karolinakarolina89wroc
03.11.12, 15:14
witam, mam wielką prosbę do Pani Agnieszki o doradzenie mi jak mam sie zachowywac w takiej sytuacji i w roznych relacjach z mamą i z męzem od ktorego odeszlam....
1) najpierw opisze tutaj sytuacje niejasną dla mnie z męzem....
i co Pani o tym sądzi!?
z mieszkania męza nie odeszlam z dzieckiem sama lecz pod presją jakby bylam do tego zmuszona bo mialam wrazenie ze mąż zachowywał się specjalnie źle wyjątkowo źle by sie tylko mnie pozbyć.... gdy nie odchodzilam i widzialm ze nie odchodze zachowywal sie coraz gorzej i gorzej i wprost powiedzial: ja cie nie rozumiem czemu tu siedzisz skoro czaly vczas sie klocimy. a gdy zaczelam sobie wszystkie rzeczy pakowac nie zatrzymywał mnie wogole !
przed wyprowadzka mowil do dziecka np. tatus bedzie cie zabieral tu do siebie i odwiedzal i ci kupi nawet konika takiego jak masz w domu u mamy zebys i u mnie miala...
gdy sie wynosilam powiedzial ze musi sobie mikrofalowke kupic skoro ja tamtą zabralam...
a za chwilke np. pisal i mowil ze moze jeszcze sie wszystko wyprostuje...
a gdy zapytalam go: skoro wszystko sie wyprostuje to po co ci dwie mikrofalowki bedą i dwa koniki dla dziecka?!! to sie zmieszal...
a gdy juz sie przeprowadzilam do mamy to on codziennie zaczał dzwonic normalnie rozmawiac przez telefon z pytaniami co u mnie co porabiam co u dziecka...
zaczał przez telefon zapowiadac kiedy bysmy mogli sie spotkac razem ja on i dziecko
czy moze do nas przyjsc z rzeczami dla dziecka
i powiedzial przez telefon moze jeszcze sie cos wyprostuje zobaczymy...
trzeba odn siebie odpoczac zastanowic sie...
ja powiedzialam jemu ze max do stycznia trzeba wiedziec co dalej czy rozstajemy sie czy nie
bo w lutym musze skladac dla dziecka podania do przedszkoli i nie wiem na jaką dzielnice i gdzie dziecko ma byc zameldowane!
2) sytuacją trudną dla mnie jest tez neiciekawa i zła relacja z moją mamą.
-wtrąca sie do wszystkiego (nawet gdy kolezanka napisze do mnie normalnego smsa z pytaniem co u mnie czy sie trzymam dobrze czy sobie radze i jak u mnie czyb placze czy chce sie spotkac czy ma wpasc mnie pocieszyc czy cokolwiek mi pomoc to matka wypytuje a kto pisze a kto dzwoni, a potem np. zabrania nawet bym sie spotkala z kolezanka pogadac!
musze telefonowac z kolezanką gdy mama jest poza domem lub gdy ja z domu wyjde!
z męzem tez nie moge przy mamie rozmawiac bo wtedy wrzeszczy mi w tle i robi wstyd!!!!
przeciez on tylko dzwoni by sie umowic , by cos dac dziecku by pogadac ze mną!!!)
-moja mama dzisiaj napisala nawet smsa do niego co o nim sądzi! całą litanie napisala!
ja o tym nie wiedzialam i bylo mi wstyd bardzo , a powiedzial mi o tym mąz ze dlaczego matka sie wtraca ze nie chce od niej telefonow i smsow bo go to bardziej zniecheca do mnie!!
a gdy nagadalam mojej mamie zeby nie wypisywala glupot powiedziala z wrzaskiem ze ja sie na matke nie nadaje ze mam sie wynosic z domu a jej zostawic moje dziecko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
wiec zaproponowalam jej ze pojade moze za granice opiekowac sie starsza panioą za pieniadze i bede jej prawie cala wyplate wysylala dla dziecka i dla niej! a ona że nie! ze sie nie zgadza...wiec pytam jej: wyganiasz mnie chcesz sama byc tu z moim dzieckiem a za co bedziesz życ!? przeciez siedząc z nią do pracy nie pojdziesz!!!
wrzeszczala na mnie!!! kazala mi sie wynosic samej:(....
wrzzeszczala ze nie pozwoli by on sie widywal z dzieckiem, ze urtduni to ( nawet wrzeszczala jak chcialam z dzieckiem do niego wyjsc na ulice na chwilke)
jego zaprosic nie moge tylko wtedy gdy mama w pracy,
mąz nie wie czego chce, raz wlasnie pisze mi ze potrzebuje czasu do namyslu
p;otem dzwoni i milo rozmawia co u nas...
potem chce umowic sie na to by wpasc...
potem dzwoni ze dowiadywal sie iile kosztuje rozwod i ile sie na to czeeeka....
ale dodał tak tylko zapytalem tak na przyszlosc...
potem mowi mi ze musi kupic mikrofalowke drugaą skoro ja tamtą zabralam
a jak go zapytam po co skoro twierdzisz ze w styczniu moze wroce!?
on odpowiada najwyzej jedna sprzedamy!
albo jak przewozili mi te rzeczy pytal jak poszlo z przewozką czy sprawnie itp..
jak powiedzialam ze bardzo fajna ekipa przeprowadzkowa ze szybko zrobili i wogole powiedzial z usmiechem trzeba bylo ich na styczen juz zamowic!!!!!!!!!
nie wiem o co chodzi Pani Agnieszko?> Prosze mi doradzic co mozna wywnioskowac z tych wypowiedzi jego? raz mowi ze pyta o rozwod i ze sie dowiadywal potem te jego inne slowa nie rozumiem nic....
i jak postepowac z mamą!? naprawde nie wiem:(
CHętnie bym poszla do psychologa ale nie mam z kim zostawic dziecka....