nina073
24.02.09, 20:46
Poznałam faceta, jestesmy ze sobą od grudnia.Jest nam razem fajnie,ale
niestety w łóżku kicha.Nasze zblizenia kończą sie po krótkiej chwili,jeszcze
nie zdąze sie rozkręcic a on juz kończy.kilka ruchów i on dochodzi.Mamy po 36
lat.Czy to moja wina?Jak to zmienic?Nie śmiejcie sie ze mnie tylko coś
doradzcie,bo chciałabym wreszcie miec troche przyjemności w łóżku