30.07.23, 22:05
Mam pewną myśl ze owady pojawiają się w moim życiu z symbolicznych powodów. Od dwóch dni wchodzi przez okno pasikonik mimo ze nie ma tu wysypu pasikoników. A pasikonik ma dla mnie w życiu symboliczne znaczenie. Dwa gatunki owadów dały mi kiedyś drogi męki.

Ostatnio mnie ukąsiła pszczoła i było zaczerwienienie na duzym obszarze brzucha. A wtedy nie szedłem dobrą drogą.
Obserwuj wątek
    • dotera Re: Owady 30.07.23, 22:10
      Z innej strony w minionym tygodniu jak nigdy łatwo mi przychodzi przepędzać owady z mieszkania. Lata owad, otwieram okno i wylatuje. NIgdy wcześniej mi się nie udawało, zawsze leciały gdzieś indziej.
    • dotera Re: Owady 31.07.23, 00:46
      przekroj.pl/kultura/tajemnica-zlotego-skarabeusza-tomasz-stawiszynski
      • dotera Re: Owady 31.07.23, 00:56
        Nie patrzyłem na tego pasikonika jako na synchronie. ale po jakimś czasie mi się skojarzyło, ze to co dla mnie symbolizuje, zostało akurat przeze mnie zapomniane to co planowałem na ostatnie dni.
        • dotera Re: Owady 31.07.23, 00:58
          Kiedyś bowiem miałem skrajnie mocną synchronię z pasikonikiem. To była noc w której jedyny raz czułem fizycznie czakre, promieniowanie serca jak z obrazka Jezusa.
      • dotera Re: Owady 31.07.23, 09:31
        A co do kwestii odczarowania i zaczarowania świata. Zachodni racjonalizm nie tyle odczarował co zgwałcił świat wprowadzając w stan traumy przez swoją logikę użycia. To co nazywamy czarem wymaga tylko powrotu do swojej subtelnej natury. Właśnie zdejmować maski intelektu, a a nie coś robić.
        • dotera Re: Owady 31.07.23, 09:32
          Odintelektualizowania świata. Czar się pojawi sam.
          • dotera Re: Owady 31.07.23, 09:38
            Przedstawia nam się oswiecenie jako zrzucenie kajdan, podczas gdy było to narzucenie logiki władzy do kwadratu czego wprost efektem były totalitaryzmy. Wizją przyrody stał się darwinizm i nieprzystosowanie, a nie wcześniejsze zauważenie harmonii w świecie przyrody i jej celowości. Straumatyzowana percepcja jest sfragmentyzowana i wszystko jest osobno, wszystko jest przypadkiem.
            • dotera Re: Owady 31.07.23, 09:43
              A co Freuda był zwykłym manipulantem. W historii myśli niemieckiej, ale nie tylko ciagle jest schemat. Pewien Niemiec coś powie słusznego, po nim pojawi się manipulant , który odwróci kota za ogon wedle logiki dziel i rządź. Hegel - Marks, Haidegger - postmoderniści. Z Freudem było odwrotnie, po nim pojawił się Szwajcar, który przywrócił resztki prawdy na gruncie manipulacji Freuda.
              • dotera Re: Owady 31.07.23, 09:45
                Dziś zaś uniwersytety przejeły markso-frojdystyczne bzdury nowej lewicy. Wszystko po to zeby je zniszczyć i zabić elity kulturowe.
                • dotera Re: Owady 31.07.23, 09:52
                  Przedstawianie Junga jako pra ojca kontrkultury lat 60tych jest śmiesznym dorabianiem ideologii. Owszem manipulatorzy kontrkultury chcieli wschodnim myśleniem rozbijać chrześcijaństwo. TYle tylko ze dziś można wspomnieć żartem, ze są artykuły po lewej stronie, że społeczności jogowe w USA rozprzestrzeniają "teorie spiskowe" Trumpa . Ironia historii. Czym innym jest poważne traktowanie jogi, która jest gigantyczną dyscypliną życiową, a czym innym jest całkowity jej brak przez hipisa, który lubi wziąć LSD i widzi się jako osobę uduchowioną.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka