Dodaj do ulubionych

DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO

07.09.10, 05:45

Obserwuj wątek
    • myalgan Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 07.09.10, 05:48
      niech to bedzie ten watek w ktorym mamy preprowadzac wspolne dyskusje moze prawie sie sprawdzi
      pozdrawiam
      moze ma sie inaczej nazywac to dajcie przyklady zmienimy na inna nazwe
      dni codzienne
      nasze rozmowy albo jak tam sobie wymyslicie z potwierdzeniem przynajmniej 1 osoby nieee nie rzadze sie daje tylko przyklady a wy rozwijajcie je
      zobaczymy co bedzie
      pozdrowienia jesce raz
      an
      • myalgan Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 07.09.10, 05:50
        no i tu juz moge wpisac
        przepraszam za wyrazy ktorym brakuje jakiejs litereczki ale jakos tak nie zawsze zalapie a ja juz nie czytam tego dopiero jak posle i sa skutki ze nie wszystkie sie odbijaja
        postaram sie wczesniej czytac potem posylac
        an
        • mena41 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 07.09.10, 17:30
          Witajcie Mylogan to ze zjadamy literki to chyba normalne w naszym stanie ja często zapominam co mówiłam lub robiłam chwile wcześniej ,a pamiętam bzdury,więc nie wiem od czego to zależy .Cieszę sie że próbujemy coś nowego .U mnie dzis w miare chociarz jestem w nastroju nostalgicznym jutro jadę po ostateczną diagnoze od Onkologa tym razem w sprawie piersi mam głupie wrażenie że z mojej kobiecości zostanie tylko wygląd bo to ostatni atrybut kobiety jaki posiadam,a z tego co się domyslam strace ,więc dziewczyny nie udzielajcie tylko dawajcie póki macie :)))) Pozatym okey ale meczy mnie palenie całego ciała i niemoc ta choler.... NIEMOC
          Pozdrawiam mena
          • jolanta534 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 07.09.10, 21:52

            A ja na tej prowincji mam przerąbane,lekarz ogólny do doopy,szkoda gadać...:/
            tydzień temu we wtorek poszłam do niego z bólem kolana i mówię jak jest,od ponad dwóch tygodni boli mnie kolano coraz bardziej,ze teraz już kuleję!
            Pomijając bóle kręgosłupa i palące bóle kolan i stóp ten ból jest przy stąpaniu,chodzeniu...
            Jak wiecie wieczorem biorę 200 mg tramalu,to się dochtor ucieszył,ze mi pomaga na kręgosłup...ale hola,wyprowadziłam go z błedu,bo nie pomaga ani na krzyż ani na nogi:/
            Jesli chcę mieć chwilę ulgi to muszę łyknąć Refastin,lub cos podobnego.
            Lekarz popodnosił moje kończyny dolne,pokręcił nimi...nie bolało,boli przy chodzeniu!!!
            I co i nic wyszłam z receptą na co miesięczne leki,na kolano ani dudu...
            No to wczoraj byłam znowu,był zastępca z innej wioski kazał mi w kucki chodzić,bo to ponoć test na łękotkę :D nie bolało,dobra spuchnięte nie jest a boli więc na wszelki wypadek Dicloberyl retard i co i boli dalej.
            Dzwoniła dzisiaj siostra i od słowa do słowa pogadałyśmy o lekarzach i mam obiecaną wizytę w Poradni Bólu w Katowicach tylko od mojego "mądrego" dochtora mam mieć skierowanie :)
            wybieram się końcem wrzesnia lub na początku pażdziernika.
            I taka to była opowieść o naszych lekarzach :) pozdrawiam Jola.
            • ewax100 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 08.09.10, 11:08
              Czy Wy chcecie aby wszystko było w jednym wątku?nie wiem czy tam bedzie dobrze jesli tak to z begiem czasu te wątki Wasze zanikną bo oni usuwają te starsze nieużywane.Obecnie jest tylko 1,5 strony.Pozdrawiam
              • jolanta534 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 08.09.10, 20:15

                Ewa to nie chodzi o jeden wątek tylko o to,ze każda z nas pisze na jakiś ją nurtujący,bądż ciekawy wg.niej temat a reszta się wypowiada...:)
                Ale widzę,ze ani to nie pomoze!
                Po prostu nas już nie ma :(
                Znikamy!
                Pozdrawiam niedobitki ;)
                • myalgan Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 09.09.10, 06:21
                  czesc
                  ciagne pcham to forum ale coraz gorzej to wychodzi nikt juz tu nie przychodzi
                  oj kazdy tylko pisze ze czyta
                  oj ale co wy czytacie jak nikt nic nie pisze
                  przeciez tak elegancko szlo chore jestesmy nadal to co sie stalo
                  piszcie jak wam wygodnie bylo ok ktos to chcial zmienic zmienione i dalej jajco juz nie wiem co wymyslac zeby bylo jak dawniej
                  wracajcie po umrze to forum powoli uschnie i cyk juz nas tu nie bedzie a bylo tak fajnie
                  gdzie biedronka
                  jagoda
                  boncia
                  zanka
                  ezuza
                  baska
                  myalgan oj sorek to ja no ja jestem
                  a i ta reszta co zaczynala i nigdy nie skonczyla
                  jak juz nie chorujemy to bawmy sie piszcie tylko co wesole przeciez nie musimy wiecznie stekac
                  odpisac prosze! KAZDA!
                  • smola70 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 10.09.10, 09:47
                    Witam!.
                    Wydaje mi się że forum jest właśnie odbiciem naszej choroby, zanim która złapie za pióro trzy razy musi pomyśleć czy warto ręce męczyć czy ziemniaki oskrobać.Poza tym jesień i to paskudna
                    wszystko boli, wróciłam do pracy 1 września i już dzisiaj w domu bo temperatura rośnie, zatoki pełne w uszach śwista. Tak sobie myślę ile jeszcze dam radę wstawać o szóstej praca, dom, dzieci, wracam i czuję się jak kupka łajna a i tak w pracy patrzą na mnie jak na symulanta.
                    Chłop machnął na mnie ręką zajmuje się swoimi sprawami, ciągle wyrzuca że musi zakupy przydżwigać a przecież pracuje tak a ja w nosie grzebię z nudów i szlifuję po całych dniach pazury. No i o czym tu pisać idę się poryczeć.
                    • baska192 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 12.09.10, 23:04
                      Ja jestem.Przychodze czasami i czytam.Mysle,ze wraz z jesienia wiecej ludzi bedzie zagladalo.Zeby pisac regularnie trzeba miec natchnienie wiec czekam az mnie najdzie.Pozdrawiam na razie.
                    • barbaramaczka1955 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 16.09.10, 11:40
                      Witaj
                      Jezeli mogę Cię jakos pocieszyć to bardzo bym chciała .ja tez niedawno wróciłam do pracy po 4 miesięcznym L4 i na mnie tez patrza jak na symulanta .Nieżycze mikomu tej choroby a i ja czasami watpie w jej istnienie .Wydaje mi sie ,ze jak lekrze nie wiedza co dolega ,nie potrafia zdiagnozować choroby to wrzucaja ja do jednego garnką pod nazwa FIBROMIALGIA .
                      W odróznieniu od Ciebie ja mam wspaniałego męża ,który pomagaq mi jak tylko może i czuję ,że bardzo mnie kocha pomomo tylu lat wspólnie przezytych .Jest przy mnie ,myje okna ,gotuje obiady ,tylko jednego nie znosi ...mycia naczyń więc ja je myje .
                      Myslę ,że wszyscy mamy złe i lepsze dni i oby tych lepszych było więcej .Pozdrawiam serdecznie
    • myalgan Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 13.09.10, 05:54
      wiecie tak czytam te nase watki i stwierdziłam moze mylnie ale wy wszystkie mieszkacie w domkach domach
      ja i biedroneczka mieszkamy w 2 pokojach z kuchnia
      dziewczynki moze ten reumatyzm z wielkości pomieszczen i zimnych pokoi
      jednak to trzeba dobre ogrzewac zeby bylo cieplo
      no a mi i biedroneczce (pewnie ze zal domku)ale cieplej bo to 40 metrow kwadratowych to samym oddechem zagrzejesz
