09.01.11, 10:40
Tak się zastanawiam, anie mogę znaleźć odp. na forum oraz w innych miejscach. Czy hashimoto może minąć samo czy raz wykryte zostaje z nami i powinno się być pod kontrolą endo?
Pytanie wiąże się z genezą hashi. U mnie je wykryty po poronieniu, podwyższone antyciała,TSH idące w górę, ale ciąglę w normach. Ale czy hashi mogło się pojawić po poronieniu, jako reakcja na nie i za jakiś czas wszystko wróci do normy, czy też hashi było wcześniej i juz ze mną zostanie?
bedę bardzo wdzięczna za sugestiewink
Obserwuj wątek
    • stapelia Re: hashimoto 09.01.11, 14:43
      hej
      hashi było z Tobą wcześniej i poronienie niestety prawdopodobnie było jego przyczyną, choć oczywiście mogły być inne powody. I raczej z Tobą zostanie, więc tarczycy musisz pilnować.
      • audrey2 Re: hashimoto 09.01.11, 14:54
        dzięki stapelia
        a czy nasilenie hashi ma znaczenie, zarówno dla płodność jak i poronienia?
        latami nie mogłam zajść w ciaże, nagle zaszłam, ale skończyło się jak się skończyło
        chodzi mi o to, czy możliwe jest, że przed ciążą hashi odpuściło (choć np wczesniej nie pozwalało zaciążyć), ale w ciąży brakło hormonu dla mnie i dla dzieci ( i stąd poronienie)?
        wiem, że to wszystko gdybyanie...o hashi dowiedziałam się po poronieniu i póki co tylko poprzez podwyższone antygeny
        • anka.83 Re: hashimoto 09.01.11, 20:44
          Krótkie wyjaśnienie - choroba hashimoto a ew. niedoczynność to dwie osobne sprawy. Niedoczynność jest tylko skutkiem tej choroby (jak również czasem nadczynność, zmniejszanie się wielkości tarczycy i inne).

          I teraz:

          1) przy chorobach z autoagresji (a więc nie tylko hashimoto) zauważalne jest zwiekszona ilość poronień; nie wiemy, jak to wytłumaczyć (tak samo, jak nie wiemy, dlaczego rozwijają się w ogóle choroby z autoagresji)

          2) przy niedoczynności częste są zarówno poronienia jak i problemy z zajściem w ciążę

          Moim zdaniem u Ciebie wyglądało to tak: dotychczas Twoja tarczyca dawała radę wyprodukować odpowiednia ilosc hormonow, ale juz dla Ciebie i dla ciazy nie byla w stanie.

          Więcej można by powiedzieć po pełnych wynikach panelu tarczycowego (TSH, fT3 i Ft4)
          • psychofinka Re: hashimoto 09.01.11, 21:04
            > 1) przy chorobach z autoagresji (a więc nie tylko hashimoto) zauważalne jest zw
            > iekszona ilość poronień; nie wiemy, jak to wytłumaczyć (tak samo, jak nie wiemy
            > , dlaczego rozwijają się w ogóle choroby z autoagresji)

            Co do poronień, to chyba organizm "po prostu" traktuje płód jako obcy organizm, podobnie jak zwraca się ku niektórym swoim narządom. Wytwarza jeszcze większą ilość przeciwciał i zwalcza "zagrożenie".
            Skąd się bierze ta hiperaktywność, nie wiadomo. Ale na pewno znaczenie mają tu geny.
            • anka.83 Re: hashimoto 10.01.11, 10:13
              psychofinka napisała:

              > Co do poronień, to chyba organizm "po prostu" traktuje płód jako obcy organizm,
              > podobnie jak zwraca się ku niektórym swoim narządom. Wytwarza jeszcze większą
              > ilość przeciwciał i zwalcza "zagrożenie".

              Tak, ale nie do końca. Zeby nie przyjąć płodu, musiałby wytworzyć specyficzne przeciwciała tylko na płód. To by warunkowało tendencję do wytwarzania przeciwciał na wszystko, co się da. Czy tak jest? No właśnie nie, chorujemy jak każdy inny człowiek.

              > Skąd się bierze ta hiperaktywność, nie wiadomo. Ale na pewno znaczenie mają tu
              > geny.

              Jest również teoria o wirusach. Są teorie o skażeniach.

              Generalnie nikt nic nie wiesmile
              • psychofinka Re: hashimoto 10.01.11, 19:15
                Fakt, nic nie wiadomo na pewno.
                Mnie się zdaje, że w Hashi i innych chorobach autoimm. system odpornościowy jest po prostu zwariowany, działa w sposób nieprzewidywalny, czasem traktuje płód jako organizm obcy, czasem nie. Chyba wcale nie znaczy to, ze wytwarza przeciwciała na wszystko, co się da. Raczej wytwarza, kiedy mu się akurat spodoba uncertain I na to, na co akurat uznaje za stosowne. Błędnie odczytuje informacje. Czasem chyba też przeciwciała w ogóle jakby się wycofują z pola walki... I wtedy dochodzi do silnej infekcji, może bardziej nasilonej niż wtedy gdy nie ma chorób z autoagresji.

                O teorii wirusowej nie słyszałam.
                • anka.83 Re: hashimoto 10.01.11, 22:44
                  Wirusowa - że tak na prawdę organizm wie, co robi, atakując dane tkanki, bo są one zaatakowane przez wirusy (lub były) i cos jest z ta tkanką nie tak... Trochę przekombnowany był artykuł, z jakiegoś portalu medycznego, na dodatek po ang więc nie wczytywałam się za dużo. Postaram się znaleźć go jezcze raz i opisać.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka