiczne, skoro doustna anytkoncepcja jest na recepte, to awaryjna tez, nie. Tylko, ze to troche mija sie z celem, gdy nie ma takiej piguly pod reka i trzeba szukac lekarza. Uwazam, ze ofiary gwalty powinny dostawac te pigulki. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: elis Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: 85.134.190.* 17 lat temu pigulki te sa dostepne bez recepty we francji, a dziewczyny ponizej 18 stego roku zycia moga ja dostac w aptece za darmo... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Frania Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: *.dynamic.RZ.UniBw-Muenchen.de 17 lat temu niestety jak pani kaczynska byla mloda nie bylo takich metod! Odpowiedz Link Zgłoś
anuszka_ha3.agh.edu.pl Co wy pierniczycie o straszeniu?? 17 lat temu Co wy pierniczycie o straszeniu? To jest właśnie bardzo dobry, wyważony artykuł, przedstawiający plusy i minusy metody. A nie podtrzymujący złudzeń wielu niedoinformowanych osób. Wy chyba nie czytacie ulotek od leków, a w szczególności od pigułek antykoncepcyjnych - bo gdybyście czytali, to tamte informacje o przeciwwskazaniach i skutkach ubocznych dopiero byście uznali za straszenie! → → → → → → → → → → Odkryjmy Białoruś! odkryjmybialorus.blox.pl Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Mediewistka Re: Co wy pierniczycie o straszeniu?? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu Strach przed własną seksualnością - myśle, że o tym mowa w tym straszeniu. Wystarczy trochę rozumu i lektur, żeby wiedzieć, czym jest życie seksualne, ciało i antykoncepja, również ta hormonalna. Odpowiedz Link Zgłoś
cyberrafi Sama pierniczysz 17 lat temu Przeczytaj sobie przeciwskazania i możliwe skutki uboczne na pierwszym z brzegu leku na przeziębienie. I co? Straszne, nie? A wiesz ty chociaż ile chemii zjadasz codziennie w najzwyklejszym pożywieniu? Jedna tabletka w tą czy w tą. Doprawdy wielka różnica. ;) Moje partnerki jakoś nie narzekały na tabletki. Odpowiedz Link Zgłoś
voltri Re: Sama pierniczysz 17 lat temu Ja tez wielokrotnie zastanawialam sie nad bezpieczenstwem antykoncepcji hormonalnej - bez znaczenia czy przed czy po. Ewentualny Bol glowy czy nudnosci w porownaniu z niehciana ciaza nie jest mi straszny. Problemu etycznego nie mam. Jedyny problem to taki ze zmiany, zachwiania poziomu hormonow moga wplynac na zmiany rakowe w organizmie. I to jest dla mnie jedyny argument bardzo odstraszajacy. Wiekszosc producentow umieszcza z reszta ostrzezenia w ulotkach i z tego co wiem ten rodzaj antykoncepcji nie jest polecany kobietom ze sklonnosciami rakowymi w rodzinie itp. Co gorsza problem dotyczy cale anntykoncepcji hormonalnej: plastrow, tabletek, tabletek po...- w przypadku tych ostatnich skoki hormonalne sa najwieksze. Szkoda ze tekst nie odnosi sie zupelnie do tego problemu a tylko do etyki i ewentualnego bol glowy (smiechu warty argument) Stanowiska ginekologow, ekspertow sa oczywiscie rozne. Ja jednak mam wrazenie ze trudno znalezc obiektywne informacje na ten temat, bo wiadomo ze kazdy producent stara sie pominac, zminimalizowc znaczenie skutkow ubocznych. Tym bardzej przeraza mnie niewielka informacja drobnym druczkiem a dole ulotki... Odpowiedz Link Zgłoś
kiciiaa Re: Sama pierniczysz 16 lat temu no wiesz, to zależy z tym rakiem - do tej pory nie jest pewne, czy zwiekszona częstotliwość wykrywania raka, to nie efekt tego, że kobiety biorące tabletki, muszą się regularnie badać i chodzą do ginekologa kilkukrotnie częściej niż te, które leków nie biorą ja znam dziewczyny, wiek 24 i 25 lat, które są dziewicami - nie wiem, z jakich powodów, podejrzewam wpływ religii, które jeszcze nie były u ginekologa, bo po co, skoro nie uprawiały seksu - ręce mi opadły, jak się dowiedziałam. Odpowiedz Link Zgłoś
gulcia77 Re: Sama pierniczysz 16 lat temu Niestety, to jest straszne!!!!!!!!!!!!! Kompletny brak wiedzy na temat seksu, życia erotycznego i budowy kobiety, wyłazi często i z każdego kąta!!! Myślenie "nie współżyłam, nie idę do ginekologa" jest niestety bardzo częste i na pewno ma więcej wspólnego z przypadkami raka niż antykoncepcja hormonalna, nieważne, "przed" czy "po" Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ginekolog Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu pisze się o 72 godzinach,ale duża skuteczność jest nawet do 5 dni! Odpowiedz Link Zgłoś
atosatos1 Podobny skutek do słynnej R487 17 lat temu ma zażycie większej ilości tabletek antykoncepcyjnych. A jeśli chodzi o lekarzy, którzy powinni przepisać taką na życzenie pacjentki, to ze świecą trzeba szukać ginekologa (niezależnie od płci lekarza)który zapisze żądany lek lub wskaże takiego, który nie będzie miał wyrzutów moralnych i przepisze. Natomiast odpłatne wykonanie "skrobanki" po ok.6 tygodniach od zdarzenia całkowicie uspokoi sumienie doktora. Kiedyś funkcjonowała strona internetowa wpadka.pl na ktorej podane były sensowne rady dla tych, którzy "wpadli" i adresy lekarzy nie otumanionych przez kościół. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: iks Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu no tak, wniosek jest jeden-trzeba sie "wyzwolic" i bzykac ile sil w ledzwiach! Przeciez zawsze jest tabletka-bierzesz i po klopocie. Zeby nie bylo-moja dziewczyna tez raz wziela, tak dla swietego spokju, bo nic strasznego nie zaszlo. Mam nadz,ze to sie nie powtorzy, bo nieciekawie bylo potem ze swiadomoscia,ze byc moze wlasnie usmiercilem swoje dziecko. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gamon Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.gdynia.mm.pl 17 lat temu po pierwsze primo nie usmierciles bo usmierca sie istote juz zyjaca a to nawet nie jest zygota czy jak to sie nazywa po drugie primo jesli tak uwazasz, to albo zachowujesz wstrzemiezliwosc albo kalendarzyk :) ja raz to stosowalam i moge zdecydowanie powiedziec ze to srednia metoda, dawka hormonow jak dla slonia, po 5 miesiacach bez okresu (zaburzenia plus problemy zdrowotne) po postinorze okres w ciagu 48 godzin ale nie zaluje zeby byla jasnosc. na tamten czas mojego zycia i zwiazek a wlasciwie jego agonia to byla jedyne wyjscie. prezerwaty czasami pekaja, zwlaszcza jak sie chce zlapac na dziecko tym razem kobiete :/ Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: no name Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.4web.pl 17 lat temu dawka > hormonow jak dla slonia, po5 miesiacach bez okresu (zaburzenia plus problemy > zdrowotne) po postinorze okres w ciagu 48 godzin to nei jest dawka hormonów jak dla słonia, dwaka hormonów jak dla slonia to tzw. depo provera. Postinor ma dokładnei taka dawkę hormonów, jak cztery tabletki antykoncepcyjne np Gravistat - zresztą jesli nei ma pod reka postinoru moze być własnei Yuzpe czyli tabletki. Ale tzreba jednak czytać składy, bo nei akzda wystarcza w ilosci czterech. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: holy Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.cable.wanadoo.nl 17 lat temu ...ale w zaplodnionej komorce drzemie potencjal zycia,a usuwajac ja z organizmu likwidujesz szanse na to ,ze wyrosnie z niej czlowiek.A gdybys tego nie zrobil,to ten czlowiek moglby sie narodzic.Czyli likwidujesz jego szanse na zycie,czyli de facto usmiercasz czlowieka. I niekoniecznie tylko kalendarzyk albo wstrzemiezliwosc.takze po prostu antykoncepcja przed. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aru Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.acn.waw.pl 16 lat temu > ...ale w zaplodnionej komorce drzemie potencjal zycia,a usuwajac ja z organizmu > likwidujesz szanse na to ,ze wyrosnie z niej czlowiekno> no nie to jest przewał na całego!!! jakiego "POTENCJAŁU"???? tego mogę bronić w biznesie inwestując w niego. Mogę rozwijać swoje zdolności prokreacyjne albo i nie. To moja decyzja, co zrobię ze swoimi "zdolnościami"!!!!!. Odpowiedz Link Zgłoś
gulcia77 Re: Podobny skutek do słynnej R487 16 lat temu Potencjalna to jest też komórka jajowa spływająca w czasie okresu, potencjał ma plemnik ginący w czasie nocnej polucji (nie mówię już nawet o świadomej masturbacji :)) Ech ludzie !!! Obudźcie się!!! A jak słyszę o "naturze" i "wierze", to zbiera mi się na pusty śmiech!!! W czasach dawniejszych po prostu kopulowano "od tyłu", albo używano częściej szydła. Na to są dowody naukowe!!! I to tyle w kwestii aborcja, Kościół, wierni Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: eR Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu > strasznego nie zaszlo. Mam nadz,ze to sie nie powtorzy, bo nieciekawie bylo > potem ze swiadomoscia,ze byc moze wlasnie usmiercilem swoje dziecko. To ty musisz mieć straszne życie. Tak codziennie sobie uświadamiać ile w młodości milionów ludzi zamordowałeś spłukując ich do sedesu. Normalnie drugi Hitler jesteś. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Marek Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu Dzięki za wyjaśnienie. Czytałem "Świat wg Garpa" i nie mogłem zrozumieć o co chodziło z tymi irygatorami :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: siedemnastolatek Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: 62.69.212.* 17 lat temu hehehehehehehe, ocet z woda, hehehehehehehehe Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Delfina Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.zaodrze.punkt.pl 17 lat temu Ja kiedyś wzięłam awaryjnie i bez problemy mi ginekolog dał receptę - i to taki z przychodni, nie prywatny! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: holy Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.cable.wanadoo.nl 17 lat temu a ty wiesz co to jest przysiega Hipokratesa? Mowa tam o obronie zycia.A nie jest moralnie i etycznie pewne kiedy zaczyna sie zycie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ada Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.chello.pl 16 lat temu Moze i trzeba ale sa tez tacy na jakiego ja trafilam na kontrolnej wizycie po porodzie sam przepisal mi postiron, powiedzial ze na wszelki wypadek. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aru Re: Podobny skutek do słynnej R487 IP: *.acn.waw.pl 16 lat temu Dla mnie ginekolog kierujący się swoim światopoglądem religijnym, nie jest ginekologiem tylko gnidą. Z takich samych pobudek można zakazać adwokatom bronić przestępców...Jeśli potrzebuję legalnej tabletki, mam prawo ją dostać o ile nie ma medycznych przeciwskazań. Reszta to moja prywatna sprawa. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: resr Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu a teraz o kosztach ginekolog 100zl tabletka po 72zl a skad wiem no niestety z wlasnego doswiadczenia, panika dziwczyny bo cos jej skaplo na udo, pewnie pot ale....dla pewnosci a najlepsza byla dziewczyna 2 tyg po tym byla juz z innym Odpowiedz Link Zgłoś
mixed_moods Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn 17 lat temu w moim przypadku bylo taniej kolesiowi powiedzialem, ze za wypisanie recepty nie dam mu 100 zl (bylem u niego sam), wiec zeszlismy z cena do 60. do tego tez zdaje sie 72 zlote za postinor. w anglii, wbrew temu co zostalo powyzej napisane, postinor jest bez recepty. przy niewielkim trudzie mozna go otrzymac nawet za darmo. dostepnosc jest bardzo niewielka, a niestety perspektywy na poprawe nikle. Odpowiedz Link Zgłoś
mark.parker tzw. lekarze 17 lat temu Cóż to znaczy, że lekarz ma prawo odmówić wystawienia recepty wg własnego widimisię? Katonazizm PRL-bis. Odpowiedz Link Zgłoś
olek_01 Re: tzw. lekarze 17 lat temu raczej katoterror wytworzony przez tych zniewieściałych klechów sfrustrowanych bo nie moga bzykać! Odpowiedz Link Zgłoś
amanasunta53 Kto tu pisze ,że katolikom nie wolno stosować ... 17 lat temu prezerwatyw?Raz trafiłam na spowiednika oszołoma,który zrobił mi wykład podparty Starym Testamentem i opowieśćią o Onanie.Regułą jest inna.Wiekzość księzy to rozsądni ludzie,umiejący czytać Ewangelie z miłością a nie nienawiścią.Pigułka wczesnoporonna to już inna sprawa. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: uwaga jednak nie tak pewna IP: *.dip0.t-ipconnect.de 17 lat temu o jednej rzeczy artykul zapomina powiedziec... ze postinor itp maja okolo 60-70 procent skutecznosci... o tym powiedzial mi lekarz ginekolog kiedy pomimo natychmiastowego uzycia leku jednak zaszlam w ciaze. a wiec uwaga, i nie ma co liczyc na to, jak na zbawienie Odpowiedz Link Zgłoś
annie_laurie_starr Re: jednak nie tak pewna 17 lat temu Pigulka po stosunku to nie to samo co pigulka aborcyjna RU z numerkami. Nie dajce sobie wmowic, ze ma podobne dzialanie. Bo nie ma. RU usuwa istniejace ciaze, a pigulka po stosunku zapobiega ciazy. Bo niezagniezdzone zaplodnione jajo to jeszcze nie ciaza. I zeby nie bylo, ze promuje antykoncepcje po stosunku - ja nigdy nie stosowalam takiej antykoncepcji, ale lubie wiedziec. Odpowiedz Link Zgłoś
titta Re: jednak nie tak pewna 17 lat temu To i tak dobrze, bo mnie w trakcie wypisywania recepty lekarka rzucila od niechcenia "a jak nie pomoze to wyskrobiemy, bo po tym normalne sie nie urodzi". Tabletki nie wzielam. Ciekawe czy o to jej chodzilo? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Emeryt Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: 212.122.223.* 17 lat temu Lekarz kieruje sie swoim swiatopogladem a nie zyczeniem i dobrem pacjenta.I to jest lekarz?W jakim kraju my zyjemy,w jakich czasach?Niech zyje sredniowiecze!! Odpowiedz Link Zgłoś
voltri Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna 17 lat temu hi, hi, hi... A zauwazyliscie ta panne na zdjeciu? Ona bierze taka wieeeeeeelka tablete prawie jak calcium C! Widac fotograf Gazety na oczy nie widzial nawet tabletki po... bo to to moze jakis magnez jest....bo na pewno nie tabletka :))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ja Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu ha jak dzieciuchy biorą się za sex to zawsze jest problem. zabezpieczać się a nie cudować "po"!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: RR Watpliwosci IP: 222.130.220.* 17 lat temu Ja nie mam watpliwosci, ze zaplodnienie jest poczatkiem zycia, nauka rowniez nie ma. Ale gdyby nawet ktos mial watpliwosci, to w tak waznej sprawie nie wolno w tych watpliwosciach dzialac, nie ma usprawiedliwienia dla zazycia pigulki "po", bo jest niemale prawdopodobienstwo, ze moze sie zniszczyc nowe zycie. Podobnie jak mysliwy na polowaniu: slyszy, ze cos sie rusza w krzakach, ale nie widzi dokladnie, co to jest. Jak dlugo nie jest pewien, nie wolno mu strzelic, bo moze to nie zwierze, ale czlowiek. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: wiki Re: Watpliwosci IP: *.nextra.cz 17 lat temu a co jak bierzesz te tabletke "na wszelki wypadek" a wlasciwie nigdy nie wiesz, czy tam jest "ten poczatek zycia" czy nie. Najprawdopodobniej go tam wcale nie ma. A jesli "jest niemale prawdopodobienstwo, ze moze sie zniszczyc nowe zycie", to wlasnie po to to biore. nie z innego powodu.... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ary Re: Watpliwosci IP: *.acn.waw.pl 16 lat temu Ja nie mam watpliwosci, ze zaplodnienie jest poczatkiem zycia, nauka rowniez > nie ma> nauka ma i to sporo. W nauce temat ten jeszcze długo będzie sporny. Dlatego jedni wezmą tabletki "po", a inni pogodzą się z losem. Ani jednym ani drugim nikt nie ma prawa narzucać własnych przekonań. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: x Re: Watpliwosci IP: *.dip.t-dialin.net 16 lat temu jak masz watpliwosci to nie bierz ja nie mam i moge brac , a katolikow w ogole ten problem nie dotyczy , wiec dlaczego oni moaja mi cos narzucac Odpowiedz Link Zgłoś
olek_01 Re: Watpliwosci 16 lat temu głupoty gadasz,jakie życie ???!! po 5 godzinach ? Facet nie rób z siebie idioty ! jakie zycie ?? porąbało cię czy co ??:P Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ewelina 22 Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17 lat temu to jakas glupota,ja nigdy niestosowalam antykoncepcjii po stosunku,ani zadnej innej z czego jestem naprawde bardzo dumna poniewaz jestem mama ,szczesliwa mama 10miesiecznej nati i na prawde jestem bardzo z tego powodu zadowolona ,gdybym uzywala tego swinstwa to pewnie do tej pory zastanawialibysmy sie z mezem czy przyszedl juz czas na to aby zostac rodzicami! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: biedrona Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu > gdybym uzywala tego swinstwa to pewnie do tej pory > zastanawialibysmy sie z mezem czy przyszedl juz czas na to aby zostac rodzicami ale nie kazda kobieta ma juz meża i chec zostania matka. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aru Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: *.acn.waw.pl 16 lat temu >gdybym uzywala tego swinstwa to pewnie do tej pory > zastanawialibysmy sie z mezem czy przyszedl juz czas na to aby zostac rodzicami> a ja tam wolę zaplanowane, przemyslane, rozsądne macierzyństwo Jedną z przywar Polaków jest: "jakoś to będzie". Mnie takie teksty irytują Odpowiedz Link Zgłoś
olek_01 Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn 16 lat temu świństwa ?? powiedz to dziewczynom które niewyedukowane ,zgwałcone, wykorzystane zaszły w ciązę !!! ty kretynką jesteś jak tak myślisz!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: b Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu nie polecam przede wszystkim z potwornego bolu jaki towarzyszy po zazyciu tabletki. kwestie etyczne pozostaja do rozstrzygniecia indywidualnie. pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: trudzia dlaczego po? IP: 213.77.10.* 17 lat temu przecież mozna zastosować najlepszy sposób na "niezajście"..............nie używać........./sexu/....... Pozdro--> trudzia Odpowiedz Link Zgłoś
belmondo1986 =) 17 lat temu A nie lepiej jest stosowac antykoncepcje tradycyjna matoda 21 tabletek? :) Ja zazywam cilest regularnie i nie musze sie martwic wiec KOBIETO jak nie chcesz sie pozniej stresowac to idz do lekarza niech Ci przepisze to :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Ewa Re: =) IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17 lat temu Nie każdy może brać hormony i nie każdy powinien ze względu na własne zdrowie. Nie wiem czy lekarz Ci zalecił niezbedne badania, ale mój jak zobaczył wyniki to mi odradził stosowania metody hormonalnej. Wkładki też nie mogę mieć bo mam zbyt obfite krwawienia. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Karla odradzam "po" IP: *.crowley.pl 17 lat temu Zgadzam się, że te leki robią spustoszenie. Ja po postinorze, to myślałam, że zejdę z tego świata:/byłam w pół przytomna i tylko spać mi się chciało, potem pojawiło się krwawienie..mój cykl przesunął się o pół miesiąca. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kiss my ass wont IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu wint z gg i mi się tam nie reklamować bo mi widok psujecie Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kriss Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu A komu to potrzebne ?? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: MARTA Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźna IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17 lat temu jaka antykoncepcja?? jak można nazwac taka pigułkę "antykoncepcją po" ?? to jest aborcja nie atykoncepcja!! zabite zostaje życie!!! to morderstwo ładnie nazwane. Wspułczuje osobom które daja się nabrac na te bajki, a jeszcze bardziej tym którzy są powodem powstania tych tabletek. Dajecie 98% pewności?? a gdzie te pozostałę 2% ?? to śmieszne jakimi argumentami okłamujecie ludzi!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: hm? Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: 195.136.99.* 16 lat temu taaa, a co jak kobieta nie ma kasy na utrzymanie dziecka, ani ochoty żeby już zostać matką? co, ma wogóle nie używać życia (seksu) bo tabletki są "be"? a co lepsze - być "morderczynią", użyć tabletki i żyć spokojnie jeśli się jeszcze nie jest przygotowanym na ciąże, czy gorzej - nie zażyć, urodzić i tym samym spieprzyć sobie życie, przez 20 lat użerając się z dzieckiem, którego się nie planowało i które zepsuło nam plany na pzyszłość? według mnie dla większości dzieci - np. z typowych polskich PATOLOGICZNYCH rodizn - lepiej by było żeby się nigdy nie narodziły! naprawdę! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: aru Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn IP: *.acn.waw.pl 16 lat temu > zabite zostaje życie!!! to morderstwo ładnie > nazwaneWspułczuje osobom które daja się nabrac na te bajki> Cała twoja wypowiedż to dla mnie jakieś bajki!!!. Jedna wielka ściema. I co? mamy odmienne zdania. Kobiety nie dadzą się zastraszyć, złlaszcza te świadome swojej sytuacji życiowej. Odpowiedz Link Zgłoś
kiciiaa Re: Antykoncepcja po fakcie - zbawienna czy groźn 16 lat temu pieqrzysz, droga MARTO ta twoja histeryczna wypowiedź zalatuje krzykami księży i fanatyków z Radia Mryja, którzy nie znają się na biologii, ale straszą wszystkich ogniami piekielnymi. według mnie, ciąża zaczyna się w chwili zagnieżdżenia się zapłodnionego jajeczka, bo skoro samo zapłodnienie nic nie daje, a dopiero zagnieżdżenie pozwala na rozwój ciąży, to logiczne, że samo połaczenie jajeczka z plemnikiem jeszcze niczym nie skutkuje, bo organizm może się zatem pozbyć takiego jajeczka (co często czyni, jak chcesz wiedzieć z biologii) postinor działa dwojako - jeżeli do samego zapłodnienia nie doszło, zapłodnienie uniemożliwia, jeśli doszło, ale jajeczko nie jest zagnieżdżone, to utrudnia zagnieżdżenie ergo - działa jak normalna antykoncepcja - nic nie zabija - jedynie UNIEMOŻLIWIA. a najśmieszniejsze jest to, że jeśli się spóxnisz, to postinor nie dość, że nie zabije, to ma taki skład hormonów, że nawet wspomoże ciążę. ale to wiedza normalni ludzie - a fanatycy, jak tak strasznie nie chcą antykoncepcji postkoitalnej, to niech się przerzucą na NMPR albo przestaną uprawiać seks i będzie spokój z krzykami Odpowiedz Link Zgłoś