02.12.02, 12:24
Jade w styczniu do malezji. bede tam pracowac przez rok, moze 1,5. bede
mieszkac w stanie penang. w tym czasie mam zamiar pozwiedzać malezje, a
później chcę poświęcić jakieś pół roku na podróż po azji południowo
wschodniej. w planach mam tajlandię, birmę, kambodżę, laos, wietnam,
indonezję, a jak się da to może nawet filipiny i papua-nowa gwinea.
w związku z tym bardzo proszę o wszelkie rady - zarówno te związane z
podróżowaniem jak i życiem w malezji. szczególnie interesują mnie zwyczaje
panujące w pracy.
a jak już tam dotre to co jakiś czas napisze wam jak jest
magda
Obserwuj wątek
    • kambodja Re: malezja 02.12.02, 12:53
      A w jakim mieście w Penang będziesz pracować ?
      Zwyczajów z pracy nie znam bardziej takie z podróżowania ....
      madziabisqp napisała:

      > Jade w styczniu do malezji. bede tam pracowac przez rok, moze 1,5. bede
      > mieszkac w stanie penang. w tym czasie mam zamiar pozwiedzać malezje, a
      > później chcę poświęcić jakieś pół roku na podróż po azji południowo
      > wschodniej. w planach mam tajlandię, birmę, kambodżę, laos, wietnam,
      > indonezję, a jak się da to może nawet filipiny i papua-nowa gwinea.
      > w związku z tym bardzo proszę o wszelkie rady - zarówno te związane z
      > podróżowaniem jak i życiem w malezji. szczególnie interesują mnie zwyczaje
      > panujące w pracy.
      > a jak już tam dotre to co jakiś czas napisze wam jak jest
      > magda
    • madziabisqp Re: malezja 13.12.02, 11:01
      wyruszam do malezji 12 stycznia. jestem przerazona! z jednej strony wiem, ze
      bedzie ok, ale z drugiej strony bede sama wsrod ludzi reprezentujacych zupelnie
      obca kulture. i to przez rok, a moze i dluzej!
      bede mieszkac w stanie peneng w miescie perai (bardzo blisko butterworth).
      trzymajcie za mnie kciuki! napisze cos jak juz dotre na miejsce
      magda
      • kambodja Re: malezja 13.12.02, 11:09
        Jak chcesz to coś Ci prześle w poniedziałek e-mailem z L.P. na temat miejsca
        gdzie będziesz, żebyś się "bardziej oswoiła" ???!!!!
        • madziabisqp Re: malezja 15.12.02, 12:58
          przewodnik LP juz mam, ale jesli masz cos ponadto to bede bardzo wdzieczna
          • kambodja Re: malezja 16.12.02, 08:52
            Pamiętam jak jechaliśmy w tej okolicy minibusem - wyglądało na jakieś centrum
            bussinesowe. Będziesz mieć niedaleko do Cameronn Highlands (odpocząć na weekend
            w chłodniejszej pogodzie w górach na plantacjach herbaty), Georgtown (duża
            dzielnica chińska)na Penangu i Kuala Lumpur, możesz zachaczyć też na południu o
            Melakę (pozostałości portugalskie)- podeślę Ci na e-mail zdjęcia z Penangu i
            Cameron H.
    • n0str0m0 Re: malezja 16.12.02, 09:21
      hej,

      przyjdzie ci pracowac na prowincji
      a to o wiele milsze niz siedzenie w KL

      penang caly smierdzi przefermentowana ryba
      co akurat owocuje zupelnie niezla penang laksa
      czyli kluskami ryzowymi w sosie curry z ta wlasnie rybna pasta
      mieta i cebula

      zachodnie wybrzeze malezji to nuda
      ale polecam wschodnie od gory do dolu
      unikaj miejsc turystycznych
      szukaj malych wysepek
      (pulau sibu besar, pulau aur itp)

      cala malezja jest znosna
      ale milej sie spedza czas w indonezji
      ludzie sa bardziej otwarci
      i usmiechaja sie z daleka

      (bali jest jeszcze ciagle bardzo tanie po ataku
      i o wiele przyjemniejsze niz bylo z tlumami niemcow)

      nie zapomnij o stu posagach lezacego buddy w tajlandii
      masazu (ale nie takim ze szczesliwym zakonczeniem) w swiatyni
      koktajlu z grzybkow i haszu na plazy

      podrozuj z plecakiem - najlepiej pociagiem lub autobusem

      biez szczepienia na malarie i krem na komary
      koniecznie przeszczep sie na zoltaczke
      to pomaga jesc rybki i inne swinstwo bez obawy o hospitalizacje

      jedz ryz prawa raczka
      myj pupke woda
      (nos swoj wlasny papier toaletowy)
      nie oczekuj serwetek
      chyba ze idziesz do mcdonalda
      (a i tam sie musisz o nie wyklocac)

      powodzenia i milej pracy
      (poltora roku to albo duzo za malo albo o wiele za dlugo...)

      nostromo
    • kambodja zajrzyj do skrzynki 16.12.02, 14:43
      ....... i przekonaj się, że Malezja jest piękna - pozdrawiam
      • madziabisqp Re: zajrzyj do skrzynki 16.12.02, 21:31
        muchas gracias!
        • isteri Re: malezja 19.12.02, 12:56
          Nie przerazaj sie nowym miejscem, Malezja to cudowny kraj i ludzie tez.
          Wprawdzie nie znam Penang, ale dlaczego tam mialoby byc inaczej niz w KL,
          Melaka, na Borneo czy Langkawi? Moj maz czesto tam pracuje, ja z nim jezdze i
          mamy wielu przyjaciol we wszystkich tych czesciach Malezji, zarowno wsrod
          Chinczykow, Malajczykow jak i Hindusow.

          Nie wiem jak to bedzie w Twojej firmie, ale ogolnie pracuje sie dluzej poza
          ustalona pore, potem czesto wspolny dinner, gdzie dyskutowane sa dalej problemy
          zawodowe i tak ok. 21.oo jest dopiero czas na prywatne zycie.

          “Tubylcy” sa zyczliwi i chetnie sie Toba zajma, moga byc nawet nadopiekunczy,
          ale to musisz przetrwac ze stoickim spokojemsmile, bo taka jest mentalnosc ludzi
          pld.-wsch. Azji. Z czasem, jak poczujesz sie pewnie, w nowym srodowisku, a im
          sie to znudzi, to sie spod tej kurateli wyzwolisz.
          Przede wszystkim nie krytykuj, ze brudno i ze smierdzi, jesli sami cos na ten
          temat powiedza - to tez raczej zignoruj, bo krytykowanie czegokolwiek lub
          kogokolwiek nie jest w dobrym tonie.
          nalezy zaakceptowac roznice w obyczajach – w restauracji obslugiwani sa jako
          pierwsi mezczyzni – czesto bekaja albo siorbia przy jedzeniu, nie mowiac o
          wszechobecnych baczkach. Na szczescie restauracje (w wiekszosci) nie maja
          scian, wiec da sie przezycsmile. Zdarzaja sie gentlemen, co za to przeprosza, ale
          rzadko.
          We wszystkich wczesniej wymienionych glownych nacjach Malezji kobieta
          zwyczajowo jest za mezczyzna, co nie znaczy, ze sie nia pogardza.
          Malajczycy w kontaktach zawodowych i towarzyskich sa bardziej niz OK.

          Poza tym jezyk jest latwy, szybko sie go nauczysz i bedziesz miala frajde
          obserwujac i podsluchujac autochtonow.
          Ja uwielbiam Malezje. Zazdroszcze Ci.

          Jeszcze jedno, poczytaj sobie troche o historii tego kraju (wszystko znajdziesz
          w internecie), taka wiedza bardzo im imponuje!

          Powodzenia, trzymam kciuki
          Bini
          • liloom Re: malezja 16.02.03, 01:21
            Ona tam juz jest...
            Czy napisala jak jej tam?
            Znam Malezje slabo, tylko KL i Lankgawi, ale w KL czulam sie swietnie i wcale
            nie obco. Fajne rady tu znalazlam.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka