sz0k
09.05.23, 10:22
Byłem Ci ja wczoraj rano na zakupach w Żabce coby uzupełnić braki po długim weekendzie majowym. Wchodzę do sklepu - nikogo w środku, ani za kasą, ani na sklepie, tylko z tyłu dochodzą jakieś odgłosy. Myślę sobie, że pewnie na magazynie właściciel jest, przyjęcie towaru czy coś.
Biorę koszyk, wkładam co tam mi potrzeba, idę do kasy samoobsługowej, skanuję, płacę, wychodzę. W między czasie widzę jeszcze 2 innych klientów, którzy przyszli i robią to samo.
Tym czasem w USA:
No i żeby nie zabrakło naszego ulubionego Portland, Oregon:
Nieustające uściski dla naszych drogich "Gazecianych" ojkofobów.