      nieeee ja tak zartuje bo troche zazdroszcze wam tych domków i ogrodów zaraz za oknem
      zawsze marzyłam (moze kiedys)o domku nie wielkim takie 80 m kw wystarczyłoby 3-4 pokoje malutka kuchenka
      pozdrawiam
      dzis myje okna z plusem bo tylko 3 blokowe he:-)
      an
      • mena41 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 13.09.10, 20:15
        Więc tu Mylogan ja Tobie zazdroszcze ja mam około 20 okien !!!!do umycia i nie nawidzę myć okien:(( a co do domków to spoko ale jak Ci przyjdzie sprzątać Hektary ::)) to hohohoho odechciewa się, a ogroód wypielęgnować to następne HoHo !! ale mamy to o czym marzymy wcześniej czy póżniej ale mamy. Największy plus to to że zapalisz w piecu nawet w lipcu i masz ciepło ,u mnie tak w tym roku było ,ktoś by się usmiał ale skoro było zimno i deszczowo ponad 3 tygodnie to wiecie, w bloku jesteście uzależnieni od innych.Staram się dużo piać teraz kiedy mogę -wiecie są chwile o dni że nie ma szans.Ale póki co to dziewczeta piszcie nie dawajcie się nudzie pozdrawiam was wszystkie Mena
        • jolanta534 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 13.09.10, 21:54
          Ja mam 15 okien i ćwierc hektara ogrodu oj jest co robić...:) a i sprzątania deczko wiecej niż w blokach.
          Ale bo to wiem na co mi na stare lata przyjdzie,moze będę musiała "włości"na wsi sprzedać i nazad do miasta dla wygody:/
          Dzieci do mu nie chcą,córa ma swój,syn chce budować tam gdzie mieszka i pracuje a kto będzie tu robił?
          Ale się zobaczy,bo szkoda by mi było mimo wszystko :)
          Tak,tak piszcie dziewczyny,pozdrawiam Jola.
          • myalgan Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 14.09.10, 06:52
            czesc
            na stare lata jestem do adopcji to moze ktoras sie zdecyduje
            Zawsze to jakas pomoc hihihi innego zdechlaka ale co dwie zdrowe raczki to nie jedna a co dwie glowy to tez nie jedna
            moze pomyjemy te okna i chate posprzatamy
            narazie musicie sobie radzic same ale za jakies 10-15 lat kto wie dojade do ktorejs i bedzie razniej chyba do joli bo to ona ma 15 okien tak mena ty to przesadzilas z tymi 20 no ale jak jola sie nie zdecyduje to pomysle nad tymi 5 jakos powinnam dac rade
            ale to dopiero za jakis czas
            aaaa to sie jeszcze zdzwonimy
            pozdrawiam
            an
            • mena41 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 14.09.10, 13:19
              Witajcie to że przesadziłam z tymi oknami to chyba tak w tym są drzwi podwójne i potrójne na taras nie dziwcie sie że nie cierpie ich myć nieraz dziewczyny (koleżanki ) przychodziły na (Drinka) a w gruncie pomagały mi myć chociarz po piętrze na raz, a są trzy pietra,ale za to mam widno w domu i szybko sie ogrzewa w brew temu co gadali mi majstrowie .Tylko jeden problem jest najgorszy SCHODY bo nie mam siły po nich chodzić , a tak bardzo je chciałam. My kobiety zawsze znajdziemy sobie coś do roboty ,szkoda że nie ma robotów do niektórych :)) prac pięknie by to było .Dziś spałam pare godzin coś się zbliża ale póki co odganiam bolą mnie zęby bo szyjki odkryły mi się na dole cholerka ani coś zjeść :(( no ale może przejdzie na razie kończe siostra się dobija do skaypa
              mena
              • barbaramaczka1955 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 16.09.10, 11:42
                Chyba musze ci podesłac mojego męża ..myje bardzo dobrze okna hahah i nie tylko okna hahahha Pozdrawiam serdecznie
                • mena41 Re: DYSKUSJE DNIA CODZIENNEGO 16.09.10, 16:49
                  Spoko może być ale próba na gwarancji ,ale poczekamy chyba do wiosny przeniesiona musi być bo teraz przeciągi no i wiesz podwieje albo coooo:))) ale jak by co to na wiosne pierwsza w kolejce bede tylko bez zgrzytów bo to dużo okien że heh długo moze trwać :)) pozdrawiam mena

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka